Rzuciłem niedawno okiem na listę bestsellerów w dziale prasy księgarni Nexto:
- Tygodnik Do Rzeczy (3 formaty: EPUB, MOBI, PDF)
- Polityka (3 formaty)
- Tygodnik Powszechny (3 formaty)
- Gazeta Wyborcza – Warszawa (tylko PDF)
- Wprost (3 formaty)
- Newsweek Polska (tylko PDF)
- Sieci (tylko PDF)
- Auto Świat (tylko PDF)
- Do Rzeczy Historia (tylko PDF)
- Forum (tylko PDF)
Co da się zauważyć?
- W pierwszej piątce znalazły się cztery tytuły sprzedawane w formatach na czytniki, jako jedyna z formatem PDF przebiła się „Gazeta Wyborcza”.
- Pouczające będzie porównanie sprzedaży cyfrowej z papierową na podstawie zestawienia ze stycznia 2013.
- „Do Rzeczy” (120 tys.), „Polityka” (120 tys.) i „Wprost” (60 tys.) wygrywają z „Newsweekiem” (124 tys.), dostępnym wyłącznie w PDF, ale wygrywa z nim także „Tygodnik Powszechny”, który w papierze jest przecież znacznie bardziej niszowy (zaledwie 16 tys.).
- „Do Rzeczy” i „Sieci” skierowane są do podobnej grupy odbiorców i w papierze idą łeb w łeb (po 120 tys.) – ale dzięki ograniczeniu formatu do PDF „Sieci” sprzedaje się znacznie słabiej, choć tutaj może też mieć znaczenie wyższa o kilkadziesiąt groszy cena.
Bartłomiej Roszkowski z Nexto podał mi parę liczb:
- gazety w formatach mobilnych stanowią tylko 7,6% oferty tytułowej Nexto,
- jednocześnie generują 21,6% przychodów z e-prasy.
Myślę, że to dobrze pokazuje, w którą stronę powinna iść dystrybucja cyfrowej prasy.
Pamiętajmy, że cały ten proces odbywa się w tym momencie na wielu poziomach. Najwygodniej korzystać z prasy w kilku formatach, dostępnej na czytniki, tablety, telefony.
Także w dedykowanych aplikacjach, bo np. Newsweeka na iPadzie przegląda się znakomicie – choć wielką wadą jest to, że z tekstem nie da się nic zrobić, choćby wysłać go na czytnik… Tu interesująco wyglądają próby pism amerykańskich (np. NYT), aby zintegrować się z popularnym Flipboardem – a stamtąd już wysyłka do Instapaper jest.
Kolejna w hierarchii wygody będzie prasa w czystym PDF – no jest to odpowiednik wydań papierowych, czyta się kiepsko, ale czasami nie ma innego wyjścia. Jeszcze niedawno większość gazet była zabezpieczona wyjątkowo wredną technologią FileOpen – która wymagała specjalnej wtyczki do Adobe Reader. Teraz się od tego odchodzi.
Przez wiele lat synonimem prasy cyfrowej były takie aplikacje i serwisy jak eGazety, eKiosk, Zixo (ten chyba już nie istnieje). Próbowałem swego czasu z nich korzystać i wychodziło, że oni… sprzedają właściwie pliki PDF, które trzeba otwierać w ich własnych aplikacjach, a które… są mniej wygodne niż np. Adobe Reader. To, że firmy oferujące takie rozwiązania przetrwały wynika chyba tylko z tego, że czytelnicy nie mieli alternatywy. Teraz na szczęście już mają i głosują portfelami.
Czytaj dalej:
- Amazon ogłasza zakończenie sprzedaży czasopism na Kindle. Mamy pół roku na znalezienie innego źródła
- Amazon ostatecznie zamknął dział czasopism w Kindle Store! Polskie czasopisma musimy zaprenumerować gdzie indziej
- Tygodnik Powszechny ma już wersję na czytniki w subskrypcji cyfrowej!
- „To tylko teoria” zniechęca do czytania e-booków. Czytelnicza bzdura roku?
- We wrześniu 2023 Amazon zamknie sekcję z czasopismami w Kindle Store. Co z polskimi tytułami?
- Bezpłatne wydanie „Dziennika Gazety Prawnej” z okazji Światowego Forum Ekonomicznego w Davos
Czy „Do Rzeczy” w prenumeracie też jest w trzech formatach (przy prenumeracie wyszczególniony jest tylko PDF)?
Dla zarejestrowanych jest też epub i mobi z wysyłką na Kindle.
