To nie są halucynacje z pragnienia i upału – serwis znienawidzony przez autorów i wydawców… chce promować młodych autorów. A następnie sprzedawać ich e-booki!
O konkursie literackim zorganizowanym przez serwis Chomikuj dowiedziałem się dzięki jednej z autorek, która spamowała pewne forum z prośbą o głosowanie na nią. O co chodzi?
Autorzy mogą opublikować swoje opowiadania na swoich kontach i zgłosić je do konkursu. Wygra wybór jury oraz popularność mierzona głosami, udostępnieniami i ściągnięciami.
Do konkursu zgłoszono już ponad 400 tekstów.
A nagroda? Oficjalnie wydany e-book, który będzie sprzedawany!
Nagrodą główną jest publikacja zwycięskiej pracy w formie e-booka z ilustracjami i okładką wykonaną przez profesjonalnych grafików na podstawie umowy autorskiej, podpisanej z Organizatorem,. Ponadto nagroda za pierwsze miejsce obejmuję promocję zwycięskiej pracy konkursowej w serwisie Interia.pl oraz Chomikuj.pl o wartości 5 000 zł, sprzedaż w Platformie Wydawców Chomikuj.pl oraz abonament Chomik Maniac na rok.
W formularzu wrzucania pliku mamy zapis:
Opowiadanie możesz przysłać w formacie pdf, doc, docx, odt, rtf.
Może rozczarować brak formatów czytnikowych! Ale z drugiej strony nie oczekujmy od nastoletnich twórców że będą umieli utworzyć poprawnego epuba/mobi – to jest w końcu treścią nagrody. Manuskrypt pracy przygotowuje się zwykle w pliku edytowalnym i tylko PDF raczej dziwi.
Co o tym sądzić?
Zacznę od dygresji i wspomnienia sprzed prawie 20 lat.
Od maja 1994 roku obowiązuje w Polsce ustawa o prawie autorskim. Wcześniej była wolna amerykanka – na ulicznych straganach, w sklepach spożywczych, księgarniach i kioskach dało się kupić rozmaite kasety i było to jak najbardziej legalne. Gdy potrzebowałem np. nowego albumu Pet Shop Boys, udawałem się na bazar pod warszawskim Pałacem Kultury i kupowałem tam kasetę za jakieś 20 czy 25 ówczesnych tysięcy. Oczywiście, „oficjalne” wydania też dało się kupić – ale kogo w połowie podstawówki stać na wydatek 90 albo 100 tysięcy? Weszło nowe prawo, piraci poznikali – a firmy zajmujące się wcześniej piraceniem… zajęły się legalną dystrybucją. I tak największym chyba producentem płyt CD/DVD w Polsce jest firma Takt, której logo widzę na wielu kasetach z tamtych czasów.
Możemy się śmiać z propozycji Chomikuj, ale… oni mają potencjał, żeby kompletnie odwrócić polski rynek e-booków. Wystarczy że przy danym tytule umieszczą zamiast „ściągnij” – „ściągnij i zapłać”, a opłata pobierana np. z transferu na koncie.
Tak będzie.
Czytaj dalej:
- Po 11 latach (!) sąd wydał wyrok w sprawie Chomikuj.pl i naruszenia praw autorskich
- Piraci nie są bezkarni, czyli jak Przemysław Semczuk wygrał z youtuberem, który zarabiał na jego audiobooku
- Jak (nie) sprzedają się książki w Polsce. Jaki udział mają e-booki? ArtRage podaje wyniki Fossego i innych swoich autorów
- Kolejne Fantazmaty: Bogowie i pielgrzymi – bezpłatna antologia opowiadań Marcina Monia
- Kolejne Fantazmaty – Machine de Pologne czyli bezpłatny zbiór opowiadań Andrzeja W. Sawickiego
- „Obcość” – kolejna antologia z projektu Zapomniane Sny, a wśród autorów Peter Watts!
