Za drogo? Ustaw alerty cenowe na e-booki i kupuj taniej!

Formaty książek, jakie łyka Kindle

Różne formaty na Kindle

Jeśli chcemy czytać książki na naszym Kindle, to oczywiście muszą być w takim formacie, który Kindle zrozumie. Krótki, praktyczny przewodnik po formatach.

Aktualizacja z 9.12.2012: parę drobnych poprawek.

AZW – domyślny format książek kupowanych w Kindle Store. Są to najczęściej pliki MOBI (patrz niżej), zabezpieczone DRM, co oznacza, że książkę przeczytamy tylko na tym czytniku, który został wcześniej połączony z naszym kontem w Amazon.com. Pod jedno konto możemy podłączyć kilka czytników i tak jedną kupioną książkę czytać całą rodziną. Pod rozszerzeniem „AZW” mogą się też kryć tzw. pliki Topaz, które mają osadzone czcionki, przez co zakupiona książka może wyglądać „artystycznie”.

Pliki kupione w Amazonie są automatycznie synchronizowane między urządzeniami, na których je czytamy. Możemy czytać sobie tę samą ksiązkę na czytniku, potem na iPadzie, a potem na telefonie z Androidem. Nasze podkreślenia czy notatki zostaną zapamiętane.

MOBI, PRC – format Mobipocket – jest to format książek na Kindle, które sami możemy tworzyć, lub które kupimy w księgarniach innych niż Amazon, także polskich – Virtualo, Woblink, Publio itd.

Do konwersji z innych formatów korzystać można z programów:

Zobacz też artykuły o konwersji: podstawyopis narzędzi.

Z książkami w formacie MOBI można zrobić to samo co z oryginalnymi zakupionymi w Amazonie – np. podkreślać, dodawać notatki itd. Synchronizować można ręcznie, kopiując plik MBP, ewentualnie wysyłamy książkę do chmury Kindle i wtedy pliki są synchronizowane między urządzeniami/aplikacjami.

Zobacz też: 50 twarzy MOBI – czyli o różnych wariantach formatu MOBI.

PDF – Kindle czyta wszystkie PDF niezabezpieczone przed otwarciem. PDF jest wyświetlany na całym ekranie w oryginalnym layoucie i nie jest przekształcany do postaci linearnej (brak tzw. reflow).  Czasami PDF lepiej wygląda, gdy go sobie przekonwertujemy. W tym celu można skorzystać z opisanych wyżej programów, lub usługi Amazona, bezpłatnej dla korzystających z WIFI.

W obecnie sprzedawanych modelach Kindle można korzystać z podkreśleń w PDF, albo ze słownika. Otwierane są też pliki, które wymagają hasła. Nie było to możliwe w Kindle 2/DX.

Tu jednak ważna uwaga – Kindle poza AZW nie akceptuje innych formatów zabezpieczonych przed otwarciem – wyjątkiem jest wspomniane wyżej hasło.  Tak więc jeśli kupimy zabezpieczonego PDF (np. Adobe DRM albo File Open), to nie przeczytamy go bezpośrednio. Jednak taki zabezpieczony plik można łatwo przekonwertować przy pomocy Calibre.

TXT – jak to tekst, bez fajerwerków, ale przeczytamy. Polskie znaki działają bez problemu.

EPUB – to standardowy format e-książek, które kupimy w wielu sklepach internetowych i ściągniemy z sieci.

Kindle nie czyta bezpośrednio plików EPUB. Ale korzystając z programów Mobipocket Reader, albo Calibre możemy przekonwertować bardzo ładnie te książki do formatu MOBI. Zachowane są spisy treści, rozdziały, linki itd. Wszystko będzie wyglądać tak samo, bo w środku obu tych formatów „siedzi” plik HTML.

Jeśli plik EPUB jest zabezpieczony, mamy możliwość przekonwertować go przy pomocy Calibre.

DOC, DOCX, RTF, HTML – Kindle również nie czyta tych formatów. Konieczna jest konwersja, która przebiega całkiem dobrze. Nie ma problemów jeśli chodzi o polskie litery.

W przypadku HTML jest pewna sztuczka – jeśli w pliku .html zmienimy rozszerzenie na .txt – Kindle będzie potrafił taki plik otworzyć. Nie z każdym jednak sobie radzi, dlatego i tak warto konwertować.

PDB (Isilo) – książki do popularnego czytnika dla telefonów komórkowych nie mają niestety możliwości przekonwertowania na cokolwiek innego, w tym na Kindle.

PDB (Palm OS) – inny popularny format mobilny – daje się przekonwertować przy pomocy pomocy programu Calibre.

DJVU – w tym formacie często przechowywane są skanowane książki czy czasopisma, korzystają z niego polskie biblioteki cyfrowe. Tego też niestety na Kindle nie poczytamy. Da się jednak taki plik np. wydrukować jako PDF przy użyciu takich narzędzi jak PDF Creator.

CBR/CBZ – popularny format komiksowy, to po prostu spakowane Rarem/Zipem obrazki. Kindle obsługuje CBZ – wystarczy go wgrać tak jak normalną książkę – ale do katalogu „Pictures”, nie „Documents”. Zobacz też artykuł o czytaniu mangi na Kindle.

Można trochę się zagubić, prawda?

Ale reguła jest prosta – jeśli mamy jakieś książki w formatach: EPUB, PDF, DOC, RTF, HTML, PDB (Palm) – wszystkie możemy przekonwertować do formatu MOBI i czytać je spokojnie na naszym Kindle.

Czasami posiadacze innych czytników krytykują Amazona za obsługę tylko MOBI i konieczność konwersji innych formatów (np. EPUB). Jednak ma to też zaletę – wszystkie pliki MOBI działają tak samo i nie mamy sytuacji, w której funkcja X działa w jednym formacie, a w drugim już nie – co jest standardem przy wielu innych czytnikach.

Czytaj dalej:

Artykuł był przydatny? Jeśli tak, zobacz 6 sposobów, na jakie możesz wspomóc Świat Czytników. Dziękuję!

Ten wpis został opublikowany w kategorii Książki na czytniki i oznaczony tagami , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
Hosting: Zenbox

110 odpowiedzi na „Formaty książek, jakie łyka Kindle

  1. Z zabezpieczonymi PDF-ami hasłem nie ma problemu, można je odbezpieczyć:
    http://chinskimandaryn.pl/odbezpieczanie-pdfow-zabezpieczonych-haslem/

    1
    • Robert Drózd pisze:

      Testowałem ten program. Działa (choć w wersji próbnej dekoduje akurat tylko 1 stronę), owszem, jeśli PDF jest zabezpieczony przed otwarciem hasłem i znamy to hasło.

