Za drogo? Ustaw alerty cenowe na e-booki i kupuj taniej!

Luźne dyskusje – luty 2016

wyszukiwanie-inkbook-kindle

Świat Czytników nie ma forum, a czasami ktoś ma potrzebę zapytania o coś, co nie dotyczy bieżących postów. Dlatego w komentarzach do tego postu można zadawać dowolne pytania lub donieść o wszystkim, co jest jakoś związane z e-bookami i czytnikami. :-) Jest to tzw. „otwarty wątek”, znany np. z serwisu Lifehacker.

Pamiętajcie, aby przy odpowiadaniu korzystać z opcji „odpowiedz”, przez co odpowiedź trafi bezpośrednio pod komentarz, do którego się odnosicie. Reszta zasad komentowania oczywiście nadal obowiązuje.

PS. Jak dodać swój avatar? Zarejestruj się się w serwisie Gravatar.com, podając ten sam adres e-mail, który wpisujesz przy komentarzach.

PS2. Od dłuższego czasu były kłopoty z wtyczką odpowiedzialną za dodawanie plusów do komentarzy, m.in. liczby plusików lubiły się resetować. Ostatnio po zmianach na serwerze wtyczka przestała w ogóle działać. Dlatego podmieniłem ją teraz na nową – mamy łapki na dole każdego komentarza.

Czytaj dalej:

Artykuł był przydatny? Jeśli tak, zobacz 6 sposobów, na jakie możesz wspomóc Świat Czytników. Dziękuję!

Ten wpis został opublikowany w kategorii Korzystanie z Kindle, Ogłoszenia. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
Hosting: Zenbox

152 odpowiedzi na „Luźne dyskusje – luty 2016

  1. buszujacy pisze:

    Czołem!
    Moje pytanie będzie dotyczyć Kindle Paperwhite III. A dokładnie przypisów. Czy też macie tak, że przy włączonym dzieleniu wyrazów w książce, tekst w przypisie jest także dzielony, ale nie wyświetlają się łączniki na końcu dzielonych wersów?

    W praktyce wyglą
    da to na przy
    kład w ten spo
    sób…

    2
    • Misiek pisze:

      Niestety tak. Ale to chyba jest wspólne dla wszystkich czytników z tą wersją albo tymi wersjami oprogramowania.

      1
    • Athame pisze:

      Tylko jeśli to dzielenie wyrazów jest robione przez wtyczkę calibre lub po prostu inną metodą dodającą „miękki podział”. Dzielenie wykonane przez czytnik (można łatwo zaobserwować dla książek z Amazona po angielsku) nie ma tej wady – często po prostu nie ma dzielenia w przypisach, a jak są to zawsze jest z dywizem.

      1
  2. KrisGdynia pisze:

    Czy jest jakakolwiek możliwość aby podczas czytania (widoku bieżącej czytane strony) wyświetlał się zegar? Najlepiej gdzieś obok postępu czytania. (najnowsza wersja softu na pokladzie).

    2
  3. Yelayah pisze:

    Ot ciekawostka taka – mój PWII w wyrazach zaczynających się na „G” odrywa pierwszą literę i wstawia za nią spację. Nie wiem od kiedy tak jest, w tej książce akurat sporo razy „Gdynia” jest użyte. Czytnik „G dynia” wyświetla. Na podglądzie z Calibre już nie. Nie tylko w tej książce, w każdej.

    3
    • Baton pisze:

      Mam bardzo podobnie (też PWII), z tym że ten efekt z literą G pojawia mi się chyba tylko w czasopismach z Amazonu. W zwykłych książkach nie zauważyłem odrywania.

      0
    • Arylin pisze:

      Z jakiej czcionki korzystasz?

      1
    • Anna pisze:

      W moim PWII też tak jest, nie wiem, z czego to wynika. W PWIII póki co nie zauważyłam tego problemu.

      0
      • Athame pisze:

        Czcionka niekompatybilna z Kindle. Zauważyłem to parę tygodni temu przy diagramie szachowym. Po prostu Kindle nie uznaje jednej cechy ze specyfikacji Adobe i wymaga poprawnych czcionek, a nie „łatanych na bieżąco”.

        0
    • czytelnik pisze:

      W PW3 mam tak z tytułami książek na liście. W treści nie zwróciłem uwagi, ale bardzo możliwe że też.

      1
  4. Rafał pisze:

    Ebooki i gnębienie wydawców ;)

    Bardzo chętnie przeczytałbym na czytniku książki Iana Fleminga o Jamesie Bondzie. Marzy mi się ładnie wydana, spójna seria. Pytanie – kogo gnębić?

    Dawno, dawno wypuszczało to jakieś wydawnictwo. Nieco „mniej dawno” Rzeczpospolita puściła całą serię – teraz jednak próżno szukać jakiś informacji co do kooperującego wydawnictwa.

    Co zatem robić? Kogo pytać i kogo namawiać w takim lub podobnym wypadku? Wielu „perełek” mi brakuje… (np. dzieła zebrane Hemingwaya…)

    9
    • Marcin pisze:

      Oj tak!. Pare tygodni temu szukalem, ktorego Bonda mozna by kupic po polsku w ebooku i bylem zaskoczony, ze legalnego wydania nie ma ani jeden tytul.

      0
  5. guzik1 pisze:

    Witam! Ja mam po aktualizacji PWII problem z wyświetlaniem okładek – część wyświetla się oczywiście prawidłowo, a część z nich z dodatkowym białym polem na dole książki.
    Nie mam pojęcia z czego wynika ten problem? Czy to wina oprogramowania?

    0
  6. _moinka_ pisze:

    A ja może nie mam pytań konkretnych, ale ucieszyłabym się z większej ilości postów o innych czytnikach niż Kindle. Blog się nazywa „Świat Czytników” i kiedyś nawet trafiłam na post, w którym była informacja, że mimo dużej liczby wpisów o Kindlu, nie piszemy tylko o Kindlu.. A jednak. Kindla znam na wylot, jestem dumną posiadaczką od ponad dwóch lat.. Jednak ostatnio, jak pewnie wiele osób, skusiłam się na abonament w Legimi, a co za tym idzie zostałam dumną posiadaczką InkBook’a Obsidian.. I co? I nagle się okazuje, że kompletnie nic o nim nie wiem.. Jestem z nim taka niekompatybilna!
    Niby były testy Obsidiana, nawet 2! Ale to nadal nie to samo co ten ogrom wiedzy zamieszczanej tu o Kindlu. Robert, skoro nie ma nowych Kindli, może powiedz coś więcej o InkBooku? :)

    3
    • Robert Drózd pisze:

      Tylko widzisz, to nie jest jakiś mega portal technologiczny, a blog użytkownika czytników. :) Na temat Kindle piszę najwiecej, bo spędzam z nim wciąż 90% czasu i każdy szczegół dla mnie się liczy. InkBooka używam głównie jako terminala do aplikacji Legimi i o samym Legimi piszę dość często. Ale sporo pozostałych funkcji liznąłem tylko pobieżnie – i co najważniejsze, nie mam potrzeby ich bliżej poznawać, skoro moim głównym czytnikiem pozostaje Kindle.

