Za drogo? Ustaw alerty cenowe na e-booki i kupuj taniej!

Promocje dnia – 9.06.2017: Bonda najtaniej w historii, Prószyński -45%, Literatura faktu z WAB od 9,90 zł, Dzień Przyjaciela, Dolnośląskie

Uwaga: to jest artykuł archiwalny. Opisane promocje mogą już nie być aktualne.

Najnowsze znajdziesz na stronie głównej bloga.

Dzisiaj gratka dla czytelników Katarzyny Bondy, świetne oferty na Prószyńskiego i WAB.

Bonda za dychę, a dla posiadaczy Premium – jeszcze taniej!

Wszystkie e-booki Katarzyny Bondy po 9,90 zł w Nexto. Tylko przez weekend, do 11 czerwca.

Jest ostatnia kryminalna seria Saszy Załuskiej:

  1. Pochłaniacz
  2. Okularnik
  3. Lampiony

Są powieści z psychologiem Hubertem Meyerem:

  1. Sprawa Niny Frank
  2. Tylko martwi nie kłamią
  3. Florystka

Oraz dwa tytuły non-fiction:

Dajcie znać w komentarzach, od czego warto zacząć.

Już 9,90 zł to bardzo dobra cena. Ale jeśli mamy abonament Premium – za te wszystkie e-booki zapłacimy po 5,94 zł! To zniżka rzędu 80% i można powiedzieć że prawie za darmo.

Przypominam, że Premium daje 40% zniżki na wszystkie e-booki, również w promocji i kosztuje do końca czerwca 15,90 zł za pół roku – co oznacza, że po zakupie trzech Bond koszt się zwróci. Na temat tego programu pisałem jeszcze w maju.

 

Prószyński -45%

Cała oferta wydawnictwa Prószyński o 45% taniej w Woblinku – tylko dziś.

Nowości:

Przepraszam jednocześnie za pomyłkę – promocja Czarnej Owcy była tylko wczoraj.

 

Fakty z WAB od 9,90 zł

Literatura faktu z wydawnictwa WAB o 60% taniej w Virtualo tylko przez dwa dni, do 10 czerwca.

Ale 7 tytułów jeszcze taniej, bo po 9,90 zł!

  1. Czarny jak ja – John Howard Griffin
  2. Włosi – John Hooper
  3. Życie na miarę. Odzieżowe niewolnictwo – Marek Rabij
  4. Nowe życie. Jak Polacy pomogli uchodźcom z Grecji – Dionisios Sturis
  5. Jeden z nas. Opowieść o Norwegii – Asne Seierstad
  6. Gdziekolwiek mnie rzucisz. Wyspa Man i Polacy… – Dionisios Sturis
  7. Grecja. Gorzkie pomarańcze – Dionisios Sturis

 

E-booki na Dzień Przyjaciela

Książki na Dzień Przyjaciela do 50% taniej w Publio do 12 czerwca. Nie zauważyłem jakiegoś dominującego tematu. M.in.:

 

Dolnośląskie dla dzieci i młodzieży

Literatura dziecięca i młodzieżowa z wyd. Dolnośląskiego do 45% taniej w Ebookpoint. Do 15 czerwca. Np.

 

Przeczytaj przed filmem

Ponad wszystko – Nicola Yoon (17 zł w Publio) – taniej do 11 czerwca.

Kapitalny debiut literacki, zaraz po premierze trafił na listę bestsellerów „New York Timesa”. Prawa do powieści Nicoli Yoon sprzedano do 22 krajów. „Ponad wszystko” przetłumaczono na ponad 20 języków. Wkrótce książka zostanie zekranizowana, a autorem scenariusza będzie sam J. Mills Goodloe.

Choroba nastoletniej Macddy jest bardzo rzadka. Ma alergię na cały świat. Od siedemnastu lat jest uwięziona w domu. Kontaktują się z nią wyłącznie mama i pielęgniarka. Pewnego dnia Maddy wygląda przez okno i widzi… jego. Jest wysoki, szczupły, ubrany na czarno. Ich spojrzenia się spotykają. Obserwuje go z oddali. Już wie, że jej życie właśnie się zmieniło. Nieodwracalnie. I wie, że to będzie katastrofa…

Miło, że Publio ma osobną promocję dla tego e-booka, ale jak widzimy wyżej, lepsza cena jest w Ebookpoint. :-)

 

Zaczytaj się w świetnych książkach

„Świetne e-booki” do 45% taniej w Woblinku do 16 czerwca. M.in.

