Za drogo? Ustaw alerty cenowe na e-booki i kupuj taniej!

Luźne dyskusje: styczeń 2016

paperwhite3

Świat Czytników nie ma forum, a czasami ktoś ma potrzebę zapytania o coś, co nie dotyczy bieżących postów. Dlatego w komentarzach do tego postu można zadawać dowolne pytania lub donieść o wszystkim, co jest jakoś związane z e-bookami i czytnikami. :-) Jest to tzw. „otwarty wątek”, znany np. z serwisu Lifehacker.

Pamiętajcie, aby przy odpowiadaniu korzystać z opcji „odpowiedz”, przez co odpowiedź trafi bezpośrednio pod komentarz, do którego się odnosicie. Reszta zasad komentowania oczywiście nadal obowiązuje.

PS. Jak dodać swój avatar? Zarejestruj się się w serwisie Gravatar.com, podając ten sam adres e-mail, który wpisujesz przy komentarzach.

Czytaj dalej:

Artykuł był przydatny? Jeśli tak, zobacz 6 sposobów, na jakie możesz wspomóc Świat Czytników. Dziękuję!

Ten wpis został opublikowany w kategorii Korzystanie z Kindle, Ogłoszenia. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
Hosting: Zenbox

169 odpowiedzi na „Luźne dyskusje: styczeń 2016

  1. Adam pisze:

    10-calowy czytnik czy 10-calowy tablet 2K czy 27-calowy monitor FullHD do komiksów i pdf-ów A4?

    Od razu powiem, że 8-calowy tablet 2K jest dla mnie za mały, a na wspomnianym monitorze tekst w komiksach jest mało czytelny i w tym krótkim czasie, kiedy próbowałem na nim czytać było to męczące, w efekcie czytałem na tym 8-calowym tablecie. Myślałem jeszcze o monitorze 2K. Monitor FullHD już mam, reszty rzeczy nie, myślę tylko o zakupie.

    Co się dla mnie liczy to wzrok, zdrowie, komfort, czytanie na moim 6-calowym e-inku jest cudowną sprawą i wyczekuję OLED-ów by chociaż czarny się nie świecił.

    0
    • jaguarek pisze:

      @Adam Do komiksów wystarczyć powinien monitor 23 cale lub ciut mniej cali full HD ale obrócony pionowo czyli z tzw pivotem. Moim zdaniem 27 cali to raczej do grania.

      0
      • Dumeras pisze:

        Zgadzam się, kiedyś miałem monitor z pivotem jest to bardzo przydatna funkcja i to nie tylko do czytania komiksów, mi przydawała się do pracy na mapach, gdy trasa akurat przebiegała w kierunku północ-południe. Teraz trochę żałuję, że w obecnym nie mam tej opcji.

        Jako że mam jeszcze starego netbooka, a kupowanie sprzętu tylko do czytania komiksów mi się niezbyt uśmiecha, korzystam z aplikacji do komiksów, która ma możliwość obrócenia obrazu o 90st. Wtedy netbooka trzymam jak książkę i czytam – taki substytut tabletu 10 cali.
        Trochę niewygodne, ale chyba bardziej przeszkadzają panaramiczne proporcje, które deformują czcionkę, jest trochę za bardzo wydłużona.

        Więc przy kupnie sprzętu zwróciłbym uwagę nie tylko na rozdzielczość ekranu, ale i jego proporcje.
        Nawet w przypadku monitorów. Duża panorama nie będzie miała w pionie dużo więcej centymetrów niż monitor mniejszy, ale o klasycznych proporcjach.

        0
        • szarografit pisze:

          Jeśli monitor ma mocowanie w standardzie VESA to wystarczy dokupić do niego podstawę z pivotem (koszt ok. 40 zł?). Jeśli nie to można troszkę pomajsterkować i dokupując w/w podstawę uzyskać dobry efekt.

          0
          • Dumeras pisze:

            Ciekawe, będę musiał sprawdzić. A jak w takim przypadku jest ze sterownikiem. W modelu, który kiedyś używałem z tą funkcją sterownik miał ułatwione przełączenie między pionem a poziomem, jedno kliknięcie w odpowiednią ikonkę, jeśli dobrze pamiętam.

            0
    • Joanna pisze:

      Prawie trzy lata temu kupiłam specjalnie w tym celu tablet 10 calowy (4:3). Do innych zastosowań praktycznie go nie używam (laptop/smartfon/czytnik zawsze sprawdzają mi się lepiej, może kiedyś kupię mniejszy tablet do przeglądania internetu i różnych podręcznych zadań). W czytaniu pdf-ów (głównie czasopisma z ilustracjami, rzadziej komiksy) sprawdza się jednak znakomicie. Ekran jest na tyle duży (i ma odpowiedni format, ważne, żeby nie był panoramiczny!), że w dużej część pdf-ów elegancko mieści się na nim jedna strona. Żeby nie męczyć wzroku, zwłaszcza przy czytaniu w ciemniejszym miejscu, mam aplikację przyciemniającą ekran. Nie jest to na pewno rozwiązanie na wielogodzinne czytanie (nie ten komfort co czytnik), ale do materiałów w kolorze i ilustrowanych jak znalazł. Tekst w komiksach jest absolutnie czytelny. No, i bardziej to przenośne niż monitor :).

      0
    • Robert Drózd pisze:

      Nie wiem jak daleko od tego monitora siedzisz, bo na fullHD, szczególnie w pivocie powino być wszystko czytelne.

      Co do czytników – nowych modeli 10″ praktycznie nie ma. Jest kilka 8″ (PB Inkpad, Cybook Ocean, Icarus XL) – ale wszystkie poza inkpadem mają dość słabe ekrany, ciężko je polecać do takiego zastosowania, a nawigacja na czytnikach po PDF jest trudniejsza. Zostaje więc tablet 10″.

      0
    • Bishoplocke pisze:

      Ja bym postawił na monitor z pivotem w rozdzielczości 2K – Dell ma na przykład taki monitor, 25 cali o ile dobrze pamiętam. Dobra cena i dobre opinie

      0
  2. Konrad pisze:

    Q: PWIII, zakupiony kilka miesiecy temu. Z jednym slownikiem hulal bardzo szybko, hasla znajdowal w ciagu sekundy. Teraz, po dodaniu 3 slownikow, w tym tego duzego angielsko-polskiego z 2 milionami hasel, wyszukiwanie slowek trwa dlugo, kilka sekund. Sprawdzalem na tej samej ksiazce, co wczesniej. Czy to normalne? Czy ktos to zauwazyl? Wydaje mi sie, ze nawet oryginalny slownik chodzi wolniej.

    Bede wdzieczny za wszelakie komentarze.

    0
    • Joanna pisze:

      Też zauważyłam od jakiegoś czasu, że wyszukiwanie słówek zwolniło (pomaga czasem restart). Nie sądzę, żeby to było przez liczbę słowników (ja miałam od samego początku bodajże 10 – do kilku języków). Zastanawiam się, czy to może mieć coś wspólnego z liczbą sprawdzonych do tej pory słówek – myślę o opróżnieniu/dużych porządkach w Vocabulary Builderze. Też PWIII, kupiony w sierpniu.

      0
      • Konrad pisze:

        Dzieki za wskazowke! Wkrotce bede resetowal liste wyszukanych hasel, wiec sprawdze, czy to cos pomoglo.

        0
        • Joanna pisze:

          Nie ma za co, daj znać tutaj, czy coś to dało. Mnie na razie szkoda resetować – chociaż już nawet zgrałam na komputer przy pomocy KindleMate.

