Za drogo? Ustaw alerty cenowe na e-booki i kupuj taniej!

Dlaczego książki z Kindle Store bywają droższe od papierowych?

Gdy kupimy Kindle i chcemy kupować książki z Amazon, ceny potrafią nas zaskoczyć.

Oto częsty przykład: świetna książka Rework, poświęcona prowadzeniu innowacyjnej firmy.

Za wersję papierową w twardej okładce zapłacimy $11.18, za wersję Kindle $13.79.

Gdzie sens, gdzie logika? Ano, to specjalna cena dla nas, obywatelii UE.

Ceny jakie płacą mieszkańcy Unii Europejskiej wyliczane są według następującego wzoru:

Cena UE = (Cena USA + $2) + 15%

Dwa dolary to koszty przesyłki książki na naszego Kindle, nawet jeśli tę książkę ściągniemy na Kindle for PC… Internet jest jak na razie darmowy, ale dopłacamy do niego w cenach książek.

15% to podatek VAT – prawdopodobnie Luksemburga, bo tam Amazon ma zarejestrowaną swoją europejską działalność.

I w ten sposób, książki, które kosztują w Stanach $9.99, po podstawieniu do powyższego wzoru kosztują już $13.79. Od razu zauważymy, że w Stanach e-book się wciąż opłaca. U nas już znacznie mniej, bo typowa książka będzie droższa o około 10 złotych od tego co płacą Amerykanie.

Nie rozumiem trochę jak to jest z tym VAT-em. Bo kupowałem e-booki np. w O’Reilly czy Rosenfeld Media – i nikt mi VAT nie chciał doliczać. Może to jednak dlatego, że oddział Amazonu sprzedający do Polski ma siedzibę w Unii.

Wnioski? Za dużo zrobić nie możemy. Aby uniknąć VAT trzeba by mieć amerykańską wersję Kindle zarejestrowaną w Stanach (to da się to ustawić w opcjach na stronie), wysłaną na amerykański adres. Ale co wtedy z działaniem 3G poza Stanami? Ja osobiście nie chcę kombinować.

Zanim jednak zaczniemy sarkać, trzeba pomyśleć o tym, że my tej książki papierowej za cenę ze Stanów mieć nie będziemy, bo dochodzi koszt wysyłki papieru – wyższy niż te dwa dolary i VAT.  Jak poniżej podsumował rafau:

mamy 13,79$ za wersję elektroniczną (dostępną po kilku minutach)  i od 19,16$ do 41,66$ za wersję papierową (dostępną najwcześniej po 2 dniach)

Zresztą sama cena nie będzie często jedynym kryterium wyboru.

Czytaj dalej:

Artykuł był przydatny? Jeśli tak, zobacz 6 sposobów, na jakie możesz wspomóc Świat Czytników. Dziękuję!

Ten wpis został opublikowany w kategorii Książki na czytniki i oznaczony tagami , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
Hosting: Zenbox

46 odpowiedzi na „Dlaczego książki z Kindle Store bywają droższe od papierowych?

  1. Paweł pisze:

    O ile VAT rozumiem, bo wynika z przepisów podatkowych, to doliczanie $2 jest nie fair w przypadku klientów, którzy nie korzystają z 3G. Ja zakupiłem wersję WiFi (tylko) i za dostęp do Internetu i transfery płacę we własnym zakresie, więc dodatkowa opłata się, moim zdaniem, nie należy. To tak jakby zacząć pobierać opłaty za to, że ktoś załadował stronę sklepu w swojej przeglądarce. :)

    0
  2. rafau pisze:

    Twoje porównanie cen jest nie dokładne. Przy wersji kindlowej uwzględniłeś koszty wysyłki (2$) a pominąłeś a a przy wersji papierowej pominąłeś te koszty, a wyglądają one w następujący sposób:
    – 7,98$ w wersji najtańszej, Standard International Shipping, średni czas dostawy 18-32 dni roboczych (sic!);
    – 12,48$ za Expedited International Shipping, średni czas dostawy 8-16 dni roboczych;
    – 30,48$ za Priority International Courier, średni czas dostawy 2-4 dni;

    czyli mamy 13,79$ za wersję elektroniczną (dostępną po kilku minutach) i od 19,16$ do 41,66$ za wersję papierową (dostępną najwcześniej po 2 dniach)

    Jak dla mnie kindle nadal wygrywa ceną :) Nie zmienia to faktu że te 3,80$ wolałbym przeznaczyć na kolejną książkę a nie na Whispernet i VAT

    0
    • Robert Drózd pisze:

      To prawda. Porównywałem nominalne ceny książek, ale faktycznie powinno się porównywać łączne koszty przesyłki. Dopisałem fragment do artykułu. Choć wtedy wypadałoby uwzględnić też opcję z darmową przesyłką papieru z UK. :)

      No, ale decyzja czy kupujemy e-booka czy papier nie wynika też wyłącznie z ceny.

