Za drogo? Ustaw alerty cenowe na e-booki i kupuj taniej!

Ostatnia szansa zakupu Kindle Classic?! Używka z gwarancją prosto z Amazonu

Kindle Classic jest znów dostępny w niemieckim Amazonie! Wyłącznie jako wersja używana. Cena z wysyłką do Polski to około 190 złotych.

Ta informacja ucieszy wszystkich zwolenników czytników z klawiszami. Classic był wycofany ze sprzedaży dobre dwa lata temu, rok temu na chwilę wrócił i teraz go widzimy znów.

Podobnie jak wszystkie używane powinien mieć roczną gwarancję.

Aktualizacja z 8 listopada: wygląda na to, że zapasy Classiców się w tym momencie skończyły – pamiętajmy, że jedynym sprzedawcą wysyłającym do Polski jest „amazon.de warehousedeals”. Warto na stronę z ofertą zaglądać regularnie, bo może wróci.

Aktualizacja z 18 listopada: no i zgodnie z przypuszczeniami, oferta na Classica wróciła – razem z paroma innymi modelami.

Ile zapłacimy?

Tak wygląda podsumowanie zamówienia.

classic2016-wyliczenia

Kolejno:

  • Sam czytnik po przeliczeniu na polski VAT kosztuje 38,75 EUR.
  • Do tego doliczana jest wysyłka: 5,73 EUR.
  • Razem: 44,48 EUR czyli ok. 190 zł. Nasz bank może doliczyć koszty przewalutowania. Jeśli nie chcemy przewalutowań, możemy wybrać płatność w złotówkach – to około 205 zł.

Troszkę mamy pecha – bo gdyby czytnik kosztował więcej niż 39 euro, wysyłka byłaby darmowa.

Można to obejść w taki sposób, że oto dorzucamy np. jakąś płytę CD za 5-6 euro i wydajemy… tyle samo – ale mamy wszystko wysłane bezpłatnie.

Np. dodałem Two Sides: The Very Best of Mike Oldfield

I proszę – płacę nawet mniej. :-)

classic2016-iplyta

Ewentualnie – jeśli nasza miłość do akcesoriów Amazonu dopuszcza zakup okładki za pół ceny czytnika – dorzucić można oficjalną okładkę do Classica za 17,99 EUR.

Na stronie Amazonu widzimy jeszcze inne oferty – ale tylko ta za 37-38 EUR pochodzi z Warehouse Deals i jest wysyłana do Polski.

Czy warto dziś kupić „klasyka”?

classic-stary

Przypomnę, że Kindle Classic, określany także jako „Kindle 5 generacji” to ostatni wyłącznie klawiszowy czytnik Amazonu, produkowany w latach 2012-2014. Na łamach tego bloga testowałem jego starszą wersję w szarej obudowie.

Gdy jesienią 2014 został wycofany i zastąpiony przez dotykowego Kindle 7, wiele osób narzekało, bo uważało, że właśnie zmiana stron klawiszami jest najwygodniejsza. Classic był też bardzo lekki (170 g) i smukły. Dopiero wprowadzony w tym roku Kindle 8 jest od niego lżejszy.

Pamiętajmy jednak, że czytnik ten ma starsze oprogramowanie w wersji 4.1.3, które nie jest już aktualizowane.

W przeciwieństwie do dotykowych Kindle, starszy model nie ma takich funkcji, jak:

  • Głęboka integracja z chmurą – w klawiszowych Kindle była funkcja Archived Items – znacznie bardziej ograniczona – co kiedyś porównywałem. Oczywiście pliki można nadal wysyłać bezprzewodowo.
  • Time To Read (czas pozostały do końca rozdziału/książki)
  • Podgląd definicji z Wikipedii
  • Vocabulary Builder (powtarzanie słówek sprawdzonych w słowniku)

Co oczywiście nie zmienia faktu, że jest to świetny podstawowy czytnik. Gdy trzy lata temu pisałem o Kindle na prezent – właśnie najtańszy Classic wydawał się być idealnym zakupem dla kogoś, kto zaczyna dopiero przygodę z czytaniem.

