Piątek to ponownie dominacja Publio, które ma kilka świetnych promocji, głównie od polskich autorów.
Świąteczna Lista Osobista – Kapuściński, Cegielski, Bielawski
Świąteczna Lista Osobista w Publio – trzecia odsłona 5 książek po 9,90 zł, polecanych na prezent – dziś przez Piotra Głuchowskiego:
- Polski Hydraulik i nowe opowieści ze Szwecji – Maciej Zaremba Bielawski
- Tadeusz Nalepa. Breakout absolutnie – Wiesław Królikowski
- Leksykon buntowników – Max Cegielski
- Polska mistrzem Polski – Krzysztof Varga
- Imperium – Ryszard Kapuściński
Fantastyczny wybór. Sam rzuciłem się od razu na nowe wydanie wywiadu-rzeki z Tadeuszem Nalepą, połączone ze wspomnieniami samego Królikowskiego, szczegółowymi recenzjami płyt Breakoutu oraz solowych Nalepy.
No a kto interesuje się Rosją i historią XX wieku – a jeszcze nie czytał „Imperium” – powinien to jak najszybciej nadrobić. Dla mnie – najlepszy i chyba najmniej „bajkowy” reportaż Kapuścińskiego.
Na osobnej stronie – dlaczego Głuchowski poleca akurat te tytuły. Jutro kolejny polecający.
Czarne do -50%
Cała oferta wydawnictwa Czarne do 50% taniej w Publio tylko dziś:
- Jutro przypłynie królowa – Maciej Wasielewski (12,45 zł)
- Cesarz wszech chorób – Siddhartha Mukherjee (17,46 zł)
- Izrael już nie frunie – Paweł Smoleński (14,96 zł)
- Bracia Sisters – Patrick deWitt (22,42 zł)
- 81:1. Opowieści z Wysp Owczych – Marcin Michalski, Maciej Wasielewski (14 zł)
Remarque + Saramago
Książki José Saramago i Ericha Marii Remarque do 45% taniej w Woblinku. Promocja do 28 grudnia. Przykładowo Podróż słonia (16,45 zł).
PS. Jeśli ktoś ma ochotę na Saramago, niekoniecznie w oryginale, ale po angielsku, jego tytuł Death with Interruptions znajdziemy w dzisiejszym Kindle Daily Deal za $1,99.
TOP 100 roku 2013
Najlepsze książki roku 2013 do 60% taniej w Virtualo. Np.
- Jak Lech Wałęsa przechytrzył komunistów – Reinhold Vetter (21,90 zł)
- Uwikłanie – Zygmunt Miłoszewski (14,90 zł)
- Mózg Kennedy’ego – Henning Mankell (19,90 zł)
- Za kogo ty się uważasz? – Alice Munro (16,90 zl)
- Zmiany – Mo Yan (14,90 zł)
Jak można zauważyć, część z tych tytułów znajdziemy też w świątecznym sklepie Virtualo. Odsyłam też do artykułu z poleceniami.
Prezentowy Woblink
Do księgarni, które sprzedają e-booki na prezent dołączył Woblink. Na każdej stronie produktu zobaczymy przycisk „kup na prezent”.
Nie mają z tej okazji specjalnej promocji – ale zachęcają do przeglądania TOP30. Przy kupnie na prezent można również wykorzystać kody promocyjne, które otrzymujemy w ramach akcji Bumerang albo po rejestracji na newsletter.
Koper -45%
Sławomir Koper i jego e-booki historyczne do 45% taniej w ksiazki.pl. Promocja do 24 grudnia, w niej m.in.:
- Józef Piłsudski. Człowiek i polityk (10,95 zł)
- Polskie piekiełko – obrazy z życia elit emigracyjnych 1939-1945 (10,93 zł)
- Afery i skandale II Rzeczypospolitej (10,95 zł)
- Miłość w Powstaniu Warszawskim (20,93 zł)
- Alkohol i muzy. Wódka w życiu polskich artystów (20,93 zł)
Andrews -40%
Książki Virginii C. Andrews o 40% taniej w ksiazki.pl do 26 grudnia. M.in. Kto wiatr sieje (16,74 zł) – czwarta część słynnego cyklu.
Castle -50%
E-booki Richarda Castle o 50% taniej w Publio – czyli od 7,45 zł.
Babcia e-book
Babcia Rabuś (9,90 zł w Publio) – powieść Davida Walliamsa, przetłumaczona dotąd na 27 języków i będąca ogromnym hitem w Wielkiej Brytanii. Tę z kolei książkę znajdziemy jeszcze w akcji Kalendarza adwentowego Publio.
Przepiękna i mądra, utrzymana w żartobliwym stylu historia o Babci i wnuczku. Skazani na siebie w piątkowe wieczory, spędzają je na grze w scrabble i degustowaniu zupy kapuścianej. Dla chłopca to udręka, Babcia jest dla niego jedynie nudną staruszką, która roztacza wokół siebie zapach kapusty. Sytuacja zupełnie się zmienia, gdy wnuczek odkrywa w puszce po ciasteczkach wielki skarb. Wtedy rozpoczyna się najwspanialsza przygoda jego życia. A stawką są w niej… klejnoty koronne.
Szaleńcza jazda na skuterze inwalidzkim po autostradzie z prędkością 4 kilometrów na godziną, nurkowanie w mętnych wodach Tamizy, włamanie do Londyńskiej Twierdzy przez rury kanalizacyjne – to zaledwie przedsmak wielkich emocji, które towarzyszą tej niezwykłej historii. Babcia Rabuś wpadnie na niezapowiedzianą audiencję do Królowej Anglii. Czy Jej Wysokość przymknie oko na zuchwałą próbę kradzieży regaliów i pozwoli odejść wolno niespodziewanym gościom?