 

Nowa Leon

Książki Donny Leon od 12,90 zł w Publio.

Premiera: Gra pozorów (15,90 zł)

Pewnego popołudnia komisarz Guido Brunetti otrzymuje telefon od roztrzęsionej dyrektor prestiżowej weneckiej Biblioteki Merula – ktoś ukradł część stron z kilku bardzo rzadkich i cennych woluminów. Pierwsze przesłuchania wskazują, że sprawa jest banalnie prosta – sprawcą jest ostatnia osoba, która je wypożyczyła, amerykański profesor z Kansas University. Okazuje się jednak, że próby jego odnalezienia kończą się odkryciem, iż… nikt na Kansas University nie słyszał o istnieniu takiej osoby. W toku śledztwa grono podejrzanych lawinowo rośnie, a gdy brutalnie zamordowany zostaje pozornie nieszkodliwy teolog, od lat wytrwale studiujący w bibliotece dzieła Ojców Kościoła, Brunetti zaczyna kwestionować swoje przekonania, co do granicy pomiędzy winą i niewinnością.

 

Kończą się w piątek:

  1. Prawie cała oferta Marginesów o 50% taniej w Virtualo, tylko przez dwa dni do 9 czerwca. Nowości: Przeklęty prom – Mats Strandberg (16 zł), Gucci. W imię mojego ojca – Patricia Gucci (16 zł), Skandynawski sekret. 10 prostych rad, jak żyć szczęśliwie i zdrowo – Bertil Marklund (14 zł), Nigdzie w Afryce – Stefanie Zweig (18 zł), Głośniej niż śnieg – Stefan Hertmans (16 zł), Osiemnaście stopni poniżej zera – Stefan Ahnhem (16 zł), Czas przeszły niedoskonały – Julian Fellowes (16 zł). Bestsellery: Saga Puszczy Białowieskiej – Simona Kossak (18 zł), Cmentarz tajemnic – David Hewson (16 zł), Głosy Pamano. Edycja z autografem – Jaume Cabre (19,90 zł).  Tylko dziś: Wilk zwany Romeo – Nick Jans (9,90 zł)
  2. TOP 100 tytułów informatycznych o 40% taniej w Helionie do 9 czerwca. Książki drukowane -20% (z darmową dostawą), a e-booki o 40% taniej.
  3. Cała oferta wydawnictwa RM o 50% taniej w Publio do 9 czerwca. Np. Krótka historia filozofii – Nigel Warburton (14,96 zł), Sztuka mówienia bez bełkotania i faflunienia – Mirosław Oczkoś (14,96 zł), Czołgi. 100 lat historii – Richard Ogorkiewicz (19,95 zł), Wikingowie – Philip Line (17,44 zł)

 

Pozostałe promocje:

Nie chcesz przegapić promocji dnia?

Książki nie ma w promocji?

W naszej porównywarce cen e-booków możesz ustawić alerty cenowe. Określasz pożądaną cenę i dostaniesz maila, gdy książka będzie taniej. Zobacz, jak łatwo dodać taki alert.

Artykuł był przydatny? Jeśli tak, zobacz 6 sposobów, na jakie możesz wspomóc Świat Czytników. Dziękuję!

Ten wpis został opublikowany w kategorii Promocje dnia, Stare promocje. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
Hosting: Zenbox

76 odpowiedzi na „Promocje dnia – 9.06.2017: Bonda najtaniej w historii, Prószyński -45%, Literatura faktu z WAB od 9,90 zł, Dzień Przyjaciela, Dolnośląskie

  1. Mati pisze:

    Ja bym nawet za Bondę tych 5,94 zł nie dał :(
    masakra jak ta kobieta pisze. Niestety wydałem sporo więcej.
    Ciekawe, bo tak się zastanawiam, czy można złożyć reklamację, bo treść ebooka mi się nie podoba?

    14
    • RobertP pisze:

      Do kasy biletowej w kinie podchodzi mężczyzna, wyciąga broń i mówi
      -Film był głupi, proszę o zwrot pieniędzy za wszystkich widzów.

      31
    • zipper pisze:

      Nina Frank jest ok.

