Za drogo? Ustaw alerty cenowe na e-booki i kupuj taniej!

Baen Free Library – masa fantastyki za darmo, z wysyłką na Kindle

Lista książek w Baen Free Library

Baen Free Library to eksperyment przeprowadzony przez wydawcę – czy wypuszczenie bezpłatnych e-booków zmniejszy sprzedaż książek papierowych. Eksperyment udany!

Aktualizacja 23.12: poprawki w linkach.

W serwisie Baen Ebooks można kupić setki e-booków związanych z szeroko rozumianą fantastyką. Większość kosztuje między 5 a 15 dolarów. Jednak jedna z sekcji w sklepie budzi osłupienie.

Baen Free Library zawiera ponad sto książek wydawnictwa Bean Books, które można ściągnąć za darmo. Jeśli ktoś chce – to przy każdej książce może przekazać darowiznę równą jej cenie.

Eksperyment, który się udał?

Na temat całej inicjatywy znajdziemy artykuł w angielskiej Wikipedii. W grudniu 2008 wydawnictwo postanowiło przeprowadzić eksperyment. Czy jeśli wypuszczą część książek za darmo jako e-booki, to czy sprzedaż papieru się zmieni? Jak to wpłynie na sprzedaż innych e-booków tego autora?

Bo trzeba powiedzieć, że choć książki są za darmo, nie są to jakieś ochłapy. Połowa książek wymienionych na Wikipedii ma tam swoje odrębne artykuły, co oznacza, że są na tyle ważne, aby o nich pisać. Na przykład w Bean Free Library znajdziemy parę książek Davida Webera (link do polskiej Wikipedii), autora cyklu Honor Harrington.

Czy eksperyment się udał? Chyba tak – skoro jest kontynuowany. Jeśli popatrzymy na listę serii na stronie wydawnictwa, to widzimy, że jeśli jakaś seria składa się z 6 czy 8 pozycji – to pierwsze dwie są zwykle za darmo. Ktoś, kogo wciągnie klimat powieści autora będzie kupował już następne.

Rewelacyjna rzecz dla czytających po angielsku!

Na stronie Baen Free Library przeczytamy obszerne wprowadzenie, które napisał Eric Flint, jeden z pomysłodawców i „pierwszy bibliotekarz”.

Ściągnij, albo wyślij na Kindle

Wejdźmy na przykład na stronę Placówki Basilisk (On Basilisk Station), pierwszej z serii Honor Harringon.

On Basilisk Station - strona książki

Każda książka dostępna jest w 7 formatach:

  • HTML
  • Ebookwise/Rocket
  • Mobi/Palm/Kindle
  • EPUB/Nook/Stanza
  • Microsoft Reader
  • Sony Digital Reader
  • RTF

Możemy ją też przeczytać online, a także… wysłać na Kindle.  Na stronie ustawień Kindle trzeba dodać „@webscription.net” do listy „Approved Personal Document E-mail List”.

Następnie w formularzu „Email book to my Kindle” podajemy nasz adres w domenie @free.kindle.com, który odpowiada posiadanemu urządzeniu. Adres podajemy na wyżej podanej stronie ustawień.

W formularzu Email book to my Kindle podajemy adres Kindle

Strona wspomina o płatnościach – ale jeśli podamy adres nasza-nazwa@free.kindle.com – plik pójdzie przez WIFI i za darmo. Więcej w artykule Wyślij e-mailem pliki na Kindle.

PS. Podziękowania dla Tomka Tybulewicza, który doniósł mi o Baen Free Libary.

Czytaj dalej:

Artykuł był przydatny? Jeśli tak, zobacz 6 sposobów, na jakie możesz wspomóc Świat Czytników. Dziękuję!