      Jednak inne popularne zabezpieczenie to wtyczka „FileOpen” (http://www.fileopen.com/), gdzie nie podaje się hasła i tutaj takie programy są mało użyteczne.

      1
      • PDFKey Pro
        Używam komercyjnej wersji i nie było jeszcze zabezpieczenia, którego by nie odbezpieczył.

        Denerwuje mnie np. jak ktoś zabezpiecza przed wydrukowaniem, lub skopiowaniem do schowka lub gdy trzeba pamiętać, podawać hasło …. brrrr :)

        PS
        Jeśli chodzi jeszcze o wspomniany PDFKey Pro to kupuje się raz i co jakiś czas pojawiają się aktualizacje już za darmo.
        Myślę że o tyle dobra inwestycja, że coraz więcej zabezpieczonych materiałów …

        1
  2. Kejsper pisze:

    Czyli w rzeczywistosci mozna kupowac polskie epuby i je przekonwertowac? czy sprawia to jakies problemy?

    7
    • Robert Drózd pisze:

      Można kupować i będzie się fajnie konwertowało. Warunek jest tylko taki, że nie mogą być zabezpieczone.

      0
  3. aras pisze:

    Witam,
    Mój Kindle już w drodze :) Mam pytanie – próbowałem konwertować tekst w PDF za pomocą Mobipocket oraz Calibre. Zauwazylem ze Calibre pozostawia mi sporo pustych przestrzeni. Przynajmniej tak to jest widoczne w emulatorze zawartym w aplikacji. PDF zawiera sam tekst. Czym lepiej konwertować takie publikacje ??

    Pozdrawiam
    Arek

    0
  4. Artur pisze:

    Amazonowska konwersja PDF-a do formatu Kindle’a JEST BEZPŁATNA. Wysłałem tak kilka PDF-ów z opcją (tematem e-maila) „Convert” i nie zapłaciłem za to grosza. Płatna jest prawdopodobnie taka konwersja przy ściągnięciu pliku wynikowego przez 3G.

    1
  5. Pingback: Pytania i odpowiedzi: przeglądarka w DX, etui, kontrola rodzicielska, syntezator mowy i Empik | Świat Kindle

  6. empet pisze:

    Od kilku dni konwertuję przy pomocy MobiCreator i Calibre, głównie z PDF. Koszmar, ciągle rozwala się formatowanie, często polskie diakrytyki są podmieniane na jakieś znaczki. Nie potrafię znaleźć złotego środka :/

    5
    • aras pisze:

      Hej,
      Konwertuje tylko za pomocą Calibre i nie ma zadnych problemów. Formatowanie można naprawić, jeśli chodzi o polskie znaki to problemów nie miałem żadnych. Jakbyś chciał daj namiar na pdf-a to przekonwertuje i zobacze w czym leży problem

      Pozdrawiam

      0
      • Saymon pisze:

        podczas konwersji PDFów w calibre w zakładce „wygląd i zachowania” w okienku „kodowanie znaków w pliku źródłowym” wybieraj ASCII, to powinno rzowiązać problem z polskimi znakami (tak mi się zdaje, bo nigdy bez tego nie konwertowałem, a konwersja z tym daje efekty)

        1
        • Jarek pisze:

          Byłem ciekaw, jak wyglądają przekonwertowane pod Kindle’a PDF-y z tłami, ilustracjami i tekstem w kolumnach. Czy czyta je się tak jak normalnie ściągane ze sklepu ebooki? Czy moglibyście podrzucić jakieś zdjęcia, jak to wygląda?

          1
  7. Pingback: Darmowe książki po angielsku – trochę linków | Świat Kindle

  8. sl pisze:

    PDB (Isilo) też można swobodnie skonwertować w Calibre. Mam sporo takich z czasów Palma i kilka bez problemów przerobiłem.

    0
    • Robert Drózd pisze:

      Jesteś pewien że to były pliki programu Isilo? PDB jest rozszerzeniem dla różnego typu plików. Gdy dodałem do calibre pliki Isilo, nie dawały się ani odtworzyć, ani skonwertować, zwracany był błąd: „No reader available for format within container. Identity is SDocSilX. Book type is iSilo 3”

      Zresztą to samo wynika:
      – z bug trackera calibre: http://bugs.calibre-ebook.com/ticket/6162
      – z wypowiedzi developera: http://www.mobileread.com/forums/showthread.php?t=67244

      1
      • Tom pisze:

        Czy, na któryś z lepszych współczesnych czytników (2018/2019) jest iSilo, czy należy potraktować ten format za wymarły, pożegnać się z posiadanymi.pdb, wybrać coś fajnego i szukać zamienników mobi/epub?

        0
        • Cyfranek pisze:

          Nie ma teraz czytnika z obsługą formatu iSilo. Jeśli uda Ci się zainstalować aplikację mobilną (na czytniku z Androidem, który na to pozwoli), to zapewne będzie można poczytać posiadane książki. Ja bym potraktował jako format wymarły.

          0
          • Tom pisze:

            Dzięki za odpowiedź. A tak na marginesie czy może ktoś się wypowiedzieć, na ile 7-calowe czytniki nadają się do tego a przenosić je w kieszeni (np. w kurtce)?

            0
  9. Joan.pl pisze:

    Z bookini.pl nic nie można pobrać. :(
    Błąd 404.

    1
  10. olo pisze:

    Witam
    mam pytanie czy Kindle czyta komiksy w formie .cbr

    0
    • Robert Drózd pisze:

      Czyta, wystarczy skonwertować przy pomocy Calibre.

      0
      • faziimaciek pisze:

        Witam, posiadam Kindle Fire HD, po wrzuceniu komiksu do folderu photo on tam jest ale nie moge go otworzyc, czy musze zainstalowac osobno jakis program do otwierania? Pliki sa w formacie .cbr/cbz

        0
  11. Pingback: Pytania i odpowiedzi: przeglądarka w DX, etui, kontrola rodzicielska, syntezator mowy i Empik | Świat Czytników

  12. WojtekJ pisze:

    RTF, DOC są czytane bez problemów i z polskimi znakami … (Kindle 3, aktualny firmware 3.1)

    0
    • Robert Drózd pisze:

      A w jaki sposób, skoro standardowo Kindle nie widzi nawet RTF i DOC? Trzeba konwertować, są też nieoficjalne przeróbki oprogramowania.

