Za drogo? Ustaw alerty cenowe na e-booki i kupuj taniej!

Damn Interesting eBook

Wpis gościnny by KHRoN

Znacie stronę Damn Interesting? Jest to zbiór ciekawostek, dotyczących różnych zagadnień  – od osiągnięć nauki i technologii, przez zawiłości historii i największe odkrycia aż po niezwykłości przyrody i eksplorację wszechświata.

Strona od zawsze dostępna jest za darmo, ale w pewnym momencie autor postanowił wydać książkę zawierającą najlepsze artykuły.

Obecnie dostępny jest również e-book, a właściwie dwa, zawierające do wyboru: 100 najlepszych artykułów (mniej-więcej tyle, co wydana kiedyś książka) albo wszystkie dotychczasowe (na chwilę obecną prawie 400).

A teraz najlepsze… cena…

cena jest taka, jaką sobie wybierzemy. $10? $20? Random? (tak, jest taka opcja! :)

Po zakupie dostajemy link do ebooka w wersji MOBI oraz ePub, więc w jednej cenie mamy wersję na każdy czytnik. Uwaga: ebook zawierający wszystkie artykuły ma aż 25MB (więcej niż ilustrowane wydanie Sherlocka Holmesa).

E-book dostępny jest bezpośrednio na stronie Damn Interesting. Polecam.

BTW. Nie wiem czy da się ustawić $0, ale też bez przesady…

Czytaj dalej:

Artykuł był przydatny? Jeśli tak, zobacz 6 sposobów, na jakie możesz wspomóc Świat Czytników. Dziękuję!

Ten wpis został opublikowany w kategorii Książki na czytniki i oznaczony tagami , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
Hosting: Zenbox

12 odpowiedzi na „Damn Interesting eBook

  1. sanchopan pisze:

    Nie da się zera ustawić – ale z tego co sprawdzałem (testowo) 1 USD już tak.

    0
  2. Alan Bellows pisze:

    Thanks for the link! Exclamation point! I hope you all enjoy it. Please also note that 10% of all purchases go to buildOn, a charitable organization that builds schools in developing countries.

    0
  3. salmon pisze:

    Dla takich wpisów warto odwiedzać tę stronę :)
    Inne wpisy też są oczywiście tego warte, ale ten wyjątkowo ;)

    0
  4. Massurro pisze:

    Wszystko ładnie, tylko w ich artykułach brakuję mi źródeł. Co sprowadza je rangi: „ciekawostka znaleziona w sieci, niekoniecznie prawdziwa, niepoparta nawet autorytetem kompilującego materiał”. Coś jak te wszystkie „10 zaskakujących rzeczy o…” które serwują nam różne serwisy (najcześciej w postaci denerwujących pokazów podstrona po podstronie).

    Oczywiście popularnonaukowe pozycje w tym stylu da się jak najbardziej napisać tak, by zaintrygowany czytelnik był w stanie sprawdzić ich wiarygodność i zweryfikować podane tam fakty. Jako przykład podam np. (polecam!) książkę „50 wielkich mitów psychologii popularnej”, czy wszystkie pozycje pisarki Mary Roach.

    0
    • KHRoN pisze:

      To ma być lekkie czytadło, nie naukowe review. Jeśli wolisz, znajdź coś bardziej ambitnego :)

      BTW jako neurobiolog, spierał bym się czy większa część psychologii nie jest mitem, a nie tylko 50 wybranych zagadnień ;)

      0
      • baszar pisze:

        Tyle, że „50 mitów” i Roach czyta się świetnie – właśnie jak lekkie czytadło :)

        0
        • Massurro pisze:

          W rzeczy samej – lekkie czytadła, przy czym mają pełne wsparcie źródeł.

          KHRoN – ja się z tobą zgadzam całkowicie, ale nie chciałem tu wygłaszać takich opinii, bo jeszcze bym kogoś uraził ;) Polecam wywiad z Feynmanem, który zahacza to ten problem, a którego fragment (uwaga link do materiału który niekoniecznie był autoryzowany do upublicznienia i może naruszać prawa autorskie): http://www.youtube.com/watch?v=HtMX_0jDsrw

          0
          • KHRoN pisze:

            Tak czy owak – mając na uwadzę wartość źródeł – wciąż nie rozumiem dlaczego ebook z ciekawostkami powstały tak naprawdę na podstawie strony/bloga ma być naszpikowany źródłami jak praca w Nature… ;)

            0
            • Massurro pisze:

              Ja tylko mówię, jaką wartość dla mnie ma pozycja popularnonaukowa/ciekawostkowa, ktorej autentyczności, wiarygodności i rzetelności nie mogę zweryfikować. Żadną. „Pudelkową”. Sieć zasypana jest tysiącami podobnych historyjek…

              Jedyne warte wspomnienia w kontekście tego projektu jest model płatności, który przyjęli.

              ps. dotyczy odpowiedzi KHRoNa poniżej – linki prowadzą do podobnych materiałów/zbliżonych artykułów. Tylko część ma poszerzać wiadomości. Np. niektóre prowadzą do haseł na Wikipedii. Wciąż nijak się to ma do wiarygodności czy ogólnie, prawdziwości treści, które w dodatku są tworzone przez może i pasjonatów, ale niemniej jednak, amatorów.

              0
              • KHRoN pisze:

                Nie czytaj tego. Zaprenumeruj Nature. Szkoda zdrowia i nerwów :)

                0
              • janusz pisze:

                Źródła są podane. Tak ja wspomniał KHRoN wszystkie linki są pod artykułami. Przykładowy artykuł wraz ze źródłami: http://www.damninteresting.com/aches-on-a-plane/#more-3089

                LINKS:
                Records from the Auburn Calloway Trial
                National Geographic Air Crash Investigation episode on Flight 705
                Auburn Calloway’s current residence
                Follow-up on the crew of Flight 705
                Amazon: Hijacked
                Amazon: Abbey Road
                Amazon: Snakes on a Plane
                Amazon: Please Hammer Don’t Hurt Em

                0
          • KHRoN pisze:

            BTW na stronie pod artykułami są linki, tylko zdaje się w ebooku ich nie ma.

            0

Skomentuj Alan Bellows Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przed dodaniem komentarza zapoznaj się proszę z zasadami komentowania i polityką prywatności

Komentarze do tego artykułu można śledzić także w formacie RSS.