Za drogo? Ustaw alerty cenowe na e-booki i kupuj taniej!

Promocje dnia – 22.05.2013: Kot w worku #3, Złote Myśli za 9,90 zł, Pożądane z Publio, 3x Bezdroża, Kronos Gombrowicza!

Uwaga: to jest artykuł archiwalny. Opisane promocje mogą już nie być aktualne.

Najnowsze znajdziesz na stronie głównej bloga.

W środę wielki powrót Kota, wielka premiera Gombrowicza, wielkie przeceny na 3 świetne książki podróżnicze i bestsellery ostatnich lat.

Kolejny Kot w Worku!

Trzecia edycja Kota w Worku (9,90 zł w Woblinku) – czyli premierowa książka, którą kupujemy dziś, a… co to jest – dowiemy się jutro w samo południe.

Jesteście gotowi? Przypominam, że w pierwszej edycji Kotem w Worku okazała się książka o Hitchcocku, w drugiej powieść Clancy’ego. Dzisiejsza propozycja ma być najlepsza. Oczywiście można próbować zgadywać, co to będzie – zapraszam do komentarzy. Ja też jeszcze nie wiem, chociaż… chyba się domyślam…

Jeśli kupimy książkę – do jutra znajdziemy na półce Woblinka kod rabatowy na 10 zł na dowolną inną nieprzecenioną pozycję (obniża cenę do 9,90), tak więc można powiedzieć, że księgarnia zwraca wydatek.

Bestsellery Złote Myśli od 9,90

10 bestsellerów Złotych Myśli z 2012 przez 3 dni taniej:

  1. Manipulacja neuroperswazyjna
  2. Zrobię to dzisiaj!
  3. Uwolnij pewność siebie
  4. Jak wyleczyć nieuleczalne choroby
  5. Przestań odwlekać i zacznij działać!  – polecam wszystkim zmagającym się z prokrastynacją.
  6. Władca Słowa
  7. CZWARTA DROGA. Przełom w budżecie domowym  – polecam tym, którzy uważają, że wydatki się nie dopinają, z tym że raczej posiadającym własny dom. :)
  8. JA – klasyka polskiej literatury o rozwoju osobistym, książka Tadeusza Niwińskiego ma już 20 lat.
  9. Finansowy Geniusz
  10. Szpiedzy umysłów

Dzisiaj cena wynosi 9,90 zł, jutro 10,90 zł, a pojutrze 11,90 zł.

Pożądane książki z Publio!

100 najbardziej pożądanych przez czytelników e-booków przecenia Publio. Są to książki najczęściej dodawane do schowka w konkursie, który jakiś czas temu omawiałem.

Poza tym: Peter Watts, Jo Nesbø, Jacek Hugo-Bader, Taylor Stevens, Zbigniew Nienacki i wielu innych.

Bezdroża z nagrodami

E-booki wydawnictwa Bezdroża, które zdobyło aż 6 nagród na ostatnich Targach Książki zostały przecenione do 14,90 zł do 26 maja.

  • Tysiąc szklanek herbaty. Spotkania na Jedwabnym Szlaku (14,90 zł) – zdobywca nagrody Traveller 2012 oraz wyróżnienia w kategorii „Książka Podróżnicza” (Nagrody Magellana 2012). To książka o ludziach, którzy podążają Jedwabnym Szlakiem i o ludziach, którzy żyją na jego trasie. O ludziach i o spotkaniach z nimi przy tytułowej herbacie. Ta herbata – jak pisze autor – jest zawsze gorąca, tak jak zaproszenie do domu.
  • Niebo w kolorze indygo. Chiny z dala od wielkiego miasta (14,90 zł) – autorka, Anna Jaklewicz zdobyła grant w kategorii „Bilet na przyszłość” – książka pokazuje Chiny z innej strony niż te powszechnie znane. Skupia się na tych aspektach życia w Państwie Środka, które przeważnie pomija Wielka Historia – na codzienności ludzi zamieszkujących chińskie wioski i miasteczka.
  • Może (morze) wróci (9,90 zł) – nagroda główna w plebiscycie „Najlepsza książka na lato” – omawiam ją niżej, bo jest też książką dnia.

