Za drogo? Ustaw alerty cenowe na e-booki i kupuj taniej!

Promocje dnia – 8.06.2014: Dzień Informatyka, nowy Pratchett, Springer, Oficynka, Depresja, Sztuka rynkologii

Uwaga: to jest artykuł archiwalny. Opisane promocje mogą już nie być aktualne.

Najnowsze znajdziesz na stronie głównej bloga.

Jak na niedzielę mamy dzisiaj sporo promocji. Ucieszą się szczególnie zainteresowani informatyką i czekający na kolejną część Świata Dysku…

Dzień Informatyka -40%

Wszystkie e-booki informatyczne o 40% taniej w Ebookpoint z okazji Dnia Informatyka; przy okazji – to NIE jest przyczyna, dla której zamknięte są dziś sklepy.

Jeśli wolimy wersję papierową – dostaniemy 20% rabatu.

To świetna oferta, bo dotyczy również nowości. Przykładowe ceny:

Podobną, a może identyczną promocję ma Helion:

E-booki o 40% taniej i książki papierowe o 20% taniej w  Helionie tylko 8 czerwca.

Nowy Pratchett

Para w ruch (16,90 zł w Publio) – kolejna część Świata Dysku w bardzo atrakcyjnej cenie.

Ku zaskoczeniu Patrycjusza, lorda Vetinariego, w Ankh-Morpork pojawia się nowy wynalazek – wielka i hałaśliwa machina, wykorzystująca potęgę wszystkich czterech żywiołów: ziemi, powietrza, ognia i wody. A że to Ankh-Morpork, już wkrótce ściąga tłumy zachwyconych gapiów; niektórzy wcześniej dostrzegli ducha czasów i przybywają uzbrojeni w notesy i płaszcze przeciwdeszczowe.

Moist von Lipwig nie należy do miłośników ciężkiej pracy. Oczywiście, kierując Urzędem Pocztowym, Królewskim Bankiem i Mennicą wnosi swój wkład, ale polega on głównie na słowach. A słowa na szczęście nie są zbyt ciężkie i rzadko wymagają smarowania. Jednakże Moist bardzo lubi pozostawać przy życiu, co sprawia, że nowa oferta Vetinariego jest trudna do odrzucenia…

Para idzie w ruch nad światem Dysku, a jej poganiaczem jest pan Simnel, człowiek z kaszkietem i suwakiem logarytmicznym, mający ciekawy układ z sinusem i cosinusem. Jeśli Moist chce się utrzymać na torze, musi się zmierzyć z wiadrami smaru, człowiekiem, który niekiedy zrzuca pracowników ze schodów, i grupą mocno rozgniewanych krasnoludów…

Weekendowa promocja na Springera

Książki Filipa Springera o 50% taniej w Publio specjalnie dla czytelników jego felietonów w Magazynie Świątecznym Gazety Wyborczej. Taniej trzy tytuły:

Przy okazji, Publio uruchomiło konkurs na FB, w którym do wygrania są papierowe wersje najnowszych powieści Hilla i Kinga. Konieczna jest zgoda na przetwarzanie danych

Oficynka -55%

Książki wydawnictwa Oficynka o 55% taniej w Ebookpoint z okazji debiutu w tej księgarni. Czy mogą być lepsze promocje? Ta trwa do 13 czerwca.

Oficynka wydaje takich autorów jak Paweł Jaszczuk, Mariusz Czubaj, Paweł Pollak, Alicja Minicka, Dawid Kain, Anna Klejzerowicz.

Promocja o depresji

Książki na temat depresji do 50% taniej w Publio do 9 czerwca. Dla wszystkich, którzy chcą poznać bliżej tę mało zrozumiałą chorobę. M.in.:

Z tego zestawu przeczytałem kilka tygodni temu „Ciemność widomą” – krótki, ale bardzo mocny opis zmagań wybitnego pisarza.

Kotarbiński uczy marketingu

Sztuka rynkologii (9,90 zł w Ebookpoint) – książka Jacka Kotarbińskiego, znanego też ze swojego bloga. Polecam wszystkim, którzy chcą się dowiedzieć na czym polega współczesny marketing. Wrażenie robią opinię – ocena 6/6 bywa dość rzadka.

