Za drogo? Ustaw alerty cenowe na e-booki i kupuj taniej!

Book Box na kwiecień 2015: Blaze, Blackout, Kryształy czasu, Ekspansja Kremla, Listy Kuroniów, Milion małych kawałków, Gildia magów

kwiecien-okladki

Przedstawiam kolejne propozycje Book Boxa czyli subskrypcji e-booków od Legimi. W kwietniu kolejne 30 książek i ciężki wybór.

Przypomnę podstawowe zasady tej usługi.

  • Jest to część większej platformy SubClub, gdzie można zapisać się na więcej pakietów – ale cyfrowy jest tylko jeden, właśnie Book Box.
  • W każdym miesiącu dostajemy pulę 30 tytułów do wyboru – otrzymujemy kod, który możemy wykorzystać do pobrania jednego e-booka ze strony Legimi.
  • W przeciwieństwie do abonamentów Legimi na urządzenia mobilne – książki z Book Box otrzymujemy na własność, są to najczęściej formaty EPUB+MOBI, zadziałają więc na Kindle, można je czytać tak jak chcemy.
  • Pierwszy miesiąc kosztuje nas 13,99 zł, następne po 14,99 zł – a po pół roku znów 13,99 zł. Zrezygnować możemy w każdej chwili, również po pierwszym miesiącu.
  • Jedna książka to za mało? Możemy kupić Book Box Plus. Zasady takie jak przy podstawowym pakiecie, z tym że do wyboru w miesiącu będą dwa tytuły.

Artykuł został przygotowany przeze mnie we współpracy z Legimi.

Przegląd wybranych tytułów

Blaze – Stephen King

Powieść kryminalna napisana pod pseudonimem (Richard Bachman), a recenzenci zwracają uwagę, że King wczuł się tutaj świetnie w rolę prostolinijnego dryblasa – choć jest czarnym charakterem, to jednak nie sposób go nie polubić.

Mierzący ponad dwa metry i ważący prawie sto trzydzieści kilogramów Clay Blaisdell (tytułowy Blaze) to kawał niezbyt rozgarniętego drania. Jego kłopoty z myśleniem zaczęły się we wczesnym dzieciństwie, kiedy ojciec zrzucił go ze schodów, a potem podniósł i zrzucił jeszcze raz. Mając kilkanaście lat Blaze ucieka z domu dziecka i poznaje George`a, przestępcę święcie przekonanego, że zjadł wszystkie rozumy. George wprowadza go w setki różnych przekrętów i jeden wielki plan: porwanie dziecka bogatych rodziców, dla których ostatnia gałązka rodzinnego drzewa musi być warta miliony. Jest tylko jeden problem: George umiera. Choć czy na pewno? Jakim więc cudem wciąż pomaga swojemu partnerowi w realizacji szalonego planu? Blaze ucieka w niebywałej śnieżnej burzy, a gliny depczą mu po piętach. Ma dziecko jako zakładnika, a przestępstwo stulecia zmienia się w wyścig z czasem w białym piekle lasów Maine…

Blackout – Marc Elsberg

Thriller, który nie straszy nas hordami zombie, ani kosmiczną katastrofą. Po prostu – wysiada prąd – i to wystarczy, aby podważyć zasady istnienia naszej cywilizacji.

Pewnego zimowego dnia w całej Europie następuje przerwa w dostawie prądu – pełne zaciemnienie. Włoski informatyk i były haker Piero Manzano podejrzewa, że może to być zmasowany elektroniczny atak terrorystyczny. Bezskutecznie próbując ostrzec władze, sam zostaje uznany za podejrzanego. W próbie rozwiązania zagadki stara się mu pomóc dziennikarka Lauren Shannon. Im bliżej będą prawdy o przyczynie zaistniałej sytuacji, tym większe ich zaskoczenie oraz niebezpieczeństwo, na jakie się narażają.

