Za drogo? Ustaw alerty cenowe na e-booki i kupuj taniej!

Dwa nowe czytniki inkBOOK: Classic 2 oraz Prime

inkbook-konferencja

Byłem dziś rano na konferencji przedstawiającej nowe czytniki inkBOOK z Androidem.

Firma Arta Tech wprowadziła markę inkBOOK w roku 2015 po zakończeniu współpracy z Onyx International. O ile poprzednie czytniki były de facto rebrandowanymi urządzeniami Boyue, w przypadku nowych firma twierdzi, że zaprojektowała je samodzielnie.

Podczas konferencji wielokrotnie podkreślano, że jest to konstrukcja polska, choć „podobnie jak Apple i Amazon wynajmujemy fabryki w Azji”. Nie była to tylko deklaracja – bo wystąpili przedstawiciele firmy id design odpowiedzialnej za projekt obudowy czytnika. Czytnik ma być nowym otwarciem dla Arta Techu i „wyjściem z niszy no-name’owych urządzeń”.  Przyjrzyjmy się zatem obu modelom.

Nowe czytniki

classic_cien

inkBOOK Classic 2 – to następca podstawowego modelu Classic, mający tym razem ekran dotykowy (800 x 600, bez oświetlenia) i Androida – a to oznacza, że będzie można na nim zainstalować szereg aplikacji, będzie też działało Legimi. Przypomnę, że jego poprzednik był bardzo ograniczony funkcjonalnie – tu jest inaczej.

Jest to taki trochę odpowiednik wydanego parę lat temu Onyx Boox Storia – on też miał Androida, a nie miał oświetlenia. Są dwa przyciski zmiany stron – po lewej i po prawej stronie, jest też przycisk na dole.

Przycisk włączania w obu inkBOOKach został przeniesiony na tylną krawędź – podobnie jak w Kindle Voyage.

inkbook-classic2

Widzimy też wyprofilowaną tylną krawędź – wg firmy id design – ma przypominać to kartki papieru i przenosić emocje związane z czytaniem książki papierowych…

Swoją drogą na konferencji usłyszeliśmy, że „nawet Amazon w najnowszym Kindle Voyage zastosował przyciski” – no już takim nie najnowszym, bo czytnik ten ma równo dwa lata.

prime_cien

inkBOOK Prime – to następca Obsidiana. Ekran o rozdzielczości 1024 x 768 (takiej samej) został zintegrowany z czarną ramką. Jest oświetlenie.

Przyciski – tak samo jak w Classic 2 są po dwa, nieco ukryte z boku obudowy (czym się chwaliła firma projektująca czytnik) i dość cienkie.

Co zaskakujące – w ofercie inkBOOKa nadal brakuje czytnika z ekranem o wysokiej rozdzielczości 300 ppi – a takie mają w zasadzie już wszyscy producenci.

Porównanie najważniejszych parametrów zebrałem w tabelce:

Model inkBOOK Classic 2 inkBOOK Prime
Ekran E-Ink Carta 6″
800 x 600 (166 ppi)
E-Ink Carta 6″
1024 x 768 (212 ppi)
Oświetlenie 8 diod LED
Wymiary 159×114×9 mm, 153 g 159×114×9 mm, 168 g
Obsługa sieci WIFI WIFI, Bluetooth
Procesor Dual-Core Cortex A9 1.0 GHz Quad-Core Cortex A9 do 1.0 GHz
Pamięć 4 GB + microSD do 32 GB 8 GB + microSD do 32 GB
Kolor Szary Czarny
Cena sugerowana 349 zł 599 zł.

Oba czytniki są małe i lekkie. Prime ma dodatkowo Bluetooth, nie określono jednak, do czego będzie służył – możliwe że do udźwiękowienia urządzenia (w rodzaju Voice View dla Kindle), bo zapowiedziano też opracowanie rozwiązań dla osób niewidomych.

Ciekawą funkcją, unikalną dla inkBOOKów, ma być możliwość wyłączenia dotyku i oparcia sterowania wyłącznie na klawiszach. Rzeczywiście – o takiej funkcji niektórzy wspominali, również u nas w komentarzach. Utrudni ona przypadkową zmianę strony jeśli np. chcemy inaczej złapać czytnik – choć oczywiście przy pomocy klawiszy nie zrealizujemy wszystkich zadań związanych z obsługą czytnika.

Zastosowana wersja Androida to 4.2.2 – i w przeciwieństwie niektórych komentatorów nie uznaję tego za wadę, dopóki wszystkie aplikacje, która nas interesują będą działały, a na ich brak kompatybilności się jeszcze nie zanosi.

Pierwsze wrażenia

inkbook-classic-vs-prime

Przez parę minut miałem okazję korzystać z obu czytników. Zdjęć za dużo nie zrobiłem, bo na sali było ciemno…  Aż mi żal było patrzeć na dziennikarzy testujących Classica 2 bez oświetlenia, bo min to zachwyconych nie mieli. :-)

Z pierwszych wrażeń:

  • Oba czytniki są dość szybkie, strony Classic 2 zmienia szybciej – podejrzewam że wynika to z mniejszej rozdzielczości. W prezentacji była mowa o „innowacyjnej technologii Rapid Refresh” – niestety nie wiem na czym polega.
    rapid-refresh
  • Ekran startowy podobny do starszych inkBOOK-ów, choć interfejs wydaje się nowocześniejszy.
  • Jest jedna nowa aplikacja do czytania EPUB-ów, nad której ergonomią chyba popracowano, np. dialog zmiany czcionki jest zbliżony do tego co znamy z Kindle i Kobo. Nawet zakładki nazywają się podobnie.
    inkbook-prime-tekst
  • Na czytnikach były zainstalowane m.in. aplikacje Legimi i Kindle.
    inkbook-aplikacje
  • W przypadku Prime równomierność oświetlenia jest zadowalająca – nie ma cieni, jakie pamiętamy z Obsidiana.
  • Ghosting, czyli charakterystyczne dla e-inku przebicia atramentu z poprzednich stron jest zauważalny, choć nie sądzę, aby przeszkadzał.
  • Biblioteka w obu czytnikach zintegrowana chyba jest częściowo z Midiapolis Drive (o tej usłudze pisałem przy okazji Virtualo) – widzimy które książki są na czytniku, a której w chmurze, choć chyba nie działa to identycznie jak w Amazonie.