          0
      • Ula pisze:

        Tak, to na pewno przez wyszukiwanie i zapamiętywanie słówek w Vocabulary Builderze. Miałam tę samą sytuację i po opróżnieniu słówek ze schowka czytnik znowu zaczął śmigać. Słówka na czytniku trzeba usuwać pojedynczo, ale jest program do usuwania ich grupowo po podłączeniu do komputera (zaoszczędzimy masę czasu). Niestety nie mogę sobie przypomnieć jego nazwy.

        0
    • Misiek pisze:

      Raczej nienormalne. Też mam kilka słowników, w tym „Wielki Słownik..” i takich lagów aż nie mam. Próbuj przerestartować czytnik jak ci zamula. Mnie od czasu do czasu PW2 lubi zamulać i pomaga restart na to.

      0
  3. jo anna pisze:

    Czy ktoś coś wie o tym, aby Bookeen planował wypuszczenie nowego czytnika? Mam Odyssey Frontlight HD i jestem bardzo zadowolona, ale zepsuł mi się jeden przycisk, powoli myślę o wymianie. Przydałaby się też może wyższa rozdzielność. Chciałabym Bookeen, bo się przyzwyczaiłam, lubię tryb nocny i reflow PDF. Tylko nie podoba mi się design sprzedawanego obecnie Muse (ten „odgryziony” bez sensu róg…). Z serii „problemy pierwszego świata”… ale może ktoś coś widział, ktoś coś słyszał…?

    0
    • pauliene pisze:

      Cześć, fajnie spotkać tu zadowolonego użytkownika Boookeena. Pół roku temu przesiadłam się z Odyssey na Muse i jestem w sumie zadowolona. Szybszy procesor, co wyczuwa się w działaniu, ekran Carta, więc zauważalnie bielszy, 4 GB pamięci, więc przegrałam całą bibliotekę ze starego czytnika i dalej mam miejsce. Co do designu, to mnie akurat nie przeszkadza kształt, za to płaska obudowa – jak w Kindle Voyage – jest bardzo ok, nie łapie brudu, okruchów itp. I przyciski też zostały te same. Ogólnie polecam.

      0
      • jo anna pisze:

        Hej, dzięki za zachętę ;) Przemyślę to jeszcze. Fakt, że ten ekran bez ramki jest kuszący. Ciekawe, że czytnik jest szybszy od poprzednika – moim zdaniem Odyssey działa bardzo szybko i tak. Rzeczywiście, miło spotkać drugiego fana Bookeena :) Pozdro!

        0
    • Joanna pisze:

      Na jakim systemie chodzi Bookeen? Przeróbka Linuxa?

      0
    • Misiek pisze:

      https://www.youtube.com/watch?v=r6_03r7btnc

      Szału nie robi ten czytnik. Reflow pdf przydatny, chociaż szału też nie ma.

      0
      • jo anna pisze:

        Zależy, co kto lubi ;) Ja akurat chcę mieć reflow, tryb nocny i Linuxa. Czyta się dobrze i o to chodzi. Jedyna (za to wielka) wada tego czytnika to brak sensownych słowników :(

        0
  4. Piotr pisze:

    Wgrałem słownik, ale mi go nie wczytuje, co zrobić?
    Często nie znajduje mi słów w wikipedii, da się to zmienić?

    0
  5. Joanna pisze:

    Obsługa słowników, Paperwhite 3

    Czytałam kiedyś w komentarzu, że jeśli słowo nie zostanie znalezione w ustawionym akurat słowniku, jest szukane automatycznie w innych słownikach z tego samego języka. Prawda to? Co zrobić, żeby działało? (U mnie wyświetla brak słowa i tyle. Dopiero jak się przestawi słownik, znajduje.)

    P.S. Dzięki wielkie za to miejsce na luźne dyskusje! Kapitalne rozwiązanie. A może i źródło inspiracji dla kolejnych artykułów :).

    0
    • Robert Drózd pisze:

      No właśnie w nowych dotykowcach to chyba za bardzo nie działa. Parę razy przekonałem się, że jak czegoś nie ma we WSAP, to lepiej sprawdzić jeszcze w Bumato czy Oxfordzie.

      Co do pomysłu na miejsce do dyskusji – jest dość stary, ale ostatni wpis tego rodzaju był w 2013 :) http://swiatczytnikow.pl/luzne-dyskusje-lipiec-2013/

      0
      • Joanna pisze:

        Dzięki za informację, myślałam, że może to tylko u mnie coś nie gra. Szkoda, że to nie działa – tak jak uwielbiam łatwość sprawdzania słówek na KP3, tak przechodzenie do innych słowników w sytuacji, gdy słowa nie znaleziono, jest mało wygodne.

        Jakieś wskazówki? :)

        0
        • Misiek pisze:

          Powinno działać, przynajmniej u mnie działa w ten sposób, że wybierając słowo, lub też kilka słów, jeśli słowo, lub słowa, nie zostaje znalezione w słowniku ang-pl ustawionym dla książki, to automatycznie szuka w słowniku ustawionym globalnie. W moim przypadku jest to WS języka polskiego dla książki po angielsku, a globalnie ustawiony jest Bumato, który wyszukuje to czego WS czasem nie wyszuka, jak połączenia wyrazów.

          Ustawić jeden słownik jako default, a drugi już oddzielnie dla książki.

          0
          • Joanna pisze:

            @Misiek, dzięki! U mnie globalnie był ustawiony zwykle słownik obcy-pl, i dlatego to nie działało.

            Jeśli ktoś szuka podobnego rozwiązania – warto ustawić mniejszy słownik dla książki, a większy – globalnie. Np. słownik ang-pl czy de-pl włączamy dla danej książki, a globalnie ustawiamy dla angielskiego i niemieckiego słowniku jednojęzyczne. Wtedy dostajemy tłumaczenie na polski, jeśli tylko jest dostępne, a jeśli nie – wyświetla się definicja słowa.

            0
      • Joanna pisze:

        A te luźne dyskusje warto powtarzać! Pamiętam, jak jakiś czas temu trafiłam w powieści na fragment o Kindlu i czytaniu e-booków – chciałam wrzucić pod artykułem z podobnym cytatem, ale stwierdziłam, że nikt pewnie i tak się już do tego nie dokopie. Muszę jeszcze poszukać ten cytat :).

        0
  6. bq pisze:

    Jesli ktos ma mieszka w UK tanio uzywane kindle mozna kupic na https://uk.webuy.com/ Np Voyage za £100 (normalnie £169) albo Voyage 3g za £145 ( £229) Kupilem przez nich mase sprzetu i polecam. [klasa od A do C A – stan idealny] plus daja rok gwarancji na kazdy sprzet.

    0
    • atr pisze:

      Jest polska wersja sklepów w Polsce!
      można sprawdzić!

      0
    • atr pisze:

      Dwa pytania od czego zależy działanie w:
      CALIBRE: przy obliczania stron zdarza się iż podaje liczbę stron kilkanaście tysięcy dla zwykłej książki??
      KINDLE: szukanie słowa w tekście. Czasami nie widzi nic i podaje iż słowo nie występuje.
      Uwaga: w Kindlu trzeba podawać dokładnie jak występuje. Nie podmienia dużych liter na małe i odwrotnie.

      0
  7. Wojciech pisze:

    Książkę ze zdjęcia odgadłem po dwóch nutkach („napój morelowy”) ;)

    0
  8. Kruca pisze:

    Jak wyglądają wasze stare, powycierane, ale wciąż działające Kindle?

    0
  9. Gamesiarz pisze:

    Jak to jest z ogólną jakością czytników z art techu? Legimi dosyć mocno mnie kusi, ale czytnik wolałbym kupić osobno, bo nie lubię abonamentów. Byłem w trzech centrach handlowych, i w każdym z nich było po kilka czytników np. obsidian, onyx, lynx, jednak nigdzie nie znalazłem czytnika ze sprawnie działającym dotykiem (nie działał on wcale). Czytałem też trochę fora i awaryjność po tym względem jest olbrzymia jeśli chodzi o art tech. Taka trochę spora antyreklama jak dla mnie, i tak jak bylem zdecydowany na obsidiana, tak teraz chyba poczekam na jakąś promocję na paperehite 3, bo już sam nie wiem co o tym wszystkim myśleć.