      1
      • Lidka pisze:

        .doc widzi bez problemu, trzeba tylko przesłać plik na swojego maila kindlowego, amazon bardzo ładnie konwertuje takie pliki. Nawet zachowuje formatowanie czcionki (wielkość, kursywa, podkreślenie, pogrubienie). Sprawdzone na Kindle Keyboard, wersja oprogramowania 3.4 ;)

        0
  13. zychu pisze:

    Czy Kindle 3 widzi polskie znaki w menu czy pokazuje „krzaczki”? np. tytuł książki z polskimi znakami

    0
  14. A ja w kwesti: Mobipocket Reader
    1)
    Zainstalowałem, ale jak daję Send do Kindle to oczywiście mi wrzuca,
    ale do katalogu na Kindle: „eBooks” a nie „documents” – czy to można gdzieś zmienić?

    2)
    Czy można doinstalować „new device” … bo nie mogę nigdzie znaleźć sterowników, albo nie wiem co mam wpisać gdy daję „Other devices” i jest tu jakiś „Device PID (Personal ID) … skąd to się bierze?

    0
  15. Anton pisze:

    Do tej pory konwersja pdf na mobi szla mi zupelnie dobrze i latwo tak jak jest to opisane w tym artykule i za pomoca tych programów. Sprawa mi sie skomplikowala kiedy to na moim portalu zachcialo mi sie oferowac teksty, które tam publikujemy w formatach pdf, mobi y epub. Zrobilem wiec rodzaj „template” (niestety nie wiem jak to jest po polsku), zeby moi wspólpracownicy robili e-ksiazki w podobnej oprawie. Pózniejsza konwersja na pdf przebiegla bez problemu, lecz konwersje na pozostale dwa formaty byly oplakane: stracil mi sie spis tresci czasame cale czasami w czesci, wiekszosc formatu, etc. Nie rozumiem dlaczego wczesniejsze pdf-y konwersowaly mi sie bez problemów a te, które zrobilem ja sa do niczego. Od czego to zalezy? Jest jakis sposób by robic mobile lub epub bezposrednio, aby dzialalo poprawnie wszysko wlacznie z przesuwaniem sie po rozdzialach poprzez ten centralny kwadratowy klawisz?

    0
  16. xx pisze:

    czy moze mi ktos pomoc
    nie moghe w zaden sposob wgrac ksiazki na kindle 3.1

    0
  17. Pingback: Jak skonfigurować Calibre po instalacji | Świat Czytników

  18. Wolf pisze:

    Mam pytanie. Czy zwykłe PDFy otwierające się normalnie na komputerze, otworzą się bez problemów z polskimi znakami na czytniku, jeśli prześlę przez kabel usb? A jeśli wyślę na maila plik DOC, i otworzę pocztę przez wifi w czytniku, to automatycznie dokument tekstowy zamieni się na MOBI?

    0
  19. wietrzny pisze:

    A jak łykane są znaki z greki (z akcentami), cyrylica i wzory matematyczne? Jeszcze nie wiem z jakiego formatu będe konwertował ale wiem co teksty zawierają i zastanawiam się czy warto tracić czas i nerwy?

    0
    • Robert Drózd pisze:

      Jeśli chodzi o konwertowanie, może być różnie, generalnie jeśli używana jest czcionka unicode, powinno dać radę. Z tym, że nie liczyłbym na udaną konwersję z PDF, raczej tego PDFa lepiej wyświetlać bez konwersji.

      W formacie MOBI mam parę NT po grecku i są akcenty i wszystko wygląda bardzo ładnie – fajne wydanie można pobrać tutaj http://believingthomas.org/uncategorized/kindle-russian-bible-greek-nt/ – tu też Biblia w cyrylicy.

      0
  20. abisai pisze:

    A jak wygląda kwestia aktualizacji oprogramowania w Kindlu?
    Tzn. czy teoretycznie jest szansa, że do Kindla w wersji 3 zrobią update, który doda reflow do PDFów?

    0
    • wietrzny pisze:

      reflow z pdfów to dość ryzykowna opcja.
      Póki pdf zawiera tekst jako tekst, jest to teoretycznie możliwe ale prócz drmów i innych „zabezpieczeń” stosujemy też taki myk, że w pdfie nie ma liter (w rozumieniu komputera, na ekranie widzisz normalny tekst). Otwiera się to na każdym komputerze, znika problem osadzania czcionek a przy okazji żaden młodociany nie podkradnie tekstu do wypracowania metodą „kopiuj-wklej”. (podobnie masz robione pdfy ze skanów ale wyobraź sobie teraz, że taki pdf waży niewiele więcej od zwykłego tekstowego pdfa)

      Czytając o Mobipoket coraz bardziej obawiam się, że podobnego myku będzie trzeba użyć do wydawania bardziej złożonych tekstów na Kindle

      0
    • Robert Drózd pisze:

      Trudno powiedzieć czy dołożą reflow, obsługa PDF poprawiła się w ostatnich wersjach oprogramowania (od 2.5 do 3.0) ale z drugiej strony PDF nie jest priorytetem dla twórców Kindle.

      Jeśli PDF daje się przekształcać do postaci liniowej, to tak samo daje się konwertować i można z niego zrobić MOBI.

      0
      • wietrzny pisze:

        Z tego, co obejrzałem na Youtube, mobi można w czytniku obracać (raz wyświetlać pionowo, raz poziomo). Czy pdfy też można tak obracać?
        Gdybym projektował pdfa tak, by był łatwo czytelny na Kindle to jakie wymiary ekranu powinienem uwzględnić?

        0
  21. Andrew pisze:

    Witam. Widzę, że format PRC i MOBI są wymienione obok siebie. Czy jest jakakolwiek różnica między nimi?

    0
  22. Pingback: Konwersja książek na Kindle: (1) Podstawy | Świat Czytników

  23. Tomasz pisze:

    Czy ktoś sobie z tym fantem poradził (parę komentarzy powyżej):
    A ja w kwesti: Mobipocket Reader
    1) Zainstalowałem, ale jak daję Send do Kindle to oczywiście mi wrzuca,
    ale do katalogu na Kindle: „eBooks” a nie „documents” – czy to można gdzieś zmienić?

