Za drogo? Ustaw alerty cenowe na e-booki i kupuj taniej!

Aplikacja Legimi działa wreszcie na Onyx Lynx!

dwa-onyxy-legimi

Aplikacja Legimi dostępna jest wreszcie na czytniku Onyx Lynx! Tym samym naprawiona została jedna z większych wad Lynxa.

Zmiana nastąpiła po cichu, nie dostałem na jej temat informacji ani z Arta Tech, ani z Legimi. Mimo to, ze strony księgarni można ściągnąć już nową wersję aplikacji, a sam Lynx trafił też na stronę z listą certyfikowanych czytników.

Przypomnę, że Legimi w ramach miesięcznego abonamentu udostępnia nam biblioteczkę ponad 5 tysięcy tytułów, z których możemy korzystać m.in. na czytnikach Onyxa z Androidem. Do tej pory używałem modelu After Glow i moja opinia była więcej niż pozytywna. Dlatego rozczarowaniem podczas testu Onyx Lynx był dla mnie brak obsługi Legimi.

Ze strony Legimi pobrałem plik .apk, bez problemu zainstalował się na Lynxie, bez problemów też się zalogowałem i zsynchronizowałem półkę.

legimi-glowna

Po paru minutach testów działanie aplikacji wydaje się być identyczne jak w AfterGlow, co oznacza, że książki pobierają z chmury sprawnie, strony zmieniają się szybko, trzeba tylko poczekać chwilkę przy zmianie rozdziału.

Warto zauważyć, że działają boczne klawisze zmiany stron, co jak zwracałem uwagę w testach nie jest regułą dla zewnętrznych aplikacji.

Tak wyglądają ustawienia tekstu – dobrze jest przy pierwszym uruchomieniu wyłączyć domyślne pogrubienie fontów – na ekranie Lynxa o wysokiej rozdzielczości jest ono w zasadzie niepotrzebne, bo niemal każdy krój wygląda ładnie i czytelnie.

legimi-tekst

A tak ustawienia aplikacji:

legimi-ustawienia

Jak widać, przy pakiecie „Legimi 1500” uzbierałem przez kilka miesięcy już 3851 stron. Jestem więc dla Legimi idealnym klientem – nie wykorzystuję wszystkich stron, a płacę. :-)

Co do synchronizacji – jedna z książek otworzyła mi się dokładnie w miejscu porzuconym na AfterGlow, druga nie, są z tym więc jakieś problemy. Nie synchronizują się też statystyki – tutaj widzę zero minut czytania. Cytaty synchronizują się dla książek ściągniętych na czytnik, co jest logiczne.

Nie sprawdziło się natomiast to, że Legimi miał pozwolić na logowanie na koncie tylko jednego czytnika – bez problemu zalogowałem się na Lynxie i nie wyrzuciło mnie z AfterGlow. Mam nadzieję, że to jest celowe działanie, a nie błąd, bardzo bym nie chciał musieć wybierać na którym ze swoich Onyxów będę korzystał z Legimi.

Aktualizacja: jak się okazuje – to ograniczenie dotyczy tylko planu „Bez limitu” – plany z liczbą stron nie mają ograniczeń w liczbie podłączonych czytników.

Jedyna uwaga jaką mam do obsługi na większym czytniku, to że ikonki nie zostały dostosowane do większej rozdzielczości i są odrobinę rozmyte – ale to drobiazg.

Nowa wersja aplikacji (2.43) działa także na AfterGlow – jedyna różnica jaką zauważyłem w porównaniu do poprzedniej (omawianej tutaj) wersji – to zmiana sposobu działania katalogu – nie ma już dwóch kolumn, jest jedna, obsługiwana klawiszami. Co uważam trochę za krok wstecz, bo na ekranie mieszczą się tylko cztery książki, a nie osiem.

Bardzo mnie cieszy działanie tej aplikacji na Lynxie – bo to sprawia, że na czytniku uruchomimy trzy duże ekosystemy e-bookowe: Kindle, Google Play i Legimi. Na razie to jedyne urządzenie z e-papierem dostępne w Polsce, które to umożliwia.