    0
    • Tys pisze:

      Mam podobny dylemat.Może jakiś inny czytnik z androidem gdzie można zainstalować aplikację Legimi.

      0
      • Woyta pisze:

        Kupiłem Inkbook Obsidian – na prawdę dobry sprzęt. Kindlowcy w biurze łypią okiem zazdrośnie. Wygląda podobnie. Android nie razi. Trzyma może trochę krócej na baterii niż kindlas (ponad tydzień czytania), ale to dla mnie jest bardzo zadowalający czas. Wykonanie porządne, estetyczne, ładne. No i to legimi… mniam…

        0
    • czarnykapelusz pisze:

      Od kilku miesięcy używam inkboo onyx i muszę szczerze wyznać, że nie mam z nim żadnych problemów. Wszytko śmiga aż miło. Dotyk działa, przyciski działają. Czyta się przyjemnie. A przy tym co właśnie weszło do abonamentu to nie ma co narzekać na brak treści do czytania :D
      No ale coby nie było tak miło np. kumpel zgłaszał mi ostatnio, ze jego inkbook potrafi się zrestartować sam w trakcie pracy :/

      0
    • Joanna pisze:

      Ten sam dylemat, od dobrych paru miesięcy. W rodzinie jest już Inkbook Onyx – mnie osobiście nie zachwycił. Trochę czekam z nadzieją, że może pojawi się coś lepszego, z Google Play, funkcją usypiania okładką, rozdzielczością jak w Paperwhite 3, sprawniejszym działaniem itd. Lista życzeń jest długa i wiem, że pewnie nie są to sprawy kluczowe – ale trochę boli mnie wydanie jakichś 550-600 zł na czytnik, który jednak jest dość daleki od ideału. (Gdybym czytała tylko/głównie po polsku, decyzja byłaby łatwiejsza.)

      0
    • Monika pisze:

      Ja mam Onyx Afterglow od dwóch lat a teraz jeszcze Onyx Inkbook i nie narzekam, bo dla mnie są wszystkomające. Jedyny problem, to rzeczywiście tak sobie działający dotyk, ale nie używam tego zbyt często, więc mnie nie irytuje. Czasem też się zawiesza, dlatego zawsze w portfelu mam szydełko nr 2,5 do twardego restartu :)

      0
      • Joanna pisze:

        Ha, no właśnie tego chciałabym uniknąć – twardych restartów przy użyciu ostrych narzędzi :). Przed przejściem na Kindle’a miałam starusieńki już czytnik Arta Techu – Onyx BOOX A60, w etui nosiłam powyginany spinacz do restartowania i szlag mnie już trafiał. :) Bardzo nie chciałabym się wrobić w coś podobnego (nawet jeśli o te parę lat nowsze).

        0
      • Ja pisze:

        Również posiadam Onyxa Afterglow (od ok. 1,5 roku) i jestem zadowolony. Dotyk jak działał od nowości, tak działa do dziś. Ale muszę uczciwie przyznać, że nie jest on doskonały – czasami muszę coś drugi raz kliknąć, albo powtórzyć zaznaczenie tekstu, bo w połowie przeciągania ekran wykrył podniesienie palca.
        Czytniki z ArtaTechu sprzedawane obecnie są od innego producenta, więc porównanie AfterGlowa z np. Obsydianem nie ma sensu.

        0
  10. Bociek pisze:

    Usilnie próbuję za pomocą Calibre przekonwertować plik w formacie pdf do mobi. Pomimo starań rezultat jest taki, że czasami wiersz tekstu jest przerwany w połowie. Część zdania nagle się kończy w połowie wiersza i reszta tekstu jest dopiero linijkę niżej. Czy jest jakiś sposób, aby tego uniknąć, ewentualnie w miarę łatwo i szybko poprawić docelowy plik mobi?

    Edytowałem raz taki plik w Calibre (po konwersji do epub) i okazało się, że w kodzie tekst jest w połowie zakończony poprzez „/p” (w HTMLowych nawiasach, które tu się nie wyświetlą), a następnie otwarty kolejny wiersz nowym znacznikiem „p”. Gdyby przełamanie nastąpiło poprzez „br” poradziłbym sobie prostym „znajdź i zamień”, ale niestety w takim przypadku taka opcja z oczywistych względów nie wchodzi w grę.

    Czy jakiś ebookowy/HTMLowy znawca jest w stanie podsunąć mi rozwiązanie, ewentualnie aplikację, która przekonwertuje pdf do mobi/epub bez robienia takich cyrków?

    Ps. Właśnie takiego miejsca na zadawanie pytań mi brakowało. Dzięki! :)

    0
    • Danek_DD pisze:

      To konwersji pdf polecam Abbyy Fine Reader 12. Doskonale przerabia do epuba. Jednie na początku, stopkę redakcyjną trochę miesza. Ale otwieram epuba w Calibre, włączam edycję i poprawiam/usuwam brzydki początek (jeśli trzeba). Konwertuję w Calibre na mobi. Sprawdza się doskonale.

      0
    • danan72 pisze:

      Ja najpierw konwertuję pdf do rtf, a potem edytuję rtf w Wordzie zamieniając wyrażenia regularne (inaczej symbole wieloznaczne) „^13([a-ż])” na ” \1″, oraz „([a-ż,;-–—])^13([A-Ża-ż0-9])” na „\1 \2”. To usuwa większość błędów o których piszesz.

      0
    • Misiek pisze:

      Poleciłbym ci rozwiązanie podsunięte przez @Danek_DD. W abby fine reader wybierasz format docelowy jako epub i wrzucasz efekt do calibre, z calibre na mobi i na czytnik.

      0
      • Robert Drózd pisze:

        Ja mam starszą wersję FineReadera, jeszcze bez opcji konwersji do epub, ale można zapisać jako HTML, podejrzeć w przeglądarce, poprawić ew. kod i wrzucić do Calibre.

        0
    • Bociek pisze:

      @Danek_DD, teodor, Misiek: Niestety konwersja do epub, ani do fb2 nie pomaga. Efekt jest ten sam, co przy konwersji za pomocą Calibre lub dowolnego internetowego konwertera.

      @danan72: Po konwersji pdfa do rtf za pomocą Calibre nie mam w pliku żadnych ciągów znaków, o których napisałeś. Word widzi tylko i wyłącznie tekst, ewentualnie linki do poszczególnych rozdziałów.

      @Robert: Można poprawić kod ręcznie, owszem, ale ja chciałbym zrobić to automatycznie, bo ręcznie to jest dłubania na długie godziny. Opcja znajdź i zamień odpada, bo jak zamienię każde niepotrzebne:

      /p
      p class=”calibre_”

      na spację, to mi wykasuje wszystkie akapity w książce i całość tekstu będę miał jednym ciurkiem.

      0
      • tim pisze:

        Całkiem sporo konwertowałem i jedna z dobrych metod to konwersja do RTFa. Pytanie czy w MS Word podczas wyszukiwania masz zaznaczoną opcję „Użyj symboli wieloznacznych” – zakładam, że tak.
        Ja z reguły wyszukuję ciągi „[a-ząćęńółśźż]^13” czyli szukam tych wystąpień, gdzie jest koniec linii zaraz po wyrazie. I zamieniam to na spacje. W większości przypadków pomaga, bo linia powinna urywać się po np znaku kropki, a nie po literze. Zamiast „^13” czasami też trzeba wyszukać „^11”- chyba nazywa się „twarda spacja”. Czyli szukasz „[a-ząćęńółśźż]^11”. Czasem przed znakiem końca linii jest spacja to wtedy szukaj ciągu „[a-ząćęńółśźż]^32^13”. Nie mając próbki tekstu ciężko coś więcej powiedzieć, co trzeba poprawić..
        W html-u już trochę za późno na poprawę tego typu błędów, wg mnie plik rtf w MS Word jest lepszym miejscem. A potem konwersja rtf do epub lub od razu do mobi – już jak wolisz. Ja robię do epub bo w Sigili jest słownik i mogę wyłapać błędne wyrazy przy weryfikacji. A potem epub do mobi.

