Na początku nowego roku wychodzi nowa aktualizacja dla Kindle. Zmiany są niewielkie, ale zauważalne.
Wersję 5.16.6 pobierzemy ze strony Amazonu (link afiliacyjny), a została przygotowana dla następujących modeli:
- Kindle 10 i 11
- Kindle Paperwhite 4-5
- Kindle Oasis 3
- Kindle Scribe
Są to czytniki 10. i 11. generacji, produkowane od 2018, starsze pozostają przy wersji 5.16.2.1.
Spis treści
Nowy panel ustawień
Sekcja „Settings” doczekała się reorganizacji, którą widać najbardziej na Kindle Scribe, gdzie na ekranie mamy więcej miejsca, więc zmienił się układ z menu po lewej stronie.
Na czytnikach z mniejszym ekranem nie mamy już bocznego panelu menu, ale są nowe ikony i nowa organizacja.
Przerobiono kilka ekranów ustawień – tu przykład „Screen and Brightness” czyli ekran i oświetlenie.
Zrzut ekranowy pochodzi z Oasis 3, gdzie jest czujnik światła (opcja „Reduce brightness at night”).
Spłaszczona została również struktura menu ustawień – nie ma już np. ekranu „Advanced Settings”, do którego pewnie mało osób docierało. Żadnej opcji chyba nie usunięto, przeniesiono je tylko gdzie indziej.
Myślę, że to będzie okazja, żeby niedługo omówić te ustawienia, bo od poprzedniego mojego omówienia sekcji Settings na Kindle minęło już 10 lat. :) A jednak powoli różne rzeczy w tym systemie się zmieniają.
Nowe ustawienia daty i czasu
Kindle miał dotąd dość dziwne ustawienia dotyczące daty i czasu. Niby zegar aktualizowany był automatycznie, ale czasami nie miało to miejsca i przy zmianie czasu na zimowy/letni należało to zrobić ręcznie.
Teraz wreszcie zmieniono panel „Date and time” i dodano przełącznik „Set automatically”. Jeśli go zaznaczymy – automatycznie ściągana jest data, czas, no i nasza strefa czasowa.
Doszła też opcja zegara 24-godzinnego. Dotąd aby mieć taki zegar należało wybierać język English UK.
Nowy folder dla zrzutów ekranowych
Na dotykowych czytnikach Kindle od dawna można robić zrzuty ekranowe – służy do tego gest: przyciśnięcie dwóch przeciwległych rogów ekranu. Omawiałem to w osobnym artykule.
Zrzuty lądowały dotąd w folderze głównym czytnika. Od tej aktualizacji się to zmienia – w folderze głównym mamy folder „screenshots” i one wszystkie tam są.
Jeśli chodzi o robienie zrzutów nic się nie zmieniło.
[Scribe] Nowa możliwość usuwania notatek
Drobna funkcja doszła na Kindle Scribe. Zaznaczanie przez lasso może być używane również do usuwania naszych ręcznych notatek.
Nie ma tu się nad czym rozwodzić. :)
Jak zaktualizować czytnik Kindle?
Należy ze strony Amazonu pobrać właściwy plik dla naszego modelu i przegrać go do folderu głównego czytnika. Następnie wybieramy Menu (trzy kropki w górnym prawym rogu) – Settings – Menu – Update Your Kindle.
Więcej w artykule: Aktualizacje oprogramowania Kindle – pytania i odpowiedzi.
Przeglądając ustawienia zauważyłem jeszcze coś takiego: kliknięcie opcji Device Settings – Software Updates wyświetla informację o wersji i że jest ona aktualna („Your Kindle is up to date”).
Być może Amazon wreszcie wprowadził możliwość sprawdzenia czy mamy nową wersję i automatycznej aktualizacji. O tym przekonamy się przy kolejnym numerku.
Tymczasem obecną aktualizację nadal trzeba wgrać ręcznie, lub poczekać aż Amazon uzna za stosowne jej ściągnięcie na czytnik.
A polskiego układu klawiatury jak nie było, tak nie ma :-(
Ogólnie lista języków/układów klawiatury jest bardzo ograniczona (to problem nie tylko Polski). Coś co na innych urządzeniach jest oczywistą oczywistością (do wyboru jest większość możliwych języków) dla Amazona jest problemem nie do przejścia.