Ten wpis został opublikowany w kategorii Książki na czytniki i oznaczony tagami , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
Hosting: Zenbox

20 odpowiedzi na „Baen Free Library – masa fantastyki za darmo, z wysyłką na Kindle

  1. Aleksander pisze:

    Warto jednak nadmienić, że Baen stosuje sprytny zabieg marketingowy: w przypadku wielu z tych darmowych książek udostępniane pozycje to zaledwie początkowe tomy krótszych lub dłuższych serii, co oznacza, że np. złapawszy bakcyla Honor Harrington po pierwszych dwóch tomach (o co nie trudno), chcąc poznać przygody dzielnej pani admirał z pozostałych ośmiu będziemy musieli jednak zapłacić :-)

    0
    • Pawel pisze:

      Ja sie nie dziwie, ze tak to wyglada, w koncu wydawnictwo rowniez musi miec jakies korzysci, to nie jest instytucja charytatywna :)
      Nie zmienia to jednak faktu, ze to i tak wielki uklon w strone czytelnikow, jakos nie wyobrazam sobie, zeby w empiku pozwolono mi sciagnac pierwsza czesc sagi za darmo, na probe :)
      Pomysl godny pochwaly!

      0
      • Aleksander pisze:

        Różnica jest taka, że Baen to wydawnictwo, zrzeszające autorów, którzy wydają tam swoje książki, często pisane w „koprodukcji” (np. duet Flint-Weber), więc nie muszą się z nikim układać; tymczasem empik to do niedawna 'tylko’ dystrybutor – darmowe udostępnianie książek oznaczałoby dla nich konieczność ugadania się zarówno z wydawcą jak i z autorem tekstu… Ale kto wie, może już niedługo pojawią się w jakichś promocjach książki kupionego przez empik wydawnictwa WAB (choć serii rozumianych tak jak w Baen to oni raczej nie wydają).

        0
    • Robert Drózd pisze:

      Zgadza się, można to potraktować jako „wersję próbną” rozciągniętą do formatu całej książki. Jeśli ktoś nie jest na tyle popularny jak George Martin, to musi zachęcić ludzi do sięgnięcia choćby po jeden tom – czemu więc go nie rozdać za darmo (pod warunkiem że istnieją pozostałe tomy)…

      0
    • Czytelnik pisze:

      Kurcze, liczyłem właśnie na tą Honor.
      Dwa pierwsze tomy kupiłem w jakiejś wyprzedaży za cenę makulatury, ale nie wciągnęło mnie aż na tyle, żeby za kolejne dawać ponad trzy dychy.

      0
  2. alechandro pisze:

    Jak empik zacznie udostępniać nowe książki za darmo, choćby w celach promocyjnych, to… się mocno zdziwię (chciałem napisać: to mi kaktus na ręce wyrośnie). Nie ta polityka. Nie ten zarząd. Nie to myślenie.

    0
  3. mario pisze:

    A ja dziękuję za cynk o Vonnegucie. Odkąd większość DD okazała się niedostępna dla klientów spoza US przestałem tam regularnie zaglądać, jednak warto.

    0
  4. Marek pisze:

    Hej, mam pytanie,
    czy warto interesować się używanymi kindlami z allegro, czy lepiej zamówić nówkę z amazon?
    Czy proces przerejstrowania użytkownika jest ciężki?

    0
  5. Mikołaj Zacharow pisze:

    A ktoś poleca jakieś książki z tej bazy? Bardzo chętnie wkręcę się w jakąś serię żeby potem ją płatnie uzupełniać – jestem jak najbardziej za takim systemem promocji serii.

    0
  6. radagast pisze:

    Ehem, za pozostałe tomy „Honor Harrington” (po angielku oczywiśćie) nie trzeba płacić – są tutaj, w wielu fomatach i za darmo.
    http://baencd.thefifthimperium.com/
    Z tego adresu można ściągnąć zawartość płyt CD, które Baen czasem dokłada do swoich książek. Na każdej jest kilkanaście – kilkadziesiąt ebooków, często są to książki niedostępne z adresu Freelibrary. Dowcip polega na tym, że jest to w 100% legalne – wydawca udzielił zgody na niekomercyjne kopiowanie tych płyt.
    Książki Davida Webera są tam prawie w komplecie, za wyjątkiem wydanych w tym roku.(brakuje też serii „Safehold” – prawa do niej ma Tor books, który e-booków nie udostępnia za darmo, tylko sprzedaje w Kindle store – nie jest to wielka strata, akurat te książki są potwornie nudne.)
    http://baencd.thefifthimperium.com/22-MissionofHonorCD/MissionofHonorCD/
    Serię Honor Harrington polecam osobom uczącym się języka angielskiego – jest pisana dośc prostym językiem.
    Mamy też dodatkowy bonus – design menu głównego na każdej płycie pozwala przenieśc się wspomnieniami w lata 90-te i początek internetu. Chyba sami autorzy je robią ;-)