A może Elżbieta II sama ma zadatki na niezłego rabusia…
Papierowy oryginał w Amazon UK ma 688 recenzji i ocenę 4,7/5. E-book na Amazon.com ma mniej recenzji, ale ocenę 4,8/5…
Scrum -50%
Scrum. O zwinnym zarządzaniu projektami (29,50 zł w Helionie) – z kodem 454171-1D1162-H w koszyku – taniej kupimy zarówno e-booka jak i książkę drukowaną.
Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o zwinnych sposobach prowadzenia projektów i zastosować je we własnej pracy, Mariusz Chrapko podpowie Ci, jak planować takie procesy, rozdzielać role, zbierać informacje i unikać poważniejszych błędów. Wskaże, jak szacować projekty i określać postępy prac. Wszystko to, okraszone mnóstwem konkretnych przykładów, barwnych analogii i dowcipnych anegdot, sprawi, że książka nie tylko bardzo Ci pomoże, ale także dostarczy wiele przyjemności podczas lektury.
Premiery z Ebookpoint
Trzy tytuły:
- Mówca doskonały. Wystąpienia publiczne w praktyce (21,99 zł; tylko PDF)
- Franczyza – droga do sukcesu (39 zł)
- Strategie geniuszy. Myśl jak Freud, da Vinci i Tesla (39 zł; tylko PDF)
Pozostałe promocje tygodnia
- Trzecia edycja poleceń od redakcji serwisu Foch.pl w Publio to książki do 60% taniej. Np. Metro 2033 – Dmitry Glukhovsky (11,60 zł), Gorączka latynoamerykańska – Artur Domosławski (13,74 zł), Tuwim – Mariusz Urbanek (17,60 zł)
- Książki o sportach zimowych do 55% taniej w Woblinku do 27 grudnia. Np. Ćwiczenia narciarskie dla początkujących i średnio-zaawansowanych (7,61 zł), Przygotowanie do sezonu zimowego- ćwiczenia na siłę. skoczność i równowagę (11,21 zł). W promocji są też e-booki z filmem, mają one DRM i przeczytamy je tylko w aplikacji Woblinka.
- Polityka Cyfrowa na prezent – prenumeratę Polityki można kupić także w prezencie, którą to funkcję dokładnie testowałem.
- Wydawnictwo Muza do -60% w Allegro – to promocja, jakiej nie było na e-booki tego wydawnictwa, choćby na Murakamiego, którego książki, choćby „Bezbarwny Tsukuru Tazaki i lata jego pielgrzymstwa” dostaniemy za kilkanaście złotych – zobacz w porównywarce. Dodatkowo pamiętajcie o kodzie „bez-vat”, który obniża wartość całego zamówienia o kolejne 23%. Promocja trwa do 24 grudnia.
- Książki na kontrowersyjne tematy do 50% taniej w Woblinku. Promocja do 27 grudnia. Np. Cierpienie [kara czy los]. Minibook (2,90 zł), Pan od seksu – Zbigniew Lew-Starowicz (12,45 zł), Rzeczpospolita zwycięska. Alternatywna historia Polski – Ziemowit Szczerek (11,45 zł)
- Beletrystyka o 40% taniej w Ebookpoint do 24 grudnia. Tu również sporo pomysłów na prezent dla dzieci i młodzieży, z bardzo różnej tematyki. Karol May, Marcin Mortka, Aleksander Dumas, Kroniki Archeo, Holly Webb…
- Asimov do 40% taniej w Publio – do 24 grudnia.
- Książki polecane na prezent do 50% taniej w Publio do 24 grudnia. Np. Lepperiada – Marcin Kącki (12,45 zł), Ocean na końcu drogi – Neil Gaiman (12,50 zł), Polski hydraulik i nowe opowieści ze Szwecji – Maciej Zaremba Bielawski (14,99 zł)
- Książki Salmana Rushdie o 50% taniej w Ebookach Allegro do 23 grudnia. A tak naprawdę to jeszcze taniej – bo pamiętajmy o kodzie „bez-vat”, który da nam dodatkowe 23% zniżki. Ostateczne ceny można sprawdzić w porównywarce.
- Książki Philipa K. Dicka do 50% taniej w Publio, co oznacza ceny 18-23 zł. Promocja do 22 grudnia.
- E-booki z Narodowego Centrum Kultury po 9,49 zł w Nexto + trochę darmochy. Jest artykuł z poleceniami.
- Książki religijne do 70% taniej w Ebookpoint do 24 grudnia. Przykładowo: Encykliki Ojca Świętego bł. Jana Pawła II (19,90 zł) + pojedyncze po 3,50 zł, Jezuita. Papież Franciszek. Wywiad rzeka z Jorge Bergoglio (14,95zł), Jezus z Nazaretu. Tom I – Benedykt XVI (6,72 zł), Katechizm najprościej. Nauczanie Kościoła katolickiego wyjasnione przystępnie i krótko – Christoph Casetti (7,45 zł), Księga Psalmów z EiB (5,95 zł) albo Księga Psalmów w przekładzie bp Romaniuka (2,95 zł), Niebo istnieje… Naprawdę! – Todd Burpo (9,95 zł)
- Fantastyka z wydawnictwa Drageus do 45% taniej w Woblinku do 28 grudnia. M.in. Crux (Nexus #2) – Ramez Naam (19,20 zł).
- Książki wydawnictwa Replika o 40% taniej w Ebookpoint, a okazją jest wprowadzenie oferty Repliki do tej księgarni. Do 22 grudnia. Np. Zabić Haniego. Historia Janusza Walusia (13,74 zł).
- Cała oferta wydawnictwa Videograf o 50% taniej w Publio, aż do 17 stycznia. Np. Słynne fortuny III RP (11,45 zł), Karol Wojtyła w góralskiej anegdocie (5,95 zł), Bohaterowie i zdrajcy. Polacy w służbach różnych wywiadów (11,45 zł), Władca piorunów. Nikola Tesla i jego genialne wynalazki (11,16 zł), Saleta. Łowca adrenaliny (10,46 zł), Kryptonim 333. Internowanie Lecha Wałęsy w raportach funkcjonariuszy Biura Ochrony Rządu(9,95 zł)
- Literatura kobieca do -50% w Woblinku. Promocja trwa do 26 grudnia, a znajdziemy w niej m.in. Norę Roberts, Jodi Picoult, Danielle Steel oraz Emily Giffin. Tę ostatnią wyłącznie jako EPUB z DRM, na co zwracam uwagę.
