Z początkiem października Woblink wprowadził w swojej księgarni kilka zmian, na które wielu z nas czekało. I z tej okazji zaczynają Wielkie Grzybobranie!
Ale po kolei.
Pierwsza bardzo ważna rzecz – Woblink ma już koszyk! Dlatego można kupować kilka książek jednocześnie, jak w każdym normalnym sklepie. Dodajemy książkę do koszyka, po czym możemy ją kupić, albo szukać dalej.
Platforma Woblink powstała pierwotnie z myślą o urządzeniach iOS, początkowo o ile pamiętam nawet nie sprzedawali e-booków na stronie, trzeba było mieć aplikację. Dopiero popularność czytników w Polsce skłoniła ich do zmiany strategii. Ale dostosowanie systemu wcale nie było tak łatwe, jakby się komuś wydawało. Dlatego choć koszyk zapowiadali od dawna, pojawił się dopiero teraz.
Druga zmiana – większość książek w Woblinku nie ma już DRM. Do tej pory panowała tam dziwna dychotomia. Użytkownicy Kindle kupowali pliki MOBI ze znakiem wodnym, ale dla posiadaczy innych czytników pozostawały EPUB z Adobe DRM. Część czytników np. Onyxy obsługują też MOBI, ale nie wszystkie.
Teraz również EPUB jest ze znakiem wodnym. Jeśli popatrzycie na swoje półki – to większość książek można ściągnąć już bez DRM.
Aktualizacja z godz. 11.50: są chwilowo problemy z generowaniem EPUB, pracują nad tym.
Wyjątkiem są te pozycje, które ze względów licencyjnych Woblink wciąż musi zabezpieczać DRM – zwykle nie mają one wersji MOBI i zostały teraz wyraźnie oznaczone przez „EPUB DRM”. Tak więc nigdy nie dojdzie już do pomyłki.
Trzecia sprawa – promocja i konkurs. Tu wypada mi pochwalić marketing księgarni, który podchodzi do tematu z przymrużeniem oka. Trudno przecież chwalić się na poważnie taką funkcją jak koszyk!
Mamy koszyk, zaczynamy więc grzybobranie.
Najpierw promocja na trufle i kozaki – 100 e-booków o 50% taniej. Przykładowe tytuły
- Tajne służby kapitalizmu (9,95 zł)
- Ludzie na walizkach (9,95 zł)
- Wypalanie traw (11,45 zł)
- Bóg, kasa i rock’n’roll (12,45 zł)
- Igrzyska śmierci (12,50 zł)
- Człowiek w białym kombinezonie (14,95 zł)
- Polactwo (15,45 zł)
No a konkurs jest dla tych, którzy ciesząc się nowego koszyka, zbiorą do niego najwięcej okazów. :-)
Zgodnie z regulaminem:
Kto wygrywa? Wygrać może każdy, ale… tablet Samsung Galaxy Tab 2 7.0 zgarnie osoba, która w ciągu 7 dni trwania konkursu dokona największych zakupów (liczy się wartość sumaryczna transakcji, a nie ich ilość). Dla kolejnych 10 osób Woblink ma zestawy dwóch dowolnie wybranych książek dostępnych na stronie woblink.com
Uwaga! Konkurs dotyczy zakupów dokonywanych za pośrednictwem portalu woblink.com, Woblink MobiStore lub aplikacji dla systemu Android, a płatności realizowane moga być poprzez system PayU lub Yetipay.
Bardzo się cieszę, że Woblink, który często ma najlepszą ofertę ze wszystkich księgarni, dorównał wreszcie też innym księgarniom pod względem funkcjonalności.
PS. Świat Czytników jest patronem tego wydarzenia.
PS2. Dla etatowych narzekaczy – wpis nie trafił do kategorii „Promocje dnia”, bo temat uważam za istotny dla całego rynku e-booków.
Czytaj dalej:
- CzytajPL 2023 – przez cały listopad ponownie 18 książek do przeczytania lub posłuchania za darmo!
- Słownik języka polskiego dla PocketBooka – już do pobrania!
- Wydawnictwo Wielokrotnego Wyboru ma już 40 gier książkowych!
- Wielki powrót: „Wielki słownik angielsko-polski” dla Kindle jest ponownie dostępny w sprzedaży!
- Tygodnik Powszechny ma już wersję na czytniki w subskrypcji cyfrowej!
- Czytaj Kraków – kolejna odsłona akcji CzytajPL! Lista książek do przeczytania bezpłatnie i kod QR
Wszystko jest pięknie z tym Woblinkiem, poza tym, że nie wszystkie pozycje, które są na mojej półce, dają się ponownie ściągnąć. Ponoć nad tym pracują .
