Za drogo? Ustaw alerty cenowe na e-booki i kupuj taniej!

Aktualizacja 6.1 dla PocketBook InkPad X: dziesięciocalowy czytnik dostaje wreszcie Legimi i regulację kontrastu w PDF

PocketBook InkPad X – największy czytnik tej firmy z oświetleniem po roku od premiery dostał nowe oprogramowanie.

Jest to jedyny model PocketBooka z ekranem 10,3″ oraz z plastikowym ekranem E Ink Mobius. Cytując informację prasową:

Urządzenie, które jest naszym wyjątkowym rozwiązaniem zostaje wzbogacone o dodatkowe funkcjonalności. Użytkownicy uzyskają nie tylko dostęp do zasobów Legimi i Empik Go, ale także możliwość czytania na PocketBook InkPad X komiksów w formatach CBR i CBZ. Ponadto będą mogli teraz jeszcze bardziej dostosować czytnik do własnych upodobań.

Większość zmian omawiałem już przedstawiając aktualizację 6.0 dla modelu Touch HD3 a także 6.1 dla InkPad 3.

Tutaj skupię się na dwóch rzeczach najważniejszych dla posiadaczy tego czytnika.

PDF (i DJVU) z większym kontrastem

Rok temu podczas mojego testu InkPada X uznałem go za „ideał dla PDF”. I po roku korzystania z czytnika mogę to potwierdzić. W zasadzie 70% plików PDF czytam właśnie tutaj (15% na mniejszych czytnikach, 15% na iPadzie).

Pisałem o tym szerzej, omawiając choćby kwestię czasopism PDF na czytnikach. Wprawdzie na dziesięciocalowym tablecie kolorowe magazyny wyglądają bardzo ładnie, ale jakakolwiek próba czytania tekstu sprawia, że niemal automatycznie sięgam po czytnik.

Może nie tyle wadą, co niedociągnięciem oprogramowania InkPada X (podobnie jak wszystkich PocketBooków) był brak możliwości pogrubienia tekstu w PDF – coś co mam np. na Kindle.

Aktualizacja 6.1 przynosi możliwość regulacji jasności, kontrastu i wartości gamma dla plików PDF. Pisałem o tym wcześniej przy okazji testu PB Color – tam dochodziły też oczywiście ustawienia barwy.

Podczas lektury wchodzimy w ustawienia i wybieramy pierwszą od prawej zakładkę „Regulacja”.

Za samo zwiększenie lokalnego kontrastu odpowiada gamma. Pozostałe regulują kontrast i jasność, ale zmieniają też jasność tła (mogą je pociemnić), co nie zawsze jest pożądane.

W profesjonalnie wydanych PDF efekt widać, ale jest on dość subtelny. Ot, tekst będzie nieco wyraźniejszy.

Prawdziwą rewolucją jest czytanie skanów. Oto Bajtek z lutego 1989 w formacie DJVU (do pobrania z Internet Archive). Tekst artykułu (kolumna po prawej) jest bardzo cienki, ledwie czytelny na ekranie czytnika.

I to samo w formie zrzutu ekranowego. Kliknięcie otwiera większą wersję.

Ustawiłem maksymalną gammę, nieco zmniejszyłem kontrast i jasność – tekst z nieczytelnej wcześniej kolumna staje się bardzo wyraźny.

I jeszcze raz zrzut:

Ekstremalne ustawienia regulacji mają efekt uboczny – rozmowa z prof. Wierzbickim jest już aż za bardzo pogrubiona. Najlepiej suwaczki dobierać tak, aby całość była czytelna.

Warto wspomnieć, że ustawienia regulacji są zapamiętywane dla każdego pliku, więc jeśli wrócimy do Bajtka po lekturze innych gazet, tekst będzie nadal wyraźny.

Jeśli zatem czytamy skany PDF lub DJVU, nowa aktualizacja jest niezbędna.

Oczywiście jeśli macie czytniki PocketBook z mniejszym ekranem – również z tej regulacji skorzystacie, bo działa ona tak samo np. w InkPad 3, albo Touch HD 3.

