W związku z ogromnym zainteresowaniem promocją noworoczną, Ebookpoint ją przedłuża do 3 stycznia, choć tylko w części dotyczącej GW Helion.
Na tę decyzję oczekiwaliśmy i własnie otrzymałem potwierdzenie od księgarni. Niestety w tym momencie nie było możliwe przedłużenie promocji dla książek innych wydawców, którzy nie chcieli aby takie głębokie obniżki trwały dłużej niż jeden dzień.
Zatem jutrzejsza promocja obejmie prawie 1700 książek Grupy Wydawniczej Helion – czyli wybrane publikacje sześciu wydawnictw:
- Helion – informatyka
- Onepress – książki ekonomiczne i biznesowe
- Sensus – poradniki psychologiczne
- Septem – poradniki dla wszystkich
- Bezdroża – książki podróżnicze i przewodniki
- Editio – publicystyka i beletrystyka
Będą one w dokładnie tej samej cenie, co dzisiaj.
Przypomnijmy: dwa lata temu promocja noworoczna zabiła na amen serwery Ebookpoint i wszystkim którzy się zgłosili wysyłali kody rabatowe. Ale rok temu przy podobnej jednodniowej promocji nie było już takich problemów. Co stało się teraz? Serwery wytrzymały bez problemu, niestety ograniczenia wydajnościowe ma sam proces zakupu, który Ebookpoint dzieli z innymi „papierowymi” sklepami Helionu, dlatego sama księgarnia zachęcała, aby używać opcji szybkiego zakupu lub aplikacji mobilnych.
Z jednej strony rozczarowanie – z drugiej, no widać, że jednak liczba e-czytelników w Polsce rośnie.
Wniosek: jeśli masz do kupienia książki z wydawnictw Helionu – możesz poczekać do jutra. Dzisiaj do północy dostępne w promocji będą książki innych wydawców.
Najciekawsze pozycje z promocji umieściłem we wcześniejszym wpisie.
„Serwery wytrzymały bez problemu”
to nie wiem co u mnie się dzieje – wszystko ładuje się po 2-3min, w tej chwili nie mogę nawet przejść formularza rejestracji, a już miałem na oku kilka książek…
Przecież to tłumaczenie kupy się nie trzyma.
Serwery wytrzymały bez problemu, czyli proces zakupowy ręcznie przez kogoś jest obsługiwany?
Skoro tylko proces zakupowy ma problemy, to dlaczego nie można przeglądać katalogu – bez koszyka, bez logowania?
Podczepię się z kodami promocyjnymi do Woblinka:
gmwzgeil
iwococer
umlwagiz
borgwger
Ważne do godz. 10.59 7 stycznia 2015.
Helion to nie Woblink
Pod poprzednim postem o promocji też były kody do Woblinka i nikt się nie spinał:). Spokoju życzę!
Dziekuje za 2 kody! Przydaly sie bardzo do „Miasta klamstw” i „Blyskotliwych chlopcow”.
Pozdrawiam,
blogilus
Serwery wytrzymały bez problemu, niestety ograniczenia wydajnościowe ma sam proces zakupu, który Ebookpoint dzieli z innymi „papierowymi” sklepami Helionu, dlatego sama księgarnia zachęcała, aby używać opcji szybkiego zakupu lub aplikacji mobilnych.
sorry ale to chyba nie prawda, jest 22 nie moge przegladac katalogu ksiazek a co dopiero cokolwiek kupic, czyli ze co przegladanie katalogu ksiazek powiazane jest z zakupem choc jeszcze nic nie kupuje?
w ogole dziwna sprawa, w normalnych biznesach jest chmura i jak trzeba wiecej pary to automatycznie zwieksza sie ilosc instancji i czego tylko chcemy jesli chcemy, ebookpoint chyba nie chce i tyle kazdy ma prawo nie chciec
„Serwery wytrzymały bez problemu” — co za bzdury niesamowite. Strona główna ładuje się dobre 4 minuty, strony z książkami podobnie. Rano sprawdzałem było to samo.
