Gdzieś daleko w afrykańskiej (?) szkole… Autorem zdjęcia jest Jon McCormack, wyróżniony w konkursie Travel Photographer of the Year.
Kiedy takie obrazki u nas?
Czytaj dalej:
- Zgubiłeś czytnik? Pamiętaj o biurach rzeczy znalezionych!
- PocketBook InkPad Color 2 już u mnie jest! Oto pierwsze wrażenia na temat nowego czytnika z kolorowym ekranem
- Black Week 2023: promocje na czytniki PocketBook i Onyx Boox!
- Promocja walentynkowa na czytniki PocketBook oraz inkBOOK – taniej zestaw z etui
- Iga Świątek zachęca do czytania książek. A na zdjęciu… czytnik!
- Przewodnik – który model czytnika (tabletu) Onyx Boox wybrać? [Aktualizacja 2024]
No bo my zawsze 100 lat za 'murzynami’ jesteśmy :P
Dokładnie to chciałem napisać. :D
obaj się mylicie – jesteśmy 2 lata za murzynami
w 2010 grali w nogę w RPA, w 2012 gramy u nas
Nie jesteśmy. Tu można przeczytać o tym zdjęciu, a raczej o projekcie, które ono ilustruje.
http://www.thedigitaltrekker.com/2012/03/interview-jon-mccormack-march-to-read/
U nas takie obrazki już w tej chwili: http://www.ostrow24.tv/film/e-tornistry-trafily-do-ostrowskich-gimnazjow
Mylące może być tylko to, że czytnik jest przez cały materiał nazywany tabletem.
Było o tym także na tym blogu.
Nie widziałem natomiast wzmianki o tym, że są już pierwsze wnioski:
http://www.ostrow-wielkopolski.um.gov.pl/cache/18/1652/_2012/03/24_/28549.html
Swoją drogą – „e-tornister” który sprawdza jak długo i co czytam… brrrr…
Dzięki za linka, o tym faktycznie warto napisać osobno.
Ciekaw jestem jaki będzie wpływ ostrowskiego eksperymentu na wyniki egzaminów gimnazjalnych. Dziecięcym kręgosłupem bardziej szkodzi garbienie się przy ławce przed komputrem i brak ruchu.
Hm. Na początek czytniki pójdą do sejmu. Posłowie na początek dostali IPady (zresztą stare modele #2 w cenie #3) – bo na razie rozumieją tylko obrazki. Może kiedyś awansują i dostaną prawdziwe czytniki. Może.
Akurat tablety są lepsze do pracy wszelkiego typu niż czytniki. Co prawda przed zakupem mogli się zastanowić po co dokładnie są im potrzebne. No i wybór najdroższego tabletu nie jest najlepszym wyborem.
Słowo poseł jakoś nie kojarzy mi sie ze słowem praca, a co do sensu, to jakoś nie mam nadziei że więcej jak 4-7% będzie wykorzystywane zgodnie z przeznaczeniem – reszta pewnie pójdzie na zabawki dla dzieci, ewentualnie przyda się do surfowania po necie (pornole?) w czasie debat.
Odrębną sprawą jest pytanie czy w aktualnej sytuacji finansów państwa powinno się fundować z naszych kieszeni tak drogie gadgety.
Całkowicie się z Tobą zgadzam. Ale zakładając, że tablety będą naprawdę zwiększały produktywność pracy (co jest wątpliwe) to na pewno są lepsze niż czytniki.
Mój syn powiedział: kurde, ale mają dobrze :) Kiedyś (ile to lat: 5-10-20?) podobny widok wszędzie będzie normalny.
Czytniki w szkole zamiast książek? Mam nadzieję że nigdy.
Dlaczego?
Czytniki sprawdzaja sie swietnie przy czytaniu zwyklych ksiazek.
Natomiast po podrecznikach trzeba skakac, czytniki nie sa do tego ani troche przystosowane. Moze kiedys bedzie to wygodne ale na chwile obecna nie jest.
PS sry za brak polskich znakow.
W obecnej formie czytnikom do celów edukacyjnych brakuje tylko dwóch rzeczy. Koloru oraz możliwości wyświetlania dwóch stron na raz.
Za jakiś czas na pewno pojawią się rozkładane wersje.
Uważam jednak, że pomimo braku owych funkcjonalności, eczytniki są czymś świeżym, co potrafi zachęcić młode umysły do nauki.
(edit rd. wyedytowałem podpis)
Dobry spis treści i podręcznik będzie przystosowany.
A jeśli chodzi o czytanie lektur to wreszcie można robić spokojnie notatki podczas lektury i nie niszczyć książki.
Jasne, a co z obrazkami, zwłaszcza w kolorze? Co z zapisem nutowym czy mapami w podręcznikach? Zgadzam się, że na ten moment podręcznik w czytniku byłby zwyczajnie ułomny. Do czytania zwykłych książek nadaje się jak najbardziej, ale nie do podręczników
Jestem w 3 klasie gimnazjum, idę nową podstawą programową. Chętnie zamieniłbym podręczniki na czytnik. Skakanie po stronach nie jest w moim przypadku zbyt częste, a przeważnie 4 strony zadań, podręcznika od matmy starcza na całą lekcję.Fakt, z mapami byłby problem, jednakże wątpię czy uczeń zabiera ze sobą tylko e-czytnik, strój na w-f czy kanapki też trzeba gdzieś zmieścić. Według mnie najlepszym rozwiązaniem byłby czytnik+ plecak z kilkoma zeszytami i atlasem lub szkolna szafka z potrzebnymi rzeczami. Zawsze jest to lepsze rozwiązanie niż noszenie ze sobą kilku-kilkunastu kilogramów książek.
Nie będę z Tobą polemizował. Po prostu wiem, jakie ograniczenia ma czytnik i jak dla mnie jako podręcznik w chwili obecnej to pomyłka. Choćby poprzez brak możliwości używania zakreślacza. Nie wyobrażam sobie studiów bez tego, zwłaszcza jak trzeba było sobie przyswoić większą ilość tekstu. Inna sprawa to wygląd dużych tabel, tablic (np. statystycznych), wykresów, schematów. Na 6″ jak dla mnie to mordęga :)
Miesiąc temu napisałem: „Czytniki do tornistrów”
ale świat tak pędzi, że nadążyć nie można :)
„Kiedy takie obrazki u nas?”
Gdy będzie więcej mieszanych związków.
Dotarcie do źródła nie jest przecież takie trudne.
http://www.worldreader.org/
Pozdrawiam
Piotr
Bo to taka namiastka komputera dla biednych afrykańskich dzieci.
Zastanawiam się, czy w buszu maja zasięg do 3G?
@Michal
W dużej mierze masz rację, czytnik są jeszcze zbyt ograniczone. Jednak w gimnazjum chętnie bym wymienił książki na coś takiego a do notowania zabrałbym ze sobą jakieś zeszyty. 6″ to rzeczywiście nieodpowiednia wielkość zważając na to, iż większość podręczników jest w formacie bliskim A4 czy B5. Za kilka lat technologia pójdzie do przodu więc pewni czytniki będą kolorowe i w większych formatach jak np. Kindle DX, a w tedy wprowadzenie ich jako zamiennik podręczników byłoby nie dużym problemem.
Many thanks for a further beneficial site. Where more could I buy of which kind of data printed in this kind of fantastic implies? I’ve a enterprise that we’re just now jogging for, we are already within the consider similarly info.