    Wkurza to…bo z poziomu Kindla nie ma żadnego katalogu „eBooks”.
    Pogrzebać w rejestrze przy wpisach Mobipocket’a?

    0
  24. Rixiu pisze:

    Mam Pytanie czy opcja konwersji poprzez email jest również bezpłatna dla wersji kindle 3G?
    bo jest niejasno sprecyzowane ;-)

    0
    • najt pisze:

      Bezpłatne jest dostarczanie materiałów wysłanych na e-mail przypisany do twojego konta w Amazon jeśli pobierasz je poprzez Wi-Fi.
      Przykładowo chcesz wysłać e-mail z załączonym plikiem PDF na swojego Kindla. Możesz wybrać jeden z dwóch adresów e-mail:
      1) użytkownik@kindle.com – dokumenty wysłane na ten adres bedziesz mógł odebrać poprzez sieć Wi-Fi lub 3G (w przypadku 3G będziesz musiał za to zapłacić – wysokość opłaty zależy od ilości przesłanych danych – czyli wielkości pliku),
      2) użytkownik@free.kindle.com – dokumenty wysłane na ten adres bedziesz mógł odebrać tylko za pomocą sieci Wi-Fi, ale (przynajmniej jak na razie) z pewnością nie zostaniesz obciążony żadną opłatą.

      Podsumowując: towar kupiony w Amazonie ściągniesz na Kindla za darmo przez Wi-Fi i 3G, dokumenty wysłane na @kindle.com ściągniesz na Kindla za darmo przez Wi-Fi i odpłatnie przez 3G, dokumenty wysłane na @free.kindle.com ściągniesz na Kindla za darmo przez Wi-Fi.

      0
  25. Pingback: Jaki będzie Kindle 4 i czy warto czekać? | Świat Czytników

  26. Asia pisze:

    Moze mi ktos pomoc ? Kupilam Kindle 3 i wieczny problem w Pl znakami :/ Wszytskiewypowiedzi jakie czytam o przekonwertowaniu itd sa dla mnie wyzsza polka…. Mozna tak „lopatowo” wytlumaczyc jak w pdf moge zmienic czcionke ? Bo to jedynie w Pdf mam polskie znaki. Dodam ze mieszkam za granica i jakiego programu nie uzyje z kompa kazdy mi wyrzuca Pl znaki :/

    0
    • Robert Drózd pisze:

      Ale chodzi o to że przy konwersji z PDF nie ma polskich znaków, czy jak?
      Z jakich formatów konwertujesz?

      0
    • wietrzny pisze:

      A czy twój komputer widzi i pisze poprawnie polskie znaki?
      Dokładniej, jakie masz strony kodowania w systemie, jakie w Calibre i jaką w kindlu.
      Sądząc po Twoim poście masz Win lub Mac ustawiony na jakieś kodowanie zachodnie/środkowoeuropejskie. *Musisz* zrozumieć o co chodzi ze stroną kodową (codepage) i ustawić sobie to w komputerze – zniknie Ci połowa problemów.

      Niestety ta „wyzsza polka” to klucz do rozwiązania Twojego problemu. Najprościej mówiąc komputery (ani czytniki ebooków) nie widzą liter tylko numerki. Np numerek 66 to A, 67 (1000010) to B i tak dalej. Kiedy komputerów zaczęto używać poza światem anglosaskim, wtedy każdy na siłe dopisywał nowe numerki na oznaczenie swoich literek (na przykład polskich znaków) i stąd ten galimatias. „Przekonwertowanie” pliku to tylko podmienienie tych numerków na inne.

      Prawdopodobnie masz pdfa zrobionego nowoczesnym standartem z numerkami literek według strony UTF8 a kindle chce jakiegoś przestarzałego CP1252.
      Druga możliwość to PDF z osadzonymi znakami (wtedy może być w nim każda możliwa wariacja sposobu numerowania). Najpierw zrób sobie z tego pdfa zwykły plik tekstowy i ustal jaką tam masz stronę kodową. (Otwierasz ebooka dowolną przeglądarką PDF wyprodukowaną przez programistów a nie Adobe np. Evince. Potem zaznaczasz cały tekst i Ctrl-C następnie otwierasz edytor tekstowy i Ctrl-V. Zapisz plik i zmieniaj kodowanie strony aż przestaniesz widzieć krzaczki zamiast PLiterek)

      Na koniec w Calibre otwierasz ikonkę preferencje i w zakładce „wygląd i zachowanie” jest pole „Kodowanie znaków w pliku źródłowym” tam wrzuć numer strony kodowej pliku, z którego robisz ebooka. Jeśli nie pomoże to ręcznie przekoduj do formatu kindla i dopiero otwieraj plik przy użyciu Calibre. (ikonka „dodaj książki” potem w okienku najeżdżasz na plik i enter następnie ikonka „konwertuj książki”)

      Nie używam tegoż urządzenia więc Ci nie powiem jakie kodowanie chwyci ale stawiałbym na CP1252 ewentualnie ISO 8859-1 (jesli nie chwyci to spróbuj niestandartowego polskiego cp1251 lub ISO 8859-2). Czy mobi wspiera kodowanie utf to śliski temat
      może więcej znajdziesz tu: http://freekindlebooks.org/Unicode/unicode.html

      Narzędzia, których bedziesz potrzebować to 1) Calibre, 2) Jakiś edytor wspierający kilka stron kodowych np Notepad++ Obydwie zabawki ściągasz za free z netu i mają dość jasne instrukcje obsługi.

      0
  27. zasylwia pisze:

    Mam problem tytułami książek.
    Po zmianie formatu pliku z PDF na Mobi zmieniają mi się tytuły książek. Zmieniam je więc na prawidłowe, ale po wrzuceniu na Kindle okazuje się że te tytuły są takie same jak po konwertowaniu. Dlaczego?

    0
    • Rafał Kotyrba pisze:

      Na Kindle wyświetlane są tytuły z metadanych pliku, a nie z nazwy. Dlatego musisz w Calibre tytuł, aby wyświetlił ci się na Kindle.