Tymczasem Europa pogrąża się w ciemności. Ludzie muszą zmagać się z brakiem podstawowych środków do życia: wody, jedzenia i ogrzewania. Wystarczy kilka dni, by zapanował chaos na niespotykaną skalę. Ta pasjonująca powieść przedstawia prawdziwie czarny scenariusz wydarzeń, których prawdopodobieństwo jest tym większe, im bardziej nasze codzienne życie uzależnia się od elektroniki. Czy jesteśmy przygotowani na blackout?

Damian Hermanowski na Lubimyczytac.pl pisze:

Książka „Blackout” jest świetną pozycją dla wszystkich miłośników globalnych kataklizmów. Elsberg opisał swoją wizję apokalipsy w sposób nadzwyczaj wiarygodny, dzięki czemu każdy czytelnik skończywszy lekturę recenzowanej pozycji zainteresuje się domowymi agregatami prądotwórczymi, gdyż historie opisane w książce mogą zdarzyć się we współczesnym świecie. Jest to publikacja świeża i atrakcyjna, dzięki której dostrzeżesz jak niewiele potrzeba, aby twój sąsiad w chwilach energetycznej apokalipsy sprzedał cię za kilka kilogramów jedzenia. Polecam!

Kryształy czasu. Saga o Katanie, tom I – Artur Szyndler

Niezwykle nostalgiczna podróż do przeszłości dla fanów fantasy, którzy pamiętają słynną polską grę RPG „Kryształy czasu”. Artur Szyndler, który kiedyś stworzył „Kryształy”, ma teraz dla nas powieść osadzoną w świecie z gry. Prawie 800 stron.

Bóg, który rzucił wyzwanie wszystkim bogom naraz. Orkowe niemowlę, które może zmienić los wszystkiego. Poznasz całą drużynę, w tym piękną elfią dziewczynę, mądrego krasnoluda, tajemniczego kapłana i piętnastu paladynów, z których nikt nie jest tym, za kogo się podaje.

Przeplatające się ze sobą intrygi, walki, pojedynki i szalone uczucia targające zakochanymi, ujrzysz na tle epickich opisów inwazji i ballad ze świata Kryształów Czasu.

Daj się wciągnąć wartkiej akcji i przygodzie, która rozpoczyna się u progu Labiryntu Śmierci, gdzie na awanturników czeka Bezimienny. A to dopiero początek…

Książka dorobiła się wielu osób czytających ją nadzwyczaj ironicznie (patrz Czytam Kryształy Czasu pierwszy raz dla akcji na FB) – no, konfrontacja z własną legendą może być trudna. :-)
Fragmenty możemy znaleźć tu.

Ekspansja Kremla. Historia podbijania świata – Douglas Boyd

To jest książka o kraju, który nie może żyć bez ekspansji. Od czasów księstwa moskiewskiego istotą Rosji był rozwój terytorialny, bez względu na to, kto akurat nią rządził i pod jakim ustrojem.

Dziś Ukraina, a jutro? Możliwy scenariusz podpowiada historia, gdyż współcześni ludzie Kremla kierują się tymi samymi intencjami co Iwan Groźny, Katarzyna Wielka czy Józef Stalin. Korzystając z potężnych rezerw energetycznych i zasobów surowców naturalnych, Rosja Putina ponownie pręży muskuły.

Książka to odważna i mocna opowieść o mocarstwowych dążeniach Rosji. Autor prześwietla kilkusetletnią drogę, w trakcie której niewielkie księstwo moskiewskie rozrosło się do imperium obejmującego znaczną część Europy i Azji. Często oddaje głos uczestnikom wydarzeń, które ukształtowały współczesnych Rosjan.

Specjalnie na potrzeby wydania polskiego Autor skomentował wydarzenia, które rozegrały się na Ukrainie w 2014 roku.

Gdyby nie to, że książkę mam już z innej promocji, pewnie bym ją wybrał.

Listy jak dotyk – Jacek Kuroń, Gaja Kuroń

Listy dwojga kochających się małżonków, którzy odegrali wielką rolę w najnowszej historii Polski.