      Tym bardziej, że jak pisałem w porównaniu: http://swiatczytnikow.pl/inkbook-obsidian-vs-kindle-paperwhite-iii-porownanie-czytnikow/ – inkbooki (i wcześniej Onyxy) wymagają znalezienia swojego podejścia – bo można np. używać tylko wbudowanego Adobe Readera, mozna poszukać jakiejś innej aplikacji do czytania – i tutaj nie ma gotowych recept.

      Mógłbym na blogu mieć więcej testów różnych marek, ale nie widzę w tym wartości dodanej, bo byłyby one jeszcze bardziej pobieżne – tak jak to bywa na portalach technologicznych. Najlepsze są recenzje z punktu widzenia użytkownika, który nie dostaje czytnika na dwa tygodnie i potem musi go oddać, tylko ma szansę dłużej się pobawić – niestety w polskim internecie poza mną i Cyfrankiem nikt prawie ich nie robi.

      5
      • Joanna pisze:

        Robert, a może jakieś teksty-recenzje o aplikacjach do czytania na Androida? Ze szczególnym uwzględnieniem tego, jak działają na czytnikach.

        2
  7. mateusz pisze:

    A właściwie, to dlaczego nie mamy prawdziwego forum? :)

    1
  8. GT pisze:

    A ja mam pytanie odnośnie wersji mobilnej strony – nie da się odpowiedzieć na daną uwagę w komentarzu – wstawia się samo na dole jako nowy wątek.

    1
    • Robert Drózd pisze:

      Znana sprawa, niestety dopóki nie zmienię szablonu bloga na responsywny, nie da się tego poprawić. Nawet wtyczki do wersji mobilnej nie mogę zaktualizować, bo w nowej wersji blog nie działa na Kindle :/

      1
  9. Andrzej pisze:

    Z jakichś powodów e-booki nawiedza plaga błędów i, co gorsza, książki płatne zwykle mają ich więcej niż choćby te, dostępne z wolnych lektur. Czy zgłaszacie takie problemy? Jeśli tak, to komu – wydawnictwu czy sprzedawcy? W jaki sposób najlepiej się do tego zabrać?

    1
    • Cyfranek pisze:

      Ja osobiście piszę przede wszystkim do księgarni, wskazując na rodzaj błędów i prosząc o poprawę. Jeśli mnie trafia podczas czytania robię sobie podkreślenia/zrzuty ekranu miejsc, gdzie są błędy. Potem weryfikuję, czy zostały poprawione.
      Często sprawa trafia do firmy przygotowującej wersję elektroniczną i/lub do wydawcy. Po kilku tygodniach zazwyczaj pojawia się poprawiony plik. Czasami wydawnictwa nie poprawiają e-booków (np. Wydawnictwo M lub Psychoskok), wtedy porządne księgarnie oddają pieniądze lub proponują coś w zamian ze swojej oferty. Tu np. opisałem swoje perypetie (http://cyfranek.booklikes.com/post/114092/szesc-zywotow-e-bookow). W Wielkiej Brytanii jest na to nawet odpowiedni przepis: http://cyfranek.booklikes.com/post/1263003/w-wielkiej-brytanii-mozna-w-swietle-prawa-zwrocic-wadliwego-e-booka

      4
      • Dan pisze:

        A ja za to bym chciał, by księgarnie informowały nas o tym, że książka, którą kupiliśmy została poprawiona, żeby ściągnąć ją sobie ponownie, już bez błędów.
        Kupuję dużo i mam książki, które kupiłem rok, jak i dwa lata temu, a nawet ich jeszcze nie czytałem (przy natłoku tytułów, pewnie jak każdy), lecz gdy przeczytam, to wolałbym poprawioną (jeśli takie poprawki był do danego tytuły) niż z błędami.

        10
      • Andrzej pisze:

        Dzięki za odpowiedź. Zapoznałem się również z Twoim artykułem. Czyli nie podajesz: w rozdziale trzecim, siódmym akapicie jest „mażenie” zamiast „marzenie”, a jedynie wskazujesz, że e-book ma błędy ortograficzne? Mierzę się teraz z publikacją, która posiada dużo cytatów, więc nieodpowiednie stosowanie „, ’ lub « może utrudniać czytanie lub nawet zmienić sens całego fragmentu. Twierdzisz, że zgłoszenie ogólnego problemu z cudzysłowami powinno wystarczyć? :)

        0
    • Athame pisze:

      Jeśli chodzi o komercyjne książki to jeszcze nie trafiłem na taką , w której nie byłoby choćby literówek (z dwie darmowe były od tego wolne). Dodatkowo skoro księgarnia sprzedaje format MOBI KF8, który jak wiadomo działa tylko na Kindle, to oczekiwałbym fabrycznie wyjustowania tekstu i podziału wyrazów. To pierwsze spotykam bardzo rzadko, na to drugie jeszcze nie trafiłem.

      4
  10. Rafał pisze:

    Chciałem się zwrócić do wydawców e-booków, zwłaszcza w formacie mobi (tym hybrydowym zawierającym format azw3). Zauważyłem, że obecnie książki są wydawane coraz estetyczniej i z dbałością o szczegóły, co się bardzo chwali. Miałbym jednak jedną drobną sugestię – przy wyjustowanym tekście, dzielenie wyrazów to dla mnie konieczność – no po prostu nie mogę patrzeć na rozstrzelone wyrazy – no tak już mam i nic nie poradzę… Dlatego niemal każdą książkę muszę przerabiać, pomimo bardzo ładnego formatowania – przyzwyczaiłem się już do tego, ale trochę szkoda. Czy dodawanie dzielenia wyrazów jest jakoś technicznie problematyczne? Czy istnieje jakiś racjonalny powód dla którego nie jest to powszechne? Marzy mi się, aby zakup e-booka ograniczał się jedynie do wysyłki pliku do chmury Amazonu, bez konieczności ingerencji w plik, ponownej konwersji itp…

    6
    • Cyfranek pisze:

      Jak jest trwały podział na sylaby, to w Kindle nie da się wyszukiwać słów w tekście. Czytnik powinien sam dzielić wyrazy ale tego nie robi. Niestety, język polski jest pomijany (nie tylko) w tym względzie.