      0
  28. Bogumił pisze:

    Już od dłuższego czasu zastanawiam się nad kupnem czytnika. Ale priorytetem jest dla mnie jakość obsługi plików PDF. Nie jestem specjalnie zainteresowany konwersją ze względu na ilość plików, które musiałbym poddać tej operacji. Czy strona automatycznie dopasowuje się do rozmiarów ekranu i na tym koniec? Rozumiem, że można wyświetlać obraz nie tylko w pionie, ale również w poziomie. Może lepiej zainteresować się czymś z większym wyświetlaczem niż Kindle 4? Ciekawi mnie jeszcze np. jak wygląda sprawa otwierania się pliku w zależności od rozmiaru.

    0
    • Jeśli priorytetem są PDFy o wielkości ok. A4 to Kindle 4 ani żaden inny mały czytnik się nie nadaje. PDFy można wyświetlać w pionie (wyświetla się cała strona, chociaż czasami ucina) i w poziomie (dzieli stronę zazwyczaj na 2 części). W oficjalnym oprogramowaniu Kindle nie ma reflowu PDFów, więc tekst może być bardzo mały, jeśli nie chcesz się bawić w obróbkę plików. Niezależnie od ustawienia ekranu istnieje możliwość przybliżenia wybranego fragmentu, ale nie jest to jakoś specjalnie wygodne (mówię o K3).

      Im PDF większy tym wolniej się otwiera. Często (przynajmniej na K3) również czytnik łapie ścinę przy bardzo dużych plikach.

      Podsumowując – pomyśl jakiej wielkości są te PDFy. Jeśli są na A4 to od małych czytników trzymaj się z dala. Najlepszym wyborem dla Ciebie jest Kindle DX lub inny czytnik 10″+.

      0
      • Bogumił pisze:

        Dzięki bardzo za informację. Wiem już na czym stoję. (Rozmiar zbliżony do B5, to jest jakiś standard czasopism z za oceanu. Około 75% A4.)

        0
  29. Genek pisze:

    Djvu na Mac OS można otworzyć DjVuReader-em http://goo.gl/b56OD i potemu eksportować do PDF przez Print -> Save as PDF.

    0
  30. V. pisze:

    Odnośnie komiksów:

    Kindle *czyta natywnie* pliki CBZ, format bliźnaczy dla CBR (są to odpowiednio pliki zip i rar ze zmienionymi rozszerzeniami), konwersja sprowadza się do przepakowania.

    Obrazki w archiwum CBZ mogą być dowolnej wielkości i być kolorowe, Kindle będzie je wyświetał w swojej skali szarości i skalował na cały ekran , jest też możliwość powiększania fragmentu (do zmiany rozmiaru służą skróty klawiaturowe Q,W,E i C). Efekt jest lepszy niż przy konwersji CBRów przez Callibre, chociaż oglądanie komiksów z dużymi, szczegółowymi planszami nie jest za wygodne.

    Kindle doskonale się natomiast sprawdza przy mangach, które z natury są czarno-białe i dostosowane do niewielkiego formatu. Do przygotowywania plików CBZ dedykowanych dla Kindle, służy program Mangle ( http://foosoft.net/mangle/ )

    0
  31. laxman pisze:

    Witam, trafiłem na te stronę szukając informacji o czytnikach i faktycznie ta witryna spełnia swoją rolę – dla nowego w temacie jest wszystkim, co musi wiedzieć o czytnikach.
    Moje pytanie, trochę naiwne: chcę kupić czytnik glównie ze względu na komfortowe czytanie plików pdf, ktorych na studiach masa. Czy w przypadku wrzucania tego typu plików nie ma problemu z jakimś prawem autorskim, czy każdy plik, ktory odtwarzam na komputerze, moge wrzucić na Kindle’a?
    Jak konkretnie działają pliki pdf z zabezpieczeniami, jak to sprawdzić?

    0
    • Robert Drózd pisze:

      Jeśli to są pliki PDF które masz np. od wykładowcy czy ze strony uczelni, albo skany podręczników – to prawie na pewno nie będzie zabezpieczeń.

      Jeśli jest zabezpieczenie PDF to w zależności od jego typu wymaga albo osobnego programu (Adobe Digital Editions) – albo wtyczki do Acrobata (File Open). Jeśli niczego takiego nie musiałeś ściągać, a PDF otworzysz nie tylko w Acrobacie, ale i innych przeglądarkach PDF, to odczytasz go też na Kindle.

      0
      • laxman pisze:

        Czyli lopatologicznie – jeśli odtwarzam PDF na komputerze, to odczytam go także na dowolnym czytniku, nie tylko na Kindle’u?

        1
  32. J. pisze:

    Mam pytanie dot. e-boków w pdf. Kupiłam e-booka w tym formacie. Pobrałam plik ze strony księgarni, sformatowałam w Calibre na mobi, i po sformatowaniu cała ksiażka pocięta jest informacjami dot. księgarni, w której e-book został kupiony. Informacje są niemal na każdej stronie i rozbijają nie tylko tekst, ale też wyrazy. Bardzo utrudnia to czytanie. Czy to normalne? Czy da się coś z tym zrobić? Bardzo proszę o pomoc.

    1
    • J. pisze:

      Napisałam do księgarni z zapytaniem, dlaczego tak się dzieje i odpisali mi, że nie wiedzą. Co gorsza, ja też nadal nie wiem :-(

      0
    • Robert Drózd pisze:

      A co to za księgarnia i gdzie w książce są te informacje? jeśli w stopce, to skorzystaj z mobipocket creator, zgodnie z opisem: http://swiatczytnikow.pl/przepis-na-szybka-konwersje-pdf/

      0
      • J. pisze:

        Księgarnia to Gandalf, a te informacje wcięte są w tekst książki, zawsze na początku rozdziału i również wewnątrz, rozbijając tekst. Wygląda to tak, jak tu, w skopiowanym fragmencie:
        „Weszłam na chwilę do 21 zamówienie: 659365, produkt: 299564, klient: 14xxx0, http://www.gandalf.com.pl altany. ” – i to jest na każdej stronie.

        0
    • trycykl pisze:

      J., przekonwertuj pedefa nie bezpośrednio na mobi, ale najlepiej na rtf lub – jeszcze lepiej – na html. W tej formie możesz szybko i swobodnie obrobić tekst w Wordzie (w twoim wypadku narzędzie znajdź/zamień), po obróbce wczytać ponownie do Calibre i wyeksportować wedle woli. Znacznie lepiej jednak wydrukować tekst z Worda jako pedeef (wirtualną drukarką pedeefów), dobrawszy odpowiednio wielkość strony i czcionki do czytnika. Żadne mobi się do tego nie umywa, zwłaszcza w Kindle’u, w którym można poprawić kontrast pedeefów.
      Polecam czcionkę Calibri – bardzo ładnie się układa.