        0
        • Bociek pisze:

          „Pytanie czy w MS Word podczas wyszukiwania masz zaznaczoną opcję „Użyj symboli wieloznacznych” – zakładam, że tak.”

          Założenie było nazbyt optymistyczne ;-)

          Zaznaczę i powalczę z plikiem :) Niewiele rozumiem z tych ciągów znaków tajemnych, jakie zamieszczacie, ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby po kolei spróbować wszystkie z nich.

          0
          • tim pisze:

            W takim razie krótkie wyjaśnienie (:-))):
            [a-z] – oznacza dowolny znak zawierający się między tymi literami
            [a-ząćęńółśźż]- dowolny znak miedzy 'a’ oraz 'z’ lub jeden z wymienionych później ale znajdujący się wewnątrz tych kwadratowych nawiasów
            ^32- znak spacji
            ^13- znak końca linii czyli to co zostaje jak naciśniesz ENTER
            ^11 inny znak końca linii
            Czyli wyszukiwanie „[a-ząćęńółśźż]^32^13” oznacza wyszukaj ciągi, składające się z małej litery po których jest spacja i znak końca linii. Uwaga znak cudzysłowia jest tylko po to by pokazać ciąg. Czyli będąc w dokumencie Word-a np. wciskasz jednocześnie klawisza CTRL oraz H wywołując tym samym formatkę wyszukiwania i zamiany , a potem wciśniesz na tej formatce przycisk „Więcej>>”, następnie zaznaczasz opcję „Użyj symboli wieloznacznych” do pola Znajdź wpisujesz np.: [a-ząćęńółśźż]^32^13
            a do pola Zamień na: wpisujesz spację.
            To już chyba wszystko (:-)))

            0
            • Bociek pisze:

              Wielkie dzięki.
              Udało mi się pozbyć tych irytujących spacji. Szczególnie dziękuję za wyjaśnienie znaczenia tych kodów, bo o ile można się domyśleć o co chodzi w [a-z], o tyle ^32 to już jest magia.

              0
              • tim pisze:

                Dobrze, że Ci wyszło Jedna pomyłka z mojej strony. Jak zamienisz ciąg [a-ząćęńółśźż]^32^13 na spację, to stracisz literę z tego wyrazu bo ona zostanie zamieniona na spację. Ja to robię makrem które mi tę literę zostawia.
                Ale zadziała zamiana np.([a-ząćęńółśźż])^32^13
                na 1^32
                Usunie wtedy literę , spację oraz znak ENTER symbolizowany przez ^13 i zastąpi go znakiem z pierwszego łańcucha( symbolizowany przez znaki 1) w szukanym ciągu czyli przez znalezioną literę oraz przez spację. Tyle, że wtedy co w nawiasach kwadratowych musisz jeszcze wziąć dodatkowo w zwykłe jak widać wyżej.

                0
              • tim pisze:

                Zjada mi ukośnik przed cyfrą 1. Właściwe dwa znaki symbolizujące pierwszy łańcuch pokazuje danan72 nieco wyżej.

                0
              • Bociek pisze:

                @tim Poradziłem sobie w ten sposób, że przed /1 ręcznie wstawiłem spację przy zamianie. Mam jeszcze parę pdfów, więc w końcu doprowadzę ich obróbkę do perfekcji :-)

                0
            • Ala pisze:

              (następne odpowiedzi pozbawione są opcji „Odpowiedz”, więc odpowiadam pod tym postem).

              Nie mogę sobie poradzić z usuwaniem znaku końca linii po ciągu małych liter i spacji.
              Używam wyrażeń regularnych, zamieniam z:

              [a-ząćęńółśźż]^32^13

              na propozycje z tego wątku: spację oraz 1^32, ale to zjada ostatnią literę przed spacją. Najwyraźniej czegoś nie rozumiem, proszę o wskazówkę, na co zamieniać, by nie zjadało tej litery :)

              0
    • AS pisze:

      Jest taki program PDFtoEpub. Niby płatny, ale na stronie producenta jest promocja dla wydawców. Przysyłają instalkę po podaniu maila. Nie spamują później. Od czasu do czasu podrzucą jakąś ofertę na ich oprogramowanie. Sam program bardzo przyzwoicie radzi sobie z końcami wierszy odbudowując oryginalne akapity w prawie stu procentach.

      0
    • YuukiSaya pisze:

      A włączałeś w opcjach konwersji Przetwarzanie heurystyczne? Mi w 90% przypadków pomagało…

      0
      • Bociek pisze:

        Przetwarzanie heurystyczne w takim przypadka niestety się nie sprawdza. Za to metoda ze „znajdź i zamień” działa znakomicie :)

        0
    • Witek pisze:

      Z chęcią się pobawię, ostatnio często konwertuję pdf w calibre do azw3, wyrażania regularne są super! Służę pomocą.

      0
  11. Pirx pisze:

    Witam,
    Mam prośbę, żeby ktoś dysponujący trochę czasem, odpowiednią wiedzą i oczywiście chęciami :), zrobił dokładne porównanie tytułów obecnie dostępnych dwóch serii dzieł Stanisława Lema w ebookach:

    http://virtualo.pl/ebook/a48878c2/
    http://www.publio.pl/dziela-stanislawa-lema,s3153.html

    Chodzi o to czego dokładnie brakuje w pierwszej serii względem drugiej i na odwrót. Gdyby znalazł się Śmiałek, to dziękuję.

    0
  12. Berlioz pisze:

    Siema, kiedy będzie kolejna przecena na Voyage w Amazon ?
    Ostatnią w lato przegapiłam.
    Ale teraz nie odpuszczę i zaczynam się już niecierpliwić.

    0
    • Robert Drózd pisze:

      A kto ma to wiedzieć? :-) Zastanawiają mnie pytania o przeceny – przecież nikt tutaj nie jest Amazonem i tego nie planuje. Może coś będzie nowego po 3 lutego, gdy skończy się promo na K7 w .de. A może nie.

      0
      • Konrad pisze:

        Panie Robercie, przeciez sa ustalone dni w roku, jak Swieta, czy Cyber Monday, gdzie prawie zawsze sa promocje i przeceny. Tylko jesli ktos jest nowy, to moze nie miec o nich pojecia.

        0
        • Robert Drózd pisze:

          No tak – ale nigdy nie ma gwarancji, że promocja na dany czytnik wtedy będzie. Przy Voyage to widać najlepiej – jedyna promocja była rok temu w środku wakacji, przy okazji Cyber Monday czy świąt żaden Amazon ceny nie ruszył. Nie widzę za bardzo sensu czekania przez pół roku, aż będzie nieco taniej, tym bardziej że zmiany kursów walut mogą całkowicie odmienić efekt promocji.

