Za drogo? Ustaw alerty cenowe na e-booki i kupuj taniej!

Kindle Fire HD 6 i 7 – a więc doczekaliśmy się już tabletów Amazona tańszych niż czytniki

Najbardziej nas oczywiście interesują premiery nowych czytników Amazona. Ale na stronie głównej sklepu w zeszły piątek oba czytniki miały numery… 4 i 5. 

Na pierwszych miejscach znalazły się nowe tablety, z których dwa można zamówić też do Polski. Wysyłka nastąpi po 2 października. Mowa o Fire HD 6 oraz Fire HD 7 – dwóch nowych, budżetowych modelach, które mają sprzęt Amazonu uczynić jeszcze bardziej przystępnym.

Są one bardzo podobne. W poniższej tabelce zestawiam ich najważniejsze cechy – dla porównania Kindle Fire HDX – zeszłoroczny topowy 7-calowy tablet tej firmy.

Model Fire HD 6 Fire HD 7 Fire HDX
Zdjęcie firehd6-mini firehd7-mini firehdx-mini
Ekran 6″ 1280×800  (252 ppi) 7″ 1280×800 (216 ppi) 7″ 1920×1200 (323 ppi)
Rozmiary 169 x 103 x 10,7 mm 191 x 128 x 10,6 mm 186 x 128 x 9,0 mm
Waga 290 g 337 g 303 g
Procesor 1,5 Ghz Quad core 2,2 Ghz Quad core
Pamięć 8 GB 16-64 GB
Cena nominalna $114 $154 $244 (16 GB)
Cena z wysyłką do Polski $166,03 $215,23 $325,93 (16 GB)

Ceny z wysyłką są bez ładowarki, którą Amazon chce nam domyślnie wcisnąć, niby w promocji.

Szczególnie ciekawy jest Fire HD 6 – pierwszy tablet tej firmy z ekranem sześciocalowym, a zatem o wielkości zbliżonej do czytnika i niektórych współczesnych telefonów. Specyfikacja całkiem przyzwoita (szczególnie ekran), acz w porównaniu do większych braci w HD6 jest tylko jeden głośnik (oraz oczywiście gniazdo słuchawkowe). Do podstawowych zadań typu Skype, sieć, gry itd nada się nieźle.

Najciekawsza jest cena – z przesyłką ok. 540 złotych – zatem taniej niż Kindle Paperwhite. Jestem oczywiście daleki od sugerowania, że taki tablet nada się do czytania – ale porównanie cen mówi samo za siebie. Amazon cenowo w zasadzie zrównuje dzisiaj tablety z czytnikami – owszem, są modele premium takie jak Fire HDX oraz Voyage – ale są i tańsze.

Swoją drogą, gdy rok temu pisałem o premierze serii HDX z wysyłką do Polski, sądziłem, że tablety Kindle zdobędą u nas jakąś popularność – może nie tak jak czytniki – ale przynajmniej widoczne. Tak się jednak nie stało.

Szczególnie zdziwił mnie brak testów tabletów Fire na polskich portalach technologicznych.

Wprawdzie pojawiały się pojedyncze newsy, w rodzaju „Kindle Fire HDX pogromcą iPadów” – ale przeszukując dzisiaj sieć z ostatniego roku, nie znalazłem żadnego poważnego artykułu, z którego by wynikało, że autor miał ten tablet w dłoniach. A przecież za tymi urządzeniami nie trzeba jechać do Drezna i przepychać się z czeczeńskimi handlarzami, kurier grzecznie przysyła do domu.

[Aktualizacja: no dobra, znalazłem jeden artykuł z wrażeniami na eczytniki24]

Sporą barierą przed zainteresowaniem Fire w Polsce jest zamknięta konstrukcja urządzenia i brak oficjalnej obsługi Google Play – zrootować oczywiście zawsze można. Od 2013 dostępny jest jednak dla nas Amazon Appstore for Android – sklep z aplikacjami i grami na Androida, dostosowany szczególnie do Fire. Znajdziemy tam większość popularnych aplikacji ze świata – Facebook, Evernote, Skype, Angry Birds itd i coraz więcej polskich. Jest też sporo promocji na aplikacje lub darmowych ofert, co jest powodem, dla którego sklep Amazonu zainstalowałem sobie choćby na telefonie i swoich czytnikach z Androidem (Nook, Onyx).