Co ważne – wiem, że oba czytniki pojawią się w abonamencie Legimi. Jednocześnie wycofano sprzedaż starszego Obsidiana.

inkBOOK Alliance

Na dzisiejszej konferencji nie usłyszeliśmy nic na temat nowego projektu Arta Tech zapowiedzianego na Targach Książki w Krakowie, napisał o nim m.in. Cyfranek, ja w tym roku na Targach nie byłem.

Chodzi o inkBOOK Alliance – ma być to zarówno czytniki, jak i platforma dla e-booków, która charakteryzować ma się… powrotem DRM, przynajmniej dla części zasobów.

Jeśli dobrze rozumiem, będzie to wyglądało tak, że – podobnie jak w przypadku Legimi – czytnik inkBOOK da się powiązać ze sklepem, tak że ów DRM będzie dla klienta transparentny. Nowy projekt ma być rozwiązaniem dla „nieświadomego piractwa” czyli sytuacji, w której użytkownicy pożyczają sobie e-booki, co jest wg firmy dużym problemem polskiego rynku. Nie znam tutaj szczegółów, dlatego ciężko mi komentować te propozycje.

Podsumowanie

Firma dobrze przygotowała się do premiery – np. dostaliśmy aż trzy wersje notki prasowej – dla serwisu technologicznego, biznesowego i lifestyle’owego. Podkreślane są w nich różne aspekty urządzenia. Np. w wersji lifestyle czytamy:

Zarówno inkBOOK Classic 2, jak i inkBOOK Prime zostały w całości zaprojektowane w Polsce. Wersja Classic 2 spodoba się przede wszystkim miłośnikom klasycznych rozwiązań i minimalistycznego stylu. Posiada wszystkie funkcje potrzebne do komfortowego czytania. Docenią ją osoby, dla których ważna jest wygoda użytkowania, prostota obsługi, ergonomiczny kształt, a także niska cena. Z kolei inkBOOK Prime to urządzenie z wyższej półki. Umożliwia czytanie nocą, pozwala połączyć się bezprzewodowo z innymi urządzeniami, a dzięki najnowszym technologiom redukuje konieczność odświeżania ekranu, minimalizując pozostające na nim ślady e-atramentu.

Sam fakt zorganizowania konferencji jest wyjątkowy – nie przypominam sobie zaproszenia tylko po to aby pokazać czytnik…

Czego mogę się przyczepić – to że na konferencji usłyszeliśmy wiele banałów, jak choćby to, że inkBOOK „nie emituje szkodliwego niebieskiego światła” – a przecież żaden czytnik go nie emituje. Część mediów łyka skwapliwie takie stwierdzenia, czego dowodem nagłówki w rodzaju „Polskie czytniki lepsze niż Kindle?”. Jednak poczekałbym tutaj na dokładniejsze testy.

W strategii produktowej Arta Techu zastanawia mnie krótki czas życia różnych modeli. InkBOOK Onyx był sprzedawany przez pół roku, Obsidian przez rok. To trochę inaczej niż w przypadku Amazona czy PocketBooka, gdzie jeden model żyje średnio dwa lata. Czy można się spodziewać aktualizacji oprogramowania dla starszych czytników, czy też firma skupi się tylko na nowszych?

Na pewno cieszy to, że pojawiają się nowe czytniki, a firma stara się znaleźć kolejne argumenty za ich używaniem. Nasz rynek jest wciąż na tym etapie, że trzeba edukować o rzeczach podstawowych (jak np. cechy e-papieru) i bardzo dobrze, że Arta Tech to robi. Co do czytników – jak wynika z moich testów, dwa poprzednie modele z Androidem wypadały całkiem solidnie, można mieć nadzieję, że będzie tylko lepiej.

Czytaj dalej:

Artykuł był przydatny? Jeśli tak, zobacz 6 sposobów, na jakie możesz wspomóc Świat Czytników. Dziękuję!

Ten wpis został opublikowany w kategorii Rynek czytników i oznaczony tagami . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
Hosting: Zenbox

83 odpowiedzi na „Dwa nowe czytniki inkBOOK: Classic 2 oraz Prime

  1. Dumeras pisze:

    Pierwsza myśl, że bez Legimi, nie jest to oferta konkurencyjna, do tej obecnej na rynku.
    Druga, ciekawe jak rozwinie się ich inkBOOK Alliance. Będzie lepiej niż próby empiku i zapowiedzi merlina? Ciekawe.

    0
  2. Mickey. pisze:

    Część mediów łyka skwapliwie takie stwierdzenia, czego dowodem nagłówki w rodzaju „Polskie czytniki lepsze niż Kindle?”

    Właśnie dlatego o czytnikach w polskich mediach czytam tylko tutaj albo u Cyfrankach, takie spider’s weby, antyweby i inne Gazety Wyborcze, jeśli czytam, to dla beki. :D

    16
  3. j4c0b pisze:

    Dzięki Robert za fachowy rzut oka na to wydarzenie. niestety w reszcie mediów to w zasadzie copy paste tego samego tekstu z materiałów marketingowych.
    Nic nie napisałeś o bateri i wersji androida. nie podawali tych informacji.
    Inne media kopiują tekst o 33% większej bateri niż w inkbooku classic nie wspominając że tam było 1500mAh co przekłada się na 1995mAh w nowym.
    Wygląda na to że to Obsydian w całkiem nowej bo zaprojektowanej w Polsce obudowie:)

    czy na konferencji można było zadawać pytania?
    Po ciekawy jestem jak Artatech odpowiedziała by na krótki okres wydawania aktualizacji do swoich produktów. Czy klienci olewani przez nich mogą liczyć na coś wiecej w przypadku prime’ów

    2
    • Robert Drózd pisze:

      Android to 4.2.2, a bateria „2000 mAh Li-ION Polymer”.

