Za drogo? Ustaw alerty cenowe na e-booki i kupuj taniej!

Promocja wiosenna: Kindle Paperwhite, Oasis i Scribe do 90 EUR taniej!

Kup czytnik, a za darmo dostaniesz… książkę papierową. Ma to sens?

Jedna z najdziwniejszych promocji na czytniki właśnie pojawiła się w amerykańskim Amazonie. Dotyczy tylko klientów ze Stanów, ale pomysł jest taki, że warto opisać go szerzej.

Jeśli wejdziemy na stronę jakiejś książki, np. Harry Potter and the Cursed Child – zauważymy następujący komunikat:

harry-potter-paperwhite-gratis

O co chodzi? Dowolną książkę sprzedawaną przez Amazon dadzą Ci za darmo, jeśli kupisz Kindle Paperwhite III w wersji z reklamami!

Według regulaminu jedyny warunek jest taki, że książka musi być sprzedawana przez sam Amazon i nie kosztować więcej niż 30 dolarów.

No i czy ma to sens? Dawać książkę papierową za kupno czytnika?!

Myślę, że tutaj Amazon mocno kombinuje jak dotrzeć do czytelników książek papierowych. Pamiętajmy, że czytniki w Stanach znajdziemy w 1/4 gospodarstw domowych. Kto miał już kupić Kindle, ten kupił.  Teraz czytelnicy papierowi mają propozycję – damy Ci tę książkę którą chcesz kupić, ale wypróbuj czytnik.

Ciekaw jestem, co sądzicie o takiej formie promocji czytników.

Brakuje mi tu jeszcze oferty pakietowej – kupujący powinien dostać wersję papierową ORAZ e-booka na czytniku, aby mieć możliwość porównania obu form lektury.

W ogóle to, że nawet Amazonowi się nie udało zrobić pakietów druk+ebook pokazuje, jak ciężki jest to temat. Owszem – parę lat temu wprowadzili usługę Kindle MatchBook – czyli możliwość dokupienia e-booka do posiadanego papieru, ale jakoś mocno jej nie promują i dotyczy ona niewielkiej części oferty.

PS. Przypominam – to oferta skierowana tylko dla kupujących ze Stanów, a konkretnie z amerykańskim adresem. My z niej nie skorzystamy.

Czytaj dalej:

Artykuł był przydatny? Jeśli tak, zobacz 6 sposobów, na jakie możesz wspomóc Świat Czytników. Dziękuję!

Ten wpis został opublikowany w kategorii Książki na czytniki i oznaczony tagami . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
Hosting: Zenbox

12 odpowiedzi na „Kup czytnik, a za darmo dostaniesz… książkę papierową. Ma to sens?

  1. Monika pisze:

    To dość ciekawa koncepcja – wydaj 120 dolarów na to, czego nie zamierzałeś kupić, a damy ci za darmo to, co chciałeś nabyć za zaledwie 30 dolarów :) Przyznam, że brzmi to niecodziennie, ale to Amazon, może promocja jest tak innowacyjna, że prosty człowiek tego nie ogarnie.

    5
    • Mar pisze:

      Niezupełnie. Ktoś chce kupić książkę i chce na to wydać $30. Amazon mu proponuje że za $119 sprzeda mu komplet książka plus czytnik. Efektywnie czytnik kosztuje klienta $89 (jeżeli wybierze książkę tańszą to niestety więcej). Być może jest to jakaś psychologiczna granica – czytnik poniżej $90.
      No i nie jest sztuką sprzedać to po co klient przyszedł, sztuka to sprzedać mu to co nie chciał kupić tak by jeszcze był z tego zadowolony :)

      2
      • Monika pisze:

        Krótko mówiąc, jesteś na minusie jedyne 89 dolarów! Ciekawa jestem, jaki będzie wynik tej kampanii. Ale pewnie się nie dowiem.