- Fryderyk Forsyth o 25% taniej w Woblinku – ta promocja do 25 grudnia.
- Świąteczny sklep Virtualo – to nowy dział w księgarni Virtualo. Swoje sklepy mają też poszczególni wydawcy: Sklep świąteczny Prószyńskiego, Sklep świąteczny Albatrosa, Sklep świąteczny REBIS, Sklep świąteczny Wydawnictwa WAB. Odsyłam do artykułu z rekomendacjami.
- Publio razem z Kulturalnym Sklepem uruchomiło serwis prezentowy z różnymi publikacjami Agory – e-booki przecenione są do 50%. Zauważyłem tam m.in. Tadeusz Nalepa. Breakout absolutnie (19,90 zł) – wznowienie doskonałej książki Wiesława Królikowskiego.
- E-booki Alice Munro z wydawnictwa WAB taniej w Virtualo do końca grudnia. Cztery tytuły: Uciekinierka (19,90 zł) – nowość, Dziewczęta i kobiety (16,90 zł), Miłość dobrej kobiety (16,90 zł), Za kogo ty się uważasz? (16,90 zł)
- E-booki Richarda Castle o 50% taniej w Allegro. Tutaj też z kodem „bez-vat” o 23% taniej – czyli Krwawy Sztorm kosztował będzie ledwie 5,74 zł.
- Kalendarz Adwentowy z tańszymi e-bookami, grami, audiobookami i filmami w CDP.pl – codziennie nowe propozycje.
- Książki Harlana Cobena o 40% taniej w Virtualo do 31 grudnia. Przykładowo: Bez pożegnania (15,60 zł), Jeden fałszywy ruch (15,30 zł), Kilka sekund od śmierci (16,50 zł), Nie mów nikomu (15,30 zł)
- Literatura kobieca do 50% taniej w Publio, w tym Czwartki w parku – powieść Hilary Boyd, będąca hitem w brytyjskim Amazonie – książka ma już ponad 3 tysiące recenzji i ocenę 4,2/5.
- Cała oferta wydawnictwa Janka po 9,90 zł w Publio aż do 21 grudnia. Wśród tytułów: Studnia – Grzegorz Filip (9,90 zł), Detektyw i panny – Magdalena Lewańska (9,90 zł), Przystanek Kostaryka – Grażyna Obrąpalska (9,90 zł). Taką samą promocję znajdziemy w Koobe.
- Krzyk kwezala (14,50 zł w Legimi) – promocja na powieść Łukasza Gołębiewskiego jest bardzo nietypowa, bo jeśli kupimy e-booka, to gratis możemy także otrzymać wersję papierową w twardej oprawie.
- W Nexto, choć nie tylko, do końca roku przecenione są dwa poradniki z wydawnictwa Audiobiznes, wbrew nazwie dostępne także jako e-book: Słuchacz doskonały – Bernard Ferrari (9,49 zł), Potęga opowieści – Jim Holtje (9,49 zł)
- Książki z Biblioteki Akustycznej do 49% taniej w Nexto, w promocji do 23 grudnia.
- Monthly Deals for $3,99 or less – to okazje cenowe każdego miesiąca, właśnie pojawił się nowy zestaw. W tym m.in. Stardust ($1,99) – oryginał słynnego „Gwiezdnego pyłu” Neila Gaimana.
Premiery tygodnia:
- Polityka (4,94 zł/numer w Publio) – popularny tygodnik, o którego akcji prezentowej pisałem wczoraj, znajdziemy w kolejnej księgarni. Prenumerata kwartalna w Publio to 57 zł, roczna 191 zł. No cóż, porównanie cen wypada chyba jednoznacznie…
- Carska manierka (19,99 zł w Publio) – to nowy zbiór opowiadań Andrzeja Pilipiuka. W promocji także pozostałe książki Pilipiuka do 50% taniej, np. inny zbiór, Rzeźnik drzew (13,96 zł). Promocja trwa do 22 grudnia. „Carska manierka” była w przedsprzedaży w ksiazki.pl, teraz zadebiutowała w większości księgarni.
- Gazeta Wyborcza w Publio – w trzech formatach i z dodatkami regionalnymi. Abonament przez pierwszy miesiąc 14,99 zł.
- LUBLINIEC.PL cicho i skutecznie (24,99 zł w Koobe) – Jarosław Rybak opowiada o mało znanych (np. w porównaniu z GROM-em) komandosach z Lublińca. Bardzo ciekawe są multimedialne dodatki do książki. Kto kupił e-booka, otrzyma dostęp do pół godziny materiałów wideo prezentujących komandosów w akcji.
- Czy Zygmunt III Waza zasłużył na niesławę? (4,90 zł w Histmag.org) – kolejny e-book z popularnego portalu historycznego, autorstwa Anny i Macieja Pieńkowskich.
- Zwyciężyć znaczy przeżyć. 20 lat później (31,99 zł) – nowe wydanie książki Aleksandra Lwowa, wybitnego polskiego himalaisty.
- Nowy BookRage: sześć e-booków Janusza A. Zajdla – pozycja obowiązkowa!
- Yii Framework (31,99 zł w Ebookpoint) – to podręcznik bardzo popularnego ostatnio frameworka opartego na PHP.
Stałe promocje:
- Pakiety czytników Pocketbook z voucherami w Virtualo. Porównanie czytników i pakietów w osobnym artykule.
- W Ebookach Allegro z kodem „bez-vat” dostaniecie 23% zniżki na wszystkie e-booki, również te w promocjach. Kod działa do końca stycznia 2014.
- Woblink: akcja Bumerang – każdy kto dokona zakupów na minimum 20 złotych dostanie jeden kod za każdą wydaną dychę. Taki kod ważny jest przez 45 dni i obniża ceny innych książek o 10 złotych (maksymalnie do 14,90 zł).
