Amazon wypuścił dzisiaj oprogramowanie 5.8.2 dla nowych czytników Kindle. Poprawia działanie tabelek, ale tylko w książkach z Kindle Store.
Aktualizacja, podobnie jak wszystkie od 5.6.5 trafiła do wszystkich czytników nowszych niż „6 generacja”. Pobierzemy je ze strony Amazona, oto linki dla wszystkich modeli:
Poza poprawkami wydajności, oprogramowanie dodaje jedną nową funkcję, mianowicie lepszą obsługę tabelek.
Improved Tables Experience: Reading and navigating tables inside your books has been improved with optimized rows and column spacing, a pagination indicator to preserve context for multi-page tables, and a new pop-up table viewer with zoom and pan capabilities so you can interact with large tables at any font size.
Opis nowej funkcji znajdziemy też klikając „What’s New” w oknie Device Info.
Kindle, podobnie jak inne czytniki miewał zawsze problemy z wyświetleniem dużych tabelek w książkach MOBI. Dużych – czyli takich, które nie mieszczą się na jednym ekranie – i szczególnie nie mieszczą w poziomie (bo w pionie działa stronicowanie tak jak przy normalnych książkach).
Parę lat temu wprowadzono możliwość przewijania takiej tabelki. Gdy dotkniemy jej – pojawi się ikona dwóch strzałek sygnalizująca, że możemy tabelkę przesunąć w dowolnym kierunku.
Teraz to poprawiono – doszła jeszcze możliwość zoomowania tabelki i podglądu całości.
Niestety – działa to tylko dla wybranych książek z Kindle Store, tych, które mają „Enhanced Typesetting”, czyli poprawioną typografię.
Mam sporo książek zakupionych w Amazonie, zacząłem więc szukać takich z lepszymi tabelkami. O to jest ciężko, bo wielu nawet renomowanych wydawców odpuszcza sobie wytyczne Amazonu i tabelki wrzuca do książek jako pliki graficzne. Ale chyba znalazłem i chyba działa to tak.
To jest treść książki z listami Warrena Buffetta do akcjonariuszy Berkshire Hathaway, gdzie znajdziemy sporo sprawozdań finansowych. Po dotknięciu tabelki (która w treści się troszkę rozjeżdża) widzimy kursor oraz ikonkę powiększania.
Kursor będzie działał jak dotąd, ale druga ikonka przełącza w tryb powiększania, podobny jak dla ilustracji. Można go przewijać palcami.
Będę jeszcze przeszukiwał swoje nabytki z Kindle Store, czy jednak to inaczej nie wygląda, bo listy Buffeta nie są oznaczone jako „Enhanced Typesetting”. Wtedy zaktualizuję artykuł. Jeśli napotkacie inne zachowanie, dajcie znać w komentarzach.
Na razie ciężko uznać to za jakąś rewolucję i nie będę specjalnie żałował, że nie mają tego wszystkie książki. Niemniej tendencja Amazonu do wiązania nowych funkcji z formatem KFX jest widoczna i nie bardzo mi się to podoba.
Jak zaktualizować czytnik? Odsyłam do artykułu: Aktualizacje oprogramowania Kindle – pytania i odpowiedzi.
Czytaj dalej:
- Aktualizacja 5.16.3 dla Kindle – ale tylko 10. i 11. generacji! Amazon porzuca wsparcie dla czytników z lat 2015-2017?
- Aktualizacja 5.15.1.1 dla Kindle – pierwsza od pół roku, ale jedynie (?) niewielkie poprawki
- Aktualizacja 5.16.6 dla Kindle – nowy układ Settings, ustawienia daty/czasu, zrzuty ekranowe i zaznaczanie
- Aktualizacja 5.16.1.3 dla Kindle Scribe: ustawienia kontrastu w PDF, tryb kolumnowy dla EPUB (!) i podgląd notatników
- Aktualizacja 5.16.1.2 dla Kindle Scribe: nowe tryby pisaka, podfoldery i… wygaszacze ekranu
- Aktualizacja 5.16.2.1 dla Kindle – niewielkie poprawki i nowy skrót do podkreśleń i notatek
Kolejny powód, by unikać kundla jak ognia XD
Bo? Znasz jakiś czytnik który fajnie obsługuje tabelki?
Nie chodzi o jakość, ale o podejście. O dodawanie ulepszeń tylko dla książek kupionych na Amazonie.
Chyba książek w formacie MOBI stworzonych zgodnie z wytycznymi Amazonu… To że inni wydawcy wolą olać sprawę i liczyć się z reklamacjami/zwrotem wiele mówi ich podejściu do klienta.
Przy czym z dyskusji tutaj nie tak dawno temu wyszło chyba, że te wytyczne są tajne i nie do znalezienia.
Tak, to wiele mówi o podejściu do klienta.
Wytyczne są ogólnie dostępne:
https://kindlegen.s3.amazonaws.com/AmazonKindlePublishingGuidelines.pdf
Inna sprawa, że nie chodzi o samo poprawne przygotowanie ebooka, a o to, żeby znajdował się on w sklepie amazonu, np. musi mieć prawdziwy ASIN.