Jeśli jednak dzisiaj chcemy kupić koniecznie czytnik używany – pamiętajmy, że w podobnej cenie dostaniemy wyższe modele:

Są one nie tylko szybsze, ale mają też nowsze oprogramowanie. Zresztą na początku tego roku pisałem, że już jest czas, aby przesiąść się na coś nowszego, jeśli mamy Classica lub Keybarda.

Ale jeśli nie zależy nam na „bajerach”, a na starym, dobrym „klasyku” – warto się używanym Kindle Classic zainteresować. Podejrzewam, że zostało zaledwie kilka egzemplarzy – i ta oferta szybko zniknie.

PS. Jako pierwszy odkrył tę ofertę Cyfranek.

Czytaj dalej:

Artykuł był przydatny? Jeśli tak, zobacz 6 sposobów, na jakie możesz wspomóc Świat Czytników. Dziękuję!

Ten wpis został opublikowany w kategorii Kupno Kindle i oznaczony tagami , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
Hosting: Zenbox

47 odpowiedzi na „Ostatnia szansa zakupu Kindle Classic?! Używka z gwarancją prosto z Amazonu

  1. Wojciech pisze:

    Przed przesiadką z Keyboarda na Voyage długo wzbraniałem się przed ekranem dotykowym i choć zdecydowanie wciąż preferuję zmiany stron przyciskami na obudowie (zwłaszcza że winter is coming i powoli trzeba już czytać na dworze w rękawiczkach), to jeżeli jednak chodzi o interface (menu / podkreślenia / sprawdzanie w słowniku) to za każdym razem gdy korzystam z Kindla mojej lepszej połówki, mam wrażenie, że jest to dużo bardziej toporne i mniej wygodne niż w przypadku touch screena. Szkoda, że Amazon liczy sobie premium za przyciski i w przypadku ograniczonego budżetu pozostaje dylemat: przyciski czy światełko (osobiście chyba jednak wybrałbym podświetlenie, nie wyobrażam sobie bez niego życia).

    0
    • nick pisze:

      Ja mam Keyboarda i Voyage ale wole czytac na Keyboard. Na Voyage przerzucam sie wieczorem i biore go w dluzsze podroze bo jest mniejszy i lzejszy. Gdyby nie to to zostalbym przy Keyboard.

      3
      • Wojciech pisze:

        Jakiś konkretny powód?

        0
        • nick pisze:

          Szybciej przewraca strony. Czcionka jest grubsza i dzieki temu czytelniejsza (pomimo nizszej rozdzielczosci). Brak udziwnien powoduje szybsze dzialanie samego czytnika.

          2
          • Eczytanie pisze:

            Ja nie jestem w stanie przerzucić się ze Classica na coś innego, czytając w tramwaju wszystkie niemal czynności – zmianę strony, sprawdzenie słowka, podkreślenie, można wykonać ręką, w której trzymamy czytnik. Dla mnie to najlepszy Kindle w historii, szkoda, że został porzucony przez Amazon. O tym, że fizyczne przyciski są wygodniejsze, świadczy chociażby fakt, że Amazon przywrócił je w swoim najdroższym czytniku.

            3
            • Doman pisze:

              Wygodniejsza jest zmiana stron, choć to da się jedna ręką i na dotykowych opanować. Natomiast przy sprawdzaniu definicji słów czy robieniu notatek dotykowy ekran jest kilka długości przed nawigowaniem 4 kierunkami po 1 literze/linii

              6
    • asymon pisze:

      Jakby co, w Decathlonie są tanie rękawiczki „z palcem”, którymi można obsługiwać ekran. Są dość cienkie, ale do miasta wystarczą, jedyna wada to dość paskudne silikonowe wstawki po wewnętrznej stronie. Prawdopodobnie mają poprawić chwytność, żeby nam smartfonik z ręki nie wyleciał podczas surfowania, ale błyszczący silikon wygląda dość obleśnie. Mnie to nie przeszkadza, ale jak ktoś do garnituru potrzebuje…

      http://www.decathlon.pl/rkawiczki-dotykowe-forclaz-50-id_8344461.html

      Są też inne „z palcem”, ale grubsze. Te, gdyby nie ten silikon, byłyby dla mnie idealne.

