Wystartował dziś kolejny BookRage, częściowo powtórkowy, ale wiele osób pewnie bardzo na niego czekało.
Bohaterem nowego pakietu jest Feliks W. Kres – słynny polski autor fantasy piszący od lat 80. Kilka jego tytułów znalazło się w starszych pakietach fantastycznych, choćby w BookRage #10 – ale teraz jest to co było i znacznie więcej.
Za dowolną kwotę dostaniemy cztery tytuły:
- Północna granica
- Król Bezmiarów
- Strażniczka istnień
- Gówno
Płacąc powyżej średniej (obecnie ok. 35 zł) dojdą dwa kolejne:
- Grombelardzka legenda
- Piekło i szpada
Płacąc powyżej 35 zł:
- Pani Dobrego Znaku
- Porzucone królestwo
- Klejnot i wachlarz
Płacąc powyżej 45 zł:
- Tarcza Szerni
- Jeźdźcy równin
W zestawie mamy sześć części najbardziej znanej serii Kresa: „Księga całości”, jak również trzy części serii „Zjednoczone królestwa” oraz niezależne teksty. Łącznie 11 książek.
Tradycyjnie decydujemy ile z naszej wpłaty dostanie autor, ile twórcy serwisu, a ile Fundacja Nowoczesna Polska. Pakiet trwa przez dwa tygodnie, do 23 marca.
Kresa nic nie czytałem, trudno mi więc polecać coś konkretnego. Zapytam więc Was, od którego cyklu lepiej zacząć i czy warto? :-)
PS. Wciąż trwa też akcja BookRage Rewers z papierowymi reportażami Czarnego. Cena wynosi już 130 zł + przesyłka, liczbę pakietów ograniczono, bo jednak zainteresowanie przy tak wysokiej kwocie już lekko wyhamowało, co mnie nie dziwi.
Czytaj dalej:
- Stara strona Artrage wróciła: pakiet BookRage pobierzemy do końca lutego 2024!
- [Aktualizacja] Jeśli nie ściągnęliście wcześniej swoich książek z pakietów BookRage, to… już tego nie zrobicie
- Ostatni dzień na pobranie książek ze „starego” ArtRage. Jak ściągnąć je wszystkie?
- „Obcość” – kolejna antologia z projektu Zapomniane Sny, a wśród autorów Peter Watts!
- Videopoint przenosi się do chmury – kursy można zapisać na dysk tylko do 3 listopada
- Nie tylko ceny, czyli inne zmiany, które przynosi Omnibus
WOW!
Księga Całości to przyzwoite fantasy, trochę w typie Abercrombiego (,,gritty”) – choć napisane wcześniej,tyle,że wbrew tytułowi nieskończone. Zabrakło ostatniego tomu, a autor stracił zainteresowanie pisarstwem.
Czyli, że jednak nie warto tego brać skoro końca nie widać?
Końca nie będzie, z tego co rozumiem autor dał sobie spokój z pisaniem fantasy. Ale może mu się odmieni, kto wie?
Warto Kresa przeczytać. Poszczególne części Ksiąg Całości to odrębne byty które łączy wygenerowany świat i czasami bohaterowie (brak ostatniej części aż tak nie boli w/s do czego jesteśmy przyzwyczajeni).
Kresa zapamiętałem jako:
* wydanie n + 1 poprawione oznaczało, że książka została przepisana a nie np poprawione literówki
* twórcę spójnych światów (na tle polskiej konkurencji tamtych czasów)
* wkurzyłem się jak przestał pisać
Inna sprawa to jakość wydania w BR.
O poprawionych wydaniach nie wiedziałem, aż muszę sprawdzić, czy w wersji papierowej przeczytałem najnowsze.
Zaciekawiła mnie sprawa jakości wydania w BookRage, co z nim nie tak? Kupiłem oba pakiety (w 2014 i ten najnowszy), ale po prawdzie nawet do nich nie zajrzałem, bo niemal wszystko Kresa przeczytałem w wersji papierowej (zresztą do najnowszego pakietu jeszcze nie dostałem linka).
Lubię inicjatywę Bookrage. Ale ich niektóre działania są delikatnie mówiąc irytujące. Niby promują się na takich nowoczesnych, a zdarzają im się wpadki jeśli chodzi o skład e-booków (że o metadanych nie wspomnę). Przy jednym z pakietów nawet napisałem do nich maila – skład był fatalny, brakowało okładek, nawet w kwestii tak podstawowych metadanych jak autor i tytuł był problem. Odpisali, że nic nie mogą z tym zrobić, bo takie pliki dostali od wydawcy!? Słucham? Trochę smutno mi się zrobiło. Pomyślałem, że udostępniają platformę i resztę mają w dupie. A to chyba nie tak powinno wyglądać, prawda?