      Swoją drogą, moje płyty zamówione 2 dni temu w „Free Super Saver” zostaną wysłane kurierem (a nie pocztą!) i dostanę je podobno za 4 dni.

      0
  3. Xion pisze:

    Twój wzór jest podejrzany. Nie chodziło ci przypadkiem o:

    Cena UE = 115% * (Cena USA + $2)

    0
    • Robert Drózd pisze:

      No wzór jest pseudowzorem, zakładam że bierzemy wartość w nawiasie i dodajemy 15% VAT :-) Ten który podałeś oczywiście też działa.

      0
  4. jas fasola pisze:

    To jakas parodia rodem z TPSA. Mozemy kupować po cenie normalnej jeśli ustawimy kraj na USA. Wszystko się uda. Tylko ze po 1 dniu napisze do nas Amazon ciekawy czy sie przeprowadziliśmy itp. Dyskusje z nadawcą maila są równie owocne co z panią z okienka za komuny.

    Z tego względu uważam że Amazon sam sobie strzela gola, podobnie jak z międzynarodowymi czcionkami i nie należy z niego korzystać , ich problem. Polecam jakiś wolny czytnik i ściąganie plików z torrentów bo to historia podobna jak niegdyś z legalnymi płytami gdzie gnębiono tych co zapłacili. Ja mam się za nich martwić? Jak naprawią swój amatorski system powrócę. Póki co nie polecam

    0
    • Paweł pisze:

      Piszesz same brednie. Mieszkasz w UE, to płacisz VAT. Jak idziesz po chleb do piekarni, to też płacisz VAT. VAT to taki podatek dodawany niemal do wszystkiego na każdym kroku, polecam pogooglać jeśli o nim jeszcze nie słyszałeś (i wyjść z jaskini). Mnie też się nie podoba, że Amerykanie nie płacą podatku, a Europejczycy tak! Ale nie jest to wina Amazonu, Amazon prowadzi biznes również na terenie UE i jest prawnie zobowiązany do pobierania należnych podatków. To nie ich „amatorski system”, tylko europejskie (w tym polskie) prawo podatkowe. Co niby chciałeś uzyskać w supporcie? Chciałeś powiedzieć im „jestem Polakiem, podałem wam fałszywe dane adresowe, bo nie chcę płacić należnego podatku, który narzucają mi legalnie wybrane rządy w moim kraju, przymknijcie na to oko, wiem że to nielegalne, ale oboje wyjdziemy na tym lepiej”? O to Ci chodziło? Nie dziw się, że rozmowa jest bezowocna, bo Amazon jako firma nie może tego zrobić! Są zobowiązani do przestrzegania prawa, zresztą Ty również. Ale Ty wolisz proponować piractwo, bo Amazon nie chciał przystać na pomijanie systemu podatkowego…

      0
      • Tomasz pisze:

        Kolego Pawle, podatek VAT nie jest zjawiskiem nadprzyrodzonym ale nalicza się go jako określony procent czynności opodatkowanej. Jeżeli Amazon sprzedaje książki za O zł to te 2 USD, które życzą sobie ekstra nie są żadnym VAT-em (w ramach ćwiczeń matematycznych możesz policzyć sobie 22% z O zł) a bliżej nieokreślonym haraczem. To tak jakbyś chciał opodatkować ściągnięcie pliku udostępnionego na stronie internetowej. Nie pisz więc andronów o VAT i omijaniu prawa, bo zwyczajnie nie masz pojęcia o czym piszesz.

        0
        • Paweł pisze:

          Ja nic nie pisałem o żadnych $2, tylko o tym, że ktoś oczekuje, że zmieni sobie adres na fałszywy celem uniknięcia dodatkowych opłat (i tutaj wspominałem tylko o VAT, bodajże 15%, nie 22% – z tego co piszą inni), a potem strzela focha, bo Amazon nie chce uznać takiej praktyki za dozwoloną. Trzeba myśleć.