Nonsens. Amazon nie robi fragmentarycznie wsparcia dla żadnego języka (jak np. Kobo), tylko od razu kilka elementów. Minimum układ klawiatury (to łatwe do zrobienia), słownik jednojęzyczny (nie ma komercyjnego, od kiedy PWN zrezygnował ze słowników) i słowniki dwujęzyczne z i na angielski(-ego) – tych też nie ma na takim poziomie jak np. niemiecko – angielskie.
Dopóki nie zostaną rozwiązane dwa ostatnie elementy, o polskiej klawiaturze można raczej zapomnieć (JB wciąż niezbędny). O oficjalnym przetłumaczeniu interfejscu tym bardziej.
W Kindle można zainstalować klawiatury duńską, islandzką, afrikaans czy szwedzką – a w tych językach nie można włączyć ani interfejsu, ani pobrać słownika. Czyli możliwe jest zrobienie wsparcia tylko na tym jednym polu.
Mam jedynie Kindle Voyage i nie mam możliwości wybrania klawiatury islandzkiej, czy szwedzkiej. Mam tylko takie, dla których interfejs jest przetłumaczony (z 10 azjatyckich, w tym 5 indyjskich) i dla każdego z tych języków mam słownik na koncie (w chmurze).
Te klawiatury pojawiły się już parę lat temu, mam je np. w Oasis 2, który nie dostaje już aktualizacji.
Potwierdzam, na Oasis 2 jest jeszcze norweska klawiatura.
Z kolei nie ma interferjsu w językach azjatyckich poza chińskim i japońskim, tj. gujarati, hindi, malajskim, marahti, tamilskim. Ale są słowniki w tych językach.
Sprawdź na koncie w sekcji Dictionaries & User Guides, czy nie masz tam jakichś nowych słowników.
Ej, a gdzie są teraz słowniki w ogóle? Nie widzę ani na czytniku (kiedyś była kolekcja czy opcja w filtrach Dictionaries?), ani w Content and Devices (w filtrze Dictionaries & User Guides mam kilkadziesiąt instrukcji w różnych językach, ale zero słowników).
Wyszukiwanie „dictionary” nic nie daje, za to znajduje podpowiedzi dla „Oxford” czy „Gujarati”, ale nie „English”.
Czemu to tak Bezos schował? I kiedy?
Powinieneś mieć nadal kolekcję „Dictionaries” – z tym że technicznie to nie jest kolekcja, bo nie jest widoczna w „Collections” – tylko na samym końcu listy książek.
Dzięki! Jest faktycznie, jak się zmieni kolekcje na książki.
Wszystko można zrobić i wszystko się da. Dowodem na to jest multum Chińskich urządzeń (nie tylko czytników) które mają polski układ klawiatury, menu itd. itp. Po prostu zasada jest jedna, im większa firma tym bardziej dziadowska i ma gdzieś pewne rzeczy.
Przykład: Google wprowadziło niedawno funkcję w gmailu, której ludzie od 15 lat nie mogli się doprosić. Mianowicie chodzi o zaznaczenie kilku maili do przeniesienia do kosza. Teraz łaskawcy pochylili się nad problemem…
Zrobić, a zrobić porządnie to dwie różne rzeczy. Nadal obstawiam, że bez dobrych polskich słowników, szanse na polską klawiaturę i polonizację menu są niskie (ale niezerowe).
Tyle że jedno i drugie potrafię sam sobie zrobić, więc nie czekam na Amazon, nie mając pewności, że w ogóle się doczekam.
Czyli Amazon troszcząc się o polskich użytkowników chroni ich przed bylejakością i dlatego nie udostępnia im polskiej klawiatury. To tłumaczenie jest rzeczywiście przekonujące.
Czy możesz napisać coś więcej na ten temat ? Tzn. jak zainstalować polską klawiaturę/menu ? Siedzę specjalnie na starym firmware na którym można zrobić roota, w oczekiwaniu na jakaś możliwość zainstalowania choć polskiej klawiatury… Czytnik PW5
Jak robisz tego roota?
Odezwij się najlepiej prywatnie.
Szczerze, to musiałbym odkopać artykuł o JB. Pamiętam że chyba był tutaj nawet na stronie jakiś czas temu. Ta strona raczej nie obsługuje prywatnych wiadomości. Podasz do siebie kontakt ?
Tu się zgadzam z Athame, że zrobić porządnie to inna sprawa. Tłumaczenie doda każda chińska firma, ale będzie ono niekompletne lub bzdurne. Kobo już poprawiło najbardziej zauważalne błędy jak np. nazwę „zniżki” przy zegarze 24-godzinnym, ale nadal np. polskie znaki w interfejsie mają inny rozmiar.