W każdym razie w przypadku Kresa – wydają pod własnym szyldem, więc tu nie powinno być miejsca na takie tanie wymówki. Sprawdzę jak to wygląda, jak już dostanę kupione e-booki.
Inna sprawa, że oba pakiety kupiłem głównie po to by wesprzeć autora. Też bardzo żałuję, że zrezygnował z pisarstwa :( Nie wierzę by wrócił, ale ciekawy jestem co tam u niego słuchać :)
Trochę niefajnie, bo mam wszystko, co było w Bookrage dotychczas i teraz co…? Drugi raz płacić…?
A Kres wielkim fantastą był, szkoda, że mu przeszło.
Spójrz na to inaczej. Płacisz bezpośrednio autorowi za jego twórczość, płacisz na to, żeby takie akcje miały miejsce, oraz mimo zapłaty drugi raz za to co już masz, cena którą płacisz za to czego nie masz, wciąż jest bardzo bardzo niska. :)
W wersji papierowej mam wszystko, więc nadal mi się nie kalkuluje 45 zł za jedno opowiadanie ;)
No, dobry troll układał progi, mam „Księgę Całości” z poprzednich akcji, więc żeby kupić resztę też muszę dać 45zł.
Ech, a może tak… przeznaczyć całą sumę na fundację Nowoczesna Polska?
Tak miałem zrobić w pierwszym odruchu, ale finalnie poszło 50% dla autora i 50% dla fundacji.
A u mnie tym razem wszystko dla autora.
A jest lista, co już było we wcześniejszych pakietach?
Wiem, że wszystkiego co wcześniej kupiłem nie przeczytałem. Teraz będę miał zadanie domowe na weekend, sprawdzić co mam na czytniku.
Była cała „Księga całości” – w pakietach 3, 6, 10, 15. Źródło: http://blog.blaut.biz/2015/01/bookrage-historia-dystrybuowanych-pakietow.html
Czekałem, teraz czekam na jakiś komentarz od kogoś kto kupił dotyczący jakości plików i jak są ok to biorę. :)
No niestety, okładka „Tarczy Szerni” nie pasuje koncepcyjnie do wcześniejszych :-(
Bardziej mi chodzi o to, czy pliki nie mają błędów jak to się czasem zdarzało, okładki mnie średnio interesują w ebookach.
Jednak nie wytrzymałem i wczoraj zrobiłem pasującą okładkę. Wiem że nazwisko jest szpetnie, ale wycinałem, nie wiem co to za font. http://imgur.com/a/KGhOB
Mam nadzieję że mieści się to w prawie cytatu i prawnicy BR mnie teraz nie dojadą.
Nie kupie, bo Tarcza szerszeni ma inną okładkę i nie pasuję do reszty :P (serio)
Zawsze chciałem Kresa przeczytać, a ostatnia okazja Wściekłej zemsty książek mnie ominęła. Bierę.
Biorę całość. Chociaż podobno autor daje w powieściach upust swojej niechęci do kobiet, co mnie średnio pasuje.
Ale polski klasyk fantasy to klasyk.
hej,
jak tak trochę z innej beczki. I od razu dodam, że może się czepiam :)
Nigdy nie kupowałem w ramach bookrage , ale z aktualnej promocji grzech nie skorzystać.
Tylko mam pytanie – czy ten bookrage to jest „normalny”, legalny sklep internetowy? Tzn dostaję fakturę vat za zakup i mam niejako pewność, że to legalny ebook ?
U Roberta na blogu wszystko jest legalne.
Czy fakturę dostajesz, czy co innego, to nie wiem, ale tak, BR działa w 100% legalnie, a kasa do autora trafia.
Potwierdzenie płatności i ewentualne faktury możesz dostać od PayPala czy z innej metody płatności, z której korzystasz.
Jeźdźcy równin? Przecież Kres nigdy ich nie skończył…
„Nigdy wcześniej nie opublikowane opowiadanie ze świata Szereru!” – czyli to nie osobny tom, a tylko opowiadanie.
Szkoda, że w pakiecie nie ma opowiadań wydawanych w Feniksie, ale bardzo się cieszę, że w ogóle jest.
Robercie, zdecydowanie lepszy jest Szerer, ale ten drugi cykl też warto.
Ekipo Bookrage, może niedługo zbiorczy pakiet A. Brzezińskiej? :)
Może, może ;)
Dla tych którzy, jak ja, nie mieli do tej pory styczności z twórczością Feliksa W. Kresa: http://www.tokfm.pl/blogi/ulewamiesie/2013/02/feliks_w_kres__ksiega_calosci_bez_spoilerow_i_streszczen/1 mnie namówił, kupuje całość.
Jedyna wada Book Rage, która mnie osobiście potwornie irytuje to beznadziejny interfejs, dlaczego nie mogę 1 kliknięciem pobrać wszystkich zakupionych książek, tylko każdą z nich, każdy format, muszę pobierać oddzielnie!!!