Wszystkich posiadaczy Onyx Lynx zachęcam więc do wypróbowania aplikacji Legimi, szczególnie jeśli nie korzystaliście wcześniej z 7-dniowego okresu próbnego.

PS. W tym tygodniu pojawią się obiecane uzupełnienia testu Lynxa – zgadzam się z jednym z czytelników, który stwierdził, że jak dostanę „nową zabawkę” czyli przyjdzie do mnie Kindle Touch 2014 to na Onyxa nie będę już miał czasu. :-) Zresztą nie tylko z tego powodu, ale nie uprzedzajmy wypadków…

Czytaj dalej:

Artykuł był przydatny? Jeśli tak, zobacz 6 sposobów, na jakie możesz wspomóc Świat Czytników. Dziękuję!

Ten wpis został opublikowany w kategorii Książki na czytniki, Rynek czytników i oznaczony tagami , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
Hosting: Zenbox

53 odpowiedzi na „Aplikacja Legimi działa wreszcie na Onyx Lynx!

  1. Adam Kaczmarek - Arta Tech pisze:

    Robercie, trochę nie fair jest pisanie, że wadą Lynxa jest to, że aplikacja Legimi nie działała (błąd przy otwieraniu).

    0
    • sas pisze:

      Wada na pewno jest zazolcony ekran, ale jakoś na forum czytników szanowne Artatech milczy..

      0
    • Robert Drózd pisze:

      No, było to na równi wadą i Lynxa i Legimi, ale jeśli ktoś kupił ten czytnik to miał prawo traktować to jako wadę czytnika właśnie, bo przecież wielu innych aplikacji nie trzeba było do niego dostosowywać. Najważniejsze, że to zostało poprawione.

      @sas: zażółconego ekranu jakoś nie widzę.

      0
      • sas pisze:

        O zamówieniu ekranu piszą na zagranicznych forach, wiec problem dotyczy znacznej ilości egzemplarzy..
        W sieci można znaleźć też zdjęcia to obrazujące..

        0
  2. sas pisze:

    Super ze na Rysku wreszcie działa Legimi.. Niestety zwróciłem Lynxa do sklepu gdyż żółty „zafarb” u góry ekranu był dla mnie nie do przyjęcia..

    0
  3. szwendacz pisze:

    Cześć, czy ktoś ma możliwość sprawdzenia apki Legimi na Icarus Illumina E653?

    0
  4. tzigi pisze:

    Pisanie o wcześniejszym niedopasowaniu aplikacji Legimi do Lynxa jako o wadzie tego czytnika jest moim zdaniem niepoważne. Jeśli już była to „wada” to była ona wadą aplikacji a nie urządzenia. Wadą urządzenia jest np. podnoszony często na MobileRead nieprecyzyjny ekran dotykowy – który zresztą martwi mnie najbardziej w tym urządzeniu (planuję je w niedalekim czasie kupić, ale lektura komentarza dystrybutora na MobileRead, w którym to komentarzu wyraźnie stoi, że problem z dokładnością ekranu jest hardwarowy a nie softwarowy mnie trochę przeraziła) – a nie niekompatybilna aplikacja.

    Swoją drogą w kwestii dostosowywania androidowych apek do Lynxa ciekawy może być temat (też na MobileRead) o „E-ink friendly” wersji aplikacji Kindle for Android.

    0
    • Robert Drózd pisze:

      Urządzenie nie jest wiele warte bez oprogramowania. Jeśli dwa poprzednie czytniki Onyxa obsługiwały Legimi, a nowy nie obsługuje, to jest to krok wstecz. Ja nie mówię tutaj o obsłudze którejś z aplikacji w Google Play, na którą twórcy czytnika nie mają wpływu – mowa o aplikacji dedykowanej dla Onyxów. Obie firmy mogły się dogadać i wypuścić dostosowaną wersję w momencie premiery. Naprawdę oczekuję tak dużo?

      Tym bardziej że ta jedna aplikacja Legimi może być wystarczającym powodem aby wybrać właśnie ten model.