Problemem wydaje się archaiczna architektura: cgi-bin. Tam chodzą skrypty w Perlu? Wybaczcie proszę ale to nie ta epoka :). Z 15 lat temu to już się wydawało stare.
No właśnie. Widać bez specjalnego doświadczenia, że Ebookpoint chodzi na tej samej architekturze co pozostałe księgarnie Helionu, a one 3 lat nie mają, tylko znacznie więcej. To jest ten trybik który sprawia, że dokładanie serwerów niewiele już daje.
Szkoda tylko, że szewc bez butów chodzi bo to przecież księgarnia wydawnictwo informatyczne. Ktoś pewnie od lat (kolejne osoby) poprawiają te same skrypty i nikt się już nie łapie o co w tym chodzi. A chodzi bo chodzi przez większość roku. Przechowalnia nie działa za dobrze, pewnie i inne elementy systemu też nie. I nikt nie chce inwestować w nowy system. Szkoda, jest to tzw. szara rzeczywistość.
Jeśli nawet jakieś z tych serwerów nie jest obciążony w 100% to pewnie load balancer źle działa bo katalogu się nie da przeglądać. Jak ktoś słusznie zauważył teraz takie skalowanie horyzontalne powinno mieć teraz miejsce w chmurze. Helion by zapłacił za 1/2 dni dodatkowych maszyn i tyle.
A aplikacja mobilna jest słaba jeśli chodzi o przeglądanie takich promocji, niestety. Brak podziału na kategorie.
Właśnie spróbowałem link aktywacyjny YETI PAY zwraca błąd: Niepoprawny kod aktywacji konta.
Słabo.
Pozdrawiam,
Może być tak jak mówisz – to przecież nie jedyna firma, gdzie latami wszystko działa i im dłużej, tym trudniej to poprawiać – popatrz na mbank, po 14 latach nie mogli już poprawić starego systemu transakcyjnego (choć był lubiany przez ludzi), tylko musieli wymyślić niesamowitą marketingową kampanię żeby wypromować nowy system, który de facto stworzyć musieli.
Co do kupna – lepiej chyba szybkim zakupem brać, jeśli masz pod konto podpiętą kartę.
Yeti zwraca taki link, ale konto jest aktywne, doładowałem i kupiłem.
Serwery mają jeszcze spory zapas mocy. Problem jest w perlu – to język, który nie przepuszcza tak dużej liczby zapytań. Silnik księgarni ma już swoje lata… i nie da się tego przebudować w prosty sposób. Oczywiście zmieniamy to na nowsze technologie i część mechanizmów już pracuje na php. Jednak jest to proces czasochłonny…. wbrew pozorom księgarnia, to bardzo złożony system.
Problem jest nie w perlu, tylko w osobie której wydawało się, że umie pisać w perlu.
Widziałeś ten kod? Wiesz jakie możliwości mial (a jakich NIE miał) perl ~10lat temu, że się tak autorytatywnie wypowiadasz?
A czy ściąganie kupionych książek ma jakiś wpływ na wydajność? Bo można by wyłączyć do końca promocji…
Chyba ten pomysł wykorzystali :)
Transfer przykładowego rozdziału 6 KB/s, więc to chyba nie tylko perl…
Zgaduję, że serwery mają wolne CPU i być może też RAM.. czyli problem jest gdzie indziej – mogę zgadywać, że używane skrypty albo przeciążają dysk i zapytania czekają w kolejce, albo co bardziej prawdopodobne blokują bazę danych ciągłym otwieraniem i zamykaniem połączenia, bo że coś się korkuje to widać i czuć przy przeglądaniu strony…
Dodatkowa zagwozdka to fakt, że sklep – a szczególnie dialog wyboru płatności zupełnie inaczej działa na Firefoxie (nie działa) i Chromium (da się kupić książki).
„zupełnie inaczej działa na Firefoxie (nie działa) ”
SOA#1
Ja zrobiłam zakup w pierwszych dwóch godzinach po północy. Teraz byłoby to już niemożliwe.
