Niedzielny wpis też skrócony, promocji zaledwie kilka, za to zacne.
Historia pszczół za dychę!
Historia pszczół – Maja Lunde (9,90 zł w Nexto) – książka wyłącznie z kodem „HjK53YrREp”, który podajemy w koszyku.
Epicka w swoim wymiarze, rozgrywana na trzech płaszczyznach czasowych, opowieść, której spoiwem są… pszczoły.
Anglia, rok 1857. William marzył o karierze naukowca przyrodnika. Los jednak chciał inaczej. Żona, gromadka dzieci i sklep z nasionami. Poczucie życiowej porażki sprawiło, że William pogrąża się w depresji. Ponowne natchnienie przychodzi wraz z dawnym naukowym wywodem na temat życia pszczół. William postanawia zbudować ul. Ul, który przyniesie jemu i jego potomkom zaszczyty i sławę…
Stany Zjednoczone, rok 2007. George jest hodowcą pszczół i właścicielem kilkuset uli. Chce rozwijać swoją farmę, by przekazać ją w spadku jedynemu synowi. Cóż z tego, skoro jego marzenia są tak dalekie od marzeń żony i syna. W dodatku wśród pszczelarzy coraz częściej pojawiają się pogłoski o niewyjaśnionej śmierci setek tysięcy owadów.
Chiny, rok 2098. Jedyne miejsce na ziemi, które poradziło sobie z katastrofą. Młoda kobieta Tao całymi dniami ręcznie zapyla drzewa owocowe, które są podstawą gospodarki Chin. Rozpaczliwe chce dać synkowi szansę lepszego życia – życia nadzorcy…
Z recenzji w GW:
Mam nieodparte wrażenie, że ta przyjazna czytelnikowi, dobrze napisana powieść środka, do której Maja Lunde zrobiła imponujący research i która ma szansę zawojować świat, zostałaby całkowicie przegapiona, gdyby napisała ją polska autorka. Jako powieść pisarki znanej dotąd tylko z książek dla dzieci, traktująca o czymś tak niepoważnym jak pszczoły i napisana eleganckim, ale przezroczystym językiem, nie miałaby raczej szans w wyścigu o nagrody i dobre recenzje w poważnej prasie. Szkoda, bo odnoszę wrażenie, że właśnie ten typ literatury mógłby uratować czytelnictwo w Polsce.
Jest to część większej akcji: Bestsellerowy Kalendarz Adwentowy.
Woblink o 11 zł taniej!
Urodziny Woblinka – dzień 4: dzisiaj trzy kody, które obniżają ceny książek o 11 zł:
- szoste
- urodziny
- woblinka
Ponadto tylko dzisiaj Bumerang wraca podwójnie – za każdą wydaną dychę wracają dwie – np.wydajesz 30 zł – otrzymujesz 6 kodów po 10 zł
Publio
- Ludzie. Powieść dla Ziemian – Matt Haig (11,50 zł) – w ramach Kalendarza adwentowego
- Barbórka – książki Barbar do 45% taniej do 7 grudnia.
- Szlak nadziei. Armia Andersa. Marsz przez trzy kontynenty – Norman Davies (27,99 zł) – w ramach Odliczania do Nowego Roku.
Virtualo
- Stara Szkoła do -45% do 10 grudnia. Nowość: Młyn Do Mumii – Petr Stancik (19,90 zł)
Ebookpoint
- Ebookpoint zapowiada akcję mikołajkową dla zarejestrowanych klientów. Mail z ofertą specjalną dostaniemy 5 grudnia.
Promocje z poprzednich dni znajdziecie w archiwum.
Chciałam kupić “Historię pszczół” na telefonie w Nexto. Jak klikne na koszyk albo na tytuł książki wywala mnie do jakiegoś pliku tekstowego. Zainstalowałam aplikacje mobilna ale nie ma tam możliwości wpisania kodu rabatowego. Co robić? :-(
Może spróbuj zainstalować ich aplikację, chociaż nie wiem czy tam się da kupować z kodem, bo zdaje się, ze dopuszczali tylko płatność punktami.
Spróbuj może odpalić pełną, a nie mobilną wersję strony na telefonie. Albo po prostu kup przez komputer o ile masz taką opcję.
Ostatnio jak loguję się na Nexto, to w ogóle nie widziałem przycisku dodania do koszyka… Obchodziłem to dodając niezalogowany, dopiero później się logując.