      0
      • Rafał pisze:

        Na moim PW1 wyszukiwanie slów działa bez problemu pomimo podziału wyrazów…

        0
        • Cyfranek pisze:

          Faktycznie, sprawdziłem w PW3 i jest tak jak piszesz. Taki powód jednak został mi podany, kiedy się w jednym z wydawnictw domagałem podziału wyrazów:
          faktycznie zrezygnowaliśmy z dzielenia wyrazów (ale z dzielenia na sylaby) w kodzie książki, na rzecz podniesienia funkcjonalności, czyli umożliwienia korzystania z opcji wyszukiwania na czytnikach

          0
          • quiris pisze:

            Wyszukiwanie wyrazów owszem nie działa dla podzielonej książki znakami SOFT-HYPHEN, ale dla plików EPUB w aplikacji Adobe Digital Editions.

            0
    • quiris pisze:

      Nie wiem jak „przerabiasz” książki, dlatego pozwolę rzucić sobie linkiem do narzędzia mojego autorstwa, które pozwala zautomatyzować proces dzielenia wyrazów i justowania oraz naprawy powszechnie występujących upierdliwych błędów. W ciągu kilkunastu sekund możesz mieć przerobiony ze źródłowego EPUB-a dualny MOBI: http://forum.eksiazki.org/amazon-com-kindle-f146/epubqtools-skrypt-do-walidacji-i-konwersji-ebookow-t14388.html

      0
  11. Dark Passenger pisze:

    Od kilku dni jesteśmy bombardowani pytaniem: co zamierza Napoleon? Są tacy, którzy twierdzą, że chodzi o wejście do Polski sklepu Amazonu. Robercie, a co Ty o tym sądzisz?

    0
  12. Myciander pisze:

    Pytanko o kolekcje na PW2.

    Czy jest jakiś idiotoodporny sposób na zorganizowanie kolekcji na PC i automatyczne przerzucenie ich do Kindla(soft bieżący)?
    KDeasy niestety nie ogarnia a baaaardzo mocno męczące jest ręczne organizowanie tego na czytniku.
    Inna sprawa, że jestem troche dziwny bo zazwyczaj czytam góra dwie książki na raz ale na Kindlu musze mieć pierdylion i wszystkie muszą być ładnie poukładane.
    Już taki ze mnie detektyw Monk:)

    0
    • Bishop pisze:

      Ja sobie ostatnio odpuściłem kolekcje … I tak mało ich używam, a mając kilkaset książek to sporo układania w kolekcjach. Potem i tak faktycznie czytam tylko ze 2-3 pozycje, które potem usuwam, więc doszedłem do wniosku, że szkoda czasu na zajmowanie się kolekcjami.

      1
    • Robert H. pisze:

      Przyznam, że ostatnio przerzucam na czytnik tylko książki do czytania (no… z zapasem). A wtedy nie ma potrzeby bawić się w kolekcje.
      Jednak, jeżeli chcesz ogarnąć kolekcje w szybszy sposób, a obsługujesz czytnik przez Calibre, to jest odpowiednia wtyczka która to robi.

      0
    • Robert Drózd pisze:

      Na komputerze nie da się bez jailbreaka. Trochę kiepskie, że aplikację Kindle for PC wprawdzie ostatnio odświeżono wizualnie, ale nie dorobiła się żadnych nowych funkcji.

      Ja używam do zarządzania tabletu, tak jak opisywałem http://swiatczytnikow.pl/jak-zarzadzac-kolekcjami-na-kindle-najlepiej-wziac-tablet-albo-telefon/ i całkiem fajnie to idzie – ostatnio porobiłem sobie kilka nowych kolekcji i na bieżąco dodaję nowe książki. Choć im więcej tych kolekcji, tym trudniej do nich dotrzeć na czytniku. :)

      0
  13. Kasia pisze:

    Witajcie. Ja mam pytanie – jak wgrać książkę do czytnika po kablu. Wiem, że trzeba podłączyć Kindle kablem do komputera, znaleźć kupiony plik na swoim komputerze, a następnie skopiować go do katalogu Documents. Kindle wyświetla się jako osobny dysk w Mój komputer. Chodzi o to, że pobrałam bezpłatną próbkę książki z Amazonu, nie mam Wi-Fi i chcę ją przegrać do czytnika po kablu. Problem tylko w tym, że nie wiem, gdzie tą pobraną bezpłatną próbkę znaleźć na komputerze. Pomożecie?

    0
    • Bociek pisze:

      Pytanie niecodzienne, ale w końcu nie każdy musi mieć obsługę komputera w małym palcu. Jeśli dobrze zrozumiałem pytanie, to masz plik z próbką książki na dysku, ale nie wiesz w którym miejscu. Nie wiem, jakie masz domyślne miejsce pobieranie plików, więc najprościej będzie jeszcze raz wejść na stronę księgarni, ponownie kliknąć na pobieranie darmowego fragmentu książki i zobaczyć nazwę pliku i nazwę folderu, w którym chce ci ją zapisać. Jeżeli będziesz znała ten folder, to sprawa załatwiona, a jeśli nie, to znając nazwę pliku będziesz go mogła odnaleźć u siebie za pomocą funkcji „wyszukaj”, która jest w każdym windowsie.

      0
    • Robert H. pisze:

      Niestety Amazon obsługuje DRM (pobierana książka będzie do odczytania tylko na konkretnym urządzeniu). Stąd wskazane pobieranie książek z Amazonu tylko przez WiFi. Chyba, że natrafisz na książkę bez DRM (zdarzają się takie w Amazonie).
      Jeżeli nie masz WiFi, a masz telefon z internetem, oraz (np) Androidem, możesz zrobić z telefonu punkt dostępowy WiFi.

      0
    • RobertP pisze:

      W przeglądarce wciśnij CRTL-J otworzy Ci okienko z historią pobierania, znajdź tą książkę, kliknij prawym klawiszem myszy i „pokaż w folderze” – komputer Ci ją znajdzie.

      2
      • Kasia pisze:

        Dziękuję Wam za cenne uwagi. RobercieP. – dzięki za pomoc. Nie znałam tego skrótu klawiszowego. ;) Znalazłam pobrany plik, ale ma on rozszerzenie .azw3, a nie .mobi. Jednak udało mi się go wgrać na czytnik. :) Chciałam wgrać tę książkę z amazona po kablu, bo chciałam zobaczyć, jak wyglądają numery stron, zamiast lokacji, czy procentów. Słyszałam, że książki kupione w amazonie oraz wgrane po kablu mają numery stron tak, jak książki drukowane. Numerów jednak nie ma. No trudno, przeżyję. Dzięki i pozdrawiam wszystkich.

        0
        • Robert Drózd pisze:

          Nie wszystkie ksiażki z Amazona mają te numery – tylko te, gdzie wydawca dostarczył odpowiednie dane, wtedy zwykle jest to opisane na stronie książki.

          Np. tutaj pod opisem masz „Length: 289 pages” i po najechaniu komunikat „Contains real page numbers based on the print edition (ISBN 1473608856).” Inna sprawa, że chyba wersje próbne tych numerów nie mają.

