Za drogo? Ustaw alerty cenowe na e-booki i kupuj taniej!

Promocja wiosenna: Kindle Paperwhite, Oasis i Scribe do 90 EUR taniej!

Amazon właśnie przedstawił Kindle 11! Nowy podstawowy czytnik z ekranem 300 ppi, większą pamięcią i trybem nocnym

Amazon zaprezentował właśnie Kindle 11 – nowy, podstawowy czytnik tej firmy. Będzie miał ekran wysokiej rozdzielczości i więcej pamięci.

Czytnik możemy już zamówić w przedsprzedaży w polskim Amazonie:

W niemieckim Amazonie też ruszyła przedsprzedaż:

  • Kindle 11 w wersji bez reklam (109,99 EUR)  – koszt wersji z reklamami to 99,99 EUR.
  • Kindle Kids (wersja 2022) (119,99 EUR) –  to Kindle 11 z kolorową „dziecięcą” okładką i dwuletnią gwarancją działającą na terenie Niemiec. Również zamówić go można wyłącznie na adres niemiecki.

Czytnik będzie wysyłany od 12 października.

W artykule są linki afiliacyjne do Amazonu.

Aktualizacja: Kindle 11 już do mnie dotarł – oto moje pierwsze wrażenia.

Co nowego?

Ekran 300 ppi – żegnamy się z rozdzielczością 800×600 i 166ppi, która była w Kindle 10 i nie uległa zmianie od roku 2009.

Ekran wysokiej rozdzielczości będzie zapewne taki sam jak w Paperwhite III lub IV. Ekran tak jak w PW3 oraz Kindle 10 będzie osadzony głębiej w ramkach – czyli nie będzie jednolitego frontu.

Będzie oświetlenie, ale bez dodatkowej regulacji barwy światła (od chłodnej do ciepłej). To funkcja zarezerwowana dla Paperwhite 5 i Oasis.

16 GB pamięci – no wreszcie Amazon przestaje oszczędzać na ilości pamięci. 16 GB to dwa razy więcej niż ma Kindle 10 oraz… Paperwhite 5. A przypominam, że przez pierwszy rok sprzedaży K10 miał ledwie 4 GB pamięci.

Tryb nocny/ciemny – tryb, który mieliśmy w Paperwhite i Oasis teraz będzie również w najtańszym czytniku Amazonu.

Ładowanie USB-C – nie ma wątpliwości, że to już dzisiaj standard, co zresztą od 2024 wymusi Unia Europejska.

Dwuzakresowe WIFI – 2,4 oraz 5 Ghz – dotąd było tylko w Paperwhite V

Większa bateria – według producenta ma wystarczyć na 6 tygodni korzystania.

Rozmiary – będzie to najmniejszy i najlżejszy czytnik Kindle nie licząc pierwszego Oasis, który jednak wymagał do działania okładki…

Ekologia – Amazon podkreśla, że czytnik został zaprojektowany „z myślą o zrównoważonym rozwoju. Kindle wykorzystuje tworzywa sztuczne pochodzące w 30–75% z recyklingu i magnez pochodzący w 90% z odzysku”.

Kolor – last but not least – będą dwa warianty kolorystyczne czytnika. Poza standardowym czarnym dostaniemy „denim”, czyli jak na mój męski wzrok – niebieski. ;-)

Fani białego Kindle 10 będą zawiedzeni, ale dżinsowy też jest ładny.

Wszystkie parametry czytnika

Zacytuję teraz specyfikację:

  • Ekran: 300 ppi
  • Rozmiary: 157,8 x 108,6 x 8 mm
  • Waga: 158 g
  • Pamięć: 16 GB
  • Bateria: na 6 tygodni pracy „przy czytaniu pół godziny dziennie z wyłączoną łącznością bezprzewodową i podświetleniem ustawionym na poziomie 13”
  • Łączność WIFI: sieci 2,4 GHz i 5,0 GHz z obsługą zabezpieczeń WEP, WPA i WPA2
  • Obsługiwane formaty: Kindle Format 8 (AZW3), Kindle (AZW), TXT, PDF, niezabezpieczony MOBI, EPUB, natywny PRC, HTML DOC, DOCX, JPEG, GIF, PNG, PMP poprzez konwersję i format audio Audible (AAX).