Teraz wydawcy jeszcze bardziej znienawidzą chomika, bo niech wylansuje jakiś hit bez ich pośrednictwa……
Lubię takie konkursy, w których wygrywa ten, kto ma najwięcej znajomych w danym serwisie…
Szczerze to z regulaminu nie do końca rozumiem kto wygra – liczy się niby popularność, ale i tak wybiera komisja – pewnie będzie tak że przejrzą te które miały najwięcej głosów i coś wybiorą. No, ale nie sam konkurs się liczy a zaangażowanie Chomika w promocję e-booków.
Dla mnie takie konkursy to sztuczne twory, które nie promują niczego poza autorami, którzy mają wystarczająco dużo znajomych, by wbić się do „drugiego etapu” (myślę, że to działa tak jak napisałeś, jury przejrzy tylko te teksty, które dostaną najwięcej punktów, bo nikt normalny nie będzie czytał 500 opowiadań różnej jakości – ja raz czytałam 80 tekstów konkursowych, ledwo przetrwałam). Nie wiem, co to ma wspólnego z promowaniem e-booków.
Masz 100% racji, w zasadzie jury jest anonimowe z wyjątkiem jednej blogerki Katarzyny Czajki (blog Zwierz Popkulturalny, czemu nie „popkulturowy”?? – tajemnica blogerki). Jak na humanistkę i doktorantkę, podającą swoje dane i miejsce pracy na blogu oraz udzielającą się na Youtube – poparcie Chomika to odważna decyzja (albo bezmyślna, w końcu chomiki to takie miłe gryzonie…).
Na Chomiku zaczął się straszliwy ruch gdzie jedni proszą drugich o poparcie. Raj dla kombinacji i zadyma na całego bez merytorycznej wartości, niestety; a w tym zamieszaniu może przepaść jakieś niezłe opowiadanie, zwycięży efekt popieractwa i drobnego cwaniactwa.
Kaseta piracka to było 10-15 tysięcy, a pierwszą oryginalną T-Love kupiłem za 45 tysięcy. :)
Polskie były taniej, też pamiętam cenę 45tys :) ale zagraniczne to od 70 w górę. Kolega z klasy miał dwie oryginalne kasety Aerosmith – chodziliśmy do niego oglądać :D
Off topic, taki drobiazg.
Trochę chyba przepłacałeś za Pet Shop Boys pod PKiN. W 1989 roku za kasetę z „Oh Mercy” Boba Dylana (wydanie węgierskie na licencji CBS) kupioną w sklepie muzycznym we Wrocławiu zapłaciłem 18.000 złotych. Kasety z innych źródeł to był, w czasach mojej podstawówki (do 1991), koszt kilku tysięcy.
Hmm, ceny mogły się chyba nieco różnić np. w 89′ i w 93′
Wg wikipedii inflacja w Polsce wtedy była dość wysoka (640% w 89′, 249% w 90′, 60% w 91′ 44% w 92′) :)
Kindle Classic i Paperwhite niedostępny na brytyjskim i niemieckim amazonie. Coś się szykuje? Jakieś nowe modele? Wiecie coś na ten temat?
Na niemieckim oba modele są dostepne.
Sorki za zmianę tematu – szukam info dot. lampek do Kindle, mam Touch.
Przeczytałem co nieco i wiem, że większość lampek ma różne mankamenty, ale nie znalazłem opinii o lampce tego typu: http://allegro.pl/lampka-led-do-czytnika-amazon-kindle-touch-fire-i3398314568.html
Martwi mnie brak rzeczywistego foto… Poprosiłem kilku sprzedawców o prawdziwe foto – żaden nie odpowiedział…
Lamka do czytnika, dobre sobie… To jest typowa lampka z wsuwką na okładkę książki papierowej, montowanym tak jak widać na pierwszym zdjęciu (jedynym które nie jest fotomontażem). Na czytnik w żaden sposób tego nie wciśniesz.
