Za drogo? Ustaw alerty cenowe na e-booki i kupuj taniej!

„Orzeł biały, czerwona gwiazda” – czyli multimedialny Davies z Woblinka

Davies w Woblinku

Już niedługo mecz Polska-Rosja, trochę emocji pozasportowych wokół wizyty rosyjskich kibiców, a my sobie możemy teraz poczytać, co się działo 90 lat temu.

„Orzeł biały, czerwona gwiazda”, to jedna z pierwszych książek historycznych Normana Daviesa poświęcona wojnie polsko-bolszewickiej:

Brytyjski historyk dokładnie odtwarza przebieg poszczególnych kampanii i bitew, naświetla polityczny – tak polski, jak i międzynarodowy – kontekst działań wojskowych i tłumaczy, dlaczego Polska zwyciężyła niesioną na bagnetach czerwonoarmistów „robotniczą” rewolucję.

Dzisiaj Woblink ogłosił premierę e-booka, którego możemy dostać w dwóch wersjach:

Dzięki uprzejmości Pani Ewy z Woblinka będę miał okazję zapoznać się z wersją multimedialną. Czym się różni?

Książka elektroniczna zawiera materiały multimedialne, m.in. powiększane zdjęcia, elementy video, animowane mapy, odgłosy pól bitew czy głos narratora. W wersji multimedialnej zamieszczone zostały 4 multimedialne mapy, 16 map powiększanych (skalowanych) oraz 5 galerii typu slide show.

Więcej napiszę w uzupełnieniu do artykułu, gdy tylko uda mi się ściągnąć e-booka, bo serwer Woblinka przeżywa teraz spore obciążenie. Tak według informacji prasowej wygląda pojedyncza strona na iPadzie.

Davies na iPadzie

Oto co powiedział profesor Davies:

– Od  dawna marzyłem o książce, która dawałaby czytelnikowi coś więcej niż sam tekst, np. animacje, elementy dźwiękowe czy narratora. Sam próbowałem wprowadzać do książek historycznych teksty piosenek czy ilustracje. Zawsze jednak miałem poczucie niedosytu.  Nareszcie mam przed sobą książkę, która mówi do czytelnika i wchodzi z nim w interakcję.

Trzeba powiedzieć, że Woblink, który jest własnością m.in. wydawnictwa Znak potrafi przygotować atrakcyjne promocje, przecież ten sam „Orzeł biały…” w papierze kosztuje 53 złote…

Z okazji premiery wszystkie pozostałe e-booki Normana Daviesa dostępne na platformie Woblink można kupić 20% taniej:

W promocji księgarnia ma jeszcze kilkanaście książek przecenionych do 60%, napiszę o nich jutro.

Czytaj dalej:

Artykuł był przydatny? Jeśli tak, zobacz 6 sposobów, na jakie możesz wspomóc Świat Czytników. Dziękuję!

Ten wpis został opublikowany w kategorii Książki na czytniki i oznaczony tagami . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
Hosting: Zenbox

26 odpowiedzi na „„Orzeł biały, czerwona gwiazda” – czyli multimedialny Davies z Woblinka

  1. TeGes pisze:

    właśnie nabyłem u nich Metro 2034, na które od dawna już polowałem w atrakcyjnej cenie – zapłaciłem niecałe 12 zł.

    0
  2. RobertP pisze:

    Chyba promocja zDDoSowała im serwis.

    0
    • Robert Drózd pisze:

      No właśnie. Bałem się umieszczać ten artykuł, bo już przed nim strona tak sobie działała. :)

      0
  3. to_masz pisze:

    nie ma co, zrobię pranie i zajrzę na woblinka w nocy; na razie nawet do lady nie sposób się dopchać, że o magazynie nie wspomnę

    0
    • to_masz pisze:

      Jest druga w nocy i chyba nie ma już serwisu woblinka. Po wciśnięciu linku zakup, komputer nawet nie usiłuje połączyć się z internetem.

      komuś w ogóle udało się tego Daviesa kupić?