Książka stanowi wybór z około 1800 stron listów pisanych w okresach pobytu w areszcie, więzieniu i podczas internowania (1965–82). Rzeczywistość więzienna Jacka przeplata się w nich z opowieściami dnia codziennego Gai, a ważne przemyślenia z tkliwymi słowami miłości i oddania.

Listy w tak szerokim wyborze zostają udostępnione publicznie po raz pierwszy.

Listy Gai i Jacka poruszają do głębi. Czytając je, widzimy parę kochających się, młodych ludzi, bezwzględnie rozdzielanych przez Los i Historię, którzy potrafili nawzajem się wspierać i utwierdzać w słuszności wybranej drogi. Piszą do siebie często i o wszystkim, piszą przejmująco i tkliwie, zabawnie i z rozczuleniem.

Milion małych kawałków – James Frey

Historia młodego narkomana z wątkami autobiograficznymi. W LC wysoka ocena 8,1/10.

James budzi się na pokładzie samolotu z wybitymi zębami, złamanym nosem i rozciętym policzkiem. Nie wie, dokąd leci ani co się z nim działo przez ostatnie dwa tygodnie. Ma dwadzieścia trzy lata, od dziesięciu lat jest uzależniony od alkoholu, a od trzech – od narkotyków. Kiedy zgłasza się na odwyk do najstarszego ośrodka w Stanach, chlubiącego się rekordowo wysoką skutecznością siedemnastu procent wyleczonych, lekarze nie wiedzą, jakim cudem wciąż żyje.

Gildia magów. Księga I trylogii czarnego maga – Trudi Canavan

Jakbym patrzył pod względem popularności – to jest ewidentny lider, bo ma na LC prawie 10 tysięcy ocen! Młodzieżowa fantasy bardzo różnie oceniana, ale mająca ogromną liczbę fanów.

Co roku magowie z Imardinu gromadzą się, by oczyścić ulice z włóczęgów, uliczników i żebraków. Mistrzowie magicznych dyscyplin są przekonani, że nikt nie zdoła im się przeciwstawić, ich tarcza ochronna nie jest jednak tak nieprzenikniona jak im się wydaje. Kiedy bowiem tłum bezdomnych opuszcza miasto, młoda dziewczyna, wściekła na traktowanie jej rodziny i przyjaciół, ciska w tarczę kamieniem…

Pozostałe tytuły w kwietniowej edycji

  • Tchorosty i inne Wy-tchnienia – Ian R. Macleod
  • Pyszna zmiana – czyli moje życie bez glutenu – Agata Młynarska
  • Dwa groby – Douglas Preston, Lincoln Child
  • Niebko – Brygida Helbig
  • 12 rozmów o miłości – Joanna Racewicz
  • Niskie drzewa – Ewa Cielesz
  • Ciemne – dzikie kwiaty – Elizabeth Coke
  • Mądrość i cuda świata roślin – Jane Goodall i Gail Hudson
  • CK Monogatari – Artur Laisen
  • Demony Leningradu – Adam Przechrzta
  • Anestezja – Thomas Arnold
  • W szpilkach od Manolo – Agnieszka Lingas-Łoniewska
  • Kroniki Klary Schulz. Sprawa pechowca – Nadia Szagdaj
  • Tylko ciebie chcę – Federico Moccia
  • Izrael oswojony – Elżbieta Sidi
  • Dawca – Lois Lowry
  • Dzień na ziemi. Proza podróżna – Paweł Markowski
  • Złodzieje koni – Remigiusz Grzela
  • Najbogatszy człowiek w Babilonie – George Samuel (to jest streszczenie – które niedawno było w akcji Quick Rage)
  • Pod niemieckimi łóżkami – Justyna Polańska
  • Francuska oberża – Julia Stagg
  • Gaumarżos – Anna Dziewitt-Meller i Marcin Meller
  • Na każde jego żądanie – Sara Fawkes

Wszystkie książki najlepiej przeglądać w kolekcji na stronie Legimi (skąd też pobierzemy wybraną). Więcej poleceń znajdziecie również na blogu Legimi.

