Niemiłą niespodziankę zobaczyli dziś wszyscy, chcący zamówić Kindle Paperwhite 3 prosto z amerykańskiego Amazona.
Na stronie wersji międzynarodowej widnieje napis „Expected to ship in 1 to 2 months” – co oznacza, że owszem, wyślą go do nas – ale w ciągu… 1-2 miesięcy.
Aktualizacja z 18 lipca: koniec afery – czytnik jest już wysyłany na bieżąco.
Złudzeń nie pozostawia też strona podsumowania zamówienia, gdzie zobaczyłem dziś terminy dostawy na 17 sierpnia – 3 września.
Opóźnienie dotyczy wyłącznie tego modelu. Wersja 3G, a także wersje na rynek amerykański są wysyłane bez opóźnień.
Co mogę tutaj powiedzieć? Możliwe, że zainteresowanie czytnikiem o wysokiej rozdzielczości przerasta oczekiwania Amazonu i jest to świadectwo rychłego wyczerpania Paperwhite w magazynach. Firma w takich przypadkach dba o interesy swoich głównych klientów ze Stanów i najpierw blokuje zamówienia z zagranicy.
Albo to jakiś błąd – i nawet jeśli zamówimy dzisiaj, to i tak dostaniemy za tydzień. Zdarzały się i takie przypadki.
Co zrobić, jeśli chcemy zamówić Kindle i nie chcemy czekać potencjalnie do września?
- Ten sam czytnik w Amazon UK (przypomnę, że od jakiegoś czasu wysyłają bezpośrednio do Polski wersję bez reklam) ma cały czas komunikat „In Stock” – czyli jest na magazynie.
- Tak samo w Amazon DE – komunikat „Auf Lager”, czyli również jest dostępny.
Najlepiej więc zamówić z jednego z tych źródeł, pamiętając, że w przypadku niemieckiego Amazonu jest taniej, natomiast trzeba skorzystać z pośrednika (np. mailboxde) – co opisałem w artykule.
Czytaj dalej:
- [Nieaktualne] Black Friday Week 2023: Kindle 11 za 463 zł, obie wersje Paperwhite o 139 zł taniej, Kindle Scribe do 100 EUR taniej!
- [Aktualizacja] Kindle Paperwhite 5 będzie sprzedawany w dwóch nowych kolorach
- Amazon powoli wycofuje Kindle Oasis 3. Następcy, czyli Oasis 4 jak dotąd nie widać
- Wiosenna promocja w Amazon.de: Kindle Paperwhite, Oasis i Scribe do 90 EUR taniej!
- A jednak żegnamy się z Kindle Paperwhite w wersji z 8 GB pamięci!
- Jak sprzedaje się Kindle w polskim, niemieckim i amerykańskim Amazonie? Mamy dużo interesujących liczb
A może zasada ograniczonego dostępu – jak mawia Cialdini…
Możliwe, nie tylko nam by wyłączyli. :-)
Zresztą premiera PW3 w Stanach wyszła przed wakacjami dlatego, żeby ludzie nie kupowali Kobo Glo HD – a co niektórzy by robili, gdyby PW3 był jednak niedostępny…?
amazon.de też w podsumowaniu zamówienia pokazał mi wrzesień:(
Hmm, nie mogę potwierdzić – przeszedłem przez zamówienie w amazon.de podając „swój” adres z mailboxde i w przypadku wersji z reklamami i bez dostaję za każdym razem „Lieferung voraussichtlich: 17. Juli 2015”
Byłem tydzień temu w stanach i chciałem kupić Paperwhite’a 3. Cena niby spoko bo 130$ (tax wliczony) więc wydawało się, że warto, zwłaszcza, że jako użytkownika starego touch’a 2014 bez podświetlenia, zauroczyło mnie to urządzenie. Jednakże, zostałem poinformowany, że czytnik zakupiony w sklepie (best buy) nie jest objęty amazonową gwarancją, a tą muszę sobie dokupić, co automatycznie wywinodwało cenę do około 190 $. Ale zacząłem się teraz zastanawiać, czy nie trzeba było olać pracownika sklepu i wziąć sam czytnik bez tej gwarancji, gdyż coś mi chodzi po głowie, że Amazon nie weryfikuje pochodzenia czytników i liczą oni roczną gwarancję od daty rejestracji Kindle (do takich wniosków doszedłem przy reklamacji mojego poprzedniego Classica). Jak to jest z tą gwarancją?
W prasie amerykańskiej wiele razy opisywano podobne przypadki – nieświadomym klientom wciskane są dodatkowe „ubezpieczenia” (w tym przypadku Geek Squad Protection Plans), które są oczywiście dobrowolne i funkcjonują „obok” rocznej gwarancji Amazonu.
Ehhh, czyli spokojnie mogłem wziąć nie bacząc na typa. Co ciekawe, pytałem czy nie obowiązuje ogólna, Amazonowa gwarancja na czytnik, a ten odpowiedział, że w przypadku czytników zakupionych u nich w sklepie (a nie poprzez Amazon) w przypadku USA ona nie obowiązuje, stąd konieczność jej dokupienia.
Tak jak przedpiśca – w Stanach większośc tych czytników jest z oficjalnej dystrybucji, więc próbowali Cie pewnie naciągnąć na dodatkową.