      0
  33. Paweł pisze:

    Kindle 4 potrafi odtwarzać rozszerzenie .seX?

    0
    • Robert Drózd pisze:

      Tak, jeśli zmienisz rozszerzenie na .pdf – bo to zwykły plik PDF jest :)

      Ten format to jedna wielka ściema, służy tylko promocji podejrzanego programu, który to odtwarza.

      0
  34. kusznik pisze:

    Jak mam wgrać pliki cbr/cbz („komiksowe”) skoro mój Kindle Clasik nie posiada folderu „pictures”? To gdzie mam je wgrać? Bo po wgraniu do folderu „documents” Kindle go nie widzi?

    0
    • Robert Drózd pisze:

      Nie mam pod ręką Classica, ale chyba wystarczy utworzyć folder „pictures” w głównym katalogu. Spróbuj też ew. zmienić rozszerzenie .cbz na .zip.

      0
  35. kusznik pisze:

    Stwarzam folder „pictures”,wgrywam do niego plik .cbz i…nic się nie dzieje,Kindle go „nie widzi”.Zmieniam rozszerzenie na .zip i…tytuł się „pojawia” ale zaraz po tym meldunek że „folder nie zawiera obrazów”!!! I „zupa wylana”! Dlaczego?

    0
    • Robert Drózd pisze:

      CBZ przerzuć do „documents”. Wiem, że w artykule pisałem inaczej, ale ostatnio testowałem to przy aktualizacji oprogramowania w Kindle Keyboard i właśnie tak działa.

      0
  36. Marek pisze:

    Pozwalam sobie pisać w tym wątku, bo nie udało mi się znaleźć informacji w innych częściach serwisu. Od kilku dni jestem szczęśliwym posiadaczem Kindle. Niestety książka którą sobie ostatnio upatrzyłem jest dostępna tylko w iBookstore na iTunes :-(. Stąd moje pytanie: Czy formaty sprzedawanych tam ebooków są czytane przez Kindle (choć już sam serwis iTunes informuje, że tylko na urządzeniach z iOS i odpowiednią aplikacją – aczkolwiek jak nie dopytam to chyba nie zasnę ;-)) a jeśli nie to czy da się to jakoś, jeśli w ogóle, przekonwertować na Kindle. Nie mam pojącia jakie rozszerzenie mają pliki z iBookstore (serwis tego nie podaje) i dlatego nie potrafię odnieść tego do powyższego artykułu o formatach.

    0
    • Robert Drózd pisze:

      Niestety, ksiażek z itunes store NIE da się przeczytać na czymkolwiek innym niż iOS. Nie opracowano dotąd metody zdejmowania zabezpieczeń Apple takiej jak w przypadku Adobe/Amazonu – jest do tego oprogramowanie które nazywa się Requiem – ale nie wiem nic na jego temat.

      0
      • Marek pisze:

        Wielkie dzięki za informację. Średnio co 5 godz. wchodziłem na iTunes próbując jakoś odczarować to co uczciwie pisali od samego początku ;-) Cóż… nadzieja umiera ostatnia, jak zwykł mawiać pewien Poczmistrz… ;-). Mam nadzieję, że Amazon na poważnie bierze zgłoszenia od klientów o chęci przeczytania jakiegoś tytułu na Kindle (Swoją drogą ciekaw jestem ile osób musi zgłosić taką chęć co do konkretnego utworu, żeby podjęli działania w tym kierunku. Jedna to jak sądzę za mało). Poszukam tego Requiem choćby tylko „dla sportu”.

        0
  37. cytrynka pisze:

    Czy na Kindle można wrzucać własne pliki PDF? np. zapisany w PDF plik z Worda albo jakaś książka z Chomikuj.pl?

    0
  38. Alicja pisze:

    Czas najwyższy na zakup czytnika. Czytanie na monitorze to nie to samo a plików do przeczytania mnóstwo. Chciałbym kupić jakiś większy czytnik (wzrok już nie ten). Na jaki model warto zwrócić uwagę?

    0
  39. MaciejeM pisze:

    Witam!
    Noszę się z zamiarem kupna Kindle DX za 169 dolarów. Czy to dobry wybór, jeśli chcę:
    1) czytać książki po angielsku, polsku i rosyjsku z amazona
    2) czytać książki matematyczne?
    Jeśli to nie jest dobry wybór, to jakiego Kindle kupić? Kindle Keyboard? Paperwhite?
    Pozdrawiam,
    Maciej

    0
  40. hanpac pisze:

    Jakimś cudem udało mi się przeczytać 1 książkę w formacie .doc na Kindlu 5. Na dolnym pasku były pozaznaczane rozdziały i ogolnie dobrze się czytało. Innych książek z tym rozszerzeniem mi nie znajdywało, a te przekonwertowane na .mobi nie mają tej opcji z rozdziałami. Jak to możliwe, że udało mi się przeczytać książke w .doc?

    0
    • Doman pisze:

      Amazon konwertuje pliki worda wysyłane mailem – może to ta opcja? Z innyh strzałów – jeżeli weźmiesz plik html i zmienisz rozszerzenie na .doc to word (przynajmniej starsze wersje z jakimi eksperymentowałem) otworzy en plik jak by był zwykłym dokumentem (w miarę swoich możliwości wyświetlania HTML-a oczywiście) – może trafiłeś na taki dziwny plik?

      Co do rozdziałów – niewiele ludzi potrafi poprawnie zaznaczać rozdziały w wordzie a więc i jakość większości plików w internecie jest pod tym względem wątpliwa.

      0
  41. kocemba pisze:

    Mam zamiar kupić Kindle DX. Jak duże pliki PDF jest on w stanie odczytać ? Ma jakieś ograniczenia?

    0
  42. Your style is very unique in comparison to other folks I’ve read stuff from.
    Many thanks for posting when you have the opportunity, Guess I will just bookmark this site.

    My web-site; Instagram Followers Free Fast (http://Www.Youtube.Com/Watch?V=Sdhryk4_0Gi)

    0
  43. aaron rent pisze:

    Hello, always i used to check webpage posts here in the
    early hours in the daylight, because i enjoy to find out more
    and more.