Co ciekawe, w przypadku „Tysiąca szklanek herbaty” poza standardowym multiformatem można też kupić „multibook” w formacie EPUB3 – do odczytania (i odsłuchania i obejrzenia) tylko na iPadzie.

Mo(rz|ż)e wróci za dychę!

Może (morze) wróci (9,90 zł w eBookpoint) – niedawna nowość. Bartek Sabela zadaje na  początku pytanie – co by było, gdyby w latach 60. za namową Rosjan zrobić w Polsce wielkie jezioro, celem hodowli karpia? Ot, zalać wszystko od Modlina po Suwałki. W Uzbekistanie to zrobili, tyle że w drugą stronę. Zdjęcia kutrów porzuconych na pustyni są niesamowite.

Wciąż widać je na wszystkich mapach. Możemy je znaleźć w atlasach i na globusach. W rzeczywistości jednak już go nie ma, umarło. Przez czterdzieści ostatnich lat Jezioro Aralskie, zwane przez miejscową ludność Morzem, niegdyś czwarte największe jezioro świata, zostało zamienione w jałową, bezkresną pustynię. Bezpowrotnie zniszczono dziesiątki gatunków zwierząt, tysiące hektarów lasów i życie kilkudziesięciu tysięcy ludzi. A stało się to w imię rozumianego na sowiecki sposób postępu, napędzanego materialistyczną wizją „wszechmogącego” człowieka. Książka ta to opowieść o jednej z największych zbrodni dokonanych przez człowieka — o ludzkiej arogancji, niszczycielskiej sile naszych pomysłów.

Odsyłam też do artykułu i audycji z Trójki poświęconych książce.

Jeśli ktoś kupił książkę wcześniej i zwrócił uwagi na rozmiary plików MOBI/EPUB – może pobrać je ponownie, zostały już zmniejszone do ok. 16MB.

E-book z formą!

Kronos (28,89 zł w Publio) – skrywany przez lata dziennik Witolda Gombrowicza, ma dzisiaj premierę e-bookową, wyłącznie w księgarni Agory!

Zapiski sporządzane przez Gombrowicza w ciągu kilkudziesięciu lat mają charakter bardzo prywatny, nierzadko intymny. Pisarz próbuje w nich zrekonstruować czas miniony i przyjrzeć się własnemu życiu jako chronologicznej serii wydarzeń. Powstało w ten sposób szczególne kalendarium, ukazujące całe życie artysty w jego złożoności. Lektura „Kronosu” z pewnością wpłynie na interpretację tak znanych utworów Witolda Gombrowicza jak „Trans-Atlantyk”, „Pornografia”, czy w końcu „Dziennik”, którego „Kronos” jest swoistym uzupełnieniem, a pod wieloma względami także całkowitym przeciwieństwem.

Czy „Kronos” jest ostatnim przesłaniem? Ostatnią prowokacją genialnego pisarza? A może dowodem na zwycięstwo nad Formą? Warto sprawdzić…

Śledź-premiera

Komiksy Michała „Śledzia” Śledzińskiego taniej o 50% w CDP.pl w formacie PDF.

Od wczoraj można kupić pierwszą część komiksu „Wartości rodzinne” autorstwa Michała „Śledzia” Śledzińskiego, twórcy m.in. słynnego „Osiedla swoboda”, czy „Na szybko spisane”. Wersja cyfrowa, dostępna w cenie 9,99 zł, zawiera dodatkowe materiały, dzięki którym komiks liczy 10 stron więcej niż w wersji papierowej.

Wraz z premierą „Wartości rodzinnych”, inne komiksy Śledzia dostępne w cdp.pl, zostały przecenione o 50%, i tak „Biegunkę”, „Mondo & Dab” oraz „Czerwony Pingwin musi umrzeć!” można kupić po 9,99 zł.