Legimi i Empik Go

Przez rok InkPad X był obok InkPada 3 Pro jedynym poważnym czytnikiem PocketBooka bez obsługi abonamentu Legimi. To taki paradoks, że dwa najdroższe modele nie miały abonamentu, który był w czytnikach za 400 zł.

Wprawdzie nie polecałbym kupowania InkPada X akurat ze względu na Legimi, bo np. powieści czyta się wygodniej na mniejszych ekranach, ale jeśli ktoś już wydał ponad 1700 zł, mało kusząca jest wizja kupowania drugiego urządzenia, aby korzystać tam z abonamentu.

Teraz wreszcie zostało to naprawione – dostajemy od razu aplikacje Legimi oraz Empik Go – czyli nowość w systemie PocketBooka. Pisałem o nich już kilka razy – Empik omawiałem przy okazji Touch HD3. Z kolei Legimi jest od razu w poprawionej wersji, wprowadzonej w wersji 6.0. – umożliwia ona np. filtrowanie naszej półki i usuwanie książek z poziomu czytnika.

Jak zaktualizować PocketBooka?

Powinniśmy dostać powiadomienie o nowej wersji, kiedy będzie dostępna na nasz czytnik, gdyż dystrybuowana jest stopniowo. Ewentualnie można wejść w Ustawienia – Oprogramowanie – Aktualizacja oprogramowania i sprawdzić samodzielnie.

Aha, aplikacje Legimi i Empik Go mogą być niedostępne, jeśli nasz czytnik nie pochodzi z polskiej sklepowej dystrybucji, np. kupiliśmy go w Amazonie. Jeśli tak będzie, należy wejść na stronę PocketBooka do działu Wsparcie, w formularzu kontaktowym podać numer seryjny czytnika i poprosić o włączenie Legimi/Empik Go. Ja miałem właśnie tę sytuację, następnego dnia aplikacje się pojawiły, chyba nawet bez konieczności restartu.

Podsumowanie

Jak nieraz pisałem, cieszę się, że PocketBook dodaje nowe – i to ważne funkcje do swoich czytników. W przypadku PocketBook InkPad X aktualizacja 6.1 poprawia dwie istotne słabości – czyli brak Legimi oraz brak regulacji kontrastu.

Czy zauważyłem wady tej aktualizacji? Odnoszę wrażenie, że czytnik stał się nieco wolniejszy, co odczuwam zarówno w działaniu menu, jak i nawigacji po PDF. Niemniej, nie jest to na tyle uciążliwa zmiana, abym tę aktualizację odradzał.

Jednocześnie producent zapowiedział kolejne aktualizacje. PocketBook Touch Lux 4 i PocketBook InkPad 3 Pro dostaną wersje 6.1 na początku roku 2021.

Czytaj dalej:

Artykuł był przydatny? Jeśli tak, zobacz 6 sposobów, na jakie możesz wspomóc Świat Czytników. Dziękuję!

Ten wpis został opublikowany w kategorii Rynek czytników i oznaczony tagami , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
Hosting: Zenbox

47 odpowiedzi na „Aktualizacja 6.1 dla PocketBook InkPad X: dziesięciocalowy czytnik dostaje wreszcie Legimi i regulację kontrastu w PDF

  1. Mikoko pisze:

    „Jednocześnie producent zapowiedział kolejne aktualizacje. PocketBook Touch Lux 4 i PocketBook InkPad 3 dostaną wersje 6.1 na początku roku 2021.”
    Mała uwaga Inkpad 3 ma już wersje 6.1. Zapewne chodzi o Inkpad 3 pro

    0
    • Robert Drózd pisze:

      Tak, chodzi o Pro, moja pomyłka.

      0
    • Zenek pisze:

      Wlasnie mialem to samo napisac. A jak wrazenia po aktualizacji InkPada 3?