          0
          • Misiek pisze:

            Zwłaszcza, że nic nie zapowiada umacniania się złotówki, a wręcz przeciwnie. No chyba że czekamy na nowego Voyage który rzekomo miał być w listopadzie.;)

            0
    • para pisze:

      najbliższa możliwość to walentynki, możesz zaczekać

      0
    • AS pisze:

      Przeceny na Voyage praktycznie się nie zdarzają. Prędzej na Papewhite. Ale warto czekać, moźe się uda. Chyba, że dobra zmiana będzie nadal działać na złotego, jak to tej pory, to moźe się okazać, że nie warto było czekać. Mam nadzieję, źe nie kraczę…

      0
  13. Hubi75 pisze:

    O awaryjności Onyxów/Inkbooków oraz rewelacyjności Kindli było już wiele. Ja mam Inkbooka (w domu nawet dwa) i jestem bardzo zadowolony. Wszystko działa, nic się nie psuje. Jednak ostatnio dręczy mnie inna myśl. Jak trwała jest okładka na czytnik? Nie bardzo sobie wyobrażam dłuższe używanie czytnika bez okładki i tutaj pojawia się problem nie-Kindli. Jeśli rozpadnie mi się okładka, pewnie za rok nowej już do mojego modelu Inkbooka nie kupię… Czy osoby użytkujące czytniki dłużej mogą się wypowiedzieć – jak długo wytrzymuje okładka, przy używaniu (czytaniu) ca. 3 książki w miesiącu.

    0
    • Robert Drózd pisze:

      Zależy z czego wykonana. Moja okładka dla Paperwhite po trzech latach wciąż wygląda jak nowa, na okładce origami do Voyage widać po roku już zużycie.
      Najgorzej wygląda okładka Marware do Classica, w której E. teraz korzysta z Paperwhite (testowałem ją tutaj: http://swiatczytnikow.pl/marware-atlas-kindle-cover-moja-okladka-do-kindle-classic/) – po paru latach używania jest już mocno zużyta.

      0
      • Hubi75 pisze:

        Czyli może wytrzymać dłużej niż sam czytnik :). Te do Inkbooków wyglądają porządnie, wiec może nie będzie mi to już spędzało snu z powiek.

        0
    • Monika pisze:

      Do pierwszego Onyxa kupiłam sobie „amatorską” okładkę z filcu. Świetnie się sprawdza – nie tylko ma ładny kolor, ale i doskonale chroni czytnik przy upadkach, które zdarzają mu się od czasu do czasu. Nie wspomnę już o tym, że w niej czytnikowi ciepło :) Nie ma co się zatem przywiązywać do firmowych okładek.

      0
      • Hubi75 pisze:

        Filcowa OK, ale mnie się czytnik lepiej trzyma w dłoni kiedy jest w okładce. I tutaj filcowa „kieszeń” odpada – chociaż dzięki niej na pewno czytnik zachowa dłużej „świeżość” i nie łapie tak kurzu, kiedy leży nieużywany przez chwilę.

        0
  14. Przemek pisze:

    Ja mam takie pytanie:
    Wczoraj zakupiłem „Lex bez łez”. I jest problem. Czcionka w książce jest szara – na czytniku z podświetleniem mocno spada czytelność.
    Mam Kobo Aura H2O, więc przerobiłem książkę na format kepub (w epubie oryginalnym jest to samo). Macie też tak?
    Próbowałem przed konwersją znaleźć w Calibre jakieś ustawienie do zmiany koloru czcionki na czarny – na pierwszy rzut oka nie znalazłem. Czy trzeba to jakoś zmienić w kodzie książki (pytam jako „leniwy” laik)?
    Czy tylko mnie denerwuje ta maniera składania książki „na szaro”? Może książka jest wtedy docelowo na tablet, a nie na czytnik?

    0
    • lui pisze:

      Miałem kiedyś podobny problem w pocketbook touch lux 3 – tekst był dwukolorowy, generalnie jasny, za jasny, a dodatkowo kilka słów na stronie była wyraźnie ciemniejsza (normalna). Kontaktowałem się wtedy z księgarnią i przerobili u siebie epuba i podesłali nowego. Cytuje ich maila : „najprawdopodobniej problemem był osadzony w pliku font TrueType. Nie wszystkie czytniki go tolerują”

      0
    • asymon pisze:

      Na podstawie pliku demo z Virtualo, nie mam tej książki:

      W Calibre wybierz opcję „Edytuj książkę”, pojawi się edytor epub, z drzewka po prawej wybierz Styles/style.css. Zamień znajdujący się tam wpis:

      p {
      color: #959598;
      }

      na:

      p {
      color: #000000;
      }

      Aha, najlepiej napisz też do sklepu, niech to poprawią.

      0
    • Robert Drózd pisze:

      W Calibre w ustawieniach konwersji w zakładce Wygląd możemy wybrać filtrowanie wybranych stylów książki – np. kolor – wtedy cały tekst będzie czarny.

      0
    • lenka pisze:

      Kiedyś w Woblinku zakupiłam książkę, która wybrane fragmenty miała na szaro, zadeklarowali, że sprawdzą i poprawią (ich własny produkt), ale do dziś tego nie raczyli zrobić – następnym razem walnę reklamacją, bo czytanie tego, to była mordęga, a nie kupuję, żeby przerabiać.Nie wyobrażam sobie korzystania z literatury specjalistycznej w tej wersji.

      0
  15. para pisze:

    Czy ktoś mógłby mi rozwiać kwestię własności twórczości Ferdynanda Ossendowskiego?
    Jego książki przeszły od początku roku do wolnej domeny (autor zmarł w 1945) czy są jacyś spadkobiercy?

    0
  16. Pikram pisze:

    Czy ktoś ma test/opinie nt. czytników PocketBook?
    Konkretnie chodzi mi o takie kwestie:
    1. Pocketbook Touch Lux 3
    Czy warto dać za niego 500 pln?
    Niby wszyscy tu zachwalają Kindle ale mnie nie przekonuje ten zamknięty system albo bawienie się w przerabianie (Calibre, FineReader, html etc.).

    2. PocketBook InkPad
    800 pln za czytnik 8 cali wydaje sie ok.
    Gdzieś w sieci widziałem tekst o awariach.
    Ktoś ma i korzysta i z tego czytnika? Warto wydać takie pieniądze za 8 cali?

    3. Czy warto kupic czytnik ebook PocketBook 515W Mini za 200 pln?
    Wiem, że ma tylko 5 cali i oferuje starszy rodzaj e-papieru. Może jednak do czytania zwykłych epubów i mobi wystarczy?

    0
    • Robert Drózd pisze:

      Pytanie czego właściwie oczekujesz, bo wahanie się między czytnikiem 5 i 8 cali jest trochę ekstremalne. :) Za każdy z tych czytników warto dać te pieniadze o ile wykorzystasz to co oferują.

      0
      • Pikram pisze:

        Te pytanie nie mają ze soba związku.
        Po prostu może teraz sobie kupię 5 cali a np. za 6 mies. 8 cali.
        I ten mały bedzie do autobusu, a ten 8 cali tylko do czytania w domu (pdf, wykresy itd.)

        0
    • lui pisze:

      Używam kindle voyage. Wcześniej miałem Paperwhite II który przekazałem żonie. Ostatnio wpadł mi w ręce Lux Touch 3 i używałem go testowo przez parę dni. Jak dla mnie, tylko kindle. Kindla otwieram i czytam. Uruchamianie Touch’a trwało bardzo długo. Bateria miałem wrażenie że „schodziła” szybciej niż w kindlu, ale miałem go za krótko żeby to dokładnie stwierdzić. Sam czytnik działał dużo mniej płynnie niż kindle – otwieranie książki, zmienianie stron. Przez te kilka dni 2 razy się zawiesił i musiałem go restartować przyciskiem power. Kindle nie zawiesił mi sie nigdy. Ani voyage, ani PW II. Kupuję ebooki z księgarń i zawsze jest wersja epub / mobi, wiec ograniczenie formatu kindle nie jest dla mnie problemem.

