Vocabulary Builder pomaga nam powtarzać słówka, których znaczenie sprawdzaliśmy w słowniku i mimo pewnych ograniczeń znacząco ułatwić naukę obcego języka.
To dla wielu osób najważniejsze z narzędzi nowego Kindle Paperwhite. W końcu zdarza nam się czytać książki obcojęzyczne i dobrze byłoby połączyć przyjemne z pożytecznym.
Osobiście czytałem tylko jedną powieść w całości po angielsku – był to Dance with Dragons, kupiony dwa lata temu, od razu po premierze. Wkurzało mnie to, że wciąż natrafiam na powtarzające się nieznane słowa. Jakoś tam łapałem je z kontekstu, ale nie chciało mi się ich sprawdzać, bo i tak zapomnę. A korzystałem wtedy z Kindle Keyboard, gdzie aby skorzystać ze słownika, trzeba było przy pomocy klawiszy kursora mozolnie do słowa donawigować, co trochę wytrącało z rytmu.
Zatem i dla mnie nowa funkcja wydaje się bardzo interesująca, dlatego też postanowiłem poświęcić jej pierwszy artykuł na temat nowego czytnika.
Jak dodać słowo do Vocabulary Buildera?
Działa wszystko bardzo prosto. Sprawdzamy sobie słowo w słowniku, jak do tego się przyzwyczailiśmy – po przytrzymaniu słowa pojawia się okienko słownika i Wikipedii.
I to wszystko – tak sprawdzone słowo trafi do listy Vocabulary Buildera.
Jest tylko jedno i to poważne ograniczenie. Vocabulary Builder działa wyłącznie w przypadku książek, które mamy w chmurze Amazonu – czyli albo tych, które wysłaliśmy mailowo na czytnik, albo tych które kupiliśmy w Kindle Store. Jeśli przegraliśmy książkę po kablu – słownik w niej wprawdzie działa, ale słowa nie są dodawane do VB…
Jak zwróciliście uwagę w komentarzach – VB działa z większością książek wysyłanych po kablu. Muszę więc sprawdzić dlaczego u mnie nie działało.
To by mogło sugerować, że będzie jakaś forma synchronizacji powtórek między urządzeniami – tak aby można było sobie powtórki zrobić np. na telefonie, w Kindle for Android albo iOS. Na razie jednak nic mi o tym nie wiadomo.
Przegląd i powtarzanie słówek
Vocabulary Builder znajdziemy na głównym ekranie Paperwhite – jest on sortowany podobnie jak inne książki, dlatego jeśli nie używaliśmy go dłużej – a mamy listę ułożoną od ostatnio czytanych (Recent) – wtedy musimy przejść na dalsze strony.
Do VB wejdziemy także z poziomu książki przez menu. Przy pierwszym uruchomieniu widzimy krótkie wprowadzenie, potem też możemy je wywołać:
Ekran główny VB prezentuje się następująco:
To po prostu lista wszystkich słów, które sprawdzaliśmy w słowniku i których aktualnie się uczymy („Learning” po prawej).
Jeśli dotkniemy któregoś słowa, widzimy jego definicję, a w drugiej zakładce – użycie dokładnie w tym miejscu, w którym je sprawdziliśmy. Mamy zatem zawsze dostęp do kontekstu danego słowa.
Z tego okna można też słowo bezpowrotnie usunąć, albo zaznaczyć jako „Mastered” czyli opanowane. Takie słowo nie będzie już nam serwowane w przeglądzie, a jednocześnie trafi do zakładki „Mastered” – będziemy mogli więc sprawdzić ile słów opanowaliśmy.
Jak widać, mam podgląd definicji z angielsko-polskiego słownika Bumato, którego akurat ustawiłem jako domyślny.
Teraz czas na sesję utrwalania słówek. Klikamy na Flashcards.
Co widzimy? Kolejne losowane słowa z listy – pokazywane w swoim kontekście.
Jeśli teraz już pamiętamy, co słowo oznacza – wtedy możemy kliknąć „Mastered”, co usunie je z listy przeglądanych.
Jeśli nie, lub nie jesteśmy pewni – klikamy w „See definition” i wtedy widzimy definicję z aktualnie ustawionego słownika.
Powtarzanie słówek z danej książki
Jeśli mamy dodanych dużo słówek, można wybrać do przeglądania wyłącznie zawartość konkretnej książki. W tym celu na ekranie głównym VB przełączamy się do zakładki „Books”.
Wybieramy książkę i widzimy listę słów zaznaczonych tylko w niej:
Klikamy „Flashcards” i oto mamy do powtórki tylko słowa, które sprawdzaliśmy w „Planecie zła” Roberta Sheckleya.
Co, gdy sprawdzimy to samo słowo dwa razy?
Jeśli konkretne słowo sprawdzimy w kilku różnych książkach – wtedy przykłady jego użycia zostaną zebrane z zakładce „Usage”.
Z kolei podczas przeglądania zobaczymy jedną definicję, ale będziemy mogli przewinąć okienko do następnej.
Problem, gdy zmienisz słownik
Podczas korzystania z VB napotkałem jeden błąd. Otóż definicje w tym narzędziu zaciągane są z domyślnego w tej konkretnej chwili słownika, a nie z tego, w którym sprawdzaliśmy dane słowo.
Jeśli zmieniliśmy w międzyczasie domyślny słownik, a w nowym nie ma sprawdzanego słówka – słowo nie znika, możemy je dalej przeglądać, z przykładem użycia, ale po kliknięciu na definicję, zobaczymy że jej nie ma…
Jest to błąd oprogramowania, bo w takim przypadku Kindle powinien automatycznie przeszukać pozostałe słowniki i pokazać nam definicję z tego, w którym to słowo jest.
Nie tylko angielski
Vocabulary Builder działa dla różnych języków, dla których są słowniki. Oto słowo w książce niemieckojęzycznej, które sobie sprawdziłem przy pomocy słownika DEPL.
Niestety, słów z VB nie jesteśmy w stanie podzielić według języków – dlatego po sprawdzeniu kilku niemieckich słów, na liście widzę je wymieszane z angielskimi.
Nie będzie problemu aby zapamiętywać słowa francuskie, włoskie czy hiszpańskie – korzystając ze słowników, które możemy ściągnąć z naszego konta Amazonu. Jeśli ktoś chce – może zapamiętywać też słowa polskie – korzystając ze słownika polsko-polskiego.
Jak wyłączyć Vocabulary Buildera?
