Dziś mija rok od powstania Świata Czytników!
W ciągu 12 miesięcy Świat Czytników stał się chyba najpopularniejszym serwisem poświęconym czytnikom w Polsce. Nie byłoby to możliwe bez Was. Dlatego dziękuję Wam za regularne odwiedziny, wiele maili i miłych słów w komentarzach.
Popatrzmy na statystyki. Oto jak rosła liczba odwiedzin.
W sierpniu mieliśmy już 82 tysiące wizyt i ponad 200 tysięcy odsłon.
Częściowo są to wejścia w Wykopu, ale większość to Google oraz linki z innych stron.
W archiwum serwisu znajdziecie (poza dzisiejszym) 150 artykułów. Przez rok dodaliście ponad 3300 komentarzy. Kanał RSS ma 900 subskrybentów, a na stronę w Facebooku zapisało się 1400 osób.
Teraz trochę wspominek z tej krótkiej rocznej historii.
Dlaczego powstała ta strona?
Zaczęło się od zakupu Kindle, który (mimo sceptycyzmu) stał się dla mnie urządzeniem, które totalnie zmieniło moje życie. O tym już pisałem: moje 4 miesiące z Kindle i jeszcze napiszę, bo kolejne miesiące przyniosły nowe doświadczenia.
Kindle okazał się wyjątkowym zakupem, ale stwierdziłem, że w polskiej sieci nie było praktycznie informacji na ten temat. Znalazłem relacje paru osób, które też Kindle kupiły (np. TesTeq) – i nic więcej. W portalach królowała dezinformacja i przeklejanie newsów z zachodnich portali, a ludzie w komentarzach pytali o rzeczy całkowicie podstawowe (np. czy internet jest płatny, ile kosztuje przesyłka Kindle do Polski, albo czy można czytać pliki Worda).
Do tego dochodziła ignorancja na temat samych czytników. Jak wielokrotnie powtarzałem – kto nie miał okazji poczytać na e-papierze, to nie ma pojęcia, jak bardzo się on różni od znanych nam wyświetlaczy.
Co mnie jednak najbardziej wkurzało: czytniki traktowano jako gadżet, a nie urządzenia, których będziemy używali na co dzień, częściej niż telefonów.
Owszem, istniało już kilka serwisów poświęconych czytnikom. Ale większość z nich była zorientowana „technologicznie”. Pisali o tym, że ktoś wypuścił nowy czytnik, albo że ktoś zrecenzował i tak dalej. Takie lizanie lodów przez szybę. Gdzieś są jakieś urządzenia, my ich nie mamy, ale sobie popatrzmy na to, co sprzedają „na Zachodzie”.
Jest pewna grupa zainteresowana technologiami, którą takie podejście zachęca. Ale normalni ludzie chcą po prostu czytać książki – choćby i na czytniku. A że realia w Polsce są takie a nie inne, to przedruki z zagranicznych newsów też się nie przydadzą.
Było jeszcze forum eksiazki, gdzie poznałem wielu kompetentnych ludzi i dowiedziałem się całej masy rzeczy o e-bookach. Ale ono wydawało mi się miejscem dla geeków, gdzie bardziej pasuje dyskusja o skryptach, hakowaniu, przerabianiu, łamaniu i tak dalej. :-) To też nie było miejsce dla ludzi, którzy chcą po prostu czytać.
Założyłem bloga i co wtedy?
Dobrze mieć jakąś misję dla serwisu, ja określiłem ją następująco: na stronę ma trafić każdy, kto w Polsce zainteresuje się czytnikiem Kindle. Ma trafić prędzej czy później, dlatego linki do Świata Czytników są rozsiane po różnych miejscach w sieci, ja zresztą też linkuję hojnie do innych, bo nie o to chodzi, żeby się ukrywać, a wymieniać informacjami.