      Ktoś się cieszył, że bateria większa niż w Kindle – ale takie porównania nie mają sensu, bo przecież czytnik z Androidem żre ją mocniej. Obsidian rzadko trzyma mi dłużej niż tydzień, co nie jest zwykle problemem dla takiego PocketBooka czy Kindle.

      1
  4. j4c0b pisze:

    Większość skopiowała te notki prasowe co do joty:)
    Nieliczni tak jak tutaj dodali wartość od Siebie, dzięki Robert.

    A kiedy obiektywne testy?:)

    4
  5. rudy102 pisze:

    Chińczyki akurat robią takie a nie inne modele to arta tech ze swoją „strategią” się dostosowuje. :D Mam pierwszego inkbooka, wiedziałem że to chińczyk, więc pomimo problemów jestem w miarę zadowolony, ale ta firma to jest jakiś żart.
    A ten ich inkbook aliance jest po prostu obraźliwy. Mało im, że ebooków nie da się odsprzedawać to się biorą za pożyczanie i jeszcze porównują to do piractwa. Dla mnie to dno i powód, dla którego nic już u nich nie kupię. Projekt pewnie ma wsparcie wydawnictw, czekam aż się geniusze ujawnią, żebym i ich w przyszłości omijał. :P

    21
    • Marcepan pisze:

      W książkach można na szczęście znaleźć tekst typu „Książka, którą nabyłeś, jest dziełem twórcy i wy­daw­cy. Pro­si­my, abyś prze­strze­gał praw, ja­kie im przysługują. Jej za­war­tość możesz udostępnić nie­odpłat­nie oso­bom bli­skim lub oso­biście zna­nym. Ale nie pu­bli­kuj jej w in­ter­ne­cie. Jeśli cy­tu­jesz jej frag­men­ty, nie zmie­niaj ich treści i ko­niecz­nie za­znacz, czy­je to dzieło. A ko­piując jej część, rób to je­dy­nie na użytek oso­bisty.
      Sza­nuj­my cudzą własność i pra­wo. Więcej na http://www.le­gal­na­kul­tu­ra.pl. Pol­ska Izba Książki”

      9
    • j4c0b pisze:

      ten ich aliance to taka raczej próba zbudowania własnego Legimi per wydawnictwo.
      sondują rynek czy będzie zainteresowanie ale czy oni jakąś platformę już mają/piszą to nie wiadomo. Legimi było pierwsze i sporą część rynku zgarnęło czy pozostało coś dla innego gracza?

      2
  6. Sas pisze:

    Od ponad 3 lat mam pierwszego After Glow i nie narzekałem. Niestety jego czas się kończy gdyż przestaje działać dotyk i muszę czesto resetować. Nie wiem czy kupię nowy wyrób ArtaTechu. Trochę obawiam się braku porządnego wsparcia, w tym aktualizacji. Trudny orzech do zgryzienia

    4
  7. suonik pisze:

    Przycisk power z tyłu prawie tak jak w Kindle Voyage, a przód to niemal cały Kindle Classic, tylko bez czterech przycisków po bokach „joysticka”. Doprawdy, projektanci nie mają się czym chwalić.

    3
    • Doman pisze:

      A Austria bez Alp to całkiem nizinny kraj.
      Odpuśćmy trochę projektantom, w końcu smartfon, tablet czy czytnik to urządzenia w których wyglądzie trudno coś odkrywczego wymyślić i można się tylko zastanawiać czy zaokrąglone narożniki to plagiat czy nie ;)

      2
  8. sdf pisze:

    212 ppi? Pffffffff, dziękuję, postoję.

    4
    • kanis pisze:

      Iknbook Classic 2 ma tylko 166. To już jest porażka. 166 ppi w 2016 roku! I to wchodzi jeszcze na rynek! To tak jakby próbowali w futurystycznym świecie przyszłości sprzedać technologię sprzed potopu. Wierzyć się nie chce.

      1
      • Robert Drózd pisze:

        Bez przesady. Kindle 8 też ma 166 i się nadaje do czytania. Jeśli to będzie najtańszy czytnik z Androidem i możliwością odpalenia Legimi, da się wybaczyć nawet niższą rozdzielczość.

        Bardziej mnie dziwi dla modelu „premium” wciąż pozostawanie przy 212.

        16
      • rudy102 pisze:

        A jak dla mnie tyle te ppi warte co megapiksele w telefonach. Inne rzeczy mnie interesują. Czytało mi się bardzo dobrze na Kindle 5 z 166 ppi a po przesiadce na czytnik z większą rozdzielczością nie widzę różnicy.

        4
        • Robert Drózd pisze:

          A próbowałeś potem wracać do K5? :-)

          3
          • rudy102 pisze:

            Mój wylądował u kolegi więc czasem parę stron u niego przerzucę jak akurat wynajdzie coś ciekawego w jakiejś książce i dalej nie widzę różnicy.
            Może jakbym miał 300 ppi a nie 212 to bym to bardziej odczuł. Chociaż tez wątpię. :P

            3
            • kanis pisze:

              Moim pierwszym czytnikiem był Aluratek Libra, potem Kindle Keyboard. Następnie przesiadłem się na Kindle Voyage i powiem, że biel i kontrast ekranu zrobiły na mnie duże wrażenie. Jak na razie jestem mega zadowolony.

