Po niecałym miesiącu ukazała się kolejna aktualizacja 5.16.5 dla nowych czytników Kindle. Przynosi ona jedną oczekiwaną zmianę, jeśli korzystamy z kolekcji.
Wersję 5.16.5 pobierzemy ze strony Amazonu (link afiliacyjny), a została przygotowana dla następujących modeli:
- Kindle 10 i 11
- Kindle Paperwhite 4-5
- Kindle Oasis 3
- Kindle Scribe
Są to czytniki 10. i 11. generacji, produkowane od 2018, starsze pozostają przy wersji 5.16.2.1.
Widok kolekcji w formie listy
Zmiana widoku kolekcji to rzecz, którą wiele osób zobaczyło wcześniej, ba – mam ją nawet na Oasis 2, który nie jest już aktualizowany. Ale dopiero teraz Amazon ogłosił ją oficjalnie i włączył wszystkim.
Dotąd jeśli ułożyliśmy naszą biblioteczkę według kolekcji, to mogliśmy zobaczyć wyłącznie duże okładki z nazwami kolekcji.
Gdy kliknęliśmy sortowanie (ikonkę w górnym prawym rogu nad książkami) – w polu „View options” mieliśmy trzy opcje: Grid – List – Collections. Przy czym „Collections” wyglądała dokładnie jak „Grid”, ale nie obejmowała książek.
Dopiero teraz to oddzielono. Najpierw wybieramy co chcemy widzieć: „All” (wszystko) czy „Collections” (kolekcje) – a dopiero potem w jakiej postaci – „List” (lista) czy „Grid” (okładki).
Tak kolekcje wyglądają w postaci listy:
A tak w dotychczasowej formie:
Zrzuty pochodzą z siedmiocalowego Oasis.
Jest to zmiana potrzebna i przydatna, jeśli korzystamy często z kolekcji. Choć nadal odnoszę wrażenie, że Amazon nie wykorzystał okazji. Bo w aplikacjach mobilnych kolekcje też mają swoje miniaturki – złożone z wybranych okładek książek. Na czytnikach ich nie widzimy.
No i nie da się ukryć, że na mniejszych czytnikach, np. sześciocalowym Kindle 11 taka organizacja wciąż zajmuje za dużo cennego miejsca na ekranie.
Tylko na Scribe: poprawki w notatnikach
Trzy dodatkowe zmiany wprowadzone z aktualizacją 5.16.5 dotyczą wyłącznie Kindle Scribe:
- Gdy jesteśmy w notatniku, możemy zaznaczać kilka stron naraz, następnie nimi manipulować.
- Możemy udostępniać bieżącą stronę z notatnika „Share current page”, a nie tylko całość „Share entire notebook”
- Jeśli używamy rozpoznawania pisma ręcznego, możemy udostępnić PDF z możliwością wyszukiwania.
Zainteresowanych odsyłam do pełnego opisu.
Jak zaktualizować czytnik Kindle?
Należy ze strony Amazonu pobrać właściwy plik dla naszego modelu i przegrać go do folderu głównego czytnika. Następnie wybieramy Menu (trzy kropki w górnym prawym rogu) – Settings – Menu – Update Your Kindle.
Więcej w artykule: Aktualizacje oprogramowania Kindle – pytania i odpowiedzi.
PS. Inną zmianą, której Amazon jeszcze nie ogłosił, jest nowa, nieco szybsza przeglądarka internetowa. Rozpoznamy ją po tym, że gdy zostanie uruchomiona – wyświetlany jest komunikat, że… nie zawsze może działać poprawnie. :)
Ktoś w Amazonie powinien kupić sobie czytnik Onyxa, poczytać z tydzień, skorzystać z menu ustawień formatowania wyglądu kolekcji, formatowania tekstu, marginesów, odstępów, rozmiarów czcionki itd.
Doprawdy nie rozumiem fenomenu tych ultrabiednych ustawień, jakie oferuje Amazon i oszczędnie dawkuje „nowości” jakie inni mają od 5 lat.
To będzie jeden z moich wniosków z testu Onyx Boox Tab Ultra. :)
Choć szczerze mówiąc kolekcje w Onyxie jakoś mnie nie zachwyciły.
I wybór kroju czcionki – jest jeszcze gorzej jak w PocketBooku – 20 stron z listą fontów?