Ta książka nie jest o marketingu. I równocześnie jest o nowej tożsamości marketingu. Nie jest, jeśli rozumiesz marketing na sposób XX-wieczny, jako narzędzie do tego, by za wszelką cenę coś sprzedać. Jeśli chcesz zarobić na produkcie, usłudze, idei, a równocześnie zdajesz sobie sprawę, że to, co oferujesz, nie jest warte swojej ceny – ta książka nie jest dla Ciebie i nie pomoże Twojemu biznesowi. Jeśli jednak wiesz, że oferujesz wartość, i chcesz stworzyć dla niej rynek: zdobyć grono potrzebujących jej klientów, ulepszać ją dzięki dwustronnej komunikacji, słowem – jeśli rozumiesz marketing na sposób XXI-wieczny, ta książka jest dla Ciebie i powinna stać się Twoją lekturą obowiązkową! Przeczytaj, jeśli chcesz zrozumieć rynkologię – sztukę kreowania wartościowych rynków i zarządzania nimi.

Dodam, że zbiór artykułów Kotarbińskiego pod tytułem „Sztuka marketingu” pobierzemy za darmo z kilku księgarni, m.in. Virtualo, Koobe i Woblinka.

Dzisiaj w Kindle Store

Kindle Daily Deal przynosi w niedzielę kilka ciekawych tytułów:

Weekendowy Promopak Nexto: de la Motte + Day

Pakiety promocyjne Nexto na weekend – to nowa forma promocji, przypominam, bo w piątek dodałem z opóźnieniem . Oszczędzamy około 60% w obu przypadkach:

Pakiety dostępne są do niedzieli do godziny 20.

Kończą się w niedzielę:

Pozostałe promocje tygodnia:

Coś dla miłośników papieru:

Premiery tygodnia

  • Zobacz nowy stały cykl artykułów: premiery tygodnia, gdzie przedstawiamy najważniejsze tytuły, które trafiły ostatnio na czytniki.

Stałe promocje:

  • Woblink: akcja Bumerang – każdy kto dokona zakupów na minimum 20 złotych dostanie jeden kod za każdą wydaną dychę. Taki kod ważny jest przez 45 dni i obniża ceny innych książek o 10 złotych (maksymalnie do 14,90 zł).
  • Kindle Countdown Deals – cykliczna promocja w Amazonie, gdzie cena książki najpierw wynosi $0,99 – potem $1,99 – następnie $2,99.

Nie chcesz przegapić promocji dnia?

  • Artykuły o promocjach mają swój własny kanał RSS: http://rss.swiatczytnikow.pl/promocjednia
  • Można zapisać się na powiadomienia mailowe o nowych promocjach, obsługiwane przez Google. Maila dostaniesz raz dziennie około godziny 15.
  • Na stronie głównej Świata Czytników znajdują się tylko dwa ostatnie wpisy z promocjami – poprzednie znajdziesz w archiwum.

Artykuł był przydatny? Jeśli tak, zobacz 6 sposobów, na jakie możesz wspomóc Świat Czytników. Dziękuję!

Ten wpis został opublikowany w kategorii Promocje dnia, Stare promocje. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
Hosting: Zenbox

34 odpowiedzi na „Promocje dnia – 8.06.2014: Dzień Informatyka, nowy Pratchett, Springer, Oficynka, Depresja, Sztuka rynkologii

  1. kartusa pisze:

    Pytanie do publio.pl (może akurat zaglądają): dlaczego w wielu przypadkach książka w formacie .mobi nie ma okładki? Rozumiem wersję automatycznie wysyłaną na kindle – tu wina po stronie Amazonu. Ale plik .mobi „ręcznie” pobrany i wrzucony do Calibre, też nie ma okładki. W tym przypadku dotyczy to „Para w ruch”, ale problem ten występuje też w wielu innych pozycjach.

    0
    • zipper pisze:

      Nie wiem, czy to kwestia nieumiejętnego wysyłania przez Calibre czy nie, ale akurat u mnie ebooki z wydawnictwa Prószyński w .mobi od zawsze miały problem z okładką. Albo jest źle zdefiniowana, albo coś. Zawsze od nich przerabiam pliki epub na mobi.