              2
      • inka pisze:

        Przynajmniej ma wyświetlacz Carta. E ink Carta nawet przy 166 ppi wyświetla tekst o niebo lepiej niż e ink Pearl, który jest na przykład wciąż montowany w podstawowym Kindlu. Mnie to dziwi bardzo, że w 2016 roku Amazon produkuje i sprzedaje czytniki z przestarzałym, ciemnym jak błoto pearlem, na którym tekst jest tylko odrobinę ciemniejszy od tła i w dodatku też w kolorze szaro błotnistym. Eh, szkoda gadać. Naprawdę Amazon mógłby się już nie wygłupiać i do podstawowego modelu dać Cartę, tak jak robi ten cały Arcatech. Zresztą, zauważcie, że w tym aktualnym, pierwszym podstawowym modelu inkbook classic, też jest e ink carta, a nie pearl. W dodatku z 212 ppi. Można? Można.

        2
  9. Eczytanie pisze:

    Co do niebieskiego światła, to tu i ówdzie pojawiały się przebąkiwania o szkodliwym wpływie niebieskiego światła na sen. Może tu też chodzić o podświetlenie, kiedyś Pocketbook rozpowszechniał jakieś badania.

    Szkoda, że polski czytnik nie doczekał się premiery w Polsce w dobrze oświetlonym pomieszczeniu. Warto porównać sposób wprowadzania na rynek Tolino Vision 4 i nowych InkBooków.

    W pierwszym przypadku… cisza spokój, bęc, czytnik wprowadzony do sprzedaży, w tym samym dniu pojawiają się pojawiają się obszerne recenzje. Marketingowy Blitzkrieg.

    A w przypadku Artatechu, czytnik dumnie zaprojektowany w Polsce, najpierw pojawia się na targach książki w Niemczech, potem wzmianka półgębkiem w prezentacji na targach książki w Krakowie. Potem oficjalna prezentacja w niedoświetlonym pomieszczeniu, a nadal brak informacji o czytniku na stronie producenta.

    Gdzie była ta prezentacja?

    2
  10. Majka pisze:

    Wygląda na to, że żaden się nie umywa do PW3. Tylko abonament Legimi na nim nie chodzi. i tego żal…

    3
  11. mamrot pisze:

    zcjskapo 13.11.2016 12:12
    xhtbdslp 13.11.2016 12:12
    fazdqqhc 13.11.2016 12:12

    0
  12. mamrot pisze:

    kody do Woblinka

    0
  13. Bq pisze:

    Trzeba zbojkotowac. Jesli reklamuja powrot do DRM u to lepiej hydrze urwac łeb póki młoda. Żadnych sentymentów.

    16
    • mjm pisze:

      Dosyć śmieszny jest ten komentarz tutaj, gdzie wiele osób nie może się doczekać kiedy do polski wejdzie Amazon ze swoim DRM-em.

      2
      • Robert Drózd pisze:

        Ja tylko pozwolę sobie zauważyć, że w Amazonie decyzja o użyciu zabezpieczeń DRM należy do wydawcy (acz fakt, że jest to wybór domyślny przy publikacji).

        1
      • bq pisze:

        Co znaczy „wiele”?
        Wielu ludzi na tych postach ma nierealne oczekiwania dotyczace czytnikow i amazonu. Chca, zeby byl bez DRMu zeby okladki byly ladne, i zeby bylo za niewielka cene. To sie po prostu nie wydarzy. Amazon bedzie dazyl do monopolizacji fragmentow rynku, na ktorych ma przewage i tyle. Znajomy hydraulik [nie mieszkam w Polsce], zakochany w amazonie i jego promocjach nie chce mi wierzyc, ze za 20 lat moze wykonywac swoja prace na zlecenie amazonu i byc oplacany jak kasjer czy sprzataczka – wedlug mnie bardzo realne…

        0
  14. Michał pisze:

    Prezentacja czytnika bez podświetlenia w ciemnej sali, to jak strzelanie sobie w stopę. Kibicuję polskim firmom, które starają się być innowacyjne, ale czasami zastanawiam się czy oni w ogóle mają dział marketingu…

    3
  15. Wojciech pisze:

    „Nieświadome piractwo” my ass, mam święte prawo udostępnić moje ebooki rodzinie i bliskim znajomym.

    8
    • quiris pisze:

      No właśnie! Robert, czy oni naprawdę użyli takiego sformułowania „nieświadomego piractwa” czyli sytuacji, w której użytkownicy pożyczają sobie e-booki”? Przecież byłby to jawny cynizm…

      5
    • Bociek pisze:

      Powiem więcej. W świetle obowiązującej ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych masz prawo udostępnić swoje ebooki KAŻDEMU, byleby nie wiązało się to z udostępnieniem ebooka potencjalnie nieograniczonej liczbie odbiorców.

      4
      • Doman pisze:

        Powiem tak: czytałem już tyle interpretacji przepisu o dozwolonym użytku, które dowodziły od „w zasadzie nikomu” aż po „prawie każdemu”, oczywiście wszystkie przez autorytety prawnicze, że wolę stosować kryterium „jeszcze nikt za to wyroku nie dostał”

        0
        • asymon pisze:

          Art. 23. 2

          Zakres własnego użytku osobistego obejmuje korzystanie z pojedynczych egzemplarzy utworów przez krąg osób pozostających w związku osobistym, w szczególności pokrewieństwa, powinowactwa lub stosunku towarzyskiego.

          @Doman: wolę stosować kryterium „jeszcze nikt za to wyroku nie dostał” – nie jestem taki pewny czy nikt nie dostał, myślę że jeśli kogoś skazano (za rozpowszechnianie), to raczej się tym nie chwali.