      0
      • Misiek pisze:

        Mnie się zdarzyło zawieszać Kindla PWII przy okazji otwierania Vocabulary Buildera kiedy było na nim masa dodanych słówek, bodajże kilka tysięcy. Musiałem to wszystko usunąć żeby otworzyć VB bo inaczej była zwiecha i konieczność „guzikowego” restartu ;)

        0
      • Pikram pisze:

        a co robisz jak masz tylko pdf?
        W pocketbook jest reflow.

        0
        • sasymon pisze:

          Największą wadą Touch Lux jest długie uruchamianie się, czytnik zawsze się włącza przy starcie, a Kindle wychodzi z hibernacji, co trwa znacznie krócej. Poza tym przerzucanie stron jest minimalnie wolniejsze, ale mi to nie przeszkadza. Piszę o pierwszym Touch Lux, obecnie procesor jest szybszy, RAMu więcej, ale tego uruchamiania się nie przeskoczy.

          Na plus: porządne wykonanie, przyjemna w dotyku obudowa, całkiem wygodne przyciski, możliwość trzymania ebooków w katalogach, nie kolekcjach. Dla niektórych pewnie gniazdo microSD.

          A kindle też się wieszają :-D

          0
          • lui pisze:

            Wierze :) Ale zostane przy kindle. Ostatnio chodzi za mną Obsidian i Legimi, ale założyłem że wejdę w to jak przeczytam te ebooki które już kupiłem

            0
        • lui pisze:

          Kupiłem w sumie prawie 200 ebook’ów. W kilku księgarniach, Jeszcze nie kupiłem takiego który byłby tylko w pdf. Zawsze epub i mobi plus czasami pdf.

          0
  17. Pikram pisze:

    Do Autora tego bloga.
    Może warto zamiast art. „luźne dyskusje styczeń, luty, marzec ….” stworzyć dział Dyskusje i tam katalog np. dyskusje Kindle, dyskusje Pocketbook, dyskusje InkBook, dyskusje e-księgarnie, dyskusje formaty epub itd.
    Oczywiście forum byłoby jeszcze lepsze ale … tutaj mozna wykorzystać modul dyskusji pod tekstami i nie trzeba do tego wielkiej pracy. Max 2 min.

    0
  18. Rafał pisze:

    Ebooki i gnębienie wydawców ;)

    Bardzo chętnie przeczytałbym na czytniku książki Iana Fleminga o Jamesie Bondzie. Marzy mi się ładnie wydana, spójna seria. Pytanie – kogo gnębić?

    Dawno, dawno wypuszczało to jakieś wydawnictwo. Nieco „mniej dawno” Rzeczpospolita puściła całą serię – teraz jednak próżno szukać jakiś informacji co do kooperującego wydawnictwa.

    Co zatem robić? Kogo pytać i kogo namawiać w takim lub podobnym wypadku? Wielu „perełek” mi brakuje… (np. dzieła zebrane Hemingwaya…)

    0
  19. Marcin pisze:

    Witam,
    jestem zwolennikiem Kinga oraz Charlotte Link, jednak czasem chciałbym przeczytać książki kogoś innego. Jeżli ktoś by mógł polecić tematykę wyżej wymienionych autorów jakiś innych, bądź jakieś innego książki równie wciągające. Pozdrawiam i dziękuję.

    0
    • Bociek pisze:

      Kinga znam dość dobrze, za to Link nie miałem jeszcze okazji czytać. Nie jestem w stanie wskazać autora piszącego podobnie do Kinga, natomiast mogę Ci polecić jedną książkę Zygmunta Miłoszewskiego pod tytułem „Domofon”. W moim odczuciu klimat jest zbliżony do horrorów Stephena Kinga.

      0
      • Marcin pisze:

        Ja poprostu uwielbiam klimat jaki tworzy King, próbowałem z Dean Kontz ale to nie to choć nie mogę złego słowa powiedzieć o Trans Śmierci Kontza rewelacja. Natomiast jeżeli chodzi o Panią Link to fajnie jej powieści się czyta. Dziękuję za propozycję napewno skorzystam.

        0
        • sasymon pisze:

          „Letnia Noc” Dana Simmonsa, bardzo w stylu Kinga, ewentualnie „Terror”, też Simmonsa.

          Może Robert McCammon?

          0
          • Bociek pisze:

            Raz widzę podpis „asymon”, a raz „sasymon”. Dwóch użytkowników z takim samym avatarem i bliźniaczo podobnym nickiem, czy jeden użytkownik mający skłonność do literówek? ;-)

            0
    • Dumeras pisze:

      Stefan Darda – przynajmniej w notatkach prasowych jest porównywany z Kingiem, że trzyma jego klimat w swoich książkach. Jestem po lekturze ze dwóch jego książek, może te porównanie jest trochę na wyrost, ale nie jest źle. Zresztą i u samego Kinga, który już tak wiele napisał, ten poziom nie jest taki równy i nie wszystko zachwyca. Więc po Dardę można sięgnąć.

      0
  20. mariano pisze:

    Pytanie: co zrobić jeśli nie wyświetla się w Kindle PWIII książka kupiona w formacie mobi (Wydawnictwo WAM), a dokładniej dwie. Czy powodem może być zbyt duża ilość plików na kindle (nie używam wifi, chmury) albo np. jakiś inny plik z nieobsługiwanym rozszerzeniem na kindlu (mam wrażenie że kiedyś takimi się zaplątał (bodaj doc) i tez jeden czy 2 pliki wgrane bodaj równolegle nie wyświetlały się, później (mam wrażenie że po usunięciu tego doca) pojawiły się. Czy wiecie coś o ew. prawidłowościach w tym zakresie, dzięki za wszelkie sugestie.

    0
    • Konrad pisze:

      W Calibre jest ebook viewer, sprawdz czy tam pojawia sie tekst, moze cos nie tak z plikami?

      A odnosnie plikow innych typow, czasami widze, ze po usunieciu ksiazki za pomoca ekranu, pliki sa wciaz na Kindlu, gdy podlaczam poprzez kabelek. Moze warto podlaczyc przez USB i zajrzec w katalog „Documents”.

      0
    • Robert Drózd pisze:

      Ale co to znaczy, że się nie wyświetla? Nie widać go, czy też jest jakiś komunikat o błędzie przy otwieraniu?

      Sprawdziłbym plik w programie Kindle Previewer – powie czy są jakieś błędy z plikiem, a jeśli szukasz szybkiego rozwiązania, to najlepiej zainstalować Calibre, ściągnąć ze strony WAM plik EPUB i przekonwertować do MOBI, po czym wysłać na Kindle np. przy pomocy funkcji Calibre (można po kablu).

      0
      • mariano pisze:

        Problem niestety pozostał – książki są w folderze documents a nie wyświetlają się w urządzeniu. Mam kilkanaście kolekcji, więc nowo dodane książki powinny wyświetlać się poza kolekcjami, na kolejnych ekranach, tymczasem niezależnie czy plik skopiowany bezpośrednio do folderu documents czy via calibre – nie wyświetlają się w urządzeniu. Wyszukiwnie przez lupę w Kindlu też nie daje rezultatu. Czy jest jakiś sposób na format urządzenia (ale z zachowaniem kolekcji(??) Szczerze mówiąc nie wiem co z tym zrobić, aha, oczywiście pliki są ok, via calibre normalnie mogę je czytać.

        0
        • mariano pisze:

          Pomogło dopiero przywrócenie ustawień fabrycznych (Reset Device) – dzięki forum eksiążki.org, i to jest pozytywna strona faktu że ludzi jednak piszą wtedy kiedy mają problem. Oczywiście znikają z urządzenia wszystkie ksiązki, kolekcje, etc, wiec warto jakas kopie zapasową zrobić (nie używam wifi, wiec nie wiem jak to działa z chmurą).