Paru znajomych jednak przestrzegało: po co robić kolejny niszowy serwis. Kto dzisiaj kupuje na Kindle, skoro mamy iPada? Też się wahałem. Ale przyszedł sukces Kindle 3 i okazało się, że Polacy kupują czytnik z Amazonu.
Nie jakieś drogie i niedopracowane eClicto czy Oyo, nie dostępne tylko za granicą Sony i Nooki, nawet nie obecne w Polsce i czasami funkcjonalnie lepsze (!) Pocketbooki i Onyksy.
Ludzie sobie skojarzyli, ze czytnik – to Kindle, e-czytanie – to Kindle. Niska cena, dostępność w Polsce, rewelacyjna gwarancja, darmowy internet – to wszystko sprawiło, że Polacy Kindle pokochali. Nie pokochali go krajowi wydawcy, ale to nie zmienia faktu, że ludzie sobie radzą ze znalezieniem materiału do czytania.
Były momenty kryzysu. Gdy na przykład Amazon zażądał zmiany nazwy serwisu, mimo tego, że przecież to co piszę jest dla nich czystą promocją. Albo gdy w pewnym momencie zauważyłem kilka klonów bloga, nastawionych najwyraźniej na zarobek w PP Amazonu. Ktoś był nawet na tyle bezczelny, że zarejestrował zbliżoną domenę, aby umieścić tam swoje „forum o Kindle”. To się jednak nie udało. Cwaniakom zabrakło zapału, a Świat Czytników istnieje sobie nadal.
Obserwując blogi i fora widzę, że ludzie sami polecają Świat Czytników jako najlepsze źródło informacji na ten temat.
W Google też się udało. Na wiele fraz związanych z Kindle przed nami jest już tylko Amazon.com i Wikipedia. Przy okazji, nie byłoby to możliwe bez pomocy Ewy Liszcz (strona jej firmy), z którą współpracuję od paru lat i uważam za najlepszą specjalistkę od SEO w Polsce.
Win-to-win
Parę słów o stronie finansowej. Właściwie to miałem obawy umieszczając linki partnerskie do Kindle Store, bo wiem, jak to działa w Polsce. Programy partnerskie kojarzą mi się z młodocianymi blogerami, którzy spamują ile wlezie, żeby zarobić 2 złote na miesiąc. :-)
Jednak reakcja ludzi okazała się całkowicie pozytywna! Wielokrotnie słyszałem opinie, że „skoro dowiedziałem się dzięki twojej stronie o Kindle, to chętnie go kupię właśnie przez linki ze strony”. Ostatnio na wakacjach kolega, zarażony e-czytaniem ode mnie, przyznał, że chociaż swój czytnik kupił na Allegro (w grudniu, gdy było opóźnienie w dostawach), to dwa następne dla rodziny kupił już w Amazonie, korzystając z moich linków.
Dla mnie jest to podejście wygrana-wygrana, bo ja dostarczam potrzebną informację, a Wy kupujecie czytnik w Amazonie, co i tak jest najbardziej opłacalną opcją.
Dzięki temu, że czasami coś kupujecie przez te linki, nie mam jeszcze willi i mercedesa ;) ale za to mam „fundusz edukacyjny” na różne książki zawodowe, które teraz czytam już głównie na Kindle.
Pozostaje jeszcze kwestia uczciwości. Czy z blogera nie stanę się handlarzem czytnikami? Wtedy prezentowana wizja stanie się tunelowa i będę naciągał Was na te czytniki, choć świat pójdzie do przodu. Ale całe szczęście tak nie jest. Nie muszę realizować planów sprzedaży, od zarabiania mam swoją firmę, w której nie nadążam ze zleceniami.
O tym, że czytniki nie tylko Kindlem stoją świadczyć będzie porównanie trzech 10-calowych czytników, które opublikuję w połowie września i którego wyniki wcale nie będą jednoznaczne… Jednak dopóki osobiście jestem z Kindle zadowolony i nie czuję potrzeby zmiany na inny czytnik, to będę wobec siebie (i Was) w porządku.