          1
        • Joanna pisze:

          Kasia, może chodziło o to, że książki wgrane po kablu z Calibre mają numery stron?

          Potwierdzam, że mają – ale musiałabyś w tym celu zainstalować osobny program, Calibre właśnie.

          0
  14. Tomasz K. pisze:

    Czy ktoś z Was natknął się na słownik łacińsko-polski w wersji MOBI? Trafiłem jedynie na wersję PDF.

    0
  15. Moreni pisze:

    Ja mam dwa pytania, jedno bardzo głupie, drugie trochę mniej. Oba dotyczą Kindl 7, bo ten akurat mam.

    Pytanie bardzo głupie: co oznacza skrót Loc, pokazujący się przy liczbach na dolnym marginesie? (myślałam wcześniej, że chodzi o wersy, ale jakoś mi się liczby nie zgadzają)

    Pytanie mniej głupie: dlaczego przy niektórych ebookach wyświetla mi się dodatkowa czcionka do wyboru? Od czego to zależy?

    0
  16. RADMAN pisze:

    Czy któraś z polskich platform z ebookami w jakikolwiek sposób informuje o aktualizacjach ebooków? Czy jednak samemu lepiej przed przeczytaniem zaciągnąć nową wersje?

    0
  17. RADMAN pisze:

    Skasowałem kiedyś wszystko z folderu documents i na nowo powrzucałem. Jednak mam problem, bo dwie książki są dalej na liście, a nie ma ich fizycznie na czytniku. Po wciśnięciu otwórz lub usuń wyskakuje komunikat: „Item not available. The item you were reading has been removed and is no longer available on your Kindle”. Próbowałem zaczytać je z chmury ponownie, ale tworzą wtedy nową pozycje. Nie pomaga też resetu z menu i przez przytrzymanie power, ale nie pomaga. Czy jest jakiś inny sposób na pozbycie się tych dwóch książek bez przywracania do ustawień fabrycznych?

    0
  18. kanis pisze:

    Ja może skorzystam z okazji, że temat jest dość luźny i powiem co mi ostatnio chodzi po głowie.
    Zawsze, ilekroć tylko kupuję ebooki pobieram od razu dwa formaty: epub i mobi. I, zauważyłem to już wielokrotnie, że plik epub praktycznie za każdym razem jest złożony bardzo dobrze i wygląda jak oryginalny odrębny plik. Natomiast przy formatach mobi ma się często wrażenie jakby były one przez sklep przerabiane (i to dość nieudolnie) bezpośrednio z epubów. Czcionka np. wygląda dokładnie tak jak ja domyślna w Calibre ( i bardzo często też oryginalny plik mobi pobrany ze sklepu na czytniku swojej własnej czcionki nie posiada). Natomiast ebooki w formacie epub, po przerobienu na plik mobi mają zawsze swoją odrębną czcionkę, która ładnie się prezentuje na ekranie czytnika.
    Wcześniej nie zwracałem na to specjalnie uwagi ale ostatnio zakupiłem trzy książki – wszystkie na Woblinku – i epub wygląda wyśmienicie, zaś mobi, tak jak mówię, niemal jak przerobiony epub. Trochę mnie to zdenerwowało muszę się przyznać. Nie wiem jak jest naprawdę, może to tylko moja wyobraźnia ale jeżeli sklepy stosują taką trochę podłą taktykę to jest to po prostu nieuczciwe. W końcu zawsze się nam wmawia, że mamy dwa odrębne formaty w cenie jednego, a nie jeden format przerobiony z jednego na drugi.
    Tak samo dziś. Otwieram książkę w Calibre – Cmętarz zwierząt Kinga – i epub posiada swoją własną czcionkę, zaś mobi wyglądem przypomina przeróbkę z epubu – czcionka wygląda dokładnie tak jak ta domyślna w Calibre.
    Nie wiem co o tym myśleć. Ktoś może miał już podobne wątpliwości?

    1
    • Robert Drózd pisze:

      Akurat to, że EPUB jest zwykle źródłem dla MOBI nie powinno dziwić – nawet w dokumentacji do narzędzia KindleGen jest to jeden z formatów sugerowanych. Ale fakt, że nie zawsze te MOBI są zrobione prawidłowo. Dlatego często gdy przerabiam sobie książki w Calibre, to używam EPUB i w ogóle MOBI nie ściągam.

      0
    • Jacek pisze:

      Nie przesadzałbym z tą wspaniałością epubów. Owszem, zdarzają się przyzwoicie wykonane, ale równie często, o ile nie częściej, pozostawiają one wiele do życzenia. Za wielkie marginesy, pomniejszana z niezrozumiałych względów czcionka bazowa, czy blokowanie łamania wyrazów zdarzają się nagminnie.
      Co do osadzonych w plikach epub fontów, na ogół to tylko strata miejsca. Wydawcy i tak ładują ciągle te same, jedne z kilku dostępnych darmowych fontów, niekoniecznie estetycznych czy dostosowanych do czytników. Aż strach pomyśleć, ile w sumie gigabajtów marnotrawię na niezliczone kopie PT serif, liberation czy dejavu. Zwłaszcza że i tak ich nie wykorzystuję.

      0
    • dfs pisze:

      Dla mnie nie ma to żadnego znaczenia, bo w czytniku w programie do czytania mam ustawione ignorowanie wbudowanych w plik stylów i czcionek i u mnie każda książka wygląda tak samo.

      0
    • quiris pisze:

      Najdrastyczniejszą różnicę pomiędzy EPUB a MOBI w danej księgarni możesz zaobserwować w przypadku, gdy księgarnia sprzedaje plik MOBI w starej wersji MOBI 6/7 (akurat tak jest w przytoczonym przez ciebie przykładzie „Cmętarza”).

      O tych problemach pisałem u siebie i pokazywałem jak można szybko, zgrubnie zweryfikować jakość pliku MOBI sprzedawanego przez księgarnie: http://blog.blaut.biz/2013/12/kindle-previewer-mocny-orez-w-walce-o-lepsza-jakosc-ebookow.html

      0
  19. Martyna pisze:

    Mój Paperwhite właśnie (sam!) zaktualizował się do wersji 5.7.2.1. Muszę przyznać, że na pierwszy rzut oka nie zachęca :( Za dużo szukania w menu, podział na pliki z chmury i te ściągnięte. Z chmury osobiście nie korzystam, więc akurat mi to zupełnie niepotrzebne. Poza tym jest zwyczajnie brzydki.

    1
    • Maciej pisze:

      Mój Paperwhite również się sam zaktualizował, 28.02 zerknąłem do niego i wersja 5.7.2.1 powitała mnie ekranem po włączeniu czytnika!
      Ktoś wie ile to trwało od momentu wejścia aktualizacji w życie?