Dlaczego więc Fire nie przyjął się kompletnie w Polsce? Ceny konkurencyjne wobec „tabletów z Biedronki” na pewno nie są – ale w porównaniu np. z Samsungami już nie jest tak źle. Nie ma wprawdzie usług, którymi się cieszą Amerykanie, np. streamingu video – ale przecież inne marki w Polsce też tego nie oferują.

A może ktoś z Was ma taki tablet i może się wypowiedzieć, jak mu się go używa?

PS. Przyznaję, że kusi mnie zamówienie HD6 czy HD7 i praktyczna ocena, czy wygoda obsługi czytników Kindle ma przełożenie także na tabletach…

PS2. Jak słusznie zauważył Czytelnik – od tego roku słowo „Kindle” już nie pojawia się w nazwach tabletów Amazonu – jest samo „Fire”.

Czytaj dalej:

Artykuł był przydatny? Jeśli tak, zobacz 6 sposobów, na jakie możesz wspomóc Świat Czytników. Dziękuję!

Ten wpis został opublikowany w kategorii Kupno Kindle i oznaczony tagami , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
Hosting: Zenbox

28 odpowiedzi na „Kindle Fire HD 6 i 7 – a więc doczekaliśmy się już tabletów Amazona tańszych niż czytniki

  1. zipper pisze:

    A jakie kluczowe usługi są niedostępne w Polsce? Netflix to na pewno, coś jeszcze?

    0
    • Robert Drózd pisze:

      Przede wszystkim Amazon Instant Video. :) Inna sprawa, że nie każdy używa tabletu do oglądania filmów pełnometrażowych (mi się nigdy nie zdarzyło), a YT działa wszędzie.

      0
      • Andzik pisze:

        Mam HDX uzywalem go przez rok w USA, po powrocie do Polski machnalem sobie tunelowanie dnsa i dalej wszystko ogladam i slucham (mam jeszcze przez pare miesiecy amazon prime). Aplikacje nie ze Amazona tez mozna zainstalowac bez wiekszego problemu (jest opcja po wylaczeniu ktorej recznie mozna zapakowac wszystko co dziala na androidzie, a jest tez pare appek pomagajacych w tym pakowaniu). Uzywam go glownie do czytania magazynow (NG, Times i pare innych) i komiksow, ogladania seriali z Amazona. Natomiast moja zona do „internetu” (juz nie trzeba odpalac lapka) plus kalendarz, notatnik.

        I jak dla nas sprawdza sie swietnie. Natomniast po odcieciu tresci z Amazona to wiele tam nie zostaje, ale to pewnie wina nastawienia uzytkowniaka (mnie).

        0
    • bolek pisze:

      13$ na miesiąc i Netflix śmiga bez problemów.

      0
  2. YuukiSaya pisze:

    Stawiam, że jakbym spytała swoich znajomych co sądzą o tabletach Amazonu to w 90% usłyszałabym – „oni mają jakieś tablety? a nie tylko kindle? niemożliwe!”. I chyba mało komu zwyczajnie się chce je zamawiać, jak wokół urodzaj dobra wszelakiego – wiem, sama ostatnio kupowałam to się przekonałam. Idziesz do empiku – tablety. W biedronce – tablety. Tesco? Tablety. Sklepy nie dla idiotów i podobne? Tabletów masa. Pytanie by było, co takiego mają urządzenia amazonu, żeby chciało nam się je zamawiać? To nie kindle, to nie „taki czytnikowy ajfon”.

    0
  3. Olgierd pisze:

    A skutkiem utrwalenia się skojarzenia „Amazon=Kindle” jest chyba to, że podobnie słabo sprzedaje się ich telefon. Nie wiem jak wygląda popularność tabletek na rynku zaoceanicznym, ale coś czuję, że kokosów na tym Bezos nie robi.