Amazon jak wiemy nie podaje wszystkich szczegółów takich jak procesor czy pamięć RAM.

Zauważyliście pewnie „EPUB” na liście obsługiwanych formatów. Nie sądzę, aby oznaczało to kolejną rewolucję – pewnie po prostu pliki da się wysyłać mailem, jak dotąd.

Czytnik będzie mniejszy i lżejszy niż Kindle 10, który miał rozmiary 160 x 113 x 8,7 mm i ważył 174 g.

Będzie wreszcie język polski?

I jeszcze coś – na stronie produktu mamy link do skróconej instrukcji użytkownika. Jest do pobrania w PDF, znajdziemy tam również informacje po polsku.

Nie wyciągałbym z tego wniosku co do wprowadzenia języka polskiego, bo podobne instrukcje były już do poprzednich modeli sprzedawanych na amazon.pl.

Większa przesłanka polega na tym, że na stronie produktu nie mamy standardowego komunikatu, że „Interfejs użytkownika urządzenia jest dostępny tylko w następujących językach: angielski (UK), angielski (US), niemiecki, hiszpański, francuski, włoski, holenderski, chiński, portugalski (BR), rosyjski, japoński”. Ale może po prostu Amazon o nim zapomniał. :-)

Okładki do Kindle 11

Razem z nowym czytnikiem przedstawione zostały też okładki. Etui materiałowe do Kindle 11 kosztuje 159,99 zł. Dostępne jest w czterech kolorach: czarny, niebieski, różowy i zielony.

Zwracam uwagę, że do Kindle 11 nie będą pasowały okładki z Kindle 10, ani innych modeli – powodem są inne rozmiary nowego modelu. Zapewne niedługo po premierze (a może jeszcze przed nią) pojawią się tańsze zamienniki od niezależnych producentów.

Podsumowanie

Gdy parę tygodni temu zauważyłem wycofanie Kindle 10 ze sprzedaży, przypuszczałem, że szykuje się premiera nowego modelu – i faktycznie.

Nowy Kindle 11 ma to, czego można się było po nim spodziewać – ekran wyższej rozdzielczości, więcej pamięci, USB-C, dwa zakresy WIFI. Ktoś mógłby narzekać na brak regulacji barwy – no ale wtedy by się już naprawdę niewiele różnił od Paperwhite.

Teraz kwestia ceny. Kindle 10 kosztował 399 zł, ale jak wiadomo w promocji dało się go  kilka razy dorwać poniżej 300 zł.

Cena „wyjściowa” Kindle 11 to 509,99 zł czyli o ponad 100 zł więcej – a jednocześnie o 180 zł taniej niż Paperwhite 5 (689,99 zł). Tyle, że jak dobrze pamiętamy, Paperwhite miał już kilka promocji – nawet poniżej 500 zł. Czy zatem ludzie kupią K11, czy będą czekali na przecenę na Paperwhite? Oczywiście nie jest powiedziane że tak głębokie promocje się powtórzą. Inflacja dotyka również czytników.

Ciekaw jestem co sądzicie o nowym Kindle 11 – czy to jest dobry podstawowy czytnik?

Czytaj dalej:

Artykuł był przydatny? Jeśli tak, zobacz 6 sposobów, na jakie możesz wspomóc Świat Czytników. Dziękuję!

Ten wpis został opublikowany w kategorii Kupno Kindle i oznaczony tagami , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
Hosting: Zenbox

72 odpowiedzi na „Amazon właśnie przedstawił Kindle 11! Nowy podstawowy czytnik z ekranem 300 ppi, większą pamięcią i trybem nocnym

  1. czajnik pisze:

    To teraz poproszę o taki nowy Oasis żebym chciał na niego przejść z PW5!

    6
  2. The4anoni pisze:

    Odkurzony Paperwhite 3 ;) Nie mniej jako nowy Kindle na promocji będzie idealnym wyborem na pierwszy czytnik.

    Jednocześnie mam wrażenie że nie ma tu za bardzo miejsca dla serii Oasis, chyba że następny model miałby kolorowy e-ink. Ale to chyba raczej nie w tym roku…

    2
    • Robert Drózd pisze:

      Według mnie sensowne dla Oasis 4 byłoby pójście w górę, czyli np. ekran 7,8″.