          0
  21. Misiek pisze:

    Pytanie do wszystkich:
    Ma ktoś namiary na książkę „Ogólna teoria zatrudnienia, procentu i pieniądza” Keynesa? W jakiejkolwiek formie? Albo posiada taką książkę i byłby skłonny się podzielić?

    0
  22. ZiloSS pisze:

    Czy ktoś ma może informacje czy jest planowany e-book albo wznowienie papierowe książki „Przestrzeń objawienia” Alastaira Reynoldsa? Papierowe wersje na aukcjach osiągają zawrotne kwoty, a w księgarniach jest nie do zdobycia. Jedyna nadzieja to wersja elektroniczna albo wznowienie. Z tego co wiem wiele osób marzy o tym, żeby ktoś to w końcu wydał, ale nic nie widać na horyzoncie.

    0
  23. Maciek pisze:

    Jestem zainteresowany kupnem używanego czytnika w dobrym stanie za niewygórowaną kwotę.

    0
    • bq pisze:

      Dam ci za darmo paperwhite 2, lekko uszkodzony ekran (dwa malutkie pekniecia w powloce – powoduja, ze podczas podswietlenia masz mala blyszczaca gwiazdke – mozna czytac bez problemu, jesli wylaczysz podswietlenie to w ogole nie widac). Poza tym sprawny. Jestes zainteresowany popros wlasciciela bloga o moj adres email. To Ci go wysle. Pozdrawiam.

      0
  24. atr pisze:

    Dwa pytania od czego zależy działanie w:
    CALIBRE: przy obliczania stron zdarza się iż podaje liczbę stron kilkaset tysięcy dla zwykłej książki??
    KINDLE: szukanie słowa w tekście. Czasami nie widzi nic i podaje iż słowo nie występuje.
    Uwaga: w Kindlu trzeba podawać dokładnie jak występuje. Nie podmienia dużych liter na małe i odwrotnie.

    0
    • Robert pisze:

      Ad Calibre: można skorzystać z dwóch wtyczek – jedna do pobierania metadanych z Lubimyczytac, a druga do pobierania z tego serwisu rzeczywistej liczby stron. Oba są dostępne na forum eksiazki.org. Obliczanie automatycznie oparte jest na różnych algorytmach, które w wielu przypadkach zawodzą ze względu na zaśmiecony kod ebooka.
      Ad Kindle: dzieje się tak najczęściej wtedy, gdy ebook ma dzielenie wyrazów. Wtedy nie działa wyszukiwanie, bo wewnątrz wyrazu są dodatkowe znaki możliwych podzieleń, a ich nie da się wpisać w pasku wyszukiwania.

      0
  25. Piotrek pisze:

    Czy ktoś wie coś w temacie „joint-MOBI” / calibre / zmiany tytuły / KindleUnpack / braku justyfikacji w wydzielonym mobi / przesyłania azw3 do Amazon Personal Documents?

    0
  26. trapnest pisze:

    Może i moje pytanie jest głupie… ale jak zrobić, by przesyłać książki na oba kindle równocześnie? Ja i mama mamy czytniki, i każdy ma inny adres mailowy. Probowałam zmienić na ten sam, ale się nie da. Po przesłaniu na jeden adres, na drugim się nie wyświetlają. Ani w chmurze. Ktoś ma jakiś pomysł?
    Z góry dziękuję za odpowiedź :)

    0
    • Jakub pisze:

      Najlepszy sposób to chyba aplikacja Amazonu na komputer i urządzenia mobilna. Przygotowując plik do wysyłki (Send to Kindle) można wybrać urządzenia podpięte do konta, na które ma trafić ebook.

      0
      • trapnest pisze:

        Niezbyt dokładnie się wyraziłam. Raczej chodziło mi o sposób wysłania prosto z księgarni na jeden adres mailowy i dwa urządzenia. Wiem, że niektóre obsługują ten sposób.

        0
    • Bociek pisze:

      „Probowałam zmienić na ten sam, ale się nie da”. Ależ da się. Można przecież podpiąć dwa czytniki pod jedno konto na Amazon. Zarejestruj drugi czytnik podając adres e-mail i hasło od pierwszego.

      0
      • trapnest pisze:

        Są zarejestrowane na jedno konto amazonu. Oba wyświetlają mi się na moim koncie jako my devices.
        Tylko do każdego jest przypisany inny adres e-mail, co wyświetla się przy „Send-to-Kindle E-Mail Settings”
        Stąd moje pytanie, dlaczego tak jest, czy można to zmienić, żeby oba miały ten sam, albo przynajmniej oba czytały wszystko co wyślę na jeden adres?

        0
        • asymon pisze:

          Pierwsza rzecz do sprawdzenia: czy jeśli książka została wysłana mailem na adres któregoś z czytników (i jest na tym czytniku, można ją czytać itp.), pojawia się też na stronie My Content and Devices, jeśli w polu „Show” wybierzesz „Docs”?

          I podstawowa rzecz: czy na tej samej stronie w zakładce „Settings” masz włączoną (Enabled) opcję  „Personal Documents Archiving”? To się chyba kiedyś nazywało inaczej.

          0
        • Robert Drózd pisze:

          Rozumiem że mówisz o sytuacji, że w księgarni podajesz adres mailowy czytnika.

          Generalnie jeśli to czytniki dotykowe, to książka wysłana na jeden, powinna być widoczna w zakładce „Cloud” na drugim. Sprawdź, jak radzi Asymon czy masz włączone „Personal Documents Archiving”. I czy w ogóle do chmury cokolwiek trafia – czy jeśli wybierzesz na czytniku „All Items”, coś tam jest.

          0
    • trapnest pisze:

      Dziękuję wszystkim za pomoc.
      Teraz już wszystko działa. Nie zauważyłam, że niektóre książki lądują w innych kategoriach niż books i że lepiej jest przeglądać na all items :)

      0
    • Sławek pisze:

      A czy te czytniki są podpięte pod to samo konto w Amazon? Bo jeśli tak, to jeden czytnik będzie dostawał wysłaną książkę via e-mail, a na drugi będzie można wgrać ją z chmury.
      Jeśli nie są zarejestrowane na jednym koncie, to zawsze można jeden z nich przerejestrować.

      0
  27. pawwro pisze:

    Hej,
    Jako że ostatnio tematyka winiarsko-literacka:-) stała mi się bliska szukam książki Marka Bieńczyka Nowe Kroniki Wina, wiem że wydał ją Świat Książki ale wygląda na to że została wycofana(?!).Wciąż pojawia się w różnych wyszukiwarkach z zerową dostępnością.Z chęcią kupiłbym wersję elektroniczną od kogoś. Pozdrawiam

    0
  28. mawski pisze:

    Czy ktoś wie jaki jest powód wycofania ze sprzedaży ebooka „Władca pierścieni” wydawnictwa Muza (edycja całej trylogii w jednym ebooku)? We wszyskich księgarniach widnieje „produkt niedostępny”. Wydawnictwo odpowiada, że sprzedają jedynie wersje papierowe. Niestety okazało się, że z zakupem spóźniłem się 2 lata, akurat kiedy kupiłem Kidle i pomyślałem, że warto sobie odświeżyć… Być może ktoś zechciałby się podzielić?

    0
    • Jakub pisze:

      Dobrej jakości tfu, tfu, piraty, znajdziesz na gryzoniu. Skończyła się licencja na wydanie elektroniczne i nie wiadomo, czy jeszcze powróci.

      0
      • mawski pisze:

        Książki mam w formie papierowej, dwa różne wydania. Gryzoń nie wchodzi w grę, liczyłem raczej na wypożyczenie czy też użyczenie legalnego ebooka – nie mam pewności ale zdaje się, że w ramach dozwolonego użytku osobistego mieści się to w ramach litery prawa. Ale wielkie dzięki za info o wygaśnięciu licencji.