          0
          • Doman pisze:

            No więc o ile pamiętam te najbardziej ograniczające interpretacje jakie czytałem były wyprowadzane bezpośrednio z art 35, który był tam uznawany jako nadrzędny wobec całego rozdziału o dozwolonym użytku:
            „Dozwolony użytek nie może naruszać normalnego korzystania z utworu lub godzić w słuszne interesy twórcy.”
            A co do wyroków, to mam nadzieję, że takie dotyczące sytuacji granicznych w definicji „kręgu towarzyskiego” będą jednak rozpowszechnione jako ciekawostki i będziemy czytać z wypiekami sądowe batalie, odwołania i kasacje :)

            0
  16. debros pisze:

    „Rapid Refresh” to podejrzewam zwykłe marketingowe pitupitu (podobnie jak wiele innych „innowacyjnych” banałów) mające zapewne uzasadnić skorzystanie z funduszy europejskich: http://www.artatech.pl/projekty
    Nowa warstwa sprzętowa jest? Jest (nowe obudowy). Programistyczna jest? Jest („własny” interfejs). Czy użyteczny to kwestia dyskusyjna, ale skoro da się czytników używać to wszystko pasuje.
    Łatwo jest się więc zorientować jakie cele przyświecały wprowadzeniu 2 nowych modeli, po to właśnie pompuje się energię w wielkie prezentacje.
    Przeraża mnie tylko cykl życiowy produktów ArtaTech.
    Po rozwodzie z Onyxem miało być tak pięknie, a zapowiada się jak zawsze…

    1
    • j4c0b pisze:

      „Celem głównym projektu jest opracowanie i rozwój prototypów rodziny czterech modeli ”
      to na razie wygląda że 2 weszły na rynek:) co z potencjalnie kolejną dwójką?
      Może jednak T63/Shine wejdzie do Polski oficjalnie.
      Jak na 1.3 mln od EU do wydania to efekt taki sobie
      ciekawe ile poszło na http://www.artatech.pl/ogloszenia
      czyli jednak obudowa made in Poland:) chyba że się Chińczyki zgłosiły do tego, zresztą formy i tak do Chin pojechały

      ale może jednak jest szansa na nowy firmware do Onyxa/Obsydiana
      taki backport z Prime i Classica2

      jak na budżet projektu 2.5 mln to pewnie gruba cześć poszła na targi we Frankfurcie ale na ekspozycje na własnym poletku w Krakowie to już poskąpili

      1
      • debros pisze:

        @j4c0b
        „co z potencjalnie kolejną dwójką?”
        Jak to co? Wystarczy śledzić ogłoszenia, podejrzewam, że najpóźniej za rok ;-)
        Zaciekawiła mnie tylko inna sprawa dotycząca ogłoszenia. Mianowicie czytamy w nim:
        „Oferty należy składać drogą elektroniczną, pocztową lub osobiście do 29.07.2016 do godziny 17:00”
        „Oferta powinna być ważna do 30.08.2016”
        oraz
        „Termin wykonania zlecenia: Do 40 dni od podpisania umowy oraz dostarczenia materiałów niezbędnych do sporządzenia dokumentacji.”
        Tak więc ledwie zostały rozpatrzone oferty, jeszcze stal w hucie na rzeczone formy dobrze nie ostygła, a już na targach we Frankfurcie mamy pierwsze egzemplarze (inżynieryjne, produkcyjne?), natomiast w listopadzie mają wejść do regularnej sprzedaży.
        Trzeba przyznać, że tempo dotyczące badań, rozwoju, testów, wdrożenia do produkcji i wprowadzenia do obrotu zaiste imponujące.

        0
  17. Adam pisze:

    Po moich doświadczeniach ze serwisem Arta Tech śmiem twierdzić że to Onyx International zakończył współpracę z wyżej wymienionym a nie na odwrót. No właśnie serwis…. kiedy miałem problem z Onyx Boox Metropolitan i napisałem do wrocławskiej firmy otrzymałem odpowiedź: zgłoszenie zostało przesłane do naszych informatyków wkrótce odpowiedzą. Czytnika nie mam już ponad rok ale odpowiedzi nadal nie otrzymałem. Android na urządzeniu i lekceważący stosunek do klienta nie mogą przynieść nic dobrego

    1
    • debros pisze:

      Nie miałem na myśli rozwodu z orzekaniem o winie, ale kto wie, może masz rację ;-)

      0
    • asymon pisze:

      Na forum eksiążki jakoś tak wysnułem między wierszami, że faktycznie producent Onyksów miał pretensję, że Arta Tech nazwali jak nazwali pierwszy czytnik marki inkBook. A nazwali go… Onyx.

      Nie chce mi się szukać, jakiś gość wklejał swoją korespondencję z Onyx International i tak to z grubsza wyglądało.

      0
      • Robert Drózd pisze:

        Ludzie z Onyxa wyjaśniali mi jak to wygląda, sądze, że problemy tutaj były po obu stronach – a ich obciąża to, że jednak Onyx żadnego nowego dystrybutora w Polsce nie znalazł i są w tym momencie praktycznie nieobecni…

        0
    • W. pisze:

      Już to kiedyś podsyłałem – daje to trochę inne spojrzenie.
      https://www.youtube.com/watch?v=hLbIG9Wz3Ss
      Obie strony mogły być już po prostu wyczerpane „językowo”. ;P

      1
  18. Athame pisze:

    Krótko i na temat: czy Twój serwis także „odlajkowuje” niewygodnych? Nie mogę dać „łapki w górę” (znika po odświeżeniu strony) dla wielu wpisów, a przy innych nie ma z tym problemu.

    0
  19. Pablos pisze:

    Ciekawe czy trwałość ekranu jak w poprzednich egzemplarzach. U mnie po 10miesiącach korzystania z Obsydiana padł ekran ( w tajemniczych okolicznościach) – po przesłaniu zdjęć do serwisu – informacja że uszkodzenie mechaniczne a nawet jakbym chciał naprawić za swoje to się nie da bo nie ma ekranów.