Pozostałe promocje dnia – 22 maja:

  • Apokalipso (12,45 zł w Virtualo) – powieść Maxa Cegielskiego. Historia dwóch braci i stojącej między nimi kobiety ukazana na tle wielkiego miasta, chylącego się ku upadkowi. Ocena 5,4/10 w LC.
  • Żywe Trupy. Narodziny Gubernatora (20,64 zł w Nexto) – pierwsza z serii powieści opowiadających historię postaci z uniwersum The Walking Dead – kultowego komiksu i bijącego rekordy popularności serialu. Ocena 6,9/10 w LC.
  • Dust Angel ($1,99 w Amazonie) – powieść Jutty Profijt – główna bohaterka traci pracę w reklamie, postanawia założyć firmę sprzatającą dla bogatych panów. Wszystko jest fajnie, dopóki u nowego klienta nie znajduje martwego bezdomnego… Ocena 4,3/5 w Amazonie i 46 recenzji.

Kończą się w środę:

Pozostałe promocje tygodnia:

Premiery tygodnia:

Stałe promocje:

  • Woblink: akcja Bumerang  – w maju Woblink zachęca nas do wydawania pieniędzy, które wracają w postaci kodów rabatowych.  Kody promocyjne otrzymuje każdy, kto w okresie trwania akcji „Bumerang! Wydajesz – dostajesz!” dokona zakupów za pośrednictwem portalu woblink.com na kwotę minimum 10 zł.  Kody do wykorzystania na wszystkie e-booki, które akurat w promocji nie są. Akcja trwa do 31 maja, potem zasady się trochę zmienią.

Nie chcesz przegapić promocji dnia?

Artykuł był przydatny? Jeśli tak, zobacz 6 sposobów, na jakie możesz wspomóc Świat Czytników. Dziękuję!

Ten wpis został opublikowany w kategorii Promocje dnia, Stare promocje. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
Hosting: Zenbox

80 odpowiedzi na „Promocje dnia – 22.05.2013: Kot w worku #3, Złote Myśli za 9,90 zł, Pożądane z Publio, 3x Bezdroża, Kronos Gombrowicza!

  1. Przemek Skoczyński pisze:

    Gombrowicz jako kot w worku?

    0
    • kollekk pisze:

      Jak to bedzie Gombrowicz , to nie wciagnie kazdego bez wyjatku :/

      0
    • takitutaki pisze:

      Kronos nie.. bo to ma byc książka tylko na woblinku więc może

      Seré Prince Halverson – Druga strona szczęścia
      Kate Lord Brown – Zapach gorzkich pomarańczy
      Aleksandra Ziółkowska-Boehm – Ingrid Bergaman prywatnie

      wszystkie z prószyńskiego i myśle ze padnie na Ingrid

      0
  2. Mój typ pisze:

    Ja obstawiam, że kotem w worku będzie „Anna German” lub „Wielki Gatsby” :)

    0
  3. zdezintegrowany pisze:

    a może Inferno Dana Brown ;)

    0
    • Sersa pisze:

      Do premiery jeszcze daleko. Ja obstawiam „Joyland” Stephena Kinga.

      0
    • zdezintegrowany pisze:

      tak się zastanawiam, czy kiedykolwiek pojawią się w formie elektronicznej:

      – J.Delerue – Historia Gestapo
      – Ch. Ingreo – Czarni myśliwi,
      – A. Weage – SS historia pisana na noweo
      – Ch. McNAH – SS 1923 – 1945

      no i czy ktoś wreszcie zrobi ebooka z biografii Hitlera Ian’a Kershawa:) ?

      0
      • Robert Drózd pisze:

        Akurat kilka e-booków Kershawa jest w Woblinku, więc szansa istnieje, niestety te które są mają DRM, co wynika pewnie z wymagań licencyjnych. A Hitlera też bym kupił.

        0
        • zdezintegrowany pisze:

          Tym bardziej że za wszystkie tomy w wersji papierowej cena jest „nierynkowa” :(
          No ale temat niszowy, więc i cena niszowa ;)

          0
  4. asymon pisze:

    Kronos-sronos. Dzienniki by lepiej wydali w ebooku, a nie się będę z 1000 stronicową cegłą lansował w autobusie :-)

    0
  5. Kuba pisze:

    Kupiłem. A teraz mogę jedynie mieć nadzieję, że to żadna z pozycji, które aktualnie posiadam.