        1
  2. Smar pisze:

    Próba sprzedania czytników tym, którzy ich jeszcze nie mają… Handelek, marketing…. ;-)

    Zgadzam się z autorem w temacie pakietyzacji. Ja bardzo chętnie kupiłbym niejedną książkę tylko po to, żeby ją postawić na półce. A przeczytać chciałbym ją na czytniku.

    Albo nawet bardziej radykalnie! Mam sporo książek na półce, kupowanych przez lata, jeszcze nie przeczytanych. Chciałbym dla nich 'dostać’ (jeśli nie za darmo, to za symbolicznego piątaka) ebooka. Bo po prostu w takiej formie jestem w stanie więcej przeczytać.

    Domyślam się, że pies jest pogrzebany gdzieś w licencjach, prawach autorskich i tym podobnej okolicy…

    0
    • asymon pisze:

      Nie bardzo to widzę… Ktoś da ci ebooka za darmo, bo kiedyś zapłaciłeś komuś innemu za książkę? Średni to dla niego interes…

      0
      • masurro pisze:

        Dla starszych wydań to rzeczywiście mogłoby nie zadziałać, ale dla nowych wydań (na podstawie nowych umów z autorami i wydawcami) – czemu nie? Także wyczekuję tego momentu.

        0
        • asymon pisze:

          Pakiety książka+ebook sprzedają niektóre wydawnictwa w swoich sklepach, np. Wydawnictwo Literackie czy Powergraph, trochę też Helion.

          Ale… zwykle wychodzi drożej niż książka i ebook kupione osobno w promocjach gdzie indziej.

          0
    • rudy102 pisze:

      Kupiłem wiele ebooków, których jeszcze nie przeczytałem. Chcę papier za piątaka, bo też lubię jak ozdabia półkę.

      2
  3. Piotrek pisze:

    Szkoda, że nie ma tych pakietów papier+ebook. Wydaje się, że nie powinno być dużo drożej, bo przecież duża część kosztów (prawa, skład) jest przecież wspólna. A książka na półce też jakąś funkcję pełni, czyż nie? ;)
    To inna dziedzina trochę, ale są mapy z wersją elektroniczną w pakiecie. W Polsce nie słyszałem, ale w UK Ordnance Survey, który sprzedaje większość map turystycznych do każdej dołącza kod do ściągnięcia wersji na smartfon. Tak powinno być!

    2
    • kashka pisze:

      Prawa do druku i wersji elektronicznej nie są tożsame (teraz pewnie kupuje się je łącznie, ale zapewne drożej niż jedna opcja, chociaż tego nie wiem na 100%). Skład wersji do druku (pdf) to też nie do końca to samo co mobi/epub. Przecież skoro autor dostarcza swoje dzieło w Wordzie, czy innym pliku, to nie oznacza, że wydawca skład już ma z głowy.

      2
    • ach pisze:

      Z handlem książkami w USA i zwiazaną z tym logistyką mam do czynienia od lat na codzień. Pisząc o tym trzeba pamietać, że w znaczym stopniu politkę cenową w tej branży kontrolują wydawcy czyli posiadacze praw, a nie dystrybutorzy (Amazon, B&N, i inni). To wydawcy ustalają ceny i wszelkie warunki, na każdą promocję muszą się zgodzić. Często oba ich działy – elektroniczny i papierowy są niezależne i mało współpracują, a wręcz się zwalczają. Stąd wiele absurdów, na które dystrybutorzy mają mały wpływ, a próby rozmawiania z wydawnictwami i przekonania, że np. e-book nie powinien kosztować więcej niż wersja papierowa, kończą się oskarżeniami o praktyki monopolistyczne itp. (vide niedawny spór Amazona z wydawcami). To samo dotyczy muzyki i filmów – proszę spojrzeć jak często w Amazonie AudioCD+MP3 kosztuje mniej niż sama wersja MP3 (są to dokładnie te same pliki MP3, które udostęopniają przy zakupie AudioCD).

      2

Skomentuj asymon Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przed dodaniem komentarza zapoznaj się proszę z zasadami komentowania i polityką prywatności

Komentarze do tego artykułu można śledzić także w formacie RSS.