Za drogo? Ustaw alerty cenowe na e-booki i kupuj taniej!

Tygodnik Powszechny już w trzech formatach i od 2,63 zł za numer!

Tygodnik Powszechny w Nexto.pl

W lutym 2012 donosiłem o premierze Tygodnika Powszechnego w Kindle Store. Od paru dni mamy jeszcze ciekawszą ofertę dla posiadaczy czytników.

Tygodnik Powszechny można kupić teraz także w Nexto.pl.

Za jeden numer w formacie EPUB zapłacimy 3,20 zł, a jeśli mamy tam konto – za 3,04 zł dostajemy trzy formaty: EPUB, MOBI oraz PDF. To naprawdę świetna obniżka, bo numer papierowy kosztuje 6,90 zł.

Co więcej – możemy zdecydować się na prenumeratę (podaję ceny dla zarejestrowanych):

  • kwartalna (36,48 zł) – czyli  2,80 zł za numer
  • półroczna (72,96 zł) – za numer tyle samo.
  • roczna (136,80 zł) – 2,63 zł za numer

Jak to wygląda w porównaniu z Amazonem? Tam jest tylko prenumerata miesięczna, która kosztuje $3,99. Tak więc przez rok w Kindle Store zapłacimy niecałe 48 dolarów. Według dzisiejszego kursu to około 160 złotych + marża banku. Zysk pewien jest, choć oczywiście zależy od kursu dolara.

A tymczasem prenumerata w Nexto także powinna nam zapewniać automatyczną wysyłkę na Kindle – o ile korzystamy z WIFI (bo Amazon wysyła także przez 3G, choć wtedy kroi obrazki). Jak jednak donosicie w komentarzach, wysyłki prenumerat na razie nie ma.

Sądzę więc, że niektórzy chętnie zrezygnują z prenumeraty w Amazonie, bo tutaj dostają także możliwość podejrzenia „oryginalnego” pisma czyli format PDF. Nie zapomnijmy też o łatwiejszym archiwizowaniu – Amazon trzyma wyłącznie 8 ostatnich numerów plus te, które sobie „zatrzymaliśmy” na czytniku korzystając z opcji „Keep This Issue”. To jest w sumie tematem na osobny artykuł.

Redakcja „Tygodnika” bardzo się cieszy z tej premiery, o czym świadczy choćby fragment informacji prasowej:

„Tygodnik” jeszcze bardziej „Powszechny”.

2000 rok – powstaje pierwsza strona internetowa „Tygodnika”

2003 rok – ”Tygodnik” nawiązuje współpracę z największym polskim portalem Onet.pl

2008 rok – odsłona najnowszej wersji strony tygodnik.onet.pl i blogów „TP”

2011 rok – „Tygodnik” dostępny na eprasa.pl, egazety.pl i e-kiosk.pl

2012 rok – jako drugi polski tygodnik, „TP” trafia na Amazon Kindle

Lipiec 2012 rok – „Tygodnik Powszechny” dostępny w formacie ePUB!

Jest się z tego cieszyć – Tygodnik Powszechny w tej formie to bardzo dobra informacja dla polskiego rynku.

PS. Od pewnego czasu Nexto ma także w formatach MOBI/EPUB/PDF trzy czasopisma:

Mam przygotowany na ten temat artykuł, ale jako że donoszono mi o pewnych problemach z wersjami czytnikowymi (PDF jest OK), na razie wstrzymywałem się z publikacją.

Czytaj dalej:

Artykuł był przydatny? Jeśli tak, zobacz 6 sposobów, na jakie możesz wspomóc Świat Czytników. Dziękuję!

Ten wpis został opublikowany w kategorii Książki na czytniki i oznaczony tagami , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
Hosting: Zenbox

27 odpowiedzi na „Tygodnik Powszechny już w trzech formatach i od 2,63 zł za numer!

  1. otasz pisze:

    Odnośnie PS1: „Polityka” też jest w Nexto w tych trzech formatach.

    0
  2. inkognit pisze:

    jak się kupuje z Amazon.uk to miesięcznie jest 1,99Ł co kwartalnie daje jakieś 32 złote
    co nie jest tak źle ;-)
    oczywiście dostaję tylko mobi, ale i tak wole czytać artykuły na czytniku więc dla mnie jest ok

    0
  3. Cieszę się, Robercie, że o tym napisałeś. Czekałem na możliwość e-prenumeraty Tygodnika w Polsce i w normalny sposób, jak u ludzi: przelewem (jakoś mnie Amazon ze swoim przymusem podania numeru karty kredytowej nie przekonuje).

    Jedna mała poprawka: jak mi napisano z centrum obsługi, mają w planach dodanie automatycznej wysyłki na Kindle’a publikacji kupionych w prenumeracie, jednak na razie pozostaje ściąganie ręczne.

    0
    • Łukasz Sporyszkiewicz pisze:

      Amazon wcale nie zmusza do podpięcia karty kredytowej do konta. Ja ze względu bezpieczeństwa od roku używam karty debetowej (wcześniej z Inteligo) a teraz z Alior Sync. Obie spełniają swoje zadanie wyśmienicie. Podobnie jak w AppStore czy iTunes.