          0
          • Paweł pisze:

            Ja też uważam, że takie dodatkowe opłaty są nie fair – przecież mój komentarz był pierwszym pod tym postem. :) Kuriozalna jest tylko sytuacja, że użytkownik zgadza się na takie warunki, po czym łamie EULA i ma pretensje, że Amazonowi się to nie podoba i że w ogóle mają amatorski system, itd. Ja też nie chcę płacić ani VATu, ani dodatkowych opłat, ale też nie oszukuję, a gdybym oszukiwał i by mi się nie udało, to była by tylko moja wina, a nie sprzedawcy, prawda?

            0
      • Misio pisze:

        Newsflash, sprowadzane z zagranicy towary podlegaja ocleniu i opodatkowaniu dopiero od kwoty 30€.

        A sytuacje, gdzie e-ksiązka z esktremlanie ograniczonymi prawami i zerowymi kosztami wytworzenia kosztuje wiecej, lub tyle samo co pelnoprawny papierowy produkt (z dostawa na dowolny adres w US!!!) jest wprost zalosna.

        Kindle to fajny czytnik, ale kupowanie do niego ebookow to jakas pomylka. Wole kupowac papierowe ksiazki i wykonwac ich cyfrowa kopie za pomoca serwisu pana b.torrenta. Przynajmniej nikt mi ich nie usunie, a i dzieci beda mogly przeczytac gdy dorosna, mozna tez pozyczyc znajomemu, lub oddac w darowizne do biblioteki.

        0
        • futanaria pisze:

          Cos gdzies slyszales ale niezbyt dokladnie.
          Clo jest naliczane powyzej 150euro.
          Vat powyzej 30$.
          Ale zwolnienie nie dotyczy sprzedazy wysylkowej. Kupujac cos w jakimkolwiek sklepie powinienes zaplacic od tego vat chocby nawet od 1$ – inna sprawa, ze czesto sie zdarza ze paczki z niska wartoscia celnicy olewaja bo im sie nie chce papierkow wypelniac.

          0
  5. BB pisze:

    A ja właśnie dostałem ostrzeżenie, że mam wpisany adres w Dublinie a łączę się nie wiadomo skąd (czytaj – z Polski) i jeśli chcę być uważany za Irlandczyka to powinienem wysłać faks jakiegoś dokumentu.
    Bo „zakupiłem” za 0 usd „Dumę i uprzedzenie”, Biblię i kilka innych pozycji z klasyki.
    Żeby było śmieszniej, ten adres to oczywiście nieporozumienie, chciałem porównać całkowit koszty przesyłki Kindla do PL i do IRL więc wpisałem jakiś wymyślony adres i zapomniałem skasować. Ciekaw jestem, czy teraz te pozycje znikną z mojego Kindle for PC, który zainstalowałem żeby poczuć przedsmak pracy z prawdziwym Kindlem na którego mam ochotę od dłuższego czasu.
    I o ile do tej pory byłem prawie przekonany, że za chwilę kupię Kindle DX, głównie po to, żeby czytać książki techniczne w PDF, a możliwość zabrania na wakacje kilku pozycji światowej klasyki wydawała się miłą wisienką na torcie, to teraz czuję się zniechęcony.
    Oczywiście, 2,5 usd to żadne pieniądze, ale wymaga jednak pewnego zastanowienia się, co załadować a co nie. I dlaczego ja mam za to płacić a jakiś kowboj czy żlopacz guinessa może sobie czytać za darmo? Koszty whisperetu? Ok, ale przecież mogę książki przez komputer lub wifi, a te 2 usd nadal zapłacę.
    Głupio, głupio Amazonie… Kupię ipada, albo poczekam co Asus w końcu wypuści.

    0
    • Robert Drózd pisze:

      „Kupię ipada”

      A czy mi się wydaje, że iBooksStore w ogóle nie jest dostępny w Polsce? :-)

      0
      • BB pisze:

        To był krzyk rozpaczy.
        Nie wiem, co ma a co nie ma Apple – chciałem kindla, założyłem konto, już prawie nacisnąłem „kupuj”, a teraz mam uraz.
        Nie miałem szczególnych planów co do zakupu lektur w Amazonie – podstawowym zastosowaniem miały być techniczne pdf-y. Pisałem, że te darmowe klasyki to była tylko wisienka, z której i tak korzystałbym rzadko, bo po angielsku czytam głównie techniczne teksty, a literaturę piękną raczej wyjątkowo.
        Ale czuję się zrobiony w konia, a nikt nie lubi się tak czuć, kiedy ma wydać kilkaset $$$.