    0
  6. bidji pisze:

    Biografie muzyczne w Virtualo: http://virtualo.pl/?q=sqn_muzyczna

    0
  7. nevt pisze:

    Wybaczcie proszę OT (chodzi o książkę podróżniczą dlatego mi się przypomniała przy czytaniu tego wpisu Roberta).
    Otóż na jednej z naszych księgarni kupiłem kiedyś książkę. Nie na Amazonie (bo oni tam mają chyba swoje zasady w tej kwestii). Przeczytałem ją i teraz sobie leży na komputerze w katalogu „przeczytane”. Może jeszcze kiedyś ją przeczytam ponownie, ale to nie wcześniej niż np. za 2 czy 3 lata.
    Czy mogę tę książkę pożyczyć siostrze? Czyli wysyłam mailem, a ona ją np. po kablu wysyła na swój czytnik.
    Jak mniemam nie jest to zabronione?
    Czy gdyby ona potem pożyczyła ją na komuś innemu – to byłoby już zabronione? (czy może jednak dozwolone o ile każdy pożyczający będzie usuwał tę książkę ze swojego dysku?).
    Czy jeśli jest w niej jakiś znak wodny to są tam moje dane i potem ktoś może mi zarzucić rozpowszechnianie nielegalne skoro książka się znalazła u innej osoby?
    Ciekawe czy też miałoby znaczenie gdyby siostra, której chciałbym pożyczyć książkę, mieszkała poza Polską.
    Może już było to omawiane czy dyskutowane na blogu Roberta? Wtedy poproszę o link.

    0
      • asymon pisze:

        Wiesz, że w przytoczonym linku wypowiada się pani, pracująca w Virtualo na stanowisku marketing manager?

        Zakładam, że mają jakiś dział prawny który wydał taką interpretację, jaka jest wygodna dla Virtualo, ale polecam szczególnie fragment:

        „Ustawodawstwo tak naprawdę nie nadąża za technologią, widać to wyraźnie na przykładzie samej definicji książki elektronicznej. Zgodnie z obowiązującym prawem, e-book jest definiowany jako usługa, w związku z czym VAT na książki elektroniczne wynosi 23%, a nie jak w przypadku książek papierowych – 5%. Pomimo braku stosownych przepisów, które regulują tę kwestię w sposób jednoznaczny, można przyjąć interpretację taką jak dla książek papierowych.”

        A ja, jako osoba niewykształcona prawniczo, niestety ciągle nie wiem, na jakiej podstawie ktoś wyadł taką interpretację.

        0
        • Artur pisze:

          Na podstawie swojego punktu widzenia. Taki artykuł tylko szkodzi, w żadnym wypadku nie powinien być podawany nikomu jako przykład.

          0
          • martyna pisze:

            Ale nie uzyskach odpowiedzi na sto procent, brakuje też orzecznictwa (może to i lepiej), więc jesteśmy skazani na domysły. Jeśli tylko zainteresowani wiedzą, że to jest czyjaś opinia, to w porządku, inaczej moglibyśmy się przecież w ogóle nie wypowiadać.

            0
    • asymon pisze:

      Czy gdyby ona potem pożyczyła ją na komuś innemu – to byłoby już zabronione? (czy może jednak dozwolone o ile każdy pożyczający będzie usuwał tę książkę ze swojego dysku?).
      Czy jeśli jest w niej jakiś znak wodny to są tam moje dane i potem ktoś może mi zarzucić rozpowszechnianie nielegalne skoro książka się znalazła u innej osoby?

      Ufasz, że nie puści tego dalej, mimo że będzie się zarzekać, że nie puści? Bo deklaracje deklaracjami, a przecież tak łatwo zrobić Crtl+C i Ctrl+V.

      0
    • Spayki pisze:

      Jak najbardziej możesz pożyczyć e-booka (tak jak każdy inny utwór z wyłączeniem oprogramowania komputerowego siostrze. Poruszasz się w takim przypadku w ramach dozwolonego użytku prywatnego (art. 23 Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych). To czy ona (Twoja siostra) pożyczy ją komuś innemu, to odrębna kwestia. Każdy stosunek w tego typu relacji winien być badany indywidualnie. Kluczowe znaczenie (zakładamy, że mówimy o rozpowszechnionym już wcześniej utworze i nie wiąże się to dla Was z korzyściami majątkowymi) ma tutaj podmiot, któremu udostępniasz e-booka. A to, czy robisz to mailem albo za pośrednictwem tradycyjnej poczty – pozostaje bez znaczenie. Tak samo jak miejsce, w którym się on znajduje.