      W piątek usiłowałem skorzystać z księgarni o najbrzydszej nazwie na P. – po zrobieniu przelewu poinformowało mnie, że sorry ale teraz se poczekamy pare dni na potwierdzenie (zostałem zjechany na forum, że trzeba się znać i kupować jakimś szybkim przelewem). ? Dziś naprawdę chciałem kupić książkę w promocji, sorry, za dużo klientów (mądrale na pewno potrafią to pięknie usprawiedliwić)

      Dwa zakupy poza Amazonem – jeden fatalny, drugi – nie doszedł do skutku.

      Już nie będę wchodził na wasze linki z promocjami do polskich księgarni. Nie mam zdrowia

      0
      • Monika pisze:

        Popłakałam się z żałości. Rzeczywiście tragiczna sytuacja.

        0
      • skanna pisze:

        Twoja strata, ja kupuję głównie w promocjach, oszczędzam mnóstwo pieniędzy (taa, w sumie gdybym nie kupiła, to bym bardziej zaoszczędziła :)), faktycznie, woblink działa trochę kulawo, ale ceny z tej promocji -60% to rekompensują, natomiast reszta księgarni, w których kupuję działa bez zarzutu, a książki mam na kindlu najpóźniej 5 minut po podjęciu decyzji o kupnie. Działa to w empiku, nexto, virtualo, publio – może warto się nauczyć, a nie obrażać się jak małe dziecko? :D

        0
        • klarysa pisze:

          Przy próbie nauczenia się kilku polskich serwisów, działających obiektywnie kulawo – to może być problem dla kogoś łatwo irytującego się a przyzwyczajonego do standardów amazonu ;)

          Ja natomiast chętnie poproszę o pierwszą lekcję: jak w woblinku kupić kilka ksiązek naraz? Chcę kupić trzy i nie umiem a perspektywa trzykrotnego logowania się do banku, wpisywania kodu z smsu i potrójnej opłaty za przelew (jest koniec miesiąca i limit wykorzystany) zniechęca mnie do zakupu

          0
          • skanna pisze:

            Pisałam w komentarzu poniżej, że akurat woblink działa bardzo kulawo i też mnie wkurza niemożność kupienia więcej niż jednej książki. Przelewy mam bezpłatne, więc jedynym problemem jest dla mnie konieczność trzykrotnego logowania – ale różnica 14 zł na jednej książce między ceną promocyjną w woblinku a regularną ceną w empiku (który i tak jest najtańszy na rynku) zdecydowanie łagodzi tę niedogodność.

            Zaś jeśli chodzi o pozostałe wymienione przeze mnie serwisy, to nie bardzo rozumiem uwagę na temat ich „kulawości” – owszem, empik nie ma wysyłki na kindla i multiformatu, za to ma najniższe ceny regularne, a z kolei nexto i virtualo, trochę droższe od empiku, za to mają fajne okazje dnia i wysyłkę na kindla, która od amazonowej różni się jakimiś 2 minutami – zanim plik zostanie przesłany na naszego kindla, serwis musi go najpierw wysłać do amazonu.

            0
            • klarysa pisze:

              „Zaś jeśli chodzi o pozostałe wymienione przeze mnie serwisy, to nie bardzo rozumiem uwagę na temat ich „kulawości” ”

              E, no jest tego trochę.

              Nie chce mi się sprawdzać, które to księgarnie ale pamiętam, że jedna celowo nie pokazuje nazwisk autorów a jedynie tytuły, inna celowo uniemożliwia skopiowania czegokolwiek – ręcznie przepisywałam do googla skomplikowane hinduskie nazwisko autora by sprawdzić kto zacz) na inną ktoś niedawno narzekał, że nie przytrafiła mu się jeszcze książka bez błędów (których nie ma w wersji drukowanej) itp. itd.

