Za drogo? Ustaw alerty cenowe na e-booki i kupuj taniej!

Promocje dnia – 27.09.2016: Wakacyjna Lista Osobista – powtórka, Karakter, Miasto Archipelag, Podróże, Tylko Rock

Uwaga: to jest artykuł archiwalny. Opisane promocje mogą już nie być aktualne.

Najnowsze znajdziesz na stronie głównej bloga.

Dzisiaj w promocjach nie ma tłumów, ale parę ciekawych pozycji znajdziemy.

Lista osobista – podsumowanie

wlo_sliderpb

TOP 7 z Wakacyjnej Listy Osobistej o 50% taniej w Publio – tylko dzisiaj powtórka promocji na bestsellery całej akcji!

Oto cała siódemka:

To okazja dla wszystkich, którzy nie wyrobili się np. na „Dziennik sprzeciwu” w dobrej cenie.

 

Karakter -50% i nowy Springer!

700x245_karakter_logo

Prawie cała oferta wydawnictwa Karakter o 50% taniej w Virtualo do 29 września.

Np.

I wyczekiwana premiera: Miasto Archipelag – Filip Springer (24,90 zł)

Trzydzieści jeden miast, kilkadziesiąt zajmujących opowieści.

Filip Springer przejechał cały kraj od Słupska po Krosno i od Suwałk po Wałbrzych, żeby zobaczyć, jak żyje się dziś w miastach, które w 1999 roku utraciły status stolicy województwa. Poznał ich historię, rozmawiał z mieszkańcami. Spotykał przedsiębiorców, artystów, aktywistów i nauczycieli. Zaglądał do lokalnych warsztatów i kafejek, odwiedzał upadłe fabryki i prężnie rozwijające się firmy, dworce i McDonaldy. Pytał ludzi o to, z czego są w swoim mieście dumni, co ich cieszy, a co chcieliby zmienić. Z książki wyłania się niejednoznaczny, migotliwy obraz Polski – gdzie wszystko może się zdarzyć i nic nie jest tak proste, jak mogłoby się wydawać. Wśród bolączek, trosk i nadziei bohaterów reportażu można odnaleźć także te, które są udziałem mieszkańców całej Polski – i tej małomiasteczkowej, i wielkomiejskiej.

 

Królowe fantastyki!

krolowe_ebooki

Fantastyka autorstwa kobiet do 50% taniej w swiatksiazki.pl do 30 września. M.in.

Uwaga – część pozycji na liście w promocji (np. Kossakowska i Jadowska) nie została przeceniona, ale to będzie poprawione.

 

Światowy Dzień Turystyki

50_turystyka_sliderpb

50 książek podróżniczych do 45% taniej w Publio. Do 30 września. Np.

 

 

Hity września

30_sliderpb2

30 e-booków najczęściej kupowanych we wrześniu taniej w Publio do 3 października. Np.

 

Gorzka czekolada od 13,60 zł

934082-promowizard

Seria „Gorzka czekolada” taniej w Woblinku do 3 października.

Np. Biały trop – Emelie Scheep (21 zł)

Druga część przygód znanej już polskim czytelnikom prokurator Jany Berzelius. W bestsellerowych Naznaczonych na zawsze Jana odkryła szokującą prawdę o swojej przeszłości, która okazała się znacznie mroczniejsza i bardziej krwawa, niż kobieta mogła sobie wyobrazić. Teraz postanawia zamknąć te drzwi, przeszłość jednak nie daje o sobie zapomnieć. Jana prowadzi śledztwo w sprawie zabójstwa, a trop wiedzie do człowieka, którego prokurator wolałaby nie pamiętać… Jana rozpoczyna niebezpieczną grę, której przyświeca jeden cel – dotrzeć do mężczyzny, zanim odnajdzie go policja.

 

Słowo/obraz terytoria -40%

slowo_sliderpb

Cała oferta wydawnictwa słowo/obraz terytoria o 40% taniej w Publio do 30 września.

 

Pierwszy „Tylko Rock” do pobrania gratis

tylko-rock-news_6887

Ze strony miesięcznika Teraz Rock możemy pobrać pierwszy, historyczny numer pisma Tylko Rock z września 1991. Format to tylko PDF, ale i tak warto – to wielka gratka dla miłośników muzyki rockowej. Ja czytałem TR od 1994 roku, ale poprzednie numery, w tym i pierwszy nabyłem ongiś w drugim obiegu…

Bardzo lubię te pierwsze lata pisma, gdy widać było wielki entuzjazm autorów i jednocześnie wciąż pewną partyzantkę – w antologii polskiego reportażu umieściłbym opowieść Daniela Wyszogrodzkiego o tym, jak próbował dostać się na koncert Guns N’ Roses.