        0
        • TL pisze:

          Wszystko, co jest w ramach dozwolonego użytku osobistego, mieści się w ramach litery prawa. Niestety Twój przypadek się nie mieści, bo o podzielenie się e-bookiem (użyczyć można rzecz, np. czytnik) możesz poprosić rodzinę i znajomych.

          0
          • Rafał pisze:

            A znajomy z bloga/forum to nie jest znajomy? Szczególnie, że jest to na zasadzie prośby skierowanej od „jednostki” do „jednostki”, a nie „kto żyw niech pobiera”?

            0
            • TL pisze:

              „Być może ktoś zechciałby się podzielić” jest pytaniem otwartym: do ludzi, których znasz, i do tych, których nie znasz. Przykładowo nie znasz mnie. Mam e-booka WP, po angielsku. Dlatego gdybym Ci podesłał, nie byłoby to w granicach dozwolonego użytku.

              Ja z kolei znam Roberta (Bob, wbijaj na konferencję, będzie w kwietniu albo w czerwcu, wiesz, o której mówię ;) i gdyby to on napisał tutaj „być może ktoś zechciałby się podzielić”, mógłbym się podzielić.

              Nie ma znaczenia, skąd kto kogo zna. Jeżeli mawski należy do Twoich znajomych z blogosfery, obustronnie utrzymujecie kontakt, znacie się, mimo że nigdy się nie widzieliście, to jeżeli się podzielisz e-bookiem, będzie to dozwolony użytek.

              0
  29. cranky pisze:

    Proszę o pomoc. Mam na czytniku kilkaset książek wgrywanych po kabelku. Jak je teraz „skopiować” na „nie-chmurę” Amazona? Jeśli je wyśle mailem, to pojawia mi się na czytniku jako duplikaty i będę musiał kasować/ porządkować (kolekcje) ze 2 dni. Czy nie da się jakoś skopiować/ skasować tak, by pojawiły się w Amazonie tych plików? Backup w „nie-chmurze” byłby wygodny, bo przywrócenie pliku jest proste po WIFI. A ponieważ miejsce na dysku Classica się kończy…

    0
    • Robert Drózd pisze:

      Nie można „skopiować” na chmurę. Trzeba po prostu usunąć z czytnika i wysłać mailem. Jeśli to classic – kolekcjami można zarządzać przez wtyczkę do Calibre.

      0
  30. Witek pisze:

    …to może tutaj bo nikt nie odpowiedział w dyskusji: Jak przy pomocy Calibre poprawić e-booki wysyłane na Kindle?

    Witam!
    Szukałem i nie znalazłem odpowiedzi.
    Książki przesyłam po kabelku z calibre, czasem e-mailem, czasem automat np z p2k.co (z pocket na kindla raz w tygodniu)
    Mam problem taki, że widzę na kindlu 4 książki których tak naprawdę nie ma Kindlu. Jak podłączę Calibre – to pokazuje tylko w bibliotece Calibre – na urządzeniu brak.
    Sprawdziłem folder na Kindlu – nie ma plików. Restartowałem i dalej to samo.
    Te książki nie mają okładek, nawet belki: Personal – czyli siedzą gdzieś tylko jako informacja. Gdzie? Jak „odświeżyć” to coś?
    Teraz pomyślałem, że może wrzucę z Calibre, a potem usunę. Chociaż może to będą osobne pozycje. Spotkał się ktoś z takim problemem?
    Kindle Paperwhite 2.

    0
    • Witek pisze:

      odpowiadam sam sobie. poradziłem sobie :)
      Najpierw pousuwałem z kolekcji (były w kilku). Potem wysłałem jeszcze raz na Kindle. Potem usunąłem z Kindle przez Calibre.

      0
  31. TL pisze:

    Czy istnieje jakiś dobry darmowy program text-to-speech obsługujący język polski?

    0
  32. Magda pisze:

    Mam pytanko czy ktoś chce odsprzedać używanego kindle paperwhite, jestem początkująca i myślę iż mogłabym zacząć swoją czytnikową przygodę od czegoś używanego. Pozdrawiam ;)

    0
  33. czarny kapelusz pisze:

    Hej, może ktoś poradzić czy się da i czym się da zrobić spis treści do epuba z opowiadaniami?? Pytam was a nie google bo was bardziej lubię :D

    0
    • asymon pisze:

      W programie Sigil, albo edytorze książek wbudowanym w Calibre.

      Musisz wziąć tytuły opowiadań w tagi html: (h1) tytuł (/h1) , oczywiście nawiasy daj „ostre” i potem masz opcję automatycznego generowania spisu. Możesz się pobawić, ja zwykle w arkuszu stylów fodaję klasę „chapter” i wstawiam tam m.in. podział strony przed nagłówkiem, czyli: page-break-before: always;

      0
  34. Jakub pisze:

    Czy kupiony plik z księgarni który w kindle previewer pokazuje jako kf8 wyśle się normalnie przez calibre czy muszę jeszcze coś kombinować?

    0
    • Robert Drózd pisze:

      A dlaczego miałby się nie wysłać? Oczywiście może się zdarzyć że plik z księgarni ma jakieś wady, ale wtedy to by raczej wyszło w previewerze.

      0
      • Jakub pisze:

        Chodziło mi czy nie utraci się formatowanie na stare mobi

        0
      • Jakub pisze:

        Chodziło mi czy nie utraci się formatowanie na stare mobi i dodatkowe pytanie czy będą okładki bez tagu personal. Osobiście nie mogę tego sprawdzić bo na razie mam tylko classica

        0
  35. ZiloSS pisze:

    Witam! Może ktoś polecić gdzie kupić tanio używanego kindla i żeby na pewno działał? Nie chciałbym się nadziać na jakiegoś oszusta z allegro. Stary czytnik wyzionął ducha, kasy na razie brak a w amazonie mam sporą biblioteczkę, której teraz nie mogę czytać :( Potrzebuję tylko na jakiś czas bo pewnie sobie sprawię PW3, więc szukam jak najtaniej.

    0
  36. Sda pisze:

    Czy są może gdzieś w planach zamiary wydania zestawu druk+ebook?

    0
  37. Witek pisze:

    Witam! Jakiś czas temu zadałem pytanie jak połączyć kilka ebooków w jeden.
    Chciałem scalić darmowe opowiadania ze strony : http://www.bazaebokow.robertjszmidt.pl/
    Mam ich prawie 300 i przestałem już pobierać ze względu na bałagan.
    Znalazłem proste rozwiązanie: wtyczka w Calibre EPubMerge. Działa świetnie.
    Tak więc najpierw konwersja z mobi do EPub – potem wtyczka (wstawia np w komentarzu listę tytułów po „Antologia zawiera:”) i znowu konwersja do AZW3 czy co kto lubi)
    Przykładowy plik:
    https://drive.google.com/folderview?id=0B3ZqNPaBLT-SZHlpM251bGhnemc&usp=sharing

    0
    • Robert Drózd pisze:

      Zgadza się, parę dni temu połączyłem sobie tą wtyczką sześć części Lapidarium Kapuścińskiego. Nawet spis treści łączny się zrobił.

      0
      • pawwro pisze:

        Robercie, w związku z ofertą użytkownika Witek sprzed kilku postów powyżej uprzejmie proszę o wymianę naszych maili.

        0
  38. Elvi pisze:

    Witam,
    chciałam zapyać, jaki czytnik, Waszym zdaniem łączy następujące cechy:lekki,podświetlenie,wi-fi,obsługa cyrlicy serbskiej,czcionka czeska,cena 200-300 zł?
    pozdrawiam

    0

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przed dodaniem komentarza zapoznaj się proszę z zasadami komentowania i polityką prywatności

Komentarze do tego artykułu można śledzić także w formacie RSS.