Ja 20 minut temu kupiłem co chciałem. Więc jednak jest to możliwe;). Trochę trzeba czekać, ale jest to możliwe.
Ja właśnie rzutem na taśmę dokupiłem jeszcze dwa tytuły z płatnością paypalem. :)
A mnie się nie udaje od poranka, chociaż bardzo się staram. Może w ciągu najbliższej godziny się jednak uda? Chociaż w sumie mnie, jako klienta, trochę drażni ta niemożność zamówienia. Patrząc na to obiektywnie wolałbym już nie mieć tej potencjalnej możliwości niż mieć niewykorzystaną okazję. To rodzi negatywne emocje.
Jeżeli faktycznie bardzo chcesz coś kupić to spróbuj przez ich aplikację. Trzeba założyć konto na yetipay i je doładować, ale to chwilę zajmuje jedynie.
Dzięki, Piotrek!
Super, czyli jutro w promocji pozostanie to, co mnie nie interesuje. Gratuluję ebookpoint, zarobiliście na mnie całe 0 zł i jesteście drugą wśród księgarń, do których już raczej nie zajrzę.
Nie ma co się obrażać, sprawa jest czysto pragmatyczna: ebookpoint zrobiło promocję, ale infrastrukturalnie nie dali rady. Przecież nikt nie będzie zarzucał im złej woli :) Mnie tylko troszkę przykro, bo poza poza-informatycznymi okazjami, na które miałem chrapkę, chciałem coś łyknąć informatycznego, bo mam jakieś takie ambicje ostatnio, co by się trochę pouczyć w rzeczach, o których nie mam bladego pojęcia. A tu klops. No niby jutro jeszcze można, ale bez Stasiuka na osłodę to już nie to :)
Jeśli dobrze kojarzę to i tak księgarnie na tobie nie zarabiają, więc nie rozumiem problemu?
A ok to wszystko wyjaśnia, w takim razie faktycznie nie ma problemu. Zapomniałem że w takich sytuacjach pretensje o brak przygotowania nie obowiązują.
Zdecydowanie źle kojarzysz, księgarnie w ostatnim roku zarobiły na mnie kilkaset złotych.
Zdaniem takich fanatyków legalnych ebooków jak ty kupują je tylko ludzie, którzy słysząc o chomiku dostają drgawek i dla których absurdy polskiego rynku ebooków to normalność, której nie wolno krytykować? :D
Nie jestem fanatykiem legalnych ebooków i nie stronię od innych źródeł, absurdy rynku dopadają mnie dość regularnie, ale z twoich komentarzy odniosłam wrażenie, że dla jesteś fanatykiem chomika.
No to się trochę nie zrozumieliśmy.
Nigdy nie zrozumiem jak można pobierać ebooka z gryzonia i podobnych mu miejsc…
A na samym rynku ebooków nie ma moim zdaniem żadnych absurdów. Ceny są normalne, oferta jest prawie idealna. Cudowne czasy :)
no i fajnie, próbuję jutro, dziś już nie mam siły :)
oby tylko się nie okazało że będzie jeszcze gorzej bo więcej chętnych się dowie
Na tablecie i komórce chodzi, a na komputerze juz nie. Jednak zakupy zrobione. Dziękuję tej pierwszej osobie, ktora o tym napisała.
Sklep przy użyciu Firefoxa nie działa, ale w Chromium daje się mniej lub bardziej kupić książkę poprzez PayPal…
No i jeszcze ten dopisek, żeby zachować cierpliwość i poczekać „kilka sekund” bez odświeżania. Traktuję to jako niezłą szyderę, zwłaszcza teraz, kiedy próba otwarcia oferty z Czarnego trwa już dobre dwadzieścia minut… Od 22 udało mi się w pełni obejrzeć ofertę 2 (słownie dwóch) wydawnictw.
Niestety, tracę cierpliwość… W koszyku mam 2 pozycje, po kliknięciu na Zamawiam i płacę czekam już drugą godzinę.
Książki dodałem bez problemu, no może lekkie lagi ale zapłacić przez PayU już chyba nie zdążę. A zapowiadała się ciekawa lektura.
