Za drogo? Ustaw alerty cenowe na e-booki i kupuj taniej!

„Anywhere, anytime” – kilka reklam Kindle Paperwhite

Od miesiąca Kindle Paperwhite można już zamówić do Polski (acz wysyłka wersji WIFI jest teraz opóźniona o 2-3 tygodnie), nadrabiam więc zaległości w publikacjach na jego temat.

Warto się przyjrzeć, jak Amazon reklamuje ten czytnik. Taka była reklama wprowadzająca Paperwhite na rynek, którą kiedyś już tutaj wklejałem:

Wczoraj Amazon zaprezentował dwie nowe reklamy – pierwsza pokazuje, że Kindle można używać wszędzie – na plaży, w samochodzie, w basenie (?), w łóżku, na ulicy…

Drugi film to scenka na plaży:

Jak widać, rolę użytkownika tabletu, męczącego się ze światłem słonecznym nadano uczestnikowi „związku partnerskiego”, a na właściwą ścieżkę (czytania na e-papierze) naprowadza go piękna kobieta. Czy to aby nie dyskryminacja? ;-)

Poza klasycznymi reklamami są też dłuższe filmy.

W tym przez kilka minut specjaliści z Amazonu mówią o technologii Paperwhite:

A tu film złożony z wypowiedzi zadowolonych użytkowników.

Co ciekawe, w komentarzu poniżej odzywa się jeden z bohaterów filmu, który twierdzi, że on istnieje naprawdę i nie jest cale wynajętym aktorem. :-) Musiał sam kupić sobie nowy czytnik, zaś Amazon wybrał go po prostu spośród ludzi pozostawiających opinie pod poprzednimi modelami.

We wszystkich tych filmach jako główny motyw przewija się uniwersalność Kindle Paperwhite – urządzenia, które można zabrać ze sobą zawsze i wszędzie. Jak wspominałem w pierwszej części testu – to przede wszystkim zasługa nowego ekranu.

Choć co do basenu to jednak pozostanę sceptyczny… :-)

Czytaj dalej:

Artykuł był przydatny? Jeśli tak, zobacz 6 sposobów, na jakie możesz wspomóc Świat Czytników. Dziękuję!

Ten wpis został opublikowany w kategorii Kupno Kindle i oznaczony tagami , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
Hosting: Zenbox

31 odpowiedzi na „„Anywhere, anytime” – kilka reklam Kindle Paperwhite

  1. Anusz pisze:

    Ja czytam w wannie więc i w basenie można. :) Chociaż pod wodą pewnie tylko jedną stronę, ciągle tą samą. :)

    0
  2. kpalka pisze:

    Ciekawie by było jakby ktoś zrobił „water test” i zweryfikował reklamę Amazonu :). Z telefonami tak robili, ciekawe jakby się sprawdził czytnik :).

    0
  3. Robert pisze:

    Znając życie następna wersja czytnika może być wodoodporna… ;)

    0
    • Massurro pisze:

      Zasadniczo nie byłoby to takie durne. Nie mówię oczywiście o nurkowaniu, ale wyobraźmy sobie czytnik, który jest LEPSZY niż zwykła książka, bo nawet jak nam wpadnie do wody to nic się nie stało :) I reklamy Kindle’a w deszczu, i w wannie, albo coś :)

      0
    • LLime pisze:

      Wodoodporny to podejrzewam, że jest… ja bym chciał wodoszczelny ;)

      0
  4. Ted pisze:

    Zastanawiam się czy w PW można ustawić własny wygaszacz np. powiedzmy zdjęcie swojego psa? Wówczas PW można byłoby używać jako ramki na zdjęcia.
    Próbował ktoś z kolegów zmieniać ten wygaszacz?

    0
  5. Art pisze:

    A propos rozrzutów jakości, na koniec powinni jeszcze dodać:
    Paperwhite is like a box of chocolates, you never know what you’re gonna get.