    0
  44. wisienka pisze:

    Cześć! Mam problem z moim kindlem. niedawno go kupiłam i zauważyłam, ze nie czyta mi polskich znaków. Czytam własnie książkę w formacie mobi, ale bez p. znaków to masakra. Mógłby mi ktoś coś poradzić??

    0
  45. maciek pisze:

    Mam pytanie. Kindle obsługuje m.in format mobi. Wiem że manta również i czy w mancie też będę mógł korzystaćze słownika angielsko polskiego jeśli obie obsługują ten sam format ??? Chętnie kupiłbym kindle ale cena mnie przeraża a najbardziej mi chodzi o naukę jezyka dzięki temu słownikowi :D

    0
  46. martello pisze:

    Mam problem z odczytywaniem plików na moim kindle paperwhite. Odczytuje pliki tylko mobi, żadne inne już nie. To jakiś powszechny problem czy jestem odosobniona ? Czy to da się jakoś zmienić, coś gdzieś przestawić ?

    0
  47. wielun pisze:

    Kindle na galax note i inkBook O.
    Do katalogu kindle wgrałem pliki .mobi i .txt. kindle widzi pliki mobi, a nie widzi pliki tekstowe (dla mnie ważne).
    co zrobiłem źle? jaki jest sposób. byle tylko nie przez konto amazonu.
    A czy na orginalnym kindle Voyage da sie wgrywać bezpośrednio (usb) pliki mobi I txt, bez pomocy konta A?

    0
    • Robert Drózd pisze:

      Czytnik Kindle na pewno czyta pliki .txt wgrane do katalogu documents. Co do wersji dla Androida – ta chyba czyta wyłącznie mobi/pdf.

      A przy okazji – po co korzystać z aplikacji Kindle do czytania TXT skoro jest wiele innych aplikacji do e-booków, które w tym przypadku sobie lepiej poradzą?

      0
  48. wielun pisze:

    zdecydowanie ze względu na dobry slownik eng-eng. no i ze względu na ładne fonty. ale format tekstu to raczej odpowida mi bardziej moon+.
    – eng u mnie niezbyt mocny (s7hummel.wordpress.com) a teksty raczej trudne bo science.
    – ze względów praktycznych wszystkie pliki mobi I epub mam w wersji text.
    – ale problemem są fragmenty tekstów i artykóły po kilka kB. wiec odwrotnie – konvert txt na mobi to raczej nie.
    + Dziękuję za artykół o instapaper. dla mnie program bardzo pomocny.

    0
  49. JACEK SAN pisze:

    jestem świeży w temacie więc poproszę o zrozumienie jesli pytanie jest trywialne.
    przesyłam plik pdf na adres email mojego konta i w czytniku kindla pokazuje się wysłana książka, czyli amazon przekonwertował pdf na mobi ALE nie mogę powiększyć liter , wyswietlona strona książki ma zbyt małe litery , a funkcja powiększana jest niedostępna.
    Jak to poprawić?

    0
    • Athame pisze:

      jesteś pewien, że Amazon przekonwertował na MOBI (jestem przekonany, że mylisz się)? PDF-y domyślnie nie są konwertowane, z tym że Kindle trochę „uzdatnia” takie pliki przed wyświetleniem (głównie obcina zbędne marginesy). Jeśli chcesz mieć konwersję do MOBI to w temacie wiadomości (tej do której załączasz PDF) musisz wpisać „Convert”.

      0
    • Robert Drózd pisze:

      Zgadzam się z tym co pisze Athame. Jeśli wyślesz PDF mailowo bez słówka „Convert” w temacie – to nie zostanie przekonwertowany i trafi na czytnik nadal jako PDF – i nie można w nim zwiększać czcionki – możesz jeszcze sprawdzić jakie opcje są po wyborze Aa – w przypadku PDF, Kindle proponuje zmianę kontrastu.

      0
  50. Lajkonick pisze:

    Cześć. Mógłby minie ktoś oświecić w temacie formatów plików bo już zupełnie mi się wszystko pomieszało. Dam przykład. Mam plik w formacie mobi, poprawiłem w nim metadane, wpisałem gatunek, serię, itp. Następnie wysłałem go emailem na konto Amazon. Na koncie pojawił się ze starymi metadanymi, pozbawiony okładki i skompresowany z 3.6 MB do 730 KB. Po ściągnięciu go na Kindle okazało się że został przekonwertowany do AZW. Ktoś mnie może oświecić o w tym chodzi? Może w Calibre coś źle ustawiłem, może jakies ustawienie na koncie Amazon, a może tak własnie ma być?

    0
  51. Lajkonick pisze:

    Dziękuję za odpowiedź, faktycznie nie pomyślałem żeby konwertować z MOBI do MOBI. Jeśli zaś chodzi o chmurę Amazona to MOBI który u mnie na dysku ważył 3.6 MB w chmurze ważył już tylko 730 KB. Musiała zatem nastąpić jakaś konwersja. Po ściągnięciu tego pliku na czytnik podglądnąłem, że jest w formacie AZW i ma właśnie te 730 KB.

    0
    • Athame pisze:

      Nie konwersja, a wypakowanie formatu zoptymalizowanego pod Twój czytnik – te 730 KB da taki sam wygląd jak te 3.6 MB wgrane po kablu.

      W chmurze jest oryginał – ten lepszy plik jest tylko na czytniku.

      0
  52. Zniesmaczony pisze:

    W treści wpisu jest kłamstwo – Kindle (każdy model) czyta bezpośrednio pliki HTML.

    0
    • Robert Drózd pisze:

      „W przypadku HTML jest pewna sztuczka – jeśli w pliku .html zmienimy rozszerzenie na .txt – Kindle będzie potrafił taki plik otworzyć.” – o czym piszę w tym zdaniu.

      Może i już nie trzeba zmieniać rozszerzenia, od 8 lat czyli od powstania tego wpisu tego nie sprawdzałem. :)

      0
      • Wojtek pisze:

        Nie trzeba niczego zmieniać, a pliki HTML działały już w Kindle 1 i działają do dziś. Tu nic się nie zmieniło (poza silnikiem wyświetlania, ale to już zagadnienie techniczne).

        Jeśli nadal nie wiesz jak (takie odnoszę wrażenie), napiszę wprost – trzeba uruchamiać je przez przeglądarkę, nie z listy e-booków.