      12
      • asymon pisze:

        Nie, dla mnie jest idealnie tak jak jest. Oczywiście pomijając baterię. 8 cali nie będzie tak dobrze leżał w dłoni, a to chyba jest priorytet.

        Ja po cichu liczę, że nowy Oasis będzie miał już kolorowy ekran.

        1
        • Czytelniczka pisze:

          Mi tam Pocketbook 7’8 dobrze leży, z tym że trzymam go zwykle w obu dłoniach. Kwestia przyzwyczajenia i osobistych preferencji, dla mnie akurat priorytetem jest większy ekran :)

          3
        • W. pisze:

          Tylko jaki kolorowy? Ogłoszone jakiś czas temu ekrany E Ink Gallery™ 3 już mają czasy odświeżania nadające się do czytników, a nie jest to rozwiązanie z filtrami kolorowymi nałożonymi na zwykły E Ink (jak w Kaleido), tylko z prawdziwym kolorem.

          2
    • linuxozaurusek pisze:

      Mój pierwszy czytnik to kindle touch 7 (2016 rok) ,który zmieniłam na kindle paperwhite 4

      Ale gdybym miałam kupować kolejny w tej chwili to bym wybrałam paperwhite 5 w wersji Singapure beż reklam. Nie ma nic lepszego że sklepu Amazona.

      Ja w taj chwili nie czuję potrzeby kupowania kolejnego czytnika.

      Dla mnie niewarto wydawać 150zl na okładkę do paperwhite 5 złoto mogłabym kupić za 50 i to lepszą z twardej gumy.

      1
  3. Eczytacz pisze:

    Odchudzony Kindle Paperwhite 3 z wymuszonym przepisami USB typ C. Amazon tą premierą przypomina psa goniącego własny ogon.

    1
    • Robert Drózd pisze:

      Pod względem ekranu – jasne. Ale PW3 nie miał trybu nocnego ani podwójnych zakresów WIFI, no ale to nie są jakieś gamechangery.

      2
    • Mmmm pisze:

      Bo trudno coś dodać do czytnika co by było przełomowe. Pewnie aż nie pojawi się kolorowy ekran (np. czytelność wykresów) to w większości przypadków równie dobrze spisują się wieloletnie czytniki.

      1
  4. strych pisze:

    Ostatnio na blogu sporo nowości sprzętowych, więc dołożę jeszcze jedną – KOBO oficjalnie wchodzi do Polski (jeśli już o tym było to przepraszam). Na razie bodaj z jednym modelem, ale to miło, kiedy wybór sprzętu jest coraz większy.
    Choć w rodzinie póki co nikt nie zgłasza potrzeby zamiany Kindle Oasis2 na coś nowszego.

    5
    • The4anoni pisze:

      Nie tylko jednym modelem. Normalnie wysyłają swoje obecne czytniki do Polski.

      0
    • Thrawn pisze:

      Kobo mnie irytuje, bo wymaga rejestracji. Wiem, że były już artykuły o zarzuceniu tego procederu, ale kontakowałem się z ich serwisem i dalej żądają rejestracji.
      Niepoważni są. Czekam na nowego Oasisa…..

      2
  5. Gejiga pisze:

    Są może już jakieś przewidywania co do terminu wypuszczenia Oasis 4 ?

    0
  6. Nikt pisze:

    W końcu epub.

    Jeżeli wyłącznie konwersja przez serwery amazona, to urządzenie jest niezgodne z opisem.

    W sumie spoko…ale tak powinien wyglądać odświeżony kindle 10.

    0
  7. Cthulhu pisze:

    „Łączność WIFI: sieci 2,4 GHz i 5,0 GHz z obsługą zabezpieczeń WEP, WPA i WPA2”

    Szkoda, że bez WPA3. I pewnie nadal tylko PSK bez ENT(ERPRISE), czyli jak ktoś ma WiFi na radiusie, to se nie poużywa…

    3
  8. Koszyczek pisze:

    Fajnie że są nowe lepsze czytniki, tylko taka refleksja, kto ich będzie używał jak czytelnictwo ebooków w Polsce jest znikome i się zwija a nie rozwija…
    Ale co się dziwić przykładów że ebook jest kilka zł droższy od książki papierowej można mnożyć, do tego cały ten ambaras z elektroniką… Książkę bierzesz w brudne łapy w księgarni i już ją masz, z ebookiem to już tak szybko i gładko nie jest, byłoby idealnie gdyby był taki Amazon Book Store tylko polski, że 1-kliknięciem masz już ebooka na czytniku.
    Także cieszmy się nowym niebieskim kindlem, cieszmy się nowym niebieskim gramofonem…