Waldemar Bulkowski na swoim blogu przygotował zestawienie wszystkich książek z Book Boxa, z ocenami na Lubimyczytac.pl i cenami z porównywarki Świata Czytników. Warto z tego zestawienia skorzystać.

Napisz w komentarzach, co Ty wybrałeś. Ja chyba zdecyduję się na „Blackout”. :-)

Czytaj dalej:

Artykuł był przydatny? Jeśli tak, zobacz 6 sposobów, na jakie możesz wspomóc Świat Czytników. Dziękuję!

Ten wpis został opublikowany w kategorii Książki na czytniki i oznaczony tagami . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
Hosting: Zenbox

66 odpowiedzi na „Book Box na kwiecień 2015: Blaze, Blackout, Kryształy czasu, Ekspansja Kremla, Listy Kuroniów, Milion małych kawałków, Gildia magów

  1. tzigi pisze:

    Bardzo polecam cykl Prestona i Childa, bardzo odradzam zaczynanie go od dwunastego (albo szesnastego – zależy jak to liczyć) tomu. Zaczynać należy od „Reliktu” (tom pierwszy) albo, paradoksalnie jeszcze lepiej, od „Relikwiarza” (tom drugi, dla którego tom pierwszy jest jednym wielkim spoilerem zabierającym znaczną część przyjemności ze zgadnięcia głównego szwarccharakteru).

    Swoją drogą zapis: „Dwa groby, Douglas Child, Lincoln Preston” wygląda tak, jakby współpraca Mickiewicza z Sienkiewiczem była zapisana następująco „Hipotetyczna powieść, Henryk Mickiewicz, Adam Sienkiewicz”. Sugeruję korektę :)

    0
  2. Marcin pisze:

    HumbeBudle ksiazkowy tez sie dzisiaj pokazal. Tym razem sci-fi.

    0
    • pioterg666 pisze:

      Trochę zmasakrowałeś nazwę HB… :) skopiowałem to co napisałeś, wkleiłem do przeglądarki, dodałem .com …i okazało się strona nie istnieje. Dopiero po chwili się przyjrzałem :)

      0
  3. asymon pisze:

    Umiarkowanie polecam „Gildię magów” Trudi Canavan – przyzwoite czytadło, żadna rewelacja, ale nie boli w trakcie czytania. Nie tylko dla młodzieży.

    I zabawna sprawa – jest wydanie paperbackowe, wygląda nawet nieźle, papier biały, czcionka czytelna, a poszczególne tomy można kupić już po 10zł.

    0
  4. Jan pisze:

    Jeżeli dzisiaj wykupiłbym subskrypcję BookBox-a to będę miał dostęp do tych aktualnych książek czy dopiero z kolejnego miesiąca?

    0
  5. erkagie pisze:

    „Blackout” i „Obudź się i śnij. Tchorosty i inne wy-tchnienia”. Nad drugim wyborem trochę się zastanawiałem. Ogólnie wydaje mi się, że to słabszy Box od poprzedniego.

    Ciekawe, czy można połączyć dwie subskrypcje i mieć 3 książki za ~45zł.

    0
  6. Marcin pisze:

    Jak w pakiecie jest grafomańska książka „Kryształy Czasu – Saga o Katanie” to ja wysiadam. Dobrze, że nie zdecydowałem się na ten pakiet…

    0
    • Jakec pisze:

      Hm… Czy jak w księgarni na półce stoją „Kryształy Czasu” obok innych książek to rezygnujesz z kupowania spośród tych pozostałych?

      0
      • Marcin pisze:

        Nie wiedziałem, że wstęp do księgarni jest płatny. Pała za logikę!

        0
        • Jakec pisze:

          Z komentarzy widać, że to Twojej logiki nikt tutaj nie ogarnia ;)
          Zgodnie z nią jeśli w następnym pakiecie będzie książka o wartości dużo większej niż cena pakietu i to będzie pozycja, na którą naprawdę masz ochotę ale obok będą np. „Kryształy Czasu II” to i tak nie kupisz pakietu?