      0
      • Robert Drózd pisze:

        W zasadzie bez jakichś specjalnych wrażeń. Muszę sprawdzić jak to jest z wydajnością (teoretycznie na 3 oraz X powinna być taka sama), korzystam na InkPadzie 3 głównie z Legimi, nie zauważyłem np. zmiany w szybkości zmiany stron.

        0
      • KecajN pisze:

        U mnie przestał działać zegar – odświeża się wyłącznie przy synchronizacji, co ma wpływ nie tylko na wyświetlanie czasu na ekranie ale i na automatyczne usypianie/wyłączanie czytnika.
        Po serii różnych akcji typu reset do ustawień fabrycznych, formatowanie pamięci, support twierdzi, że to problem sprzętowy. Zrobiłem „downgrade” do wersji 5.2 i nic się nie zmieniło. Zastanawiam się, czy to możliwe, żeby upgrade do wersji 6.1 uszkodził czytnik…

        5
        • Barbara pisze:

          Mam dokładnie ten sam problem po aktualizacji, więc chyba jednak właśnie aktualizacja jest przyczyną. Był powrót do poprzedniej wersji, przywrócenie ustawień fabrycznych. Nic nie pomogło.

          2
          • GK pisze:

            Wczoraj aktualizowałem InkPada3 i nie zauważyła, problemu. Zegar działa, automatyka oświetlenia też.

            0
          • Rem. pisze:

            To samo

            0
            • Barbara pisze:

              To samo – znaczy że działa prawidłowo, czy też nie działa zegar?

              0
            • Barbara pisze:

              Mi też kazali oddać do naprawy. Czytnik akurat 10 dni po gwarancji. Mam propozycję: może podpiszemy się razem w wiadomości do Pocketbook? To nie jest przypadek, ze już w 3 przypadkach ta sama funkcja przestała działać akurat po aktualizacji.

              1
              • mikoko pisze:

                Może dlatego aktualizacja dla Inkpad 3 pro tak się ociąga. Może dostrzegli problem z zegarem

                1
              • Rem. pisze:

                Teraz zauważyłem, że zegar działa dobrze, tylko sama data się nie zmienia(co i tak ma znaczenie przy korzystaniu z książek z Legimi i empiku)

                0
  2. Mikoko pisze:

    Czytnik nieco zwolnił. Kurde inkpad 3 pro na 6.0 już prędkością nie grzeszy. A niby na linuxie stoi

    0
    • Artur pisze:

      Co ma jadro linuksa do szybkosci dzialania graficznych programow? :) One sa raczej „optymalizowane” pod wzgledem szybkosci lub latwosci pisania, a nie szybkosci dzialania i w ten sposob sa dobierani programisci, jezyki programowania, biblioteki itp. Musimy sie zdecydowac co chcemy. Jedni wola duzo ciekawych zmian, co pociaga problemy ze stabilnoscia i szybkoscia, a inni stabilnosc, co pociaga brak duzych zmian (np. kindle) :)

      0
      • KecajN pisze:

        Dawniej wiele firm rozwijało oprogramowanie w cyklach opierających się na dwóch kolejnych krokach:
        – feature release – nowe funkcje
        – performance release – optymalizacja wydajności
        Teraz w dobie Agile i innych tego typu wynalazkach jest to już pewnie niemodne, ale dawało dobre rezultaty.

        0
      • Zenek pisze:

        „Co ma jadro linuksa do szybkosci dzialania graficznych programow?”

        Ano ma tyle, ze da sie wycisnac wiecej – gdy sie chce i potrafi. Kindle PW3 ma jeden rdzen (Inkpad3 ma dwa) i to z mniejszym taktowaniem. Kindla PW3 ma tez mniej pamieci (0.5GB vs. 1GB). A mimo to PW3 jest o wszechswiat bardziej responsywny niz Inkpad3.