      0
      • TTT pisze:

        A mnie zastanawia jeszcze jedna kwestia. Gubie, albo ktos kradnie mi czytnik na ktorym znajduje sie wiekszosc zakupionych przeze mnie ksiazek i pulikuje je pozniej na Chomikach i innych miejscach tego typu. Ksiazki sa podpisane oczywiscie znakiem wodnym wskazujacym na mnie jako „wlasciciela” ebookow. Jakie moga mnie spotkac konsekwencje, ze w sieci znajduja sie „moje” pliki? Nie ja je przeciez opublikowalem, ale jednoczesnie wskazuja mnie jako ich „wlasciciela”. Zna ktos odpowiedz?

        0
        • Spayki pisze:

          Absolutnie żadnych. Nie znajduję podstaw do pociągnięcia takiej osoby do jakiejkolwiek (cywilnej czy karnej) odpowiedzialności. W najmniej optymistycznym przypadku zostałbyś wezwany do złożenia wyjaśnień, ale – tak jak mówię – to już skrajnie daleko idąca niedogodność w tej sytuacji.

          0
  8. Don Simon pisze:

    No to jaka ksiazka bedzie jutro?
    Kinga bym kupil, ale te wszystkie biografie to mnie niezbyt. Nie mowiac juz o jakims Kronosie.

    0
    • Marcino pisze:

      Tak wiadomo, będzie to King.

      0
      • Don Simon pisze:

        A skad wiadomo?

        0
        • Marcino pisze:

          Jak to skąd? Z kryształowej kuli :) Zadajesz głupie pytanie, to nie dziw się takowej odpowiedzi.

          0
          • Don Simon pisze:

            E, przeciez zawsze jest tak, ze ptaszki cwierkaja, sa przecieki i uzasadnione podejrzenia… W kazdej branzy – tutaj pewnie tez.

            Ale masz racje – przekonales mnie, zeby nie kupowac :).

            0
      • pioterg666 pisze:

        Skąd to wiadomo? Pisałem już wyżej – King zapowiedział, że ta powieść w ebooku nie wyjdzie. „King Joyland ebook” wpisane w google jak ktoś chce źródeł. Na dodatek na stronie wydawcy – Prószyński i S-ka – również jest info tylko o książce w miękkiej oprawie. Ma ktoś gdzieś newsa, że wyjdzie ebook?

        0
  9. Kuba pisze:

    Jak widać Watts się ludziom podoba i w końcu jest w promocji:). Mimo, że czytam Behemota w oryginale ze strony autora to myślę, że z szacunku dla autora i wykreowanego przez niego świata chętnie kupię i polską wersję. W sam raz będzie, żeby sobie przypomnieć całą trylogię, już przetłumaczoną (na pewno będę chciał do niej wrócić, mało która książka tak wciąga).

    A jeśli chodzi o kota w worku to jakoś się nie jaram i nie nastawiam się, że spodoba się każdemu. Pewnie będę owym wyjątkiem, którego ma nie być. Dotychczasowe koty w worku jakoś mnie nie zachwyciły.

    0
  10. kaszkiet pisze:

    Czy można za pomocą kodu za kota w worku, kupić kolejnego kota w worku, później dostać za niego kod i kupić kolejnego kota w worku, za którego dostaniemy kod i… ?

    0
    • pioterg666 pisze:

      Nie. Kod możesz użyć tylko na kupno książki nieprzecenionej, to raz. Dwa – kod obniża cenę do minimum 9,90 PLN (a niedługo do 14,90).

      0
      • takitutaki pisze:

        14,90 ? od kiedy ?

        0
        • pioterg666 pisze:

          Od 01.06. Szczegóły w linku.
          http://woblink.com/pl/bumerang

          0
          • jaguarek pisze:

            To, że cena się zmieni po 1 czerwca to normalna praktyka marketingowa. Jak mówi Cialdini zasada ograniczonej dostępności na przykładzie ograniczenia czasowego. Woblink to wie i widocznie przekłada się ta technika dla niego na wymierne efekty sprzedaży. Nie znaczy to wcale, że nie będzie promocji na innych zasadach np. z niższymi cenami. Bodajże w Komputer Świecie mają być kody na kolejne darmowe pozycje z Woblinka.

