Po 17 sierpnia 2022 na „niedotykowych” czytnikach Kindle przestanie działać Kindle Store, czyli możliwość bezpośredniego nabycia e-booka na czytniku.
Niektórzy użytkownicy starszych czytników Kindle dostali z amerykańskiego Amazonu wiadomość o następującej treści:
Thank you for continuing to use one of our earliest Kindle devices. While you can continue reading on your device, as of August 17, 2022, store functionality will no longer be available. This change only affects certain devices introduced 10+ years ago (listed below). As of August 17, you’ll no longer be able to browse, buy, or borrow books directly from these Kindle devices. As always, you’ll be able to browse, buy, and borrow books on other supported devices or through amazon.com/ebooks.
Which Kindle devices are affected? Kindle (2nd Gen) International, Kindle DX International, Kindle Keyboard, Kindle (4th Gen), and Kindle (5th Gen). Our records show at least one of these devices is registered to this email address. Visit Manage your Content and Devices to see all your registered devices. If you are unsure which device(s) you have, visit Identify Your Kindle for more information.
Can I still read on my Kindle? Yes. You can still access your existing library from your Kindle, deliver newly purchased or borrowed books to it, or download books from your “Archived Items.”
How can I shop for Kindle books after August 17, 2022?
- Visit amazon.com/ebooks in a browser on your phone, tablet, or computer.
- Use the Kindle Store on a touchscreen Kindle or Amazon Fire tablet.
- Upgrade to a new Kindle. Use code (…) to save 30% and get $40 in eBook credit. Offer valid through July 5, 2022, at 11:59 PM (PT). Terms and Conditions apply.
If you have any questions, please visit our FAQ or contact our Customer Service team who will be happy to help you.
Regards, The Kindle Team
Potwierdzenie tego komunikatu znajdziemy w FAQ na stronie Amazonu (link afiliacyjny).
Co konkretnie się zmieni?
Przestanie działać funkcja „Shop in Kindle Store” dostępna na czytnikach Kindle. Nie będzie można na czytniku przeglądać katalogu Amazonu i zakupić bezpośrednio e-booka ze sklepu Kindle.
Zmiana dotyczyła będzie następujących modeli:
- Kindle 2 (z 2009)
- Kindle DX (z 2009)
- Kindle Keyboard (z 2010)
- Kindle Classic (4 i 5) (z 2011 i 2012)
Amazon potwierdza, że nadal będzie działać:
- przesyłanie zakupionych książek z biblioteki Kindle
- możliwość pobrania wcześniej kupionych tytułów z chmury (w klawiszowych czytnikach nosi ona nazwę Archived Items)
Co z możliwością wysyłania książek mailem? Przypominam, że w wersji bezpłatnej działa ona na Keyboardzie oraz Classicu. Przypuszczam, że tu nic się nie zmieni, tak długo, jak Amazon będzie obsługiwał połączenie z kontem Kindle.
A dlaczego Amazon to robi? Niektórzy podejrzewają, że chodzi tutaj o wycofanie się ze starych protokołów szyfrowania (TLS 1.0/1.1), a te czytniki nie obsługują nowszych. Ale ma chyba też znaczenie konieczność utrzymania starszej wersji sklepu, która na czytniku da się obsługiwać klawiszami kursora.
Ja tego maila na razie nie dostałem (może dlatego że w starszych czytnikach mam wyłączony internet dla oszczędzania baterii), ale sądzę, że zmiana dotyczyć będzie wszystkich.
Podsumowanie
Jednym ze źródeł sukcesu Kindle w Stanach było to, że czytnik był „mobilną” końcówką sklepu Amazonu i pozwalał na kupowanie i pobieranie e-booków bez konieczności korzystania z komputera. Czytniki nie są urządzeniami, które trzeba zmieniać co 2-3 lata, przypuszczam, że wiele jest osób, które wciąż użytkują sprzęt sprzed 10 lat. Ale i one będą musiały zastanowić się nad przesiadką, choć na razie nie jest ona obowiązkowa.