Domyślnie funkcja VB jest włączona. Ale jeśli nie chcemy aby nowe słowa były dodawane do VB, wystarczy wejść do Menu » Settings » Reading Options i odznaczyć pierwszą z opcji:
Wtedy funkcja zniknie z ekranu głównego. To może być przydatne, jeśli np. czytnik komuś pożyczamy – nie chcielibyśmy później uczyć się słówek, które ktoś sprawdzał w słowniku!
Czy Kindle zastąpi Anki czy Supermemo?
Od dawna popularne są programy ułatwiające zapamiętywanie, oparte o algorytmy czasowych powtórek. Programy te serwują nam każdego dnia zestaw powtórek, tak że każde słowo (czy szerzej: każda jednostka informacji) jest serwowane rzadziej i rzadziej, tak aby utrzymać określony współczynnik zapominania (np. 10%).
Słowo zapamiętane np. w SuperMemo program nam przypomni za dwa dni, potem za cztery, dziewięć, dwadzieścia jeden, wreszcie po dwóch miesiącach. Swego czasu używałem dość intensywnie tego programu i miałem pytania, których powtórka miała się pojawić na 3 lata do przodu…
Vocabulary Builder jest znacznie prostszy niż wymienione programy. Przede wszystkim nie ma planu powtórek – po prostu po kliknięciu „Flashcards” oglądamy po kolei wszystkie dodane słowa – i oglądamy je tak długo, dopóki nie zaznaczymy ich jako „Mastered”. Nie wydaje mi się także, aby był tutaj stosowany jakikolwiek algorytm. Kolejność słówek w powtórkach jest chyba losowa.
Mimo tej prostoty Vocabulary Builder wygrywa wygodą – sam fakt, że nie musimy nic robić, aby słowo trafiło do powtórek sprawi, że będziemy z tej funkcji korzystali. Nawet jeśli o VB przez pewien czas zapomnimy, to po kilku tygodniach odkryjemy że dodaliśmy tam kilkadziesiąt słów.
Nowego Paperwhite mam dopiero od kilku dni, więc nie miałem okazji sprawdzić długofalowego działania tej funkcji – ale już wiem, że będę z niej korzystał. A za tydzień czy dwa, gdy przygotuję odpowiednią część testu, podzielę się osobistymi wrażeniami.
PS. Aby uniknąć pytań. :-) Nie, nie wiem czy Vocabulary Builder zostanie dołożony w aktualizacji dla Paperwhite I. Jest to możliwe, ale nikt nie jest w stanie powiedzieć czy i kiedy.
Czytaj dalej:
- Słownik języka polskiego dla Kindle – nowa wersja (luty 2023)
- Kindle Scribe po podłączeniu do komputera nie jest już widoczny jako dysk, ale jako tablet/telefon!
- Wielki powrót: „Wielki słownik angielsko-polski” dla Kindle jest ponownie dostępny w sprzedaży!
- Chocolatey – czyli jak automatycznie aktualizować takie programy jak Calibre czy Sigil?
- Nasze notatniki z Kindle Scribe możemy podejrzeć online
- Twój Kindle niespodziewanie usunął pliki wgrane po kablu? Oto, jak można je odzyskać
„Vocabulary Builder działa wyłącznie w przypadku książek, które mamy w chmurze Amazonu – czyli albo tych, które wysłaliśmy mailowo na czytnik, albo tych które kupiliśmy w Kindle Store. Jeśli przegraliśmy książkę po kablu – słownik w niej wprawdzie działa, ale słowa nie są dodawane do VB…”
Z takich właśnie powodów nie lubię Kindle’i – dwa lata używałam Kindle Touch i ani jednej książki nie przesłałam chmurą. Prawie nie bywam w miejscach z dostępnym wi-fi (a jak już gdzieś mam to tylko eduroama, który jest problematyczny nawet dla zwykłych komputerów, a co dopiero dla czytników), a na komórce nie mam dość transferu, żeby go marnować na coś, co mogę załatwić kablem. A teraz dowiaduję się, że jeszcze Amazon ogranicza użycie całkiem fajnej funkcji do książek przekazywanych w ten sposób. Cieszę się, że odeszłam od tej firmy – Onyx Angel Glow mi dużo bardziej odpowiada.
A jak wygląda korzystanie ze słownika w Onyksie? Pytanie retoryczne. ;-)
Nie wiem, nie używam – książki, które czytam to skany albo starodruków, albo podręczników (najczęściej dawno „wyjdniętych” z druku) do nauki języków nietypowych. Słownik chyba kiedyś próbowałam uruchomić z ciekawości i kojarzę, że się włączył i nawet pokazał jakąś definicję. A jak wyglądało korzystanie? Tak jak na Kindle’u – klikasz w słowo tak długo aż się wyświetli definicja.
O tym, że Amazon ogranicza używanie fajnej funkcji pisałam mniej pod swoim kątem (raczej nie zależy mi na uczeniu się słówek – no chyba, że firmware jakiegoś czytnika ostatnio zaczął dobrze ogarniać hieroglify egipskie albo chociaż starogrecki) tylko pod kątem znajomych zastanawiających się nad czytnikami – wbrew pozorom dość dużo osób nie ma w domu routerów wi-fi (mój mąż jest informatykiem i też nie ma – internet po skrętce jest dużo praktyczniejszy i rzadziej zrywa połączenie), więc polecanie im czytnika, którego duża część efektu wow jest zależna od możliwości podłączenia się do chmury byłoby nieuczciwe z mojej strony.
Gdy testowałem i62espresso to między tapnięciem w wyraz i obejrzeniem definicji często mijało trochę czasu, szczególnie za pierwszym razem, bo słownik musiał się w tle uruchomić. Było to dość niewygodne, stąd moja złośliwość. :)
Z ludźmi bez WIFI to prawda, założeniem Paperwhite jest to, że sieć ma być włączona non-stop (poza przejściem do trybu „samolotowego”) i stąd ścisła integracja z chmurą. No, ale jeśli korzystanie z Vocabulary Buildera ma być funkcją współdzieloną między urządzeniami (zaznaczam, że to moja hipoteza, bo nie mam potwierdzenia tego), to fragmenty dotyczyć książek, które są dostępne w chmurze aby np. można było tę książkę ściągnąć na telefon. Co nie zmienia faktu, że uznaję to za poważne ograniczenie – i rzeczywiście funkcja może przez to dla wielu osób mniej przydatna, np. jeśli ktoś wgrywa książkę po kablu bo chce mieć zachowane podziały wyrazów.