    1
    • Robert Drózd pisze:

      Ja tu nigdy nie zachęcam do kupowania nowego czytnika co dwa lata, to nie telefon. Ale jak widać – czytniki się sprzedają, bo producenci wciąż przedstawiają nowe modele. :)

      5
      • Czytelniczka pisze:

        Telefon co dwa lata? :D wiadomo, obecna elektronika ma być jak najkrócej żywotna, ale jak dla mnie spokojnie da się żyć z rzadszą wymianą… ;) Ale każdy ma własne priorytety :)

        4
    • Szymon pisze:

      Pozwolę sobie nie zgodzić. Kindle są naprawdę bezproblemowe w obsłudze, a promocje na ebooki nie są znowu takie rzadkie. Osobiście na czytaniu ksiązek w wersji elektronicznej oszczędzam całkiem sporo. Prosty przykład. Ostatnio kupiłem czwarty tom archiwum burzowego światła za 20zl (łącznie za obie części). Gdybym kupował w papierze zapłaciłbym pewnie co najmniej 50zł, a gdybym miał kupić w księgarni stacjonarnej to pewnie wyszłoby znacznie więcej.

      8
      • mikeyoski pisze:

        Kindle nie są bezproblemowe w obsłudze. Były kiedyś, teraz nowe oprogramowanie wcale nie jest już intuicyjne i czasem naprawdę się w tym wszystkim gubię. Moja przygoda z kundlami trwa od szarego classika i wiem, o czym piszę.

        Do tego dochodzi burdel z formatami plików, który wprowadził (a raczej chce wprowadzić) Amazon. Bareja by tego nie wymyślił :/

        9
    • Kubson pisze:

      @Koszyczek- Szanuję zdanie ale mam inne. Czytnik ebooków (mam PW5) daje mi ogromny komfort w postaci podświetlenia, że mogę czytać w każdych warunkach. Nie muszę chodzić po księgarniach bo książkę kupuję w ciągu kilku minut w internecie. Do tego oszczędność miejsca w walizce, która w moim przypadku kiedy jeżdżę często w długie delegacje jest mega ważna. Moim zdaniem to, że ebooki są dalej niszą jest spowodowane tylko tym, że w Polsce czytelnictwo w dalszym ciągu jest dość konserwatywne. Młodzi coraz mniej czytają a starsi są za bardzo przyzwyczajeni do papieru. Zresztą znaczna większość z nich zapewne w ogóle nie zaznała komfortu czytnika ebooków.

      12
      • Koszyczek pisze:

        @Kubson
        Dlatego czytnik i ebook to są produkty niszowe i elitarne. Teraz zapytajmy co dalej? Jak ta sytuacja wpłynie na rozwój segmentu ebooków i ich ceny w Polsce. Ja powiem tak życzyłbym sobie żeby Amazon ze swoim sklepem wszedł w polski kontent i zdominował nasz rynek, tak! Bo to jedyna nadzieja na poprawę sytuacji

        0
        • Jureq pisze:

          Wejście Amazonu w krótkim terminie byłoby niewątpliwie korzystne dla czytelników, ale znając ich praktyki z innych krajów zdecydowanie nie dla autorów. I tym samym w dłuższej perspektywie odbiłoby się negatywnie i na czytelnikach.

          0
        • pece pisze:

          Chyba, Koszyczku, nie wiesz o czym mówisz. Żadna dominacja nie jest w dłuższej perspektywie dobra. Tyle dyskusji było już na ten temat w różnych dziedzinach gospodarki, a niektórze ludzie wciąż naiwnie wierzą, że ktoś wielki z zagranicy przyjdzie i uleczy nasz rynek. Potem się okazuje, że nie przyszedł zbawca, a kolejny podmiot, który tylko co najwyżej sprytniej wykorzystuje konsumentów i swoją pozycję. Nawet dla tego monopolisty. Amazon jest właśnie świetnym przykładem tego, jak dawny prekursor i wciąż dominator czytnikowy przysnął sobie i stracił przewagę technologiczną nad resztą producentów. Wręcz został w tyle, bo ztcp to inni wprowadzali na rynek tryb nocny i wodoodporność.