W pierwszym numerze, który swoją drogą jest prawdopodobnie tym samym, jaki można znaleźć na Chomiku, znajdziemy m.in. wkładkę o Genesis i relację Igora Stefanowicza z koncertu Sepultury w Poznaniu z podsumowaniem „Na szczęście skini nie dopisali”. Takie to były czasy. Mamy też recenzję „Holidays in Eden” Tomka Beksińskiego, z rzadko spotykaną w Teraz Rocku jedną gwiazdką. Jeśli ktoś słuchał wczorajszej wspomnieniowej audycji w Trójce, ten wie, dlaczego dlaczego Beksiński przestał lubić Marillion po odejściu Fisha.

 

 

Kończą się we wtorek:

  1. Książki psychologiczne ze Smaku Słowa o 50% taniej w Ebookpoint do 27 września. Polecane tutaj wielokrotnie. Np. MINDWARE. Narzędzia skutecznego myślenia – Richard E. Nisbett (18,95 zł), Prawy umysł. Dlaczego dobrych ludzi dzieli religia i polityka? – Jonathan Haidt (19,95 zł), Piękny styl. Przewodnik człowieka myślącego po sztuce pisania XXI wieku – Steven Pinker (18,95 zł)
  2. Wywiady z wyd. Czarne o 50% taniej w Ebookpoint do 27 września. Np. Mózg i błazen. Rozmowa z Jerzym Vetulanim – Marcin Rotkiewicz (13,45 zł), Mnie nie ma. Rozmowa z Maciejem Nowakiem – Olga Święcicka (14,95 zł), Pamiętam, że było gorąco. Rozmowa z Tadeuszem Konwickim – Katarzyna Bielas, Jacek Szczerba (14,95 zł). Premiera: Moje królestwo. Rozmowa z Edwardem Dwurnikiem – Małgorzata Czyńska (27,12 zł)
  3. TOP 100 książek obyczajowych  do 40% taniej w Woblinku, sporo też romansów. Do 27 września.
  4. Agata Przybyłek -40% w Nexto do 27 września.
  5. Beletrystyka z Ktoczyta.pl w Nexto do 27 września. 357 tytułów po 4,95 zł, 7,45 zł i 9,95 zł. Zarejestrowani mają trochę taniej.
  6. Wybrane tytuły z Kurhaus Publishing o 40% taniej w Ebookpoint do 27 września. Np. Zbyt wielcy, by upaść – Andrew Ross Sorkin (23,94 zł), Czarny Łabędź – Nassim Nicholas Taleb (21,01 zł), Operacja Snowden – Edward Lucas (11,94 zł), Wódz: Witalij Kliczko – Jacek Adamczyk (17,94 zł)
  7. Książki dla dzieci i młodzieży z Naszej Księgarni do 35% taniej w Ebookpoint do 27 września. Np. Zawsze stanę przy tobie – Gayle Forman (12,93 zł), Wystarczy, że jesteś – Małgorzata Gutowska-Adamczyk (9,74 zł), Klasa pani Czajki – Małgorzata Karolina Piekarska (18,79 zł)
  8. Seria „Typy osobowości” taniej w Woblinku do 27 września.

 

Pozostałe promocje tygodnia:

Nie chcesz przegapić promocji dnia?

  • Artykuły o promocjach mają swój własny kanał RSS: http://rss.swiatczytnikow.pl/promocjednia – możesz go czytać np. w programie Feedly.
  • Można zapisać się na powiadomienia mailowe o nowych promocjach, obsługiwane przez Google. Maila dostaniesz raz dziennie około godziny 15.
  • Chcesz dostać najważniejsze promocje oraz specjalne okazje? Zapisz się na newsletter Świata Czytników – wysyłany średnio raz na dwa tygodnie.
  • Na stronie głównej Świata Czytników znajdują się tylko dwa ostatnie wpisy z promocjami – poprzednie znajdziesz w archiwum.

Książki nie ma w promocji?

W naszej porównywarce cen e-booków możesz ustawić alerty cenowe. Określasz pożądaną cenę i dostaniesz maila, gdy książka będzie taniej. Zobacz, jak łatwo dodać taki alert.

Artykuł był przydatny? Jeśli tak, zobacz 6 sposobów, na jakie możesz wspomóc Świat Czytników. Dziękuję!