Fajna funkcja, po obejrzeniu recenzji czytnika na yt postanowiłem zamówić (wg recenzji z pdf radzi sobie lepiej niż PW1, a ty mnie powstrzymywało przed zakupem)
Przydałaby się opcja importu słówek w jakimś formacie na kompa, wygodniej byłoby to później posegregować wg języka i innych kryteriów, których w czytniku nie ma.
Też o tym pomyślałem, że przydałby się eksport.
Do tej pory można było tak robić (na każdym Kindle) że słówka (czy zdania) się podkreślało i potem obrabiało plik My Clippings.
Ooooo, jaka fajna funkcja! Ja czytam po niemiecku i słówka, których nie znam, wrzucam do notatnika, ale wywołanie ich potem czyli przeszperanie notatek zajmuje sporo czasu…
A znasz Clippings Converter? http://swiatczytnikow.pl/clippings-converter-wspaniale-narzedzie-do-zarzadzania-podkresleniami-i-notatkami-z-kindle/ – wgrywasz tam plik my clippings (który zawiera podkreślenia i notatki z Kindle) i możesz np. wyeksportować plik Excela ze wszystkimi słówkami.
Rzeczywiście bardzo sprytny i przydatny dodatek. Zastanawia mnie czy wraz z następną aktualizacją, wcześniejsze czytniki zostaną wyposażone w te jakże przydatne 'narzędzie’. Fajnie by było.
Nie sądziłam, że taki moment kiedyś nastąpi, ale chyba pierwszy raz w życiu się nie zgodzę z Robertem… LOL A to dlatego, że u mnie VB działa ze wszystkimi książkami, nie tylko z tymi z chmury Amazonu (pod warunkiem oczywiście, że mają odpowiednio ustawiony język i słowa są automatycznie wyszukiwane w słowniku, ale to już osobna kwestia). Sprawdziłam kilkanaście książek, które przenosiłam na Kindle’a kabelkiem, a chmury Amazonu to one na oczy nie widziały i ze wszystkich się elegancko dodawały słówka do VB. Tak więc nie wiem już w końcu jak to jest z tym VB, no ale przecież nie przyśniło mi się chyba, że dodałam 50 słówek do VB i się nimi przez godzinę bawiłam :D Dobrze, że potem je można stamtąd usunąć, bo naprawdę nie muszę się szczycić tym, że opanowałam słówka takie jak „book” czy „author”, hehe :D :D
O proszę, duże zaskoczenie. :) Ja sprawdzałem tylko kilka książek i miałem np. tak, że wysłana po kablu nie działała, a mailem – tak. A w jaki sposób wysyłasz po kablu? Tzn przy pomocy jakiegoś programu do kopiowania (np. explorer, total commander) czy Calibre?
Wysyłam normalnie przez Explorera z Kindlem podłączonym jako dysk zewnętrzny.
Być może są jakieś ograniczenia co do tego jakie książki „łyka” VB (z moim testów nie wyszło jeszcze), ale nie jest to rozgraniczenie kabel vs. chmura Amazonu (mail). Może VB nie akceptuje jednego ze sposobów wysyłania przez kabel (np. jakiegoś konkretnego programu). Jak się dłużej pobawimy to pewnie do tego dojdziemy :)
Potwierdzam obserwację Sophii. Pozycja przesłana kabelkiem (za pomocą Calibre) jest uwzględniana przez VB.
Podejrzewam w czym może być problem. Zaznaczam, że to moje domysły, bo z opcji VB nie korzystam, choć może z ciekawości sprawdzę jak wrócę do domu.
Skoro u niektórych opcja ta działa tylko z książkami z chmury, to może chodzi właśnie o synchronizację z chmurą i książki, które nie mogą być zsynchronizowane, po prostu mają ją zablokowaną. U mnie np. niektóre pliki .mobi ładowane na Kindla przez kabelek mogą być z chmurą synchronizowane, inne nie – to zależy chyba od metadanych zapisanych w pliku, natomiast pliki skonwertowane na .azw3 w ogóle się z chmurą nie synchronizują. Tu trochę ubolewam, bo po pojawieniu się możliwości dzielenia wyrazów w Calibre, .azw3 stał się moim ulubionym formatem :)
No to już chyba mamy dobry trop – to pewnie zależy od tego czy ustawiliśmy odpowiednią opcję w Calibre – bo to samo jest właśnie przy synchronizacji miejsca w którym czytamy:
http://swiatczytnikow.pl/synchronizacja-na-kindle-numery-stron/
Możliwe, że problem leży w tym w jaki sposób był tworzony plik. Amazon jest znany z tego, że zasadniczo nie lubi plików tworzonych inaczej niż przez kindlegena (tzn. np. w calibre), więc może to wykrywa i VB jest dostępny tylko dla książek zrobionych kindlegenem.
Hmmm, ja ze swojej strony mogę dodać, że moje mobi, które sama robiłam pochodziły z Calibre i były robione poprzez konwersję z epub oraz docx. A reszta to oryginalne pliki mobi innych księgarni niż Amazon. Sprawdziłam po kilka z każdej „grupy” i na razie ze wszystkich mi wysyła do VB. Jak dotrę do takiej z pozycji, z której nie wyśle to spróbuję prześledzić pochodzenie pliku.
Tak jak mówiłam, ja wysyłam pliki przez USB normalnie przez Explorara.
To w takim razie nie chodzi tu o kindlegena.
Chyba pozostaje kwestia ustawienia języka w metadanych – jeśli go nie ma, to wtedy VB nie działa.
Jeśli nie ma języka w metadanych, to i słownik nie zadziała. :)
A tę kwestię to już przerabiałam w Classicu jak nie chciał mi się słownik włączyć i wtedy właśnie doszłam do tego, że w metadanych musi być język ustawiony. Tak jak napisał Robert, to jest sprawa podstawowa, żeby w ogóle słownik zadziałał :) Ale z VB to musi być coś jeszcze… I dzieci teraz będą miały zajęcie – wyśledzić dlaczego VB odrzuca niektóre pliki :D
@Robert
To też prawda – nie pomyślałem o tym, bo chyba nigdy nie natknąłem się na plik bez języka w metadanych :)
Możliwe, że tutaj: http://www.mobileread.com/forums/showthread.php?t=224518 pojawi się jakaś sensowna odpowiedź.