- Kindle Countdown Deals – cykliczna promocja w Amazonie, gdzie cena książki najpierw wynosi $0,99 – potem $1,99 – następnie $2,99.
Nie chcesz przegapić promocji dnia?
- Artykuły o promocjach mają swój własny RSS: http://rss.swiatczytnikow.pl/promocjednia
- Można zapisać się na powiadomienia mailowe o nowych promocjach. Maila dostaniesz raz dziennie około godziny 13.
- Na stronie głównej Świata Czytników znajdują się tylko dwa ostatnie wpisy z promocjami – poprzednie znajdziesz w archiwum.
Dzisiaj przyskrzynię Rabusia i nie wypuszczę mimo, że to Babcia. Szczerze mówiąc czekałem na okazję aż jej się noga powinie. Za 9.90 będzie moja! Zwłaszcza, że na papierze ciężko dostać.
Ja już przyskrzyniłem…
I tradycyjnie plik Mobi nie nadaje się nawet do pokazywania dzieciom, nie mówiąc już o czytaniu:
https://plus.google.com/106730259705450363886/posts/QcABhu187Wd
Potworne to!
A wystarczyłoby zamiast starego typu plików „Mobi6” wygenerować plik w formacie KF8 i te problemy znikłyby automatycznie.
Z historii moich zakupów w Publio wynika, że dysponują jakąś archaiczną platformą redakcyjną, która generuje takie „knoty”.
Może najwyższy czas na jakiś upgrade?
Czysta chciwość i brak elementarnej uczciwości – gratulacje dla: wydawcy, pseudo składacza oraz księgarni toto udostępniającej – wstyd proszę państwa.
ano tak to jest z tym przerzucaniem.. ale można to zrobić samemu czyli ściągnąć epub-a i w Kindle Previewer przelecieć.. tzn przekompilować.. jednak trzeba uważać na pare rzeczy o których pisałem tu http://takitutaki.wordpress.com/2013/12/18/rok-z-kindle-takie-tam-uwagi/
@takitutaki: Ja wiem, że można sobie książkę poprawić samemu, ale czy to ma właśnie na tym polegać, że płacę pieniądze, a potem i tak siedzę z Sigilem i poprawiam brakujące elementy książki typu: okładka, spis treści, justowanie, składnię HTML, o której piszesz w swoim wpisie i który to problem ostatnio zauważyłem, by w końcu kindlegenem skonwertować ją do KF8?
BTW. Opracowałem skrypt basha, który skanuje książki pod kątem ww. problemu (brak wymaganego przez standard HTML 4.01 atrybutu type=”text/css”). Opublikuję, go wkrótce na swoim blogu. Przy kilkuset książkach – ręczne sprawdzanie jest praktycznie niewykonalne ;)
ano.. moj post mial zwrocic uwage na to ze jest jakis problem i moze konwerterzy zwroca uwage na takie drobne/duze problemy z użytkowaniem plikow mobi
Zasadniczo pierwszy sygnał, że coś jest nie tak z plikiem powinien zaowocować u uczciwego księgarza wycofaniem ze sprzedaży do momentu poprawienia, natomiast zwyczajem księgarni jest obciążanie winą wydawnictwa – i mgliste obietnice. Kochani to wy to sprzedajecie, to wyłącznie wasza odpowiedzialność.
Nie pierwszy i pewnie nie ostatni ebook z publio (i nie tylko) z którym są problemy. Jakość takiej „Księżniczki z lodu” też jest fatalna. Ogólnie albo trafiam na ładnie przygotowane ebooki albo totalne badziewie. KF8 FTW. Póki to się nie poprawi to każdą książkę będę na własną rękę musiał sprawdzać/poprawiać.
Odpowiedź publio i dalsze wypowiedzi przeniosłem do osobnego wątku:
http://swiatczytnikow.pl/promocje-dnia-20-12-2013-polscy-autorzy-po-990-zl-czarne-50-saramago-remarque-top100-castle-woblink-na-prezent/comment-page-1/#comment-269164
Dzięki za info – jak będę w domu, to sprawdzę jak wygląda epub. Dobrze, że mam różne czytniki w domu ;).
Drogie Publio – proszę o poprawkę – książkę kupiłem na prezent dla dziecka. Postarajcie się przed Bożym Narodzeniem.
Na Kindle Touch książka wyświetla się bez błędów jakie pokazał quiris, natomiast MobiPocket Reader dla Windows wersja 6.2 zawiera część błędów. Jak dla mnie wystarczy, że jest dobrze na czytniku. Co nie znaczy, że każdy będzie zadowolony.
Dobrze kolego że zauważyłeś problem , bo miałem właśnie kupować , z myślą o przeczytaniu na Nexus 4 w pracy , a nie będę grzebał w jakichś programach żeby to naprawić , nie po to w końcu to kupuje.
Masz jeszcze epub!
W epubach jest niestety tak samo, sprawdziłem w androidowym moonreaderze dla różnych wariantów kolorystycznych: http://imgur.com/a/Pio1D#0
Jest tak tylko w pierwszych dwóch rozdziałach, więc faktycznie, wygląda to na celowa działanie, a nie błędy w konwersji.
EDIT: Można to poprawić usuwając w calibre tag [span] z opcją [class=”reset dark-gray2″], ale kurczę, znowu?
jaguarek, ale przecież nie po to zdecydowałem się na korzystanie z ekosystemu Amazonu, żeby teraz rezygnować z jej dobrodziejstw, np. synchronizacji książek między różnymi urządzeniami.
Zresztą skoro księgarnia oferuje format Mobi i ja – klient – świadomie wybieram tę księgarnię właśnie ze względu na oferowany format, to mam prawo oczekiwać, że sprzedawany format jest „pełnosprawny”.
To chyba jest normalne podejście mnie jako kupującego, w stosunku do księgarni – sprzedającego.