    0
    • Mikołaj Zacharow pisze:

      Trzeba czy nie trzeba – jest to wg mnie dość kontrowersyjne. Nikt Ci nie zakazuje pobrać takich płyt i z nich czytać, ale co zrobisz gdy któregoś dnia autor powie, że z uwagi na ilość pobieranych za darmo książek jego pisanie jest nieopłacalne i seria stanie w połowie, a facet pójdzie pracować na kasę do Biedronki? ;)

      Uważam, że 1-2 darmowe tomy to wystarczający bonus żeby potem kupować kolejne w miarę wciągania się w serię.

      Dla osób lubiących promocje polecę coś z innego świata: http://www.humblebundle.com/ – Humble Indie Bundle to zestawy gier, które kosztują tyle, ile chcemy zapłacić – polecam spróbować cenę poniżej 1USD ;) Bardzo fajnie przedstawiana jest wtedy sytuacja developerów (autorzy książek też się ładnie wpisują w ten klimat). Przy zakupie powyżej średniej ceny dostajemy duży dodatkowy bonus.

      Wspierajmy twórców treści, które nam odpowiadają :)

      0
      • radagast pisze:

        Odnośnie drugiej części Twojego postu – również polecam humblebundle, takie inicjatywy trzeba popierać. Wielką zaletą humbli jest możliwość zarejestrowania kluczy tych gier na Steamie, co wielce ułatwia instalację i utrzymuje porządek na dysku.

        Ale jeśli chodzi o częśc pierwszą, to chyba się nie zrozumieliśmy. Podałem link do legalnego i popieranego przez autorów portalu z książkami, nie ośmieliłbym się udzielać Ci porad na co przeznaczać Twoje pieniądze. Jeśli twierdzisz, że chciałbyś płacić – jestem pewien, że znajdziesz gdzieś numer konta wydawnictwa Baen. Tymczasem pozwolę sobie przypomnieć pewną zasadę prawa rzymskiego – Volenti non fit iniuria. Sam autor zadecydował o takim udostępnianiu swoich książek i to powinno zakończyć dyskusje.

        Z drugiej strony, podyskutujmy sobie (ja też mam chwilowo zastój w pracy;-) ) Na początek polecam jeszcze raz przeczytać artykuł wstępny, pisany przez szefa wydawnictwa – http://www.baen.com/library/ – zresztą podany już w artykule, który komentujemy.
        Takie myślenie zaczyna się powoli przebijać do powszechnej świadomości. Moim zdaniem to dobry znak i szansa na coś nowego. Kupując książkę papierową płacimy wielu ludziom i firmom, a sam autor otrzymuje zazwyczaj kilkanaście procent ceny z okładki. Za to David Weber zarabia np. na sprzedaży książek z autografem lub wersji przed poprawkami redakcyjnymi każdej swojej książki – nazywa się to eARC i jest dostępne w internecie na kilka miesięcy przed premierą oficjalną. Oczywiście zawiera wiele błędów – to w praktycę rękopis, wersja beta książki. Ale wielu fanów kupuje, płacąc niemałe pieniądze, że by mieć książkę wcześniej niż inni.

        Dodam jeszcze, że sam jestem przykładem na skuteczność takiej strategii, kupiłem tam kilkanaście książek. Jestem pewien, że bez tego początkowego rozdawnictwa zniechęciłbym się, ponieważ część autorów jest naprawde kiepska i nie da się ich czytać, nawet jako pomoc do nauki angielskiego. (książki Johna Ringo również są za darmo, ale w tym przypadku to on powinien dopłacać ludziom za ich czytanie).