Z plikami .azw3 sprawa jest trochę bardziej skomplikowana, bo tu synchronizacja stron nie działa mi w ogóle – ustawienia w Calibre są poprawne. Z tego co zdążyłem się zorientować, chodzi o brak jakichś metadanych, które w przypadku tego formatu nie są zapisywane w samym pliku. Podobna sprawa jest zresztą z przesyłaniem tych plików do chmury – amazon zwyczajnie je odrzuca.
Nie mam przy sobie czytnika, ale po powrocie sprawdzę różnicę w obsłudze VB między plikami .mobi i .azw3.
P.S. a ktoś korzysta może z kindla na androida? Od ostatniego większego update’u w ogóle nie działa mi synchronizacja stron, nawet w plikach, w których na PW i keyboardzie opcja ta jest dostępna. Zaznaczam, że chodzi o pliki wrzucone „na boku”, nie te z chmury.
Ja niestety też walczę z Kindle w kwestii dodawania słówek do Vocabulary Buildera. Jedyne, co zauważyłam do tej pory to to, że jeśli książka na liście pozycji w Kindle ma na dole okładki dopisek „Personal”, wtedy słówka nie dodają się do VB. Dla książek bez tego dopisku problemu nie ma. Początkowo też obwiniałam o tę sytuację ustawienia języka w metadanych – paradoksalnie, w moim Kindle słownik wyświetla definicję nawet wtedy, gdy język w metadanych nie jest ustawiony! Dodanie go nie wpływa jednak w żaden sposób na zachowanie Vocabulary Buildera.
Wygląda na to, że udało mi się rozwiązać problem Vocabulary Buildera (przynajmniej na moim PW). Faktycznie, ponowne przekonwertowanie pliku sprawia, że znika etykietka „Personal”, a wraz z nią znika problem z (nie)dodawaniem słówek do VB.
U mnie książki angielskie sprawdza z w słowniku Bumato (i tu VB działa z tymi z chmury), a polskie trudne słowa w SJP PWN i tu nie ma znaczenia jak została dodana książka (wszystkie sprawdzane wyrazy idą automatycznie do VB). Oba słowniki wybierane są automatycznie (nie muszę ich przełączać)’
Jaki słownik SJP PWN? Czy chodzi o ten, który wgrywając na czytnik Kindle, łamie prawa licencyjne i tym samym gwarancję czytnika, czy coś przeoczyłam?
Wgranie słownika nie łamie gwarancji czytnika, bo to plik .mobi jak każdy inny. Jego przygotowanie, opisane na http://swiatczytnikow.pl/jak-przygotowac-slownik-jezyka-polskiego-dla-kindle/ owszem, może łamać licencję na zakup słownika, więc robimy to na własną odpowiedzialność.
Przebrnęłam przez artykuł, komentarze i niestety dla mnie to jak przekład z chińskiego na wietnamski, a z drugiej strony chętnie wydałabym pieniądze na legalny, kompatybilny słownik PWN języka polskiego, wyrazów obcych czy frazeologizmów. Czy naprawdę czytniki to jeszcze nisza?
Czy więcej osób może się wypowiedzieć nt. konieczności używania chmury? Dla mnie taki wymóg jest idiotyczny i pokazuje chęć zmuszenia wszystkich userów korzystania z serwerów Amazona, pewnie w celu większej kontroli nad tym, co ludzie czytają. Mój kindle jest jedynym urządzeniem, z którego czytam – wifi włączam tylko do ściągnięcia artykułów przesłanych na maila @amazon.
Również wolę przesyłać książki 'po kabelku’, gdyż zachowują okładki. A to jest dla mnie dość istotne ze względów estetycznych i porządkowych. Nie wiedzieć czemu książki przesyłane 'chmurą’ nie tylko gubią okładkę ale otrzymują również denerwującą etykietę 'Personal’
Marto, ja z Woblinka przesyłam mailem i okładki mi nie giną.
Jedne nie giną, inne giną.
Chmurkę używam jedynie do synchronizacji książek z kindle i kindle for android, choć ostatnio nieźle się wnerwiłem jak wyszło że mobi który zajmuje 55mb do chmurki nie wyślę gdyż jest ograniczenie do 50mb.
Dla mnie osobiście jakiekolwiek uzależnienie od obecności wifi w przypadku urządzenia, z którego chcę korzystać zawsze wtedy kiedy mam na to ochotę jest absolutnie nie do przyjęcia. Owszem, w domu i w biurze mam wifi, w firmach, w których bywam w ramach pracy również mam możliwość podłączenia się do sieci, ale na przykład jak sobie pojadę na działkę „in the middle of nowhere” to tam już wifi nie uświadczę. Tak samo jak daleko by szukać sieci na bałtyckiej plaży :) Owszem, niektóre nadmorskie ośrodki i restauracje (i jest ich coraz więcej) oferują wifi dla klientów, ale do plaży już sieć nie dociera :D Także ja osobiście oczywiście cenię sobie łatwość połączenia się z siecią i z chmurą, ale póki co nie zamierzam się przesiadać na chmurę, bo dostęp do niej zawsze będzie ograniczony. Aczkolwiek jest to fajna opcja dla tych, którzy mają więcej treści niż mieści się w pamięci czytnika :D U mnie na razie to nie jest problem i pewnie jeszcze długo nie będzie, ale obiektywnie trzeba stwierdzić, że niewiele ponad 1GB to nie jest za dużo miejsca na własną treść i wtedy chmura może pomóc. Choć część osób pewnie i tak wolałaby więcej miejsca na czytniku :D
Tylko bez spiskowych teorii. :) Skoro czytasz i nie potrzebujesz chmury, tu się nic nie zmienia. Co do VB – przypuszczam, że już znam sposób na to, żeby działał dla książek wysyłanych po kablu, ale muszę to sprawdzić.
Kurcze:( bardzo by mi się przydała ta funkcja, ostatnio czytałem kilka pozycji po angielsku i nie raz zaglądałem do danego słówka chyba z 20 razy i dalej go zapominałem ;p a tak bym miał połączoną opcję przyjemne z pożytecznym. Szkoda, że Kindle Classic nie dostanie tej opcji:( nie chciałbym z powodu jednej przydatnej funkcji sprzedawać swój czytnik z którego jestem mega zadowolony… A może jednak dodają tą funkcję do Kindle Classic?
Robert – a zanasz jakiś słownik polsko-hiszpański na Kindla?