      1
    • Qfwfq pisze:

      Kupiłem ostatnio coca colę, ale nie smakowała mi. Od sprzedawczyni z osiedlowego spożywczaka zażądałem zwrotu za wypity napój. I wyobraź sobie dostałem! A pocztą przyszedł list od dyrektora zarządu korporacji w Ameryce z przeprosinami! Mirinda, Schweppes, Dr Pepper, Pepsi i kilkudziesięciu innych producentów wydało oświadczenie w mediach we wszystkich stacjach radiowych i telewizyjnych, zwracając się do mnie imiennie z przeprosinami – to na wypadek gdyby mi się nie spodobał smak ich napojów. Obiecali zmianę formuły produkcyjnej. Było w gazecie i telewizji kilka dni temu. Na pewno czytałeś. Mówię ci, nie kupuj coli ani innych gazowanych napojów, bo teraz bedą miały miały mój własny indywidualny smak. tylko mój. A jak mi sie nie spodoba, to dopiero im dam popalić!

      6
  2. W. pisze:

    Ja wyleczyłem się z Bondy na całe życie za jeszcze mniejsze pieniądze przy pomocy BookRage – bezcenne. ;P

    7
  3. dzust pisze:

    Jak to dobrze przeczytać, że nie jestem odosobniona w recenzji twórczości „królowej polskiego kryminału” :D
    Dalej podtrzymuję zdanie, że każde pieniądze za takie „Lampiony” to za duże pieniądze, tym który przeczytali i mają traumę powinni odszkodowanie wypłacać i to niemałe… Straszliwy gniot, „Pochłaniacz” nie lepszy…
    „Polskie morderczynie” wysłuchałam i to nie było zła literatura, tylko bardzo specyficzna – zapisy wersji wydarzeń morderczyń kontra podsumowanie sprawy sądowej. Tu i tu zapis konkretów, tego przynajmniej nie spaskudziła.
    Ale tego, co zrobiła mojej Łodzi, nie mogę przeboleć :) a potem jeszcze odwoływała spotkania z czytelnikami u nas… Nawet nie można było podzielić się wrażeniami z panią Bondą.

    7
    • BorQ pisze:

      O Łodzi to możesz poczytać serię o Stanisławie Bergu autorstwa Krzysztofa Beśki. To też kryminały. Może nie jest to górnolotne pisarstwo (oceny około 3 na GR i około 6,5 na LC), ale mnie czytalo się o niebo lepiej niż Lampiony. Gdyby autor nieco opis geografii Łodzi poprawił, byłoby o niebo lepiej.

      0
    • Bociek pisze:

      Początkowo byłem Bondą zachwycony. To było po lekturze „Tylko martwi nie kłamią”, ale szybko mi przeszło, jak tylko sięgnąłem po „Sprawę Niny Frank/Dziewiątą Runę”. Pomyślałem, że jedna wpadka każdemu może się zdarzyć, więc przeczytałem jeszcze „Florystkę” i niestety wcale nie było wiele lepiej.
      Uznałem, że może po prostu źle jej się pisze, bo znudził ją Hubert Meyer, więc z entuzjazmem przeczytałem „Pochłaniacz” – to już mnie dobiło. Żeby nie było, mam jeszcze „Okularnika” i „Lampiony” i przynajmniej „Lampiony” kiedyś muszę przeczytać, no bo w końcu moje miasto. Czuję, że będzie bolało, więc to „kiedyś” nastąpi raczej później niż wcześniej.

      3
  4. morgit pisze:

    Donna Leon – bardzo bardzo, polecam!

    3
  5. Jarek pisze:

    To i ja dorzucę coś od siebie. Mam wrażenie, że ogólnie poziom kryminałów na rynku pozostawia wiele do życzenia (przynajmniej pod kątem warsztatowym). Bonda, Mróz, nawet skandynawskie serie… straszna masówka. Krótkie, niezgrabne zdania, pseudo-reportażowa maniera z dosadnymi i dołującymi (czyt. realistycznymi) opisami i kiepskimi porównaniami.
    Takie: „Biegł przed siebie. Dyszał głośno niczym jeż przebiegający przez ulicę. Wreszcie dotarł pod klatkę bloku numer 8, pod którym kiedyś jadał hot-dogi…”
    Trochę jakby od razu zakładano, że kryminały może pisać każdy i nie liczy się ich jakość.

    5
    • asymon pisze:

      To poleć coś dobrego ;-)

      2
      • dzust pisze:

        Od siebie mogę polecić Sharon Bolton, Gilian Flynn, Sebastiana Fitzka, Alex Marwood.

