Za drogo? Ustaw alerty cenowe na e-booki i kupuj taniej!

PocketBook Mini za 163 złote? Wyprzedaż czytników w swiatksiazki.pl

pocketbook-swiatksiazki

Wczorajsza zniżka na Kindle 7 nie jest wcale jedyną, która pozwala nam kupić bardzo tanio podstawowy czytnik.

Dzisiaj mam dla was wyprzedaż czytników PocketBook w księgarni swiatksiazki.pl. Ceny bardzo dobre, najtańszy czytnik dostaniemy mocno poniżej 200 złotych!

Aktualizacja z 24.04, godz. 11.58: wygląda na to, że zapasy PB Mini się skończyły… Wśród pozostałych modeli wybór kolorystyczny jest już mniejszy.

Do wyboru są cztery różne modele, które kolejno omówię.

PocketBook Mini

pb-mini-515

PocketBook 515 Mini (163,97 zł – i to z wysyłką) – wciąż jedyny na polskim rynku czytnik 5-calowy, obsługiwany klawiszami.

Testowałem go w grudniu 2013 i byłem z niego bardzo zadowolony. Mam go zresztą do tej pory. Ekran to wprawdzie Vizplex – ale 800×600 na 5 calach jest nadspodziewanie kontrastowe.

To może być świetny „drugi czytnik”, a jego wymiary sprawiają, że zmieści się w każdej kieszeni. Nie ma WIFI (choć część egzemplarzy w Polsce miała), obsługi trochę się trzeba nauczyć – ale wrażenie na mnie zrobił lepsze niż również przeze mnie testowany Kobo Mini. Przede wszystkim – można zmniejszyć marginesy tak, że tekst na PocketBooku wypełni cały ekran, co przy pięciu calach jest szczególnie ważne.

Dotąd parę razy zdarzyło mi się polecić PB Mini jako pierwszy czytnik osobom, które nie chciały Kindle – i były dość zadowolone. Oczywiście obniżka o 53% i przekreślona cena 350 zł to chwyty marketingowym, bo w ostatnim czasie Mini dostępny był za około 250 złotych.

Co nie zmienia faktu – poniżej bariery 200 złotych mieliśmy dotąd tylko starocie w rodzaju Oyo czy Trekstorów. PB Mini choć też młodzieniaszkiem nie jest, to zdecydowanie solidniejszy czytnik.

PocketBook Basic

pb-basic-613

PocketBook 613 Basic (247,54 zł) – ze specyfikacji wynika, że to w zasadzie taki sam czytnik jak Mini, obsługiwany klawiszami, bez internetu, z ekranem Vizplex o tej samej rozdzielczości. Jedyną nowością jest gniazdo karty SD.

Tutaj fanowska recenzja.

Kolejne części recenzji w powiązanych filmach.

PocketBook Touch

pb-touch

PocketBook 622 Touch (388,45 zł) – to był chyba pierwszy dotykowy czytnik PB, wypuszczony w roku 2012. Ten ma już ekran Pearl, WIFI i obsługę dźwięku (MP3 i lektor czyli IVONA).

Czytnik ten w grudniu 2012 wygrał test PC Formatu, o którego wynikach pisałem jednak dość zgryźliwie, dłuższą recenzję znajdziemy też na stronie Tabletmaniak. Niezłą ocenę wystawili mu autorzy niemieckiego serwisu allesebook.de (1.5).

Od wersji oprogramowania 4.4 czytnik ma aplikacje Dropbox i Send To PocketBook, które również opisywałem na początku roku 2014 – tak więc można wgrywać na niego książki bezprzewodowo.

PocketBook Touch Lux

pb-touch-lux

PocketBook 623 Touch Lux (408,84 zł) – wypuszczony w roku 2013 pierwszy czytnik PB z oświetleniem i ekranem Pearl HD, ma też wyjście słuchawkowe.  Ten również od wersji 4.3 oprogramowania ma opisywane wyżej funkcje internetowe.

W momencie gdy się ukazał, był flagowym urządzeniem PB i konkurował z pierwszą wersją Paperwhite – mamy nawet na blogu film z porównaniem. Osobiście porównywałem swego czasu jego ekran z PW – oświetlenie podobne, ale kontrast nieco słabszy.