To ja miałem dokładnie taką samą sytuację około miesiąca temu, tylko że wtedy czaiłem się na Voyage. Tyle, że tam (również BestBuy) gość po dłuższej dyskusji przyznał, że to jest właśnie dodatkowa gwarancja. I tak nie kupiłem, bo Voyage zwyczajnie mi się… nie podobał :) Cienka ramka, w której kciukiem sobie zasłaniałem ekran przy trzymaniu. Do tego ekran na wysokości ramki i ściskając przycisk, czasem również zaliczało mi dotknięcie ekranu i przerzucałem 2 strony na raz. Za to bardzo pozytywna była jego niska waga. Praktycznie nie czuło się, że coś się trzyma w rękach.
No to przecież dobrze, że z opóźnieniem? Odpadają zakupy impulsowe, pojawi się więcej testów i opinii. Jak dla mnie póki co z wszelkich testów ekran ma mniejszy kontrast (swego czasu pamiętam Sony miało bardzo dobry 505, a kolejne niby lepsze, ale miały gorszy kontrast, teraz tak samo ten model PW3)
Nie ma co płakać, „co nagle, to po diable” :)
Nie ma tego złego co by nie mogło być jeszcze gorzej ;-)
Co do rzetelnych testów to wszyscy czekamy z zapartym tchem i niecierpliwością na obszerny wpis autora tego bloga pw3 vs. pw2 itp.
Co do opinii to spotkałem się także z krytyczną oceną pw3.
Jednej z jutuberek nie podoba się podświetlenie w porównaniu do pw2.
I teraz nawet żałuje że zmieniła na pw3.
Że niby nowa czcionka i rozdzielczość ok tylko to nie rzuca na kolana szczególnie przy pw2.
Inny jutuber porównał sobie pw3, voyage i wybiera VOYAGE.
Pojawił się na goodereader zapowiadany test Kobo Glo Hd vs Paperwhite 3. W sumie ten Kobo jest całkiem fajny.
https://www.youtube.com/watch?v=3dryMhj_064
do „Przemek”:
To się zgadza, ale prawda jest taka, że kontrast zmniejszył się przez dodanie do ekranu warstwy czułej na dotyk. Ją się po latach wyczuwa jako oddzielną grubą folię.
Mam pytanie do osób korzystających z Kindle z reklamami. Posiadam obecnie Kindle Touch bez reklam, więc nie mam jak się upewnić.
WiFi włączam w czytniku tylko na czas aktualizacji z chmury, a robię to mniej więcej raz w tygodniu, choć bywają i dłuższe przerwy.
Czy wersja bez reklam nie będzie domagać się częstszego dostępu do sieci?
Zapewne w ostatnim zdaniu pytasz o wersję z reklamami.
Absolutnie nie ma żadnego wymuszania częstszego połączenia. Można zresztą nigdy nie uruchamiać WiFi (znam osoby, które wciąż mają zamiast reklam napis „Zarejestruj się w Amazonie”) i ebooki wrzucać przez kabel.
Dokładnie tak, pytam o wersję z reklamami :)
Dziękuję za odpowiedź.
Bardzo liczyłem, że jak już Amazon otworzy w Polsce swoje magazyny to coś się z cenami i terminem dostawy zmieni… (albo nawet bezpośrednia oficjalna sprzedaż z Polski).
Tak przeglądałem archiwalne artykuły m.in. o tym dlaczego lepiej kupić bezpośrednio i zauważyłem, że niektóre polskie sieci mają czytnik w swoich ofertach (Agito, Ole Ole, Komputronik). Czy orientuje się ktoś jak wygląda kwestia zakupu czytników u nich (szczególnie kwestia gwarancji, bo cenowo wychodzą trochę drożej niż allegro)
Od czasu artykułu http://swiatczytnikow.pl/dlaczego-kupowac-w-amazonie-a-nie-u-posrednika/ nic się nie zmieniło – to jest wszystko nieoficjalne, Amazon nic nie wie o tym, że te czytniki są sprzedawane w Polsce. W ostatnim roku doszły jeszcze czytniki z Japonii, które w amerykańskim/europejskim Amazonie bardzo trudno zareklamować.
Dziękuję za odpowiedź.
Mam jeszcze ciekawostkę, jak zamawiałem swój czytnik Amazon miał jakiś błąd, w momencie zatwierdzania zamówienie nie naliczało mi „import Fees Deposit”. Szczerze mówiąc bałem się tak zatwierdzić zamówienia, bo nie miałem pewności do kogo się potem urząd celny doczepi (a z moim szczęściem doszły by koszty operacyjne :P). Zwykłe odświeżenie koszyka nic nie dało, ale zastanawiałem się czy coś się nie zmieniło i czy cło nie jest już wliczone w cenę Kindle, albo zmienili próg cenowy od którego naliczają… w każdym razie sytuacja zmieniła się dopiero gdy dodałem nowy produkt (okładkę). Gdy usunąłem ją z koszyka cła były już naliczane (dla testu wyzerowałem koszyk i próbowałem dodać sam czytnik od początku, ale już „bezcłowa sytuacja” się nie pojawiła).
Spotkał się ktoś z taką sytuacją? I przede wszystkim co by się stało jakbym potwierdził to zamówienie? Czy Amazon wziąłby ten błąd na siebie z racji że nie naliczył cła przy zamówieniu, czy grzecznie poprosiłby o dopłatę, czy też urząd celny ścigałby mnie?
Ach jeszcze przy okazji mogę potwierdzić że sytuacja z PW 3 rozwiązana. Dziś w nocy czytnik został wysłany i dostawa gwarantowana w czwartek (wcześniej miałem przewidywaną na sierpień)