Za drogo? Ustaw alerty cenowe na e-booki i kupuj taniej!

Amazon wymiótł większość książek po polsku – porządki przed amazon.pl?

System wydawniczy Amazonu, czyli Kindle Direct Publishing, nie dopuszcza publikacji w języku polskim. Autorzy radzili sobie z tym metodą opisaną u nas szczegółowo – przez dodanie „Polish edtion” do tytułu i wrzucenie książki do „polskich” kategorii.

Jednak w tym tygodniu autorzy większości polskich e-booków nagle dostali informacje, że zostały one usunięte z Amazonu, wczoraj zaś dostali e-maila – cytuję za Piotrem Lipińskim:

As part of our efforts to provide the best experience possible for customers in the Kindle store, we are taking this opportunity to notify you that your book(s) is in a language not currently supported by KDP.  As a result, we will be removing your book(s) from the Kindle Store:

Piata Komenda – Polish Edition(ASIN:B006OM9IOM)

Please note that we are only accepting new submissions in English, German, French, Italian, Spanish and Portuguese at this time. The Kindle community is expanding quickly and we’re working to support titles in more languages in the months ahead.

A zatem drogi autorze – języki są jakie są, Twoja książka jest w innym języku, więc ją usuwamy, a w nadchodzących miesiącach będziemy obsługiwali więcej języków. Nie wygląda to zachęcająco.

Wygląda to jednak wszystko na porządny bałagan. Usunięto np. większość e-booków Aleksandra Sowy, ale jego ostatnia książka „Modliszka”, ma w sekcji „Language” język polski! Mimo tego, że nie da się go ustawić w KDP.

Language - Polish w Amazon.com

Podobnie „Language: Polish” mają ustawione różne polskie książki medyczne (przykładowo „Okulistyka”), które od pewnego czasu leżą sobie w Kindle Store.

Nie rozumiem za bardzo o co chodzi – czy jest to rutynowa kontrola poprawności publikacji (książki polskich autorów naginały zasady KDP), czy świadectwo porządków przed wprowadzeniem polskiej wersji Amazonu? Z tym że gdyby miały być to porządki, to po prostu Amazon by zmienił język hurtowo wszystkim książkom. Dlatego nie traktowałbym tej zmiany jako zapowiedzi szybkiego wprowadzenia polskiej wersji. Choć nie jest to oczywiście wykluczone.

PS. Jeśli szukamy książek usuniętych z Amazonu autorów, większość jest np. w Virtualo, albo w Smashwords.

Czytaj dalej:

Artykuł był przydatny? Jeśli tak, zobacz 6 sposobów, na jakie możesz wspomóc Świat Czytników. Dziękuję!

Ten wpis został opublikowany w kategorii Książki na czytniki i oznaczony tagami , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
Hosting: Zenbox

48 odpowiedzi na „Amazon wymiótł większość książek po polsku – porządki przed amazon.pl?

  1. Interesujące jednak, że nie usunęli wszystkich. Z moich 9 znikło 6. Co ciekawe znikły te, które sprzedają się najlepiej. Widzę, że e-booki innych autorów również pozostawili lecz klucza nie rozumiem. W wypadku ustawienia języka w „Modliszka” oczywiście Amazon zmienił za mnie, bo ja takiego wyrobu nie miałem.

    0
  2. Szymon Adamus pisze:

    Moja „Trójka” poszła do piachu razem z innym, polskimi e-bookami.
    Oto minusy self-publishingu – zawsze ktoś może kopnąć cię w dupę :)

    http://obywatelhd.pl/index.php/2012/02/10/amazon-kopnal-mnie-w-dupe-i-innych-tez/

    Napisałem do Amazona z pytaniem o co im tak naprawdę chodzi, ale póki co cisza.

    0
  3. Łukasz pisze:

    Nie kumam logiki :(

    0
  4. Serwery KDP były niedostępne przez kilka godzin. E-booki znikały stopniowo, najpierw (zamiast ceny) pojawiał się komunikat, że są niedostępne w Europie, potem, że niedostępna jest cena. Zauważałem też, że w moim wypadku pozostawiono trzy opublikowano ostatnio (i najsłabiej się sprzedające siłą rzeczy). Dodam, że przy publikacji „Ery Wodnika” wybrałem język (angielski) a na stronach od dawna uporczywie wyświetla się… włoski. Wracając do „Modliszki” nie została usunięta, ale była zgłoszona do programu KDP Select Fund, a po wczorajszej rewolucji już nie by była dostępna za darmo w abonamencie. I teraz jest tak: uczestniczy w programie teoretycznie (nie mogę jej nigdzie indziej opublikować) ale nie dostanę z tego ani centa. Dla mnie to wszystko jest dziwne. Nie sądzę aby do usunięcia kilkudziesięciu e-booków trzeba zawieszać cały system, ale oczywiście mogę się mylić. Może też nie tylko polskie e-booki usuwali? Tak czy inaczej sami je dopuścili do obrotu To również mnie zastanawia. Bardzo.