            0
            • pioterg666 pisze:

              Cialdiniego bym tu nie mieszał. Równie dobrze to może być prosta logika, że za mało na takiej akcji zarabiali i im się to nie opłaca. Ograniczenia czasowe to były we wcześniejszych akcjach z kodami – było powiedziane „kod ważny do 31.01 i ani dnia dłużej”. To było ograniczenie czasowe. Teraz go nie ma, jest zwyczajna podwyżka..

              0
              • Woblink pisze:

                Rzeczywiście zmieni się próg, jednak od czerwca, w odpowiedzi na prośby Klientów, wydłużamy też ważność naszych kodów z 30 dni do 45.

                0
  11. lager pisze:

    Kupilem kota, jesli bedzie to King (w co watpie) to super. A jak nie, to licze, ze poznam jakiegos nowego autora.

    0
  12. Dagon pisze:

    Mocno się zastanawiam nad zakupem tego kota. Clancym i Hitchkokiem zachwycony nie byłem (szczególnie tego pierwszego mam już serdecznie dość i jak widzę Jack Ryan to mnie od książki odrzuca…). Nie można mówić, że księgarnia zwraca wydatek, bo jeśli nie będę kupował książek droższych niż 15 zł, to kodu nigdy nie wykorzystam…

    0
  13. Don Simon pisze:

    Swoja droga brak e-booka nowego Kinga (o ile to sie okaze prawda) to jakis zupelny debilizm. Znomu chomik zarobi na ocrach zeskanowanych :|.

    0
    • pioterg666 pisze:

      To nie debilizm, to FANABERIA Kinga. Stać go, to sobie wymyśla ;) Dorobił nawet do tego ideologię całą. No nic, pożyjemy zobaczymy.

      0
      • Kuba pisze:

        Jedno drugiego nie wyklucza. Ja jednak jestem za debilizmem:).

        A Don Simon mówi prawdę. Podobnie jak w przypadku Tolkiena znów chomik będzie grany.

        0
        • lager pisze:

          Dlaczego debilizm? King i tak bardzo preznie dziala na rynku ebookow, nawet jedno jego opowiadanie kreci sie wokol rozowego Kindla, Under the Dome niedawno bylo w KDD. Jak ktos szanuje autora i wyczekuje jego ksiazek, to najwyzej sie poswieci i pojdzie do ksiegarni kupic papier. A jak nie, to pewnie i tak by sciagnal z chomika. Ja jedynie zaluje tego, ze trudniej bedzie to dostac po angielsku, bo tak to w minute kupowalem na Amazonie, a tu trzeba bedzie zamawiac przez internet, ale jakos przezyje.

          0
          • asymon pisze:

            Nie o to chodzi. Ten „debilizm” to tylko jeden ze sposobów usprawiedliwienia przed sobą i światem procederu ściągania z chomikuja.

            Czytasz książki Kinga? Uważasz się za fana? To uszanuj jego pracę i decyzję. A nie nazywaj debilem, nie okradaj, chwaląc się tym jeszcze.

            0
            • Kuba pisze:

              O ile pamiętam, nikt nie mówił, że planuję ściągnąć tę książkę z chomikuja, ani że jestem nią zainteresowany. Po prostu stwierdzam fakt. I nie muszę niczego usprawiedliwiać. Gdybym musiał, nie pisał bym o tym tutaj..

              Książka i autor są na tyle głośni, że ruch w necie i tak będzie spory. Czemu by więc na tym nie zarobić? Wydaje mi się debilizmem po prostu wybiórcze przekładanie książek na ebooki.

              OK. Można kupić papier. Tylko o ile pamiętam nie po to kupiło się Kindla żeby kupować papier. Ja w tym widzę głupią fanaberię autora: „stać mnie, kto bogatemu zabroni”. Nie po to się pisze, żeby później ograniczać dostęp i wybór czytelnikowi. Chyba, że coś pomieszałem.