      Co do „e-ink friendly” aplikacji Kindle, dzięki za namiar, potestuję, choć prawdę mówiąc mam obawy przed podawaniem swojego hasła do Amazonu w aplikacji z trzeciej ręki…

      0
      • Będąc sprawiedliwym, aplikacja Legimi nie jest niezbędna do działania czytnika, bo urządzenie posiada oprogramowanie do czytania. Dlatego podzielam pogląd, iż wskazywanie braku współpracy Onyxa z Legimi jako poważną wadę jest nadużyciem. Wystarczy pół godziny lektury for internetowych, by się dowiedzieć, iż czytnik ma wiele innych, poważniejszych problemów.

        0
      • HuFu pisze:

        „Urządzenie nie jest wiele warte bez oprogramowania.”

        Zgadza się, tylko że to oprogramowanie powinno być dostosowywane do sprzętu a nie odwrotnie ze względu na łatwość modyfikacji. Właśnie dlatego wymyślono komputery, żeby można było realizować różne funkcje na tym samym sprzęcie tylko poprzez zmianę oprogramowania.

        0
    • zipper pisze:

      jak ktoś kupuje czytnik i chce korzystać z Legimi, to tak, dla niego wadą CZYTNIKA jest to, że aplikacji na tym czytniku nie uruchomi.

      Gdybym kupował w tym momencie czytnik i chciał mieć dostęp do Legimi to bym go nie kupił.

      Więc z punktu widzenia osoby kupującej czytnik tak, jest to wada czytnika.

      0
      • Lynx nie był reklamowany jako czytnik z dostępem do Legimi. Na stronie Legimi nie było go w zakładce czytników kompatybilnych z usługą. Wystarczy czytać ze zrozumieniem.

        0
      • Dumeras pisze:

        uuu, ale bublem jest ten amazonowski kindle, nic na nim nie działa ;-)

        ale zgadza się, brak możliwości uruchomienia aplikacji, która była obsługiwana w starszym modelu jest wadą – dotyczącą tylko i wyłącznie polskiego rynku, więc raczej narzekałbym na legimini

        0
        • tzigi pisze:

          Rozumiem, że to z Kindlem to miała być ironia – tylko dla mnie Kindle jest może nie bublem, bo to za mocne określenie, ale fatalnym e-czytnikiem właśnie dlatego, że nic na nim nie działa. W pierwszej kolejności potrzebuję dobrej obsługi pdf-ów (w następnej kolejności djvu – czytnika używam do pracy naukowej na skanach starych tekstów) i możliwości robienia na nich odręcznych notatek albo chociaż obsługi greki politonicznej. Przygodę z e-czytnikami zaczęłam od Kindle’a i uznałam go za naprawdę mało praktyczne urządzenie do pracy. I to Onyx okazał się „niebublem”.

          0
          • kanis pisze:

            Zależy jakie kto ma oczekiwania w stosunku do czytnika. Nie zgodzę się ze stwierdzeniem, że na kindlu nic nie działa. To już gruba przesada. Jak dla mnie to wyśmienite urządzenie do czytania książek. Tylko tego od niego wymagam i niczego więcej. Zresztą przecież nie od dziś wiadomo, że kindle pdf-ów nie obsługuje za dobrze. Zatem jeśli ktoś potrzebuje do pracy czytnika, który takie wymagania spełnia to na rynku jest do wyboru szeroki asortyment.

            0
            • tzigi pisze:

              Kindle obsługuje świetnie mobi czyli własny zamknięty format i żałośnie pdfy. I tyle. Z mojej perspektywy to nic. Nawet kiedy kupuję (rzadko bo rzadko, ale zdarza się) beletrystykę to dostaję ją w otwartym, przyjaznym formacie jakim jest epub.

              Marzenie wielu ludzi o mobi i miłość do Kindle’a jest podobne do marzeń o Apple’u i korzystaniu z jego gadżetów. Też zamknięty ekosystem, złota klatka, w której możesz sobie pokonsumować to, co dany amerykański koncern pozwoli, ew. co dało się quasi-legalnie podpiąć po jego ekosystem. Nic kreatywnego w tym się nie da zrobić.