Robercie, pełna zgoda co do listy fontów. Ale gdy wgrałem paczkę kilku fontów, wtedy pokazują się one w sekcji, opisanej jako „angielski” i jest ich tam dosłownie kilka sztuk. Tych kilkudziesięciu odmian Noto / Roboto i tak nie używam, na szczęście są one w osobnej sekcji „system”.
Ale porównaj z Kindlem:
– wybór wielkości czcionki
– płynna zmiana szerokości wszystkich marginesów
– płynna zmiana odstępów, osobno pomiędzy liniami tekstu i osobno między akapitami
Powiem Ci szczerze, że właśnie marginesy i odstępy były powodem, dla którego zmieniłem Paperwhite 5 na Leaf 2. Miałem wcześniej Onyx Note 3 i wiedziałem, jak fajnie Onyx ma to rozwiązane.
Jak kto się uprze (i nie zaktualizował czytnika poza FW 5.16.2.1), to jest w stanie i na Paperwhite mieć to wszystko (plus dzielenie wyrazów, obsługę EPUB bez przesyłania plików na serwery Amazonu i co tam tylko człowiek potrzebuje).
JB może i absolutnie nie jest dla wszystkich, ale dla wymagających czegoś więcej niż Papcio Amazon pozwala powinien być absolutnie wymagany
No, wiadomo że fonty można wgrać i nie opierać się na systemowych – pisałem o tym już w poprzednim teście:
https://swiatczytnikow.pl/czytnik-czy-tablet-z-e-papierem-test-onyx-boox-note-air-2-dziesiec-cali-z-androidem-i-rysikiem/#Czytanie_EPUB_i_ustawienia_tekstu
Ale duża część ludzi tego nie zrobi, więc odpowiedzią nie może być „wgraj sobie coś”, bo to powinno wyglądać w miarę OK domyślnie, bez jakichś dodatkowych działań. Oczywiście jeśli chcemy coś więcej, można dogrywać, ale 20 stron fontów jest po prostu złym rozwiązaniem.
To tak jakby każdemu użytkownikowi Kindle czy PB mówić, że bez Koreadera czytnik się nie nadaje. :)
Ja na swoim Paperwhite 3 mam już od dawna widok kolekcji w formie listy. Był aktualizowany regularnie do najnowszej dostępnej wersji czyli 5.16.2.1.1
Czasami tu zagłądam (przepraszam nie regularnie) ale czy w najnowszej wersji oprogramowania (do Paperwhite 3) jest może ten klasyczny „Back” co cofa „wszystko do tyłu” jak to było gdzieś do wersji 5.14……
Nic się nie zmieniło pod tym względem.
A od której wersji oprogramowania „zaginął” „normalny Back” mam możliwość kupienia Paperwhite 3 z 5.14.3.0.1 ale chciałbym mieć pewność, że jest dobre „te stare”
A czy w wersji oprogramowania 5.14.3.0.1 działa jeszcze stary „normalny” Back
Na szczęście Onyx nie ma takiej ogólnoświatowej chmury z ebookami, które trzeba obsłużyć, to może sobie poszaleć.
Ma chmurę oraz sklep. Nie powiem więcej, bo nie korzystam i nie znam szczegółów. Ale chyba to nie miał być argument, dla którego taka megakorporacja jak Amazon nie mogłaby zainwestować trochę dolarów w nowe menu?
Nie jestem rzecznikiem Onyxa, piszę jako doświadczony „czytacz” zarówno w czytnikach Onyxa jak i kilku Paperwhite, miałem 1.2.3 i ostatnio 5. W międzyczasie 2 Onyxy, Pocketbooka Era no i to chyba wszystko :)
To może taki cha*ski prezent od Amazonu na pocieszenie tym którym właśnie pokasował całe KOLEKCJE ebooków, proszsz… teraz widok waszych kolekcji będzie piękniejszy
Dołączam do grona oburzonych samoistnym wykasowaniem mi z czytnika wszystkiego co przesłałem tam po kablu :/
Dzielenie notatek ze Scribe… Ale dostęp do notatek z przeglądarki nadal nie działa (albo przegapiłem zmianę).