      Pisałem już do nich w sprawie tych okładek (i wybrakowanych metadanych) ale nic z tym nie zrobili.

      0
      • Publio.pl pisze:

        W 99 % związane jest to z kompletnością plików, które przesyłają wydawcy. W takich sytuacjach sami nie możemy ingerować w plik – musimy poprosić wydawcę o aktualizację materiałów. Z tego względu czasem chwilę to trwa, czasem zmiany wprowadzane są migiem.
        W przypadku Pratchetta otrzymaliśmy od wydawcy wszystko poza okładką do pliku mobi, dlatego poprosiliśmy już o aktualizację pliku i jak tylko dostaniemy materiały, uzupełnimy e-booka.

        0
  2. smalek pisze:

    Dzięki za info o Parze w ruch. Pierwszy Świat Dysku, którego nie będę miał w papierze.

    0
  3. golem_xiv pisze:

    Drogi Robercie czy możesz powiedzieć Paniom i Panom z Publio, że mamy 21 wiek a ich system płatności to jest zniewaga dla klientów. Ja już do nich pisałem ale to był „głos wołającego na puszczy”.
    Ja czuje się przez nich znieważony i jest mi smutno, że swoimi promocjami czasami zachęcają mnie do kupowania u nich. Po przygodach z Publio zaczynam intensywnie skanować chomika, bo tracę wiarę w uczciwość relacji klient – sprzedawca.
    O co chodzi?
    Wchodzę sobie wczoraj na witrynę, chcę kupić „Parę w Ruch”, przechodzę do płatności i!!! olśnienie – to ten głupi sklep w którym nie mogę zapłacić za książkę. Przecież miałem tu już nie kupować!!! Zupełnie zapomniałem! Publio ma jakiś prymitywny system płatności w którym jest tylko parę banków i karty płatnicze. Ja zaś, chcę uczciwie zapłacić, a nie mogę przelać pieniędzy z mojego konta w BGŻ. Mam wprawdzie wirtualna karę Visa (na doładowania), ale akurat obecnie jest na niej 8 złotych, więc też nie mogę zapłacić.
    Czy to jest normalne, aby w drugim dziesięcioleciu 21 w klient posiadający pieniądze nie mógł zapłacić w wygodny dla siebie sposób za towar?
    To jest kpina z klienta. Jeśli ktoś szuka przyczyn piractwa, to jedną z nich na pewno są trudności z płaceniu za towar.
    Słów mi brak…. :(
    Czas umieścić książki z Publio na dropboksie i pożegnać się z księgarnią.
    Bardzo to niesmaczne, inni nie maja takich problemów z implementacją bardziej elastycznych systemów płatności.

    0
    • rudy102 pisze:

      To może pora wyposażyć się w taki wynalazek powszechny w XXI wieku jak karta debetowa do konta? Bądź przenieść do dużego banku, gdzie takich problemów nie ma?

      0
      • temp pisze:

        Nie mogłem się powstrzymać.
        Kto jest dla kogo? Inaczej: Kto prowadzi biznes? Kto szuka klienta.

        0
        • pioterg666 pisze:

          Też się nie mogę powstrzymać: bo ja bym chciał za ebooki płacić gotówką. Oczywiście bez wychodzenia z domu. Drogie Publio-albo będzie do mnie przyjeżdżał Wasz przedstawiciel albo będę ściągać piraty… Ja wiem że są upały teraz ale jednak wnioskuję o odrobinę rozsądku.

          0
      • golem14 pisze:

        A może ja nie chcę posiadać takich wynalazków, za które potem muszę płacić różnym cwaniakom własne pieniądze? Poza tym wielkość banku nie powinna mieć znaczenia, inne firmy jakoś nie obrażają się na przelewy z BGŻ. W osiedlowym sklepie nie ma znaczenia czy płacę z portfela noszonego w lewej cz prawej kieszeni. W ostateczności można podać rachunek, na który ja przeleję pieniądze ręcznie z mojego konta.