              0
              • kanis pisze:

                A co kreatywnego możesz zrobić ze zwykłą książką? Przeczytać ją? Podobnie jest na kindlu. Natomiast nie wiem co jest takiego przyjaznego w formacie epub czego nie ma w formacie mobi? Przecież na ekranie nie widać żadnej różnicy. Nie jestem fanatycznym użytkownikiem kindla ale według mnie spełnia on swoją rolę doskonale. Jest czytnikiem książek i niczym więcej. Jedynym minusem dla mnie jest rozmiar ekranu – gdyby zrobili go troszkę większym byłoby już idealnie.

                0
              • rudy102 pisze:

                @kamis daje to, że można go bez problemu edytować i mieć pewność, że książka po naszym dostosowaniu będzie wyglądać tak jak chcemy.
                Jak komuś nie przeszkadzają beznadziejnie sformatowane legalne ebooki to pewnie nie robi mu to różnicy, ale mi przeszkadzają. Poza wolnymi lekturami nie spotkałem się nigdzie z porządnymi ebookami, a czasem są wręcz żenujące jak np. Księga wszystkich dokonań Sherlocka Holmesa ze sprytnie schowanymi marginesami w .css.

                0
              • kanis pisze:

                rudy102
                Sam osobiście edytowałem setki plików mobi na calibre, nie miałem z tym większych problemów. Podobnie rzecz ma się z kupnem oryginalnych książek. Mam ich już coś około setki w formacie mobi. Nigdy nie spotkałem się z problemem, na który nie byłoby rozwiązania. Jeżeli oryginalna czcionka mi się nie podoba – ustawiam własną. Tyle. Nie rozumiem was kompletnie ludziska. Niektórzy to by chcieli cuda nie widy na czytniku do książek, który jak sama nazwa wskazuje służyć ma przede wszystkim do czytania. Najlepiej żeby miał sztuczne oświetlenie (dla mnie osobiście niepotrzebny gadżet), możliwość wysyłania sms-ów, korzystania z internetu i setki innych funkcji na wzór dzisiejszych komputerów. Dodam tylko, że sam jestem ciągle w posiadaniu kindle keyboard. I dopóki mi się nie zepsuje, dopóty nie kupię nowego. Ogólnie jestem z niego zadowolony choć jest dosyć ubogi w funkcje, wielu rzeczy nie można na nim zmienić lub skorygować, jak chociażby wspomnianych przez ciebie marginesów. Ale to nie stanowi dla mnie jakiegoś gigantycznego problemu. Dobrze mi się na nim czyta i to dla mnie najważniejsze.
                Rozumiem jednak, że każdy z nas ma inne wymagania. Jednemu czytnik ma za zadanie służyć do lektury innnemu do pracy.

                0
              • rudy102 pisze:

                Taa ze skrajności w skrajność. Jak nie lubię mojego Kindla, który otwiera praktycznie tylko mobi i azw3 i nie pozwala dostosować takich podstaw jak sposób wyrównania tekstu, to na pewno chciałbym kombajn multimedialny, który dodatkowo zaparzy kawę i zrobi tosta. :)
                A tak nie jest. Wystarczyłaby mi obsługa epub, kilka opcji więcej i obsługa pdf (bo to co jest w Kindle Classic to jakaś parodia).

                0
              • @rudy 102:

                Właśnie z myślą o takcih użytkownikach, którzy mają małe potrzeby wpostał Onyx BOOX Classic. Przy projektowaniu urządzenia położono nacisk na łatwość korzystania z najczęściej wykorzystywanych funkcji tj. przechodzenia do następnych stron czy regulowania rozmiaru czcionki bez zarzucania użytkownika dużą ilością zaawansowanych opcji.

                0
              • martyna pisze:

                Czyli koleżanka z jednej strony krytykuje subiektywne ujęcie braku możliwości otwarcia aplikacji na urządzeniu jako wadę, z drugiej na podstawie subiektywnych (i jak wynika z licznych komentarzy, mocno unikatowych potrzeb) inne urządzenie, a co więcej jego użytkowników. Szczerze mówiąc, tak jak zabawni są wszelkiej maści fanboje, tak nałogowi hejterzy również.