Nic mi o takim nie wiadomo. Na razie znane są tylko angielsko-polski (bumato.pl), niemiecko-polski (depl.pl) i polsko-polski („zrób sobie sam” na podstawie płyt PWN). Jeśli ktoś przygotuje słownik w innym języku (komercyjny lub nie), to oczywiście chętnie opublikuję informację na ten temat.
Robert, czy znasz moze sposob w jaki mozna zrobic wlasny slownik na podstawie pliku XML?
Osobiscie potrzebny mi slownik szwedzko-polski, znalazlem bogata baze (slownik szwedzko-angielski), ktora mozna pobrac w XML (open source) i chetnie bym sie z tym pobawil ale nie za bardzo wiem jak sie za to zabrac …
Licze na Twoja pomoc/wskazowki!
Sam tego nigdy nie robiłem (chociaż mam taki zamiar), ale sam Amazon pisze jak to zrobić:
http://kindlegen.s3.amazonaws.com/AmazonKindlePublishingGuidelines.pdf (jest rozdział „7 Dictionary Overview”)
Ewentualnie źródło zewnętrzne: http://1manfactory.com/create-your-own-kindle-dictionary-for-every-language-for-free
Jak już zrozumiesz format zapisu to wystarczy kilkoma wyrażeniami regularnymi przekonwertować twojego XML-a do tego formatu – oczywiście jest pewnie jakiś mądrzejszy sposób, ale tak na szybko to powinno wystarczyć.
Oczywiście będziesz musiał użyć kindlegena, żeby to skompilować.
Dzieki Rafal za linki, napewno sie przydadza.
Nie jest to latwa sprawa aby przerobic XML do formatu ktory mozna przekonwertowac do mobi ale to nie znaczy ze to jest niemozliwe do zrobienia.
Podaje jeszcze jednego linka z mobileread, gdzie uzytkownik zamiescil przykladowe pliki (w tym XML) przed i po obrobce. Mysle ze bede sie na nich wzorowal.
http://www.mobileread.com/forums/showthread.php?t=20994
Pozdrawiam!
PS: Robert, prosimy o osobny artykul na ten temat :)
To ja jeszcze dodam, że na tym blogu też było już coś w tym temacie:
http://swiatczytnikow.pl/jak-przygotowac-slownik-jezyka-polskiego-dla-kindle/
@Sylwester
Sprawa nie jest prosta, ale jeśli chodzi o przetwarzanie tekstu to nie ma niczego czego wyrażenia regularne i „prosty” skrypt nie załatwią :)
Ja się przymierzam do napisania o tym artykułu (więc pewnie gdzieś koło nowego roku się uda), bo ten podany przez WereWolfa nie opisuje struktury pliku słownikowego (chociaż oczywiście można ją sobie podejrzeć po zrobieniu pliku tamtym sposobem). a jedynie przerobienie konkretnego słownika.
Przepraszam, że nie bardzo w temacie, ale nie znalazłem nigdzie odpowiedzi (może żle szukam): jak wygląda korzystanie z chmury/jednego konta we dwoje? Mam zamiar zakupić drugiego PWII dla żony, ale wolelibyśmy uniknąć podwójnego płacenia za książki. Niby nie ma problemu, pewnie sytuacja wygląda jakbym miał 2 Kindle po prostu, ale pozostaje korzystanie z Send To Kindle czy Instapaper, tu mogą być problemy? Ktoś z Was ma podobną sytuację? Oczywiście oboje bedziemy korzystać z Vocabulary Buildera:-)
O tym szykuję artykuł. Ale generalnie:
– jeśli kupujecie w Kindle Store to po prostu oba czytniki muszą być podpięte pod jedno konto w Amazonie. Wtedy książka trafia na jeden czytnik, ale na drugi można ją ściągnąć przez zakładki Cloud/Archived Items.
– jeśli kupujecie poza – to wysyłacie na maile czytnikowe, albo na jeden, a na drugim plik ściągacie z chmury.
No tak, tylko raczej nie da się w takiej sytuacji czytać jednocześnie tej samej książki, bo postęp w ramach książki jest tylko jeden (nawet dla sytuacji, gdy żona czyta książkę do południa a ja po południu, czyli nie czytamy w tej samej chwili tej samej pozycji). To samo będzie pewnie z VB – nie będzie się dało rozdzielić słownictwa na to, które wrzuciłem ja, a które ona.
Wydaje mi się, że właśnie na takim współdzieleniu w ramach rodziny książek powinien trochę popracować Amazon :)
A nie jest tak, że czytając książkę z chmury ściągasz ją na czytnik?I na czytniku odnotowywany jest postęp czytania? Wtedy ściągając jedną książkę na dwa czytniki postępy byłyby różne dla obu urządzeń.
Postęp jest synchronizowany do książki, która jest w chmurze – amazon identyfikuje ją poprzez metadane. Nie ważne na ilu czytnikach książka jest, postęp zawsze jest ustawiany na najdalszą stronę przeczytaną na którymkolwiek z urządzeń.
Jeśli chodzi o czytanie na kilku czytnikach tej samej książki, to można tak robić, nie ma z tym problemu. Trzeba tylko pamiętać, żeby nie synchronizować przeczytanej pozycji, bo wtedy przerzuci nas tam, gdzie ktoś inny skończył – jeśli był dalej :)
A zakładek Kindle nie mają? W moim iPadzie są, można zostawić dowolną ilość… każda zakładka ma opisaną automatycznie datę i godzinę założenia, więc wiedząc, kiedy się skończyło czytać, można otworzyć książkę w miejscu, które zostało zaznaczone… Nie chce mi się wierzyć, żeby takiej funkcji nie było w Kindle (PW).
Kindle ma zakładki, zresztą P2 ma je w nowej wygodniejszej wersji, screen był w artykule:
http://swiatczytnikow.pl/all-new-kindle-paperwhite-juz-jest-oto-pierwsze-uruchomienie-i-moje-wrazenia/
No tak, to zakładkami rozwiązać można problem postępu. Czyli zostaje tylko problem wspólnego VB :-)
Chyba muszą, bo po czacie z konsultantem dowiedziałam się, że pod jedno konto w Amazonie może być podpięte maksymalnie 6 czytników.
Trochę nieprecyzyjnie wyjaśniła – otóż takie jest ograniczenie amazonowego DRM, że jedna książka z Kindle Store może być na max 6 czytnikach/aplikacjach. Ograniczenie to nie dotyczy książek bez DRM oraz wysyłanych na maila. Pod konto może być podpięta większa liczba czytników/aplikacji – i u mnie tak jest.