Mnie udało się nabyć 6 pozycji. Czekałam cały wieczór na otwieranie stron. Tylko biblioteki nie mogę otworzyć. Jak chcę to uczynić, to nie pokazuje się żadna książka. Jakby nigdy niczego tam nie było. Może jutro się to zmieni.
Północ minęła, ale jakoś specjalnie lepiej to sytuacja nie wygląda – no może poza ładowaniem się strony głównej.
Jest już trochę lepiej.
Czy wyście powariowali z tą promocją??? :)
Jak z tymi karpiami na święta…
lipa. straciłem 2,5 godziny, kilka książek udało mi się wrzucić do koszyka i na tym koniec. kupić się już nie dało. po co robić wielki szum wokół czegoś co ostatecznie kompromituje firme?
Kupiłem wczoraj w godzinach porannych dwie książki, dziś dołożyłem do nich kolejną. Kto rano wstaje, ten nie ma problemów z zakupami ;-)
na tabletach, komórkach i… Amigach widocznie nie ma problemów – dobrze wiedzieć, taka mądrość przyda się na przyszłoroczną promocję ;-)
Ja sobie darowałam próby kupienia czegokolwiek wczoraj po 10. Jeżeli mam czekać po 20 minut na załadowanie każdej strony albo najlepiej jeszcze wypróbować wszystkie przeglądarki i tablet, bo a nuż gdzieś się księgarnia załaduje szybciej, to stwierdzam, że mój czas jest cenniejszy od tych ewentualnych kilku czy kilkunastu złotych oszczędności (a gwarancji, że znajdę coś dla siebie, nie mam żadnej). Choć pewien niesmak pozostaje.
ooo, dziś działa jak należy, dzięki, przystępuję do przeglądania
Właśnie zrobiłem zakupy. Teoretycznie jest ok, ale strona działa teraz za szybko bo ani się spostrzegłem jak kupiłem książki, które chciałem kupić ale też takie, o których istnieniu jeszcze wczoraj nie wiedziałem. I migiem wydałem prawie 2 stówy. Pewnie najpóźniej jutro, na spokojnie, dojdę do wniosku, że nie mam czasu tego czytać… Wszystko przez tę wredną promocję – normalnie nie wydałbym tyle kasy. Powinno być jakieś okienko z komunikatem o potrzebie zachowania zimnej krwi. I nie powinno to wszystko działać tak szybko… Pewnie służy to wyciąganiu kasy od klientów. Ja tego tak nie zostawię – dzwonię do prawnika! ;-)
PS. Ebookpoint – dzięki!
Hmm… Zamulony system sprzedaży jako zabezpieczenie przed nieprzemyślanymi zakupami? Czyli wszystko to w interesie konsumenta… No może…
Zapraszamy ponownie ;)
kody do woblinka:
iznfafog 30.01.2015 11:05
wkidwdmb 30.01.2015 11:05
zmpyswjf 18.01.2015 12:29
sncaytui 18.01.2015 12:29
aemwuvmw 09.01.2015 11:02
rsezdywb 09.01.2015 11:02
(A woblink zaczyna mnie denerwować tymi pseudorabatami)
Czy brak domyślnego rabatu to „ficzer” czy przeoczenie? Zawsze działał, nawet przy promocjach dnia za 9,90 a teraz coś nie bangla.
Piszesz o rabacie lojalnościowym? Działa, ale nalicza się w podsumowaniu, gdy w koszyku klikniesz „Zamawiam i płacę”.
Ja już od dawna mam złotą półkę.
Może by Ebookpoint wprowadził np. diamentową ? :-)
Ujmę to tak: mi się 5% wczoraj odliczyło, dzisiaj też przy książce za 20 PLN
o, przepraszam, rabat jest, po prostu wczytał się dopiero na kolejnej stronie po 15 minutach
sama płatność już przebiegła szybciutko, teraz tylko do jutra żeby pobrać kupione książki bo sklep znowu złapał jakąś zmułę
OK, dość narzekań, 9 tytułów wpadło, dzięki za promocję Ebookpoint