Ten wpis został opublikowany w kategorii Promocje dnia, Stare promocje. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
Hosting: Zenbox

76 odpowiedzi na „Promocje dnia – 27.09.2016: Wakacyjna Lista Osobista – powtórka, Karakter, Miasto Archipelag, Podróże, Tylko Rock

  1. quiris pisze:

    A ja od siebie dodam, że Woblink wprowadził ponownie do sprzedaży Braci Karamazow w tłumaczeniu Adama Pomorskiego.

    http://woblink.com/e-book,powiesci-obyczajowe-znak-bracia-karamazow-fiodor-dostojewski,14729

    Jest to jedyny oficjalnie dostępny ebook tego dzieła Dostojewskiego w nowym tłumaczeniu. Nieskromnie dodam, że upierdliwie prosiłem o przywrócenie do sprzedaży tej pozycji, bo jej nie zdążyłem zakupić wcześniej, no i udało się, choć trwało to trochę :)

    11
    • MK pisze:

      Znakomita informacja. Przyznam, że od dłuższego czasu poluję na to wydanie, szczególnie w rozsądniejszej lub nawet ulubionej cenie

      0
      • quiris pisze:

        No cena wyjściowa nie jest może nadzwyczaj ulubiona, ale z kodem „agricole” zjeżdża o 30%.

        0
      • asymon pisze:

        Możesz zaczekać, większość tytułów z serii 50/50 była w promocji za ok. dychę. Tyle że w tym przypadku albo przegapiłem, albo się nie doczekałem, więc ryzyko jest.

        Ciekawostka: są dostępne cztery tłumaczenia „Braci”. Zielona Sowa, MG, Ossolineum i teraz Znak.

        0
        • quiris pisze:

          Ja od dłuższego czasu czekam na dobrą cenę „Trzech muszkieterów” i „Martwych dusz” i jakoś nie mogę się doczekać ;) Więc w końcu chyba jednak kupię po wyższej cenie zamiast ryzykować, że nagle znikną ze sprzedaży. Teraz np. nie ma „Jądra ciemności” w nowym tłumaczeniu, ale to dzieło kupiłem już wcześniej. Pytałem też o inne ebooki z serii 50 na 50, których papierowe odpowiedniki wyszły wcześniej, ale napisali, że nie planują sprzedaży ebooków. Szkoda :(

          Nawiązując do tych różnych tłumaczeń, to jest to poważny problem dla porównywarek cen, bo one nie rozróżniają, czy tłumaczenie jest nowe, czy jakieś archaiczne i premiują stare łumaczenia, które są najczęściej już w domenie publicznej: https://ebooki.swiatczytnikow.pl/ebook/9788377792353,fiodor-dostojewski–bracia-karamazow.html dlatego można łatwo przegapić dobrą cenę na nowe tłumaczenie.

          0
          • asymon pisze:

            Wydaje mi się, że „Martwe dusze” były w promocji, ale jako że lubię tłumaczenie Broniewskiego, po prostu nie kupiłem. ¯\_(ツ)_/¯

            2
        • quiris pisze:

          Wg moich notatek ebooków nie było dla poniższych pozycji (proszę o informację, gdyby było inaczej niż mi się wydaje):

          Flush. Biografia Virginia Woolf
          Sonata Kreutzerowska Lew Tołstoj
          Pedro Páramo Juan Rulfo
          Matka Joanna od Aniołów Jarosław Iwaszkiewicz
          Opowieści fantastyczne Fiodor Dostojewski
          Kobieta z wydm Kōbō Abe
          Tartuffe, Don Juan, Mizantrop Molier
          Zazdrość i medycyna Michał Choromański
          Mądre dzieci Angela Carter
          Abaddón – anioł zagłady Ernesto Sábato
          Lord Jim Joseph Conrad

          W przypadku „Matki Joanny od Aniołów” to sytuacja jest taka, że to opowiadanie jest dostępne w zbiorze opowiadań Iwaszkiewicza w ebooku wydanym przez Iskry.

          Dodatkowo mam duże wątpliwości, czy „Opowieści fantastyczne” kiedykolwiek zostały opublikowane nakładem Znaku w papierze. Wydawnictwo Znak nie odpowiedziało mi w tej sprawie.

          1
          • Bociek pisze:

            Lord Jim jest w ebooku. Wersja dwujęzyczna po angielsku i po polsku.

            0
            • quiris pisze:

              No, ale to nie jest nowy przekład Michała Kłobukowskiego, za którą zresztą otrzymał nagrodę miesięcznika „Literatura na świecie”

              0
            • quiris pisze:

              Fragment recenzji nowego tłumaczenia ze strony: http://www.zaokladkiplotem.pl/2011/04/by-jednym-z-nas-joseph-conrad-lord-jim.html:

              Na „Lordzie Jimie” ciąży opinia książki trudnej, rozwlekłej, niejasnej, w dodatku napisanej zawiłym, archaicznym językiem, pełnym skomplikowanych zdań i przestarzałego, często niezrozumiałego słownictwa. Jest przy tym lekturą szkolną, i niestety w pamięci większości czytelników – jeśli zdołają już go „przebrnąć” – zapisuje się wyjątkowo niewdzięcznie. A szkoda. Traci na tym książka, owiana złą sławą, i tracą czytelnicy – także ci, którzy kierując się obiegową opinią nigdy po Jima nie sięgną. A wszystko dlatego, że w odróżnieniu od innych ważnych dzieł Conrada, jak „Jądro ciemności”, „Smuga cienia” czy „Nostromo” – Jim nie doczekał się nowoczesnego przekładu, a „męczone” w szkole tłumaczenie Anieli Zagórskiej pochodzi aż z 1933 roku! Nic więc dziwnego, że sprawia wrażenie archaicznego. Na szczęście wydawnictwo „Znak” wydając „Lorda Jima” na stulecie jego powstania, zleciło wreszcie nowy przekład. Jego autorem jest wybitny tłumacz Michał Kłobukowski, za swoją pracę uhonorowany nagrodą „Literatury na świecie”.