Zresztą z obrazka pokazanego przez asymona wynika, że nawet ten ePub „uroczo” nie wygląda, choć rzeczywiście – przynajmniej da się przeczytać tekst.
Wyobraźmy sobie, jakbyśmy się czuli, gdyby książki drukowane miały podobne „zabezpieczenie”. Kupujemy i patrzymy, a tam losowo fragmenty tekstu są drukowane jasnym kolorem żółtym…
Mogę się wypowiedzieć tylko na temat „Babcia Rabuś”, bo „Narni” nie posiadam. Odpowiedziałem @marcinq82, bo napisał, że chciałby czytać na Nexusie. Sprawdziłem, że to android, więc może użyć epuba. Epub na Nook Simple Touch na wbudowanej przeglądarce Nooka, którą jest bodajże Adobe Digital Editions – wygląda „prawie” dobrze. Zepsuty jest tylko spis treści – ucięte pierwsze litery, ale tylko przy wybraniu najmniejszych marginesów w ustawieniach Nooka. Pozostałe dwa ustawienia marginesów są OK. Sprawdziłem też jak wygląda epub na Cool Reader – (zrootowany Nook) i jest dobrze – błędów nie widać. Co nie znaczy, że wszyscy będą zadowoleni. Podsumowując: Nook Simple Touch 4+, Kindle Touch 5, Mobi Pocket Reader 2, Na PocketBooku nie chciało mi się sprawdzać. Skala ocen od 1 do 5.
Taki „dziwny” pomysł: moglibyśmy oceniać jakość plików epub, mobi, pdf pod względem jakości odbioru na różnych urządzeniach i programach, ale komu by się chciało? Zwłaszcza, że wydawca może aktualizować i poprawiać jakość plików. Niemniej prosty sygnał typu: Kindle Paperwhite: ocena 5, jak ktoś kupi ebooka i chce się podzielić (uczciwie ;)) byłby chyba dobry. Ale nie wiem, czy Pan Robert chciałby taki dodatkowy ruch na blogu tolerować?
PS Życzę wszystkim e-booków, które się dobrze wyświetlają – na ten Nowy Rok! A niech tam będę pierwszy.
Z plikami Mobi jest prosta sprawa. Ten format to praktycznie monopol Amazonu.
Amazon ma w ręku wszystkie lejce: narzędzia do generowania pliku, narzędzia do testowania, aplikacje do czytania.
I skoro Kindle Previewer – oficjalne narzędzie przeznaczone dla wydawców – pokazuje, że coś jest „nie tak” wizualnie z plikiem – to ten plik jest niepoprawny.
Dodatkowo, skoro oficjalne aplikacje do czytania Kindle też pokazują, że wizualnie książka jest „nie tak” – to też traktuję to jako jednoznaczny sygnał, że plik jest popsuty.
Szczęśliwy finał akcji z „Babcią Rabuś”: http://blog.blaut.biz/2013/12/polemika-z-publio-pl-dotyczaca-jakosci-ebookow-w-kontekscie-przypadku-babcia-rabus-oraz-kronik-narnii.html#dodane_30_12_2013
Chyba po raz 34 promocja na wydawnictwo Czarne. Zgodnie z prawami statystyki jeszcze w tym tygodniu możemy się spodziewać czterdziestej ósmej promocji na Munro :)
Ta świąteczna lista osobista trochę przekombinowana. Rozumiem, że Głuchowski to dziennikarz GW, ale dawanie aż 4 książek wydanych przez Agorę jest mocno przesadzone. Nie trzeba być zbyt inteligentnym żeby się domyślić, iż robione jest to tylko po to żeby sprzedać „swoje” tytuły. Tym bardziej jak się czyta opinie o tych książkach to raczej brakuje im bardzo dużo do miana hitów godnych polecenia (o ile jakieś opinie w ogóle są bo raczej nie są to zbyt poczytne tytuły).
Mając na uwadze że promocyjne e-księgarnie reagują na rzeczywistość przed Świętami obstawiam że w promo znajdzie się wywiad rzeka z ks.Lemańskim :)
IMPERIUM R.Kapuścińskiego jest „mało poczytnym tytułem” ?!
@ Freemoskit
Nawet nie widziałem że Agora wydała też Kapuścińskiego (początkowo chodziło mi o wszystkie pozycje oprócz „Imperium”). To już jest kompletna przesada. Lista bardziej na zasadzie: może na niej być wszystko byleby tylko Agora wydała. Kiepski żart.
Sam pomysł bardzo dobry, ale spaprany totalnie. Rozumiem, że nagle nikt nie da np. Gry o tron za 10 zł, ale można było to zrobić w bardziej inteligentny sposób. Nie wierzę, że Głuchowski czyta tylko to co wyda wydawnictwo jego pracodawcy.
Nie chcę nikogo bronić, bo może i to taka ustawka, ale kto powiedział że polecane tytuły to muszą być hity? Jak coś już jest hitem, to wiadomo – nie trzeba tego polecać. Sam (czekam aż zostanę wybrany przez Publio ;-) ) też bym wskazał raczej książki, które mnie zafascynowały, a które mało kto zna – właśnie po to, żeby je wydobyć z tego cienia.
Hmm, procedura wyboru w moim przypadku była taka – podaję ok. 10 tytułów, które chcę polecić, a Publio wybiera te, na których może załatwić cenę 9,90. Wiadomo, że nie ze wszystkimi się to uda.
PS: ostatnio jak w Woblinku były polecane książki przez jakiegoś autora, to były tam też dzieła własne – to dopiero można było nazwać ustawką ;-) Ale potrzeby takiej nie ma, dla mnie to po prostu był kolejny tytuł w promocji.
Głuchowski polecił 5 książek na 5, które są wydane przez jego pracodawcę. Są tysiące książek, które są fascynujące, ale akurat PG wybrał tylko „swojaki”. Przypadek? Nie sądzę…
Mam alergię na wszelkiego rodzaju kombinatorstwo i nabijanie kogoś w butelkę. Równie dobrze mogli nazwać te dzisiejsze „polecenia” np. 5 książek po 9,90 od naszego właściciela.