        0
        • Mikołaj Zacharow pisze:

          Też złapałem chwilkę wolnego ;)

          Przy wielu książkach jest dopisek „donate” – pomimo ich darmowości można dołożyć coś dla autorów – jak się zapoznam lepiej z Baen i będzie czas żeby coś mocniej poczytać – chętnie skorzystam.

          Co do dopisku, ze niektórzy powinni dopłacać – każdego autora (w polskich księgarniach też) chciałbym móc przetestować.
          Fajną promocję zrobił swego czasu Prószyński przed premierą „Wiedźmikołaja” Terry’ego Pratchetta. Wypuścili króciutkie książki w formie papierowej do przejrzenia dla ew. kupującego żeby osoba nie znająca Pratchetta nie trafiła na coś, czego się po takim tytule nie spodziewała.

          Co do ściągania tytułów to nie chodzi mi o te z Baen, tylko o te w formie CD – wolę po 2szt z serii ściągniętych z Baen kupić kolejne niż pobierać CD i nic nie dorzucać autorom – w końcu jak przebrnę przez 2 tomy to znaczy, że mi się podobało.

          0
        • radagast pisze:

          Co do tych CD – tak do końca to nie wiem dlaczego udostępniają je w ten sposób, na zaprzyjaźnionej, ale niezależnej witrynie – a jednocześnie oferują wersje płatne w swoim sklepie. Nie zdziwiłbym się, jakby było to coś w rodzaju premii za inteligencję (chociaż całkiem łatwo te CD znaleźć…) dla dociekliwych. Większość ludzi z Baena ma poglądy liberalne/prawicowe, tak dodam przy okazji. To też rzutuje na ich decyzje biznesowe.

          Na takim „wzbudzaniu winy” o jakim mówimy, opartych jest całkiem sporo strategii marketingowych. Również naszego „Empiku” – pozwalają czytać ksiązki w sklepie, a ludzie w „rewanżu” chętniej kupują u nich, nawet jeśli jest troche drożej. (Jak kiedyś kupiłem bodajże „Orange boxa” w Mediamarktcie zamiast u nich to było mi naprawde głupio. Inna sprawa, że różnica w cenie wynosiła 100% i jakoś się przemogłem…) Teraz muszą tylko przenieść taki pomysł do rynku e-booków. Podejrzewam, że przy tak jescze niewielkim rynku nie opłaca im się takie rozwiązanie – albo wydaje im się, że się nie opłaca.

          0
        • Hermilion pisze:

          Dokładnie, pisałem juz o Bean w komentarzuz 2 miesiące temu, co do cd publikowanych
          przez baencd.thefifthimperium.com, to są one razem z licencją więc nie może się autor rozmyślić.

          Również warto wejść na jiltanith.thefifthimperium.com, jest tam zazwyczaj kilka najnowszych książek, których nigdzie później nie dostanie się ani w baencd ani w free lib.

          A tak na koniec, jak komuś nie pasuje styl Bean’a (czyli militarna sf), to warto przeczytać to i poszukać coś dla siebie:
          http://jameswharris.wordpress.com/2008/05/22/free-science-fiction/

          0
  7. Paweł pisze:

    Uwaga na księgarnię Bez Kartek. Kupiłem 2 książki z opcją Wyślij na Kindle. Jedna nie doszła w ogóle mimo, że była na moim koncie w księgarni, druga doszła w takim formacie, że przy każdym wierszy był kilkucyfrowy jego numer. Nie dało się czytać. Mimo klilukrotnych moich próśb i upływu w smie klkunastu dni nic nie zrobiono aby to zmienić.Jedyny człowiek, który solidnie irzetelnie podchodził do mojego problemu to Pan Marcin. Należy mu się wielkie uznanie. Szkoda, że musi pracować z nieodpowiedzialnymi ludźmi.Krótko – unikjacie Bez Kartek.

    0

Skomentuj Pawel Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przed dodaniem komentarza zapoznaj się proszę z zasadami komentowania i polityką prywatności

Komentarze do tego artykułu można śledzić także w formacie RSS.