        0
        • Artur Duleba pisze:

          To bylo pytanie retoryczne. Jak widac bez zrozumienia. Czy to jadro NT z Windowsa, czy jadro Linuksa czy tez jadra z wielu Uniksow sa wystarczajaco szybkie, zeby system mozna bylo przerobic na system czasu rzeczywistego. Program graficzny w Uniksach jest szybki, gdy napisze go w C, uzywajac bibliotek bliskich srodowisku X-Window (wiem, bo testowalem ponad 15 lat temu). Gdy napisze to w C przykladowo uzywajac gtk, to jest juz wyraznie wolniejszy (tez w tym samym czasie testowalem). Gdy zas uzyje ciezszej biblioteki i jezyka, w ktorym to nie ja (moj mozg), ale system operacyjny bedzie dbal o zwalnianie pamieci, to program jest powolny. To samo w Windowsie i kazdym innym systemie. Przeciez wlasnie w tym m.in. tkwi powolne dzialanie Androida (ktory jest tez z jadrem Linuksa). Wrecz wolniej chodzi srodowisko KDE w Uniksach w porownaniu z Windowsem. Natomiast w pracy w automatyce czasem robie projekty na sterownikach Beckhoff i to jest pc ze zmodyfikowanym Windowsem czasu rzeczywistego. Czy juz rozumiesz, ze dobre jadro Linuksa nie ma praktycznie zadnego wplywu na szybkosc wykonywania aplikacji graficznych? Mam nadzieje.

          1
          • Zenek pisze:

            Idz Pan do obory ze swoim wywodem. Jak moze byc MIERZALNIE szybciej, to ja chce szybciej. A kod maszynowy to moga od razu pisac szestnastkowo, bez zrodlowego, nie obdchodzi mnie to.

            0
          • asymon pisze:

            No dobra, ale mam mocne przekonanie, że kindlowe GUI (a także programy do otwierania mobi i pdf) napisane jest w javie…

            1
            • Artur Duleba pisze:

              Wspomniane, moje programy uruchamialy sie na tym samym sprzecie znacznie szybciej w Window Maker niz w KDE i Gnome. Sciagnalem teraz to co udostepnia Amazon dla mojego PW3 i przynajmniej tam wszystko jest oprogramowaniem typowym dla Linuksa napisanym w C. Z najciezszych bibliotek widac Cairo i wspomniana przeze mnie gtk+, wszystko praktycznie w C, z pelnym zarzadzaniem pamiecia, ale to kosztuje sporo, jesli musieliby duzo zmieniac.

              Duzo jest zmiennych. Gdy nie rozwijasz zbyt wiele, a przytuleni od lat przez jakas stabilna firme programisci musza dbac o bezpieczenstwo i optymalizacje, to o szybkosc znacznie latwiej.

              Gdy oprogramowanie graficzne musi dzialac tylko na wybranych sprzetach i od ciebie zalezy na jakie formaty plikow oraz sprzety sie nastawisz, to tez znacznie latwiej, niz pisanie czegos z mysla o ciagle zmieniajacych sie sprzetach i programistach, wymaganiach firm, z ktorymi wspolpracujesz, ciezkim do przewidzenia firmwarze i interfejsie dla nastepnych urzadzen, na ktore bedziesz musial swoje oprogramowanie przeniesc itp.

              Dla porownania z bardziej znanym swiatem, Apple mialo podobno szybkie programy graficzne, niezaleznie czy uzywali kiepskiego systemu czy przeszli potem na dobry Unix. To oni decydowali o wielu rzeczach, jak Amazon, a po drugiej stronie, kazdy robi co chce w swiecie PC, ktory ma znowu inne zalety.

              Ale Ty, sadzac po wypowiedziach, to chyba z grubsza dosc dobrze potrafisz zrozumiec i dzieki temu nie ciagnie Cie do wysylki ludzi do „obory” :), jak przynajmniej teraz poprzednika, pelnego (nie)spelnionych idealow.