      0
      • Robert Drózd pisze:

        Zastanawiam się jak długo wytrzymują te „warstwy dotykowe”. Miałem tanie rękawiczki kupione kiedyś w Primarku w UK. Nie przetrwały nawet do pierwszego prania – warstwa dotykowa przestała działać po dwóch tygodniach.

        3
        • asymon pisze:

          To nie jest warstwa, po prostu dwa palce, kciuk i wskazujący, mają końcówkę z innej tkaniny – widać to na zdjęciu. Niestety ten silikon też jest dość trwały, a liczyłem na to że zejdzie.

          Parę lat temu widziałem rękawiczki TNF Etip, na końcach miały chyba jakiś metal, nie wiem jak ekran smartfona wyglądał po zimie. Teraz to poprawili.

          0
        • Doman pisze:

          Jako ingressowicz z 2 zimami na karku mam pewne doświadczenie.
          Najpierw używałem jakiejś taniochy z allegro, tam końce 3 palców były „umaziane” w czymś tam. Ale choć z czasem optycznie pokrycie dotykowe schodziło to nie przestawały działać. Zrezygnowałem z nich właśnie przez ograniczenie na te 3 palce jednej ręki, bo mocno ograniczało sposób trzymania telefonu/czytnika podczas korzystania. Teraz mam tez dość tanie, ale już końcówka każdego palca jest wykonana z innego materiału. No i naszyte logo ;) Nie wygląda, żeby dotyk miał przestać działać, prędzej padną całe rękawice – materiał nie jest super jakości, zaczyna się mechacić itp.

          0
      • zipper pisze:

        Zawsze można brać ze sobą kabanosa albo parówkę i nim przerzucać strony ;-)

        10
  2. Kasnob pisze:

    Jeśli komuś brakuje do darmowej wysyłki to można dodać do zamówienia linijkę za 40 centów.
    A tu inna za 1,19 euro.

    11
  3. Magda pisze:

    Czy ma ktoś może wolny kod do Woblinka?

    0
  4. Mateusz pisze:

    Przepraszam, że trochę podpinam się z innym tematem. Jednakże Świat Czytników i jego użytkownicy wiedzą najlepiej.
    Ostatnio była listopadowa promocja na Kindle PW3 gdzie cena spadła ze 140 euro do 120 euro.
    – Zamówiłem ten czytnik – dostałem potwierdzenie zamówienia (płaciłem polską kartą)
    – Zamówiłem to do Niemiec do rodziny (bez pośredników)
    – Zamówienie zostaje usunięte przez Amazon ze względu na środki bezpieczeństwa
    – Gdy się dowiaduję o co chodzi to dostałem informację, że mogę zamawiać tylko kartą kredytową lub prepaid Amazon
    – Niestety nie mogłem zamówić już tego czytnika po cenie w której go zamówiłem czyli 120 euro

    Czyli wygląda na to, że nic nie mogę zrobić? Tylko czekać na ewentualną analogiczną gwiazdkową promocję?

    0
    • bambus pisze:

      To ja może przy okazji.
      Mam do odstąpienia PW3 biały (z reklamami), jeszcze nie odpakowany, kupiony w niemieckim Amazonie w sierpniu 2016. Miał być na prezent, ale nie wyszlo, więc odstąpie bywalcowi strony Roberta. Kupiony okazyjnie oddam potrzebującemu też za rozsądne pieniądze (350 zł). Do odebrania w Łodzi w przyszly weekend.
      bambus369(at)tlen.pl

      0
    • Robert Drózd pisze:

      Zgaduję, że nie zgadzał im się adres karty i adres odbiorcy, choć przecież w przypadku zamówień na Mailboxde nie było takich problemów.

      A czy tą kartą płaciłeś kiedykolwiek za coś innego w Amazonie? Bo pytanie czy ona działa – może jeszcze się na to nałożyło odrzucenie transakcji przez polski bank.