              I bardzo słusznie, bo „odkurzenie” tej powieści bardzo było jej potrzebne. Kłobukowski przywrócił przede wszystkim „Jimowi” charakter ustnej narracji, gawędy, wysnutej wieczorem gdzieś na werandzie w tropikalnej scenerii, może w Singapurze, a może gdzieś indziej. Kłobukowski, obdarzony fantastycznym słuchem językowym, potrafił idealnie uchwycić rytm mowy potocznej, a także charakteryzować bohaterów i narratorów poprzez sposób mówienia. Dotyczy to przede wszystkim kapitana Charlesa Marlowe’a (za którego pośrednictwem poznajemy większą część historii) i samego Jima, ale też legionu barwnie nakreślonych postaci na drugim planie i w epizodach. Przy tym podejściu słynna conradowska maniera tworzenia rozbudowanych zdań okazuje się znakomicie oddawać niespieszność opowieści. Marlow-gawędziarz często mówi z namysłem, dopiero „po drodze” formułując niektóre opinie, bądź przypominając sobie na bieżąco wydarzenia, o których opowiada.

              1
  2. quiris pisze:

    A teraz z kolei łyżka dziegciu dla Publio.pl za sprzedawanie fatalnie zredagowej trylogii husyckiej. Czytam aktualnie „Narrenturm” i oprócz zachwytów dla niesamowitego warsztatu literackiego autora, klnę na czym świat stoi katastrofalną korektę tego ebooka – posklejane wyrazy, jakieś dziwne samotne cudzysłowy otwierające, pozjadane litery na początku akapitów… Cytując klasyka: „To Panowie, jakaś masakra jest”…

    7
    • Robert Drózd pisze:

      A kto tam podpisuje się w stopce jako autor konwersji? Może warto wiedzieć, jakiej firmy/osoby nie polecać.

      1
      • quiris pisze:

        Opracowanie wersji elektronicznej: LogoScript Sp. z o.o

        Ale wydaje mi się, że skoro Publio ma tę trylogię na wyłączność, to powinni poczuwać się trochę do odpowiedzialności za jakość…

        3
        • Publio.pl pisze:

          Publio się poczuwa i przeprasza za tę sytuację. Pliki trylogii były poprawiane przez wydawcę w kwietniu, ale najwyraźniej nie wszystko zostało wyłapane. Proszę o kontakt będziemy wyjaśniać tę sprawę.
          Pozdrawiam
          Mirek Sroka
          miroslaw(at)publio.pl

          2
          • zipper pisze:

            dajcie jakoś znać jak poprawicie te pliki, bo też nabyłem, ale jeszcze nie czytałem…

            2
          • quiris pisze:

            Panie Mirosławie, ale czy oczekuje Pan, że ja pokażę wszystkie miejsca, gdzie są błędy? Proszę mi wierzyć, że oczywiste błędy korekty da się w czasie czytania wyłapać, ale wielu błędów nie sposób będzie nawet zauważyć, przy takim nagromadzeniu zwrotów obcojęzycznych bez porównywania ze źródłem. Płacąc stosunkowo wysoką cenę za całą trylogię założyłem, że dostanę książkę w jakości lepszej niż zeskanowany OCR-em tekst bez przeprowadzenia nawet średniej korekty.

            Pierwszy lepszy z brzegu przykład błędów nieskorygowanego OCR-a:

            „Sô die bluomen śz dem grase dringent…”

            Podczas gdy powinno być:
            „Sô die bluomen ûz dem grase dringent”

            Ale to akurat jak powinno być znalazłem googlując frazę… Takich kwiatków jest zdecydowanie za dużo…

            4
            • quiris pisze:

              iebo nie wiedzieć kiedy zaroiło się od lecących wiedźm

              gromadzony na polanie tłum zaszemrał w podnieceniu.

              orturowany zawył z podziemia, zakrzyczał dziko

              rzybysz nosił wysokie kurdybanowe buty

              Powyżej przykłady pozjadanych liter na początku akapitu, które można wyłapać w calibre regexem w ciągu paru sekund.