              0
            • Artur Duleba pisze:

              Dodam tylko, ze dla szybkiego dzialania przecietnych programow graficznych interfejs moze byc w javie, zwlaszcza gdy ilosc programow jest tak ograniczona jak w czytniku kindle, ktory przez to lubie. Tak jak pisalem, liczy sie wszystko, a na pewno znaczenie linuksa dla amazona jest proste: za darmo oraz sami decyduja co i jak beda zmieniac w przyszlosci, na co nie mieliby pelnego wplywu z jadrem od windowsa. W nastepnej kolejnosci jest jego stabilnosc, a gdzies na koncu moze miec znaczenie szybkosc, mimo ze szybkie i duze serwery w internecie sa stawiane na Windowsie, Linuksie, FreeBSD, …

              0
  3. KecajN pisze:

    Dopiero zacząłem używać X’a. KOreader wydaje się jednak wyświetlać lepiej PDFy, niż aplikacja Pocketbook’a ale nie jest w pełni stabilny, więc może przekonam się do oryginalnej aplikacji.
    Potwierdzam opinię Roberta, że PDFy czyta się na nim doskonale. Do tej pory męczyłem się na Kindle DXG: Ekran prawie tak samo duży ale o wyraźnie niższej rozdzielczości i bez podświetlenia. Do tego konieczność używania alternatywnego oprogramowania, które jest zupełnie niestabilne i spowalnia i tak bardzo wolny hardware (ma już 10 lat!). Tutaj czytanie nawet złożonych PDFów jest wygodne i przyjemne. W sumie tylko brak koloru…

    0
    • Robert Drózd pisze:

      Muszę spróbować tego Koreadera. W jaki sposób instalowałeś? Jakiś tutorial?

      0
      • KecajN pisze:

        Na tej stronie są ogólne wskazówki i dalsze linki:
        https://blog.the-ebook-reader.com/2020/09/07/how-to-install-koreader-on-pocketbook-ereaders/
        Najważniejsze, żeby pamiętać o pliku extensions.cfg zarządzającym mapowaniem typów plików na aplikacje:
        – Jeśli się używa profili, to jest w innej lokalizacji, niż /system/config (z pamięci, bo nie mam czytnika pod ręką)
        – Jeśli KOreader jest na pierwszym miejscu dla EPUBów, Legimi przestaje działać, bo próbuje otwierać w nim zaszyfrowane pliki. (Miałem to ostatnio na Inkpad 3.)

        1
      • Zenek pisze:

        Dla mnie koreader jest duzo lepszym programem niz do czytania epub-ow niz natywne oprogramowanie Inkpada. Przestawilem sie kilka miesiecy temu i juz nie wracam. Nie mam tez zadnych problemow ze stabilnoscia.

        0
        • KecajN pisze:

          Na Inkpad X? Któej wersji KOreadera używasz?

          0
          • Zenek pisze:

            Na Inkpad 3. Uzywam wersji z lipca tego roku. Ale pozniej wyszla wersja z usprawnieniami dedykowanymi dla PocketBook. Jeszcze jej nie zainstalowalem, ale planuje.

            0
            • KecajN pisze:

              Ja zainstalowałem na X’a najnowszą, z listopada. Jeszcze niewiele jej używałem ale już parę razy przestała działać i pojawił się plik crash.log. (Poza tym informacja o ładowaniu pliku wyświetla mi się zawsze w landscape ale to drobiazg.)

              Na Inkpadzie 3 mam jakąś starszą wersję (wrzesień albo październik). Tutaj mam od dość dawna problem z wyświetlaniem dolnego paska statusu, a aplikacja co jakiś czas przestaje działać (głównie są problemy z usypianiem/wybudzaniem). Dawno jej nie używałem, bo żona zabrała mi czytnik z powodu Legimi.

              Mimo opisanych problemów, PDFy czytam niemal wyłącznie w KOreaderze, często ładuje do niego także EPUBy, z którymi aplikacja 5.2 miała kłopoty. (Książki/czasopisma z z grafiką i tabelkami.) Po przejściu na firmware 6.1 pewnie będę robił to znacznie rzadziej.

              Kilka razy robiłem też próby z Coolreader’em ale ta aplikacja jakoś mi nie przypadła do gustu zarówno na czytniku jak i na PC.