      0
      • Martyna pisze:

        Mój jest świeżutki, nówka przyjechał w piątek i miał jeszcze poprzedni layout. A tu nagle taka „niespodzianka”..

        0
  20. Bociek pisze:

    Też się wcisnę ze swoim pytaniem, a co ;-)

    Kindle Paperwhite III, wersja oprogramowania sprzed ostatniego update’u, nieco ponad 400 ebooków na pokładzie i jeszcze niemal 2GB wolnego miejsca. Pomimo tego ostatnio tnie się niemiłosiernie. Zmiany stron działają wprawdzie bez kłopotu, ale podczas oczekiwania na wyświetlenie słowa w słowniku lub obsługi menu mijają 2-3 sekundy zanim czytnik zareaguje. Jakieś pomysły co zrobić? Nie uśmiecha mi się reset do fabrycznych i tworzenie kolekcji na nowo.

    0
    • sillva pisze:

      A może pliki ciągle się indeksują? U mnie jak się zblokowało na jednej książce to pomogło dopiero usunięcie jej.

      0
      • Bociek pisze:

        Jak mogę to sprawdzić?

        0
        • Joanna pisze:

          Jak wpiszesz do wyszukiwarki jakieś słowo, ktorego na pewno nie ma w żadnej książce (kwkdsk, dajmy na to ;)), to wyświetli Ci się zero wyników – a pod spodem będzie info, czy są jeszcze książki do zindeksowania i ile.

          0
          • Bociek pisze:

            To nie to. Zero wyników. Zresetowałem czytnik i jest ciutkę lepiej. Wyszukiwanie słowa zajmuje teraz już tylko ok. 2 sekund.

            0
    • michale pisze:

      spróbuj włączyć i wyłączyć.
      miałem ten sam problem, gdy używałem jakiegoś dużego pliku PDF, po ponownym uruchomieniu wszystko wróciło do normy. :)

      0
  21. bq pisze:

    Ja w Swiecieczytnikow oczekiwalbym jakiejs tabeli i kilku wpisow z porownaniem sklepow z ksiazkami, tych glownych. Co do wydawcow, dostepnych aplikacji, rodzajow oferowanych promocji, metod platnosci [my emigranci nie mamy zielonego pojecia o dziesiatkach typow platnosci typu Przelewy z …, nie mamy pojecia o PayU (ostatnio jeden z takich po roku siegnal po oplate za uzytkowanie); a zwykla platnosc karta wiaze sie – w UK z oplata za transakcje zagraniczna – £1 czyli ksiazka drozsza o 5pln – czasem nici z promocji. wiec informacja o PayPal jest np dla mnie kluczowa. Ktora ksiegarnia go ma?? Takiej tabeli bym oczekiwal – proste porownanie stron internetowych. Dzieki za bloga !!!

    2
    • Robert Drózd pisze:

      Co mi przypomniało, że takie porównanie w szkicach mam od ponad roku… To będzie kilka artykułów porównujących różne aspekty, m.in. właśnie płatności. Postaram się trochę przyspieszyć prace. :-)

      6
    • bongozz pisze:

      Zmienic karte/konto/bank polecam.

      0
  22. Dorota pisze:

    mam problem – kindla używam już ponad 3 lata – paperwhite od ponad 1,5 roku – nigdy nie miałam takiego problemu – w zeszłym tygodniu zaktualizował mi się system (bez mojej wiedzy i zgody) – w piątek zaczęła mi kończyć się bateria (normalnie jak co ok 3 tygodnie) – naładowałam go na full – w weekend nie czytałam duzo – dzisiaj biorę kindle do ręki a jest zupełnie rozładowany a na wyświetlaczu duży obrazek baterii (nawet nie info o końcówce tylko zupełnie rozładowany) – wstawiłam go na ładowanie – ale kurcze to nie jest normalne – zepsuł się? czy może ten nowy system coś poprzestawiał ? Jak ustosunkować się do takiego problemu??

    0
    • Athame pisze:

      Zepsuł się… Prawdopodobnie akumulatorek do wymiany, ale niekoniecznie tylko to.

      0
    • Dorota pisze:

      tak nagle – bez żadnych wcześniejszych objawów ???? – tzn żywotność baterii do tej pory ciągle była taka sama ok 3 tygodni przy codziennym intensywnym czytaniu – wydaje mi się że tak jak w telefonie najpierw żywotność baterii zaczęła by spadać – ale może się mylę, moze w czytnikach jest inaczej
      Ktoś już wymieniał baterię w Kindle ?? Jakie to koszty? Gdzie tego dokonać??

      0
      • Athame pisze:

        Może być nagle. Czasami serwisuję Kindle i miałem już takie przypadki. W innym czytniku po prostu siadła sekcja zasilania i czytnik tylko udawał, że podładowuje akumulatorek. Wtedy śmiało można sprzęt wyrzucić, bo naprawa polega na wymianie płyty głównej. Aku najlepiej kupić samemu. Zdarzają się na „alledrogo”. Taniej jest z Chin (aliexpress), ale też trzeba czekać minium ok. 3 tygodni. Wymiana jest banalnie prosta – trzeba rozebrać obudowę, odłączyć stary, podłączyć nowy i złożyć.

        Teraz pewna pozytywna myśl. Zacznij od przywrócenia ustawień fabrycznych – najlepiej tworząc pusty plik DO_FACTORY_RESTORE w pamięci Kindle’a i restart (z menu). Wcześniej zrób sobie kopie książek, podkreśleń i notatek (czyli po prostu katalog documents na Kindle). Jeśli to nie rozwiąże problemu z akku to patrz wyżej. No i przy przywracaniu treści rób to małymi partiami (np. 3 książki + odpowiadające im katalogi .sdr dziennie).

        0
        • Dorota pisze:

          dzięki – spróbuję i dam znać:)

          0
        • Dorota pisze:

          wiecie co już chyba wiem o co chodzi – – ja miałam ponad 300 ksiązek i on mi je chyba wszystkie jeszcze raz ściągał z chmury Amazona i pewnie to wyczerpało baterię – zobaczę jak wrócę do domu

          0
      • Akiko pisze:

        Ja bym najpierw zrobiła restart. A potem zobaczyć czy jakaś źle złożona książka nie żre baterii (indeksacja)

        1
    • warmac pisze:

      Miałem analogiczną sytuację z k3 keyboard – bateria rozładowała się kompletnie, po naładowaniu ponownie się rozładowała i tak kilka razy.
      Kupiłem na wymianę sprawną (używaną) – ale jak się okazało niepotrzebnie.
      Przyczyną był wgrany do katalogu głównego uszkodzony plik aktualizacyjny!
      Czytnik go rozpoznawał i próbował wielokrotnie(i bezskutecznie) aktualizować software aż do kompletnego rozładowania baterii.Usunięcie wadliwego pliku załatwiło sprawę.Sprawdź czy w katalogu głównym nie masz jakiegoś pliku z rozszerzeniem .bin i usuń go.