          0
    • pioterg666 pisze:

      Ale wiesz, że to jest 1 z 30 książek do wyboru? Bo jak wiesz to idź krok dalej. Zrób bojkot wszystkich księgarni, które ten haniebny tytuł oferują. Trzeba być konsekwentnym, nie..?

      0
      • k0nrad pisze:

        Ja przez jakieś pół minuty, przeglądając tytuły wczoraj, miałem zamiar dla tzw. „jaj” wziąć Kryształy, ale jednak szkoda mi na tę książkę czasu, za duża to cegła, bym się z nią, nawet dla polewki, bawił…

        0
      • Marcin pisze:

        Chodzi o to, że pakiet powinien trzymać poziom. A wrzucanie bekowej książki tego poziomu nie trzyma. Naprawdę ciężko to zrozumieć i podawać przykłady z tzw. czapy?

        0
        • pioterg666 pisze:

          A gdzie jest taka reguła napisana? Bo wg mnie pakiet z którego wybierasz 1 tytuł na 30 powinien być przede wszystkim ZRÓŻNICOWANY. Żeby każdy mógł wybrać coś dla siebie. Wystarczy, że ten 1 tytuł który mnie interesuje trzyma poziom, wtedy kupię pakiet, bo i tak kupujesz z pakietu 1 książkę. Wg mnie takie podejście jest logiczne, ale Ty sobie myśl jak chcesz, to wolny kraj :-)

          0
          • kunaka pisze:

            Co to w ogóle znaczy, że pakiet powinien trzymać poziom? Jaki poziom? Przez kogo wyznaczany? Każdy niech czyta, co lubi.

            0
            • pioterg666 pisze:

              Ale to pytanie do mnie? Bo wydaje mi się, że napisałem to samo… Jak dla kogoś te kryształy trzymają poziom, czy choćby słynny Grey, to proszę bardzo, niech czyta. Ja sobie zwyczajnie wybiorę coś innego, bo ten wybór mam.

              0
              • Marcin pisze:

                Nie chodzi o wybór jak w księgarni, ale o to, że mamy jedną książkę mniej do wyboru przez taki gniot.
                Nie rozumiesz, że jak będziesz miał książki w pakiecie, które Cię kompletnie nie interesują to nie wybierasz, ale odrzucasz? Naprawdę logika u Ciebie nie jest silną stroną.

                0
              • pioterg666 pisze:

                A Ty możesz zrozumieć, że dla Ciebie to jest gniot, ale ktoś kupi właśnie dlatego? Na tym polega paczka-mmsa tym że to jest miks, żeby każdy wybrał coś dla siebie. Dyskusja z mojej strony zakończona. Pozdrawiam

                0
              • kunaka pisze:

                A nie, oczywiście. Nieczujnie się podpięłam… Zgadzam się absolutnie. Wybór powinien być możliwie szeroki :)

                0
            • Marcin pisze:

              Poziom minimum. Takiej książki żadne normalne wydawnictwo by nie wydało. Koleś sam wydał, bo to totalne, żenujące grafomaństwo. Poczytaj sobie o tym, a zrozumiesz. Nie trzeba wyznaczać żadnego poziomu, wystarczy tylko pomyśleć przy tworzeniu listy książek w takim pakiecie.

              0
              • kunaka pisze:

                „Marsjanina”, o ile pamiętam, też żadne normalne wydawnictwo nie chciało wydać i koleś sam wydał. Wieść niesie jednakowoż, że nie jest to grafomaństwo.
                Masz jakiś interes w tępieniu „Kryształów czasu”? Kurczę, nie brałam ich pod uwagę wprawdzie, ale może zmienię zdanie.
                Chociaż z drugiej strony nasz naród słynie z przekory… Autor?!

                0
              • asymon pisze:

                @kunaka: Zanim wybierzesz, niżej Dark Passenger podaje link do zbiórki na polakpotrafi, jest ebook z kilkoma rozdziałami, ja już nasyciłem ciekawość :-)

                Co lepsze kawałki są też na fanpage zalinkowanym przez tzigi, ale tam trzeba czytać od końca. Nie wierzę że ktoś to przeczytał w całości.

