Magazyn Literacki KSIĄŻKI co miesiąc publikuje listę bestsellerów „papierowych”. Sprawdzamy, które książki są już w wersji elektronicznej.
Przedstawiam dzisiaj listę z numeru 222 (marzec 2015).
Spośród TOP 30 w postaci e-booka kupimy tym razem 27 tytułów, mamy więc poprawę „indeksu e-bookowego”. A gdyby nie dwie „pseudo-książki”, byłoby idealnie.
Linki prowadzą do porównywarki Świata Czytników, która od lutego działa w odświeżonej wersji, są m.in. opisy książek i wersja mobilna.
Wnioski z tego miesiąca:
- 27 z 30 bestsellerów posiada wersje e-bookowe czyli równo 90%. To znów bardzo dobry wynik.
- Ale jeśli rozpatrujemy książki – wynik wychodzi 27/28! Produkty firmowane przez Keri Smith to nie są książki – i umieszczanie ich w takim zestawieniu jest nieporozumieniem. To może bloki rysunkowe też umieśćmy?
- W zestawieniu wracają bestsellery E.L. James i Zygmunta Miłoszewskiego – oto, jak ekranizacja potrafi nakręcić ponownie zainteresowanie literackim pierwowzorem.
- W zestawieniu jest tym razem pięć wyłączności – wszystkie z Woblinka.
Co warto wiedzieć o rankingu:
- „Magazyn Literacki KSIĄŻKI” to miesięcznik poświęcony rynkowi wydawniczemu i księgarskiemu, skierowany do wszystkich miłośników książek, księgarzy, bibliotekarzy, wydawców i dystrybutorów.
- Magazyn można pobrać bezpłatnie w formacie PDF z kilku księgarni, m.in. Virtualo, Publio, Koobe, albo poczytać online w serwisie ISSUU.
- W piśmie poza rankingiem znajdziecie (często ironiczny) komentarz do poszczególnych pozycji autorstwa Krzysztofa Masłonia.
- Zestawienie powstaje na podstawie wyników sprzedaży w ponad 300 księgarniach całego kraju, w tym w sieciach: Empik, Matras, regionalnych Domach Książki. Pod uwagę brane są wyniki sprzedaży z 30 dni. Z tego co mi wiadomo, są to księgarnie stacjonarne. Nie ma dotąd badania określającego wyniki sprzedaży wyłącznie e-booków, niezależnie od tego co ktoś by twierdził.
- Ranking z numeru marcowego odzwierciedla sprzedaż w lutym, dlatego jest trochę opóźniony w stosunku do tego, co widzimy dzisiaj w księgarniach.
- Zgody na publikację rankingu udzieliła mi Pani Ewa Tenderenda-Ożóg z Biblioteki Analiz, za co serdecznie dziękuję.
Czytaj dalej:
- Nagrody „Książki roku 2023” Magazynu Literackiego KSIĄŻKI – Chłopki i ArtRage! No i okolicznościowa promocja ArtRage -60%
- Jak (nie) sprzedają się książki w Polsce. Jaki udział mają e-booki? ArtRage podaje wyniki Fossego i innych swoich autorów
- Dyrektywa Omnibus – co to oznacza dla kupujących e-booki i jak przygotowały się polskie księgarnie?
- Pamiętniki Uchodźcze – bezpłatny e-book i audiobook z Magazynu Kontakt
- Książka Roku 2023 według lubimyczytac.pl – już 97% książek przeczytamy na czytnikach!
- Media: „Zetki wolą książki drukowane!”. Ale według badań to młodzi czytają najwięcej e-booków!
27 na 30 to 90% :)
Aj, robiąc copy-paste nie zaktualizowałem procentów. 80% było miesiąc temu. :-)
Książka, czy nie książka, jak ma ISBN, to jest to książka.
Na półce w domu stoją u mnie dwie składanki Lady Pank z serii „książeczka i płyta” dodawanej swego czasu do jednego z dzienników – każda osobno ma ISBN. Dlaczego Lady Pank nie trafiło w swoim czasie na listy bestsellerów sprzedaży? :-)
W jednym z warszawskich marketów Carrefour na szczycie listy książkowych bestsellerów jest wielka kolorowanka podłogowa wydana przez FK Olesiejuk, wyglądem zbliżona do znanej i lubianej Kolorowanki XXL Monumi.
Od pierwowzoru różni się kolorową tubą i numerem ISBN, no i oczywiście niższą stawką podatku VAT, jak to dla książek.
Z braku konsekwencji? Albo przeciwnie, konsekwentnie – dlatego, że przedmiotem sprzedaży był dziennik a nie dodatek do niego (żart, który bawi panów z Urzędu Skarbowego).
A jaki jest na to VAT?
5%. Podobnie wydawane są często np. filmy na DVD, właśnie po to żeby VAT był niższy.
Fiskus poczeka trochę aż się uzbiera odpowiednia kwota i upomni się o zaległy podatek, organizacje zarządzania prawa autorskiego o wyłudzenie opłaty reprograficznej. Przeglądałem to „coś”, to nie książka, powinno być opodatkowane tak samo jak kalendarze z poradami, pamiętniki, bruliony, notatniki, itp. czyli 23% VAT.
Niedługo papier toaletowy dostanie ISBN, żeby tylko płacić niższy VAT…
Dziwię się, że nikt nie wpadł na to, aby na papierze toaletowym była drukowana powieść w odcinkach :)
Nie mów głośno… Są już wydania z komiksem… :)
50 rolek Greya ;-)
Kim do diabła jest Keri Smith i czemu mam kupować pomazane przez nią bruliony w cenie czegoś, co zwiera treść?
Przecież nikomu nikt nie każe kupować;) A że ludzie się jarają, to już tworzy pewien obraz naszego społeczeństwa.
Ale mnie jest obojętne czy ludzie to kupują czy nie, tym bardziej, że nie uważam tych produktów za coś bezwartościowego. Ale według mnie, coś, co książką nie jest, nie powinno być w bestsellerach magazynu Książki. :)
A ślimak jest rybą.
Przynajmniej niektóry tak twierdzą. ;-)
Ale ma zapach i szelest kartek więc może jednak książka…
Bloki rysunkowe i zeszyty też ma zapach i szelest kartek. Czyli to też książki?
To są książki do kreatywnego wykorzystania przez czytelnika ;-
Jakieś „cienkie” są te tytuły. Ze dwie, trzy książki to może naprawdę porządne, epickie powieści ale reszta? Jak dla mnie większość podanych tu bestsellerów to strata czasu. No ale to moja prywatna opinia, więc proszę się nie gniewać.
Odwieczny dylemat. Co to jest książka?
„To Nie Książka” to w istocie NIE KSIĄŻKA, podobnie jak poprzedni hit tej samej autorki, czyli „Zniszcz Ten Dziennik”. Ale sprzedaje się jak świeże bułeczki i dlatego ląduje na listach przebojów. Najwyraźniej ludzie dostrzegają w tym pewną wartość – głównie z tego co wiem nastolatki i młodzi ludzie; mam 16-letnią bratanicę, która ma świra na punkcie tych książek-nieksiążek, dzienników czy jak to zwać, ale jej rodzice się cieszą, bo godzinami rysuje, wycina i głowi się nad zadaniami. zamiast siedzieć przed komputerem.