        3
      • Endi pisze:

        Może cykl „David Hunter” od Simona Becketta. Lata świetlne od twórczości wszelakich królowych i królów polskiego kryminału.

        @Robert: „Dajcie znać w komentarzach, od czego warto zacząć.”
        Nie zaczynać, niezależnie ile kosztowałyby te „dzieła”. Jeśli wydawca będzie chciał Ci zapłacić za przeczytanie, negocjuj srogo!
        Kiedyś już o tym tu pisałem – Bonda to moje najgorsze doświadczenie czytelnicze.

        8
        • pioterg666 pisze:

          David Hunter – owszem. Ale jestem w trakcie czytania tej najnowszej części i generalnie jest bardzo źle. Nie wiem czy poprzednie były lepsze, czy może tych kilka lat temu byłem mniej wymagający?

          1
      • zipper pisze:

        dobry kryminał?

        Kolekcjoner kości, może.

        4
      • Jarek pisze:

        Polecam retro kryminały: Wroński, Krajewski, Lewandowski… klimat ciężki, świat brudny, ale za to warsztatowo o wiele lepsze. No i można się czegoś dowiedzieć, jak to drzewiej bywało.

        2
        • asymon pisze:

          O, właśnie sibie przypomniałem, że nabyłem 2. część przygód profesorowej Szczupaczyńskiej. Lewandowski się chyba w Bookrage pojawił, rozumiem że chodzi o „tego” Lewandowskiego, Konrada T.?

          @zipper: faktycznie wygląda spoko, film kojarzę że dobry, ale szczegółów już nie pamiętam. Najgorzej jak sobie przypomnę w trakcie czytania.

          1
      • szeroki pisze:

        Z kryminałów, jeżeli ktoś czyta po angielsku to polecam:

        1. Robert Dugoni, „My Sister’s Grave (The Tracy Crosswhite Series Book 1)”
        Ciekawa historia, trochę zwrotów akcji, wciąga emocjonalnie.
        Kolejne w serii nie są już tak ciekawe.

        2. Rachel Abbott, „Stranger Child”
        Bardzo wciągająca i zaskakująca.
        Jest dostępna chyba również po polsku.
        Jej kontynuacja „Nowhere Child: A Short Novel (Kindle Single)” jest napisana nieco na siłę, przeczytałem jedynie po to żeby poznać zakończenie historii, ale to powinien być jedynie końcowy rozdział poprzedniej książki (o czym świadczy też objętość tego „dzieła”).

        3. Mark Edwards, „Follow You Home”
        Bardziej thriller psychologiczny niż kryminał,
        ale dobrze trzyma w napięciu :-)

        I jako ciekawostka, polski kryminał wydany po angielsku:
        Zygmunt Miloszewski, „Entanglement (Polish State Prosecutor Szacki Investigates)”
        Fajnie się czytało w obcym języku o miejscach, które się dobrze zna :-)
        Akcja jest osadzona w Warszawie. Nie wiem, czy czytając po polsku byłbym równie zainteresowany, ale tutaj znakomicie uroku dodawał kontrast języka i przestrzeni.

        6
      • dzust pisze:

        O! I zaćmienie ustąpiło! Dorzucam jeszcze świetnego Wojciecha Chmielarza i Annę Kańtoch – fajna odmiana po zalewie podobnych i średnio angażujących kryminałów. Jak mówiła moja polonistka – bardzo warto! ;)

        3
        • mjm pisze:

          Popieram głosy odnośnie Wojciecha Chmielarza.
          A z niewymienionych nazwisk polecam Akunina.

          0
        • Rako pisze:

          „Łaska” Anny Kańtoch właśnie wpadła mi w ręce; choć jeszcze nie skończyłem, to już jestem bardzo pozytywnie zaskoczony, bo to pierwszy kryminał tej pani.

          4
          • Anna pisze:

            14 czerwca ma się pojawić „Wiara”, drugi kryminał Anny Kańtoch.

            1
            • g pisze:

              Właśnie skończyłam Łaskę, bardzo dobrze się czytało, przeczytałam w 1 dzień na wakacjach. Po powrocie od razu sprawdziłam, czy są inne kryminały tej autorki. Dzięki za informację, mam nadzieję, że utrzyma poziom.

              Bonda – nie zaczynać najlepiej. Do dziś nie wiem, czemu skończyłam czytać „Pochłaniacz” – straszne męki!!