To nie tak. Wszystkie wprowadzane ostatnio udogodnienia są powiązane z formatem KFX, do wytworzenia, którego nie ma niestety żadnych publicznie dostępnych narzędzi, więc nie możemy sobie skonwertować MOBI do tego formatu, ani też chmura Amazonu nie potrafi wygenerować plików w tym formacie.
Próby stworzenie chałupniczego konwertera do formatu KFX podjął się jhowell http://www.mobileread.com/forums/showthread.php?t=272407 Niestety ten konwerter w postaci wtyczki do calibre nie działał nadzwyczaj sprawnie. Mnie nie udało się za jego pomocą stworzyć żadnego pliku kfx. Teraz wraz z publikacją Kindle Previewer 3.4 konwerter przestał działać całkowicie (wtyczka wykorzystywała narzędzia dostępne w KP).
Możecie się przekonać, że otwarcie pliku kfx na Kindle, np. tego http://www.mobileread.com/forums/attachment.php?attachmentid=146748&d=1456589130
odblokowuje udoskonaloną funkcję Page Flip, o której ostatnio było głośno.
Bez przesady. Wykorzystałem ten pomysł (pobrany bezpośrednio nie działał – trzeba było trochę zmodyfikować) i robię pliki KFX o możliwościach takich jak te z KS. Nie ma tu ograniczeń.
Wg mnie, brak publicznych narzędzi do generowania tych plików wynika głownie z powodu licznych błędów w semantyce formatu. Docelowo to najlepszy format jaki spotkałem i do tego jedyny pozwalający mi na odpuszczenie PDF-ów, ale w obecnej fazie najeżony licznymi błędami.
Ulepszenie może mieć każdy kto zastosuje się do wytycznych amazonu w kwestii przygotowania mobi… to jak z wersjami html, nowszy może więcej, ale czasem i tak wszyscy lecą starszym bo działa wszędzie (nawet jeżeli nie idealnie).
Wybierając czytnik kieruję się jakością urządzenia i jego pracą a w tym kindle przodują i mało który czytnik może im w tym podskoczyć.
A ja kieruję się jakością i możliwościami modyfikacji ustawień.
Nie lubię być traktowana jak idiotka – wycinanie wielu opcji, bo jeszcze się pogubię i zmęczę grzebiąc po menu.
To urządzenie ma się dostosować do mnie, a nie na odwrót.
A jaki masz czytnik ?
Dobrze, że jest wybór. Niech każdy ma to co mu bardziej odpowiada.
Moim marzeniem był Onyx Lynx albo któreś Tolino, ale cena mnie pokonała. No i częstość ładowania przy Andrku to też nie szczyt marzeń, niestety.
W końcu mam Kobo Aurę i jestem szczęśliwa :)
Z jednym się zgadzam – dobrze, że jest wybór, choć niektórzy zachowują się, jakby go nie było ;)
A co do wytycznych Amazonu, to gdybym była wydawcą, w ogóle olałabym mobi i ich wymagania. Wymyślili sobie swój format, to niech się kiszą we własnym sosie. Ze wszystkimi tego konsekwencjami – konwersjami itp.
To samo jest Applem – niby są standardy i wymagania UE (łącza USB, mikro SIM), a oni to wszystko mają w… wielkim poważaniu i robią co chcą.
Praktyka wykazuje, że przy silnym przekonaniu o słuszności własnego postępowania i/lub silnej pozycji na rynku, tak to jednak działa. I ludzie to kupują.
Niestety to prawda.
Ale ja już tak mam, że lubię płynąć pod prąd ;)
Sposób działania pokazany w przykładzie już raczej był wcześniej. To jednak musi być coś lepszego.
Dokładnie. Ja mam najlepsze oprogramowanie, czyli 5.6.5 i to działa tak samo jak tu na zdjęciach.
Potwierdzam.
Taki trochę off, ale też o aktualizacji;) – dzień standardowo zaczynam od sprawdzenia w porównywarce pozycji „ostatnio dodane”, a tam od kilku dni ani drgnie – dobrze dla mej kieszeni i niekończących się list, ale ogólne samopoczucie jakoś mi przez to szwankuje – się nawaliło, czy planowo tak?
Niestety to nie jest planowane działanie :) a błąd systemu importującego nowe książki, pracujemy nad tym.
To ja „podrzucę” dodatkowe zagadnienie – nie wszystkie oferty pojawiają się w porównywarce. Weźmy „pierwszą z brzegu” książkę – Paweł Reszka „Chciwość” – lista księgarni nie zawiera Virtualo, które ma tę pozycję w sprzedaży.
Przepraszam za kontynuowanie off-topu.
@lenka: donoszę, że nowe książki są już importowane, był przez tydzień mały zator.
@Witek: trafiłeś akurat na synchronizację, gdy czasami nie wszystkie oferty się pojawiają. Kombinujemy co zrobić, aby taki okres trwał jak najkrócej.