    1
  20. Isaak pisze:

    Rozumiem ze ten DRM przywiąże klienta do księgarni ograniczając jego wolność, oraz ograniczając wybór a ten ma klaskać i sie cieszyć

    0
  21. Kolecek981 pisze:

    Mam pytanie, czy czytnik Inkbook Classic 2 ma funkcję wyszukiwania?

    2
  22. karroryfer pisze:

    Czyli znów stary ( teraz to nawet antyczny ) android bez możliwości upgradu ? Co za kaszanka – nie potrafią przenieść tego DRMu na nowsze wersje !
    W Polsce piractwo jest niewątpliwie problemem ( głownie ze względu na ceny) ale jeśli oni chcą zacząć od walki z ludzmi płacącymi to nie wróźę przyszłości.

    0
    • Robert Drózd pisze:

      A w czym właściwie brak Androida 5 lub 6 będzie przeszkadzał w korzystaniu z czytnika?

      1
      • kudl4t4 pisze:

        Jeżeli czytnik ma dostęp do Internetu, to powinien być aktualizowany. Czy do nowej wersji Androida nie wiem, chyba że polityka łatania dziur bądź wsparcia opiera się jedynie na najnowszych wersjach, to wtedy tak.

        Ostatni atak DDOS z wykorzystaniem prawdopodobnie urządzeń IoT, dobitnie pokazuje potrzebę ciągłej aktualizacji.

        0
  23. ttt pisze:

    Co do niebieskiego światła to diody LED je emitują.

    Są dwa rodzaje – jedne świecą ultrafioletem i warstwa fluorescencyjna zamienia to na światło białe (jak w świetlówkach) – wtedy może się zdarzyć że z diody wycieka szkodliwy ultrafiolet.
    Jeśli dioda jest dobrej jakości to cały ultrafiolet powinien zostać pochłonięty przez warstwę fluorescencyjną i zamieniony na światło białe.
    A jak jest kiepskiej jakości…
    Jak w diodzie widać żółte pole to jest to warstwa fluorescencyjna i świeci ultrafioletem.

    Drugie składają kolor biały z kolorów podstawowych – RGB – czyli świecą tylko i wyłącznie (i jednocześnie) w tych trzech kolorach, również niebieskim. Są tam fizycznie 3 diody – jedna świeci na czerwono, druga na niebiesko itd.
    Tak więc światło niebieskie jest emitowane bezpośrednio, aczkolwiek go bezpośrednio nie dostrzegamy.

    Natomiast co do szkodliwości niebieskiego światła dla oka to nie chodzi tylko o sen ale też o fizyczną budowę oka które niestety gorzej/trudniej reaguje na światło niebieskie niż na inne.
    Dzieje się tak gdyż fotony światła niebieskiego mają najkrótszą falę, i niosą w sobie najwięcej energii.
    I nadmiar tego światła w dłuższym czasie może fizycznie uszkadzać oko (czopki lub pręciki, nie pamiętam)

    Prolonged exposure to blue light may cause retinal damage and contribute to age-related macular degeneration, which can lead to loss of vision.

    W necie jest to dokładnie wytłumaczone w wielu miejscach.

    2
  24. zdezorientowany pisze:

    Właśnie kupiłem jeden z tych czytników (Classic 2), bo zainteresował mnie Android. Zastanawiam się teraz jak instalować własne programy. Próbowałem kopiować plik apk do różnych katalogów w pamięci czytnika, ale urządzenie go nie widzi. Nigdzie nie mogę też znaleźć menadżera plików żeby samodzielnie taki plik wskazać. Czy ktoś może wie jak sobie z tym poradzić ?

    0
    • Cyfranek pisze:

      Pewnie nijak. Poprzednik nie miał takiej możliwości, to dość prawdopodobne, że może i ten nie mieć.

      0
      • zdezorientowany pisze:

        Informacje na oficjalnej stronie ArtaTech sugerują że jest to możliwe. Jest nawet ostrzeżenie o tym że producent czytnika nie odpowiada za działanie aplikacji instalowanych przez użytkownika. Ale nigdzie nie mogę znaleźć informacji o tym jak je instalować :(

        0
        • Cyfranek pisze:

          Pozostaje napisać do nich i podzielić się później tą wiedzą tutaj skoro możliwe a nie takie oczywiste :)

          0
          • już zorientowany pisze:

            Posłuchałem rady i skontaktowałem się z serwisem ArtaTech. Korespondencja trwała kilka dni bo początkowo chyba nie bardzo rozumieli o co mi chodzi: radzili użyć menadżera plików, mimo że na samym początku zaznaczyłem że w czytniku go brak. Po wymianie kilku listów stanęło na tym że powinienem uaktualnić oprogramowanie, a jeśli to nie pomoże przywrócić urządzenie do ustawień fabrycznych. Po aktualizacji z wersji 1.0.0 do 1.0.2 na liście aplikacji pojawił się prosty menadżer plików o nazwie „Files”. Instalacja plików apk za jego pomocą działa jak powinna.

            2
  25. Pawel pisze:

    Przynajmniej tu potrafią pomóc.

    0
  26. Bogusław pisze:

    Mam poprzedni model classica oraz Kindle 8 .Z mojej korespondencji z Arta Tech wynika ,że nie ma co liczyć na rozwój systemu dla tego czytnika (używa go żona i ma problem z tym że czytnik zapamiętuje ustawienia czcionki i wielkości liter tylko dla aktualnie czytanego ebooka ). Podejrzewam więc ,że może być problem z porządnym wsparciem .Na pewno nie kupię żonie kolejnego inkBOOK-a ,ale poczekam na dobrą promocję na Amazonie.