              0
              • Zenek pisze:

                Inkpad X jest drogi, podejrzewam, ze deweloperzy moga nie miec do niego dostepu i go nie testowali.

                Na swoim Inkpad 3 pasek statusu wylaczylem, bo go nie ruzumialem. Zawieszenia aplikacji nigdy nie doswiadczylem, ale to moze zalezec o konkretnej ksiazki.

                Aplikacja jest regularnie rozwijana, wiec mozna zglaszac bledy do autorow.

                1
  4. Wojciech pisze:

    Dziekuje za informacje o koniecznosci kontaktu w celu odblokowania aplikacji EmpikGo i Legimi. Ucieszylem sie z niedawnej aktualizacji ale bylem rozczarowany brakiem legimi i empikGo – postapilem wedlug wskazowki z artykulu i rzeczywiscie aplikacje pojawily sie na czytniku. Czy sa jakies inne aplikacje / serwisy ktore sa domyslnie ukryte i trzeba sie kontaktowac w celu uzyskania dostepu ?

    1
    • Robert Drózd pisze:

      Nie, tylko te dwie aplikacje. Po prostu one działają tylko w Polsce, a wersja „międzynarodowa” PocketBooka zawiera funkcję PB Cloud, która z kolei w Polsce nie działa (chyba że założymy konto w niemieckiej księgarni).

      0
  5. KrzysztofB pisze:

    Bajtka do czytania polecam poszukać z Bajtek Redux, jest kilka zremasterowanych numerów, również innych czasopism. Dodatkowo właśnie wyszła papierowa reedycja numerów 1-4/85 i szykują się inne, kontakt na FB retronics

    0
  6. Dawid pisze:

    A ja mam takie pytanie, czy jest możliwość zmiany tytułu książki z poziomu czytnika?

    0
  7. Lord pisze:

    Z innej beczki.
    Ostatnio kupiłem InkPad 3 Pro i po włączeniu wyskoczyła aktualizacja do wersji 6.0.1067. Po zaktualizowaniu i skonfigurowaniu Legimi na drugi dzień zaczął czytnik się psuć. Mianowicie, raz na jakiś czas działa tylko dotyk. Klawisze fizyczne przy każdym włączeniu działają, jednak ekran dotykowy raz na 20-30 uruchomień.
    Kontaktowałem się z suportem, ale żadna z propozycji działań nie pomogła. Czekam jeszcze na jakąś wiadomość, bo poprosili o wysłanie filmu pokazującego problem, ale nie wiem czy coś się uda z tym zrobić.
    Miał ktoś może podobne problemy z tym modelem, czy po prostu egzemplarz jest uszkodzony?

    0
  8. Mikoko pisze:

    Spróbuj może wyłączyć czytnik dłuższym przytrzymaniem przycisku Power. Niech się porządnie zrestartuje

    0
    • Lord pisze:

      Próbowałem i nic nie pomogło. Przywróciłem ustawienia fabryczne, wyczyściłem pamięć, skalibrowałem ekran, wgrałem jeszcze raz oprogramowanie i próbowałem też na wcześniejszej jego wersji. Niestety za każdym razem ta sama sytuacja.

      0
  9. KecajN pisze:

    Po paru tygodniach używania firmware 6.1.1218 na Inkpad X znalazłem następujące błędy:

    – metadane zawierające informacje o serii nie są rozpoznawane dla formatu EPUB3 (chociaż zostały zdefiniowane w standardzie formatu),

    – w wielu PDFach (np. Wiedza i Życie 11/2020) nie są wyświetlane niektóre strony lub ich części – dotyczy to domyślnej aplikacji określanej jako „PB Reader (uniwersalny)”, nie zauważyłem tego błędu w przypadku aplikacji „PB Reader (szybki)”,

    – przy złożonej strukturze katalogów, pliki niektórych folderów w widoku „Wszystkie książki > Wg daty dodania” uzyskują „wieczną młodość”, czyli zawsze są wyświetlane jako dzisiejsze (co ciekawe, czasem przejściowo nie są pokazywane w ogóle).