    0
  4. TxF pisze:

    Brak dostępu do Google Play to, w przyjętym modelu dystrybucyjnym aplikacji Androida, dość duże ograniczenie w wygodzie obsługi sprzętu. Musiałoby to być rekompensowane stosunkiem jakości do ceny (czyli albo jest taki super, że pomęczę się z ładowaniem wszystkiego pojedynczo przez .apk, albo taki tani że nie martwię się gwarancją i rootuję). Najwyraźniej tak nie jest. Być może nieco inaczej wygląda to w Stanach, ale w Polsce przekaz wg mnie brzmi: „może nie masz dostępu do Google Play, ale za to w zamian nie będziesz miał Netflixa, a na polskie książki za bardzo nie licz”.
    Więc chyba prościej wychodzi po prostu zainstalować aplikację Kindle na innym tablecie…

    0
  5. hrabia pisze:

    Nowe tblety to fire HD6 i fire HD7. One nie nazywają się Kindle, w przeciwieństwie do starych modeli.

    0
  6. krYsti pisze:

    Moim zdaniem jest kilka przyczyn, z powodu których tablety Amazona nie przyjęły się w Polsce. Na początku jednak muszę zaznaczyć, że nie mam pojęcia jak wygląda kwestia dostępu w PL do usług amazonowych, jestem w UK i tutaj Amazon zgarnia 80% rynku w kilku branżach, nie tylko książek.

    Po pierwsze, Kindle nie wspiera j. polskiego. Przynajmniej wcześniejsze wersje nie wspierały, nie wiem jak teraz, ale Amazon polskiego rynku poważnie nie traktuje, więc nie sądzę, żeby coś się w tej kwestii zmieniło. Nie wspiera polskiego, czyli nie tylko menu nie ma po polsku, co część klientów już odstraszy, ale nawet klawiatura, sprawdzanie pisowni, itp. po polsku nie działa. Zapomnij o robieniu łaski, musisz zrobić laskę, nawiązując do wypowiedzi prof. Bralczyka sprzed jakiegoś czasu. :-)

    Po drugie, Amazon praktycznie nie sprzedaje polskich książek. Jak już się jakaś pojawi, to ją Amazon usuwa. Integracja z usługami Amazonu jest więc tutaj dla wielu osób całkowicie zbędna, a wiadomo, ze integracja ta została zrobiona w dużej części kosztem wygody obsługi, czy dostępności jakichkolwiek innych usług.

    Po trzecie, korzystam z Androida od kilku lat, ale na Kindle Fire nie mógłbym skorzystać z żadnej z kilkudziesięciu zakupionych aplikacji. Amazon nie oferuje możliwości instalacji Google Play Store. Co ciekawe, w amazonowym AppStore zdarza się, że płatne są programy, które Google oferuje za darmo.

    Po czwarte: świadomość klientów. Tutaj będę musiał prosić o pomoc, ale wydaje mi się, że Biedronka bardziej dba o to, żeby klienci znali jej tablet, niż Amazon. Bardziej świadomi użytkownicy natomiast wybiorą mniej ograniczony funkcjonalnie Google Nexus 7, który jakiś czas temu był w tej samej cenie, co Kindle Fire (przynajmniej w UK).

    Miałem okazję pobawić się trochę Kindle Fire i powiem tak: mam Paperwhite i mam osobno tablet. Nie zamieniłbym ich na Kindle Fire za żadne skarby.

    0
    • Robert Drózd pisze:

      No, z tym „po trzecie” – to akurat nie przeszkodziło popularności Kindle w Polsce. Książkę z polskiej księgarni można bezprzewodowo wysłać zarówno na Kindle, jak i na Fire.

      0
  7. piotr s pisze:

    Mam Fire HD 8.9 od 2013 roku.
    Co mnie skusiło? Przede wszystkim Kindle Free Time, czyli możliwość założenia dzieciom bezpiecznego dostępu z ograniczeniem czasowym. Czyli nie muszę mówić „kończcie już”, bo światło zgaśnie samo :) A dzieci nie maja o to pretensji. Ograniczeniem jest tu tylko treść z Amazonu (gry, książki). Ale i tak uważam, że się to u nas sprawdza.
    Kolejnym punktem był możliwie najlepszy dostęp do treści Amazonowych (np. magazyny w prenumeracie, ksiązki dla dzieci, …). Choć to pewnie nie gorzej iPad by zrobił.
    Do czytania książek korzystamy z PW2. Na Fire czytam ewentualnie PDFy.
    Żałuję, że w PL nie ma dostępu do wszystkich usług Amazona.
    Oglądamy jeszcze czasami filmy, w tym podłączając przez hdmi do telewizora.
    Instaluję aplikacje z Google przez z plików apk. Trochę jest to uciążliwe, ale to co potrzebowałem zainstalowałem. Niestety ręcznie też aktualizuję.
    Generalnie szału nie ma. Przeglądać internet wolę na telefonie czy ultrabooku. Nie planuję na razie wymieniać na nowy model – nic by mi to nie wniosło. Szkoda też, że Amazon nie dostarcza nowych wersji OS do starszych wersji Fire.