      0
    • Tomek pisze:

      A to dla Ciebie miał być czy dla kogoś z rodziny z Niemiec? Bo jeśli dla Ciebie to następnym razem przelej kasę rodzinie i niech kupią za Ciebie a potem Ci go wyślą. Z drugiej strony, to trochę śmieszne co zrobił Amazon mając na względzie, że w profilu na Amazonie można sobie ustawiać kilka adresów. Było napisać do nich, że kupiłeś w ten sposób ponieważ wyjeżdżasz i nie byłbyś w stanie odebrać przesyłki tam gdzie mieszkasz a, że jedziesz do rodziny do Niemiec to właśnie tam chciałeś aby czytnik wysłano. Ja za swój czytnik płaciłem e-Kartą, to nawet nie jest kredytówka tylko karta Visa do zakupów internetowych, tym bardziej więc nie rozumiem o co naprawdę chodziło Amazonowi.

      0
    • Doman pisze:

      Ciężko rozgryźć antyfraudowe zabezpieczenia Amazona.
      Raz widziałem przypadek odrzucenia zamówienia, gdzie kazali wysyłać faksem kopię dowodu osobistego i coś tam jeszcze. Choć fakt, że zamówienie mogło wyglądać dziwnie, bo było zrzutkowe kilku osób z czasów przed darmową wysyłką z Niemiec, łącznie ponad 1000 zł, po kilka takich samych przedmiotów, od osoby, która nic jeszcze w Amazonie nie kupowała. Takie samo zamówienie złożone przez osobę z dłuższą historią zakupów (przecież nie będziemy teraz szukać faksu) przeszło bez zająknięcia.

      0
      • Tomek pisze:

        No ja powiem ciekawostkę… Przy okazji tych letnich promocji na Kindle można było przez miesiąc testować usługę Amazon Prime a przy okazji, również przez miesiąc, usługę Audible (dostawało się jeden kredyt na zakup dowolnego audiobooka). No i skorzystałem wtedy. Oczywiście subskrypcję anulowałem przed upływem miesiąca, na obydwu serwisach ale nagle, po miesiącu z konta zdjęło mi ponad 70zł (sic!). Napisałem do Audible pytanie o co chodzi i dlaczego mi kartę obciążyli skoro anulowałem abonament? Przeprosili, kasę zwrócili i jeszcze raz, ręcznie deaktywowali członkostwo. Po kolejny miesiącu przychodzi email, że mam nowy 1 kredyt na koncie (jak masz członkostwo co co miesiąc dostajesz jeden) i żebym nie zapomniał go wykorzystać. Myślę sobie „WTF???” Szybko piszę do nich maila żeby mi czasem nie śmieli znów ściągać kasy z karty bo przecież mi miesiąc temu anulowali członkostwo. Na wszelki wypadek wyczyściłem kartę do zera (miałem podaną eKartę mBanku w Audible ale na Amazonie miałem moją debetówkę więc jak nie udało im się pobrać z eKarty to mi zdarli z debetówki z Amazona). Tym razem nie ściągnęli ale stwierdzili, że ktoś mi anulował konto Audible na amerykańskim Amazonie ale na europejskim już nie, stąd próba kolejnego pobrania kasy (sic!). Właścicielem Audible jest właśnie Amazon. Nie mam pojęcia czy zakładając konto na Audible, przekierowało mnie na głównego Amazona (amerykańskiego), w obydwu miałem zapamiętane hasło w przeglądarce. W każdym razie, wynika z tego, że mają tam mały „burdel” i trzeba uważać ;)

        0
  5. suonik pisze:

    Ach ten Classic 5. Mój będzie miał 3 lata za miesiąc, a nadal służy dzielnie. Czułem rozdarcie wewnętrzne podczas lipcowej promocji na PW3 i Voyage, a jednak pozostałem wierny Classic-owi.

    6
  6. Wojtek pisze:

    Dostałem w prezencie Classica jakieś 2 lata temu i uważam, że do zwykłego czytania książek nie potrzeba nic innego. Jest to po prostu świetny czytnik i jeżeli nie musimy książek przeszukiwać, robić do nich notatek opisywać zakładek tylko po prostu chcemy książkę przeczytać to jest to czytnik bliski doskonałości. Polecam!

    3
    • quiris pisze:

      Jako użytkownik Classica, Paperwhite’a, Voyage’a i Oasisa stwierdzam, że bliski doskonałości to jednak jest Oasis. Niestety, moja ocena nie bierze pod uwagę ceny, która dla wielu jest jednak jednym z ważniejszych kryteriów, które to raczej na pewno skreśla Oasisa na starcie.