          5
    • Darth Artorius pisze:

      Jak nie jest szybko i gładko ? Praktycznie każdy ma smartfona. Siedzisz przy kawie i czytasz ŚCz. Widzisz promocje fajnego ebooka. Wchodzisz przez link na stronę sklepu, kupujesz i albo wysyłasz ze strony sklepu na czytnik albo ściągasz na telefon i wysyłasz mailowo na czytnik. Albo przez Dropbox (to dla Pocketbook czy InkBook). Kawa nawet nie wystygła.
      Z chaty wychodzić nie trzeba.

      14
    • Sylwia pisze:

      Co do cen i wygody, to ja również pozwolę sobie nie zgodzić się. Mieszkam na wsi, do najbliższej biblioteki 5 km, do najbliższej księgarni 20 km. Nie ma takiej opcji, żeby kupowanie książek papierowych byłoby dla mnie wygodniejsze niż kupowanie/wypożyczanie książek papierowych.

      Za to w temacie cen, to mam zestawienia za ten rok. Zapłaciłam jak do tej pory za Legimi 8 x 20zł = 160 zł., a przeczytałam 37 książek. To daje cenę 4,32 zł za książkę. Nie wiem jak miałabym mniej płacić za ksiażki papierowe. Nawet gdybym wypożyczała, to i tak musiałabym wydać na paliwo do biblioteki i spowrotem i wyszłoby mi pewnie nawet więcej niż te 4,32 zł za książkę.

      Chociaż zgodzę się, że rynek czytników nie będzie się (przynajmniej w Polsce) jakoś mocno rozwijał, bo czytelnictwo jest jakie jest. Ale polski rynek to tylko niewielka część świata, więc i tak nie sądzę, żeby Amazon miał problemy sprzedażowe.

      11
    • asymon pisze:

      Ale co się dziwić przykładów że ebook jest kilka zł droższy od książki papierowej można mnożyć, do tego cały ten ambaras z elektroniką… Książkę bierzesz w brudne łapy w księgarni i już ją masz, z ebookiem to już tak szybko i gładko nie jest,

      Na szczęście nikt jeszcze nie zabronił kupowania papieru jak masz czytnik ;) Wkurza mnie tylko, że ebooki drozeją przez rosnące ceny papieru. Taki paradoks.

      byłoby idealnie gdyby był taki Amazon Book Store tylko polski, że 1-kliknięciem masz już ebooka na czytniku.

      Też mnie to dziwi że przez dziesięć lat nikt się z pocketbookiem nie dogadał. Wychodzi na to że zatrudnienie paru ogarniętych programistów niest poza zasięgiem naszych księgarni, chociaż nie wierzę że taki empik nie mógłby tego zrobić. Kiedyś próbowali, skończyło się stroną empiku ustawioną jako startowa w przeglądarce (i przy okazji zablokowaniem całego pozostałego internetu). Może by i działało, tylko strona miała „karuzele” w js, co zarzynalo procesor czytnika i nie dało się używać.

      2
    • Koszyczek pisze:

      Ale wy nie polemizujecie tu ze mną tylko z faktami, zobaczcie jakie są wyniki badania czytelnictwa BN przez ostatnie lata. E-booki leżą i kwiczą i jest z nimi coraz gorzej. Wy to kwestionujecie ze swojej jednostkowej perspektywy, ale statystyki są nieubłagane rynek ebooków w Polsce umiera. Ja też jestem wyjątkiem bo mam czytnik i jestem fanem ebooków ale wiem, że rynkowo nie mam większego znaczenia w ocenie sytuacji…

      0
      • Robert Drózd pisze:

        Badania BN są od lat dokładnie takie same. Nawet jeśli jesteśmy błędem statystycznym to co z tego? Pisałem o tym tutaj:
        https://swiatczytnikow.pl/badanie-czytelnictwa-bn-za-2020-pandemia-nic-nie-zmienila-e-booki-to-wciaz-nisza/

        Na jakiej podstawie uważasz że z e-bookami jest coraz gorzej?

        5
          • Marek pisze:

            Są kłamstwa, większe kłamstwa i statystyka :)

            Czy chęć czytania książek papierowych wzrosła wśród osób, które nie czytają w ogóle (ponad 60%)? A może Ci, którzy czytają dużo, czytają częściej e-booki?