Cóż, trochę racji masz, aczkolwiek obowiązku kupowania poleconych pozycji nie ma :-)
Dla mnie to logiczne, że chętniej obniżają pozycje, na których mają większą marżę. Tak samo np. Woblink częściej i więcej będzie obniżał ceny ebooków wydawnictwa Znak (uwaga na DRM).
Szczerze mówiąc, mnie takie argumenty rozwalają.
Jest kilka świetnych książek w dobrej cenie. Co ma mnie obchodzić, kto je wydał?
Czy jak Woblink i Ebookpoint robią promocję na „swoje” tytuły, to też narzekasz i widzisz kombinatorstwo?
Ano…
Rozwalają mnie takie argumenty – nie podoba się to nie kupuj, mi się podoba, bla bla bla. Dyskutujmy o faktach, a nie gustach. Dlaczego publio nie napisało: Głuchowski poleca „nasze” książki? Bo tak de facto to wygląda.
Ebookpoint to kompletnie inna bajka. Oni nastawiają się głównie na jeden określony target, a cała reszta jest tylko dodatkiem, który ma mniejszy lub większy udział w ich sprzedaży. Chyba logiczne, że Helion jest potentatem na pewnym rynku i ciężko żeby ebookpoint robiąc promocje np. na ebooki o PHP nie dawał „swoich” książek.
Jak Woblink zrobi promocję: Polecamy 20 najlepszych książek i wrzuci tam tylko „swoje” tytuły to też będę zniesmaczony. Wygląda to jak żenujący polityczny spektakl – tylko nasz kandydat jest najlepszy, a każdy inny choćby miał 20 lat doświadczenia, studia MBA, 30 certyfikatów i Bóg wie co jeszcze i tak jest od naszego gorszy.
Zresztą nie spodziewałem się od Roberta czegokolwiek logicznego i przede wszystkim obiektywnego – poprawność polityczna. Nie ma się co narzucać jakiejkolwiek księgarni. Tylko „głupiec” nie widzi tutaj kombinatorstwa (albo ktoś kto po prostu nie chce tego widzieć).
Dziś (21) są książki Maga. Może sobie promocje na dni per wydawca podzielili?
Równie dobrze można rzec, że tylko głupiec nie dostrzega i nie rozumie tego iż człowiek zazwyczaj poleca to, co zna. Głuchowski z racji tego,że obraca się w tych kręgach,zapewne zaznajamia się właśnie z podobnego rodzaju książkami. Nie dlatego zapewne,że musi, ale dlatego,że lubi właśnie takie „klimaty”. Pisze głównie reportaże to może i czyta właśnie je?Pisane przez „znajomych”?
Mniejsza z tym. Faktem jest,że na 20 polecanych jak do tej pory książek tylko 6 było wydanych przez Agorę.
Wygląda na to, że możliwość kupienia taniej paru ebooków jest dla ciebie pretekstem do obrażania innych.
No to jestem głupcem, niech Ci będzie.
EOT z mojej strony i dobrze, że się już poziomy odpowiedzi skończyły.
Ja się z góry nastawiłem, że książki polecane przez dziennikarzy nie będą dla mnie niczym interesującym. Na szczęście pierwszego dnia mieliśmy polecane przez Roberta i wtedy zaopatrzyłem się w Szerloka.
Ja tam z polecanych pięciu kupiłem trzy.
Ja jestem zawiedziona :( nie tytułami w promocji ale tym,że kilka dni wcześniej zakupiłam Polskiego hydraulika w promocji świątecznej za 14.90 zł a dziś ebook pojawił się w kolejnej promocji za 9,90 :( eeeh… kobieca logika,pomyślałam,że skoro książka już jest w promocji świątecznej to po dwóch dniach na pewno nie pojawi się w kolejnej jeszcze korzystniejszej promocji :(
Ten Richard Castle to jakieś broszurki chyba… Nie dziwię się, że w Stanach to były „bestsellery New York Timesa”, skoro jedna pozycja ma 100 stron…
Jako fan serialu mogę Ci zdecydowanie odradzić kupowanie tych wypocin. Kanciasty, drewniany, grubo ciosany język którym pisane są te książeczki powodował u mnie myśli samobójcze. Sama historia też płytka i banalna.
to jest na podstawie jakiegoś serialu? Nawet nie wiedziałem. Dzięki za ostrzeżenie. I tak raczej nie zamierzałem kupić, bo jeżeli autorowi starcza inwencji na 100 stron na tom, to nie może być za dobrze…
Nie czytałem, więc nie wiem.
I też lubię grube książki.
Ale tych cienkich bym nie skreślał tak od razu….
Całą Amelie Nothomb (na przykład) tak wylać z kąpielą…?
http://www.rajska.info/aktualnosci/1-relacje/1317-e-booki-w-bibliotece.html
To nie jest nowość – sporo bibliotek taki dostęp oferuje. Ale tych e-booków nie można czytać na czytnikach – tylko aplikacja na www.
„… firma zapowiada, że pracują nad udostępnianiem e-booków, także w postaci plików umożliwiając czytanie off-line. Liczymy że taka funkcjonalność pojawi się w przyszłym roku”. https://www.facebook.com/pages/Wojew%C3%B3dzka-Biblioteka-Publiczna-w-Krakowie/278557459504
Brawo Woblinku za opcję PREZENT!
A nie można by jeszcze wrócić do promocji „Historia XIX wieku”? Albo użyć kilka kodów? :-)
Do tych promocji dodam jeszcze coś dla informatyków: Packt Publishing do 3 stycznia sprzedaje chyba wszystkie swoje tytuły po $5 (nam przelicza na euro i dokłada podatek), a Apress codziennie do końca roku ma paczkę książek za $12 (szczegóły: http://extras.apress.com/12DT_122013.html). Dziś akurat paczka ma składać się z jednej sztuki o ASP.NET MVC 5.