E tam, ja się przyzwyczaiłem. Woblink to chyba najbardziej awaryjny z polskich sklepów z ebookami :-) Ale zdjęcie DRM to krok w dobrą stronę, szkoda tylko że jakoś nie mogą dogadać się z wydawnicwem Znak. Przykład:
http://woblink.com/e-book,cel-snajpera-historia-najniebezpieczniejszego-snajpera-w-dziejach-amerykanskiej-armiichris-kyle,6443
Może inaczej: zabezpieczenie watermark powoduje, że osoba która kupi tak zabezpieczonego ebooka, raczej nie puści go „w świat”. Zabezpieczenie ADE jest bardzo łatwe do zdjęcia, a odbezpieczony plik nie ma żadnych śladów po pierwotnym właścicielu, więc można go bezkarnie wrzucić do sieci.
Z tego co się orientuję (nie wiem jak w tym przypadku), to chodzi najczęściej o wymóg właściciela licencji czyli wydawnictwa gdzieś na świecie. W końcu Znak „swoje” e-booki puszcza już bez DRM.
To, że znak wodny jest lepszym zabezpieczeniem nie podlega już dyskusji, nawet na chomikach te książki się nie pojawiają, co jest dla niektórych największym zaskoczeniem. :)
Myślę, że to nie kwestie zabezpieczenia. Zasadniczo książki dostępne w formie ebooka, pojawiają się w obiegu nieoficjalnym znacznie rzadziej, nawet jak są sprzedawane bez żadnych zabezpieczeń. Przecież znaku wodnego można pozbyć się dosyć łatwo, przerabiając plik na inny format. Po prostu jeśli książkę, można ściągnąć w promocji za 9-10 zł, istniej znacznie mniejsza motywacja, żeby ją udostępniać innym. To temat na dłuższe rozważania, ale przecież nie udostępnia się książek czy filmów w sieci, po to aby na tym zarobić, tylko z innych względów.
Ja szukam „lewych” ksiazek, tylko wtedy gdy nie ma ich w sprzedazy normalnymi kanalami. Nie polece sobie do PL, zeby kupic ksiazke papierowa i ja taszczyc wszedzie ze soba. A jak moge kupic ksiazke za 10zl to chetnie to zrobie, zamiast bawic sie w jakies sciaganie i szukanie po roznych zakatkach netu.
Problem jest wtedy, gdy nie mozna legalnie zdobyc ebooka, ale na szczescie nie czytam za duzo, wiec sobie radze :D
Ekhem. Chciałem sobie pobrać „Orzeł biały, czerwona gwiazda” i … „Plik nie mógł być stworzony”
Faktycznie, u mnie też. No to trzeba będzie poczekać.
Już jest. Nawet filmiki z epubu obejrzałem. Super. Jeszcze tylko kajko i kokosz ;)
Woblink ledwo zipie – siłą promocji na Świecie Czytników :)
Już tak kiedyś bywało. :)
Dziękuję za włączenie do grona „etatowych narzekaczy”- taka już jest ta polska mentalność.
Woblink – faktem jest, że na tej platformie robię najwięcej zakupów. Koszyk i DRM – super krok. Ale konkursu pozazdrościli chyba NEXTO ( zwłaszcza zasad – kto da najwięcej ) a sama nagroda została moim zdaniem nieszczęśliwie dobrana. Tablet z LCD do czytania ebooków – średni pomysł. Sam iPada używam tylko do czytania PDF-ów i ew. fragmentów książek, które zamierzam kupić bo jest to szybkie i wygodne. Ekran tabletu niestety szybko męczy wzrok ( przetestowane osobiście ). Zwycięzcy już gratuluję i współczuję czytania tych kupionych kilkudziesięciu ebooków na tablecie. 1:0 dla NEXTO. A sam Galaxy Tab to naprawdę fajny „mały” tablet.
Myślę że tablet jako nagroda jest dla niektórych lepszy niż czytnik. Bo jeśli mamy czytnik, to niekoniecznie nam się drugi przyda, a tablet to już co innego – szczególnie że niektóre multimedialne ebooki Woblinka można odtwarzać tylko w ich aplikacji na tablety. :)
W końcu koszyk, ostatnio kupowałem Suworowa x 5 – 5 osobnych transakcji :/ To dopiero był przebój.
Moja ulubiona księgarnia, już tyle ksiązek u nich kupiłem. Kiedyś swiata nie widziałem poza virtualo jako że pierwsi wprowadzili mobi ale teraz dzięki świetnym promocjom na na pierwszym miejscu mam woblink :)
A jak z regulaminem sklepu? Nadal ma 17 stron?
Jeśli tak, to ja jeszcze poczekam…
No nareszcie, bez DRM i koszyk, hura
Cały czas mi to „odzi do tematu z przymróżeniem oka.” nie pasowało. I już chyba wiem dlaczego: http://sjp.pwn.pl/szukaj/przymru%C5%BCenie
O, nawet Firefox mi to podkreślił. Dzięki.
Chyba właśnie nastąpiło jakieś przeciążenie w sklepie, bo u mnie koszyk nie działa. Gdy chcę dodać coś do koszyka, pokazuje komunikat, że strona jest właśnie modyfikowana lub wystąpił błąd w programie (błąd 500). Poczekam, bo jest kilka książek, na które poluję.