    Usiłuję od wielu dni zainteresować tymi problemami support Pocketbook’a (zwłaszcza pierwszym, który wymusza konwersję niektórych plików do EPUB2) ale nie spotykam się ze zrozumieniem i już zaczynam tracić cierpliwość. Wydałem ciężkie pieniądze na czytnik i chciałbym, żeby funkcjonował zgodnie z założeniami.

    4
    • KecajN pisze:

      Po 2 tygodniach jestem nadal niemal w tym samym miejscu:
      – chyba już wiem, jaka wersja metadanych EPUB3 nie jest rozpoznawana przez czytnik i jeśli się to potwierdzi, to będę starał się modyfikować te pliki (do tej pory robiłem konwersję w Calibre do EPUB2, jako obejście problemu),
      – obie wersje aplikacji czytających PDFy mają problemy z niektórymi plikami, co gorsza, czasem nie jest wyświetlana tylko część strony i nie zawsze to od razu widać (tak miałem np. z podręcznikiem do statystyki, dłuższy czas nie byłem w stanie zrozumieć części tekstu, bo był on uzupełniany przez grafikę, której nie widziałem),
      – przy okazji walki z „wiecznie młodymi” plikami zauważyłem, że wyświetlają mi się jedynie 2 z 3 stron głównego interfejsu.
      W między czasie prowadziłem ożywioną korespondencję z supportem (pozdrowienia dla Pana Artema), w której otrzymywałem „standardowe” odpowiedzi serwisowe, czyli:
      – u nas działa,
      – proszę sformatować pamięć,
      – „ten model tak ma” (parafraza odpowiedzi na temat PDFów),
      – proszę edytować metadane za pomocą Calibre, a w kolejnym mailu – nie odpowiadamy za błędy Calibre,
      – winny jest plik ebooka (prosimy wysłać do nas licencjonowany (sic!) i niezmodyfikowany plik EPUB 3).
      W otrzymywanych odpowiedziach czuło się kompletny brak zainteresowania zgłoszonymi usterkami oprogramowania, a moja, chyba trzykrotna, prośba o zarejestrowanie problemu z metadanymi EPUB3 została za każdym razem całkowicie zignorowana.

      1
  10. Tomasz pisze:

    Jak dla mnie ten soft zniszczył mojego Inkpada X. Do tego stopnia że rozważam zakup innego czytnika, choć mam nadzieję że w miarę szybko załatają błędy lub dadzą możliwość przywrócenia poprzedniej wersji oprogramowania. Jeśli nie to po wielu latach pożegnam się z tą marką. Miałem co najmniej 5 Pocketbooków i wcześniej żadnych problemów. W aktualnym sofcie względem poprzedniego denerwuje mnie:
    1. Działa o wiele wolniej (wg zapowiedzi miało być odwrotnie),
    2. Nie widzi wszystkich metadanych ebooka, zwłaszcza cyklu,
    3. Często błędnie czyta metadane sortowania wg autora co powoduje występowanie na liście dwukrotnie tego samego autora,
    4. Często czytana ostatnio książka nie pojawia się na stronie głównej, tylko są tak jakieś dawno nie używane, nie wiadomo skąd,
    5. Po skasowaniu pliku i wgraniu go w nowej wersji, nie wiadomo skąd pojawia się zamiast niego stary ebook,
    6. Książka potrafi się otworzyć na innej stronie niż była zamknięta,
    7. Błędy synchronizacji,
    8. Brak sklepu Bookland, zamiast tego jest sklep Pocketbook, ale to już nie wina softu.

    2
    • Barbara pisze:

      Możliwość przywrócenia poprzedniej wersji oprogramowania jest. Można to zrobić w każdej chwili, ale nic nie daje. Przywracałam do poprzedniej wersji, do ustawień fabrycznych. W końcu zgodnie z sugestią serwisu formatowałam. Wszystko na nic.
      U mnie padł przede wszystkim zegar, a w związku z tym znikła możliwość automatycznego wyłączania. Na inne rzeczy szczerze mówiąc nie zwróciłam uwagi. Stało się to ewidentnie po zainstalowaniu nowego oprogramowania, wcześniej nie było żadnych problemów. Teraz serwis twierdzi, że to wina sprzętu i powinnam przysłać do naprawy. Oczywiście aktualizowałam kilka dni po upływie gwarancji.