    0
  8. greyboy pisze:

    Robercie! Za robotę, którą robisz dla Amazona w Polsce powinni przysłać Ci każde z omawianych w artykule urządzeń free. Jeżeli trzeba będzie podpisać jakąś petycję, możesz na mnie liczyć. :)

    0
  9. rudy102 pisze:

    Rozumiem dużo tekstów o czytnikach Kindle bo są najpopularniejsze, ale po co tekst o tabletach – tego nie wiem. :P

    0
    • Robert Drózd pisze:

      Kilka powodów:
      – bo Kindle to jest cały ekosystem, nie tylko czytniki – o aplikacjach Kindle na tablety też nieraz pisałem
      – bo spojrzenie na tablety Amazonu pozwala nam zrozumieć jak firma traktuje rózne rozdzaje urządzeń i przewidzieć w jakim to będzie kierunku szło
      – bo sam Amazon traktuje tablet jako urządzenie komplementarne dla czytnika i zakładam, że część użytkowników czytnika Kindle jest po prostu ciekawa, o co chodzi z ich tabletami.

      Gdybym kiedyś kupił Fire HD i miał go tutaj recenzować (nie podjąłem jeszcze decyzji), to będzie to test z punktu widzenia użytkownika czytnika – tak samo jak mam zamiar niedługo napisać większy artykuł o iPadzie Air, którego używam od pół roku.

      0
      • Mar pisze:

        Ale opisany komentarzu sposób isntalacji i aktualizacji aplikacji (kopiowanie za każdym razem pliku apk na tablet) bo w sklepie Amazon jest pustka jeżeli chodzi o programy 'polskie’ skreśla ten tablet z kręgu zainteresowań zwykłych użytkowników. Do tego brak wsparcia w systemie dla polskiego. Zostają pasjonaci. A oni w nim nie znajdą niczego czego nie ma w innych tabletach. Usługi Amazona w Polsce niedostępne, przynajmniej bez kombinowania z proxy amerykańskim. A jeszcze brak promocji, zatrzęsienie tabletów na rynku w różnych cenach i parametrach.

        Z czytnikiem Kindle było inaczej. Gdy kupowałem czytników w Polsce praktycznie nie było w niższych cenach niż amazonowy. Ewentualnie w podobnej cenie były dużo gorsze. Do tego dochodzi możliwość natychmiastowego nabycia i czytania książek w Amazonie (na papier jednak trzeba czekać ok. tygodnia na transport z USA). Amazon sprzedaje do Polski ebooki (do czego jest dobry Kindle) ale nie sprzedaje filmów, seriali, muzyki w wersji cyfrowej (do czego jest Fire) więc nic dziwngo że prawie nikt go nie chce…

        0
    • Błażej pisze:

      A ja nie rozumiem komentarzy w stylu „po co tekst o X? po co artykuł na temat Y?”
      Przecież nie ma obowiązku czytania wszystkich tekstów tutaj :-)

      0
  10. krzyszp pisze:

    Do przedmówców krytykujących tablety Amazon dodam swoje trzy grosze:
    1. Popularność tych tabletów w UK również jest znikoma, dotychczas nie spotkałem żadnego użytkownika tego sprzętu. Korzystający z księgarni używają po prostu Kindle (lub innych marek, to wcale nie jest rzadkość, o czym przekonałem się w poczekalni u dentysty rozmawiając z miłą starszą panią używającą czytnika Sony).
    2. Amazon IMHO traci powoli również rynek w innych dziedzinach z powodu tragicznych warunków dla sprzedawców, a o wiąże się również z:
    3. Jako developer dłubiący czasami dla Androida próbowałem na próbę zamieścić jedną skromną aplikację w ich sklepie, poddałem się chyba na 8 stronie formularza – w zasadzie zabrakło chyba tylko pytania o rozmiar moich butów – nie zdążyłem nawet się dowiedzieć ile procent sobie życzą, co sprowadza do:
    4. Niesamowicie wysokie marże, dochodzące do 20%! Największym chyba idiotyzmem jest pobieranie marży także od… kosztów wysyłki.