Swietna funkcja, szkoda na KKeyboard nie ma takiej..
Zabawne, kilka miesięcy temu poprosiłem Amazon o dostęp do Kindle Development Kit (http://kdk.amazon.com/gp/public/gateway). Przy rejestracji wymagają krótkiego opisu oprogramowania, które planuje się stworzyć na Kindla. W kilku zdaniach opisałem pomysł na integrację z portalami do nauki języków obcych (np. polski etutor.pl), które oferują opisywaną we wpisie metodę zapamiętywania i powtarzania słówek. Dostępu do dziś nie dostałem, ale PW2 otrzymał Vocabulary Buildera ;-).
Może Amazon nie dopuszcza obcokrajowców do programu Kindle SDK? Zgłosiłem się chyba z dwa lata temu i też nie było odzewu
Uff, lekko się zdenerwowałam czytając, ze VB działa tylko z książkami z chmury z amazonu. Sprawdziłam na szybko i na szczęście u mnie działa też z książkami przesłanymi po kablu i pochodzącymi z różnych źródeł.
Gdzieś indziej już o to pytałem, ale zapytam jeszcze tutaj: czy w sekcji „Usage” zapisuje się więcej niż np. jedno zdanie, w którym użyte zostało podkreślone słowo? Tzn. jak np. zaznaczyłem kilka różnych zdań w książce, w których pojawia się owo słowo to w sekcji „Usage” zobaczę ileś możliwych użyć? :P
Tak, w zakładce „Usage” pojawiają się wszystkie zdania, w których to słówko zaznaczaliśmy.
Tak jak pisze Sophia – pojawiają się wszystkie zdania. Do artykułu dodałem przykładowe screeny. :-)
Cześć Robert,
Masz może w planach recenzje PW2 i porównanie go z PW1?
Tak. Pierwsza część testu powinna się pojawić w ciągu kilku dni, choć nie obiecam żadnej daty :)
Czy vocabulary builder jest też dostępny w najnowszym oprogoramowaniu do kindle touch?
Nie, na razie wyłącznie nowy Paperwhite.
Mam pytanie trochę z innej beczki. Zna ktoś jakiś sposób na masowe przekonwertowanie listy słów tak żeby uzyskać listę bez żadnych końcówek i odmian? Za pomocą edytora vim, z pliku MyClippings uzyskuje taką postać zaznaczonych słówek:
assumed
twinkling
spurned
immersed itp.
Chodzi o to żeby dostać listę w stylu:
assum
twinkle
spurn
immerse
Nie wiem czy to możliwe ale koniecznie musi to być masowa konwersja.
Hej,
czy tę funkcję posiada tylko Kindle Paperwhite? Nie można tej aplikacji jakoś wgrać np. na Classic?
Zastanawiam się nad kupnem czytnika i jestem zupełnie zielona, od zera uczę się wszystkich możliwości… Ważne jest dla mnie robienie notatek, słownik, funkcja Vocabulary Builder oraz Clipping Converter. Nie muszę mieć raczej internetu ani podświetlenia. Jest jakiś czytnik, który to wszystko łączy i nie jest też obłędnie drogi? Bardzo proszę o jakąś sugestię bo tonę w tych wszystkich infomacjach:(
A ja mam Paperwhite i nie mam tej funkcji (albo nie umiem jej znalezc/wlaczyc)? W ustawieniach wogole czegos takiego nie mam. Ale ja uzywam tylko slownika angielsko-angielskiego, moze to dlatego?
testowałem wiele książek. Funkcja Vocabulary Builder nie działa mi jedynie z książkami kupionymi za pomocą sklepu Allegro. Da sie to jakoś ominąć? Edytować?
Witam! Jestem nowym użytkownikiem kindle 2 paperwhite i mam mały problem (być może to tylko moje niedopatrzenie) ale nie mogę zmusić słownika do tłumaczenia, lub okazania definicji poszczególnych słów. po zaznaczeniu słowa i kliknięciu „dictionary” wyskakuje mi komunikat mówiący o tym, że nie ma zadnego słownika zainstalowanego na moim kindle..
zmieniłem język z uk english na usa eng. niestety to nie pomogło, zainstalowałem kilka innych słowników (również te polecane na tym serwisie takie jak bumato czy oxford dictionary english ale to dalej nic nie daje może ktoś wyjaśnic co trzeba zrobić?
I co z tym VB Wymysliliscie coś?
Ewa a co konkretnie?
Nie wiem jak to jest z tym VB, wszystkie pdfy choc klikajac na slowko pokazuje mi tlumaczenie to za nic nie dodaje do VB..I w przeciwienstwie co tutaj przeczytalem ze z etykieta personal nie dodaje do VB, mi własnie wszystkie z ta etykieta dodaje a mam ich calkiem sporo. Nie wiem co moge zrobic by dodawalo mi z tego pdfu slowka do VB, moze jakies pomysly?
Jestem posiadaczem KPII od kilku dni. Używam słownika Bumato jako domyślnego. Do testów dodałem kilka słów angielskich do VB ale, mimo, ze nie zmieniałem słownika, nie jestem w stanie uzyskać w VB definicji, danego słowa (mam komunikat, że nie ma takiej definicji). Co może być przyczyną?
Zauważyłem, że u mnie nie tyle zmiana słownika co brak ustawionego języka na angielski w metadanych powoduje brak definicji w VB. Po ustawieniu książki na język angielski i dodaniu słów do VB definicja pojawia się prawidłowo. Dobrze, że problem wystąpił przy kilkudziesięciu słowach. Niestety szkoda, że nie można wyedytować w jakiś sposób tych słów aby VB wiedział, że są z książki angielskiej.
Witam,
Da rade te słowa zebrane, jakoś wyciągnąć tak aby je sobie wrzucić na inne narzedzie do nauki języka?
DJ
Od wczoraj jestem posiadaczka nowego kindle Paperwhite II. Nie wiem dlaczego nie posiadam na nim vocabulary builder. W reading options mam tylko page refresh nic poza tym. Slowniki ang-ang i niem-niem dzialaja poprawnie. Co mam zrobic?
Dodam jeszcze, ze mam wersje 5.6.1
Poszukuję programu na komputer do przeglądania ebooka, który po najechaniu myszką na słowo od razu wyświetlał w chmurce tłumaczenie, możecie coś poradzić? Może jakiś plugin do Calibre?
Może to czepialstwo, ale nie ma słownika „polsko-polskiego” jest „Słownik języka polskiego”.