        0
        • rudy102 pisze:

          Nie musisz posiadać, tyle że w związku z tym nie wiem, skąd te żale. Twój prymitywny bank nie obsługuje przelewów w czasie rzeczywistym, dlatego go nie ma, a ty piszesz o XXI wieku. To tak jakbym ja zaczął płakać, że nie mogę zapłacić Publio w kurach czy w kałasznikowach..

          0
        • tzigi pisze:

          …na jakiej zasadzie podejrzewasz, że trzeba za kartę płacić? Ja na przykład mam kartę w mBanku – jest darmowa jeśli zapłaci się nią 100 zł w miesiącu (a jeśli się tego nie zapłaci, to kosztuje straszliwą kwotę 5 zł). Tylko clou jest takie, że nie trzeba tych 100 zł płacić – idzie się do Żabki, kupuje najtańszego batonika czy bułkę (50 groszy) i mówi, że chce się wybrać 100 zł w ramach usługi cashback. I już karta jest darmowa.

          Ale przecież wiadomo, że fajniej być hejterem i tłumaczyć na około, że nie, że drogo, że nie umiem, że nie wychodzą na przeciw.

          0
        • inkognit pisze:

          sorki że tak powiem – rozumiem że jesteś wnerwiony że nie możesz zapłacić przelewem z „Twojego” banku – ale jeżeli piszesz „mamy 21 wiek a ich system płatności to jest zniewaga dla klientów” to wiedz że w podobnym średniowieczu jest całe UK – co więcej, jest w jeszcze czarniejszym obszarze tegoż średniowiecza ponieważ tutaj nie kupisz w żadnym sklepie inaczej niż kartą albo PayPalem …. naprawdę …

          0
    • YuukiSaya pisze:

      Yyyy prymitywny? Nie znam się na technikaliach, ale rozumiem księgarnię – jakiś system trzeba było wybrać, mają ten, widocznie im dobrze i nie mają sygnałów, że komuś nie odpowiada. Pamiętaj, że księgarnia też nie będzie za bardzo dokładała metod płatności, bo to generuje koszty, a może się nie opłacać. Może pretensje miej do swego banku, że ci nie daje płacić tam, gdzie chcesz?

      0
    • zipper pisze:

      Bardzo mi przykro, ale to nie jest wina publio, że twój bank jest tak przestarzały, że nie obsługuje płatności online a jedynie tradycyjne przelewy.

      Oczywiście masz prawo narzekać, że sklep nie obsługuje formy płatności, jaka byłaby dla ciebie wygodna (mnie na przykład przeszkadza, że prawie żaden sklep nie ma PayPala), ale akurat w tym wypadku brak opcji zapłaty pocztą konną (zwaną przelewem tradycyjnym) nie jest wynikiem „przestarzałości” systemu w Publio.

      0
    • Pedro pisze:

      Wchodzę sobie wczoraj na witrynę, chcę kupić „Parę w Ruch”, przechodzę do płatności i!!! olśnienie – to ten głupi sklep w którym nie mogę zapłacić za książkę

      Zanim zaczniesz płakać ponownie, użyj google i sprawdz czy czasami problem nie leży po stronie tego wspaniałego banku, którego klientem jesteś. Tego banku z „XXI wieku”.

      „To jest kpina z klienta. Jeśli ktoś szuka przyczyn piractwa, to jedną z nich na pewno są trudności z płaceniu za towar.”

      A nie kwestia dwóch lewych rąk ?

      0
    • Hokan pisze:

      Ja czuje się przez nich znieważony i jest mi smutno, że swoimi promocjami czasami zachęcają mnie do kupowania u nich.