Promocja na Narnię w ebooki.allegro – z kodami rabatowymi ok. 6 zł za część wychodzi. Zdaje się, że Robert przeoczył to w dzisiejszym wpisie :)
A na weltbild.pl są za 14,90 „Wołanie kukułki”, „Doktor Sen”, „Historie, które napisało życie” (nie ma multiformatu) i w audiobooku „Kod Leonarda…”
Dziękuję bardzo za informację :).
Należy tylko pamiętać, że nie ma w tej księgarni multiformatu. Trzeba się zdecydować, czy ePub, czy Mobi.
co też napisałam :)
Ups… ;)
Kochani. Przepraszamy za jakość pliku. Przekazaliśmy Wasze uwagi osobom odpowiedzialnym za jego konwersję i zaraz sprawdzą, co jest przyczyną błędów.
Kochane Publio, to korzystając z okazji pozwolę się jeszcze przypomnieć i zapytać o losy problemu z pomieszanymi obrazkami w Kronikach Narnii, który to problem zgłaszałem 30 listopada.
Problem ten opisywałem w kontekście mojego wpisu o jakości książek: http://blog.blaut.biz/2013/12/kindle-previewer-mocny-orez-w-walce-o-lepsza-jakosc-ebookow.html
Ostatnie info w tej sprawie, które otrzymałem drogą mailową to, że podobno jesteście na tropie źródła problemu…
Quiris, sprawdzaliśmy „Babcię” zakupioną w Publio, zawatermarkowaną i wysłaną przez Amazona. Na Kindle Paperwhite nie pojawiają się „zlepki”, które widoczne są na załączonym obrazku. Być może wynika to z tego, że „Previewer” w zasadzie nie nadaje się do regularnego czytania. Jego celem jest to, żeby pokazać, jak książka ogólnie będzie wyglądać na Kindle.
Jeśli zaś chodzi o inny kolor czcionki, sprawa jest niestety dość problematyczna i wiąże się z błędem w aplikacji Amazonu. Nasz system nakładający znak wodny rzeczywiście zmienia kolor niektórych wyrazów w celu kodowania informacji, ale używamy standardowych mechanizmów zmiany koloru, które powinny zostać nadpisane przez oprogramowanie czytnika przy zmianie na tryb nocny lub sepię.
Niestety Amazon nie ma publicznego bug trackera, więc ciężko to stwierdzić z całą pewnością. Znaleźliśmy jednak zgłoszenia problemów, które są bardzo podobne, np. http://www.mobileread.com/forums/archive/index.php/t-179192.html. Sami też zgłosiliśmy problem do Amazonu i teraz czekamy na odpowiedź z ich strony.
Z kolei jeśli chodzi o obrazki w Kronikach Narni, zostaną one poprawione dzięki nowemu watermarkowi, który właśnie wdrażamy do systemu. Osoba, która kontaktowała się z Tobą, pamiętała o tej korespondencji, ale czekała do ostatecznego potwierdzenia tej informacji. Dziś już wiadomo, że problem zostanie szczęśliwie wyeliminowany :)
Czyli całe to zamieszanie z powodu znaków wodnych, którymi raczycie swoich klientów, traktowanych przez was jak złodziei.
[…] (proszę powstrzymać się od takich określeń -rd)
Jak zwykle pirat pobiera sobie książkę z internetu, a kupujący musi się potem użerać.
Drogie Publio, serdecznie dziękuję za szybką reakcję i już spieszę wyjaśniać dlaczego mimo waszych wyjaśnień Babcia Rabuś nie nadaje się do czytania dla moich dzieci.
Tak, jak napisałem w moim wpisie na blogu Kindle Previewer jest oficjalnym narzędziem firmy Amazon udostępnionym wydawcom książek – tak, tak… nie czytelnikom, ale właśnie między innymi Wam i innym wydawcom ebooków, po to, żebyście mogli w sposób wygodny i szybki skontrolować poprawność wyświetlania się danej książki w formacie Mobi na różnych urządzeniach (jeszcze raz podkreślę słowo – różnych).
Plik Mobi mogą być wczytane nie tylko na Kindle Paperwhite, Kindle Classic, czyli urządzeniach e-ink, gdzie rzeczywiście widocznego na zrzutach podlinkowanych wyżej problemu nie ma (ale przecież nie pisałem, że tam jest), mogą też być wczytywane na:
– tabletach i smartfonach Android z zainstalowaną aplikacją Kindle;
– tabletach i smartfonach Apple’a z zainstalowaną aplikacją Kindle;
– tabletach i smartfonach z systemem Windows Phone z zainstalowaną aplikacją Kindle;
– tabletach i smartfonach BlackBerry z zainstalowaną aplikacją Kindle
i to właśnie na tej klasy urządzeniach te problemy są widoczne, a moje dzieci całkiem często czytają właśnie na tablecie z Androidem, na iPadzie, a nawet na smartfonie z Androidem.
Nie wierzycie aplikacji Kindle Previewer? Nie ma problemu, załączam zrzuty ekranu z oficjalnej najnowszej wersji aplikacji Kindle for Android zainstalowanej na moim Nexusie 4: https://plus.google.com/106730259705450363886/posts/Qf3bVxy7BXV
Czyli problem jednak jest realny, prawda?
Odnosząc się do czarnych fragmentów testu, to ja podejrzewałem, że tego nie mógł zrobić „normalny” człowiek, bo komu chciałoby się siedzieć i losowo niektóre wyrazy „obudowywać” intencjonalnie innym stylem (kolorem) i to jeszcze czarnym. Jednak skandalem jest to, że to uderza w uczciwych klientów, którzy płacą pieniądze i potem muszą mordować się z takim „pseudozabezpieczeniem” (średnio rozgarnięta osoba siada przy Sigilu i w ciągu kilku sekund regexem pozbywa się tych zabezpieczeń). Jest przecież w samym pliku wiele miejsc, gdzie możecie zaszyć dodatkowe zabezpieczenia, nie psując wyglądu książki.