        1
  53. Grzesiek pisze:

    Nie jest prawdą, że Kindle poprawnie wyświetla pliki PDF na całym ekranie w oryginalnym layoucie. Sprawdzone na Paperwhite 3. Testowy skład wykonany za pomocą TeX-a dokładnie pod format ekranu Kindle-a. Natomiast ten sam PDF wygląda poprawnie na starym czytniku Onyx-a (Android). Jeżeli chcemy mieć absoltuną kontrolę nad wyglądem dokumentu i robimy skład sami „pod wymiar” czytnika (np. marginesy zero mm, pełna kontrola nad wielkością czcionki) to Kindle niestety nie wyświetli nam tego PDF-a w stu procentach dobrze.

    0
    • Cyfranek pisze:

      Możesz udostępnić taki przykładowy plik? Na czym polegają nieprawidłowości, o których wspominasz?

      0
    • Athame pisze:

      A przy składzie w TeX-u bierzesz pod uwagę wymuszone przez Kindle marginesy w PDF-ach? Są one zdefiniowane w klasie ReaderResources_XY.class. Czytnik PDF w Kindle domyślnie robi crop (przycięcie marginesów) proporcjonalny (czyli o taki sam procent z każdej strony, tak by zachować całość „zadrukowanej strony”), po czym dopiero dokłada te zdefiniowane w klasie marginesy.

      Dla jasności dodam: robię skład sam „pod wymiar” czytnika (marginesy zero mm «z poprawką na to co napisałem wyżej», pełna kontrola nad wielkością czcionki) i Kindle wyświetla mi ten PDF-a w stu procentach dobrze (tak jak zdefiniowałem wymiary w TeX-u).

      0
      • Grzesiek pisze:

        Nie biorę, ponieważ byłby to skład „pod urządzenie”(czyt. Kindle) a nie „pod konretny rozmiar”, zgodnie z filozofią TeX-a byłoby to odejście od idei Device Independent. Plik złożony z takim założeniem jak piszesz (pod Kindle) byłby błędnie wyświetlany na komputerze. Dodatkowo należałoby dodać, że Kindle nie dodaje tej samej wartości marginesów do całego dokumentu, np. strona tytułowa vs body dokumentu. Bardziej więc interesuje mnie nie to jak złożyć poprawnie PDF-a na Kindle’a ale jak zmusić Kindle’a do trzymania się standardu.

        0
        • Athame pisze:

          Nie jest prawdą, że Kindle poprawnie wyświetla pliki PDF na całym ekranie w oryginalnym layoucie.
          Wrócę do tego: jeśli oryginalnie ustawisz sobie kwadratową stronę, to logiczne że czytnik nie wyświetli oryginalnego układu (doda margines na górze, na dole lub po równo tu i tu). Tak samo jest jeśli bierzesz pod uwagę wymiar ekranu, a nie powierzchnię przeznaczoną na wyświetlanie dokumentu (wraz z belkami górną i dolną oraz marginesami wymuszonymi przez soft).

          …dokładnie pod format ekranu Kindle-a
          Możesz podać dokładne wymiary ekranu Kindle’a? Wystarczy mi do 3 miejsc po przecinku w cm lub calach – do wyboru. Obawiam się, że tylko Ci się wydaje, że dokument masz dokładnie pod wymiar ekranu czytnika.

          Jak już ustalisz ten wymiar i chcesz mieć zadrukowany cały ekran, to jeśli masz jB – pozmieniaj sobie marginesy we wspomnianym przeze mnie pliku na 0 – wtedy PDF wyświetli się dokładnie tak, jak go sobie określisz w TeX-u – o ile nie zostawisz marginesów, bo czytnik oczywiście je przytnie.

          PS. Popełniłem setki PDF-ów pod wymiar ekranu Kindla, w tym większość komercyjnie, i żaden z nich nie zaskoczył mnie jakimś niezaplanowanym wyglądem na czytniku, zarówno PW/Voyage jak i 7″ Oasis.

          0
          • Grzesiek pisze:

            @Athame, dziękuję za ustosunkowanie się do mojego wpisu, ale myślę, że rozminęliśmy się w oczekiwaniach i nie do końca się rozumiemy.

            Proponuję osobom zainteresowanym dalszym zgłębianiem zagadnienia PDF+Kindle własnoręczne testy i ocenę czy uzyskane efekty są dla nich zadowalające czy nie ew. podanie adresu kontaktowego (nie obiecuję odpowiedzi od razu z uwagi na szczupłość czasu, ale w wolnej chwili prześlę chętnym przykładowe pliki, które uważam za problematyczne).

            0
            • Athame pisze:

              Podeślij mi proszę ze dwa. „Własnoocznie” chciałbym zobaczy co jest nie tak. Być może masz większe oczekiwania niż moje (przez większość uznane za wyśrubowane do absurdu).

              0
  54. Jędrzej pisze:

    Może ktoś mi podpowie jak usuwać z KINDLA przeczytane już książki.
    Pozdrawiam Jędrzej

    0
    • Sylwia pisze:

      A przesyłane po kablu czy przez maila?
      Jak po kablu, to wystarczy po prawej stronie kliknąć w te trzy kropki i tam jest opcja „skasuj ten dokument” (nie wiem jak to jest po angielsku, bo mam ustawioną wersję hiszpańską i tam jest „eliminar este documento”).
      Jak po mailu to jest opcja „usuń z urządzenia” (ponownie nie wiem jak po angielsku, po hiszpańsku jest „eliminar del depositivo”), ale to usunie tylko książkę z Kindle’a a na serwerze wciąż zostanie. Żeby usunąć z serwera, to trzeba się zalogować na konto na amazon.com i tam w sekcji „your content and devices” skasować książkę.

      0
  55. Weronika pisze:

    Używam programu calibre, żeby konwertować pliki z pdf na mobi. Większość książek, na których mi zależy, to skany w formie pdf. Po konwersji na mobi, na czytniku są nie do odczytania – ledwo widoczne, bardzo jasne, plus większość strony na dole wolna (po zmianie orientacji na poziomą jest nieco lepiej, ale wciąż sam tekst jest bardzo jasny, mało widoczny, nie da się go powiększyć, no w każdym razie kiepski do odczytu). Czy to kwestia tego, że to skany i nie ma możliwości dobrego odczytywania takich plików na kindlu? Czy ktoś może wie, jak to zrobić?

    0

Skomentuj Robert Drózd Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przed dodaniem komentarza zapoznaj się proszę z zasadami komentowania i polityką prywatności

Komentarze do tego artykułu można śledzić także w formacie RSS.