No dobra, ale co takiego mają Islandczycy, czego nie mają Polacy?
(poza klawiaturą w kindle)
@asymon możliwe, że jakiegoś człowieka w zarządzie Amazona :)
@asymon
RiGCz:
Guðni Th. Jóhannesson, prezydent Islandii, udał się z delegacją do Kalifornii w Stanach Zjednoczonych na spotkanie z firmami technologicznymi, aby podkreślić znaczenie włączenia języka islandzkiego w rozwój nowych rozwiązań technologicznych. Islandczycy chcą mieć możliwość mówienia po islandzku do powstających gadżetów, podobnie jak w przypadku Siri czy Alexy.
https://icelandnews.is/informacje/z-kraju/islandia-potrzebuje-obecnosci-na-arenie-cyfrowej
Stara historia z Windowsem:
https://www.npr.org/1998/07/26/1007176/iceland-versus-microsoft
https://www.latimes.com/archives/la-xpm-1998-jun-29-mn-64670-story.html
Na Kindle 10 nie widać żadnych zmian po aktualizacji.
Zobacz mój komentarz poniżej – wygląda na to, że zmiany weszły tylko dla języka angielskiego US.
U mnie zmiana języka na US nie wystarczyła. Dopiero po włączeniu WiFi menu się zmieniło i teraz jest nowe również na angielskim UK.
Przy okazji zmniejszono czcionkę, przez co menu stało się mniej czytelne.
Ha, ciekawe – ja miałem włączone WiFi przy języku UK i po aktualizacji też nie było widać żadnych zmian. Dopiero ta zmiana języka na US pomogła – ale może to wcale nie to, a wymuszony zmianą języka kolejny restart :)
Ciekawostka – nie wiem, czy ogólna, czy dotyczy tylko mojego PW5.
Miałem ustawiony język angielski UK i po aktualizacji nic się w menu nie zmieniło – zarówno układ menu, jak i dostępne opcje są identyczne, jak przed aktualizacją. Dopiero po zmianie na angielski US widzę nowe menu i nowe opcje.
Też tak macie?
Po wgraniu nowej wersji nic się wczoraj nie zmieniło (Scribe), nadal był stary interfejs, nawet po restarcie. Dopiero dziś jest inaczej, przy włączonym Wi-FI. Tak jakby aktualizacja była dwustopniowa, druga już bez mojego udziału. Niezbyt mi się to podoba.
Kiedy zegar stał się częściowo dziewczyną („aktualizowany była automatycznie”)?
Kiedy był zmianą czasu jak zgaduję :-D
Mniej więcej tak. :)
A jak się zaznacza kilka stron jednocześnie jako cytat?
Ale chyba odpowiedziałem tutaj:
https://swiatczytnikow.pl/wielki-powrot-wielki-slownik-angielsko-polski-dla-kindle-jest-ponownie-dostepny-w-sprzedazy/#comment-1396688
Mimo zmieniania języków US-UK i restartów menu w 10 bez zmian, a w 11 znikło ustawianie godziny całkiem… Ikony w 11 sądząc po zrzucie powyżej też te same – na pewno chłopek bez kółka dla Accecesibility zarówno w 10 jak i 11…
Jedyne co się zmieniło to numer w informacjach…
U mnie nowe menu pojawiło się po włączeniu WiFi (tak jakby nowe funkcje musiały się „aktywować”).
A okładek przy pobranych książkach (Legimi) jak nie było, tak nie ma :-(
Przeklejam odpowiedź z FB: No, to nie jest kwestia Kindle, tylko Legimi, które w swojej aplikacji wgrywa książki w starszej wersji formatu MOBI. Książki kupowane, a nie wypożyczane (również w Legimi) powinny być wyświetlane.
Potwierdza. Książki kupione w Legimi mają okładki. Te wypożyczane, nie.
Sprawdź, czy w katalogu z okładkami, nie ma przypadkiem grafik w rozmiarach 60×40 z napisem „No image available”. Po usunięciu tych plików, czytnik powinien odtworzyć prawidłowe okładki.
Kurdę… wprowadzili layout size a mi by się tak to przydalo w PW3 bo wkurza mnie ta mała czcionka w bibliotece :(
Layout size jest tylko w Oasis i Scribe czyli w dwóch czytnikach z większym ekranem. Nawet PW5 go nie ma.