W połowie 2013 przetestowany został przez Spider’s Web, wtedy też bardzo dobrą ocenę (1.3) otrzymał w allesebook.de, dla porównania PW1 miał ocenę 1.4, czyli o punkcik gorszą, w teście widzimy też porównanie z Kindle i Kobo.

Uwagi:

  • pierwsze i najważniejsze – to są ceny z wysyłką.
  • większość modeli ma kilka wersji kolorystycznych, np. szary, czarny, biały itd – najlepiej wybrać pasujący ze strony, choć niektóre wersje mogą się wcześniej wyczerpać.
  • modeli Basic (613) i Touch (622) nie należy mylić z Basic Touch (624), którego testował Cyfranek – ten był okrojoną wersją Touch, nie miał m.in. obsługi dźwięku.
  • to jest wyprzedaż starszych modeli – te czytniki weszły na rynek w latach 2012/2013. Tak więc nie znajdziemy tutaj najnowszych modeli, np. Basic 2 wypuszczonego w ubiegłym roku, albo Touch Lux drugiej i trzeciej generacji.

Krótkie porównanie czytników:

Mini
(515)
Basic
(613)
Touch
(622)
Touch Lux
(623)
Cena z wysyłką: 163,97 zł 247,54 zł 388,45 zł 408,84 zł 
Ekran 5″ Vizplex
800×600
6″ Vizplex
800×600
6″ Pearl
800×600
6″ Pearl
1024×758
+ oświetlenie
Obsługa Klawisze Dotyk + klawisze
Pamięć
4 GB 2 GB 2 GB 4 GB
Karta microSD Nie Tak
WIFI, Dropbox itd. Nie Tak
Dźwięk Nie Tak
Wymiary 100,02 x 142,33 x7,20 mm  122,6 x 176 x 9,7 mm 114,5 х 175 х 9,5 mm 114,5 x 175 x 9,5 mm
Waga 120 g  180 g 195 g 196 g

Kiedy i jaki czytnik wybrać?

Już parę razy o tym pisałem – to czy kupimy Kindle, PocketBooka czy Onyxa, nie jest wyborem tylko konkretnego modelu, ale też pewnej filozofii obsługi. Ktoś, kto jest przyzwyczajony do jednego systemu będzie narzekał na drugi i na odwrót.

Wybór powinien zatem polegać na tym, że najpierw wybieramy system – albo Amazon, albo PocketBook (albo inny) – a potem wybieramy w jego ramach konkretny model.

Decydując się na PocketBooka mamy:

  • EPUB jako podstawowy format, choć MOBI i inne też rozumieją.
  • polski język w interfejsie
  • słowniki dość podstawowe, nie ma co marzyć o tak dobrych jak dla Kindle.
  • sporą możliwość konfiguracji wyglądu tekstu, np. wspomniane maksymalne przycięcie marginesów, choć nie ma czcionek dedykowanych do e-papieru, nie wszystkie będą się nadawały. Zdaje się, że wszystkie opisane modele mają dwie aplikacje do czytania – Adobe Reader i FB Reader, ale głowy tu nie dam.
  • dobrą obsługę PDF, łącznie z trybem reflow, acz trzeba umieć go włączyć, to nie zawsze jest intuicyjne – pisałem o tym w artykule nt. PDF na czytnikach.
  • unikatowy dla PB multitasking, czyli możliwość szybkiego przełączenia się między dwoma książkami, o tym pisałem w teście PB Aqua.
  • kilka gier (!) na pokładzie, np. pasjans, sudoku, szachy i wąż.

W porównaniu do Kindle trzeba pamiętać, że PocketBooki są zwykle nieco wolniejsze, a funkcja synchronizacji z chmurą wciąż mniej wygodna – choć to zależy od potrzeb, w końcu Kindle nie ma aplikacji Dropboxa. Są oczywiście też takie elementy jak słownik, Vocabulary Builder czy Wikipedia.

Z opisanych tu modeli, szczególnie polecić mogę Mini – no, to jest cena bezkonkurencyjna.