              0
      • Uta pisze:

        Andrea Camilleri! Jest na czytniki, dość tanio.

        2
        • dzust pisze:

          Mmmm, komisarz Montalbano.. powinien być przepisywany na chandrę :) Przyjemny, inteligentny, humorystyczny kryminał z ciekawą intrygą i włoskimi klimatami.

          4
          • mimbla pisze:

            „Sezon łowiecki” niestety taki nie był i skutecznie mnie zniechęcił do autora.

            0
            • dzust pisze:

              Akurat ten tytuł nie wchodzi do serii z komisarzem Salvo Montalbano. Autor realizuje się w różnych gatunkach i odmianach kryminału, również dla mnie z różnym efektem.

              0
      • grzegorzp pisze:

        Blisko kryminału, ale jednak trochę inaczej – John le Carre – mistrz powieści szpiegowskiej. Lubiący kryminały na pewno będą zachwyceni. Polecam wszystkie jego książki.

        6
    • dzust pisze:

      Oj, powiało Mrozem… Kolejny temat-rzeka… Dla mnie taśmówa urągająca inteligencji czytelnika, najważniejsze że zabili go i uciekł, dzieje się dużo, z rozmachem, więc potrafi się podobać.

      1
      • zipper pisze:

        Mróz to ciekawa postać. Jak sam twierdzi zarobił już na książkach tyle, że mógłby już dzisiaj przejść na emeryturę (co w Polsce jest raczej ewenementem).

        A niestety tego nie robi.

        28
        • Ola pisze:

          Zipper, przez Ciebie oplułam monitor :D
          Ale to bardzo trafne, zgadzam się w zupełności. Przeczytałam kilka Mrozów i nawet jedną z cyklu z Wysp Owczych, tragedia.

          5
          • dzust pisze:

            Oplutych monitorów jest już więcej :D

            Dzisiejsze komentarze są wyjątkowo dobre – i merytorycznie i humorystycznie. Dzięki!

            6
        • Darth Artorius pisze:

          Chyba zacznę coś pisać mroźnego…może zarobię ?

          0
        • Pioterg666 pisze:

          Wiem, że miesiąc się niedawno zaczął, ale to jest komentarz czerwca! W całym Internecie, nie tylko tu, na ŚCz :-)

          1
        • asymon pisze:

          A mnie się podoba podejście pana Remigiusza. Zarzut, że nie przygotowuje się do pisania książek odpiera argumentem, że przecież pisząc trylogię z Wysp Owczych oglądał na YT filmiki nagrane przez mieszkańców. Serio, jest wywiad w ostatnim kwartalniku „Książki”.

          Jest też informacja, kiedy chce przestać pisać, ale nie będę spoilerować, zapraszam do lektury.

          I przyznam, że polubiłem go trochę po lekturze tego artykułu i dobrze mu życzę. Niech dużo pisze, może się w końcu nauczy :-P

          9
          • mimbla pisze:

            Niech się wprawia na kryminałach, potem może wrócić do fantastyki. „Chór zapomnianych głosów” był naprawdę niezły. Co prawda w trakcie czytania miałam trochę zastrzeżeń, ale po kilku miesiącach pamiętam tylko ciągłe wpijanie oczu. :)) Załogantów w załogantów oczywiście. ;)

            6
    • Anna pisze:

      Niestety muszę się przyłączyć do krytycznych głosów na temat Katarzyny Bondy – jej książki zawiodły mnie zarówno w warstwie językowej, jak i fabularnej (i o ile słaby język w dobrym kryminale jestem w stanie wybaczyć, to braku przyzwoitej fabuły już nie).
      Oczywiście jedyną i niekwestionowaną Królową Kryminału jest Joanna Chemielewska.
      Przekonuje mnie też Zygmunt Miłoszewski, bo przynajmniej w jego książkach rozpoznaję swój kraj. Mógłby wreszcie coś nowego napisać.
      Bardzo podobają mi się też książki Jakuba Szamałka – niby starożytność, a jednak powiew świeżości :)

      7
      • oliq pisze:

        Kraj może i poznajesz, ale jako dosyć częsty bywający w Sandomierzu to miasta nie poznawałem w jego książce. Mocno na bakier z ulicami i kilkoma innymi rzeczami. Podobno często tam bywał, ale chyba tylko w google maps.