Zresztą serwis jest przeznaczony nie tylko dla „kindlowców” – to co piszę o nowych książkach w formacie EPUB, czy o rynku książki elektronicznej przyda się posiadaczom wszystkich czytników. W interesie każdego „e-czytacza” jest to, aby w Polsce było więcej książek bez DRM, aby więcej autorów wydawało swoje książki jako e-booki, no i żeby podejście wydawców ulegało zmianie. Dlatego zawsze bardzo chętnie piszę o nowych wydarzeniach w tym temacie.
Co dalej?
Technologicznie serwis wciąż pozostaje blogiem, nawet domyślny szablon WordPressa niespecjalnie się zmienił. Chciałbym poprawić nawigację dla nowych użytkowników, aby uniknąć np. pytań o to samo. Chciałbym też ułatwić jakoś rozmowy między nami, wyjścia są takie jak np. odrębne forum, albo dedykowany wątek tylko na dyskusje.
A może Wy macie pomysły, w jakim kierunku powinien rozwijać się serwis?
Od dawna mam pomysły na dwa kolejne serwisy, jeden związany z e-bookami, drugi w pewien sposób z Amazonem, jego premiera już we wrześniu. Oba dotyczą czegoś, czego w Polsce jeszcze nikomu nie udało się dobrze zrobić. Żałuję tylko, że nie mam dostatecznie dużo czasu, żeby móc się wszystkim zająć… :-)
Gratuluję wyników i bloga jako takiego. Dobra robota.
Dzięki za tego bloga. Gdyby nie Twoje porady nie wiem czy odważył bym się na zakupy przez amazona :P
Gratulacje jubileuszu i świetnego bloga!
Super blog, jestem stałym czytelnikiem, Brawo !!!
Mam jednak sugestię skoro to „Świat …”,
niech będzie więc o innych czytnikach.
Mimo że król jest tylko jeden (tak ja na rynku tabletów – IPad),
blog za bardzo koncentruje się na
Kindle (mimo że cyt. „e-czytanie – to Kindle”).
Warto by się przyjrzeć jaki procent artykułów dot. Kindle’a
w stosunku do reszty (dokładnie nie wiem ale czuje że to przepaść).
Jest tez przecież NOOK, nowy najcieńszy SONY (na Androidzie),
wiele innych …
@eloryth
A ile z tych czytników możesz bez kombinowania kupić w Polsce i mieć gwarancję?
No i Gospodarz ma Kindla. Nie chcę jako gość meblować mu bloga, ale myślę, że jak podeślesz wpis z doświadczeniami osobistego użytkowania nowego Sony na Androidzie to nim nie wzgardzi i rozpropaguje.
Ja nie o tym. Pewno że może pisać o czym tylko chce, sugeruje tylko, że skoro to „Świat” i skoro autor pisze o kierunkach rozwoju, to może warto rozwinąć skrzydła, a zrobi co chce – jego kurnik.
Ale pisać o czymś na podstawie doniesień z sieci, a pisać o czymś co się użytkuje to dwie różne sprawy.
Dlatego tu bywam, bo jest to blog od usera dla usera, a nie powielarnia marketingów newsów.
fajna strona, odwiedzam regularnie odkąd nabylem Kindle (maj 2011). Fajne są opisy darmowych pozycji, mam nadzieję że będziesz często uaktualniał (nie chce mi się zawsze wchodzić na mobileread gdzie są te linki) no i nie przesadzisz z reklamami :). to taka nisza w Polsce – takie statystki wyglądają całkiem ładnie. powodzenia
Gratuluję bloga i wyników oglądalności!
Przy okazji podrzucam pomysł ankiety, jaki model czytnika posiadają czytelnicy.
Przy tej ilości wejść na stronę wyniki ankiety mogłyby już być całkiem reprezentatywne.