(Brak przycisku powodował problemy z kupowaniem z kodem)
Myślę, że muszą jeszcze popracować nad stroną…
Nexto: „Dane karty zostaną zapamiętane na Twoim koncie, dzięki czemu przy kolejnych zakupach nie musisz ich podawać od nowa.” A co, jeśli NIE CHCĘ aby Nexto pamiętało moją kartę? Nie ma takiej opcji, muszę po transakcji ręcznie usunąć kartę z systemu. Bardzo nieładne wyciąganie danych, nie jestem pewien, ale chyba również niezgodne z prawem.
Tak, też mi sie to nie podoba, ale wiele księgarń/sklepów ma tę opcję (to znaczy nie ma tej opcji, o ktorą by nam chodziło). Paypal też nie ma, na ten przykład. Najlepiej jest mieć do tego celu kartę przeznaczoną tylko do zakupów internetowych, na której posiada człowiek określoną ilość środków i tylko z niej korzystać. Środki zaś uzupełnia się gdy zakupy je pożrą. Lub się nie uzupełnia i nie ma obawy o wyciąganie danych. Zresztą twoje dane są wszędzie; kto wie i umie je znaleźć ten je będzie miał bez twojej zgody.
Ale paypala moższ doładowywać przelewem, nie musisz podpinać karty.
Nie masz racji. Po pierwsze: naprawdę robię sporo zakupów w sieci i po raz pierwszy spotkałem się z zapamiętywaniem karty bez wyraźnej zgody użytkownika i brakiem możliwości jej nieudzielenia. Robię zakupy w większości księgarń pojawiających się na stronie swiatczytnikow.pl
Po drugie: nie jest prawdą, że dane mojej karty kredytowej są wszędzie. Nie ma ich nigdzie poza bankiem. Sklepy maja prawo używać tych danych tylko na potrzeby transakcji i to w zabezpieczonym systemie płatniczym. A już fakt, że Nexto zapisuje również kod CCV jest skandaliczny.
Szern chłopie jakie wyciąganie danych? Jeśli coś kupiłeś to oni i tak mają twoje dane, łącznie z numerem karty kredytowej, więc niby co mieliby wyłudzać?
Co nie zmienia faktu, że takie działanie jest niezbyt dobre dla użytkownika. Oczywiście jest łatwiej i wygodniej, tyle że problem pojawia się w momencie, gdy ktoś niepowołany uzyska dostęp do naszego konta w nexto.
Jak Nexto wprowadziło tę funkcję 4 lata temu, mieliśmy artykuł gościnny na ten temat: http://swiatczytnikow.pl/bezpieczenstwo-platnosci-karta-w-sieci/
W skrócie – Nexto (czy właściwie pośrednik) nie przechowuje danych naszej karty, a jedynie zgodę na jej obciążanie przy następnych zamówieniach.
Aplikacja na telefon nie pomogła. Odnośnie ich strony to na telefonie wyświetla mi się tylko pełna strona, brak wersji mobilnej. Koleżanka próbowała mnie zalogować z komputera i za każdym razem był reset i powrót do strony głównej… Szkoda, miałam kilka pozycji upatrzonych w swiatecznym kalendarzu :-(
Zresetuj wszystkie dane przeglądarki, cookies, etc.
U mnie wszystko działa dobrze.
Właśnie kupiłem te pszczoły – kompletnie mnie ta książka nie przekonuje, ale spróbuję. W najgorszym wypadku może autor ŚCz skorzysta, bo przez link kupiłem ;)
Swoją drogą rzuciłem okiem na cały kalendarz i z przykrością stwierdzam, że dla fana fantastyki nic nie widzę :)
Powinien być zakaz sprzedawania książek za dychę. ;P Nie mam pojęcia co to za książka, nie mam pojęcia co to za pisarka, ale tytuł jakiś taki intrygujący i pewnie i tak kupię, bo przecież dychy nie szkoda.
Czyżbyś zmienił front i został zwolennikiem stałej ceny książki?
Ja jestem jaknajbardziej za zapamietywaniem kart. Jak chce cos miec to naciskam kup i jest.
@Chaz – Może Świnki Morskie? Nie chcę czytać recenzji na LC i gdzieś dalej, aby nie dotrzeć do spoilerów, ale chyba się skuszę – też jestem fanem fantastyki ;)
Jest darmowy fragment. Można się przekonać czy warto…
@jaguarek
Nie wygląda to jakoś specjalnie fantastycznie – gra słów zamierzona :)
Niemniej jednak jest dużo czasu, aby dojrzeć do decyzji.