Jeśli patrzymy na samą cenę, Basic oraz Touch konkurują tutaj z podstawowym Kindle, natomiast Touch Lux jest niewiele tańszy od Paperwhite, którego zamówimy z Niemiec. To nie znaczy, że ich zakup się nie opłaca – jak wspomniałem wcześniej, podstawowy jest wybór systemu.

Wyprzedaż PocketBooków nie ma daty końcowej, trwa po prostu do wyczerpania zapasów magazynowych. Są wśród Was pewnie użytkownicy tych modeli, zachęcam więc do zostawiania komentarzy – czy warto dziś je kupić w podanych cenach.

Czytaj dalej:

Artykuł był przydatny? Jeśli tak, zobacz 6 sposobów, na jakie możesz wspomóc Świat Czytników. Dziękuję!

Ten wpis został opublikowany w kategorii Rynek czytników, Stare promocje i oznaczony tagami . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
Hosting: Zenbox

35 odpowiedzi na „PocketBook Mini za 163 złote? Wyprzedaż czytników w swiatksiazki.pl

  1. dm pisze:

    Miałam Touch Lux i pewnie nadal bym miała, gdyby nie zniszczyło go dziecko. Obecna przecena to świetna okazja dla osób chcących mieć w czytniku dobry syntezator mowy – ten ma Ivonę: cztery polskie głosy i trochę obcych. Funkcja bardzo przydatna, gdy np. trzeba wysiąść z tramwaju, a żal rozstawać się z lekturą. Albo do nauki językòw. Z powodu braku Ivony przegrały u mnie czytniki Amazonu (obecnie mam Pb Ultra).
    Poza tym Touch Lux jest ogólnie bardzo przyzwoitym czytnikiem.
    (Uwaga, nowszy Touch Lux 2 nie ma syntezatora).

    PB Mini też mam – jako czytnik rezerwowy. Polecam do niego klapkę zamiast okładki, wtedy jest naprawdę mini.

    0
  2. YuukiSaya pisze:

    Pocketbooki to urządzenia przyzwoite, mój Touch (622) towarzyszy mi już 2,5 roku, czyta się dobrze. Czcionki nie problem wgrać, organizacja w foldery (brak kolekcji), słowniki też można wgrać, choć co do lepszych to trzeba poszukać lub skonwertować, ale na forum.eksiazki.org są instrukcje jak to zrobić. Mój następny czytnik to pewnie też będzie PB, ostrzę zęby na Touch Lux 3.
    622 poniżej 400 zł to dobra cena. 623 za ciut powyżej 400 to bardzo dobra cena.

    0
    • zielony pisze:

      W sumie nie wiem czy przy tak małej różnicy w cenie jest sens zakupu PB Touch 622, skoro dopłacając 20zł można już kupić czytnik z podświetleniem (623). No i PB Touch LUX ma ekran o większej rozdzielczości i tą różnicę widać.

      0
  3. asymon pisze:

    Co do wifi w Pocketbooku Mini, niektórzy w komentarzach pod testem pisali, że jest. Ciekawe czy to jedna seria była, może ktoś kupił w księgarni Świata Książki i coś napisze?

    Aha, dołączam się do pochwał 623, czyli pierwszego Touch Lux, działa bez zarzutu, może minimalnie wolniejszy od Paperwhite, ale ma dobrą organizację książek w katalogach, wygodne przyciski do przerzucania stron i obsługę formatu epub, który bywa ładniejszy niż mobi. I jest gniazdo kart microsd, jeśli ktoś potrzebuje. Z konta pbsync czy dropboksa nie korzystam, ale jest.

    0
    • Robert Drózd pisze:

      No to jest dość niejasne, według wszelkich specyfikacji w Mini łącza WIFI nie ma, mój egzemplarz też nie miał, ale na rynku były czytniki z WIFI – może to jakaś część nakładu, z której się wycofano, bo coś nie działało. Miałem tak z Onyxem A62s – w moje ręce trafił jeden z ponoć 100 egzemplarzy w Polsce, który sieć miał. :)

      0
      • mafer pisze:

        PocketBook 515 Mini w wersji z Wi-Fi był sprzedawany w Polsce rok temu, m.in. przez euro-net (sklepy internetowe RTV Euro AGD i ole ole!) oraz krótko przez Redcoon – tam sam go kupiłem za ok. 240 zł. Przyznam szczerze, że miałem wtedy problem z namierzeniem wersji Wi-Fi w możliwie najniższej cenie i niekupieniem przez pomyłkę wersji bez Wi-Fi. Przeglądałem oferty wielu sklepów internetowych i często miałem wrażenie, że sprzedawcy sami nie wiedzą, że są dwie wersje tego modelu, i nie wiedzą, którą sprzedają.
        Sprawdzałem w sklepach specyfikację techniczną i zdjęcie czytnika z domyślną tapetą na ekranie – na tapecie Mini z Wi-Fi jest ikonka podpisana „Built-in Wi-Fi”, w wersji bez Wi-Fi w tym samym miejscu jest bardzo podobna ikonka „Glare-free display”. Często informacja w opisie była niespójna z zamieszczonym zdjęciem.
        W swiatksiazki.pl i na zdjęciu i w opisie jest informacja o braku Wi-Fi, więc jest to niemal na pewno wersja bez Wi-Fi. W RTV Euro AGD jest w tej chwili dostępny PocketBook opisany jako wyposażony w Wi-Fi, ale ze zdjęciem wersji bez Wi-Fi :-)

        0
        • smolny pisze:

          515W podobno z wifi za 219 w agito, z wliczonym transportem. Wobec wyczerpania zapasów w swiecieksiazki, to chyba nie jest kiepska opcja. Zwłaszcza że ta cena jest od jakiegoś czasu, nie trzeba „łapać pcheł”.

          0
      • Yanks997 pisze:

        Chciałbym potwierdzić PocketBook w wersji mini który właśnie do mnie dotarł (kupiony w promocji) ma wifi i bardzo stare oprogramowanie 4.1, właśnie przez wifi ściągam wersje 4.4. I mam nadzieje ze wifi nie zniknie po aktualizacji ;)

        0
    • takitam pisze:

      Kupiłem mini w śk ok. 6 m. temu. Decydując się na zakup czytałem, że nie wszystkie modele mają WiFi.
      Na stronie św. nie było inf. Kupiłem w ciemno i WiFi było.

      0
  4. BorQ pisze:

    Ktoś powie na ile średnio wystarcza bateria ? Wg opisu w świecie książki :
    PocketBook 515 został wyposażony w litowo-jonowy akumulator 1000 mAhNa gwarantujący przeczytanie na jednym ładowaniu do 30 książek.
    30 książek to u mnie z pół roku czytania … faktycznie ??

    0
    • para pisze:

      Eee, chyba przesadzili, o to „zero”. Kindle3 ma ile? 1750 mAh? A da się na tym przeczytać jakieś 3 książki właśnie (a po 4 latach nawet mniej). PB niby mniejszy ale nie wierzę w tak dużą różnicę. Wypowie się ktoś z użytkowników?

      0
    • Robert Drózd pisze:

      Generalnie jest dobrze. Bateria Mini wyczerpuje się po paru tygodniach, czy go używamy czy nie. Ale rewelacyjnie spisuje się mój inny czytnik PB czyli Aqua (zbliżona funkcjonalnie do Touch) – po uśpieniu – nie wyłączeniu – trzyma po prostu dowolny okres, miesiąc nie używałem, bateria nawet nie spadła.

      0
      • BorQ pisze:

        Wg danych ze strony producenta :
        Akumulator litowo-jonowy, 1000 mAh, 3,7 volta, długość pracy baterii do 8000 zmian stron.

        8000/30 ksiązek = 266 stron / książkę. Bardziej stawiałbym więc chyba na 15 książek. Co i tak jest wynikiem lepszym niż Kindle 4, którego posiadam.

        0
        • Robert Drózd pisze:

          Informacje podawane przez producentów odnośnie czasu na baterii brałbym zawsze w duży nawias – to nie jest często kwestia pojemności a optymalizacji oprogramowania, wszystko może potwierdzić test w rzeczywistych warunkach, a nikt tego porównawczo nie robi.