              4
            • quiris pisze:

              Kolejny dla mnie niezrozumiały kwiatek; po kiego grzyba składacz ebooka „posklejał” niełamliwą spacją wszystkie frazy pisane kursywą z sąsiadami:

              kontynuowała&nbsp;<i>bona femina</i>&nbsp;–

              2
            • quiris pisze:

              Cudzysłowa pootwierane, a nie pozamykane – wybrane przykłady wyłapane regexem:

              „reverende pater, że najlepiej rzecz nie wygląda. Ale podejmuję się.

              „scrofa stercorata et pedicosa, świnia nieczysta i zawszona, o ty najpodlejszy z podłych, o najgłupszy z głupców,

              w karczmie&nbsp;<i>Pod Głową Maura” na Placu Solnym, „vicesima prima Iulii</i>, w godzinach wieczornych

              „forma pulcherrima Dido, deas supereminet omnis, la regina savoroza, Izeult la blonda, Beatrice, Blanziflor, Helena, Venus generosa, herzeliebez vrowelîn, lieta come bella, la regina del cielo. Wszystko to mógł

              Suma liter w słowie „Apollyon’! Pomnożona przez sumę liter w słowie „kretyn’!

              3
              • Athame pisze:

                Rozumiem, że są podstawy do żądania zwrotu gotówki za wybrakowany produkt.

                Chyba że sprzedawca uczciwie uprzedził, w widocznym miejscu, że to tylko OCR-owany skan – wtedy co innego.

                4
            • Publio.pl pisze:

              Nie oczekujemy bynajmniej listy wszystkich błędów. Chcemy przede wszystkim mieć bezpośredni kontakt i zadać kilka pytań.
              Pozdrawiam
              Mirosław Sroka

              2
              • quiris pisze:

                Napisałem e-maila, ale my już korespondowaliśmy ze sobą w kontekście Kronik Narnii. Z miernym niestety skutkiem, bo problemu powodowanego przez system „watermarkujący” niestety nie udało się usunąć.

                http://blog.blaut.biz/2013/12/polemika-z-publio-pl-dotyczaca-jakosci-ebookow-w-kontekscie-przypadku-babcia-rabus-oraz-kronik-narnii.html

                2
              • Publio.pl pisze:

                Słowo komentarza do wpisu dotyczącego Kronik Narnii, wspomnianych powyżej – każdego dnia zaspół publio.pl stara się nie tylko dostarczyć ciekawe ebooki w atrakcyjnych cenach ale także rozwiązać dziesiątki różnych problemów i reklamacji naszych Szanownych Klientów. Staramy się ale nie zawsze dajemy radę, przyznajemy, amazon nie lubi naszego polskiego znaku wodnego w plikach mobi… Możemy tylko przeprosić.
                Pozdrawiam
                Mirosław Sroka

                0
              • jabrzoza pisze:

                To co, Publio, poprawicie? Pobrałoby się wersję już porządną.

                1
              • Publio.pl pisze:

                Do #jabrzoza – Publio nie jest właścicielem pliku i nie dokonywało konwersji więc nie może poprawić. Jako dystrybutor pliku zwróciliśmy się do wydawcy z prośbą o ponowne poprawienie plików. Ponowne bo w kwietniu wydawca poprawiał pliki i usunął część błędów, jak widać nie wszystkie.
                Pozdrawiam
                Mirosław Sroka

                3
              • quiris pisze:

                Panie Mirosławie, jeżeli w wyniku działania programu watermarkującego książki mają poprzestawianie obrazki, to proszę mi wybaczyć, ale nic Państwa nie usprawiedliwia. Jeśli firma, która sprzedaje Państwu to zabezpieczenie nie potrafi ogarnąć problemu, to wyjścia są dwa – zmienić firmę, albo wyłączyć watermarkowanie plików MOBI. Ja absolutnie nie wierzę, że nie można tego naprawić. Mimo, że specyfikacja formatu KF8 jest zamknięta, to amatorom udało się dosyć dobrze ten format poznać, że istnieją z powodzeniem działające programy typu KindleUnpack…

                4
    • quiris pisze:

      Dodatkowo oczekuję, że przypisy w ebooku jednak będą hiperaktywne, a nie muszę co chwila zaglądać na koniec ebooka, żeby sprawdzić, które z łacińskich lub innych obcojęzycznych fragmentów są przetłumaczone. Zdaję sobie sprawę, że autor celowo nie tłumaczył wszystkiego, każąc czytelnikowi wysilić się i dotrzeć do tłumaczenia „samopas”, ale jednak są dłuższe fragmenty tłumaczone i je można było podlinkować…

      9
      • quiris pisze:

        Z ciekawości zajrzałem do plików z tzw. nielegalnych źródeł i tam akurat amatorom przygotowującym plik EPUB bez problemu udało się podlinkować przypisy z końca książki do odpowiednich pozycji w tekście…

        2
    • asia pisze:

      Czy moge w takim razie uznac ze posklejane wyrazy nie sa immanentna cecha ebookow? Moje maja tak prawie wszystkie i uznalam ze…tak trzeba. A moze to wina tego ze nie mam jeszcze czytnika i czytam poprzez software kindle na komputerze?