    0
  5. Mr Brooks pisze:

    Witam,
    Jeśli chodzi o „Okulistykę” to podejrzewam, że nie została usunięta i nie zostanie usunięta z prostej przyczyny – wydawcą podręcznika jest Elsevier Urban & Partner. Wydawnictwo to, jak zapewne wiecie, jest potentatem na rynku publikacji naukowych i raczej nie sądzę, żeby nawet Amazon zaryzykował z nimi proces.

    0
  6. „Okulistyka” w jednym i drugim przypadku również ma język polish (podobno nieobsługiwany).

    0
    • Mr Brooks pisze:

      Nie chcę się spierać, tylko próbuję znaleźć wytłumaczenie sytuacji. Wspomniana „Okulistyka” jest tłumaczeniem podręcznika z wersji anglojęzycznej. Nie wiemy jak wygląda umowa pomiędzy Amazonem a Elsevier dotycząc dystrybucji podręczników. Nie wiemy również jaki jest status w USA ma podręcznik tłumaczony na inny język.

      0
  7. Jak dla mnie, to zapewne robią porządki, przed wejściem na polski rynek. Kto się ze mną założy? :)

    0
    • Szymon Adamus pisze:

      Obyś miał rację. Chociaż jeśli tak, to działają jak idioci, bo na starcie zrażają do siebie swoich chlebodawców.

      0
      • Jestem niemal pewien, że te książki są przygotowane do wrzucenia do odpowiedniego katalogu w wersji polskiej. Dlatego najpierw „usuwają” te najlepsze… podejrzewam, że to właśnie one w pierwszej kolejności pojawią się w nowym katalogu!

        0
        • Piotr Kiełbiewski pisze:

          Witam
          Mojego pierwszego ebooka „Powroty w tonacji sci-fi” też spotkał ten sam los, a zapewne nie zaliczał się on do najlepiej sprzedających się pozycji. Nie piszę tak żeby się popisać fałszywą skromnością (z wyników i ocen na Virtualo jestem całkiem zadowolony) ale w Amazonie był dostępny od niedawna i sprzedało się tylko kilka egz. Czyli nie o to chyba chodzi. Oczywiście, wolałbym, żeby powodem było szybkie wejście polskiego Amazonu, ale z drugiej strony dziwna wydaje mi się zbieżność czasowa z odwołaniem u nas ratyfikacji ACTA. A może jestem przewrażliwiony?

          0
  8. vdsfvsdf pisze:

    jakos nikt nie mowi „ze tak nie postepuje najlepszy sklep na swiecie”

    szkoda ze ci od nooka spia bo brak konkurencji jest szkodliwy

    1
  9. RuVeath4ahcu pisze:

    Gdzie można wysłać skargę na takie praktyki? Chciałbym napisać Amazonowi, że jestem ich klientem i utrudniają mi w ten sposób dokonywanie zakupów. Jeśli moje pieniądze im śmierdzą, to zrezygnuję z ich usług. Więcej takich maili i może się bardziej zastanowią, co robią.

    1
  10. maćk pisze:

    A tak był Amazon chwalony, np. za obsługę klienta. Tymczasem to korporacja każda inna – coś im nie pasowało, to wywalili część polskich książek i cześć.
    Oby to faktycznie była „zapowiedź” polskiego Amazona…

    0
    • Robert Drózd pisze:

      I jedno i drugie – usuwanie książek i obsługa klienta – jest wynikiem procedur korporacyjnych. A że jak w każdej większej korpo brakuje w tym wszystkim logiki, to inna sprawa.

      0
  11. Bartosz Danowski pisze:

    Moja książka też wyleciała ;)

    0
  12. Zostały książki self-publisherów np. po węgiersku, rosyjsku (bardzo dużo!), czesku a nawet chińsku! Jestem tego samego zdania co Krzysztof Szumny – noisy, tym bardziej, że 'wzięli się” za e-booki najbardziej popularne i przez kilka godzin serwis u nas nie działał.

    0
  13. Wiktor Mociun pisze:

    A „Teoria Portali” M. Lechowicza wciąż jest.

    0
  14. vdsfvsdf pisze:

    jakby jakis autor sprzedawal za 1zl i mial zarobek ktory czasem w newsach reklamuja ze na ebookach jakas osoba zarabia 70k$ to moznaby sie wkurzyc ;)

    na szczescie to polska tu sie kradnie a autor nie dobije do tych 600zl zeby mu wyplacili

    0
  15. Robert, proszę cię, nie przesadzaj z tym podsycaniem atmosfery przed „amazon.pl”. Rozumiem, że temat wywołuje duże zainteresowanie, ale Polska nie jest pępkiem świata i sporo krajów stoi w kolejce przed nami, i do Amazona i do Kindle Store.