Moja babcia dostała taką samą w prezencie na jakiejś prezentacji. Uwierz mi, ten szrot do niczego się nie nadaje. Szkoda oczu.
Dzieki za podpowiedz. Nie rozwiazuje to jednak nadal mojego problemu z lampka… Moze mi ktos cos polecic? Cos wyprobowanego?
Moje typy:
1. Mighty Bright MiniFlex (była kiedyś recenzowana na Świecie Czytników)
2. Kandle by Ozeri II
Ich ceny są kilkakrotnie wyższe (chociaż Mighty Bright była kiedyś w promocji empiku za 20PLN) ale na pewno się nie zawiedziesz.
Dzięki za pomoc. Poczekam na jakąś promocję, bo dla mnie to spory wydatek jednak. Cieszę się, że uniknąłem kupna byle czego. BTW, sprzedawcy na Allegro wciąż nie odpowiedzieli na prośbę przesłania fotografii ukazującej działanie w warunkach wieczornych…
Potwierdzam rekomendacje danana – zanim kupiłem mighty bright, wyrzuciłem podobną kasę na 3 lampki, które do niczego się nie nadawały.
Test jest tutaj:
http://swiatczytnikow.pl/test-lampki-mighty-bright-miniflex-pierwsza-ktora-spelnia-swoja-role/
Ja taką niedawno kupiłem w zestawie z okładką na czytnik. Do nocnej podróży pociągiem nadawała się bardzo dobrze, ale oczywiście nie ma to jak naturalne oświetlenie.
Robert, ale chomikuj.pl ma już gotową platformę sprzedaży w serwisie w taki sposób. Opór jest ze strony wydawców, którzy wolą zastrzec elektroniczne kopie lub rzucić pozwem zamiast próbować je monetyzować i zagłuszać wyniki wyszukiwania.
Przykład masz tutaj: Kurs WordPress 3 PL – legalna kopia, do pobrania/kupienia z błogosławieństwem autora. ;)
http://chomikuj.pl/Admin_Serwera/Kursy+Word+Press/Kurs+WordPress+3+PL
Ha! Szok. Swoją drogą – sprytne.
Dzięki. Eh, nie ma to jak prognozować istnienie czegoś, co już istnieje. ;-))
Mocna końcówka.
Wręcz wieszcza. :)
Acha, a propos ostatniej afery dotyczącej kasowania plików – nie wiem, czy ktoś to już wspomniał, ale u mnie w folderach zablokowanych hasłem, w których znajdują się pliki chronione prawami autorskimi, pojawia się ikonka (c) z opisem: „W chwili obecnej wydawca nie wyraża zgody na rozpowszechnianie tego pliku. Plik jest dostępny tylko dla Ciebie.”
http://img713.imageshack.us/img713/392/jq7p.png
No to ładnie to rozwiązali bez kasowania :)
Czytam sobie te komentarze i ręce opadają. Z takim podejściem nigdy nic się nie zmieni. Wszyscy wydawcy książek czy audio lub video nadal sadzą, że wynajdą sposób na to aby klienci znowu zaczęli kupować książki papierowe, płyty cd i dvd. Dlatego kreują takie przekonanie że elektroniczne wersję są pirackie. I widzę że wielu dało się przekonać do takiego poglądu. Zamiast wychować, przyzwyczaić pokolenie do wydania symbolicznej złotówki na ksiażkę czy mp3 stworzyli pokolenie które dziwi się że za e-booki i mp3 trzeba płacić (skoro można za darmo ściągnąć). Chodzi o otwarcie rynku czyli pozwolić ludziom handlować wersjami elektronicznym na prawach jak wydania fizyczne. Czasami np w przypadku plików mp3 niektórych pozycji nie ma możliwości kupienia legalnie w naszym kraju. Chomik jak to sprytnie rozegra może stać się legalnym portalem (wielu rodzimych wydawców tak zaczynało !!!! )
Stary model rynku idzie na dno topiąc przy okazji ze sobą to co pozostało.