            Trudno z tego raportu wyciągnąć jakiekolwiek wnioski co do popularności e-booków.

            3
          • asymon pisze:

            Gdzie to wyczytałeś?

            Biorąc pod uwagę trzy ostatnie edycje badania (z 2020, 2021 i z marca 2022 r.), można zauważyć nieznacznie zmniejszającą się intensywność korzystania z wielorakich treści dostępnych za pośrednictwem komputera lub urządzeń mobilnych. Wprawdzie od tego czasu odsetki osób śledzących wydarzenia sportowe, słuchających muzyki, a także czytających utwory literackie na ekranach takich urządzeń zasadniczo nie zmieniły się, to jednak w 2022 roku intensywność niektórych praktyk tego rodzaju była mniejsza niż w 2020, a z drugiej strony podobna do tej obserwowanej w 2021 roku. Dotyczy to nie tylko czytania książek w formatach cyfrowych, ale też słuchania muzyki, a nawet oglądania filmów i seriali. Mówimy tu nie o odsetku Polaków korzystających z konkretnych typów treści dostępnych dzięki urządzeniom tego rodzaju, lecz o intensywności praktyk kulturowych. Obserwacja ta potwierdza sformułowaną wyżej tezę o tym, że w perspektywie kilku ostatnich lat wyniki uzyskane w roku 2020 wyróżniały się nie tylko w dziedzinie deklaracji czytania książek. (s.28)

            Tyle że nie podano żadnych liczb.

            Jest tylko, że 4% ma w domowych biblioteczkach książki inne niż papierowe (s.19). Jeśli chodzi o preferencje, 6% woli czytać na ekranie, a kolejnym 6% jest wszystko jedno, 59% pytanych (82% czytających) woli papier (s.24). Ale nie znalazłem „tabelkowego” porównania z poprzednimi latami.

            I jeszcze: „Z kolei przedkładanie książek drukowanych nad elektroniczne charakteryzuje przede wszystkim osoby mające do czytania pozytywny stosunek emocjonalny.” (s.24)

            0
            • Jo Anna pisze:

              W 2020 była pandemia. Czy to nie tłumaczy tych intensywniejszych elektronicznych praktyk kulturowych (czy jak to tam mądrze nazwano)?

              2
          • Magda pisze:

            W badaniu BN wzięło udział zaledwie 2099 osób. Jest to liczba mieszkańców jednej większej wioski. Jakoś nikt nie pytał mnie czy moich znajomych o zdanie, a jestem osobą czytającą i to sporo. Gdyby badanie przeprowadzono na znacznie większą skalę, wyniki byłyby pewnie inne. Badania BN nie są wyrocznią ani wyznacznikiem. Pokazują tylko wycinek. Nie jest to nawet 0,1% przebadanej ludności w Polsce.

            2
      • yacoob pisze:

        Czytam na czytnikach od 12 lat (obecnie mam drugi czytnik, najpierw był to stary Keyboard, teraz PWIII) i nie czuję się pomijaną mniejszością. Być może żyje w bańce, w mojej rodzinie (bliższej i dalszej) większość używa czytników, sporadycznie papieru. Wśród znajomych różnie bywa, ale czytniki nie są rzadkością. Nie rozumiem skąd teza że rynek ebooków umiera. Powiedziałbym, że w Polsce pod wieloma względami jest nawet lepiej niż w wielu innych krajach, jeśli chodzi o księgarnie i łatwość nabywania/wysyłania książek elektronicznych.
        Sam poziom czytelnictwa w kraju to inna sprawa i tego nie naprawimy. Ale to, że inni (statystycznie) nie czytają szczerze mówiąc mnie nie wzrusza – ich strata.

        7
  9. Dawid pisze:

    No to teraz kolej na Oasis.
    Ile można czekać…
    Calyłyvczas się wstrzymuje z zakupem nowego czytnika (obecnie PW4) i tym razem chciał by tym kupić coś z wyższej półki (jedyne sensowne nowości wypuścił ONYX Boox Note Air 2 jednak jest dwa razy droższy niż Oasis i ma tyle funkcji które nie są mi osobiście do szczęścia potrzebna)

    Czekam, czekam czekam oby jeszcze w tym roku.