      0
      • Robert pisze:

        Niestety… Człowiek kupuje ebook i dostaje albo wyrazypozlepiane albo porozdzie lane.
        Tak nie powinno być, ale niestety nie ma jakiegoś ogólnego mechanizmu/serwisu do zgłaszania takich rzeczy. Zresztą, czy czytelnicy powinni poprawiać ebooki, skoro zapłacili za poprawną treść w tej „usłudze”?

        8
        • HerC pisze:

          Może na jakimś serwisie (np. lubimyczytac) wprowadzić „gwiazdkową” ocenę przygotowania ebooka?

          2
          • Bociek pisze:

            LC należy bodajże do Virtualo, więc w najlepszym wypadku mogliby myśleć o wprowadzeniu oceniania jedynie własnych ebooków. Oczywiście o ile nie doszliby do przekonania, że taka opcja jest im nie na rękę ;-)

            1
    • Dumeras pisze:

      Ojć, zaraz wyjdzie, że lepiej pobrać starą wersję z chomika ;-)

      0
    • rudy102 pisze:

      Dlaczego wy wszyscy nie zgłaszacie takich rzeczy? Ja im (wszystkim, nie publio) marudzę nawet z pierdołami jak za mała rozdzieczość map itd. Płacę to wymagam. Najlepszy jest xlm.pl, jak im zgłosiłem że ebook ma ustawiony zły język to dali mi za darmo drugiego ebooka, którego sobie mogłem wybrać z całej oferty. :D

      1
      • Doman pisze:

        Ja mam ten problem, że nie bardzo wiem gdzie zgłaszać: do wydawcy, księgarni, firmy robiącej skład? Często nie ma podanego żadnego kontaktu, a nie do końca czuje się komfortowo robiąc szum na fanpage czy w komentarzach na poczytnych portalach. Najlepszy kontakt miałem chyba z Bookrage, bo odpisali w miarę szybko, że zajmą się sprawą (choć nie chciało mi się sprawdzać, czy rzeczywiście uwzględnili wszystkie uwagi).

        1
        • Athame pisze:

          Jeśli będziesz się tak cackał (fanpage nie, komentarze na poczytnych portalach nie) to nic się nie zmieni. Próby dyskretnego załatwiania takich spraw są zlewane*, więc najwyższa pora na upublicznienie tematu.

          Niespecjalnie też przebierałbym w adresatach takich uwag – tu wszyscy są winni, a najbardziej, w moim odczuciu, ten któremu płacisz (tu księgarnia). Oczywiście nie zaszkodzi wyrazić opinii o wydawcy, czy osobie (często teoretycznie) robiącej skład.

          * mam tu osobiste doświadczenia, jak i liczne wśród znajomych

          0
          • Robert pisze:

            Ale gdzie konkretnie się uzewnętrzniać, skoro – jak piszesz – nie ma to sensu.

            Gdyby zgłaszanie błędów było premiowane to byłaby sytuacja win-win. Wydawca/dystrybutor/księgarz miałby lepszy produkt, skoro sobie nie radzi z przygotowaniem produktu od razu bez błędów, a osoby zgłaszające usterki „zarabiają” na nowe ebooki.

            Czytam dużo, więc niedoróbek w ebookach też widzę dużo. Najgorsze jest to, że samo przygotowanie listy z błędami zajmuje czas, który wolę przeznaczyć na czytanie.
            Obecnie poświęcam godzinę na zebranie wszystkich błędów z danego ebooka i wysyłam do księgarni.
            Księgarnia grzecznie odpisuje, że uwagi przekazała wydawcy. I cisza. Do wydawcy piszę osobno i nie doczekuję się nawet odpowiedzi.

            Kupiłeś? To teraz cicho siedź! Błędy sobie wymyślił!

            3
            • Athame pisze:

              quiris robi to dość poprawnie – trochę na swoim blogu, trochę w komentarzach na tym blogu;
              można dołączyć jeszcze zmasowane wytykanie braku szacunku dla klientów na portalach społecznościowych, a jak winowajca ma jakiś fanpage – to wydaje się, że to właściwe miejsce na uwagi; oczywiście wcześniej wypada spróbować kontaktu prywatnego, ale tak jak już wcześniej pisałem, można (w 97-98 przypadkach na 100) „odbić się od ściany”.

              1
        • asymon pisze:

          Jeśli w sklepie kupisz spleśniały jogurt, reklamujesz go w tym sklepie, czy jedziesz do mleczarni?