        0
        • Robert Drózd pisze:

          W przypadku darmowych klasyków to samo mozna ściągnąć np. z Gutenberga czy manybooks.net.

          Bardziej mnie wkurza ograniczanie oferty darmowej (czy niech będzie za te $2.30) tylko do Stanów. Pojawiają się np. ksiązki w promocji za darmo (wydawnictwo wypuszcza żeby zrobić „buzz”) – ale dostępne są tylko w Stanach, Europa ich nie ma. Moim zdaniem trzeba się cieszyć tym co jest i czekać na lepsze oferty.

          0
          • BB pisze:

            To też nie działa? Też widziałem te informacje na kindleworld.blogspot o ciekawych promocjach, ale uznałem, że może trwają tak krótko, że nie miałem okazji na żadną się załapać. Pewnie, wg Amazona, powiniśmy być wdzięczni, że w ogóle możemy kupić Kindle.
            No cóż, dam sobie na wstrzymanie a potem się zobaczy.
            Przy okazji, gratuluję talentu do ciekawych blogów – to już chyba Twój trzeci, który czytam w ostatnich koilku latach.

            0
          • Robert Drózd pisze:

            Niektóre są taniej (co widać na liście darmowych książek), ale większość widzimy po zwykłych cenach.

            Cieszę się, że blog się podoba. :-)

            0
          • inkognit pisze:

            a ja się zastanawiam …
            za 2.50 L mogę kupić dzieła wszystkie …. wielu klasyków … (Tołstoj, Dostojewski, Shakespeare …..)
            a czemu nie ma podobnej możliwości w Polsce ???

            a co do różnic Amazon USA a np Amazon UK
            no cóż … to właściwie dwa różne sklepy z różnymi cenami …. ….

            0
            • BorQ pisze:

              Wlaśnie … może mi to ktoś wyjaśni. Przykład – Simon Toyne – Sanctus. W amazon UK £3.99 czyli ca 20pln. To samo w amazon US $13.79 czyli już ca 45pln. Dla obywateli US cena 8,19 więc niecałe 30pln.

              To samo tyczy się drugiej części The Key – odpowiednio £5.99/$15.43/$17.24 czyli 31/50/56pln.

              0
          • inkognit pisze:

            sporo klasyki za 0 – 1,5Ł jest na Amazon.uk
            ale nie wiem czy kupując z Polski ta oferta jest dostępna…

            0
  6. Pingback: Moje 4 miesiące z Kindle – zalety i wady | Świat Kindle

  7. Pingback: Darmowy internet na Kindle – jak to działa? | Świat Kindle

  8. Zuzel pisze:

    a właściwie to mógłby mi ktoś wytłumaczyć dlaczego e-booki są w cenie książek papierowych? Mówię tu o e-bookach ogólnie – w tym też polskich.
    Przecież sam fakt że nie trzeba tego drukować, dystrybuować, nie ma narzutu sklepów stacjonarnych itd powinien sprawiać że e-booki będą połowę tańsze, a wydawnictwo i tak by na nich zarabiało 2x więcej niż na papierowych. Gdzie jest błąd mojego myślenia?

    0
    • discharge pisze:

      Żyjemy w świecie absurdów :)
      Jeśli firma X (w tym przypadku Amazon) wymyśla sobie, że koszt skopiowania pliku jest większy niż koszt druku, magazynowania, transportu i kolportażu a człowiek Y to kupuje, to jest to woda na młyn i X chce doić Y :)
      Popatrz dobrze wokoło a zobaczysz więcej takich absurdów w całym wolnym rynku. Choćby to, że ludzie sa bardziej skłonni płacić za oglądaną reklamę i marny produkt niż za produkt wysokiej jakości. Dotyczy to artykułów przemysłowych, jedzenia i picia ale też światopoglądu, religii i wyborów (np. do Sejmu). Słowem – inteligentniejszy manipuluje mniej inteligentnym.

      0
    • Pawel Lipiec pisze:

      jednym z powodów jest może to, że papier jest jednym z mniejszych kosztów w wydaniu książki. Koszty, które pozostają lub alokują się w inne segmenty są znacznie istotniejsze. Dlatego też ceny wcale znacznie nie odbiegają. Co nie znaczy, że e-booki nie powinny być jednak tańsze od tradycyjnych książek.