        1
  6. Ola pisze:

    Nie znoszę ani Bondy ani Mroza. Jedyną książką Bondy, która mi się podobała, to „Polskie morderczynie” – no ale to literatura faktu, temat ciekawy i trzeba mieć sporo talentu, żeby to spartolić.
    Jak ktoś przeczytał w życiu dużo kryminałów to niełatwo znaleźć coś, co spełni wysoko postawioną poprzeczkę. Jestem wielbicielką amerykańskiej klasyki typu noir, począwszy od Chandlera aż po Dennisa Lehane’a i Michaela Connelly’ego i większość kryminałów oceniam jako średniaczki. Ale np. lubię Wojciecha Chmielarza, bardzo podobała mi się trylogia grobiańska Zajasa i cykl Marka Stelara o Krugłym – choć tu nie da się ukryć, pierwszy „Rykoszet” jest najlepszy, reszta nieco słabsza.

    3
    • Bociek pisze:

      Stelar owszem, ciekawie pisze, choć z serii o Krugłym najbardziej przypadł mi do gustu „Twardy zawodnik”. Miejmy nadzieję, że „Niepamięć” z nowego cyklu o Suderze będzie dobra.

      0
    • asymon pisze:

      A taki James Ellroy?

      0
      • grzegorzp pisze:

        Pamiętam gdy w trakcie lektury ,,Amerykańskiego spisku” miałem nieodparte wrażenie, że czytam policyjny raport z przebiegu tamtych wydarzeń. Warto przeczytać wszystko!

        1
    • bongozz pisze:

      A ja o innej autorce niezwykle popularnej – Cherezinskiej. Matkoboskoczestochowsko, nie moge zmeczyc Korony… miks harlequina, powiesci dla panien i czegos cos stalo obok nietrzezwego fana fantasy na sylwestrowej imprezie. Zloty puchar dla marketoidow Zyska za sprzedanie kupy niepotrzbnych slow jako polskiej „Gry o tron”.

      8
      • Grzegorz pisze:

        To polecam audiobooka jako super słuchowisko z Audioteka.pl. Słuchałem świeżo po ,,Grze o Tron”. Określenie polska ,,Gra o Tron” jest bardzo dobre.
        Mi, osobiście, ,,Korona śniegu i krwi” się podobała (ale nie wiem, czy w papierze bym to zmęczył).

        0
  7. Endi pisze:

    Polecam Bonda. Jamesa Bonda.

    A serio, to Piotr Głuchowski, zarówno fiction (chociaż taki Trzeci zamach czyta się jak fabularyzowane non-fiction), jak i pozostałą literaturę faktu.
    Chmielarz też jest OK.

    6
  8. Ewa pisze:

    Czy ma ktoś może wolny kod do woblinka? Dziękuję.

    0
  9. Ella pisze:

    qsgyijcx / zwmaqvjt / pkwtdyqb / gijmawpq – kody do Woblinka ważne do 1 lipca

    3
  10. Darth Artorius pisze:

    Kupiłem Długi Kosmos Pratchetta i Baxtera. Zaraz potem serwer Woblink znikł ;) . Muslimy ???

    0
  11. Gregv5 pisze:

    Przypominam o dzisiejszej promocji na ebooka „Wilk zwany Romeo” w Virtualo (9,90 zł). To warta poznania historia dzikiego alaskańskiego wilka, który zaprzyjaźnił się z psami oraz niektórymi ludźmi. Tu link do audycji Michała Nogasia na ten temat: http://wyborcza.pl/10,82983,21087127,ksiazka-dnia-michala-nogasia-wilk-zwany-romeo.html

    3
  12. barin pisze:

    Trzy kody do Woblinka:
    qbdtndtd
    iwdxhmyz
    tzktbdsv
    ważne do 22.07.

    1
  13. Piotrek pisze:

    Może kogoś zainteresuje informacja, że jakoś po wakacjach powinny się pokazać ebooki Jerzego Kukuczki „Na Szczytach Świata” i „Mój Pionowy Świat”.

    9
  14. g pisze:

    Jeszcze Ćwirleja bym poleciła, szczególnie czytelnikom z Poznania. Ciekawy okres, końcówka PRL-u. Mistrzostwo pióra to nie jest, ale czyta się lekko i przyjemnie, o niebo lepiej niż nudne i o wieeele za długie kryminały 'królowej’.

    No i oczywiście polecany wcześniej Chmielarz i jego komisarz Mortka!