      1
      • Simplex pisze:

        Zgadzam się. Cena Oasisa to jakiś kompletny kosmiczny kosmos, ale ja kupiłem i nie żałuję. Ta lekkość jest nie do pobicia.

        0
        • Athame pisze:

          A jaki wcześniej miałeś czytnik?

          Gdym miał przesiąść się z np. PW1 na Oasis to OK, ale z Voyage przesiadka na Oasis*, przy moim użytkowaniu, byłaby krokiem wstecz.

          * miałem okazję przez 4 dni poużywać Oasis, co jedynie utwierdziło mnie w przekonaniu o słuszności pozostaniu przy Voyage.

          0
  7. BorQ pisze:

    Jest te niezła przecena na oryginalne okładki do Kindle 7 – https://www.amazon.de/gp/offer-listing/B00KRM8LE8/ref=dp_olp_all_mbc?ie=UTF8&condition=all. Czarne po 6€, zaś żółte nawet po 5.50€. Co ciekawe jeszcze rano czarne były po 10,49€ :-)

    0
  8. Pysiorek pisze:

    Mam nowiutkiego orginalnie zapakowanego Classica czarnego i tak sie zastanawiam czy nie zacząć go używać

    0
  9. Krzysiek pisze:

    Czy ten czytnik ma czujnik magnesu czy zostały wprowadzone dopiero w wesji dotykowej ?

    0
    • Doman pisze:

      Classic na pewno nie ma wybudzania okładką. Wydaje mi się, że wprowadzono to dopiero w Paperwhite (więc pierwsze dotykowe też nie miały), ale tu już pewny nie jestem do Toucha miałem w ręce tylko chwilę.

      0
  10. Darek pisze:

    Trochę nie na temat. Ale podobny :)

    Na amazon.com w warehouse deals można kupić paperwhite 2 na 60$ a paperwhite 1 na 45$. Jedynka archaiczna, ale na dwójkę bym się skusił dla dzieci.

    Nic chcą jednak wysłać do Polski. Czy jest ze Stanów jakiś sposób wysyłki w rodzaju mailbox.de, którym można to obejść?

    0
    • Robert Drózd pisze:

      Tak, są takie firmy w rodzaju Polamer – ale zwróć uwagę, że do tego dochodzi jeszcze ewentualnie VAT i cło. No i koszty ew. odprawy celnej. Tak więc kombinowanie w ten sposób kompletnie się nie opłaca. Co do używek – najlepiej szukać jednak w DE/UK.

      1
  11. Darek pisze:

    Dzięki. Tak też zrobiłem. Kupiłem dzieciom Paperwhite 2 za 70 €

    0
  12. Krzysiek pisze:

    Jak wyczytałem to Touch już ma wybudzanie. 7 na 100%

    0
  13. Darek pisze:

    Kupiłem paperwhite 2 dwie sztuki dla dzieci stąd. https://www.amazon.de/gp/offer-listing/B00CTUKFNQ/ref=dp_olp_used?ie=UTF8&condition=used&m=A8KICS1PHF7ZO

    Wybrałem lepszy stan good/dobry

    Przyszły fabrycznie nowe. Oryginalne pudełko, nieużywane czytniki.

    Za 72 euro (polski VAT) całkiem przyzwoite czytanie.

    Piszę, bo może komuś jeszcze się przyda.

    0
  14. Krzysiek pisze:

    Oryginalne etui do Touch 7 ma funkcje sleep&wake wiec musis działać ;D

    0
    • Robert Drózd pisze:

      Ale to zależy o jakim modelu mówimy :-) Kindle 7/8 mają wybudzenie, Kindle Touch pierwszej generacji (z 2011) nie ma.

      0
      • Krzysiek pisze:

        o Touch 7 :D właśnie dzisiaj go kupiłem. Na jakiej zasadzie dziaął te wybudzania. Próbowałem go wybudzić okładką z Paperwihite 2 i nic :P Jaka jest zasada działania ?

        0

Skomentuj Rafix Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przed dodaniem komentarza zapoznaj się proszę z zasadami komentowania i polityką prywatności

Komentarze do tego artykułu można śledzić także w formacie RSS.