Witam, jestem posiadaczem KIndle 7 Touch. Mam problem z funkcją VB. PO zainstalowaniu słownika, nie ma żadnego problemu, żeby podczas czytania książki sprawdzić sobie tłumaczenie. Natomiast po włączeniu- VocabularyBuildier, w przypadku 99% słówek pokazuje się informacja, że na urządzeniu nie mam żadnego słownika. Czy ktoś miał podobny problem?
Miałem ten problem. Książka była po angielsku, ale w metadanych zaznaczony był język hiszpański. O ile podczas czytania wyszukiwało w słowniku angielskim (bo był ustawiony jako pierwszy), to w vocabulary builder uznawało słówko za hiszpańskie, i powiadamiało że nie ma dla tego języka słownika. Analogicznie jeśli nie ma wpisanego żadnego języka. Mam nadzieję że jeszcze dotrze, mimo że „trochę” późno.
Nie mam nadal jasności – czy po najnowszych aktualizacjach Kindle Touch jest wyposażony w Vocabulary Builder i Kindle Mate? Jeśli jest i działa poprawnie to wybrałbym tańszy czytnik. Do Paperwhite’a dopłaciłbym niechętnie i w zasadzie tylko ze względu na tę funkcję…
Kindle PW2 jest wyposażony w VB (po wszystkich aktualizacjach). Nie zawsze dodaje przeglądane słówka, ale najczęściej spełnia swoją funkcję. Dla mnie ta funkcja jest super. Szkoda, że nie rozumiem jakie warunki muszą być spełnione aby na pewno działał prawidłowo :(
A czy ktoś może wie czy są podobne aplikacje na innych czytnikach? np. Pocketbook czy Onyx?
Kupiłam kindla touch 7 i zainstalowałam słownik bumato. W tekście tłumaczy mi na polski ale w vb mam tylko tłumaczenie angielskie wiecie jak to zmienić?
Czy komus udalo sie rozszyfrowac zagade z niedodawaniem slowek do VB? Mam podobny problem, z jednych ebookow slowka sie dodaja ale z wiekszoci niestety nie. :(
Jak zarzadzac slowami w tym vocabolary builder?
-u mnie mozna usuwac slowa pojedynczo tylko.
-usunięta ksiazka nie znika i slowa od niej przypisane tez nie znikaja.
w takim tępie szybko zasmiece to tak,ze nic juz nie znajdę, szczegolnie ze kozystam z 3 języków na przemiennie.
ktoś ma jakieś doświadczenia?
Dokładnie … Wie ktoś , jak usunąć wiele pozycji na raz ?
Mam ten sam problem co Mal i mily. Korzystając z urządzenia w kilku językach szybko robi się straszny śmietnik. Zatem jakieś doświadczenie mam, niestety pewnie nie o takie doświadczenie wam chodziło. Ktoś znalazł jakieś sensowne rozwiązanie?
Niestety dopóki Amazon nie zacznie dzielić tych słówek po języku, niewiele można zrobić.
W ostateczności można skorzystać z programu Kindle Mate – http://swiatczytnikow.pl/kindle-mate-narzedzie-do-przegladania-podkreslen-i-slow-z-vocabulary-builder/ – eksportujemy np. słówka i dzielimy je ręcznie np. na potrzeby wgrania do Anki. Albo usuwamy z czytnika część tych w językach których nie chcemy powtarzać.
Ściągnęłam właśnie książkę z gutenberg.org, niestety słówka nie dodają się do VB, książka nie jest też widoczna na liści pozycji w VB. Wcześniej przy zakupie z Kindle Store nie było zadnego problemu – wszystko ładnie się dodaje. Jest sposób żeby zadziałał z „tymi” książkami? Widziałam w komentarzach podobny „problem”, ale nie znalazłam rozwiązania.
Muszę to jeszcze zbadać, ale zdaje się, że ksiażka musi być w chmurze Amazona – czyli trzeba ją wysłać na czytnik mailowo lub przez Send To Kindle.
tylko tam nie ma takiej opcji :( chyba … że sent to oneDrive; jako takiego Send To Kindle nie ma
Wyślij zwykłym mailem w załączniku plik mobi na adres mailowy czytnika, znajdziesz go na stronie http://amazon.com/myk w zakładce „Devices”.
U mnie działa VB na książkach przesyłanych po kablu, ale ja wszytko konwertuję na azw3.
dzięki, zrobiłam jak poradziłeś – tylko w ustawieniach musi być włączona opcja automatic book update i wszystko jest :) sprawdzone słówka „wskakują” do VB
Czyżbym z roztargnienia skasował VB? Jestem pewien, że do niedawna miałem go w all/download, teraz go tam nie ma. Wciąż mam do niego dostęp poprzez trzy kropki i działa tak jak należy, ja jednak chciałbym go widzieć pomiędzy innymi książkami na Kindlu. Czy istnieje sposób na przywrócenie go do stanu pierwotnego?
Ahh… Zacznijmy od podstaw: jaki czytnik? Z jakim oprogramowaniem (nr)?
Zapomniałem o najważniejszym.
PW3 5.8.5.0.1
Wygląda na to, że zniknęło w tej wersji systemu.
Witam!
Chyba skasowałem vocabulary builder ze swojego kindla touch 7 (otwarłem jak pendrive i skasowałem ręcznie) Ktoś wie jak mogę go przywrócić?
Jeśli na dysku Kindle, w katalogu system/vocabulary/ masz plik vocab.db to można coś zdziałać, ale jeśli jest on pusty (lub nie ma go) to o przywróceniu możesz zapomnieć.
Hej, Przeczytałem artykuły oraz komentarze, ale nie znalazłem rozwiązania na mój problem mimo ze jest dosyc podobny do tego co w artykule. Czytam ksiazki po angielsku i po niemiecku, Obecnie całe vocabulary mam w słówkach niemieckich. Kiedy czytam ksiazke po niemiecku, sprawdzam sobie słówka z przypisanym do jezyka niemieckiego slownikiem jednak w vocabulary builder mam jedynie fragmenty z książki w których słówko było użyte, natomiast widać że użycie sprawdzane jest w słowniku angielskim. Jak przełączyć na niemiecki? W ustawieniach mam ustawione dwa słowniki, odpowiednio do angielskiego i niemieckiego tekstu.