          A propos Sapkowskiego, dawno nie pisałem jak sklep mnie olał ciepłym moczem cdp.pl, już prawie trzy lata „kontaktują się  z wydawcą” w sprawie poprawy ebooków z sagą o Wiedźminie. W tym roku wyślę im kartkę 4 grudnia.

          Publio zajęło to kilka godzin, choć akurat to była sprawa formatowania akapitów, nie literówek. Więc proszę, nie spaprajcie teraz tematu trylogii husyckiej. :-)

          1
        • rudy102 pisze:

          Do księgarni, a gdzie, skoro tam kupiłeś? Ona niech się użera z partaczącymi wydawcami.

          0
    • quiris pisze:

      Dziś otrzymałem od Pana Mirosława Sroki z Publio.pl powiadomienie, że Narrenturm został poprawiony. Jeśli ktoś czyta lub będzie czytał kupionego w Publio.pl ebooka, zachęcam do ponownego pobrania nowej wersji.

      Ja oczywiście jestem naprawdę pod wrażeniem poważnego i priorytowego potraktowania zgłoszenia, za co chciałem Panu Mirosławowi serdecznie podziękować :)

      Niemniej jednak nie byłbym sobą, gdybym nie miał paru, „ale”:
      1) Wydawnictwo superNOVA zdecydowało, że nie będzie linkować przypisów do odpowiednich miejsc w treści. Nie rozumiem tej decyzji, no, ale mówi się trudno… W tym przypadku 1:0 dla tzw. „piratów”, którzy potrafili stworzyć ebooka z przypisami.

      Apeluję do Państwa przedstawicieli Wydawców, zamiast wydawać pieniądze na akcje typu „Legalna Kultura” zainwestujcie te pieniądze w jakość waszych produktów i reklamujcie tę jakość. Myślę, że ta dobra jakość ebooków powinna być jednym z głównym atutów przyciągających pieniądze potencjalnych czytelników.

      2) Niestety, mimo dosyć poważnego zaangażowania, nie udało się jednak wyłapać wszystkich błędów :( Rozumiem, że czas poświęcony przez czytelników na zgłaszanie błędów i korzystanie przez wydawców z ich darmowej korekty jest zdecydowanie tańsze niż opłacenie korektora… No, ale czy znowu to ma być ta właściwa droga na przyciągnięcie pieniędzy czytelników?

      PS. Dwa pozostałe tomy są jeszcze w „korekcie”…

      4
      • quiris pisze:

        Skoro wydawnictwa są takie skąpe z wydawaniem pieniędzy na korektora, to może taniej wyjdzie akcja typu: „jeśli zauważysz błędy w treści książki, otrzymasz zwrot kosztu zakupu książki” ;)

        4
        • Robert pisze:

          Może nie aż tak drastycznie, ale – jak wielokrotnie sugerowałem – podać konkretne widełki:
          * znaleziony błąd ortograficzny lub udowodnienie istnienia ponad 20 błędów – zwrot kosztów zakupu;
          * udowodnienie istnienia od 5 do 19 błędów – zwrot połowy kosztów zakupu;
          * udowodnienie istnienia do 4 błędów – bon/kupon/bonus.

          Przy wszystkich wariantach wypuszczenie poprawionej wersji powinno nastąpić w ciągu 14 dni (im szybciej tym lepiej).

          Jeśli ktoś się dziwi, że wspominam o błędach ortograficznych to proszę się nie dziwić. Dwa ebooki z wrześniową datą wydania – kupiłem praktycznie zaraz po premierze – mają właśnie takie „kwiatki”, przy których czytelnik chce rzucić czytnikiem o ścianę, ale oczywiście tego nie robi. A co robi? Pisze do wydawcy (księgarnia podziękowała za zgłoszenie i zasugerowała kontakt z wydawcą). A ów wydawca zgłoszenie wrzuca do folderu „ignorować, może zniknie”.
          A wiecie dlaczego? Bo w wersjach papierowych te ortografy też są! Lepiej nie wspominać szefowi…

          1
      • asymon pisze:

        Wciąż lepiej niż cdp.pl.

        Oni ciągle kontaktują się z wydawnictwem.

        0
        • quiris pisze:

          Jednym słowem CDP ma sprzedaż ebooków „w poważaniu”. Jest to poboczna działka, być może mało profitowa, na tle całej sprzedaży „od mydła do powidła”. Jest to wystarczająca „reklama”, żeby tam niczego nie kupować i tak jest np. w moim przypadku. Pierwszy i ostatni zakup zrobiłem w tej księgarni w 2013 roku.

          0
          • asymon pisze:

            Hm, przy zamówieniach pojawił się znaczek „Reklamacja”, kliknąłem więc, wygenerował się plik pdf, który mam wypełnić i wysłać pocztą. O_O

            PS. Czy otwiera się wam strona Zwroty i reklamacje? Ja mam pustą, białą stronę, Chromium i Firefox.