              Teraz ten nieszczęsny woblink, co nie umie zrobić podstawowej funkcjonalności- koszyka zakupów, a promocja go wyłącza z użytkowania

              Gdyby nie przyzwyczajenie do Amazonu, człowiek może by takich rzeczy nie zauważal, a tak to – potrafią irytować

              0
              • pioterg666 pisze:

                Za to w Twoim ulubionym Amazonie musisz się 2x logować i kupować osobno ebook i płytę CD (zestaw przykładowy). Ebooka kupisz tylko z .com, płytę CD tylko z CO.UK (no chyba że jesteś z USA). Nie mówiąc o tym, że jak przeglądasz ebooki to widać cenę np 3 dolary, a jak się zalogujesz to cena się zmienia na ponad 10, bo masz region „PL” (dla przykładu „DRIVE” Jamesa Sallisa). Jesteś fanbojem, że nie widzisz podstawowych wad Amazonu i tak narzekasz na polskie księgarnie? (które z oczywistych powodów nie mogą być tak zaawansowane technicznie jak Amazon, nie mówiąc o tym, że przecież dopiero się rozwijają…). Trochę jednak rozsądnego podejścia by się przydało :) Pozdr.

                0
  4. ReddyS pisze:

    Mógłby ktoś z Woblinku potwierdzić, że zakupując teraz wersję multimedialną otrzyma się także format MOBI? Nie spieszy się z MOBI, bo aktualnie czytam Boże Igrzysko.

    0
    • mermod pisze:

      Pisałem do nich w tej sprawie. Oto odpowiedź:

      „Kupując wersję multimedialną będzie Pan miał również dostęp do formatu mobi, tak więc nie musi Pan kupować 2 plików.”

      Pytałem o to, czy chcąc mieć zarówno wersję multimedialną, jak i zwykłe mobi, muszę kupować książkę dwa razy. Co prawda z woblinka nie jestem, ale chyba odpowiedź Cię satysfakcjonuje ;)

      0
  5. skanna pisze:

    Faktycznie, wczoraj woblink ledwie zipał, dziś jest na szczęście trochę lepiej (w każdym razie było po 7 rano :). Ale czy ktoś mi może powiedzieć, jak tam kupić więcej niż jedną książkę na raz? Kliknęłam „kup teraz”, pojawiło mi się to, co chciałam w koszyku i jedyną możliwością było „Płacę”, żadnego powrotu do zakupów czy czegoś takiego. Każdą książkę musiałam kupować oddzielnym przelewem – na szczęście to mTransfer, więc w sumie to była kwestia dwukrotnego logowania i dwukrotnego wpisywania hasła sms0wego, ale już szukanie po raz drugi książki było wkurzające. Bo po zakończeniu transakcji wyświetla się woblinkowa informacja o dokonaniu zakupu, w której nie ma żadnego aktywnego linka przenoszącego z powrotem do księgarni. Mocno niedorobiony ten serwis, gdyby nie to, że akurat w promocji były dwie książki, które od dawna mam w schowku w empiku w cenie ponad trzykrotnie wyższej, to zrezygnowałabym z takich zakupów – nexto i virtualo przyzwyczaiły mnie do wyższego standardu, włącznie z wysyłką na kindla :)

    0
  6. Paweł pisze:

    Czy epub (z drm) z Woblinka nadaje się do konwersji na mobi?
    „Dzienniki Kołymskie” są niestety tylko w epub http://woblink.com/e-book/5213

    Świetna promocja, oby więcej takich!

    0
  7. klarysa pisze:

    Czy ktoś potrafi kupować w woblinku więcej niż jedną ksiązkę naraz?!?

    Mam jedynie opcję kup teraz a ta nie pozwala na kontynuowanie zakupów. Nawet jak otworzę dwa okna w przeglądarce (oba zalogowane, rzecz jasna) to i tak nie udało mi się sprawić by koszyk pokazywał dwie pozycje, zawsze tylko tę ostatnią…

    0
    • Jola pisze:

      Nie ma takiej opcji.