    2
  10. pasożyt społeczny pisze:

    Nowy model, czyli tak jak myślałem kiedy zniknęli oba kolory Kundelka 10.
    Chciałem kupić dla syna, a tu nie dość, że nie ma starego, to w nowym podnieśli cenę :/
    Trzeba poczekać na promocję.

    0
  11. Jo Anna pisze:

    Super, bo to po prostu PW3 któremu brakuje tylko trybu nocnego, a poza tym jest najlepszym czytnikiem ever. Mój jest stary i cieszę się, że jeśli sie zepsuje, to będę go mogła łatwo wymienić :D

    4
    • Sylwia pisze:

      Mi w moim PW3 jednak brakuje ciepłego podświetlenia ekranu. Ale i tak nie na tyle, żebym wymieniała czteroletni świetnie działający czytnik :)

      3
      • Ania pisze:

        Mnie brakowało tego (i tylko tego) na tyle właśnie, że jednak kupiłam PW5, ale bez wahania bym go komuś sprzedała jeśli wyszedłby taki „PW3” z ciepłym światłem.

        2
        • Sylwia pisze:

          Ja mam jeszcze 10-calowego Onyxa do czytania wieczorami, kiedy ciepłe podświetlenie się przydaje. Dlatego póki co nie widzę powodu dla wymieniania PW3 ;) Ale jakby mi się popsuł to mimo wszystko raczej wybrałabym PW5 zamiast K11.

          3
        • Jo Anna pisze:

          Ciekawe, ja nie lubię tego ciepłego światła. Na drugim czytniku mam ustawione na stałe suwaki na taki raczej neutralny odcień i tego nie ruszam. Za to teraz myślę, że wodoodporność to jest też pożądana cecha. Nie dlatego, że chcę czytać w basenie, ale kiedyś mi się wylała mineralna w torbie na PW2 (oczywiście jeden jedyny przypadek w życiu, żeby woda wydostała się w torbie z butelki) i nic się już nie dało zrobić…

          2
          • Sylwia pisze:

            Generalnie to właśnie o to chodzi, żeby móc ustawić naturalny odcień podświetlenia zamiast zimnego niebieskiego który się ma w czytniku bez pomarańczowych diód.

            1
      • Kate pisze:

        Uwierz, że PW3 ma idealne światło i kontrast. Mam PW5, miałam Oasis 3 i żadne ustawienia światła nie dorównują obrazowi w PW3. PW3 ma neutralne światło, nie zimne niebieskie jak modele innych marek. Jak czytam na PW5, to ustawiam barwę światła na minimum, bo inaczej tło jest lekko różowawe, a i tak kontrast jest gorszy niż w starszym modelu.

        1
  12. maniel pisze:

    Szkoda że nie ma regulacji barwy podświetlenia, widocznie to funkcja premium, może w 12 za 3 lata się doczekamy:⁠-⁠P

    1
  13. TomekJ pisze:

    Szkoda, że wciąż bez przycisków, one jednak były mega wygodne.
    W podróży wciąż lepiej mi się korzysta ze starego K5, niż z PW5…

    3
  14. Ania pisze:

    Podoba mi się bardzo, zamieniłabym tylko tryb nocny na regulowaną barwę :)

    1
  15. Janek pisze:

    Czy mi się wydaje, czy Paperwhite tez pojawił się w wersji 16GB? Na stronie amazon widzę 8GB za 689,99, 16GB za 789,99 i Signature edition 32GB za 869,99. Wcześniej chyba nie było tej wersji 16GB czy źle pamietam?

    0
  16. W6 pisze:

    Jestem obecnie posiadaczem Paperwhite 5. Ogólnie jestem zadowolony.
    Tym niemniej w portfolio Amazona brakuje mi większego czytnika (typu ekran 10″… część podręczników/manuali IT, z których korzystam jest tylko w PDFie, a te mają często zbyt małą czcionkę na ekranie 6,8″). Przydałaby się też w końcu obsługa WiFi6/WPA3 (w końcu mamy już 2022 rok). WPA3 zapewnia większe bezpieczeństwo sieci WiFi. Natomiast samo WiFi6 zawiera szereg technologii, które wpływają pozytywnie na mniejsze zużycie prądu/baterii przez urządzenia (np. TWT -> Target Wake Time)

    1
    • Robert Drózd pisze:

      Zgadzam się. Lata po wycofaniu z Kindle DX, Amazon nie ma wciąż pomysłu na duży czytnik. DX miał początkowo służyć do podręczników, chcieli go promować na uniwersytetach, no ale był do tego za słaby. Teraz byliby już w stanie zrobić coś lepszego, również w kierunku notatników – rynek pokazuje, że są na to chętni.