    0
  27. Angelika pisze:

    Mam takie pytanie :) planuję zakup pierwszego czytnika e-booków i zdecydowałam się na inkBook Prime, ale nigdzie nie mogę znaleźć do niego dedykowanego etui – na stronce Midiapolis i w kilku innych miejscach, jest napisane, że to Etui inkBook Yoga, że jest opcjonalne i sprzedawane oddzielnie, ale jak narazie nie znalazłam miejsca gdzie można je kupić. Nie chcę etui uniwersalnego proponowanego przez Midiapolis, bo to zwykła filcowa kieszeń… co do samego czytnika, planowałam zakup Kindla, ale brak polskiego menu bardzo mnie zniechęcił. Nie zależy mi też na Legimi, bo moja baza e-booków zawiera ponad 200 książek (tyle, że dotychczas czytanych na ekranach zwykłych), więc na jakiś czas mi wystarczy. Przeczytałam chyba wszystkie testy i artykuły związane z czytnikami i naprawdę bardzo pomogły mi w podjęciu decyzji o zakupie – choć po ich przeczytaniu planowałam zakupić inkBook Obsidian. Tylko brak różnicy w cenie i dodatkowa opcja automatycznego usypiania i wybudzania czytnika przy użyciu okładki zmieniła wybór na wersję Prime. Jeśli ktoś może wesprzeć mnie linkiem do etui to będę bardzo wdzieczna :)

    0
    • ttt pisze:

      Brak polskiego menu w Kindlu naprawdę nie przeszkadza. Menu nie jest ekstremalnie obszerne, a wszystkie często używane funkcje są bardzo intuicyjne.
      Jeśli odrzucasz Kindla tylko ze względu na brak manu to myślę że warto jeszcze raz przemyśleć decyzję.

      1
      • Athame pisze:

        Polskie menu w Kindle można sobie zainstalować. Dziś już nie trzeba używać do tego specjalistycznego sprzętu. Wszystko można zrobić przy pomocy dowolnego komputera (nawet takiego z Windowsem), a potrzebne składniki upubliczniłem w linkach na swoim blogu (przy omawianiu spolszczenia).

        0
        • Angelika pisze:

          Hmmm… czemu wszyscy są aż tak przeciwni inkBOOK-owi? Za inkBOOKiem przemawia w moim przypadku także obecność przycisków, której w większości Kindli brakuje, a Oasis jest dla mnie jednak ciut za drogi :) PocketBook odrzuciłam po dłuższej analizie i porównaniu. Innych firm nie brałam pod uwagę i muszę przyznać, że głównie ze względu na brak zaufania innych do tych marek.

          0
          • Andrzej pisze:

            Póki co brak jest dedykowanego etui, natomiast dzisiaj napisałem do nich mail z pytaniem, kiedy takowe będzie dostępne. Też napisz, odpowiadają w przeciągu 24h.
            Odnośnie samego czytnika, to bierz go śmiało. Dobrze działa, szybko się włącza, oświetlenie jest super, można instalować własne aplikacje Androidowe – ja zainstalowałem Moon+ Reader, Total Commander oraz UC Browser. Niedogodność jest taka, że trzeba aplikacje instalować z plików .apk, gdyż urządzenie nie wspiera Google Play. Ale pliki .apk można w bardzo prosty sposób pobrać z internetu.
            Na chwilę obecną widzę dwie wady:
            1) Zdarza się, że nie chce wstać z uśpienia, trzeba go wtedy wyłączyć i włączyć. Zdarzyło mi się to kilkukrotnie w przeciągu ostatniego miesiąca użytkowania. Mam nadzieję, że aktualizacja rozwiąże ten problem.
            2) Boczne przyciski fizyczne są zbyt wąskie i nie wystają poza obrys urządzenia. Moje męskie paluchy nie radzą sobie z nimi zbyt dobrze :-)

            1
          • Bogusia pisze:

            Pewnie dlatego, że maja z Arta T. złe przejścia, tak jak ja :)
            właścicielka pierwszego inkbook Onyx , który wiesza sie niemiłosiernie, ma problemy z resetowanie i właczaniem ponownym , przycisk trzymać trzeba silnie kilka minut aż mi palec odpada inaczej sie nie załacza ponwnie a o aktualizacjach oprogramowania, które by pomogło na niektóre sprawy firma zapomniała i już pewnie nie zrobi nigdy.. Ja tez szukam nowego czytnika dla siebie i to nie jest ptrosta sprawa, najnowsze Kindle sa z przyciskami, które ja bardzo lubię ale nie obsługują epub których ja mam setki nie chce mi się konwertować specjalnie książek nie mam na to czasu, Pocket book 631 wydaje sie dobry jednak te przyciski na dole i tylko prawo lewo mnie do końca satysfakcjonują, Ink book Prime wydaje sie super ale znowu ten Arta tech…

            1
            • Iwona pisze:

              W dalszym ciągu nie ma etui. Przyznam, ze nie kupiłabym tego czytnika, gdybym nie uwierzyła, ze etui zaraz będzie…

              1
  28. Classic 2 pisze:

    Z 4GB dla użytkownika zostaje ok 1,85GB.

    1
  29. antu pisze:

    kupilam czytnik , w poniedzialek u mnie bedzie, a nie moge dostac etui. Nie przyszlo mi do glowy sprawdzic dostepnosci etui.. jestem teraz zla na siebie ze nie sprawdzilam. Napisalam do nich pytanie czy beda mieli.. jak mnie wkurza to zwroce i kupie sobie inny skoro w kulki leca

    0
  30. Eczytanie pisze:

    Czytnik kupiłem, korzystałem, napisałem recenzję, do której link umieszczam w podpisie.

    Wkrótce ma pojawić się w sprzedaży etui Yoga za 79 zł z cudownym stojakiem i usypianiem.