                0
              • lukaszkuch pisze:

                Marsjanin jest świetny. Szczerze polecam!

                0
              • kunaka pisze:

                @asymon: Przejrzałam. Ech… jednak nie…
                @lukaszkuch: „Marsjanin” czeka aż się przekonam, czy faktycznie tak dobry jak prawie wszyscy mówią. Dzięki za polecenie.

                0
          • Marcin pisze:

            No ale niech to będą książki, Kurcze, wiem, że to wolny kraj, po co te wtręty? Logiczne podejście to jest wtedy, gdy w pakiecie książek są książki, a nie jakieś grafomańskie twory, które nie mają żadnej fabuły, sensu i coś co po dwóch zdaniach wyrzuciłbym do kosza.

            0
    • Robert Drózd pisze:

      Na tej zasadzie to nie powinieneś kupować w żadnej księgarni bo mają np. Greya. :-)

      0
      • Marcin pisze:

        Następny mądry. Wstęp do księgarni jest płatny? Jak będą pakiety za które płacę dopiero po wybraniu książki to wtedy możemy dalej rozmawiać. Inaczej takie argumenty kompletnie nie mają sensu.

        0
        • andrew pisze:

          W przeciwieństwie do Ciebie mądrego dobrze jest poczytać.

          0
        • kriz pisze:

          Ale do tej księgarni wstęp również nie jest płatny i tak naprawdę właśnie „płacisz dopiero po wybraniu książki” :-)
          Przecież właśnie tak to jest skonstruowane:
          1. jesteś w księgarni – przeglądasz teraz te książki za darmo!
          2. wybierasz książkę (na razie w swojej głowie)
          3. kupujesz pakiet
          4. wybierasz książkę formalnie (poprzez kliknięcie na stronie).
          Więc nie rozumiem gdzie tu płacenie za wstęp :)?
          Analogicznie do normalnej księgarni – można powiedzieć, że w tym przypadku już teraz jesteś w tej „księgarni” i nie musisz za nic płacić. Jeśli nie zrobisz kroku nr 3 to nie płacisz.
          Jeśli wybierzesz książkę w normalnej księgarni to również nie wyjdziesz bez płacenia. Jeśli nie wybierzesz – to wychodzisz i nie płacisz. Dokładnie tak jak tutaj:-)

          0
          • Marcin pisze:

            Dlaczego kłamiesz? Jaki masz w tym cel? Nakręcasz sprzedaż? Na stronie:
            „Dołączasz do interesującego Cię klubu, a co miesiąc paczka z zawartością-niespodzianką trafia pod wskazany adres. Nie dość, że pierwszy box zamówisz w specjalnej cenie, to jeszcze nie tracisz czasu na kolejne zakupy. ”

            Paczka niespodzianka – więc kupujesz kota w worku. A dodawanie grafomańskich książek do pakietu to jest kompromitacja całej ideai tego ciekawego rozwiązania.

            Widzę, że sami mądrzy tutaj się wypowiadają, a nie rozumieją jak to działa.

            0
            • pioterg666 pisze:

              Czyli jednak nic nie rozumiesz… Zaczynasz teraz przypominać gościa na autostradzie, który w radiu słyszy komunikat, uwaga ktoś jedzie pod prąd. Ale Ty patrzysz i krzyczysz „nie jeden, tu wszyscy jadą pod prąd!” Teraz podpowiedź: dostajesz paczkę, ale do wyboru masz JEDNEGO ebooka. Serio tak ciężko to pojąć?

              0
              • Marcin pisze:

                Najpierw kłamiesz, że to wszystko za darmo dopóki nie wybiorę, a teraz filozofujesz. Poczytaj, a nie filozofuj:
                https://www.subclub.pl/jak-to-dziala/

                Wiem, że mam jednego ebooka do wyboru z jakiejś puli. Szkoda tylko, że przez wrzucanie chłamu ta pula zaczyna się zmniejszać. To, że coś ma tytuł, autora i zapisane strony to nie znaczy, że jest książką. Jak będą tam wrzucać selfpublisherów, których twórczość żaden redaktor nie zweryfikuje to jak dziękuję za taką zabawę. Szkoda, że Ty masz klapki na oczach, chcesz na siłę udowodnić swoją rację, a nie widzisz zwyczajnie, że ten pakiet jest zrobiony na odwal. I o to mi chodzi. Czego nie rozumiesz, człowieku?