            0
            • asymon pisze:

              Odpiszę sam sobie, bo kurczę blaszka, udostępnili mi nowe wersje ebooków. Na półce miałem stare, te z okładkami z gry Wiedźmin 2. Szkoda że nie dało się uaktualnić z automatu, przy okazji premiery nowego wydania, ale powszechnie wiadomo że nie z tekimi problemami się cdp.pl musi zmagać.

              Dziękuję p. Robertowi Kurasiowi z cdp.pl

              0
  3. Lord Rayden pisze:

    W Tylko Rocku świetne były artykuły na ostatniej wewnętrznej stronie. O bootlegach, nagraniach z koncertów, rzadkich okładkach płyt.

    0
  4. asia pisze:

    I od dwoch dni w moich ukochanych okazjach cenowych „Znaleziono: 0 e-booków ” ktore sa najtansze w historii. To blad w systemie czy rzeczywiscie czasy drozyzny nadeszly?

    1
    • Robert Drózd pisze:

      Trafiłaś niefortunnie na moment synchronizacji, gdy musiało nie działać. Teraz powinno być OK, ale przyjrzę się okresom niedziałania.

      0
  5. Irek pisze:

    Czy jakaś dobra dusza poratuje kodem do Woblinka?

    0
  6. yacoob pisze:

    Ech… 'Tylko Rock’…
    Czytane od pierwszego numeru, ale potem wzbogaciły 'drugi obieg’ (nie było już gdzie trzymać, całymi rocznikami wyprzedawałem ;) ).
    W sumie chętnie zajrzę.
    No i – jaka wspomnieniowa wczorajsza audycja o Beksińskim? Zawsze coś przegapię. ech…

    1
    • yacoob pisze:

      Coś ciężko tego 'Tylko Rock’a’ pobrać. Serwery zapchane?
      Efekt 'Świata Czytników’ ? :D

      1
    • Mandiko pisze:

      Audycja była świetna. Anna Gacek spisała się, grała muzykę w osobistych płyt Beksińskiego, które Trójka dostała po nim w spadku. Wspominali go jego prywatni znajomi i inni, na których w jakiś sposób wpływał poprzez radio, np J. Hawryluk. Nie było smutno ani ponuro, raczej nostalgicznie, miejscami zabawnie. Dobrze było posłuchać nagrania ze spotkania z twórcami filmu po pokazie w radiu.
      Ale słuchanie całej ostatniej audycji Beksińskiego z 99 roku – dziwne wrażenie. Taki głos zza grobu. Ale w sumie dużo dobrej muzyki, która kurzy się już na półkach, bo wyprzedzają ją nowości.
      Mnie się podobało. I nie słuchałam wszystkiego. Może gdzieś będzie zarejestrowane, chętnie bym jeszcze posłuchała. Taki powrót do dawnych czasów.

      2
  7. Marcepan pisze:

    We wszystkich prezentowanych promocjach czytniki mają kolorowe ekrany. W przypadku virtualo nawet piękny odblask na ekranie. Jednoznacznie wskazuje to na miażdżącą przewagę tabletów wśród e-czytelników ;)

    1
  8. Mink pisze:

    Czy ktoś może się podzielić kodem do Woblinka? Moje akurat wygasły tydzień temu. ;(

    0
  9. suonik pisze:

    Pojawiła się rozpiska z gośćmi tegorocznych 20. Międzynarodowych Targów Książki w Krakowie: http://event.targi.krakow.pl/pl/strona-glowna/targi/targi/20-miedzynarodowe-targi-ksiazki-w-krakowie/program-towarzyszacye0b1af.html

    Czy Szanowny Pan Redaktor ŚCz wybiera się na tę imprezę? :)

    0
    • Robert Drózd pisze:

      W tym roku jeszcze nie wiem czy będę. W zasadzie już rok temu targi były okazją do spotkań branżowych, a samych prezentacji/wystąpień godnych uwagi prawie nie było.

      Inna sprawa, że niedługo przeprowadzam się do nowego mieszkania, pierwsze trzy regały Billy już kupione, może nastąpi u mnie jakiś renesans książki papierowej, bo mam sporo tytułów, których nie kupowałem w papierze wyłącznie przez brak miejsca…

      2
  10. kedaisaw pisze:

    Dallas 63 S.Kinga w porównywarce cen najtaniej w historii za 19,50 zł w Virtualo. Niestety po przejściu na stronę Virtualo pokazuje się cena 36,60zł.
    Szkoda

    0

Skomentuj Dziadek Mróz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przed dodaniem komentarza zapoznaj się proszę z zasadami komentowania i polityką prywatności

Komentarze do tego artykułu można śledzić także w formacie RSS.