      0
  23. ewook pisze:

    Mam Paperwhite’a I i planuję niedługo kupno nowego Kindla. I tu moje pytanie. Czy kupować teraz Paperwhite III czy lepiej poczekać już na nowy model? Kiedy można się spodziewać premiery kolejnego Kindla?

    0
    • Athame pisze:

      Czemu planujesz kupno nowego? Wg mnie nie warto wymieniać PW1 na PW3 (zbyt małe różnice). Jeśli już to na Voyage, ale ogólnie jeśli PW1 sprawny to też mało sensowny pomysł.

      1
    • Robert Drózd pisze:

      Teoretycznie nowe czytniki z Amazonu pojawiają się jesienią, ale np. w zeszłym roku była tylko jedna premiera czyli PW3 w czerwcu.

      Zgadzam się z Athame, że jeśli masz PW1 to nie ma jakiejś wielkiej potrzeby zakupu PW3. Owszem, trochę lepszy ekran i oświetlenie, troszkę szybsze działanie, no i troszkę nowsze oprogramowanie – ale jeśli stary czytnik działa dobrze, to nie wiem czy warto kupować. Wyjątek – jeśli rzeczywiście potrzebujesz większej ilości pamięci.

      0
  24. Robert pisze:

    Jak wyglądają wasze mocno zużyte, powycierane lecz wciąż działające Kindle? Zdjęcia?

    0
    • Robert Drózd pisze:

      Hmm, ja nie mam żadnego tak wytartego, aby mu zdjęcie robić. No, Classic się przebarwił trochę z tyłu, ale to od skórzanej okładki, która dawała taki „efekt uboczny”. I w Keyboardzie wciąż ziarnka piasku tkwią między ekranem i obudową, jako pozostałość z czytania na plaży parę lat temu. Poza tym śladów zużycia za bardzo nie ma.

      Mam za to Onyx Lynx z paskudną rysą na ekranie, nawet nie wiem gdzie złapałem. :)

      0
    • Cyfranek pisze:

      Przykro mi, mój wciąż wygląda jak nowy, choć zaliczył ze mną np. kilka razy Indie. Natomiast okładka sporo wycierpiała i to widać. Nie wygląda już jak w tej recenzji sprzed ponad czterech lat: http://www.eksiazki.org/recenzja-okladki-acase-genuine-leather-case/ ale sprawdziła się :)

      0
  25. czytelnik pisze:

    Czy jest jakaś wersja zmodyfikowanego softu na PW2, która dodaje opcję (znaną z clsssica) wyświetlania postępu czytania (wewnątrz książki, bo w spisie książek to jest) za pomocą kropek ? Obecnie można tam tylko włączyć czas do końca albo lokacje co jest dla mnie bezużyteczne.

    1
  26. Aaa pisze:

    Ja prosiłbym jeszcze raz o wytłumaczenie co to jest strona (w sensie „page”) wg twórców czytnika?

    Mam tak (w moim małym mózgu):
    – Loc = abstrakcyjne kosmicznie uwarunkowane pojęcie miary tekstu, którego nie da się użyć do niczego sensownego, bo nie wiadomo ile to jest. Czy tak? Ktoś tego używa?

    – Page = niby strona, ale nie, bo czasem musimy przelecieć dwa ekrany, żeby się zmieniła. Zatem jeśli książka ma 1000 stron, a jesteśmy na 100, to oznacza zapewne, że zostało jeszcze 900 stron, ale ile to jest, to już faktycznie nie wiadomo, skoro strona zajmująca 2 ekrany może jeszcze wystąpić 200x, ale może i 400x.

    1) Gdzie popełniam błąd w rozumowaniu?
    2) Skąd naprawdę wiedzieć ile mi zostało (w ten pomiar czasu nie wierzę, bo mierzy niedokładnie).
    3) Czemu nie może być: jesteś na stronie 100 (czyli na ekranie nr 100) i zostało ci 900 ekranów. A jeśli zwiększę czcionkę, to zrobi się np. Suma: 1200 ekranów a bieżący to już nie będzie 100 tylko np. 120. To jest spiseq!

    0
    • Robert Drózd pisze:

      „Page = niby strona, ale nie, bo czasem musimy przelecieć dwa ekrany, żeby się zmieniła.” – Page jest odpowiednikiem strony drukowanej, a nie ekranu na Kindle – więc to, czy akurat zmieni się po jednym, dwóch czy trzech ekranach zależy od tego jaką masz czcionkę itd.

      0
      • Aaa pisze:

        Zatem to jest prawda „…strona zajmująca 2 ekrany może jeszcze wystąpić 200x, ale może i 400x…”, więc tak naprawdę możemy tylko przypuszczać orientacyjnie, gdzie faktycznie jesteśmy?

        0
        • Athame pisze:

          Jak chcesz dokładne strony to PDF – najlepiej w rozmiarze A6.

          0
          • Dziad z lasu pisze:

            Po co PDF? W przypadku innych programów, np. FB Readera (na PBTL3), da się to zrobić. AR wylicza np. 300 stron i zmienia sobie liczbę stron do końca co dwa, trzy, a nawet i cztery ekrany, a FBR podaje w przypadku tej samej książki, dajmy na to, stron 650 i zmienia liczbę stron do końca co ekran, a do tego podaje również numery stron w spisie treści, i są one akuratne. Co więcej, przy zmianie wielkości czcionki za każdym razem przelicza liczbę stron na aktualną.
            Da się? Da się, a jakże.
            To jedynie Adobe się nie postarało i olało tę – dość oczywistą, wydawałoby się – kwestię. No bo skoczę sobie gdzieś do tyłu coś sprawdzić, wracam do strony o zapamiętanym numerze i zamiast czytać, gdzie przerwałem, to jestem w szczerym polu, wilki jakieś…

            0
            • Athame pisze:

              Widząc Loc, wydawało mi się że chodzi o Kindle, gdzie jak wiadomo bez solidnej ingerencji nie zainstalujesz sobie innego programu do czytania.

              0
  27. Bociek pisze:

    Zapomniałem się, zostawiłem włączone Wi-Fi na raptem kilka minut i czytnik zdążył mi się zaktualizować :(
    Tak chciałem się tylko pożalić.

    0
  28. salmon pisze:

    Witam.
    Przesyłam sobie mailem książki kupowane w polskich księgarniach na konto amazon przez dedykowanego maila. Książki czytam głównie na Kindlu, ale również za pomocą aplikacji Kindle na Androida – wszystko się fajnie synchronizuje (kolekcja/najdalsza strona). I tu pojawia się pytanie – czy z aplikacją na iPhone też się wszystko synchronizuje?