                0
              • pioterg666 pisze:

                Po pierwsze, to nie ja pisałem o tym że coś jest darmowe, więc nie wiem na jakiej podstawie zarzucasz mi kłamstwo. Widzę, że nawet na forum nie potrafisz czytać ze zrozumieniem. Po drugie, najpierw piszesz o jednej książce do bani, teraz już cały pakiet jest przygotowany na odwal? Szybko postępująca degradacja… :-)

                0
            • MK pisze:

              Możesz zapłacić dopiero po publikacji książek w danym boxie, ja tak robię (płatność PayPal), jeżeli nic Cię nie interesuje to nie płacisz i nie korzystasz z boxa w danym miesiącu. Poczytaj FAQ na stronie organizatora i nie siej fermentu.

              0
              • Marcin pisze:

                Czyli typowe polskie obejście problemu, prawda?

                „Za każdym razem podejmujemy dwukrotną próbę pobrania opłaty za dany miesiąc (w przypadku niemożności ściągnięcia należnej kwoty wyślemy Ci e-mail). Jeśli mimo to nie otrzymamy wpłaty, po prostu ominie Cię przesyłka z danego miesiąca, ale wciąż będziesz w klubie, aż do momentu samodzielnej rezygnacji.”

                Jak dla mnie jest różnica w tym, że nie płacisz z góry, bo takie są zasady, a w tym, że nie płacisz, bo masz gdzieś umowę, a w klubie są tacy mili, że cię z niego nie wyrzucą. Nie sieję fermentu. Sam siejesz ferment, bo kłamiesz i na dodatek oszukujesz. Deklarujesz, że przystępujesz do czegoś, a potem nie płacisz, wiedząc, że nie ma żadnych konsekwencji. Uważam, że takie postępowanie jest nie fair w stosunk do tych, co płacą i wybierają sobie książki. A nie fair ze strony, tych co decydują co jest w pakiecie, jest, że nie weryfikują jakości i tak naprawdę cała idea mnie po prostu odrzuca.

                0
              • MK pisze:

                @ Marcin: Śmieszny jesteś, nie ma sensu z Tobą rozmawiać. Wszystkim zarzucasz brak logiki, kłamstwa i jeszcze mi dowaliłeś oszustwem. Prawda jest jednak taka, że sam nie umiesz czytać ze zrozumieniem i myśleć logicznie a poza tym nie widzisz jak bardzo się ośmieszasz swoimi argumentami.
                PS. Dla Twojego spokojnego sumienia: wykupiłem do tej pory każdy bookbox odkąd się zapisałem, w każdym znalazłem coś dla siebie, jestem zadowolony i będę kontynuował subskrybcję. A Ty nazywasz mnie oszustem nie wiedząc nic o mnie…

                0
      • Marcin pisze:

        Nie widzę analogii. Lekcje z logiki się kłaniają.

        0
  7. Edyta pisze:

    Kiedy rozsyłane są kody do pobrania książki? Pierwszy kod dostałam w połowie marca od razu po zakupie, a jak to wygląda w kolejnych miesiącach? :)

    0
    • Robert Drózd pisze:

      To zależy chyba od formy płatności. Jeśli obciążana jest karta – to w moim przypadku została obciążona 1.04 i kod dostałem od razu. Jeśli samodzielnie trzeba zapłacić, to dopiero po opłaceniu konkretnego miesiąca.

      0
  8. Dark Passenger pisze:

    Ponieważ mam już „Blackout” (jestem w połowie książki), wstępnie myślę o: Gaumarżos – Anna Dziewitt-Meller i Marcin Meller lub Demony Leningradu – Adam Przechrzta.