              0
              • pioterg666 pisze:

                To może zanim zaczniesz rzucać niezbyt miłymi słowami typu „debilizm” poczytaj może chociaż uzasadnienie takiej decyzji autora? Pomimo, że wg mnie to czysta fanaberia, to uzasadnienie Kinga ma jak najbardziej sens. A przede wszystkim – to jego dzieło, może sobie robić z tym co chce. Może pisać powieści i rozdawać za darmo, może je pisać i bez czytania wyrzucać do kosza, może je wydawać tylko na papierze albo tylko cyfrowo. Tobie oczywiście wolno jego postępowanie oceniać, ale wypadałoby to robić kulturalnie :) Tyle ode mnie, pozdro.

                0
            • bidji pisze:

              Akurat Stefan nie zbiednieje ;)

              0
  14. mjm pisze:

    1. „Żywe Trupy. Narodziny Gubernatora” – dzisiejsza okazja dnia z Nexto to audiobook, nie ebook.

    2. Chciałem kupić „Wartości rodzinne” na cdp.pl i otrzymałem poniższy komunikat:

    Jakoś Publio potrafiło to rozwiązać lepiej, blokując możliwość pobrania spoza Polski, ale umożliwiając zakup, dzięki czemu można skorzystać z promocji.

    0
  15. Pimpolini pisze:

    Ja obstawiam Karpowicza „Niehalo” w worku – jest wznowienie od czerwca, fajnie by było w ebooku.

    0
  16. Michał pisze:

    Może troszkę nie na temat, bo to audiobook, ale w sieci RUCH S.A. przy zakupie dowolnego czasopisma lub gazety możemy sobie dodać za 1 grosz audiobooka „Wielki Gatsby” – promocja do 17.06.2013.

    0
  17. Marcin pisze:

    Post „Promocje dnia – 20.05.2013 …” zniknął ze strony głównej. Dlaczego?

    0
    • Robert Drózd pisze:

      Wszystko wyjaśnia ostatnie zdanie wpisu:

      „Na stronie głównej Świata Czytników znajduje się tylko ostatni wpis promocyjny – poprzednie znajdziesz w archiwum.” – http://swiatczytnikow.pl/kategorie/promocje-dnia/

      Generalnie w każdym poście podaję wszystkie aktualne promocje, a wiele osób narzekało że te wpisy zdominowały stronę główną, tak więc pokazuję tylko ostatni.

      0
      • Michał pisze:

        Skoro, Robert domyślasz się co może być kotem, to może byś skrobnął jakieś przemyślenia?

        0
  18. Marek pisze:

    Pierwszy raz kupiłem. Pożywiom uwidim. Warto pobrać plik dzisiaj, bo tam znajduje się kod promo na 10zł :)

    0
    • Robert Drózd pisze:

      Tak, czas na pobranie kodu jest jutro do południa, bo wtedy książka zostanie zastąpiona przez tą docelową.

      0
  19. Dawid pisze:

    Patrzę na cenę promocyjną książki Kronos w wydaniu ebookowym i papierowym. Są porównywalne, a nawet w wersji papierowej znalazłem taniej …od 26,99 pln. Nie wiedziałem że wydanie książki w postaci elektronicznej jest droższe niż papierowy wydruk. To chyba jakiś żart! Jak tak dalej będzie to nie wróże ebookom przyszłości.

    0
    • Jan pisze:

      Wyłączność PUBLIO robi swoje. Kosmetyczna obniżka z 34,90 zł na 28,89 zł i hulaj dusza. Jelenie i tak kupią. Bo nie mają innego wyjścia…

      0
      • Publio.pl pisze:

        Proszę uwierzyć, że gdybyśmy mogli, cena byłaby znacznie niższa. Dowodem inna wyłączność z tego tygodnia – Masłowska na wyłączność za 9,99 zł.

        0
        • Dawid pisze:

          To trochę jak z płytami kompaktowymi, w produkcji poziom kilku złotych, a w sprzedaży kilkadziesiąt. Rozumiem, że każdy chce zarobić ale czy trzeba zaraz narzucać kilkaset procent zysku. Jak to nazwać prawa rynku, czy zwykła pazerność. Kupujący zagłosują porfelami.