    0
    • Ted pisze:

      Myślisz, że nie wszystkie partie są takie same? Na co zwracać uwagę jak dostanę PW?
      Ale myślę, że nie tylko PW boryka się z tym problemem co powiecie o konkurentach PW?

      0
  6. Tomasz pisze:

    A ja bym bardziej obawiał się plaży, nie ma takiego sposobu żeby uchronić się przed piaskiem.

    0
    • Wilga pisze:

      nowoczesna elektronika jest jednorazowa aby ja otworzyc nie potrzeba srubokreta ale opalarki by rozmiekczyc klej wiec piasek na plazy nie jest tak bardzo zly, juz predzej goraco albo wilgoc solna ale tez bez przesady.

      0
  7. Wilga pisze:

    ” uniwersalność Kindle Paperwhite ”

    – slot microsd
    – epub
    – slot gsm – tak wole zaplacic i miec wlasna karte
    – jakis system pisania apek czyli andorid albo inn os

    kidle jest jednym z najbardziej zamknietych urzadzen xxi, sluzy tylko czytaniu ksiazek i najelpiej zeby to byly tylko czytanki kupione w amazon, nie ma nawet mowy o uniwersalonosci czyli mozliwosci polaczenia kilku funkji by zrezygnowac z noszenia tony sprzetu. W takim tonie universalny moze byc dowolny smartfon czyli prawie pc, telefon, tablet i czytnik w jednym i to mieszczacy sie w kieszeni dowolnej.

    spokojnie czekam na nowego kindla :) szarego prosze szarego

    0
    • Robert Drózd pisze:

      ziew :)

      No to sobie kupuj tę kartę i wsadzaj gdzie chcesz :) a co to ma do możliwości czytania w każdych warunkach oświetleniowych? Normalny człowiek nie potrzebuje slotów i obsługi 30 formatów.

      0
      • YuukiSaya pisze:

        Slot na kartę to przydatna rzecz, na PB622 pozwala mi to w bardzo prosty sposób oddzielić foldery/pliki samego urządzenia od tych „moich”. No i jak jednak okaże się, że 2 GB to za mało bo np. mam napchane pdf-ów i mangi (a jestem stworzeniem, które musi mieć dużo pod ręką), to wrzucę większą i po kłopocie.

        No i epub. Który łatwo mi stworzyć i edytować stosownie do potrzeb, a mam naprawdę dużo (zaraz dobiję do 300) plików z tekstami amatorskimi, które (najpierw żmudnie, potem półautomatycznie) ściągałam z internetu, aby mieć kopię offline i móc czytać z e-papieru.

        Każdemu wedle potrzeb, jako stworzenie lubiące grzebać i z określonymi potrzebami uznałam Kindle za nieodpowiedni produkt dla siebie. Ale np. mamie to pewnie sprawiłabym Kundla, żeby nie zabił jej nadmiar opcji.

        Tylko po choinkę na czytniku mialby się android znaleźć, to nie rozumiem :P

        0
      • Doman pisze:

        No ale to w zasadzie zawsze się sprawdza, że mnogość funkcji i konfigurowalność osiąga się kosztem prostoty użytkowania, a jeżeli ma być tanio to jeszcze kosztem dopracowania całości.

        0
      • ellsworth pisze:

        Akurat możliwość wrzucenia karty pamięci to bardzo przydatna rzecz, która szalenie ułatwia współpracę pomiędzy urządzeniami, ale to chyba oczywista oczywistość, bo każdego dnia miliony ludzi korzysta z tego sposobu transportu danych właśnie z uwagi na jego prostotę i funkcjonalność.

        A co do formatów, nikt nie wymaga by obsługiwał 30 formatów! Wystarczy, że będzie obsługiwał kilka, które najczęściej występują w przypadku wszelkiej maści dokumentów tekstowych:
        -pdf (koniecznie z opcją reflow!),
        -doc (dlaczego nie ma obsługi najpopularniejszego formatu tekstowego, który dla większości ludzi na świecie jest niemal równoznaczny z definicją edytowalnego pliku tekstowego?)
        -no i oczywiście epub, który jest standardem e-booków, a nie jakieś wzięte z kosmosu mobi. To niemal tak, jakby ktoś wypuścił np. wagę i ułożył do niej własną skalę strzelając focha na powszechnie używane kilogramy czy funty.