    P.S.
    Fragmenty „Kryształów…” można ściągnąć tu: http://polakpotrafi.pl/projekt/kc#oprojekcie

    0
  9. Iga pisze:

    Aż trzydzieści książek. Hm, no jest to propozycja warta przemyślenia, zwłaszcza dlatego, że w ostatnim czasie po prostu połykam książki, jedna po drugiej. Nie ma takiej chwili, żebym czegoś w wolnym czasie nie czytała. Mam tak fajny, mały poręczni czytnik no i dzięki temu mogę sobie poczytać w każdym miejscu, nawet gdy stoję w tramwaju to jest mi wygodnie :)

    0
  10. Marcin pisze:

    Jak widać wśród komentujących nikt nie dostrzegł prostej sprawy. Pakiety zawierają tylko kilka ciekawych książek, reszta to typowe zapchajdziury. Potem jest wrażenie, że wybieramy z 30, a tak naprawdę jest do wyboru kilka książek. Reszta niewarta uwagi. Co gorsza widzę niebezpieczny precedens dorzucania do pakietu książek, ludzi którzy nie potrafią pisać, sami wydają je, bo żadne wydawnictwo by tego nie wydało. I w ten sposób mamy kolejny produkt, który tylko udaje coś, czym de facto nie jest.

    Naprawdę żenujące jest, że komentujący bronią tych racji jak niepodległości, a przecież „Koń jaki jest każdy widzi”.

    A porównania, że w księgarni jest tak samo mogę tylko złożyć na karby świątecznego zamroczenia piszących.

    Na koniec: logika, logika i jeszcze raz logika się kłania przy czytaniu komentarzy. Piszecie bez zrozumienia, pomyślunku i byle dowalić. Dla mnie niektórzy z Was są zwykłymi trollami lub są ludźmi powiązanymi z opisywanym produktem.

    Dziękuję za gorzką prawdę o poziomie komentarzy, życzę Wesołych Świąt.
    Nie będę czytał odpowiedzi, bo szkoda na to mojego czasu. Jak Was świeżbią palce to zamoczcie w zimnej wodzie, zamiast siadać za klawiaturą i zacznijcie wreszcie myśleć!

    Zobaczymy za chwilę, kto potrafi zapanować nad sobą i powstrzymać się od bezsensownej pisaniny.

    3.2.1…start!

    0
  11. eMZi pisze:

    Hej,

    a czy ktoś wie w jaki sposób „odzyskać” nazwę użytkownika w Legimi?

    Bo nie pamiętam jaką wpisałam nazwę użytkownika, w mailach jej nie ma – a niestety nie można zalogować się po prostu adresem email.

    Będę wdzięczna za poradę, bo chciałam sobie pobrać ebooka na święta, a chyba z powodu własnej niefrasobliwości w wyborze nazwy użytkownika – to mi się nie uda.

    0
    • eMZi pisze:

      Legimi odpowiedziało.
      Nie potrzbuję już pomocy :)

      0
      • Robert Hnatiuk pisze:

        Jak widać, przedstawiciele wydawnictw czytają co tu się pisze…
        Może czasami warto coś zasugerować, a nie się wywnętrzać.
        Wesołych Świąt dla Wszystkich… I tych którzy czytają literaturę przez duże „L”. A także tych, co lubią czytać wypociny.
        Jak drzewiej mawiali: Skaczącego Jajka i Mokrego Poniedziałku.

        0
  12. jb65pl pisze:

    „Milion małych kawałków” bardzo wciąga. Poleciłem żonie, i tym razem była zmuszona skorzystać z czytnika (broniła się przed tym przez 5 lat). Szybko przeczytała, czytnika nie chce oddać (czyta zgromadzone na nim książki), trzeba będzie kupić nowy. Same plusy.

    0

Skomentuj kriz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przed dodaniem komentarza zapoznaj się proszę z zasadami komentowania i polityką prywatności

Komentarze do tego artykułu można śledzić także w formacie RSS.