      1 książka= 1 transakcja
      2 książki= 2 transakcje
      3 książki= 3 transakcje
      4 ksiązki=4 transakcje
      5 książek= 5 transakcji
      6 ksiązek=6 transakcji

      0
    • Drezyna pisze:

      W portalu Woblink.pl zalogowałem się dziś pierwszy raz. Kupiłem trzy książki i trzykrotnie (!) musiałem przechodzić procedurę zakupu. To jest po prostu skandal. Całe szczęście, że mój bank nie pobiera prowizji od przelewów.
      Inna sprawa. W mailu od Woblinka dostałem informację o jakichś mitycznych 50 zł za aktywację konta u nich. I teraz pytanie: gdzie te pieniądze są, bo ich nie widzę?
      Woblink za ergonomie dostaje ode mnie dwóję z wykrzyknikiem. Poprawcie się!

      0
      • mermod pisze:

        Obecnie mało który bank pobiera opłaty ze przelew internetowy. Większym problemem jest raczej bezsensowna strata czasu, na rzeczy, które można byłoby załatwić za jednym razem.

        A co do 50 PLN, to mityczne nie są. Powinieneś dostać 5 kodów o wartości 10 PLN każdy na zakupy na ich stronie. Ja dostałem je kilka godzin po aktywacji konta. Ostatnimi czasy jednak na woblinku tłok, więc u Ciebie może to trwać dłużej.

        0
      • klarysa pisze:

        kwestię 50zł mam juz rozgryzioną. Nie można z nich skorzystać jeśli książka jest w promocji.

        Ale jeśli nie jest (czyli -jeśli kosztuje sporo) to można obniżyć cenę zakupu pojedynczej książki o dychę. Można tak zrobić 5 razy i trzeba zdążyć przed upłynięciem miesiąca

        W tym celu przed kupnem, trzeba wpisać jeden z pięciu kodów przesłany mejlem gdy zaakceptuje się od nich newsletter. (do mnie mejl z kodami przyszedł ze sporym opóźnieniem)

        Skomplikowane? Trochę tak. Nie wiem czy skorzystam bo pewnie zapomnę która do księgarnia i że jest taka promocja

        0
  8. Jola pisze:

    Nie ma takiej opcji.

    1 książka= 1 transakcja
    2 książki= 2 transakcje
    3 książki= 3 transakcje
    4 książki= 4 transakcje
    5 książek= 5 transakcji
    6 książek= 6 transakcji
    7 książek= 7 transakcji
    8 książek= 8 transakcji
    9 książek= 9 transakcji
    10 książek= 10 transakcji

    0
  9. isaak pisze:

    Po zakupie wersji multimedialnej, jak ściągnąć wersje .mobi bo widzę ze nie ma takiej możliwości. :(

    0
  10. igru555 pisze:

    Trochę nie na miejscu, ale żeby nabyć dwie z przecenionych książek specjalnie się zarejestrowałem, ale nim je nabyłem, ściągnąłem próbki i była to dobra decyzja – aplikacja na komputer nie akceptuje mojego maila i hasła (sprawdzałem, na stronie normalnie się nimi zalogowałem), a w wersji na androida pojawia się napis „Logowanie, proszę czekać” i czekam. Czekam. Czekam I NIC. Klikam „zaloguj” znowu i dalej nic. Po którejś próbie okienko logowania zniknęło, ale pojawił się napis „błąd synchronizacji” (czy jakoś tak). Co mogło pójść nie tak?
    Z góry dziękuję za odpowiedź.

    0

Skomentuj isaak Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przed dodaniem komentarza zapoznaj się proszę z zasadami komentowania i polityką prywatności

Komentarze do tego artykułu można śledzić także w formacie RSS.