    Zdarzyło mi się kilka razy integrować sklep Amazonu z oprogramowaniem firm handlowych i do dzisiaj wszyscy się już wycofali z robienia interesów z tą firmą z powodu skandaliczych opłat oraz tragicznym supportem.

    0
  11. W nawiązaniu do linka do mojego opisu Kindle Fire HD – zrezygnowałem z pisania pełnej recenzji bo zainteresowanie tym artykułem było znikome w porównaniu do innych tekstów, temat ewidentnie mało kogo interesuje (tekst o czytniku dodawanym do gazet w Finlandii miał więcej amatorów :).
    Sam czytnik bezawaryjny, ekran bardzo dobrej jakości, bateria wciąż daje radę po roku. Plus za sprawną synchronizację postępu czytania wszystkich książek (również spoza Kindle Store) z klasycznym czytnikiem (czego nie zapewnia chociażby Kobo) – no ale jak się ktoś przyzwyczai do czytania na epapierze to dłuższa lektura zwykłej książki na klasycznym ekranie jest męcząca. Kolejny plus to system, który po roku wciąż nie zwalnia, pomimo zainstalowania sporej ilości programów. Sprawdza się też pomysł na pokazywanie ostatnich programów i plików na karuzeli na ekranie – brakuje mi tego w innych tabletach z Androidem.
    Niestety, zamknięty system to też minus – w sklepie Amazonu jest sporo aplikacji, ale np. typowo polskie (obsługa banków, polskich serwisów) są niedostępne i musimy pokombinować z instalacją plików apk.
    Generalnie używam do szybkiego przeglądania netu, RSS i czytania pdf. Niby jestem zadowolony, ale np. Samsug Galaxy Tab (też posiadam) jest praktyczniejszy.

    0
    • Robert Drózd pisze:

      A jak wygląda sprawa z ilością pamięci? 8GB czyli 4,5GB dla użytkownika to nie było dla Ciebie za mało?

      0
      • eczytniki24 pisze:

        No tak – zapomniałem o tym napisać, bo korzystam z protezy w postaci dysku wifi, ale niewielka pamięć i brak wejścia na karty to spora wada. Przy kilku pamięciożernych aplikacjach (gry, mapy) trzeba już ostrożnie obchodzić się z plikami i kontrolować pamięć – dopiero zewnętrzny dysk pozwolił swobodnie korzystać z tabletu w podróży.

        0
        • Kuba pisze:

          Można również wrzucić sobie kartę pamięci które można kupić za groszę. Więc dla mnie osobiście nie stanowilo to problemu :)

          0
  12. Jan pisze:

    Mam od Grudnia 2014 Kindle Fire 6(kupilem w Stanach za 114US$), rewelacja nie traktuje go jako zwykly tablet ale urzadzenie do czytania i lacznosci z siecia Amazona. Mam subskrypcje Washington Post za darmo(wlasciciel Amazona kupil ten dziennik), przestalem kupowac szmatlawe gazety, jestem na biezaco(2 wydania sieciowe dziennie ) z najnowszymi informacjami ze swiata-filmiki,relacje on line, swietne artykuly na wszystkie tematy,zdjecia z Plutona, kolorowe magazyny za b niskie oplaty. Jakosc ekranu rewelacja w domu w zasiegu WI-Fi ,mam z vectry ponad 40 programow telewizyjnych.
    Ponadto ksiazki jak na czytniku paper White ktore mozna czytac bez dodatkowego oswietlenia a jasnosc ekranu mozna regulowac w szerokim zakresie.
    Dodatkowo wszystko co na zwyklych tabletach.

    0
  13. Kuba pisze:

    Dla mnie genialny tablet. Sam jestem posiadaczem wersji 7 i jestem mile zaskoczony. Świetnie prezentuje się z zewnątrz jak i przy płynności działania. Sprawdza się w 100% jako czytnik jak i do standardowego użytkowania :)

    0

Skomentuj Robert Drózd Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przed dodaniem komentarza zapoznaj się proszę z zasadami komentowania i polityką prywatności

Komentarze do tego artykułu można śledzić także w formacie RSS.