    0
  15. Dziad z lasu pisze:

    A ja nieodmiennie polecam Harnego, Marka Harnego – nie tylko „kryminalistom”.
    Jeśli chodzi o ten rodzaj literatury, to ma swoją, powiedzmy, trylogię: „Pismak” (za którego, notabene, został wyróżniony Wielkim Kalibrem; swoją drogą nie mam pojęcia jak wielki jest ten kaliber i jaki jest jego ciężar gatunkowy), „Wszyscy grzeszą” i „W imię zasad”, łączące się postacią głównego bohatera.
    Nie tylko autor potrafi pisać – w sensie poprawnego językowo składania zdań – ale i robi to z biglem i głową. Te książki bronią się zarówno jako literatura rozrywkowa, ale jednocześnie chodzi w nich o coś więcej. Jak to się mawia – potrafią oddać „ducha epoki”, i to w sposób sugestywny, przekonujący.
    Niestety, wg Robertowej porównywarki, Harnego w ebooku są tylko cztery tytuły. Wielka szkoda, że nie ma „Urodzonego z wiatru”, bo to naprawdę mocna rzecz. Bardzo warto sięgnąć również po „Lekcję miłości” (nie zrażając się swoistą harlequinową oprawą – to naprawdę nie jest romansidło, a – co najmniej w drugiej warstwie – dość wstrząsający obraz krakowskiego środowiska narkotyczno-kryminalnego), „Zdrajcę” (znakomicie ujęte kwestie rozliczenia Kościoła z „ukąszenia ubeckiego”) czy „Samotność wilków” (z relacjami polsko-ukraińskimi w kontekście przeszłości w tle). Warto poszukać nawet papieru (na A. za dosłownie parę złotych).
    A z tego, co jest w ebooku, zdecydowanie warto sięgnąć po „Dwie kochanki” (niesamowita epopeja trzech pokoleń, rozpięta pomiędzy dwoma krajami, z nieoczywistościami czasu okupacji hitlerowskiej na Podhalu rzutującymi na współczesność w tle; mimo trudnej tematyki i znacznej objętości – 632 strony papieru – czyta się leciutko i z wypiekami).

    Szkoda, że tej miary pisarz gdzieś znika w tle, a na pierwszym planie widać różne mrozy i bondy…

    0
  16. Łukasz pisze:

    71 komentarzy a z żadnego nie dowiedziałem się od czego zacząć czytać tę Bondę. Jak zwykle wszyscy udają lepszych od innych, bo nie czytają „takich” książek. Coraz bardziej mierzi mnie postawa oczytantch względem reszty.
    Za to komentarz Qfwfq o coli super!

    0
    • mimbla pisze:

      Nie wiem, skąd taka konkluzja. Ci, co nie znają twórczości Bondy (np. ja), pisali o innych autorach, znający w większości odradzali lekturę i nie sądzę, by robili to na złość czy tym bardziej, by wykazać wyrobienie czytelnicze. :/
      Rozsądek podpowiada zaczynanie serii od początku, więc kup pierwszy tom jednej, pierwszy drugiej i sam oceń czy opinie z komentarzy były przesadzone.

      3
    • Bociek pisze:

      A pytałeś? Jakoś nie widzę Twojego pytania wcześniej.

      Generalnie cykle książek o jakiejś postaci zwykle warto zaczynać od pierwszego tomu serii. W przypadku cyklu o profilerze Hubercie Meyerze polecam zacząć (i jednocześnie skończyć) na „Tylko martwi nie kłamią”, który jest wprawdzie drugim tomem, ale odwołania do pierwszego Tomu nie mają znaczenia dla fabuły i nie zdradzają treści tamtej książki.

      Co do cyklu o profilerce Saszy Załuskiej, to czytałem wyłącznie pierwszy tom – „Pochłaniacz”, którego nie polecam.

      0
    • Monika pisze:

      Następnym razem o polecenie lektury poproś jakichś nieoczytanych, będziesz miał prawdziwszą i przystępniejszą recenzję :D

      1
  17. Martyna pisze:

    Pochłaniacza i Okularnika już przeczytałam, nie mogę się doczekać, aż pochłonę resztę:) Kurczę, ceny naprawdę dobre, ja kupiłam niestety dużo drożej:(

    0

Skomentuj Qfwfq Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przed dodaniem komentarza zapoznaj się proszę z zasadami komentowania i polityką prywatności

Komentarze do tego artykułu można śledzić także w formacie RSS.