Hej, przeczytałam artykuł ale niestety nie ma odpowiedzi na mój problem. Czytając książki w języku angielskim widzę polskie tłumaczenie jednak później jak przechodzę do VB posiadam listę moich słówek ale nie widzę do nich tłumaczenia. Proszę o pomoc
A co widzisz? Na liście słów (zakładka Words) powinnaś po wejściu w słowo widzieć dwie zakładki – Dictionary (definicja) i Usage (zdanie z tym słowem).
W Dictionary mam napisane tak: There are no dictionaries on your device for this books language. To find a dictionary to download, tap All in the top left corner od your library screen. W Usage pokazuje mi normalnie zdanie z tym slowem
Wygląda na to, że książka nie ma w metadanych zdefiniowanego języka. Gdy normalnie sprawdzasz słowo, nie masz tego komunikatu, bo Kindle próbuje użyć tak czy inaczej jakiegoś słownika, problem jest w VB – bo wtedy on musi wiedzieć, dla którego języka pokazać definicję. Jedyny sposób to przekonwertować książkę (np. w Calibre) podając właściwy język i wgrać ponownie na czytnik.
Okey ale teraz pytanie jak to zrobić bo szperam w programie Caliber ale jednak nie mogę odnaleźć :(
W calibre kliknij na liście książek prawym klawiszem i wybierz „Edytuj książkę”, otworzy się program do edycji pliku epub. W menu „Narzędzia” wybierz „Metadane” i dodaj lub zmień pole „language” na „pl”. Możesz też poprawić autora, tytuł itp.
Zapisz, zamknij edytor i przekonwentuj w calibre już poprawiony plik na mobi lub azw3 (kindle czyta oba). Chyba że masz plik azw3, to możesz go edytować w calibre, bezpośrednio mobi się nie da.
Super !! Udało się i wszystko dziala. Dziękuję bardzo za pomoc !!:)
Witam, mam ten sam problem co Magda. Mam ściągnięte słowniki angielsko-polski i niemiecko-polski i kiedy zaznaczam dane słowo, to widzę jego tłumaczenie, jednak gdy chcę je powtórzyć w VB też nie mam tłumaczenia, tylko komunikat 'There are no dictionaries on your device for this books language. To find a dictionary to download, tap All in the top left corner od your library screen.’ Przekonwertowałam na mobi, azw3, zmieniałam języki na polski, angielski, niemiecki, ogólnie różne warianty wypróbowałam i dalej nic! Pomóżcie, proszę :(
A słowniki wgrane na czytnik po kablu? Jeśli tak, spróbuj je wysłać mailowo, tak aby były w chmurze.
A mailowo nie pobierają za to opłaty przy jakiejś większej ilości? Gdzieś tak wyczytałam. Zresztą kablem najwygodniej, bo różnie to u mnie z wifi, więc wolałabym się jednak tego trzymać :(
Podałem propozycję rozwiązania. U mnie VB działa dla wszystkich książek, ale i książki i słownik wysyłam od lat niemal wyłącznie bezprzewodowo.
I nie, wysyłka książek nic nie kosztuje, chyba że masz czytnik z 3G i uprzesz się, aby wysyłać nie przez WIFI tylko przez 3G i wcześniej jeszcze zgodzisz się na propozycję opłat. :)
Próbuję przesłać mailowo przez calibre ale bez powodzenia..nie chce się załadowac
Olej Calibre. U mnie nie działa wysyłka mailowa pomimo specjalnie założonego w tym celu konta mailowego na GMXsie. Wyślij normalnie plik mailem bez pośrednictwa Calibre.
Właśnie przesłałam mailem. Rzeczywiście fajny i wygodny sposób, jednak problem z VB dalej jest :( już naprawdę nie wiem co robić
Udostępnij słownik (konkretny plik) i ewentualnie problematyczny e-book (też konkretny plik). Problem leży albo gdzieś tu, albo trzeba przeinstalować system.
Słownik to english-polish bumato, a co do e-booków to wszystkie są problematyczne
Pisałem: „konkretny plik” – najlepiej ten który wgrywasz na czytnik. Prawdopodobnie jest uszkodzony.
W moim nowym PW IV nie ma vocabulary builder, da się to jakoś włączyć?
A czytnik jest zarejestrowany?
Tak, jest zarejestrowany, wysyłam książki przez maila. Po prostu na liście książek nie ma nic takiego jak vocabulary builder
Vocabulary Builder masz w rozwijanym menu (trzy kropki w prawym górnym rogu, pod zegarem) jeśli wyłączysz w ustawieniach, jest wyszarzona. W ustawienia wchodzisz w tym samym menu:
Settings -> Reading Options -> Language Learning -> masz przełącznik On/Off
A czy ktoś próbował wysyłać sobie słówka z Vocabulary Builder do innej aplikacji do uczenia się słówek i wykorzystywać Kindla tylko do zbierania słówek, ale uczyć się już na czymś innym? Korzystałam na iPhone z kilku tego typu aplikacji i uważam, że odpowiedni system powtórek jest ważny. Dlatego chętnie wysłałabym te słówka do innej aplikacji, ale mam problem z ich pobraniem. Próbowałam to zrobić sposobem opisanym tutaj https://learnoutlive.com/kindle-vocabulary-builder-anki-flashcards/ i zadziałało – tzn. wyeksportowało słówka, tylko niestety w kolumnie z definicją jest definicja po angielsku, a wolałabym ją mieć po polsku. Na Kindlu widzę słówko z tłumaczeniem na język polski, po wyekportowaniu jest definicja już po angielsku. Znacie może jakiś inny sposób do pobrania tych słówek z Vocabuildera? Wystarczyłoby mi nawet pobranie ich w csv.
Opisywałem to tutaj jakiś czas temu:
https://swiatczytnikow.pl/jak-slowka-sprawdzone-na-kindle-mozna-powtarzac-w-programie-anki/
Można zaciągnąć definicje z Wikisłownika.
hej mam problem z vocabulary builder. Mam jezyk urządzenia angielski i chce uczyc sie angielskich slowek, jednak gdy je sprawdzam nie zapisuja sie za to polskie tak. Chcialabym miec angielskie slowa pozapisywane z angielska definicją. Pomocy :”(
Ja mam paperwite z 2013 roku.
W ustawieniach setttings ->device option-> leanguage and dictionaries -> set the language on kindle = ustawiłem English UK.
Wtedy wszytko mi działa. Polecam ściągnąć polecany wyżej program Kinde Mate. Możesz wtedy zarządzać zawartością słówek z komputera. W praktyce nieraz klikniesz coś niechcący albo chcesz już usunąć i najłatwiej się to robi z komputera.
miłego dnia