          0
        • Mar pisze:

          Tylko czy ma to jakieś praktyczne znaczenie czy wytrzyma bez ładowania dwa tygodnia, miesiąc czy dwa? Trudno sobie wyobrazić, że ktoś będzie przez taki czas pozbawiony dostępu do ładowarki. Co innego tablety czy smartfony tam różnica pracy między kolejnymi ładowaniami to są godziny i to może oznaczać np. możliwość wyjazdu na weekend bez ładowarek lub konieczność ich brania czy możliwość korzystania podczas całej podróży np. koleją czy lotu transoceanicznego. Ale czytnik ma na tyle niskie zapotrzebowanie na prąd, że można jechać nawet na średnio długie wakacje bez ładowarki…

          0
    • takitam pisze:

      Mini jest drugim, a w zasadzie trzecim czytnikiem w domu. Osobiście korzystam z dwóch kindel paperwhite i pb mini. Moje doświadczenia z mini jaką drugim czytniku (bardzo mobilnym) uprawdopodobniają to co piszą producenci. Nie pamiętam nawet ile razy go ładowałem:).
      Wad za taką cenę nie znajduję. W moim egzemplarzu irytuje mnie działanie klawiszy, które nie zawsze reagują, a po naciśnięciu drugi raz działają jakbym nacisną dwa razy.
      I tak polecam. Mam tak jak pisałem jeszcze w domu Onyxa i62HD i moim zdaniem (piszę to jako laik!!!!) mini jest lepszy. Pomimo braku światła i „dotykalności” jest lepszy w dostosowywaniu książki do czytania (rodzaj i wielkość czcionki, marginesy itp). Polecam na początek żeby się przekonać do ebooków. Po kupnie onyxa miałem już zrezygnować z ich czytania. Mini mnie zachęcił by pozostać przy ich czytaniu. A później świetnie sprawdza się jako czytnik przenośny. Z klap na ekran jest w 100% mini. I żeby zakończyć ten materiał reklamowy:) wyświetla okładki:). Jak widać jest to opinia laika-użytkownika.

      0
  5. mafer pisze:

    Mamy w domu PocketBook 622 Touch (czytnik córki) i PocketBook 515 Mini (mój). Z obu czytników jesteśmy zadowoleni, a mamy porównanie z Kindle Keyboard, używanym przez panią domu. PocketBook jest podobnie jak Kindle solidnie wykonany – obudowa jest dopracowana i przyjemnie trzyma się ją w ręku.
    W 622 Touch mimo dość wolnego procesora (800 MHz) interfejs działa płynnie, bardzo dobrze sprawuje się też synteza mowy – zainstalowałem po jednym lektorze do języka polskiego, angielskiego i francuskiego i da się ich w miarę przyjemnie słuchać (niestety tylko przez słuchawki lub zewnętrzny głośnik), w przeciwieństwie do mocno „komputerowego” angielskiego lektora z Kindle Keyboard. Ale to funkcja, z której rzadko się korzysta, córka jej nie używa wcale.
    Co do multitaskingu, to w 622 Touch faktycznie to działa i to bardzo dobrze, ale w 515 Mini nie znalazłem do niego dostępu – interfejs klawiszowy nie pozwala na powrót do ekranu głównego bez zamknięcia otwartej książki lub aplikacji.
    Ciekawostką jest, że na PocketBookach można instalować darmowe gry i programy, jest nawet dostępne SDK pozwalające na samodzielną kompilację kodu na czytnik. Można zainstalować terminal linuxowy, a na wersjach dotykowych nawet edytor vim :-) I to wszystko bez żadnych ingerencji w firmware.

    0
  6. Ryś pisze:

    Godz. 11:50 – PocketBook Mini niedostępny :-((

    0
  7. Ireth pisze:

    Niestety już mini brak.
    W najbliższym czasie przewiduję wysyp czytników na allegro.

    0
  8. bartek pisze:

    Właśnie kupiłem PocketBook 613 Basic. Powiedzcie coś czy ekran w porównaniu z pearl jest znacznie gorszy i czy rozdzielczość jest akceptowalna. Zastanawiałem się czy nie kupić droższego modelu ale nie mam porównania wiec jako pierwszy czytnik wybralem ten.