Zresztą, tak jak napisałem wcześniej wystarczy zakodować książkę w nowym formacie KF8, żeby tych problemów nie było widać nawet na tabletach i smartfonach. Dowód? Proszę bardzo:
https://plus.google.com/106730259705450363886/posts/ZsDgDmaP3Yr
Jeszcze chciałem się odnieść do fragmentu, w którym informujecie, że zgłaszaliście ten problem do Amazonu. Niestety, muszę Was zawieść, ja też zgłaszałem ten problem wielokrotnie w ciągu ostatnich dwóch lat. Po raz pierwszy zdaje się tuż po starcie Waszego serwisu Publio.pl (początek maja 2012), kiedy chyba po raz pierwszy spotkałem się z tym problemem w jednej z trzech książek, które rozdawaliście za darmo z okazji premiery. Był to zdaje się „Kaprysik”. Nawet pisałem do Was w tej sprawie przez formularz kontaktowy – niestety odpowiedzi na ten formularz nie doczekałem się nigdy. Zresztą nieważne… Wracają do tematu – wg mnie Amazon nie naprawi tego problemu nigdy. Dlaczego? Z dwóch powodów:
1) problem dotyczy tylko plików starego formatu. Na nowym problemu nie ma.
2) tego problemu nie mają książki sprzedawane przez Amazon, jest to nasz – zdaje się – rodzimy problem.
Ja ze swej strony proponuję najszybsze rozwiązanie. Przygotowanie pliku w formacie KF8 i jego udostępnienie klientom. Jeśli – tak jak piszecie – naprawiony został problem z pomieszanymi obrazkami w przypadku Kronik Narnii (jeszcze tego nie sprawdzałem, ale z pewnością solidnie to zweryfikuję), to Babcia Rabuś nie powinna tu ucierpieć ;)
PS. Otrzymałem e-maila od osoby, która pamiętała o problemie z Kronikami Narnii. Dziękuję, że pamiętaliście o tym i nie zepchnęliście problemu na boczny tor. Mam nadzieję – jeszcze tego nie zweryfikowałem – że definitywnie temat został załatwiony.
I już zweryfikowałem „Kroniki Narnii”. Niestety nic się nie zmieniło. Problem nie został rozwiązany. Cały czas obrazki są poprzestawiane tak, jak pokazywałem to na przykładowych zrzutach ekranu w poście: http://blog.blaut.biz/2013/12/kindle-previewer-mocny-orez-w-walce-o-lepsza-jakosc-ebookow.html
Właśnie dostałem swojego PW2 i mam pytanie co do goodreads. Można ocenić w samej aplikacji na Kindlu książkę niekupioną w Amazonie?
w nexto mega okazja na „Opowieści z Narnii. Lew, czarownica i stara szafa”, przecena z 15,90 na 15,11
;)
http://www.nexto.pl/ebooki/opowiesci_z_narnii_1__lew,_czarownica_i_stara_szafa_p83934.xml
Ale to dlatego, że jesteś zalogowany. Wszyscy zarejestrowani klienci Nexto mają 5% zniżki od cen nominalnych.
Za to na ebooki.allegro razem z kodem bez-vat można dostać całość za 42 zł!
Zrobię mały offtopic, ale czy może mnie ktoś oświecić i wyjaśnić dlaczego, nigdzie nie mogę znaleźć „Kafki nad Morzem” Murakamiego? Pamiętam, że ta książka była normalnie dostępna w formatach czytnikowych, a teraz po prostu wyparowała ;/
Ja nie mogę znaleźć Wyspa tajemnic (bądź Wyspa skazańców w zależności od wydania) Dennis Lehane.
Sprawdź w Gandalfie.
Prawdopodobnie Muzie skończyła się licencja na wersję ebookową książki
„Wszystkie boże dzieci tańczą” Murakamiego też tajemniczo wyparowały z księgarń.
Trochę to martwi, bo każda książka może kiedyś zniknąć. Nie warto zatem zbyt długo czekać z zakupem. Jak już kiedyś pisałem, napompowałem już czytnik aktualną ofertą Murakamiego bo a nóż coś niebawem zniknie.
Kafką i „dziećmi” mógłbym się podzielić, bo zdążyłem kupić, gdyby nie ten strażnik w postaci znaku wodnego… ;)
Obie książki są nadal dostępne jedynie w księgarni infoactive.pl :)
Już nie są. Na http://www.infoactive.pl/ czytamy „Uprzejmie informujemy, że księgarnia Infoactive wstrzymała swoją działalność i jest na sprzedaż”. Usunąłem ją właśnie z porównywarki…
A co do końca licencji – to będzie coraz częstsze niestety. O przypadku dość znanym pisałem przy okazji biografii Kapuścińskiego – http://swiatczytnikow.pl/kapuscinski-domoslawski-i-efekt-streisand/ – e-book w oryginalnej wersji zostanie wycofany w listopadzie 2014.
A co do końca licencji – to będzie coraz częstsze niestety.
Może nie będzie tak źle. Licencja ma to do siebie, że umowę można podpisać na nowo. Niedawno sporo Murakamiego się pojawiło, niektóre rzeczy po raz pierwszy, niektóre ponownie. Z fikcja nie będzie raczej takich kontrowersji jak z autorami zajmującymi się literaturą faktu :-)
BTW: aż się boję to ruszać, ale życie dostarcza materiału na kolejny wpis. Ebook jeszcze dostępny, także na publio.
Wracając do Murakamiego, najlepiej chyba pytać u źródła: http://muza.com.pl/content/15-kontakty
Co książki Cenckiewicza – kilka księgarni e-bookowych ma ją pod tytułem „Wałęsa. Człowiek z teczki DODRUK” – pewnie znaków wodnych zabrakło :)
Tu zdaje się są jeszcze do kupienia tańczące dzieci: https://www.ebook.pl/20747-wszystkie-boze-dzieci-tancza.html
Hmm, też nie byłbym pewien – jeśli nic się nie zmieniło, to ebook.pl korzystał po prostu z bazy Virtualo.