    0
    • Robert Drózd pisze:

      Jakby w odpowiedzi na Twój komentarz szykuję artykuł, w którym będę udowadniał, że nie każdemu się ten nasz amazon.pl opłaci. :)

      Ale co do wejścia – które kraje stoją przed nami wg Ciebie?

      0
      • Każdy z krajów, ktorego język był na liście 16 obsługiwanych przez KDP w chwili, gdy Amazon ogłosił, że autorzy z zagranicy mogą publikować w Kindle Store (początek 2010 roku). 10 języków wyleciało, ale to nic nie zmienia, bo polskiego wśród nich nie było.
        Język portugalski wciąż jest, i to nie ze względu na Portugalię, ale Brazylię.

        0
  16. Radek pisze:

    Amazon pięknie pokazał polskim klientom środkowy palec. Ale Polacy jak ktoś im plunie w twarz pięknie potrafią sobie wyobrazić, że to deszcz pada. Polska jest największym pod względem liczby ludności krajem UE, w którym Amazon jeszcze nie zawitał.
    „Wejście” Kindla do Polski na pewno nie będzie oznaczało, że urządzenia będą więcej kosztowały niż te sprowadzane obecnie z USA.

    1
    • Doprawdy nie rozumiem głosów oburzenia na działanie Amazonu: że pokazał środkowy palec, że olał polskich klientów, że najlepszy sklep tak postępować nie powinien. Zdaje się, że wszyscy narzekający zapomnieli, że system wydawniczy Amazonu, czyli Kindle Direct Publishing, nie dopuszcza publikacji w języku polskim, a książki które tam się znalazły znalazły się tam sposobem.

      Skoro więc były tam, w sumie, w nielegalny sposób to trudno mieć do Amazonu pretensję, że zaczął sprzątać. (inną sprawą jest to, że nie widzę przeszkód aby Amazon dopuścił polskie książki self-publisherów do obiegu)

      Pozdrawiam,
      Grzegorz.

      0
      • zsdcvsdc pisze:

        skoro nie dopuszcza to czemu wszystkie nie zostaly skasowane

        skoro nie daje autorom mozliwosci sprzedazy to po jakiego wala sprzedaje do polskiego kraju urzadzenia ktore sa dotowane i maja sluzyc jedynie kupowaniu na amazon w prosty sposob.

        0
        • „po jakiego wala sprzedaje do polskiego kraju urzadzenia ktore sa dotowane i maja sluzyc jedynie kupowaniu na amazon w prosty sposob”

          Dużo osób kupuje książki po angielsku i jeszcze z rok temu to był główny cel kupowania Kindle, wiec teoretycznie się opłaca. Teraz się to powoli zmienia, ponieważ polskie księgarnie zauważyły Kindle i da się kupować również książki po polsku. A to, że Amazon nic z tego nie ma to już inna sprawa.

          0
        • Nie mam zielonego pojęcia dlaczego nie wszystkie książki zostały skasowane. Może to część dłuższego procesu (i np. okaże się że do końca lutego znikną wszystkie) a może robił to jakiś automat?

          Ale to tylko są domysły.

          Pozdrawiam.
          Grzegorz

          0
      • RuVeath4ahcu pisze:

        Gwoli ścisłości, legalny to znaczy zgodny z prawem. Amazon prawa nie stanowi – to jego regulaminy nie mogą łamać prawa.

        A co im to przeszkadza, że książka jest polsku? Ponoć robią wszystko, żeby klient był zadowolony. A jak klient ma być zadowolony, jak mu się w chamski sposób zabiera możliwość dokonywania zakupu? O autorach już nawet nie wspominam. Amazon chyba zapomniał, że zarabia na jednych i drugich.

        Może jeszcze niedługo wywalą płyty z muzyką, na których wykonawcy nie śpiewają w „koszernych” językach? ;)

        0
        • Może rzeczywiście zamiast nielegalny mogłem napisać niezgodny z regulaminem. Nie zmienia to jednak wydźwięku mojej wypowiedzi.

          Nie wiem co im przeszkadza książka po polsku. Podejrzewam, że kwestia dopuszczenia polskojęzycznych (i pewnie wielu innych językowych) publikacji to kwestia zaznaczenia jednego checkboxa.

          Chodzi mi o to oburzenie, że jak oni tak mogli i że robią sobie takim postępowaniem kuku. Nie oszukujmy się, jeżeli Amazon wejdzie do Polski to z pewnością zadba o dostępność polskojęzycznych pozycji. Ba, wystarczy aby pojawiła się możliwość publikacji w języku polskim a zaraz wszyscy zapomną o akcji kasowania książek i popędzą dodawać własne.