    0
  29. Tomek pisze:

    Mam problem: Czy u Was też beznadziejnie działa (tzn. nie działa!) wyszukiwarka w PW2 po aktualizacji? Próbuję wklepywać szukany tytuł albo słowo (z ekranu głównego czy już w książce), ale to nie działa jak trzeba. Nie wstukuje się litera po literze (w każdym razie z trudem), a do tego kursor przeskakuje na początek linii. Mało tego, litery w słowie są w odwrotnej kolejności. Dodatkowo, gdy próbuję zrezygnować z wyszukiwania, wciskając „X”, to nic się nie dzieje. Czy ktoś rozumie, o co chodzi?

    0
  30. Martyna pisze:

    Przekopiowałam po kablu wszystkie pliki ze starego Kundelka na nowego i niestety nie zapamiętał, gdzie skończyłam czytać :(

    0
  31. Gustlik pisze:

    Jest jakiś sposób na automatyczne uruchamianie w tle (razem z systemem) programu „Calibre”? Nie mogę znaleźć tego w ustawieniach i dziwię się, bo lwia część aplikacji ma taką opcje…

    0
    • Bociek pisze:

      A nie wystarczy dodać pliku .exe do autostartu?

      0
    • asymon pisze:

      Rozumiem że w Ms Windows? Szukaj w Panelu Sterowania czegoś co się nazywa „Zaplanowane zadania”, np. w W10 „Narzędzia systemowe” -> „Zaplanuj zadania”.

      Konfiguracja jest łatwa, dodajesz nowe zadanie przy starcie systemu.

      0
  32. Magda pisze:

    Czesc,
    Chciałam sie podzielic opinią o Amazonie. Kupilam sobie, za namową Pana Roberta :-) drugiego juz Kindla. Z 6 lat temu keyboarda z USA teraz Voyage z Niemiec. Jedzie właśnie do mnie. Dziękuje Panu za info o przewalutowywaniu. Dzięki temu zaoszczedziłam 60 zł, wybrałam płatność w pln a walute zmieniał mbank. Juz nie moge sie doczekac. Ma przybyć jutro tj. tylko w 3 dni. I to za darmo. Pozdrawiam

    0
  33. Kamil pisze:

    Czy ktoś próbował ostatnio usunąć reklamy z Kindle Paperwhite III? Czy trzeba było podawać dane osobowe, jeśli nie są wpisane w profil na Amazonie? :) Czy można usunąć reklamy z czytnika z allegro?

    0
    • Robert Drózd pisze:

      Jeśli jest zarejestrowany w Amazonie to tak. Nie wiem czy Amazon chce danych osobowych, ale mogą chcieć, aby pod konto była podpięta karta płatnicza, bo tak de facto weryfikują klientów.

      1
      • Kamil pisze:

        Czy utracę w ten sposób gwarancję od Amazona? Czyli można spróbować? Pytam po prostu z ciekawości, a na tym portalu goszczę już od 2 miechów.

        0
  34. Jarek pisze:

    Jestem początkującym czytelnikiem Kindla i przez przypadek po zakupie książki w Woblink wysłałem ją sobie 3 razy na czytnik. Od 2 dni próbuje usunąć 2 kopie, aby została jedna :) – niestety bez efektu :/ Usunąć z poziomu Kindla nie można zawartości Cloud Drive, a z kolei w Cloud Drive nie ma opcji kasowania – może dlatego, że nie mam wykupionego abonamentu. Czy ktoś mógłby mi pomóc ? Dziękuję :)

    0
  35. Lech pisze:

    Witajcie,
    Jestem dopiero od miesiąca e-book’o-maniakiem, więc nie we wszystkim się orientuję.
    Mam pytanie: czy korzystanie z kupionych ebooków, które czasami są nawet droższe od wydań papierowych, ma jakieś ograniczenia co do ich własności ? Czy też mogę kupiony ebook np. pożyczać lub sprzedać, czy zrobić cokolwiek co mi się podoba ?
    A może to jest tak jak z programami komputerowymi, których praktycznie nie kupuje się, a ma się tylko prawo do ich użytkowania zgodnie z licencją oraz jej postanowieniami i ograniczeniami ?

    0
    • Athame pisze:

      Jest dokładnie tak, jak z programami. Kupujesz licencję na korzystanie na określonych warunkach, a nie książkę.

      0
      • Lech pisze:

        czyli płacę więcej niż za papierową książkę, a prawa mam ułamkowe do swojego zakupu ? Wszystko na głowie !

        Pięknie, k., pięknie….

        0
        • asymon pisze:

          Dlaczego płacisz więcej? Często tuż po premierze są promocje i kupujesz ebooka za 50% ceny okładkowej, kupiłem tak ostatnio „Pod sztandarem nieba” Krakauera.

          Odprzedawać nie możesz, ale pożyczyć znajomemu czy komuś z rodziny już tak, tylko uprzedź żeby nie wrzucali ma chomika i raczej nie kopiowali swoim znajomym, bo w ebooku siedzą dane, po których można namierzyć kupca. Zaleta jest taka, że np. twój najlepszy przyjaciel nie musi czekać aż skończysz, tylko miżecie na bieżąco wymieniać się wrażeniami.

          A sprzedawanie przeczytanych książek na Allegro jest przereklamowane, been there, done that, nie mam czasu.

          0
          • Lech pisze:

            Na ogół płacę lekko mniej, ale znalazłem pozycje i droższe od papieru.
            Oczywiście już wiem, że kupuje się wyłącznie na promocjach. Nie jest to jednak normalne, że trzeba uciekać się wyłącznie do okazji.
            E-książka ogólnie rzecz biorąc nie jest specjalnie tańsza, a także nie jest moja, skoro nie mogę z nią zrobić co chcę.
            Trochę to wszystko postawione na głowie.

            0
    • Robert Drózd pisze:

      Jest dozwolony użytek osobisty – możesz książkę pożyczyć czy skopiować na swoje potrzeby. Sprzedać niby też, o ile ktoś kupi.

      0
      • Lech pisze:

        „Sprzedać niby też, o ile ktoś kupi.”
        Tak samo NIBY mogę sprzedać inne swoje rzeczy, nie jest to więc „niby”, tylko kwestia nabywcy, a to zupełnie inny wątek.
        Nie podoba mi się po prostu relacja ceny e-booka w stosunku do ułomnego prawa jego własności. A raczej pseudo-własności.
        No i cieszę się, że przynajmniej „dozwolony jest użytek osobisty”.
        Bajka !

        0
      • Lech pisze:

        PS’ Czy można by coś zrobić z tym przewijaniem ? Gdyby kolejność odwrócić, to tych kilometrów przewijań by nie było…

        0
      • Przemek pisze:

        Panie Robercie, proszę nie wprowadzać w błąd, nie można odsprzedać ebooka (przynajmniej zdecydowana większość – nie piszę wszystkie, bo nie znam wszystkich eksięgarni oferujących usługę „ebook” ma licencje nie pozwalające na odsprzedaż).
        Póki co to największy mankament i przemilczany. Ebooki tracą wartość materialną, mimo, że można legalnie np. skopiować dzieciom, to już po naszej śmierci te kopie stają się pirackie… Książki papierowe będą wciąż legalne.