      0
      • No jeszcze by brakowało żeby zmuszał do podpinania na twardo karty! Nawet bez przymuszania, żeby kupić cokolwiek w Amazonie, jednak ten numer trzeba podać. A ja nie chcę, bo mam spory limit, a nie do końca mam pewność, że taka transakcja jest bezpieczna. Z kolei, żeby kupić jedną prenumeratę w Amazonie, nie będę przecież wyrabiał dodatkowej karty, nie? W Polsce raczej nie spotyka się żądania podania numeru karty w celu sfinalizowania transakcji, chyba że klient bardzo chce. Dopóki przelewy błyskawiczne działają znakomicie, można se olać dzielenie się numerem karty z obcymi.

        0
      • Michał pisze:

        dlatego do takich zastosowań warto mieć jakąś kartę wirtualną, np. z mBanku, zasilaną tylko wtedy gdy naprawdę sami coś chcemy kupić.

        0
        • Jasiu pisze:

          Nawet tego nie trzeba. Posiadając rachunek w mBanku i zwykłą kartę debetową, możemy domyślny limit transakcji w internecie (0 zł) zwiększyć chwilowo do wymaganej konkretną potrzebą wysokości, a potem wrócić do 0 zł. Nie trzeba w ten sposób płacić za kartę wirtualną.
          Ten internetowy limit jest ustalany niezależnie od innych limitów (dot. zwykłych przelewów, wypłat w bankomacie, czy transakcji płatniczych).

          0
  4. l pisze:

    kto jest właścicielem NEXTO.pl , -> empik??

    0
  5. asymon pisze:

    Hm, a właśnie przymierzałem się do prenumeraty TP na amazonie :-) Czy ktoś może napisać, jak wygląda sprawa archiwalnych wydań w nexto? Czy poszczególne wydania tygodników pojawiają się w dziale Biblioteka i mieszają z książkami, czy jest to jakoś lepiej rozwiązane?

    PS. W poniższym numerze Bloomberg Businessweeka jest kilka artykułów o amazon.com, Bezosie i planach zawojowania rynku wydawniczego (czyli skąd się wzięły ebooki za $9.99):
    http://www.nexto.pl/e-prasa/bloomberg_businessweek_polska-03_2012_i67006.xml

    0
    • Czyprak Antoni pisze:

      Wszystkie kupione numery w bibliotece występują jako jedna pozycja z miniaturą ostatniego numeru. Przy prenumeracie jest tylko jeden link „zobacz dostępne wydania”, prowadzący do podstrony z wszystkimi numerami, którymi możemy zawiadywać jak zwykłymi książkami, czyli ściągnąć w jednym z trzech formatów albo wysłać na Kindle.

      0
    • Robert Drózd pisze:

      Ale to starszy numer z lutego, który jest tylko jako PDF. :)

      0
      • asymon pisze:

        „Ale to starszy numer z lutego, który jest tylko jako PDF. :)”

        Ale i tak warto przeczytać :-)

        0
  6. Kolejna gazeta, którą będę mógł czytać na Scarlett!

    0
    • Jasiu pisze:

      Już dawno mogłeś na stu innych aplikacjach:)

      0
      • Scarlett używa się oczywiście najwygodniej! ;-)

        0
        • Jasiu pisze:

          Oczywiście:) Zapewne też niedługo będzie dysponował funkcjami znanymi wprawdzie od lat z innych aplikacji, które jednak nie zostały wprowadzone z odpowiednio wielkim hukiem:)

          0
          • Wydaje mi się, że wśród czytników EPUB dla Mac OS X Scarlett naprawdę wypada nie najgorzej. Na pewno zachowuje się dużo bardziej „makowo” niż często polecany port Calibre (choć on jest czytnikiem niejako „przy okazji”).

            Poza tym autor pozostaje otwarty na sugestie co do tego czego Scarlett brakuje. ;-) A Tobie co się w niej najbardziej/najmniej podoba?

            0
            • Jasiu pisze:

              Oczywiście obaj wiemy, że nie znam tej aplikacji:) Nie przeszkadza mi to jednak – posiadającemu przeciętną znajomość sprzętu i aplikacji tej zacnej firmy:) – w robieniu sobie żartów z użytkowników przecieru jabłkowego.
              Moja dziewczyna kocha apple miłością dozgonną i niezrozumiałą. Korzysta z lapka i telefonu (kiedyś zastępczo fona używałem przez kilka dni i z ulgą go oddałem – mogę powiedzieć dlaczego).
              A śmieję się dlatego bo pamiętam jak z rumieńcem na licu oznajmiła mi że srajfon będzie miał nową funkcję: wysyłanie mmsów!!!!
              Myślałem że się przewrócę:)
              Nie mam nic do użytkowników – znam takich co do malucha spojlery zakładali i mówili że lepiej jeździ – każdy używa czego chce. Ale jaja mogę sobie z nich robić – co?:)

              0
  7. Karolina pisze:

    Post co prawda stary, ale może ktoś tu jeszcze zagląda (np. Autor? :) ) i mnie poratuje jakąś radą. Czy ktoś może wie, dlaczego plik mobi z Tygodnikiem Powszechnym zakupiony w Nexto wygląda hmm… chyba gorzej od pdf’u? Już tłumaczę, o co chodzi. Prenumerowałam dotąd TP przez Amazona, ale że przewalutowanie zabierało mi co miesiąc parę nadprogramowych złotych, postanowiłam przenieść się z prenumeratą do Nexto. No i co? Już drugi numer od nich wygląda tak: brak okładki w miniaturze, a po otwarciu – lity tekst, bez spisu treści-menu, pozwalającego wygodnie nawigować po czasopiśmie, bez tego paska postępu na dole, który pozwalał przeskoczyć od razu do następnego artykułu. Pan z działu technicznego Nexto stwierdził tylko, że on nie wie, o co chodzi, że problem jest po stronie TP, TP nie odpowiada na maile, bo pan, który zajmuje się działem pomocy, jest na urlopie. No więc pytanie do Was – czy ktoś prenumeruje TP w polskim sklepie i powie, czy taki wygląd to jakiś błąd ze strony redakcji, czy może norma i żeby dostać TP ze spisem treści i okładką, trzeba jednak wrócić do Amazona?

    0
    • Robert Drózd pisze:

      Przede wszystkim – pisma z polskich księgarni nie będą wyglądały dokładnie tak jak w Amazonie (nie będzie okładki czy fragmentów tekstów w spisie treści). Ale jeśli piszesz, że nie ma spisu treści i „gazetkowego” układu – to jest ewidentnie błąd Nexto, należy plik reklamować. Ewentualnie możesz ściągnać EPUB i przekonwertować do MOBI, jakiś tam spis treści (książkowy) będzie i da się czytać, niemniej warto reklamować.

      0
      • Karolina pisze:

        Dzięki za odpowiedź! Reklamowałam już dwa razy – techniczny z Nexto twierdzi, że oni nie mają na to żadnego wpływu. Ostatecznie zaproponował rekompensatę w postaci zwrotu kosztów za wadliwe numery (pewnie z powodu mojej sugestii o powrocie do Amazona), ale co mi po niej? Wolałabym, żeby rozwiązali to sobie rozwiązali z TP i przysłali mi normalnie wyglądający plik z czasopismem :/

        0
      • Piotr pisze:

        Problem zgłoszony przez Karolinę nie jest jednostkowy – poniżej kopia mojego wpisu z 23 czerwca pod tekstem” Zakładka Cloud…” z 24.03 2015. Nie odczekał się tam odzewu, więc wklejam tutaj, bo to ewidentnie ten sam problem z prenumeratą w Nexto.
        Wygląda na to, że plik mobi jest poprawnie przygotowany przez redakcję TP, tylko sypie się automatyczne przesyłanie między Nexto a Amazonem.
        Do tej pory problem nie rozwiązany a dział obsługi Nexto umywa ręce.
        …….

        Od czerwcowych numerów Tygodnika Powszechnego, który mam zaprenumerowany w Nexto, pojawił się problem z formatowaniem wersji, które przesyłane są automatycznie na Kindle: zniknęły podziały na artykuły i nie ma bezpośredniego do nich dostępu ze spisu treści. Pozostały tylko podziały na główne działy, co zmusza do przewijania tekstu podobnie jak w książce. Spis treści jest okrojony tylko do podstawowych działów, co znacznie utrudnia znalezienie poszczególnych artykułów. Przestała działać także funkcja śledzenia postępów czytania artykułu – została tylko ogólna dla całego numeru tygodnika. Wydania z 9 i 16 i 23 czerwca czerwca nie są nawet rozpoznawane przez Kindle jako prasa i pojawiają się jako dokument prywatny (personal). Problem nie występuje, jeśli ściągnie się tygodnik poprzez PC i kabel USB.
        Po podejrzeniu na Amazon Cloud drive zauważyłem, że tygodnik zapisany tam jest w formacje azw o znacznie mniejszej wielkości (3-5 MB), niż plik udostępniany przez Nexto w mobi (20-40 MB).
        Używam dwóch czytników Kindle Paperwhite 1 i 2 generacji. Na obydwu problem wygląda identycznie.
        Działy obsługi Nexto i TP od trzech tygodni nie dały rady rozwiązać problemu.

        Czy ktoś z Was może zetknął się z czymś podobnym i może poradzić, jak to rozwiązać ?

        0
        • Robert Drózd pisze:

          W takiej sytuacji pozostaje pożegnanie się z Nexto i kupienie Tygodnika Powszechnego w Publio albo na Amazonie, a do końca prenumeraty wysyłanie kablem. Nexto nie ma już od pewnego czasu działu konwersji i pewnie jak to się raz rozjechało, to już pozostanie. Choć w przypadku „Do Rzeczy” twierdzili, że takie pliki dostają od wydawcy.

          0

Skomentuj Karolina Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przed dodaniem komentarza zapoznaj się proszę z zasadami komentowania i polityką prywatności

Komentarze do tego artykułu można śledzić także w formacie RSS.