Fajny sklep pomimo wszystkich zonków jakie im sie zdarzaja. Bardzo mi sie podobala ich reakcja na dwutygodniowy pad serwerow jaki mial miejsce jakis czas temu. Takimi akcjami zachecaja mnie do robienia zakupow u nich i raczej nic nie wskazuje by mialo sie cos zmienic.
No i tak przeczytalem to co napisalem powyzej i tak sobie mysle, ze wypada dodac:
„To mowilem ja. Jarzabek….”
No to niech jeszcze uporają się z woblinkiem dla androida 4.1 .
Mimo problemów z jakością niektórych plików, woblink wyróżnia się pozytywnie na tle konkurencji – sklep pod Kindle, zorientowanie społecznościowe i własne wydawnictwa niedostępne gdzieindziej w wersji elektronicznej (legalnie).
Powinni jeszcze popracować nad prawidłowym podziałem na tematykę: fantastyka – ”
Potęga serca. Praktyczny przewodnik rozwoju duchoweg” Grzegorz Kaźmierczak, – no chyba że ktoś ma specyficzne poczucie humoru :)
A „Dziwny przypadek Rockefellera.” dalej bez wersji mobi. Szkoda…
a kindle dalej bez wsparcia dla epub. Szkoda …
Dlaczego Calibre nie radzi sobie z kupionymi teraz książkami z DRM? Wcześniej nie było problemu.
Zdefiniuj „nie radzi”?
I sprawdź czy przypadkiem nie chodzi Ci o jedną z tych książek które mają „Woblinkowy” DRM a nie ADE
Nie wiedziałem, że Woblink ma teraz swój DRM.
Przeczytanie „Trylogii nowojorskiej” na czytniku będę musiał odłożyć na lepsze czasy.
A plik nie otwiera Ci się w Adobe Digital Editions? Bo jeśli tak, to plik powinien skonwertować się przy pomocy Calibre z odpowiednią wtyczką. Działało bez problemu na „Rockefellerze”.
Tak, otwiera się w ADE. Calibre z wtyczkami po zaimportowaniu informuje, że plik ma DRM i go nie otwiera. Z otwarciem ePub ADE kupionych wcześniej nie było problemu.
Ej Pawel. Tez kupilem „Trylogie nowojorska” z zamiarem przeczytania na Kindlu. I u mnie nie bylo problemow ze zdjeciem DRM. To samo z Sunset Park”. Napewno robisz wszystko tak jak nalezy? U mnie Calibre poradzilo sobie z tym bez problemow.
Dzięki za informację.
Jaka to jest ta odpowiednia wtyczka, jak się nazywa?
„Zawsze miał” przykład – komiksy kajka i kokosza ;)
U mnie już naprawili książki na półce, więc jest teraz ok :) Woblink jest i tak w porządku.
Mam nadzieję, że zdejmą DRM z wszystkich książek, bo kupiłam na woblinku, a tu jedna książka z DRM, myślę, że to błąd i poczekam cierpliwie parę dni.
Nie zdejma tam gdzie to niemozliwe, bo umowy z wydawcami tak nakazuje. Tak pisali kiedys o tym na Facebooku. Niestety musisz sobie poradzic sama ze zdjeciem. Poczytaj archiwum tego bloga. Byly artykuly Roberta jak sobie poradzic z DRM-em. To naprawde nic trudnego i jestem zdania, ze kazdy sobie z tym poradzi.
A jaka to jest odpowiednia wtyczka do Calibre, o która tu będzie chodziło. Bo faktycznie Trylogia nowojorska otwiera się w Adobe Digital Editions, ale chcę ją otworzyć w Calibre przekonwertować książkę na epub, żeby się dało czytać na czytniku, chyba że można to zrobić w Adobe Digital Editions
Wtyczka nosi nazwę „ineptepub”.
Opis konwersji jest tutaj:
http://swiatczytnikow.pl/jak-czytac-e-booki-z-drm-na-kindle-konwersja-w-30-sekund/
Dzięki, udało się, rzeczywiście prosta sprawa.
hej, a czy w wypadku konwersji epub bez drn na mobi nie ma jakiejś metody robienia tego prosto i automatycznie? marzy mi się jakieś narzędzie w rodzaju „send to kindle” które w locie konwertuje niezabezpieczony epub na mobi? tylko by się dodało akceptowany email i voila.
jeśli go nie ma, to chyba jest nisza;) mogłoby nawet doklejać mi jakieś reklamy;)
A ja wczoraj kupiłem kilka książek i wszystko ściągnęło się perfekcyjnie w parę minut . Nie mogę narzekać ale niestety mam to tylko na kindelku i nie wiem jak wrzucić do chmury. Używam tez apki kindla na tablet i nie mogę zsynchronizowac. Może wiecie jak to zrobić ? Pls !