DO tego jest jakiś błąd mobi i epub pobrać się da ale próba pobrania pdf = komunikat 404 Not Found nginx/1.10.0 (Ubuntu)
Zgadza się, ja przy ściąganiu używam firefoksowej wtyczki DownThemAll.
Co do PDF potwierdzam, albo nie ma PDF, albo jakiś błąd.
Czy strona BR ma przerwę techniczną?
Czytam „Strazniczke istnien” – wyglada na to ze to OCR zlozony na kolanie. Po poludniu wrzuce kilka zrzutow ekranu.
Jeśli są błędy, poprawimy i uaktualnimy wersje książki :)
Ej, a miało być już lepiej. Pisałeś w komentarzach pod wywiadem, że skończył się okres błędów, wypaczeń i źle przygotowanych książek.
;-)
Mieli się też ponoć nie brać za coś, czego robić nie potrafią – wg słów Michała BookRage miało już tylko dystrybuować, a nie wydawać, książki.
@Michał:
„Jeśli są błędy, poprawimy i uaktualnimy wersje książki.”
To nie my, czytelnicy, mamy wam zrobić redakcję i korektę (a może w ogóle i skład, co?). Przecież nie chodzi o sporadyczne pomyłki i literówki. Tu chodzi o to, że publikowaliście – a według słów Trudnego robicie to nadal (osobiście już nie zamierzam od was niczego kupić, niezależnie od stopnia atrakcyjności pakietu) – coś, co nie przeszło elementarnej korekty, co po prostu do publikacji się NIE NADAWAŁO. NIE JEST ROLĄ CZYTELNIKA WYPEŁNIAĆ OBOWIĄZKI WYDAWCY! Oczywiście że uzdatnienie OCR-u jest żmudne i niekoniecznie przyjemne, ale przerzucanie tego na czytelnika jest postawieniem sprawy na głowie. Nie ma żadnego powodu, by na coś takiego się godzić.
kupiłem pakiet tuż przed końcem akcji i „Król Bezmiarów” w wersji mobi jest dość kiepskiej jakości – naprawdę często zdarzają się spacje w środku wyrazów a Szerni sczytane jest prawie zawsze jako Szemi… „Północna Granica” była dużo lepiej przygotowana…
Czyli dno jak często bywa, więc nie kupuję. Dzięki za informację. Z chamskiego komentarza Michała, wynika, że nawet nie zajrzał do plików, które sprzedaje.
Jeśli ma to dla ciebie znaczenie, cykl „Księga całości” jest w miarę OK, nie czytałem, ale przejrzałem pierwsze 3 tomy i nic się nie rzuciło w oczy, nie to co „Bogactwo” Marty Syrwid.
W miarę, bo akurat sam początek „Północnej granicy” będący listem ma trochę zbyt duży rozmiar fontu w nagłówku. I jeszcze pierwsze linie rozdziałów mają wcięcie, ale nie wiem czy to jest błąd w polskich książkach.
„I jeszcze pierwsze linie rozdziałów mają wcięcie, ale nie wiem czy to jest błąd w polskich książkach.”
Jest to błąd, popełniany przez 85% składaczy książek. Co gorsza zdarzają się nawet profesorowie (poloniści) zalecający wcięcie w pierwszym akapicie (zgroza!).
Przesyłam trzy zrzuty ze „Strażniczki istnień” w wersji mobi:
http://www.bankfotek.pl/view/2064049
http://www.bankfotek.pl/view/2064050
http://www.bankfotek.pl/view/2064051
Pliki mobi wydane niechlujnie. Brak polskich liter w części tytułów, albo wręcz .. błędny tytuł („Klejnot” zamiast „Klejnot i wachlarz”). Niestety trzeba samemu przerabiać.
Dodam, że wczoraj skończyłem „Północną granicę”. Bardzo, ale to bardzo przypomina mi opowiadania z „Opowieści z Meekhańskiego pogranicza: Północ-Południe” Wegnera. Żołnierze, granica światów, dużo bitewnego znoju, dziwne zjawiska. Podejrzewam, że Wegner trochę się na Kresie wzorował, ewentualnie obaj nawiązywali do innego jakiegoś nieznanego mi autora. Parę wątków wydaje mi się niedociągniętych do końca, mamy czasami też spore przeskoki w czasie, trochę jakby autor zostawił jakąś historię i szedł dalej. Niemniej ocena to co najmniej 7/10, sporo rozrywki i chyba spróbuję kolejnej części.
Ksiażka od razu mnie wciagnęła i jest naprawdę bardzo dobra. Do tego Wydawnictwo Fabryka Słów w marcu dało nam jej nowe wydanie – jest świetne! :)
Czy te nowe wydania z Fabryki Słów są poprawione? Czym się różnią od tych z BR?