Rok temu Amazon ogłosił zakończenie obsługi łącz 2G i 3G w najstarszych czytnikach takich jak Kindle 2 czy Keyboard. Wiąże się to po prostu z wycofaniem tych technologii przez operatorów komórkowych. W moim Keyboardzie po wyłączeniu WIFI połączenie internetowe oraz sklep Kindle nadal działają, ale polscy operatorzy też już powoli zapowiadają pożegnanie z 3G.
A czy Wy korzystaliście na swoich „niedotykowych” czytnikach z Kindle Store? Inaczej mówiąc, czy w sierpniu zauważycie w ogóle zmianę? No i kto jeszcze ma Kindle z klawiszami? :-)
O mam swojego 3g w takim samym pokrowcu :-). I w sumie jak zerkam czasem na jakość tekstu na 3g i pw5 to ja tam tych kosmicznych różnic nie widzę.
To był najwygodniejszy czytnik jaki miałem. Klawisze fizyczne i do przewijania tekstu.
A poza tym wbudowany głośnik i przy delikatnej zmianie oprogramowania dało się uruchomić odtwarzacz mp3. I czytać przy muzyce… ;)
Duży minus z dzisiejszego punktu widzenia dla mnie to brak podświetlenia.
Hej Robert, szkoda że wyłączają usługi,ale rozumiem to. Nadal używam Kindle Keyboard,w którym wymieniłam baterię i śmiga :) chociaż ekran trochę siada..
Aga
„Przesiadłem” się po 10 latach z Kindle Classic na nowego dotykowego PW5. Jakość czytania ta sama. Ogromna różnica jeśli chodzi o czytanie w niedoświetlonym pomieszczeniu na plus dla nowego czytnika z podświetleniem. Duży minus jak dla mnie to to, że przez przypadek zmieniam strony przez dotykowy ekran i potem szukam gdzie byłem :) W „klawiszowcu” z wiadomych względów nigdy to nie miało miejsca. Trzeba było wyraźnie kliknąć by zmienić stronę.
Co do zmieniania stron to ja nauczyłam się zawsze dodawać zakładkę jak odkładam czytnik, bo nie znam dnia ani godziny, kiedy dorwą się do niego moje dzieci i przekręcą kilka stron (albo jeszcze zmienią czcionkę, żeby nie było za łatwo).
Jeśli naprawdę ci to przeszkadza i masz komu sprzedać nowego Paperwhite (albo oddać), to Oasis ma klawisze i możliwość wyłączenia dotyku w ekranie. Czasowego wyłączenia, do ponownego włączenia czytnika działają tylko przyciski. Jest to przydatne jeśli czytasz ciągiem jedną książkę, a nie buszujesz po swojej bibliotece czy Kindle Store.
Dla mnie minus dotykowego, to że trudno czytać w zimie.
Fakt, chociaż ja wtedy zmieniam strony… nosem :) Wygląda może głupio, ale działa.
sprawdz baterią, taka zwykła paluszkiem, choć zadziała dowolna o niskim napięciu
Miała Classica 5 jeszcze 4 lata temu (teraz mam PW3) i powiem szczerze, że nie zauważyłabym gdyby mi wyłączyli sklep nawet na nowszym czytniku. Kupuję w Amazonie średnio 1-2 książki na miesiąc, ale zawsze robię to przez komputer i od razu wrzucam książkę do odpowiedniej kolekcji (a dopiero potem ściągam ją na czytnik).
Mam ciągle Classica z 2013 r., ale czytam głównie na telefonie (w tym przez legimi) i na komputerze. Niemniej informacja trochę mnie psychicznie dobija – to wcale nie było tak dawno! ten czytnik jeszcze nieźle działa!
W dodatku właśnie wyświetliła mi się informacja o tym, że zamykają https://www.plusmusic.pl/ czyli ostatni sklep z plikami mp3 (poza empikiem, gdzie jest strasznie drogo). Korzystałam z zadowoleniem od początku 2020, a wcześniej z jego odpowiednika t-mobile.
Owszem używam spotify, ale niektóre pliki chcę mieć u siebie, na własność.
Ze Spotify i innymi streamingami problem jest taki, że nie wszystko po prostu tam jest. Niedawno zmarł Vangelis i chciałem sobie przypomnieć płyty duetu Jon&Vangelis. Na Spotify są pierwsze trzy, ale „Page of Life” już nie ma. Na szczęście mam na półce.