    0
    • Andrzej pisze:

      To „wkrótce” trwa już pół roku. Przyznam, że o ile czytnik jest fajny i działa OK (choć nie idealnie), to brak etui wkurza. Firma, która jest do tego stopnia niesłowna, że pół roku zwleka z wydaniem prostego akcesorium, nie jest chyba zbyt poważna.

      4
  31. Iwona pisze:

    Też mnie to irytuje, pisałam nawet do firmy i odpisali, że wkrótce, w zasadzie to mogli pozostać przy starym czytniku, który ma fajne etui.

    0
  32. Alex pisze:

    Ja ten czytnik kupiłam, bo mój Kindle umarł śmiercią tragiczną. Niespodziewanie, z nieznanych mi do dziś przyczyn spadł na niego sufit w moim pokoju, kiedy byłam po coś do kuchni więc etui było otwarte. Efekt jest taki, że pękł mu ekran. Niestety Amazon nie uznał reklamacji. Mówi się trudno.
    Ale mam teraz Inkbooka Classic 2, od jakichś dwóch tygodni i muszę powiedzieć, że według mojego ogólnego odczucia jest on trochę lepszy od Kindle Touch 8.
    Oczywiście, Kindle był szybszy jeśli chodzi o reakcję i otwieranie się książek, ale jeśli chodzi o np. indeksowanie książek, to ono w Inkbooku – z tego co zauważyłam – nie występuje i to mnie niezmiernie cieszy.
    W moim Kindlu czasami lubiło się indeksowanie zawiesić i musiałam, czasami kilkakrotnie, próbować wgrać jedną czy kilka książek albo konwertować je do mobi czy azw3. Bateria też płatała mi figle.

    Podobają mi się przyciski w Inkbooku i to, że można je wyłączyć całkowicie (poza przyciskiem HOME) lub zmienić ich przeznaczenie. Czytnik kart microSD bardzo mi się podoba, bo mam w bezpiecznym miejscu wszystkie moje książki i jakby nie daj Bóg i ten czytnik „padł”, to przynajmniej nie będę musiała książek ponownie wgrywać na wewnętrzną pamięć czytnika.

    Nie mam zastrzeżeń do tego czytnika.
    Czyta mi się tak samo jak na Kindle Touch 8, a z tego co zauważyłam to ekran Inkbooka Classic 2 jest jaśniejszy.

    Miałam leżeć w szafie stare etui od firmy Hama 6” które pasuje do tego czytnika. Jedynym mankamentem jest to, że Inkbook ma przycisk wybudzania z tyłu obudowy. Więc prawą górną gumkę trzymającą czytnik w miejscu mam ściągniętą by móc dostać się do przycisku.
    Mnie osobiście to nie przeszkadza. Innych to może irytować.

    Za jakiś czas zainwestuję w etui Yoga, które z tego co widzę na oficjalnej stronie inkbooks.eu będzie dostępne od 1 sierpnia 2017.
    Teraz jest w promocji i w przedsprzedaży.

    0
    • Andrzej pisze:

      Dzięki za info, zaoszczędziłem 20 zł kupując w przedsprzedaży. Zobaczymy, co to będzie. Z wyglądu jakoś nie zachwyca, ale może na żywo wrażenie będzie lepsze.
      Szkoda tylko, że wysyłki dopiero od 1 sierpnia, bo pojutrze wyjadę na urlop bez etui…

      1
  33. Andrzej pisze:

    Wróciłem z urlopu, a etui na mnie już czekało. Trochę uwag na szybko:
    – Wybrałem kolor czarny.
    – Plecki wykonane są z twardego plastiku i posiadają przedłużenie przycisku, aby łatwo się nim operowało. Dodatkowo obłożone są od zewnątrz tym samym rodzajem materiału, co klapka.
    – Klapka jest z czegoś, co od zewnątrz przypomina w dotyku gumę, a z wyglądu tkaninę dżinsową.
    – Od wewnątrz klapka przypomina zamsz, aksamit, welur. Nie porysuje ekranu.
    – Klapka ma w poszczególnych segmentach zatopione coś bardzo sztywnego, podejrzewam że to blacha
    – Czytnik nie zatrzaskuje się w pleckach w żaden sposób – jest trzymany na zatopione w plastiku, ukryte magnesy. To najsłabszy moim zdaniem punkt, podczas upadku gwarantuję, że czytnik wyleci z etui, trzyma się w zasadzie na słowo honoru. Osobiście przykleję go do plecków na taśmie dwustronnej. Moim zdaniem to ogromne niedopatrzenie.
    – Etui w przybliżeniu podwaja wagę i grubość czytnika, pozostałe dwa wymiary zwiększają się jedynie nieznacznie.
    – Klapka fajnie się składa w formę podstawki i dzięki magnesom pozostaje w poprawnej pozycji.
    – Usypianie klapką generalnie działa, choć wymaga zdecydowanego domknięcia. Gdy zrobimy to powoli, ekran pozostanie zaświecony. Tak samo, gdy odchylę klapkę z jednej strony, ekran się zaświeci i już nie zgaśnie po ponownym dociśnięciu klapki.
    – Gdy uśpię czytnik przyciskiem, nie wybudzi się on od otwarcie klapki. Mogę go natomiast wybudzić przyciskiem przy zamkniętej klapce.

    To tyle na szybko, w razie niejasności proszę pytać :-)

    1
  34. Natalia pisze:

    Pomocy. Nie mam na czytniku ikonki jasność ekranu. Jak ją znaleźć? Jak włączyć?

    0
    • Robert Drózd pisze:

      A jaki to czytnik? Jeśli Classic to on nie ma oświetlenia ekranu. Na Prime to była ikonka słoneczka na górze po prawej stronie (obok godziny, symboli baterii i WIFI).

      0

Skomentuj Cyfranek Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przed dodaniem komentarza zapoznaj się proszę z zasadami komentowania i polityką prywatności

Komentarze do tego artykułu można śledzić także w formacie RSS.