Warto też wybadać, jaka część posiadaczy Kindle kupiła go na Allegro, a jaki sprowadziła z Amazonu. Z historii sprzedaży Allegro wynika, że obecnie sprzedaje się blisko 600 sztuk miesięcznie (na początku roku było nieco ponad 400). Na bazie tego można by już próbować oszacować wielkość rynku e-czytników w Polsce.
Witam, dzięki Twojej stronie zdecydowałem sie min na zakup Kindla z Amazon.com. Jestem stałym czytelnikiem a nigdy nic nie napisałem .Teraz postanowiłem podziękować publicznie za twoje poświecenie się jakby to kiedys powiedział sekretarz KC za krzewienie wiedzy w zakresie czytelnictwa elektonicznego.
pozdrawiam
Serdeczne gratulacje! Jestem b. ciekawy nowych projektów!
Wielkie dzięki za świetnego bloga! Odkąd kilka miesięcy temu trafiłam na niego przed zakupem mojego Kindla, zaglądam tu regularnie i bardzo polecam każdemu, kto zamierza spróbować lub już spróbował, jak „smakuje” czytanie e-booków. Jako zagorzała czytelniczka papierowych książek (od dziecka) muszę przyznać, że po kilku latach czytania od czasu do czasu, dzięki czytnikowi Kindle wróciłam do czytania takiego, jak zawsze lubiłam, czyli dużo, często i zachłannie. Gratuluję rocznicy i życzę wciąż rosnącej liczby odwiedzających!
Strona odwiedzana przeze mnie regularnie aczkolwiek mam ustawione RSS do niej w kliencie poczty jak i w czytniku Google (nie wspomnę o Facebook’u). Cieszę się, że istnieje ta strona bo ona chciał nie chciał poszerza wiedzę o e-papierze ale nie tylko. Gratuluję i nadal będę jej gorącym fanem i odwiedzającym. Trzymam kciuki :)
Ja również przyłączam się do gratulacji z okazji pierwszej rocznicy bloga. Trafiłam tu w bardzo dobrym dla mnie momencie, czyli wtedy, kiedy już podjęłam decyzję o zakupie czytnika kindle – dzięki blogowi kupiłam czytnik w amazonie, a nie na allegro. Dla mnie blog jest skarbnicą wiedzy, a nie będę ukrywac, że moja wiedza informatyczna jest naprawdę ograniczona, więc tym bardziej jestem wdzięczna za informacje o formatach, konwersjach itp tematach. Nawiązując do funkcjonalności czytnika – dla mnie jest to przede wszystkim doskonałe narzędzie do czytania książek – wygodne, poręczne, pojemne.
Gratuluję!
To dzięki Tobie mój Kindle jest Mój,
bo był w koszyku – to zmieniałem mu wersje,
to znowu usuwałem i ostatecznie znów dodawałęm i tak kilkanaście razy
ale jak tylko trafiłem na blog wersja 3G to było najlepsze rozwiązanie dla mnie :)
Mateusz
Gratulacje! Dziękuję za nowinki i podziwiam za wytrwałość.
Witam!
Ja również chciałem pogratulować pierwszej rocznicy strony. Odwiedzam ją codziennie i muszę przyznać że tak jak wielu (z tego co widzę po komentarzach :) ) dzięki niej zdecydowałem się na zakup Kindle. Na blogu znalazłem także wiele interesujących artykułów. Życzę samych sukcesów w prowadzeniu bloga i realizacji następnych projektów (swoją drogą jestem ciekaw czego konkretnie będą dotyczyły :) )
Blog z przyjemnością odwiedzam. Ciekawe teksty i porady. Oby więcej! :>
to dopiero rok?
Dzięki :)
Dzieki temu blogowi zdecydowalem sie na zakup Kindle.
Dziekuje i zycze powodzenia :)
GRATULACJE!!! :)
Gratuluję wytrwałości. Dzięki temu serwisowi kupiłem mojego Kindla.
Świetnie się serwis rozwija …
… czekamy na „dwa kolejne serwisy” :)