        0
        • Vim88 pisze:

          Tak z ciekawości, ale:
          -Dlaczego standardem ma być epub, jeśli przykładowo w Polsce większość czytników nie ma możliwości ich obsługi,a w księgarniach prawie zawsze jest kilka formatów do wyboru?
          -Akurat doc to się banalnie łatwo konwertuje do mobi przez emaila- więc jak ktoś (tak jak ja, wrzuca większość przez emaila lub Calibre), to nie ma żadnego problemu.
          -O ile się orientuje, to w momencie tworzenia Kindle to mobi był standardem – innymi słowy to raczej jak ktoś sprzedaje wagę mierząca w kg, a w między czasie większość zaczeła sprzedawać wagę mierzącą w funtach.

          Ale fakt, karta pamięci by się przydała, choćby do mang, które szybko zapełniają Kindla

          0
        • Xzaara pisze:

          Kindle dla Amazona jest rozszerzeniem platformy sprzedaży. Z założenia nie ma pewnych udogodnień takich jak slot microsd. Prawdopodobnie w najbliższej przyszłości nie zostanie tak wyposażony, ponieważ nie ma to pozytywnego wpływu na wielkość sprzedaży.

          0
    • LLime pisze:

      „nie ma nawet mowy o uniwersalonosci czyli mozliwosci polaczenia kilku funkji by zrezygnowac z noszenia tony sprzetu”

      Paaaanie ;)
      Kup sobie porządnego smartfona, to razem z kindle będziesz miał wszystko czego dusza zapragnie i jeszcze więcej, a telefon i tak i tak każdy dzisiaj nosi przy sobie.
      Tylko zaraz znów będzie marudzenie typu „aaa eeee ja nie chcę smartfona bo ja muszę wykonywać 120 rozmów dziennie i mi bateria nie wytrzyma a w domu nie zawszę mam prąd…”
      Spokojnie… ja też bym chciał otwieracz do konserw i latarkę w czytniku ale jeszcze kilka lat trzeba będzie poczekać ;)

      0
  8. Ted pisze:

    Kiedy należy się spodziewać następcy PW? Wiadomo już coś w tej kwestii? Nowy czytnik obniżyłby cenę obecnie sprzedawanego i byłby bardziej przystępny?

    0
  9. mint pisze:

    A ja czekam na taką reklamę: „Kindle dzieli wyrazy, nie zostawia odstępów na pół palca i sierot. Książka wygląda jak książka, a nie jak wypocina niepiśmiennego drwala.”

    Może ktoś wie, czy Amazon zamierza wprowadzić tę kosmiczną technologię?

    0
    • LLime pisze:

      Rób zakupy w sklepach a nie na chomiku, to takich problemów mieć nie będziesz ;)

      0
    • asymon pisze:

      Po wgraniu jailbreaka (banalne) masz możliwość zainstalowania na Kindle programu FBReader, który dzieli wyrazy i obsługuje epub. Tylko ma skopany interfejs użytkownika.

      Ładnie wyglądają pdf w przygotowane w LaTeXu w formacie specjalnie na czytnik, opis masz tu. Jest to szybkie i proste, potrzebny tylko plik tekstowy ze źródłem książki, można go uzyskać konwertując do formatu txt ebooka kupionego w sklepie za pomocą sigil lub calibre ;-)

      0
  10. Any pisze:

    Generalnie fajne reklamy, niektóre oczywiście bardziej udane, niektóre mniej. Trzeba jednak przyznać, że budują w fajny sposób wizerunek firmy i samego urządzenia.

    0

Skomentuj Robert Drózd Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przed dodaniem komentarza zapoznaj się proszę z zasadami komentowania i polityką prywatności

Komentarze do tego artykułu można śledzić także w formacie RSS.