    0
    • dfs pisze:

      Mam to cudo i po zainstalowaniu Coolreadera jest całkiem używalne (bez niego też się da), choć ciemny ekran jak i jakość odwzorowania czcionek (à la drukarka igłowa) na kolana nie rzuca. Mimo to ja swego używam i póki co zamieniać nie zamierzam, choć zerkam delikatnie w stronę 626(2) oraz wyczekuję kolejnej wersji basica – życzyłbym sobie wyższej rozdzielczości i jaśniejszego oraz podświetlanego ekranu (bez dotyku).

      Widziałem czytnik polskiej firmy (brandowany „chińczyk”) – nazwy nie podam, żeby nie reklamować, tym bardziej że nie ma czego – i jego ekran kładzie na łopatki pocketbooka 613. W tym „chińczyku” ekran jest jaśniejszy, ma zdecydowanie lepszy kontrast, a czcionka jest gładsza i milsza dla oka, czego nie da się powiedzieć o 613. Niemniej z tych dwóch czytników i tak bym wybrał pocketbooka.

      0
  9. Scorpius pisze:

    A czy moze mi ktos podpowiedzieć – który z tych czytników, jest podobny do kindle paperwhite?

    0
    • Robert Drózd pisze:

      W artykule piszę o tym, że konkurentem dla pierwszego Paperwhite był Touch Lux. Poza tym pytanie co uważasz za „podobny”. Ma podobny ekran wyższej rozdzielczości i oświetlenie. Oprogramowanie i funkcje mocno odmienne.

      0
  10. aguado pisze:

    Od ponad roku mam Touch Lux i wybrałem go mimo iż na rynku pojawil się Lux 2. Chodziło mi o wejście audio. Jestem zadowolony z PB, o czym pisłem kilka razy w komentarzach tu na swiatczytnikow.

    0
  11. Szern pisze:

    W piątek około godz. 10 kupiłem PocketBooka Mini. Zamówiłem biały egzemplarz. Po powrocie z pracy już czekała na mnie paczka (!). Przysłany czytnik jest grafitowy, ale… posiada WiFi.
    Po dwóch dniach Mini zastąpił całkowicie mojego Kindla Touch. Dotyk bardziej mi przeszkadzał niż pomagał.
    W przypadku PocketBooka mogę pożegnać się z Calibre. Mini czyta wszystko: txt, rtf, doc, htm, epub, pdf (z reflow). Co więcej można sobie na poziomie książki ustawić kodowanie polskich znaków i pliki, których nie udało mi się poprawnie odczytać na Kindlu wreszcie są czytelne na Mini. Doinstalowałem Cool Readera ale bardziej z ciekawości niż rzeczywistej potrzeby.
    Generalnie jestem zachwycony! :)

    0
  12. lukasgta pisze:

    Ja dnia 24 kwietnia 11:27 zamówiłem PocketBooka Mini i byłem święcie przekonany, że jeżeli go zamówiłem i za niego zapłaciłem prze PayU to przyślą mi go. Jednak o godz. 13:27 dostałem maila od swiatksiazki.pl, że zapas PB Mini uległ wyczerpaniu ze względu na ogromne zainteresowanie. Ale dostałem też propozycję, na inny czytnik (613 Basic) bez dodatkowych kosztów, która była atrakcyjna i z niej skorzystałem.
    Podsumowując: DUŻY plus dla sklepu swiatksiazki.pl

    0
    • bartek pisze:

      Ja też zamówilem 613 Basic – bardzo fajny czytnik. Dałem go synowi, a dzisiaj zamówiłem dla siebie PocketBook Touch Lux. Szkoda tylko, że kod rabatowy na 10% jaki mi dali nie mógł zostać wykorzystany do zakupu kolejnego czytnika ( mniejsze oburzenie szanownej małżonki). Mam pytanko, czy można w tym czytniku wyłączyc wi- fi jak w np. w tabletach.

      0
  13. Moniś pisze:

    Miałam pocketbooka 613, ale niestety na niego nadepnęłam i rozglądam się za nowym, szkoda, że skończyły się mini na tej stronce, ale na pewno skorzystam z promocji. Dzięki za info :D

    0

Skomentuj BorQ Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przed dodaniem komentarza zapoznaj się proszę z zasadami komentowania i polityką prywatności

Komentarze do tego artykułu można śledzić także w formacie RSS.