          Pozdrawiam.
          Grzegorz.

          0
  17. M pisze:

    W typ wpisie: http://swiatczytnikow.pl/ofensywa-gazety-wyborczej-na-kindle/ jest link do strony promocyjnej Wyborczej, ktora jasno stwierdza: „… Wiosną amazon będzie mieć swój oddział w Polsce…” ;-)

    0
    • MiS pisze:

      Właśnie miałem o tym napisać. Poczekamy, zobaczymy.

      Eh, czy tylko ja mam taką utopijną wizję, że wartość ceny czytnika w amazon.pl się nie zmieni, zmienią tylko walutę i np. Kindle Classic kosztuje 109 złotych a Kindle Keyboard 139 złotych…eh marzenia, chyba nie do spełnienia tutaj.

      0
      • Robert Drózd pisze:

        Myślę, że za parę lat do spełnienia. :) Choć raczej będzie tak, że czytniki nie będą wiele tańsze, za to o wiele bardziej funkcjonalne, a obecne będzie można dostać z drugiej ręki za 100-200 zł.

        Zawsze jak chcę ponarzekać na ceny sprzętu komputerowego, to sobie otwieram archiwalny cennik z giełdy w Warszawie w 2000, gdy składałem sobie komputer. 128MB RAM za 650zł i tak dalej. :-)

        0
        • MiS pisze:

          Taki mały off topic : ceny RAM nadal potrafią być zaskakująco wysokie, szczególnie jeśli chcemy kupić jakiś starą technologię, np. DIMM. Miałem zamiar rozszerzyć pamięć mojego komputera-staruszka ale jak zaśpiewali 200 złotych za 2GB starego DIMM to się zaśmiałem w twarz i wyszedłem ze sklepu :)

          0
          • Robert Drózd pisze:

            No to ja 3 lata temu za 1GB do laptopa z 2004 zapłaciłem 150zł… Wyboru za bardzo nie było, chciałem żeby podziałał jeszcze – i dotąd służy dobrze moim rodzicom. Ale to faktycznie tak jest, że czasami opłaca się bardziej kupić nową technologię niż inwestować w starą.

            0
      • grzegorz pisze:

        a tak na marginesie,
        1. jak myślicie, jeśli Amazon wejdzie do polski to czytniki będą tańsze dla Nas, czy raczej cena będzie taka sama jak obecnie,
        jeśli jest szansa ze będą tańsze to wstrzymam się z zakupem ;)

        2. czy można dodać powiadomienie o nowym komentarzu na e-mail, jeśli nie bierze się udziału w dyskusji, bywa że wątek mnie interesuje, ale nie mam nic ciekawego do napisania, a przy np. 100 wpisach szukanie nieprzeczytanych nie należny do przyjemności ;)

        0
      • Mr Brooks pisze:

        Twoja wizja nie jest utopijna…. spełni się jak wejdziemy do strefy Euro ;PPP.

        0
  18. Ernest Filak pisze:

    Moja książka również została zmieniona na polską wersję językową. Cuda!
    Jaki jest dobór klucza, część znika a reszta zostaje?

    Format: Kindle Edition
    File Size: 464 KB
    Sold by: Amazon Digital Services
    Language: Polish
    ASIN: B0070VV934

    0
  19. Martin W. Napa pisze:

    W mojej również zmieniono język na polish. Książkę publikowałem w styczniu br. i zauważyłem, że amazon wprowadził zmiany w kategoriach. Być może owe porządki dotyczyły właśnie „czyszczenia” kategorii. Sugeruję autorom ponowną próbę wrzucenia książek na amazona w kategoriach w których występują książki, których amazon (dotychczas?) nie usunął: Instruction – English as a Foreign Language, Polish.
    pozdrawiam

    0
  20. Henryk Bolt pisze:

    Niejawna dotąd lista usuniętych z Amazona ebooków znajduje się tutaj:
    http://henrykbolt.blox.pl/2012/02/Kogo-wymiotlo-z-Amazona.html
    Niebawem dalsze szczegóły.

    0
  21. Jeśli o mnie chodzi to do podlinkowanej listy trzeba dodać: Zła miłość, Umrzeć w deszczu, Czarodziejski biały kamień oraz Legendy naszej motoryzacji. Potwierdzam, że w wypadku e-booków mojego autorstwa usunięto sprzedające się najlepiej, pozostawiono 3 sprzedające się najsłabiej, które jednocześnie były wprowadzone jako ostatnie.

    0

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przed dodaniem komentarza zapoznaj się proszę z zasadami komentowania i polityką prywatności

Komentarze do tego artykułu można śledzić także w formacie RSS.