Proszę wybaczyć off-topic, czy istnieje jakieś oprogramowanie do czyszczenia katalogu „documents” na Kindle Paperwhite II ? Mam w nim pełno folderów i plików z książek które skasowałem już z czytnika
Jest chiński program.
Są też skrypty w bashu, np. tutaj lub bardziej zaawansowany tutaj.
A ja jestem zły na Amazon za brak aktualizacji na Paperwhite 1…, który chyba wypadł sroce spod ogona. Ot co.
A jest Page Flip takie jak w Oasis?
Page Flip działa tak samo we wszystkich wymienionych tu czytnikach.
nie podoba mi się trend 'nowe funkcje tylko dla książek z Amazona’.
Nowy, zamknięty format, brak specyfikacji i narzędzi do tego formatu.
Co dalej? spis treści tylko w książkach z Amazonu? obrazki tylko w książkach z Amazonu?
A możne brak wyboru wielkości czcionki dla książek spoza Amazonu?
Wkurzyli mnie! :)
napisalem mniej wiecej to samo do Amazonu po angielsku. Ciekawe czy odpowiedzą.
Support Amazonu nie ma opcji 'napisz maila’ tylko telefon albo chat.
Inna sprawa ze ten chat działa naprawdę sprawnie i szybko załatwia podstawowe sprawy.
Amazon ma specjalny adres mailowy na uwagi dotyczące Kindle: kindle-feedback@amazon.com – trafiają bezpośrednio do odpowiedniego działu. Jak się ludzie wkurzyli zniknięciem kropek w 5.7.2 i pisali masowo, to je przywrócono.
A do supportu jak najbardziej można wyslać maila, choć nie wszystko da się przez niego załatwić: http://swiatczytnikow.pl/jak-skontaktowac-sie-z-amazonem/
Amazon odpowiedział
'I understand the importance of adding new features for non Amazon books on your Kindle device. I’m really sorry for the inconvenience.
We’ll consider your feedback as we plan further improvements. ’
reszta to szablon ze feedback jest dla nich ważny itp,itp.
Także, jeśli wam zależny na zmianie trendu 'nowe funkcje tylko dla książek z Amazona’ to piszcie do Amazona, możne to cos zmieni.
Bo na razie widzę to tak, że książki spoza Amazona będą działać na Kindle coraz gorzej.
Jeszcze taka obserwacja- swego czasu Microsoft został ukarany za to ze w Office wykorzystuje tajne (nieudokumentowane) API Windowsa. Unia Europejska uznała ze daje to monopoliście nieuczciwą przewagę, kazała (chyba) API udokumentować i zapłacić karę.
Kindle nie jest tak oczywistym monopolistą czytników, jak Windows systemów operacyjnych, ale ja tam widzę jakieś podobieństwa tych spraw. Jeśli dalej nowe funkcję będą tylko dla eboków z Amazona to piszę do organów europejskich:)
Wow, chciałem to przeczytać ten artykul na Kindlu i jetem mile zaskoczony, strona dostosowana na czytniki, fajna i szybka a artykul jest na calej szerokosci ekranu propsy :)
Zawsze po informacji o nowej aktualizacji włączam WIFI i próbuję aktualizować PW III, ale ta funkcja jest niedostępna, nie działa również restart i muszę sciągać aktualizację przez komputer, ktoś wie może dlaczego?
aktualizacja po wifi robi sie sama po dłuższym czasie. Nie wiem dokładnie po jakim. Jesli mi sie spieszyło to robiłem po kablu, jak nie to czekalem az sie sama kiedyś tam zrobi:)
Miałam nadzieję, że ta aktualizacja zlikwiduje na moim Voyage’u te idiotyczne ptaszki przy wszystkich książkach w zakładce DOWNLOADED, które pojawiły się po przywróceniu kropek. Niestety, ptaszki dalej są :-( Trza będzie napisać do Amazona…
Swoją drogą, na zrzutach ekranowych zamieszczonych w niedawnym teście Kindle 8 w zakładce DOWNLOADED nie ma ptaszków – czyżby dotknęło to tylko Voyage’a?
Jest wersja 5.8.2.1
https://www.amazon.com/gp/help/customer/display.html?tag=mr060-20&nodeId=201756220
„Ptaszki” oczywiście pozostały. To aktualizacja techniczna – w kwestii funkcjonalności nic się nie zmieniło.
Cały ten wpis jest mocno teoretyczny i mija się z rzeczywistością. Tabelki są nieobsługiwane przez format KFX (poza obrazkowymi, także wektorowymi, co jest jedynym obejściem takich ograniczeń, choć i tu są pułapki). Natomiast w formacie KF8 nic się nie zmieniło.
A napiszesz, co wg Twojej wiedzy ta aktualizacja zmieniła?
Zmienił się certyfikat SSL. Poza tym niczego nie zauważyłem, a robiłem porównania nawet sum kontrolnych.