      0
  17. Bartosz pisze:

    Używam dziewięć i pół roku pierwszą wersję Kindle Paperwhite i co jakiś czas, czytając opisy nowych modeli zastanawiam się, co mogłoby mnie skłonić do przesiadki. Poza awarią oczywiście, ale jak na razie nadal zupełnie nic mu nie dolega. Chyba dopiero kolorowy wyświetlacz byłby wystarczającym powodem. Swoją drogą nie spodziewałem się, że ten, który mam wytrzyma tyle czasu.

    4
    • Robert Drózd pisze:

      A jak jest z szybkością działania? Bo mój PW1 z 2013 (który również żyje) działa dziś zdecydowanie wolniej niż np. PW4/5.

      2
      • Bartosz pisze:

        Zauważyłem,że prędkość działania spada, gdy mam na nim dużo e-booków (bardziej setki niż dziesiątki). Posprzątanie, czyli usunięcie wszystkich i ponowne załadowanie nawet kilkudziesięciu przywraca go do normalnego działania – śmiga wtedy jak nowy.

        2
    • bq pisze:

      Dobrze robisz, ja kiedys napalalem sie na nowe czytniki niepotrzebnie. Teraz mnie cieszy ze nie musze ich zmieniac (mam Oasisa i inkbooka focus do legimi) i zamierzam je trzymac az padna. Podobnie z zegarkiem garmina i tanim smartfonem, ktory ma wszystko co mi potrzeba.

      3
  18. Zainteresowany pisze:

    Robercie, pomyślałbyś o dodaniu sortowania komentarzy np od najnowszych, najbardziej polubionych itp. Przy sporej ich ilości pomogłoby to je przeglądać

    1
  19. maniel pisze:

    co do potencjalnej wersji polskiej to najbardziej czekam na związaną z tym obsługę automatycznego dzielenia wyrazów, bez potrzeby generowania podziałów wyrazów przy użyciu np wtyczki Hyphenate This!, wtedy będę mógł przekonwertować wszystko do kfx i będę miał wszystkie związane z tym bajery, jak Page Flip czy możliwość włączenia justowania w locie itp

    0
  20. CzYtElNiK pisze:

    Widzę, że ten czytnik też niestety nie ma wejścia na kartę SIM. Który model Kindle jest najnowszym, do którego można włożyć kartę SIM dowolnej sieci?

    1
    • Artyogin pisze:

      Pytanie tylko po co? Mało ci tysiące ebooków. Karta pamięci nawet mając 4 GB nigdy nie dotarłem choćby do połowy. A teraz 6, 8, 16.. To taki zbędny port do niczego.

      0
    • Mmmm pisze:

      Żaden. Były tylko z wbudowaną kartą SIM. Nie dało jej się prostu wymienić i użytkownik nie miał jej wymieniać. Tylko nie cieszyło się to jakoś popularnością wśród klientów. Z ciekawości po co łączność komórkowa z czytniku gdy praktycznie każdy telefon może na „2 kliknięcia” stać się hotspotem?

      2
  21. Jarek1012 pisze:

    Właśnie w tech chwili jest promocja na paperwhite 5 w te samej cenie. Co prawda 8gb, ale znacznie lepszy, większy ekran.

    0
  22. Marcin pisze:

    Jeśli ktoś zamówił Kindle 11 – dajcie znać jaką wersję oprogramowania ma wgraną na start. Jak będzie wersja <5.14.3 biorę w ciemno, oczywiście jak będzie w promocji :P

    0
  23. Krzysztof pisze:

    A ja czytam na Samsungu Galaxy A 8 i jest super oraz mnóstwo innych opcji. A zaczynałem od pierwszego Kindle.

    0
  24. Dominik pisze:

    Hej, a nie chciałby ktoś sprzedać używanego PW 5?

    0

Skomentuj mikeyoski Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przed dodaniem komentarza zapoznaj się proszę z zasadami komentowania i polityką prywatności

Komentarze do tego artykułu można śledzić także w formacie RSS.