Nawet nie wiem czy da się w Nexto zaprenumerować gazetę bez rejestracji…
Obecnie nie da się. Niektóre rzeczy się zmieniają i czasami inne zmiany tak szybko nie są wprowadzane ;-)
Największą porażką jest E-kiosk na iPada. Chciałem zakupić znane pismo o grach w ich aplikacji w Appstore. ( fakt 2 zł tańsza niż papier ). Rejestracja tylko na PC. A same czasopismo w pdf-ie tylk do przejrzenia na ich strasznie beznadziejnej aplikacji. Co ciekawe z poziomu iPada nie mogę zakupić żadnej gazety. Tylko na PC. Totalna porażka. Żal mi tylko tego czasopisma, bo chwalili się 2 tygodnie temu swoją premierą w postaci cyfrowej i taki strzał w kolano. Współczuję.
Najśmieszniejsze, że na podstawie wyników sprzedaży z takich aplikacji redakcje wyrabiają sobie opinię na temat wydań cyfrowych i stwierdzają że dla 50 sztuk to nie warto się męczyć.
Wyniki sprzedaży mutacji cyfrowych: http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/sprzedaz-e-wydan-puls-biznesu-i-rzeczpospolita-mocno-do-gory
Parkiet – 90 sztuk, Rzepa – 450 sztuk??!
To jakieś żarty. 400 sztuk na Kindle sprzedaje niszowe religijne pismo „W Drodze”:
http://swiatczytnikow.pl/400-prenumerat-w-drodze-na-kindle/
Może, się mylę, ale chyba nie można porównywać niszowego pisma z gazetą ogólnopolską. „W Drodze” raczej nie znajdziemy w każdym kiosku w Polsce – Rzepe już tak. Innymi słowy, dla wielu, jeśli nie większości „W Drodze” jest dostępne tylko przez internet, więc jest spora szansa, iż gdyby mieli inny wybór – kupowaliby papierowe wydania.
Inna rzecz, iż 450 sztuk wśród około 100-200tyś czytników, to nie jest zły wynik jeśli weźmiemy uwagę, iż Rzepa sprzedaje się w nakładzie 60k wśród 38 milionów.
Z tych 38 milionów jednak bym odjął przynajmniej przedział wiekowy 0-15.
Plus rzecz jasna część populacji według innych kryteriów. Na przykład tych, którzy czytaniem , prócz etykiet na butelkach, się nie hańbią.
Nie można porównywać rzeczy nieporównywalnych.
Wyselekcjowaną, świadomą grupę posiadaczy czytników
( minus prezenty jakieś nieużywane), z całą populacją.
Wydaje mi się, że nie można kupować z poziomu iPada bo wydawca nie chce dzielić się 30% kwoty z Applem.
Niedawno zakończyłem prenumeratę jednego z komputerowych miesięczników. Już w zeszłym roku istniała możliwość prenumeraty łączonej z cyfrową która to okazała się być pdf-em z eKiosku via specjalna aplikacja. Pełen nadziei zamówiłem jednak prenumeratę licząc iż coś się zmieni i doczekamy się formatu mobi. Nic się nie zmieniło więcej podziękowałem. Zasadniczo ograniczyłem się zupełnie do wiadomości z sieci i ePrasy. Zajmuje mniej miejsca w mieszkaniu, takie wydanie mogę mieć zawsze przy sobie i poczytać dla np.: zabicia czasu.
Szkoda tylko, że jakość techniczna tygodnika Do Rzeczy w formacie mobi jest taka tragiczna – porozdzielane jedne wyrazy, posklejane drugie, czasem brak całych fragmentów tekstu… Ciężko się to czyta.
„W drodze” jest chyba najlepiej zrobionym polskim tytułem na Kindle’a
Robert, wg danych ZKDP http://www.teleskop.org.pl/zkdp/ za styczeń Tygodnik Do Rzeczy, który jest najlepiej sprzedającym się produktem prasowym w Nexto uzyskał sprzedaż 1 155 egzemplarzy, biorąc pod uwagę że pismo jest za 3 zł z VAT to przychód wydawcy z tego jest jakimś dramatem. Nie wiem czy całe 1 155 sztuk sprzedało Nexto ale jeżeli to generuje 22% przychodu Nexto z e-prasy to to jest również dramat i wielki soczysty LOL.
Oprócz wielu zalet cyfrowych gazet jest jedna wada: papierową gazetę można dowolnie przeglądać, skakać po wybranych artykułach, itd. Na czytniku jest to trochę utrudnione bo np. Polityka to kilkaset stron tekstu i od czasu do czasu jakieś foto. Jest oczywiście spis treści ale suchy tytuł zazwyczaj niewiele mówi.
Dopóki e-gazety nie zdominują sprzedaży (wyprą papier) możemy cieszyć się dobrymi cenami i brakiem reklam więc osobiście niskimi wynikami sprzedaży nie martwiłbym się ;)
Mój ulubiony punkt odniesienia, czyli Computerworld niezmiennie pozostaje w postaci pliku PDF (już nawet nie chce mi się sprawdzać, czy wciąż wymaga to wtyczki FileOpen). Z prenumeraty zrezygnowałem już jakiś czas temu. Szkoda, ale pewnie jeszcze długo tak niestety będzie. Koszty, koszty, koszty…