                0
              • asymon pisze:

                @martyna dlatego koleżanka pisze „dla mnie” i „z mojej perspektywy” ;-)

                Aha. Moje pierwsze zakupione ebooki to trylogia „Lód” Sorokina, nabyte dawno temu w bezkartek.pl, BO PRZECIEŻ KINDLE OBSŁUGUJE PDF. Do dziś nie przeczytałem, nawet na PW2 z „poprawioną” obsługą nie jestem w stanie.

                0
              • martyna pisze:

                @asymon: Owszem i ma do tego prawo. Tym bardziej zabawna jest kategoryczna ocenia cudzych ocen jako „niepoważna”. Bawi mnie troszkę, jaka poważna dyskusja urosła wokół jednego sformułowania, podczas gdy osoba krytykująca robi to samo, co krytykowana :)

                0
              • HuFu pisze:

                @martyna:
                „jak wynika z licznych komentarzy, mocno unikatowych potrzeb”

                Możliwość porządnej obsługi różnych formatów plików to takie „mocno unikatowe potrzeby”?

                0
      • tzigi pisze:

        Serio?

        …jak ktoś kupuje komputer z Linuxem i chce, żeby mu działało iTunes to dla niego wadą KOMPUTERA jest to, że programu na tym komputerze nie uruchomi.

        Legimi miało wyraźnie zapisane jakie czytniki obsługuje (i Lynx wśród nich nie figurował), Onyx nigdzie nie sugerował używania Lynxa do korzystania z Legimi. Na jakiej zasadzie wadą ONYXa jest to, że kupujący poczynił niczym oficjalnym nie podparte założenia?

        0
        • stondrek pisze:

          Ale żeście się uczepili tego (subiektywnego skądinąd) słowa „wada”…
          Rozumiejąc argumenty obu stron… zauważ, że Robert prowadzi swój subiektywny blog… :) Możesz mieć inne zdanie, które możesz dowolnie wyrażać… ale pozwól mu pozostać przy jego zdaniu. :)

          0
        • zipper pisze:

          Mam dwa czytniki do wyboru, porównywalne ze sobą.

          Na jednym działa Legimi, na drugim nie.

          Nie kupuję tego, na którym Legimi nie działa. Więc z mojego punktu widzenia czytnik, którego nie kupiłem, miał wadę.

          Takie to skomplikowane?

          0
          • Roba pisze:

            Kowal zawinił, Cygana powiesili.

            0
          • logik pisze:

            Kolega zipper tylko pogrąża się po raz kolejny (po co?) ukazując wady swego rozumowania (o dwa razy za dużo – jeśli nie liczyć bloga kolegi): 1. Kupuję rower Wigry-3 z 1974r aby móc używać przerzutek (fałsz). 2. Przerzutki montowane są w niektórych rowerach (prawda). 3. Zatem, model Wigry-3 powinien mieć przerzutki (fałsz).

            Argumentujesz wychodząc od wniosków. I to błędnych. Tak się nie robi. Błędnych wniosków ponadto używasz jako argumentów! Dodatkowo podpierasz się błędnymi przesłankami. W ten sposób powstaje na przykład błędne koło wypowiedzi – jak u ciebie, czyli tak zwany, bełkot. Normalny tok rozumowania jest taki, że rozpoczynamy w jednym miejscu i kończymy gdzieś indziej – cel argumentu (przekonanie słuchaczy) osiąga się przez zwiększenie ich wiary w słuszność naszych wniosków. U ciebie jest jeszcze gorzej, bo raz mówisz tak a raz zupełnie na odwrót:

            1. Niektóre rowery mają przerzutki. 2. Nie chcę roweru bez przerzutek. 3. Zatem, kupiłem rower, który nie miał przerzutek.

            Głowa mnie od tego boli. O co ci chodzi?

            0
            • zipper pisze:

              chyba ty niczego nie rouzmiesz, co jest nawet bardziej niż zabawne.

              1) na niektórych czytnikach działa Legimi
              2) nie chcę czytnika bez Legimi
              3) kupuję czytnik, na którym Legimi działa.