      1
      • Tomasz pisze:

        Hej, nie wiem skąd wziąć starsze oprogramowanie bo na stronie producenta jest tylko najnowsza (zje-ana) wersja. Po Twoim wpisie zauważyłem że u mnie zegar też stoi, wcześniej nie zwróciłem uwagi bo aktualizował się w necie, ale po wyłączeniu wi-fi czas zatrzymuje się w miejscu. Masakra. Pozostaje czytnik wysłać na gwarancję.

        0
        • Barbara pisze:

          Mój zegar nie aktualizuje się nawet przy włączonym wi-fi. Chyba, że robię coś wymagającego połączenia z siecią – synchronizacja, połączenie z Legimi itp.
          Podaję stronę ze starymi wersjami oprogramowania:
          https://www.pocketbook-int.com/int/support/pocketbook-inkpad-3.
          W razie czego mam jeszcze link do wersji 5.20 przysłany mi od pomocy Pocketbooka.
          Ja próbowałam przywracać do 2 starszych wersji, ale bez skutku.
          Masz szczęście, że masz gwarancję.

          0
          • Tomasz pisze:

            Muszę pochwalić serwis (Fixit), odebrali na swój koszt, w niespełna tydzień miałem naprawiony (wymiana płyty głównej). Polecam skontaktować się, może zaproponują coś sensownego, w końcu to problem dość powszechny że nowy soft wali urządzenia. Myślę że pogwarancyjnie też warto naprawić, czytnik w sumie jest extra.

            1
  11. KrzyS pisze:

    „Wprawdzie nie polecałbym kupowania InkPada X akurat ze względu na Legimi, bo np. powieści czyta się wygodniej na mniejszych ekranach…”

    Czemu nie poleca Pan czytania powieści na Inkpad X i nabycia czytnika ze względu na Legimi?

    Z powodu coraz mniej młodych oczu i konieczności powiększania fontów, na ekranie mam mniej tekstu. Dlatego rozważam zakup większego czytnika niż 6 cali. Aktualnie używam PB Touch HD.
    Chyba lepiej kupić od razu dużo lepszy niż tylko lepszy (8 cali).
    Mogę się mylić. Proszę o wyprostowanie moich opinii.
    🙂

    Duże dzięki za pańską witrynę. 🙂

    0
    • KecajN pisze:

      Inkpada X mam od 2 lat i czytam na nim głównie powieści, chociaż faktycznie, kupiłem go z myślą o PDFach. Uważam, że komfort czytania na ekranie 10′ jest znacznie lepszy, niż na 8′, a jeśli ktoś musi powiększyć czcionkę różnica będzie nawet większa.
      Czytnik o tej wielkości ekranu jest oczywiście mniej wygodny do noszenia ze sobą (ale ja i tak noszę go zawsze ze sobą do pracy, bo czytam w metrze) a X ma też parę swoich wad. Jeśli ktoś woli przerzucać strony za pomocą klawiszy, trzeba go trzymać za dolną krawędź. Jako osoba praworęczna, trzymam go głównie prawą ręką, więc dość często zdarza mi się niechcący go wyłączyć. Myślę jednak, że wynika to głównie z tego, że używam czytnika w okładce (jest przez to ~2 razy cięższy) i problem ten nie będzie aż tak dokuczliwy przy korzystaniu z „gołego” czytnika. Można też przewracać strony dotykając ekranu. Ze swojej strony polecam do każdego czytania.

      1

Skomentuj Lord Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przed dodaniem komentarza zapoznaj się proszę z zasadami komentowania i polityką prywatności

Komentarze do tego artykułu można śledzić także w formacie RSS.