Za drogo? Ustaw alerty cenowe na e-booki i kupuj taniej!

Porównanie Kindle DX i Sony Digital Paper

Redaktorzy bloga Goodereader testują ostatnio Sony Digital Paper, czyli największy czytnik świata, z ekranem 13,3″ i rozdzielczością 1600×1200.

Sony jak wiemy wycofało się z produkcji czytników na rynek detaliczny i dotyczy to też 13-calowego potwora: otóż nawet w Stanach nie dostanie się go w sklepie, dostępny jest tylko dla klientów biznesowych.

Oto test: 

A tu mamy porównanie z Kindle DX czyli modelem Amazonu sprzed 4 lat:

Kindle DX niby jest jeszcze w sprzedaży (choć wg strony produktu na wysyłkę trzeba czekać 2 miesiące), w cenie $199 – z kolei czytnik Sony kosztuje pięć razy więcej…

Różnica w działaniu jest oczywiście ewidentna na korzyść Sony:

  • Ogromny ekran o wielkości kartki A4 zapewnia wygodne czytanie każdego PDF. Mimo większych rozmiarów, waga nieco niższa od DX.
  • Obsługa możliwa palcem, ale znacznie wygodniejsza rysikiem – szczególnie wrażenie robi łatwe zaznaczanie i rysowanie niemal bez opóźnień.
  • Sony pozwala na tworzenie obszarów roboczych w ramach których otwieramy sobie różne pliki obok siebie i możemy przełączać między nimi przy pomocy zakładek. Trochę podobnie miał to zapomniany już iRex D1000.
  • Co do szybkości, nie jest jakaś zachwycająca – oczywiście w porównaniu z Kindle DX mało, który współczesny czytnik nie będzie szybszy, ale oczekiwanie na odświeżenie ekranu po zmianie powiększenia, albo po przełączeniu zakładki jest zauważalne.

Pamiętam ludzi, którzy kupowali iRexy gdy te kosztowały w Polsce około 2,5 tysiąca złotych – i uznawali to za świetny zakup. Sony Digital Paper ma swoje ograniczenia (choćby obsługa wyłącznie PDF), no i na pewno nie jest czytnikiem poręcznym, ale jeśli ktoś musi pracować z tym formatem, nie ma lepszego wyświetlacza.

Szkoda tylko, że dostępność tego produktu u nas jest właściwie zerowa. Pewnie jakoś z drugiej czy trzeciej ręki da się go sprowadzić, ale wydać 3000 zł i nie mieć nawet gwarancji – to już opcja dla zdecydowanych fanatyków. :-)

Żródło zdjęcia: Goodereader.

Czytaj dalej:

Artykuł był przydatny? Jeśli tak, zobacz 6 sposobów, na jakie możesz wspomóc Świat Czytników. Dziękuję!

Ten wpis został opublikowany w kategorii Rynek czytników i oznaczony tagami , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
Hosting: Zenbox

17 odpowiedzi na „Porównanie Kindle DX i Sony Digital Paper

  1. Robert pisze:

    A wydaje się, że osoby studiujące upodobałyby sobie ten czytnik… Szkoda że taka cena… A Sony znów topi kurę znoszącą złote jaka…. W imię marki.

    0
  2. Mickey. pisze:

    „z kolei czytnik Sony kosztuje pięć razy drożej…”

    Kosztuje pięć razy więcej, albo jest pięć razy droższy. ;)

    0
    • pioterg666 pisze:

      Nie brzmi to pięknie, ale to jak najbardziej poprawna forma. „Drogo” jak najbardziej się stopniuje, może być drożej może być 2x drożej.

      0
      • Mickey. pisze:

        Nie o stopniowanie tu chodzi, a o połączenie słów. Nic nie może kosztować taniej albo drożej, ale mniej albo więcej. :)

        Tak, tak, pozdrawia grammar_nazi. ;)

        0
        • pioterg666 pisze:

          Słownik poprawnej polszczyzny pod red. W. Doroszewskiego i H. Kurkowskiej (1973) daje przykład: „Coś kosztuje drogo, tanio, dużo, mało itp.”. Zwroty tanio kosztować i drogo kosztować bez trudu znajdziemy też w tekstach współczesnej i dawniejszej polszczyzny. Proszę zwrócić uwagę, że drugi z nich zdążył się sfrazeologizować, por. coś kogoś drogo kosztowało 'ktoś poniósł dotkliwe konsekwencje czegoś’.

          — Mirosław Bańko, Uniwersytet Warszawski

          0
  3. ktatar156 pisze:

    Witam,
    czy byłaby szansa na test czytnika Pockebook InkPad? Chodzi mi czy to rzeczywiście będzie czytnik idealny dla studenta (szybkość przełączania stron, jakość podświetlenia, czytelność, obsługa PDF w trybie landspace jak i bez niego, z powiększeniem i bez, tryb reflow, itp.)

    0
    • Robert Drózd pisze:

      Będę o tym rozmawiał, ale niczego nie mogę obiecać.

      0
      • smutny1221 pisze:

        Ja bym prosił o recenzję pocketbook ultra i może jakieś porównanie czytników dostępnych na rynku :)

        0
        • Robert pisze:

          Zapewne Robert mógłby zrobić większe porównanie. Niemniej zależne to jest od dystrybutorów czytników. Trudno wymagać, by Robert kupował wszystkie czytniki tylko dla porównania…

          0
  4. Kot i jego Ania pisze:

    Ten wielki Soniacz z rysikiem pozwala na wygodne rysowanie jak na tablecie graficznym?

    0
    • Wacek pisze:

      Nie, no skąd… Soniacz nie czyta siły nacisku pióra, jak np. tablety WACOM. Można sobie pozakreślać różne duperele w tekście, ew. zrobić prosty diagram, ale tabletu to nie zastąpi.

      0
  5. dampf pisze:

    Mały komentarz do newslettera: z numera na numer robi się coraz ciekawszy. Mam tutaj na myśli głównie cytaty i ciekawostki. Właśnie takich rzeczy się po nim spodziewałem i nie zawiodłem się :)

    0
    • rudy102 pisze:

      Niestety cytat jest bzdurny i pozbawiony logiki. Najwięcej zgarnia dystrybutor, ale winni upadku autorów i wydawnictw byliby źli czytelnicy chcący kupować w niskich cenach, a nie nieporadni autorzy i wydawcy oddający dystrybutorom większość zysków.
      No ale to sieć Pszemka Pajonka, więc czego ja wymagam. :D

      0
  6. isaak pisze:

    Sony juz to zrobilo nie jeden raz, ostatni raz dotknelo mnie to dosc mocno po wycofaniu sie z rynku MD, szkoda bo byl to standard wykorzystywany praktycznie w kazdym studiu, radiostacji, dziennikarzy czy muzyków.

    0

Skomentuj pioterg666 Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przed dodaniem komentarza zapoznaj się proszę z zasadami komentowania i polityką prywatności

Komentarze do tego artykułu można śledzić także w formacie RSS.