      To może ignoruj ich promocje i będzie ci weselej w życiu? :)

      0
    • Robert Drózd pisze:

      Nie wiem czy system eCard można nazwać prymitywnym, bo poza kartami obsługuje całkiem sporo banków:

      Za pośrednictwem systemu eCard, w księgarni Publio.pl możemy realizować przelewy internetowe takich banków jak: LUKAS e-przelewy, Płacę z Bank Spółdzielczy, Toyota Bank (Pay Way), Płatności online Eurobank, Bank Pocztowy, mTransfer (mBank), Płacę z Inteligo (Inteligo), MultiTransfer (MultiBank), Przelew24 (Bank Zachodni WBK), Płać z Nordea (Nordea), Przelew z BPH (Bank BPH), Płacę z Meritum Bank, Płacę z iPKO (PKO BP), Pekao24 przelew, Płacę z Citi Handlowy, Płać z ING (ING Bank Śląski), LUKAS Bank SA, Millennium Płatności Internetowe (Bank Millenium SA), Kredyt Bank SA, Raiffeisen Bank Polska SA, Invest Bank SA, Deutsche Bank Polska SA, Płać z BOŚ Bank (Bank Ochrony Środowiska SA), Płacę z Alior Bankiem (Alior Bank SA).

      Może należałoby zapytać w BGŻ, dlaczego nie są z ecardem zintegrowani… W końcu jeśli Twojego banku nie ma u jednego z kilku ważniejszych pośredników płatności to jest to dla Ciebie utrudnienie.

      0
    • Ar't pisze:

      Mam wprawdzie wirtualna karę Visa (na doładowania), ale akurat obecnie jest na niej 8 złotych, więc też nie mogę zapłacić.

      To czekaj, czekaj, twój bank nie pozwala Ci doładować w czasie rzeczywistym tej karty? hmm nie ma systemu elektronicznego ? albo jest AŻ tak kulawy ze nie ma takiej opcji?
      I za to hejtujesz Publio a nie swój „wspaniały i nowoczesny” bank?
      Ciekawe?

      =====
      Aczkolwiek ja po wprowadzeniu „szybkich płatności” też bym mógł pohejtować publio , bo muszę się dużo bardziej ograniczać. Wcześniej musiałem wpisać nr karty i jeszcze potwierdzać w super wspaniałym 3d Secure (co wiązało się z zalogowaniem do systemu banku), więc zakupy ze względu na ten wysiłek musiały być przemyślane, a teraz? ech – niedobre Publio :P

      0
    • Publio.pl pisze:

      A dlaczego Robert ma być pośrednikiem? Publio ma formularz kontaktowy, jest email, telefon, można do nas napisać lub zadzwonić, mamy dedykowany zespół do obsługi naszych Klientów i lubimy z Państwem rozmawiać. Nie zawsze jednak możemy rozwiązać wszystkie problemy naszych Klientów.
      System płatności nie jest nasz tylko operatora eCard, który z jakiegoś powodu nie współpracuje z BGŻ. Przykro nam z tego powodu i przepraszamy za tę niedogodność.
      Pracujemy nad wprowadzeniem nowych form płatności i mamy nadzieję, że wkrótce będzie jeszcze łatwiej kupować.
      A operatorzy płatności w Polsce są różni, zapewniam, że każdy z nich ma jakieś wady.
      Ebook „Para w ruch” jest jeszcze w promocji, jeżeli uda się „doładować” kartę płatniczą, to zapraszamy na zakupy. Jeżeli nie uda się w tej promocji, to zapewniam, że specjalnie dla Pana przygotujemy jakiś rabat.
      Pozdrawiamy
      Publio.pl

      0
      • Jagum pisze:

        Wow, nie myślałem że ludzie w Publio pracują do tak późnych godzin wieczornych… :D

        0
      • golem14 pisze:

        A tak, kontaktowałem się z Wami w tej sprawie (na kontakt@publio.pl) dokładnie 18 kwietnia 2013 r. i otrzymałem mniej więcej taką samą odpowiedź. Proszę więc nie dziwić się mojej frustracji, kiedy po roku okazuje się, że wciąż „pracujecie nad wprowadzeniem nowej formy płatności”. Chęć upublicznienia tematu jest więc naturalnym odruchem, skoro na uwagi pojedynczego klienta nie reagujecie. W końcu „nec Hercules contra plures” ale okazuje się, że to ja zostałem tu zlinczowanym Herkulesem. Przykro mi tym bardziej.
        1 klient mniej.