          0
        • Robert pisze:

          czy to ma byc jakis zart? gdzie tu porownanie? kronos jest „goraca” nowoscia na rynku wydawniczym, a maslowska to stare odgrzewane kotlety sprzed lat, ktorych nikt nie kupi przy innej cenie, bo kazdy kto chcial dawno przeczytal wersje pirackie lub papierowa. a ze jednak mozna – swiadczy cena kronosa na woblinku, niby tylko 4 zl – ale zawsze jest taniej …

          0
      • Dawid pisze:

        Ależ mamy wyjście! Konkurencja nie śpi. Wystarczy poszperać w internecie i znaleźć tańszą ofertę choćby i papierową. Wyłączność może obejść się smakiem ; ).
        Na marginesie czytałem, że wydawcy mają w planach dążenie do ujednolicenia cen na nowe książki, by zlikwidować „nieuczciwą konkurencję”. Komunizm już był.

        0
  20. Dagon pisze:

    Wg komentarza na stronie kotem jest: Rzeźniczka z Małej Birmy. Nie wiem, jak to działa ale jak się wpisze w google ten tytuł to wyskoczy kot w worku woblinku w rezultatach :)

    0
    • Rosiu pisze:

      Jeśli to prawda, będzie to ostatni Kot jakiego kupiłem. PIĄTA część serii? Naprawdę? Woblinku, to ma być coś, co zainteresuje KAŻDEGO? :(

      0
      • Hutriel pisze:

        Fakt, ten Kot był moim pierwszym i pewnie ostatnim. Na domiar złego przegapiłem cenną informację że kod trzeba pobrać do 12:00. Niedobre Kocisko.

        0
        • Woblink pisze:

          Zapewniamy, że książka nie jest powiązana fabularnie z pozostałymi częściami z cyklu – jedyną cechą wspólną jest postać głównego bohatera. Każda z książek, to osobna powieść, którą można czytać zupełnie niezależnie :)

          0
          • zdezintegrowany pisze:

            No to chyba ostatni kot w worku przy takich rewelacjach książkowych :(

            0
          • bidji pisze:

            Oj, przesadziliście z pompowaniem tego balonika. Też spodziewałem się Cthulhu wie czego a tu taki psikus.

            0
          • Hutriel pisze:

            Nawet jeśli tak jest w rzeczywistości (co zrobić – trzeba się będzie przekonać samemu) to i tak uważam taki wybór na Kota w Worku za ryzykowny. Nieraz dałem się „naciągnąć” na przeczytanie jakiejś serii dzięki promocji na pierwszą część. Zobaczymy czy od tej strony też można. :)

            0
          • Woblink pisze:

            Jeśli nie zapisałeś kodu, skontaktuj się z nami mailowo pod woblink@woblink.com – zaradzimy :)

            0
        • szczyp_ior pisze:

          do 12 ?? to pięknie… pozostaje przeczytać to, co się kupiło …

          0
  21. Rosiu pisze:

    Rzecz w tym, Woblinku, że ja to się hiciora spodziewałem. Prawdziwego.

    0
  22. Robert Drózd pisze:

    Jeśli chodzi o Kota. No, ja byłem trochę skonsternowany, bo nazwisko Nessera niewiele mi mówiło, w każdym razie mniej niż Clancy’ego. Inna sprawa, że z zachwytu bym nie piał gdybym zobaczył np. kolejnego Mankella. :)

    Ale chyba o tym, czy akcja była udana czy nie zdecyduje to, czy książka będzie ciekawa czy nie. Widzę, że Nesser ma swoich wiernych fanów np. http://tupacz.com/2013/04/nesser-polecam-i-nie-przyjmuje-reklamacji więc ja dam mu szansę. Inna sprawa, że i tak trafi dopiero do kolejki do przeczytania.

    A z ręką na sercu – ilu z Was zaczęło czytać poprzednie Koty? (wyłączając sytuację, gdy tematyka kompletnie nie pasowała)

    0

Skomentuj Hutriel Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przed dodaniem komentarza zapoznaj się proszę z zasadami komentowania i polityką prywatności

Komentarze do tego artykułu można śledzić także w formacie RSS.