Czy Kindle Voyage jest/będzie jeszcze jakkolwiek aktualizowany, czy Amazon już o nim zapomniał? ;)
Od paru lat nie jest i nie będzie, chyba że wejdzie jakaś aktualizacja bezpieczeństwa/protokołów sieciowych, bo w tym przypadku to jeszcze całkiem niedawno Amazon nawet Keyboarda aktualizował.
Znasz jakieś plotki o nowych Kindle? Z jednej strony głośne zwolnienia w Amazonie ludzi związanych z Kindle, a z drugiej niekonkretne plotki, że Amazon wypuści przynajmniej jeden nowy czytnik (lub e-notatnik), który wg tych plotek jest już gotowy.
Zaktualizowałem swoje PW5 do najnowszej wersji i usunęło mi wszystkie książki wgrane po USB. Nie ostała się żadna. Na urządzeniu pozostały tylko foldery po tych książkach. Na reddit ludzie się skarżą że spotkało ich to samo i może to być powiązane z wyłączeniem „Airplane mode”.
Tak, pisałem o tym błędzie tutaj:
https://swiatczytnikow.pl/kindle-kasuje-pliki-z-czytnika-bug-powazny-choc-chyba-rzadko-spotykany/
Coraz niestety o nim głośniej i prawdopodobnie faktycznie ma związek z tym że ktoś używał długo trybu samolotowego.
Jeśli nie masz kopii książek wgranych na Kindle, możesz spróbować programu do odzyskiwania np. Recuva.
Wydaje mi się że po aktualizacji podczas czytania odświeża mi stronę za każdym razem. Wcześniej miałem co piątą. Nie mogę znaleźć w ustawieniach -Page Refresh. Jak to zmienić.
Ja mam w Reading Options, ale stary software. Razem z Vocabulary Builder.
No właśnie w starym było w nowej wersji nie ma. Ja mam PW4.
Dobra, sprawdziłem na PW4, nie wiedziałem że on ma nowszy soft iż KO2…
Nie ma „Reading options” w menu głównym ustawień, teraz jest w „Home and Library” i dopiero „Page refresh”. Nie za wygodnie.
Dziękuję za pomoc.
Dziękuję za pomoc. Wcześniej nie mogłem tego znaleźć.
A co z „paskiem” postępu? Nie widzę informacji o tym żeby tutaj aktualizacja coś zmieniła, a mi całkiem zniknął :( (uprzedzając pytania: tak, klikam w lewy dolny róg). Nie widzę w ustawieniach opcji ustawienia tego. Czy ktoś wie gdzie szukać?
Prawdopodobnie otworzylas ksiazke i wyszlas z niej majac okladke jako aktywna strone – wtedy pasek postepu znika we wszystkich ksiazkach
Jesli znajdziesz te ksiazke to wejdz, zmien strone na kolejna i powinno wrocic wszedzie
Jak nie mozesz zlokalizowac to restart powinien pomoc
Też zauważyłem że informacja o postępie czasami znika i to chyba jakiś błąd. Można spróbować włączyć ręcznie (Aa – More – Reading progress), albo działa sposób opisany przez Oleja.
no mi chyba nie dzialalo w takiej sytuacji nawet przez „Aa” menu i czesto restartowalem przez to bo mnie draznilo, az doszedlem do powtarzalnej sciezki opisanej wyzej i wiem jak uniknac, od tej pory mi sie nie zdarzylo :)
strona z okladka ma nieco inny layout, nie wyswietla w ogole tych belek z postepem itp, wg mnie ktos nie przewidzial po prostu zeby to „zresetowac” przy zmianie ksiazki, ja akurat czesto otwieralem nowo sciagnieta ksiazke tylko po to zeby na liscie widziec ten pasek pokazujacy mniej wiecej jej dlugosc (bez otworzenia jest czesto tylko „NEW” co mnie drazni ;) ) i wychodzilem zostawiajac ja na starcie wiec ten problem z paskiem mi sie czesto trafial, dlatego szukalem zrodla bo na fix nie licze :)
„Doszła też opcja zegara 24-godzinnego. Dotąd aby mieć taki zegar należało wybierać język English UK.”
No nie wiem Robercie, mam ustawione US, czas 24-godzinny, owszem, pokazuje taki na ekranie głównym, ale jak już ustawić żeby pokazywał na górze w książce (show clock while reading) to ci wali AM/PM… Muszę to chyba zgłosić Amazonowi jako błąd do korekty
Czyli faktycznie pewnie błąd :/ w jednym miejscu zmienili, a w innym nie. Mam English UK, więc nie zwrocilem na to uwagi.
Zaraportowałem im, zobaczymy