        0
        • tzigi pisze:

          Stawianie się w pozycji oblężonej twierdzy („to ja zostałem tu zlinczowanym Herkulesem”) naprawdę nie jest rozsądnym zabiegiem retorycznym. Publio ładnie zareagowało, ba, nawet zaproponowało specjalnie dla ciebie promocję, kiedy tylko twój ślimaczy bank będzie w stanie przekazać im twoje pieniądze. Mogłeś zachować się cywilizowanie i napisać, że dziękujesz, a także skorzystać z dobrych rad udzielonych przez różnych komentujących, które pomogłyby ci zrozumieć, że to, że akurat teraz jesteś klientem żałosnego i fatalnego banku o niemalże antycznym podejściu do cyfryzacji, nie jest stanem niezmiennym. Mogłeś też sam przejrzeć oferty banków – znaleźć jakieś najprostsze konto internetowe z darmową (albo darmową po wypełnieniu drobnych prostych rytuałów, jak to opisałam wyżej) kartą i otworzyć takie konto.

          Ale lepiej hejtować.

          0
        • Robert Drózd pisze:

          Sądzę, że Publio zdaje sobie sprawę z tego, że mniej obsługiwanych banków to większa niedogodność dla klientów. Ale z drugiej strony każdy system płatności w Polsce to jakiejś problemy. A to wysoka prowizja, a to niestabilność (tu mogą coś powiedzieć klienci pewnej innej księgarni), a to opóźnienia w płatnościach, albo stopień skomplikowania integracji. Generalnie tu wpływa wiele czynników i nie będzie systemu idealnego.

          Ale popatrz na to tak – Twojego banku nie obsługuje też PayU który jest np. głównym pośrednikiem w Allegro. Czy z tego powodu nie będziesz kupował na Allegro?

          /edit: wg jednej tabelki nie obsługują BGŻ, wg drugiej „realizacja od 8.00-21.00 w dni robocze”, czyli też byś dzisiaj e-booka nie kupił/

          Temat „księgarnie i rodzaje płatności” jest dość szeroki i zasługuje na odrębne omówienie.

          0
          • YuukiSaya pisze:

            Na Allegro można zapłacić też zwykłym przelewem, oni są tacy elastyczni, że normalnie klapki spadają. Ale odpada ebay – karta lub PayPal.

            0
        • Publio.pl pisze:

          Niestety, tak jak napisałem wcześniej, przykro nam, że nie każdy problem możemy rozwiązać.
          Przez ten rok, o którym Pan pisze wprowadzliśmy płatność typu one-click, a obecnie pracujemy nad kolejną metodą płatności.
          Kilka dni temu napisał do nas Klient z pytaniem dlaczego nie można zapłacić z Banku Pocztowego. I już można. Tu akurat udało się. A liczy się dla nas każdy Klient.

          0
        • asymon pisze:

          Polecam zmianę banku na mbank lub inteligo.

          0
          • zipper pisze:

            A ja Alior Sync, mimo że obecnie nazywa się toto „t-mobile usługi bankowe” (heh…), bo tam nie ma jak na razie żadnych wymogów do spełnienia, żeby karta i konto były darmowe.

            Posiadanie debetowej karty Visa lub MasterCard załatwia z reguły większość problemów z płaceniem online gdziekolwiek.

            0
        • Publio.pl pisze:

          I jeszcze oficjalna odpowiedź eCardu:
          „Na ten moment nie współracujemy z BGŻ ponieważ nie posiada on usługi płatności on-line ( przelew automatyczny) i nie mamy możliwości aby się z nim zintegrować.”

          0
  4. Nottinghill pisze:

    „sztuka rynkologii” – wyszukiwarka pokazuje 9,90 w ebookpoint, a po kliknięciu linku w księgarni pokazuje się 31,99
    http://ebookpoint.pl/ksiazki/sztuka-rynkologii-jacek-kotarbinski,sztryn.htm#format/e
    coś dziwnego z tą promocją

    0
    • Robert Drózd pisze:

      To była promocja dnia w niedzielę, więc w poniedziałek już wróciła do normalnej ceny. Ale dzięki za zwrócenie uwagi na cenę w porównywarce, coś się najwyraźniej nie zaktualizowało.

      0

Skomentuj golem_xiv Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przed dodaniem komentarza zapoznaj się proszę z zasadami komentowania i polityką prywatności

Komentarze do tego artykułu można śledzić także w formacie RSS.