              0
              • tzigi pisze:

                I naprawdę nie widzisz, że właśnie tym komentarzem się pogrążyłeś?
                „1) na niektórych czytnikach działa Legimi”
                Lynx (przed nową wersją Legimi nie należy do tych czytników)
                „2) nie chcę czytnika bez Legimi”
                nie chcę Lynxa, bo nie działa na nim Legimi
                3) kupuję czytnik, na którym Legimi działa.
                no to nie kupujesz Lynxa. A jeśli kupujesz to tylko siebie możesz winić za to, że nie doczytałeś – a nie Onyxa.

                0
  5. Uroczyście obiecuję w imieniu Legimi, że będziemy zawczasu informować o udostępnianiu naszej aplikacji na kolejne czytniki. Szczególnie, że obecność, a raczej brak tejże jest zauważalny – to daje nam do myślenia (mile działa na legimowe ego, ale jednocześnie zobowiązuje).

    0
  6. Mariusz pisze:

    A może ktoś ma już Onyxa M96 i przetestuje Legimi?
    Androida na M92 chyba nie doczekamy, więc chociaż wciąż jest świetny do czytania PDF, chętnie kupiłbym coś w większym rozmiarze (8-10″), co daje dostęp do Legimi

    0
  7. gniewko pisze:

    A może Arta Tech i Legimi połączą siły i wzorem sieci komórkowych będzie można kupić „Ryśka” za złotówkę. Odbijecie to sobie w abonamencie. Tak głośno myślę, bo szkoda mi trochę te 700 zł wydawać na kolejny czytnik.

    0
    • desus pisze:

      Jestem za :) Czy ktoś z czytających mógłby doradzić. Lynx vs Pocket book Touch LUX 2. Wymagania:
      1. wydajność
      2. dobra rozdzielczość
      3. przyciski fizyczne
      4. obsługa PDF (reflow)
      Mam na pokładzie PW II ale on spełnia tylko punkt 1 i 2

      0
  8. Pan Goladkin pisze:

    Z checia skorzystalbym z abonamentu Legimi, ale zal wydawac na kolejny czytnik…, moze w przyszlosci jak Kindle padnie.

    0
  9. Krzysztof Mazur pisze:

    @ Adam Kaczmarek – Arta Tech
    Może Arta Tech przekaże do Legimi czytnik Onyx AfterGlow 2 . Czytnik nie obsługuje aplikacji Legimi co jest trochę nie w porządku ze strony Legimi. Kupiłem czytnik z intencją korzystania z Legimi i naiwnie założyłem, jeśli AfterGlow obsługuje Legimi to AG 2 , AG 3 też będą obsługiwać.

    Mój AferGlow 2 ma tą wadę, że baterie są bardzo słabe. czy to da się naprawić czy lepiej zwrócić czytnik. Przeprowadzam jeszcze testy i wtedy napiszę dokładniej, ale baterie w moim smartfonie znacznie lepsze.

    0
    • Robert Drózd pisze:

      Odpisałem pod innym wpisem – nie działa aplikacja pobierana ze stron Legimi, działa ta z Google Play, choć nie jest idealnie zoptymalizowana pod czytniki.

      Swoją drogą taki brak współpracy między oboma firmami bardzo mnie dziwi, bo Legimi jest jednym z powodów do kupna Onyxa.

      0
  10. Maks pisze:

    Czy na Onyx Boox Classic można wgrać aplikację Legimi? Ponoć ma Androida 2.3 (4?) więc teoretycznie nie ma przeszkód? W ciągu 2 miesięcy będę kupował czytnik: albo najtańszy Kindle lub jeżeli będzie w tej cenie inny obsługujący Legimi, to wtedy wybór taki.

    0
    • Robert Drózd pisze:

      Nie można. Classic ma niby Androida, ale jest on bardzo okrojony. Jeśli chcesz wgrać Legimi, poszukaj Onyx Storia, który był niewiele tańszy od Classic, chociaż już chyba jest wycofywany ze sprzedaży.

      0
      • Maks pisze:

        Dzięki za informację. Trochę mylące są informacje producentów, że jakieś czytniki mają Android, a nie można wgrać aplikacji.

        0

Skomentuj stondrek Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przed dodaniem komentarza zapoznaj się proszę z zasadami komentowania i polityką prywatności

Komentarze do tego artykułu można śledzić także w formacie RSS.