      0
  9. Pingback: Chcesz mieć obrazki w Polityce? Ściągaj przez WIFI! | Świat Kindle

  10. MaxStirner pisze:

    Zastanawiam sie czy kupno wersji amerykańskiej (np przez Polamer) opłaci mi sie jeśli do pobierania ebookow na komputer użyję jakiegoś proxy z USA (np TORa)?
    Nie mialem kindla w rekach wiec nie wiem jak to wygląda. Ktoś ma jakieś przemyślenia?

    0
    • MaxStirner pisze:

      Hmm z kolei po numerze karty mogliby chyba dojść..

      0
      • anduril pisze:

        Oj tam, jesteś na wczasach w Stanach i nie możesz sobie polską kartą kupić chleba? Czy e-booka, for that matter? ;)

        0
        • MaxStirner pisze:

          Przemyślałem to przez noc – to jednak zbyt duże ryzyko. Nody wyjściowe (numery ip) tora sa za kazdym razem inne. Można wymusic wyjscie tora w konkretnym kraju ale takie ip bedzie zawsze inne.
          Wystarczy ze to wzbudzi podejrzenie i leże jesli zażądają potwierdzenia tożsamosci. Szkoda by było zeby zablokowali mi urządzenie. Jesli do tego zażądają zwrotu tego vatu to leże bo jestem autentycznie studentem który liczy kazdy grosz.. (Mam ochote na kindla wlasnie z powodu teoretycznie łatwiejszego niż przez poczte dostepu do zagranicznych książek głownie naukowych)
          Mimo wszystko życze komus powodzenia jesli ma odwage to przetestowac (aha i niech nie daje znac czy sie udało bo jesli to sie upowszechni to z pewnoscia szybko by odcieli takie nody przez ktore pobierano by ebooki)

          0
  11. Pingback: Darmowy internet na Kindle – jak to działa? | Świat Czytników

  12. Pingback: Wyższy VAT na książki? Kupujący e-booki wiedzą to od dawna | Świat Czytników

  13. Pingback: Słoneczne oferty z Kindle Store, u nas trochę przepalone | Świat Czytników

  14. tomsawyer pisze:

    Najprawdopodobniej w cenie ebooka dla Europy jest ukryta opłata za 'darmowe’ 3G.

    0
  15. Pingback: TED w wersji książkowej jako „single Kindle” | Świat Czytników

  16. Agata pisze:

    Ponieważ kupuje w Amazonie duże ilości książek, róznice cenowe pomiędzy USA a Polską zaczęły mi dawać w kość. Mój Kindle jest zarejestrowany w Polsce, ale utworzyłam drugie konto z podpiętą aplikacją Kindle for PC i ustawiłam tam sobie adres amerykański, a płaciłam poprzez doładowania gift cards. Przez parę dni to działało, potem serwery Amazona musiały załapać IP i zostałam mailowo poproszona o okazanie dokumentów ;-), a przy próbie zakupu wyskakiwał komunikat, że to niemożliwe / geographical restrictions. Wykupiłam sobie wtedy za ok. 7$ miesięcznie VPN z serwerem w USA i problem zniknął. Zwraca mi się to na 3 książkach miesięcznie, a do tego mogę korzystać z Instant Video Library. Polecam wszystkim zainteresowanym :-)

    0
  17. Agata pisze:

    Dodam tylko, ze Amazon sprawdza IP wyrywkowo – na początku pilnowałam, żeby za każdym razem łączyć się przez VPN, ale teraz zwykle o tym zapominam, i jakoś nie wychwycili – oczywiście przy zakupie książek, przy video sprawdzają cały czas.

    0
  18. ridek pisze:

    Czego to polak nie wymysli zeby 2$ nie zaplacic…
    @Agata ile ksiazek miesiecznie kupujesz, ze zaczelo Ci to dawac w kosc?

    0
  19. Pingback: Powieść „Kanalia”: z papieru na Kindle | Świat Czytników

  20. Pingback: Amazon – hipermarket z jedną kasą | Świat Czytników

  21. Pingback: Darmowy internet na Kindle 3G – 16 pytań i odpowiedzi | Świat Czytników

  22. Pingback: Jak to jest z tymi mailami: @kindle.com i @free.kindle.com | Świat Czytników

  23. agatta pisze:

    Czy na kindle nie wgram książki z innego źródła niż Amazon? W internecie znajduję sporo książek w języku angielskim czy hiszpańskim, które chciałabym przeczytać- czy kindle będzie mi służył w tym przypadku?

    0

Skomentuj Robert Drózd Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przed dodaniem komentarza zapoznaj się proszę z zasadami komentowania i polityką prywatności

Komentarze do tego artykułu można śledzić także w formacie RSS.