Warto może również wspomnieć o aktualizacji przeglądarki ;)
Była w poprzednim update’cie, dlatego Robert nie wspomina o tym ponownie ;)
A nawet wspomina, ale ukrywa tę informację bardziej niż sam Amazon :p
U mnie po prawidłowej aktualizacji i wyświetleniu właściwej wersji firmware na Paperwhite 5 nadal te same opcje w polu View options: Grid – List – Collections… Nie ma możliwości zmiany widoku kolekcji na listę.
Na moim Kindle po aktualizacji też nie widziałem opcji. Dopiero drugi restart czytnika i włączenie na chwilę synchronizacji z kontem Amazon (nie pamiętam czy w tej właśnie kolejności) sprawiło, że nowe opcje pojawiły się na czytniku. Ale jednocześnie wycięło mi sporo ebooków, które wrzuciłem wcześniej po kablu.
Wszystkie książki mam wgrane po kablu i permanentnie tryb samolotowy więc nie podejmę ryzyka :)
” wyświetlany jest komunikat, że… nie zawsze może działać poprawnie.”
I to niestety najlepiej mówi o jakości przeglądarki Amazon-a.
Niestety funkcja okazuje się być tylko gadżetem, na którym zupełnie nie można polegać.
P.S.: A polskiego układu klawiatury jak nie było, tak nie ma :-(
Nie do końca – Amazon zawsze podkreślał że to przeglądarka „eksperymentalna”. Czytnik nie „pociągnie” bardziej skomplikowanych stron. Jak tak patrzyłem – nie miał problemu z Google czy Wikipedią, ale wystarczyło wejść na dowolny polski portal przywalony reklamami to już się przycinało.
Po aktualizacji przegladarki mozna wreszczie przeczytac zawartosc stron polityka.pl, projektpulsar.pl (wygodnie dziala tryb artykulu) i wielu innych co nie bylo wczesniej mozliwe. Postep jest znaczny. Spokojnie tez mozna napisac komentarz na stronie swiatczytnikow.pl, czego dowodem jest brak polskich liter w moim komentarzu :). Niemniej tempo dzialania przegladarki nie poraza.
Wgrałam sobie aktualizację. Przy sprawdzaniu jej działania zauważyłam, że zniknęła cała zawartość jednego katalogu, w którym miałam ponad 300 książek! Kiedy wpisuję nazwę tej kolekcji, to podaje, że nie ma w niej żadnych pozycji! Ale kiedy wykorzystuję „search”, to mi pokazuje to w „Library” z prawidłową liczbą książek w kółku! O co chodzi i jak to naprawić? Przecież nie bedę ręcznie uzupełniać zawartości! Na koncie w Amazonie liczba pozycji w tej kolekcji pokazana jest prawidłowo, choć nie udało mi się wyświetlić zawartości, bo strasznie długo „mieliło”, nie miałam cierpliwości, żeby czekać. Przy książce, o której wiedziałam, że jest w tej „pustej” kolekcji na koncie w Amazonie było prawidłowo podane, że jest w tej kolekcji. Czy cos takiego Wam się przytrafiło? I co z tym zrobić?
To były książki wgrane na konto Kindle? A czy jak na czytniku wejdzie się w tę kolekcję, to działa polecenie „Download all items” z menu?
Książki były wgrane na konto KIndle i na koncie są widoczne w tej kolekcji. Polecenie zadziałało! Dzięki!
Czy ktoś wie, dlaczego niektóre pozycje wgrane po kablu (bo tak wgrywam wszystkie swoje zakupy) traktowane są jako „Documents”? I czym się różnią od innych pozycji? Mam w widoku pola „Unread” i obok „Documents”.
Czy ma ktoś problemy z pobraniem nowej wersji oprogramowania ze strony Amazonu? Drugi dzień próbuję pobrać i nie mogę. Przeglądarka szacuje czas pobrania pliku na ponad dwie godziny, tak potwornie powoli się pobiera (300 MB). A prędzej czy później i tak pobieranie się wywala.
a da się ustawić tak jak było kiedyś? że jest lista kolekcji a po niej lista książek poza kolekcjami?
przypadkiem mi się do tej wersji zaktualizował czytnik i nie jestem w stanie tego widoku znieść :/
Zauważyłem, że jest już FW 5.16.6 dla niektórych modeli.
Dzięki, ściągam i testuję. Zmiany drobne, ale warte omówienia.