        0
          • Przemek pisze:

            Niestety również Virtualo wprowadza w błąd, w szczególności:”Zgodnie z obecnym stanem prawnym, odsprzedaż e-booka wydaje się być możliwa, lecz pod pewnymi warunkami. Na przykład wydaje się być zgodna z przepisami prawa sprzedaż e-książki wraz z urządzeniem, na które pierwotnie danego e-booka pobrano.”, sugeruje, że np. przy wymianie czytnika na nowszy model, można stary z pobranymi na niego ebookami legalnie odsprzedać… co nie jest prawdą! (a już kuriozalny zapis „wydaje się”, jakby co Virtualo umywa ręce, bo „wydaje się”, normalnie ręce opadają…)
            Ja rozumiem i nie dam się nabić w butelkę jak ktoś np. by chciał mi sprzedać czytnik z ebookami, ale są ludzie, którzy się nie orientują i zostaną oszukani.

            0
            • Przemek pisze:

              Dotyczy to wszelkich treści cyfrowych oferowanych w formie usługi. Może kiedyś będzie jakaś nowelizacja prawa i usługi cyfrowe będą na równi z fizycznymi nośnikami. Póko co audiobooki, muzyka, filmy, również ebooki jeżeli są sprzedawane na nośniku fizycznym można odsprzedać, a te same treści jako „usługi” już nie można.

              0
  36. Lester pisze:

    Lubię podłubać w książkach i doprowadzić je do stanu umożliwiającego komfortowe czytanie. Ale to co po konwersji (ePub->azw3) wypluwa Calibre przyprawia mnie o nerwice. Całkowicie przebudowuje CSS, skleja klasy, zmienia ich nazwy, ewentualnie używa już użytych w całkowicie innym celu, wywala część meta danych. Nie mówię, że rozwala wygląd końcowy książki, bo tu jest OK, tylko robi śmietnik w CSS i połapać się potem nie idzie bez szczegółowej analizy klas. Czy może jest jakiś magiczny checkbox do zaptaszkowania, którego ja nie zauważyłem, może wtyczka które zapobiegną takiej niechcianej ingerencji w plik. Albo może jest jakieś inne narzędzia off-line do konwersji?

    0
  37. Lech pisze:

    Widzę, że cenzura uwag krytycznych (nawet delikatnych w formie) nie przepuszcza.
    Znikam więc stąd.
    Bawcie się dobrze.

    0
  38. Tomek pisze:

    Cześć!
    Uzyskałem za darmo roczny dostęp do Wyborczej w wersji na komputery i aplikacje (jako student, wszystko w myśl przepisów prawa) Wrzucam sobie artykuły na Kindle przez Instapaper, ale muszę to robić ręcznie…
    Widzicie jakąś możliwość zautomatyzowania tego? Przez calibre nie da rady, bo formuła nie ma opcji zalogowania…

    0
    • Robert Drózd pisze:

      Hmm, pewnie by się dało napisać regułę do Calibre uwzględniającą logowanie. A może da się pogadać z obsługą GW, aby za różnicę ceny zmienili wersję na Premium? Nie żebym naganiał do kupna, ale gazeta otrzymywana codziennie rano na czytniku jest bardzo wygodna.

      0
      • Tomek pisze:

        Faktycznie, może do nich napiszę, bo support mają świetny :) Wiem, że jest wygodna, kupowałem ją przez kilka miesięcy, ale gdy znalazłem okazję do darmowego dostępu na rok wykorzystałem ją od razu.

        0
  39. wojtek pisze:

    Bardzo proszę o pomoc.
    Mam Paperwhite II

    Ostatnio coś mi się uaktualniło i nie mogę się połapać.
    Zrobił mi się jakiś dziwny pulpit.
    Mam na górnym pasku:

    „All I Downloaded ALL ITEMS RECENT”

    I teraz, jak kliknę na ALL, to u mnie pokazują się wszystkie pliki, które ściągnąłem przez wyszukiwarkę Firefox poprzez opcję „wyślij do kindle”
    I problem polega na tym, że nie mogę tego wykasować.
    Kiedy klikam przytrzymując, to mam 5 opcji do wyboru
    – add to collection
    – go to…
    – serch this document
    – view bookmarks
    – remove from device

    i w żaden sposób nie mogę tego wykasować

    Czy ktoś mógłby poradzić, jak mam to zrobić?

    0
  40. Kasia pisze:

    Witajcie. Znowu potrzebuję Waszej pomocy. Kupiłam ebook na amazonie, mam go już na czytniku. Jednocześnie, dostałam następującą informację o zamówieniu: Payment revision needed. Please update your payment method. Podałam wcześniej numer mojej karty bankowej i myślałam, że amazon sobie sam po prostu ściągnie pieniądze. Nie wiem o co chodzi z tą zmianą metody płatności. Będę wdzięczna za jakieś wskazówki.

    0
  41. T pisze:

    Ponieważ gdzieś zniknęły wątki o ostatniej promocji kindle lub nie potrafię ich znaleźć, napiszę tutaj.
    Dzięki Robercie za „cynk”. Zakupione (poprzez Twoje linki oczywiście) cztery szt. PW3 (dla mnie i rodziny) po śmieszne 358 zł z przesyłką za wersję z reklamami.
    I w związku z tym pytanie: chcąc usunąć reklamy poprzez support lepiej rejestrować czytnik na amazon.com czy amazon.de? Pozdrawiam.

    0
  42. Maciek pisze:

    Oddam potrzebującemu/potrzebującej starego sprawnego laptopa marki Dell, rocznik chyba 1999/2000 z Windowsem NT, Officem 2000 i Doom’em. Nie ma baterii, działa tylko na zasilaczu, jedno wejście USB. Po prostu komputerowe muzeum. Ale do pisania, robienia tabelek czy przeglądania internetu wystarczy. HD ok 180 GB. Odbiór osobisty w Warszawie w godzinach wieczornych do 01/04/2016 na Stegnach. Ma napęd CD bez możliwości nagrywania.

    0
  43. Fladnag pisze:

    Czy istnieje jakiś serwis pozwalający na przeglądanie wszystkich zakupionych ebooków, z wszystkich księgarni; taki który buduje jeden księgozbiór w oparciu o te wszystkie sklepowe półki, biblioteczki itp? Albo przynajmniej tworzący listę, bez dodatkowych funkcjonalności.

    0

Skomentuj sillva Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przed dodaniem komentarza zapoznaj się proszę z zasadami komentowania i polityką prywatności

Komentarze do tego artykułu można śledzić także w formacie RSS.