Rozumiem frustrację, ja też głównie słucham na Spotify, ale niektóre rzeczy chcę posłuchać w samochodzie (gdzie niestety nie mam radia na płyty CD, ale mam wejście USB na pendrive’a), więc najczęściej kończy się tak, że kupuję płytę CD i zgrywam na komputer (specjalnie trzymam do tego celu mój 8-letni komputer, który jeszcze miał napęd). Tylko potem jest problem gdzie te wszystkie płyty w domu trzymać. Ale cóż, trzeba sobie jakoś radzić…
Chociaż ja to w ogóle jestem dziwna, bo niektóre płyty mam jeszcze zdublowane na winylach (gramofon też mam).
Też tak kiedyś robiłam, ale CD jednak swoje kosztują i trzeba kupić cały „album”. A w Plus Music płaciłam 27,99 zł za streaming i 25 plików + mogłam dokupić pliki np. 100 empetrójek za 25 zł. Kusi mnie, żeby w czerwcu zaściągać sobie na zapas ;-)
Co do samochodu – zamierzam spróbować podłączyć spotify z telefonu do samochodowych głośników przez bluetooth.
Ja czasami kupuję muzykę na Bandcampie. Dostępnych jest wiele formatów plików, a w razie czego na smartfonie zainstalujemy apkę, która też pozwala szybko i wygodnie pobrać zakup lub po prostu streamować. Dodatkowo można też słuchać utworów, których nie kupiliśmy, ale tylko w jakości 128 kbps. Zaznaczam jednak, że często nie znajdziemy w serwisie jakichś wielkich znanych zespołów, bo te mają zupełnie inną dystrybucję. Serwis bardziej nastawiony jest na mniejszych i niezależnych artystów, których prac nie kupimy w polskiej dystrybucji.
Mam coś takiego i polecam:
https://allegro.pl/oferta/baseus-transmiter-fm-bluetooth-ladowarka-mp3-2xusb-7798545592
ewentualnie taki, ale zmieniłem, bo biały:
https://allegro.pl/oferta/transmiter-blow-bluetooth-usb-sd-aux-glosnomowiacy-10532311997
Transmiter łączy się przez BT z telefonem, ustawiamy częstotliwość nadajnika w radio i można Spotify czy Replaio normalnie posłuchać. Jak się jeździ po jednym mieście, to wystarczy raz ustawić dobrą częstotliwość i nie ma interferencji, jak się jedzie w trasę, to czasem trzeba zmienić.
Chciałem jeszcze polecić Muzykę Google, ale zdaje się że usługa półtora roku temu została zamknięta :-D
https://www.gsmmaniak.pl/1176984/google-zamyka-muzyke-google-play/
Ja mam swojego kindla z przyciskami. 5ta generacja. Popsuł się kiedyś jeden klawisz, ale sam się naprawił po kilku latach. Nie zmienię póki czytnik działa.
ja mam dlatego ci wysłałem emaila ;-) i powstal art.
jak sugerowalem mam cicha nadzieję ze może dla staruszkow bedzie jakas oferta zdaj stary i kup nowy ze zniżką 90% czy jakoś tak
Amazon blokuje także możliwosć kupowania ebooków w aplikacji Androidowej Kindle (dostałam właśnie maila od nich). Podobno jest to spowodowane tym, że Google wymusza 30% opłaty od każdej transakcji, więc w sumie nawet im się nie dziwię.
Ja właśnie na tegorocznych Amazon Prime Days kupiłem Paperwhite Signature Edition, a Keyboard służył mi grubo ponad 10 lat, choć z czasem, gdy na czytniku przybywało książek, potrafił się zawiesić albo bardzo długo nie reagować. Tak czy inaczej zakup Kindle chyba to jeden z najlepszych zakupów w życiu ever :)
A zatem: sklep jest niedostępny – książki można kupować np. na urządzeniu mobilnym i trafią na Kindle.
No ale tylko przez przeglądarkę, w appce Kindle nie da się. Amazon chce, jak to ładnie ujęto „remain in compliance with Google Play Store policies”. Chodzi o prowizję, którą Google pobiera od zakupów przez appki pochodzące z Play Store, plotki chodzą na Reddicie że nawet 30%.
Lepiej (wygodniej) już było.